Panie Maćku, myślę że za parę lat, pominie pan wszelkie pomiary (kwas, pH) i wszystko będzie brane na smak. Ostatecznie jest to wino dla siebie i panu ma smakować. Goście, gdy będą poczęstowani winem, przecież przed spożyciem nie dokonają pomiaru kontrolnego czy wszystko jest książkowo. Oczywiście dziękuję za ciekawy odcinek, łapka w górę, czekam na następny.
Fermentacja jabłkowo-mlekowa polega na przemianie kwasu jabłkowego zawierającego 2 grupy kwasowe, (inaczej karboksylowe), na kwas mlekowy o 1 grupie kwasowej czyli na substancję o mniejszej kwasowości. Wino staje się łagodniejsze, mniej kwaśne, a jego pH zwiększa się. Przy okazji podpowiem, że oznaczając kwasowość, może Pan dodawać roztwór NaOH bezpośrednio do naczynia z winem i pH-metrem, (nie wyjmować pH-metru i nie przekładać do drugiej zlewki). To małe naczynie nazywa się zlewka. Następnie powoli i starannie wymieszać i odczekać 2-3 min. na ustabilizowanie wyniku pomiaru. Odczytać wynik i dodać kolejną, (odpowiednią), porcję roztworu NaOH. Starać się dozować roztwór miareczkujący bliżej ścianki naczynia, a nie na pH-metr. W ten sposób unika się przelewania resztek wina co skraca czas tego etapu. Biuretę z NaOH można trzymać obiema rękami lub jedną, jak wygodniej, można też pod kątem, bo roztwór miareczkujący jest wypychany przez pompkę, więc błąd będzie "do zaniedbania". 😊
Dzień Dobry, czy pomiaru kwasowości nie powinno się wykonać po dodaniu kwasu askorbinowego, która zwiększy kwasowość, co zaburzy wynik końcowy i mierzenie przed, nie ma większego sensu? Czy samo mierzenie pH nie wystarczy? Trochę kłopotliwe jest mierzenie kwasowości, a generalnie po samy pH już można oszacować wynik kwasowości? Do czego to się przydaje, myśle że potem modyfikowanie kwasowości, też można zrobić za pomocą pH(?). Ja używam CO2 do przedmuchu, czy uważa Pan, że Argon może jeszcze bardziej ograniczać utlenienie? Czy zamiast kwasu winnego/jabłkowego, można by użyć kwasu mlekowego, który jest delikatniejszy w odbiorze? Fajne materiały na wysokim poziomie merytorycznym, pozdrawiam z kanału piwnego gdzie też staram się trzymać poziom. Kupiliśmy wiekszą działkę i wracamy też do tematów winnych na wiosnę planuje około 16-20 nasadzeń winorośli białych (chciałbym uzyskać 20-30l wina) może coś Pan poleci, planuje dwa szczepy fajnie jak by się balansowały cukrami i kwasowością, obecnie mam tak z czerwonym co się dość sprawdza. Rejon środkowa wielkopolska, nie robiłem badań gleby, raczej przy takiej ilości, planuje ją dostosować pod dany szczep (a może to zbyt optymistyczne podejście i lepiej zbadać glebę). Mam wyznaczone poletko 5m (wschód-zachód) 8m (północ-południe) w którą stronę lepiej robić rzędy? Logiczne, ze względu, że dłuższe, wydaje się że północ-południe, ale może się mylę.
0.1mol roztwór to 4g NaOH rozpuszczone w 1 litrze destylowanej wody. Najwygodniej mieć 2 wagi, precyzyjną i kuchenną. W precyzyjnej odmierzyć 4g NaOH. Na wadze kuchennej położyć SZKLANY pojemnik, wagę wyzerować, wsypać 4g NaOH i dolać wody destylowanej do 1000g. Dokładność zależy od dokładności wag.
Panie Maćku, myślę że za parę lat, pominie pan wszelkie pomiary (kwas, pH) i wszystko będzie brane na smak. Ostatecznie jest to wino dla siebie i panu ma smakować.
