Też jak moi przedmówcy również mam koszulki z lidla i decathlona i powiem szczerze ,że są bardzo dobre. Dobrze chronią przed wiatrem i nawet jak jestem mocno przepocony w ogóle nie czuję chłodu na plecach,a nim przyjadę z lasu do domu jestem już suchy. Tańsze wcale nie znaczy gorsze, nie każdego stać na firmową koszulkę za 200 czy nawet 400 PLN z logo rowerowym, a koszulek trzeba mieć kilka ;)
Mam kilka koszulek. Te poliestrowe są do siebie podobne. Nieprzyjemne gdy sie czlowiek spoci. Uczucie klejacej sie folii na plecach. Ale tak mam tylko po mocnym wycisku na rowerze. Ważne że schną w miarę szybko. Mam jedną ciekawą koszulkę kupioną 15 lat temu w sklepie rowerowym w Monachium. Krój luźniejszy, taki raczej freeridowy. Sporo mnie kosztowała, ale to najlepsza moja koszulka rowerowa. Bardzo miekki material. Wrecz aksamit na zewnatrz. Material 100% Micro-PES. Firma Husky Trevira. Zdarza mi się jeździć w bawełnianych (jesień i zima). Fakt że nie chcą schnąć szybko.
Bawełniane. Nie robię nigdy więcej niż 100 kilometrów, a to i tak z rzadka, przeważnie maks 50-60. Zazwyczaj na przystanku zmieniam t-shirt i żyję. Potem wożę ze sobą dwie kiszonki z powrotem, ale to inna bajka :P
mój mąż jeździ w merinosie. kupiłam mu kiedyś na urodziny i jest bardzo zadowolony, jest ciepła kiedy trzeba i przewiewna kiedy trzeba, szybko schnie i na serio nie śmierdzi, w skandynawii odzież z wełny merino jest bardzo popularna również dla dzieci bo nie rozwijają się w niej bakterie tak jak na bawełnie, termoaktywną bieliznę merino ma na pewno brubeck
To ciekawy temat, sam od zeszłego roku używam nieśmierdzącego bidonu Camelback'a: roweroweporady.pl/camelbak-podium-test-niesmierdzacego-bidonu/ Musiałbym się zastanowić jak ten temat ugryźć, ale dopisuję go do mojej listy.
+Piotr D. Na zwykłe przejażdżki jak najbardziej. Ale dostaję sygnały od osób, które próbowały w takich koszulkach przejeżdżać dalsze trasy i wszyscy narzekali.
Na dłuższym tripie jechałem w koszulce teamowej. Postanowiłem założyć świeżą koszulkę z biedronki. Po dwóch godzinach założyłem przepoconą teamową. Ale na zwykłe przejażdżki mogą być.
+Rowerowe Porady pytanie co znaczy dalsze trasy? posiadam takową koszulkę lidlowską i przyznaje ze jest w porządku (choć dalej jestem zdania że jak się kupuje sprzęt rowerowy w spożywczaku to nie ma co wymagać), są też dobre koszulki w decathlonie za ok 30zl i wydają się całkiem spoko, koszulki rogelli są w cenach ok 80zl i też są spoko, fakt że moje trasy to po ok 50km i w takich trasach sprawują się idealnie. w kwotach 130 można kupić koszulkę i geterki dobrej jakosci
We wszystkich koszulkach rowerowych pocę się tak samo :-) jak jest intensywnie to są całe mokre bez względu na to, czy kosztowały 129zł czy 400zł. Dlatego na tym poziomie jeśli ktoś planuje podejmować decyzję bazując na tym która jest lepsza to proponuję podjąć decyzję na podstawie tego, która się bardziej podoba ;-)
Mam porównanie, koszulki rowerowe kontra bielizna termiczna. Zdecydowanie lepiej pot odprowadza bielizna, ceny w deca... Kipsta za 30zł da się kupić, mam taką 3 rok.
Dobre (przynajmniej mi się tak wydaje) a tanie są koszulki w sieci sklepów Martes. Jeśli ktoś dopiero chce spróbować, a nie chce wydawać dużo. P.S. Zawsze się uśmiecham jak widzę kogoś z Lidl Team (też mam kilka koszulek Lidla, ale i tak to robie) www.sklepmartes.pl/glowna/628-meska-koszulka-rowerowa-surat-black-16712-martes.html#/rozmiar-xl/pe-men/kolor-black
Tak, 2! I osobiście jestem zadowolony ;) Wiadomo że droższe są lepsze, ale w tej dolnej półce cenowej są naprawdę dobre i są to moje ulubione koszulki rowerowe, ale głównie porównuje do innych z jakimi miałem styczność czyli tych lidlowskich i z decathlonu. Chciałem pokazać jakiś swój film w którym jestem w tej koszulce,ale jakoś zawsze jestem w lidlowskich, jak już kręce w rowerowych koszulkach :D
Hej, odcinek o spodenkach będzie za tydzień w poniedziałek o 20:00 A pampersy zdecydowanie zdają egzamin i bardzo polecam. Zacząłem jeździć w takich spodenkach na dłuższe dystanse, odkąd pierwszy raz przejechałem 150 km jednego dnia i oczywiście zrobiłem to bez pampersa. Bardzo potem tego żałowałem :D
Ja do tej pory też Lidl, ale mam też coś z Decathlonu(szczególnie po sezonie mają fajne ceny). A teraz się zastanawiam nad koszulką Nakamura Anchor. Jest w promocji w Intersporcie a ja mam do wykorzystania talon.(po zakupie roweru) I myślałem nad nowym kaskiem Giro i tą koszulką. Używa ktoś coś Nakamura?
Wiem, ale trzeba uważać.Te krwioholiczne bydlaki tylko czekają na taką okazję. Choróbska odkleszczowe to nic fajnego. Niedawno jednego wyciągnąłem po wypadzie rowerowym po lesie. Na szczęście niczym strasznym się to nie skończyło. Może zrobisz o tym odcinek? Bo jak się okazuje, bezpieczeństwo na rowerze to nie tylko lampki, sprawne hamulce i dobry kask ( podobał mi się Twój test :) ), ale też świadomość innych zagrożeń, np. takich jak to, a chyba nikt z rowerowych youtuberów nie zrobił jeszcze o tym żadnego filmu. Może Ty będziesz pierwszy? Pozdrawiam :)
8 ปีที่แล้ว
Jeśli o kleszcze chodzi to polecam drogeriazdrowie.pl/mosbito_tic_off_do_usuwania_kleszczy nie ma nic lepszego ,ciężko dostać bo w tym roku taki wysyp tej gadziny że ludziska wykupiły ale doradzam poszukać.pozdrawiam
Nie kupię takiej koszulki bo zwyczajnie wyglądałbym w tym jak debil xD Jestem dość szczupły, ręce chude jak patyki i żaden ściągacz by na mnie nie pasował, a jakby już się udało dopasować do mojego ciała jakąś koszulkę (pewnie dziecięcą :D) to znów wyglądałbym w tym jak szczypiorek i tylko podkreślałaby mój absolutny brak bicepsów. Luźniejsze pewnie też robią ale nie wiem czy to się opłaca skoro za grosze można kupić t-shirty do biegania, też szybciej schnące i na pewno bardziej dopasowane do mojej budowy ciała.
Też jak moi przedmówcy również mam koszulki z lidla i decathlona i powiem szczerze ,że są bardzo dobre. Dobrze chronią przed wiatrem i nawet jak jestem mocno przepocony w ogóle nie czuję chłodu na plecach,a nim przyjadę z lasu do domu jestem już suchy. Tańsze wcale nie znaczy gorsze, nie każdego stać na firmową koszulkę za 200 czy nawet 400 PLN z logo rowerowym, a koszulek trzeba mieć kilka ;)
Czapki dla biegaczy są też z takiej wełny z merynosów, fajny patent pod kask, utrzymuje ciepło i nie pozwala się spocić. Używam i polecam
Ja od jesieni stosuje koszulki rowerowe i spodenki i nie zamieniłbym na normalną odzież, co ciekawe koszulka nawet najtańsza jest całkiem dobra.
ja mam koszulkę Royal i jest świetna wygodna ma długi rękawy schnie szybko i ma wentylowane boki i pachy
polecam jasny zestaw discovery, odprowadzanie potu i wygoda na najwyzszym dotad dla mnie poziomie
Mam kilka koszulek. Te poliestrowe są do siebie podobne. Nieprzyjemne gdy sie czlowiek spoci. Uczucie klejacej sie folii na plecach. Ale tak mam tylko po mocnym wycisku na rowerze. Ważne że schną w miarę szybko.