Goście, gdy będą poczęstowani winem, przecież przed spożyciem nie dokonają pomiaru kontrolnego czy wszystko jest książkowo.
Oczywiście dziękuję za ciekawy odcinek, łapka w górę, czekam na następny.
Fermentacja jabłkowo-mlekowa polega na przemianie kwasu jabłkowego zawierającego 2 grupy kwasowe, (inaczej karboksylowe), na kwas mlekowy o 1 grupie kwasowej czyli na substancję o mniejszej kwasowości. Wino staje się łagodniejsze, mniej kwaśne, a jego pH zwiększa się. Przy okazji podpowiem, że oznaczając kwasowość, może Pan dodawać roztwór NaOH bezpośrednio do naczynia z winem i pH-metrem, (nie wyjmować pH-metru i nie przekładać do drugiej zlewki). To małe naczynie nazywa się zlewka. Następnie powoli i starannie wymieszać i odczekać 2-3 min. na ustabilizowanie wyniku pomiaru. Odczytać wynik i dodać kolejną, (odpowiednią), porcję roztworu NaOH. Starać się dozować roztwór miareczkujący bliżej ścianki naczynia, a nie na pH-metr. W ten sposób unika się przelewania resztek wina co skraca czas tego etapu. Biuretę z NaOH można trzymać obiema rękami lub jedną, jak wygodniej, można też pod kątem, bo roztwór miareczkujący jest wypychany przez pompkę, więc błąd będzie "do zaniedbania". 😊
Dzień Dobry, czy pomiaru kwasowości nie powinno się wykonać po dodaniu kwasu askorbinowego, która zwiększy kwasowość, co zaburzy wynik końcowy i mierzenie przed, nie ma większego sensu? Czy samo mierzenie pH nie wystarczy? Trochę kłopotliwe jest mierzenie kwasowości, a generalnie po samy pH już można oszacować wynik kwasowości? Do czego to się przydaje, myśle że potem modyfikowanie kwasowości, też można zrobić za pomocą pH(?). Ja używam CO2 do przedmuchu, czy uważa Pan, że Argon może jeszcze bardziej ograniczać utlenienie? Czy zamiast kwasu winnego/jabłkowego, można by użyć kwasu mlekowego, który jest delikatniejszy w odbiorze? Fajne materiały na wysokim poziomie merytorycznym, pozdrawiam z kanału piwnego gdzie też staram się trzymać poziom. Kupiliśmy wiekszą działkę i wracamy też do tematów winnych na wiosnę planuje około 16-20 nasadzeń winorośli białych (chciałbym uzyskać 20-30l wina) może coś Pan poleci, planuje dwa szczepy fajnie jak by się balansowały cukrami i kwasowością, obecnie mam tak z czerwonym co się dość sprawdza. Rejon środkowa wielkopolska, nie robiłem badań gleby, raczej przy takiej ilości, planuje ją dostosować pod dany szczep (a może to zbyt optymistyczne podejście i lepiej zbadać glebę). Mam wyznaczone poletko 5m (wschód-zachód) 8m (północ-południe) w którą stronę lepiej robić rzędy? Logiczne, ze względu, że dłuższe, wydaje się że północ-południe, ale może się mylę.
Jeszcze jedno pytanie jakie było obciążenie krzewów ? Może niska kwasowość ma z tym związek?
Witam w jaki sposób wykonuje Pan roztwór NaOh 0.1mol? W jakim celu witamina C?
0.1mol roztwór to 4g NaOH rozpuszczone w 1 litrze destylowanej wody. Najwygodniej mieć 2 wagi, precyzyjną i kuchenną. W precyzyjnej odmierzyć 4g NaOH. Na wadze kuchennej położyć SZKLANY pojemnik, wagę wyzerować, wsypać 4g NaOH i dolać wody destylowanej do 1000g. Dokładność zależy od dokładności wag.