Mam jedną ciekawą koszulkę kupioną 15 lat temu w sklepie rowerowym w Monachium. Krój luźniejszy, taki raczej freeridowy. Sporo mnie kosztowała, ale to najlepsza moja koszulka rowerowa. Bardzo miekki material. Wrecz aksamit na zewnatrz. Material 100% Micro-PES. Firma Husky Trevira. Zdarza mi się jeździć w bawełnianych (jesień i zima). Fakt że nie chcą schnąć szybko.
Identyczna jak moja:
m.ebay.com/itm/RETRO-HUSKY-TREVIRA-NAKAMURA-ZIP-POCKET-LOOSE-FIT-CYCLING-JERSEY-TOP-LABEL-L-/381635794435
+Lukasz P. Naprawdę wiele zależy od rodzaju materiału :)
Bawełniane. Nie robię nigdy więcej niż 100 kilometrów, a to i tak z rzadka, przeważnie maks 50-60. Zazwyczaj na przystanku zmieniam t-shirt i żyję. Potem wożę ze sobą dwie kiszonki z powrotem, ale to inna bajka :P
mój mąż jeździ w merinosie. kupiłam mu kiedyś na urodziny i jest bardzo zadowolony, jest ciepła kiedy trzeba i przewiewna kiedy trzeba, szybko schnie i na serio nie śmierdzi, w skandynawii odzież z wełny merino jest bardzo popularna również dla dzieci bo nie rozwijają się w niej bakterie tak jak na bawełnie, termoaktywną bieliznę merino ma na pewno brubeck
zrobisz film o bidonach ?
To ciekawy temat, sam od zeszłego roku używam nieśmierdzącego bidonu Camelback'a: roweroweporady.pl/camelbak-podium-test-niesmierdzacego-bidonu/
Musiałbym się zastanowić jak ten temat ugryźć, ale dopisuję go do mojej listy.
mój kmpel kupuje koszulki rowerowe w sklepach z używaną odzieżą. Za kilka złotych czasem można kupić fajną firmową koszulkę.
Koszulki z Lidla - kosztują z 25-35 zł, na zwykłe wycieczki - rewelacja.
+Piotr D. Na zwykłe przejażdżki jak najbardziej. Ale dostaję sygnały od osób, które próbowały w takich koszulkach przejeżdżać dalsze trasy i wszyscy narzekali.
Na dłuższym tripie jechałem w koszulce teamowej. Postanowiłem założyć świeżą koszulkę z biedronki. Po dwóch godzinach założyłem przepoconą teamową. Ale na zwykłe przejażdżki mogą być.
+Rowerowe Porady pytanie co znaczy dalsze trasy? posiadam takową koszulkę lidlowską i przyznaje ze jest w porządku (choć dalej jestem zdania że jak się kupuje sprzęt rowerowy w spożywczaku to nie ma co wymagać), są też dobre koszulki w decathlonie za ok 30zl i wydają się całkiem spoko, koszulki rogelli są w cenach ok 80zl i też są spoko, fakt że moje trasy to po ok 50km i w takich trasach sprawują się idealnie. w kwotach 130 można kupić koszulkę i geterki dobrej jakosci
170 km i powiedzmy 5 dni w siodle. Po 40 km musiałem Lidla bodajże ściągnąć bo wszystko "gryzło".
+Tomasz Pałasz (Tomcik1980PL) ostatnio zrobiłem 150km ze Szczecina do Świnoujścia w koszulce z Lidla z top coolem i super działa dobrze ...
We wszystkich koszulkach rowerowych pocę się tak samo :-) jak jest intensywnie to są całe mokre bez względu na to, czy kosztowały 129zł czy 400zł. Dlatego na tym poziomie jeśli ktoś planuje podejmować decyzję bazując na tym która jest lepsza to proponuję podjąć decyzję na podstawie tego, która się bardziej podoba ;-)
+rovver A jeździłeś w takiej za 29 zł? :D
Mam porównanie, koszulki rowerowe kontra bielizna termiczna.
Zdecydowanie lepiej pot odprowadza bielizna, ceny w deca... Kipsta za 30zł da się kupić, mam taką 3 rok.
Dobre (przynajmniej mi się tak wydaje) a tanie są koszulki w sieci sklepów Martes. Jeśli ktoś dopiero chce spróbować, a nie chce wydawać dużo.
P.S. Zawsze się uśmiecham jak widzę kogoś z Lidl Team (też mam kilka koszulek Lidla, ale i tak to robie)
www.sklepmartes.pl/glowna/628-meska-koszulka-rowerowa-surat-black-16712-martes.html#/rozmiar-xl/pe-men/kolor-black
Ale to masz taką koszulkę z Martesa?
Tak, 2! I osobiście jestem zadowolony ;) Wiadomo że droższe są lepsze, ale w tej dolnej półce cenowej są naprawdę dobre i są to moje ulubione koszulki rowerowe, ale głównie porównuje do innych z jakimi miałem styczność czyli tych lidlowskich i z decathlonu. Chciałem pokazać jakiś swój film w którym jestem w tej koszulce,ale jakoś zawsze jestem w lidlowskich, jak już kręce w rowerowych koszulkach :D
ja polecam sklep/firmę top print świetna jakość do ceny Produkcja Polska (Łódź)
O, mam do nich blisko, może kiedyś podjadę, jeżeli mają sklep stacjonarny.
+Rowerowe Porady Obywatelska 115
ja jeżdżę w koszulkach z Lidla i bardzo sobie chwalę , niezłe odprowadzają pot i kosztują grosze ...
kiedy materiał o spodenkach? ciekaw jestem czy te spodenki z poduszką (potocznie chyba zwaną pampersem) zdają egzamin?
Hej, odcinek o spodenkach będzie za tydzień w poniedziałek o 20:00 A pampersy zdecydowanie zdają egzamin i bardzo polecam. Zacząłem jeździć w takich spodenkach na dłuższe dystanse, odkąd pierwszy raz przejechałem 150 km jednego dnia i oczywiście zrobiłem to bez pampersa. Bardzo potem tego żałowałem :D
Ja do tej pory też Lidl, ale mam też coś z Decathlonu(szczególnie po sezonie mają fajne ceny). A teraz się zastanawiam nad koszulką Nakamura Anchor. Jest w promocji w Intersporcie a ja mam do wykorzystania talon.(po zakupie roweru) I myślałem nad nowym kaskiem Giro i tą koszulką. Używa ktoś coś Nakamura?
Używam Nakamura kupiłem za jakieś 130 zł w Inter Sporcie,przejechalem już z nią setki kilometrów i jestem zadowolony polecam ;)
mogłem powiedzieć o chińskich podróbkach na allegro by raczej tego unikać
+twindoom O tak, to zdecydowanie polecam.
Łukasz, nie siadaj w trawie z gołymi nogami bo kleszcza złapiesz.
W długich spodniach bym się ugotował :)
Wiem, ale trzeba uważać.Te krwioholiczne bydlaki tylko czekają na taką okazję. Choróbska odkleszczowe to nic fajnego. Niedawno jednego wyciągnąłem po wypadzie rowerowym po lesie. Na szczęście niczym strasznym się to nie skończyło. Może zrobisz o tym odcinek? Bo jak się okazuje, bezpieczeństwo na rowerze to nie tylko lampki, sprawne hamulce i dobry kask ( podobał mi się Twój test :) ), ale też świadomość innych zagrożeń, np. takich jak to, a chyba nikt z rowerowych youtuberów nie zrobił jeszcze o tym żadnego filmu. Może Ty będziesz pierwszy? Pozdrawiam :)
Jeśli o kleszcze chodzi to polecam drogeriazdrowie.pl/mosbito_tic_off_do_usuwania_kleszczy
nie ma nic lepszego ,ciężko dostać bo w tym roku taki wysyp tej gadziny że ludziska wykupiły ale doradzam poszukać.pozdrawiam
mnie zawsze przewieje w tych sztucznych koszulkach, wolę bawełniane
Każdy jeździ w tym co lubi :) Ale zawsze możesz spróbować pojeździć z potówką pod koszulką rowerową.
sztuczne szybko schnie to fakt
Nie kupię takiej koszulki bo zwyczajnie wyglądałbym w tym jak debil xD
Jestem dość szczupły, ręce chude jak patyki i żaden ściągacz by na mnie nie pasował, a jakby już się udało dopasować do mojego ciała jakąś koszulkę (pewnie dziecięcą :D) to znów wyglądałbym w tym jak szczypiorek i tylko podkreślałaby mój absolutny brak bicepsów.
Luźniejsze pewnie też robią ale nie wiem czy to się opłaca skoro za grosze można kupić t-shirty do biegania, też szybciej schnące i na pewno bardziej dopasowane do mojej budowy ciała.
Połowa kolarzy jest bardzo, bardzo szczupła i jeżdżą w koszulkach rowerowych. Kwestia wyboru odpowiedniego kroju :)