REJESTR POŁOWU RYB MUSISZ MIEĆ na RYBACH
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 12 ก.ย. 2024
- ➡️ KOD ZNIŻKOWY 5% NA ZAKUPY WĘDKARSKIE :
Kod wielokrotnego użytku : "pablo5"
Do wykorzystania w : sklepwedkarski....
➡️ WYŚLIJ WĘDKARSKIEGO DONEJTA NA ROZWÓJ KANAŁU :
▸ tipply.pl/@pab...
➡️ ZOBACZ RÓWNIEŻ INNE FILMY WĘDKARSKIE :
▸ • W TYCH MIEJSCACH ZŁOWI...
▸ • POKAZUJĘ MIEJSCE na FA...
▸ • DLACZEGO NIE MOŻESZ ZŁ...
➡️ ZOBACZ WSZYSTKIE PLAYLISTY :
• Wędkarstwo spinningowe
• Wędkarstwo spławikowe ...
• Vlogi wędkarskie
• Wędkarskie miejscówki
• Wędkarstwo na żywo
• Pozostałe filmy wędkar...
➡️ MOJE WĘDKARSKIE STRONY :
▸ Facebook - / pawelkuklawedkarstwo
▸ Instagram - / pawel_kukla_wedkarstwo
▸ Grupa fb - / 125705034728543
▸ Tik Tok - / pablotor2k
➡️ UWAGA - JAK MOŻESZ WESPRZEĆ MÓJ KANAŁ :
Kanał możesz wesprzeć subskrybując go i oglądając regularnie moje filmy wędkarskie. Bardzo pomocne będzie również zostawienie łapki w górę, komentarza i udostępnienie filmu. Jeśli oglądalność utrzyma się na dostatecznym poziomie na pewno poradzę sobie z jego regularnym prowadzeniem. Z góry bardzo dziękuję.
#wędkarstwo #wędka #ryby #pzw
➡️ O MNIE :
Wędkarstwo w obiektywie kamery, która towarzyszy mi podczas wędkarskich wypraw nad wodę. W filmach wędkarskich, które nagrywam staram się przekazać zdobytą przeze mnie wiedzę wędkarską oraz pokazuję techniki wędkarskie wykorzystywane przeze mnie do połowu różnych gatunków ryb. Sposoby łowienia ryb, które preferuję to przede wszystkim spinning, łowienie na spławik oraz łowienie na grunt. Poza wspomnianymi metodami wędkarskimi sporadycznie sięgam po inne techniki ale traktuje je jako urozmaicenie.
➡ *KOD ZNIŻKOWY 5% NA ZAKUPY WĘDKARSKIE :*
Kod wielokrotnego użytku : "pablo5"
Do wykorzystania w : sklepwedkarski.pl/?affiliate=195804
Dzień dobry Panie Pawle, chciałem podzielić się pewnym przemyśleniem co do filmu. Pełna zgoda, że wypełnianie rejestru to taki trochę przykry obowiązek ale wierzę w ideę dlaczego trzeba go wypełniać. Właśnie bo o słowo "trzeba' też chodzi poniekąd a jeśli to wynika z regulaminu to już w ogóle po temacie, wypełniamy bo taki jest obowiązek i koniec kropka. pozostaje tylko mieć nadzieje, że zostanie on właściwie spożytkowany. i tutaj zaczyna się moje przemyślenie, bo jeśli rejestry są między innymi po to aby oszacować presję wędkarską, "ilość" ryb do zarybienia do wypełnienia operatu etc na danym łowisku to fajnie bo teoretycznie jest to prowędkarskie działanie. ALE! czy posiada Pan może wiedzę czy 100% wszystkich zdanych rejestrów jest brana do uwagę "podsumowania rocznego danego łowiska"(przepraszam moja nazwa robocza). Według tego co ja wiem to jest brana tylko JAKAŚ MARGINALNA część wszystkich rejestrów - co już czyni tę inicjatywę bez sensu no bo taka estymacja to się nadaje kant ch potłuc.
.
Elektroniczny rejestr - to
1) wygoda dla wędkarzy
2) ułatwienie dla tęgich głów w ZG pZW - ponieważ zliczenie wszystkich(podkreślam WSZYSTKICH) rejestrów i wpisów zabranych ryb odbywa się na bieżąco i każdy może to zrobić z myślą ze trafi gdzie ma trafić, ZG sobie to ładnie i precyzyjnie policzy bo takie raportowanie jest w naszym interesie przecież
3) oszczędność drukowania kolejnych kartek papieru które i tak nie trafiają tam gdzie mają a jeśli trafiają t nadal z małymi szansami ze się do czegoś przydadzą. \
Szkoda, że mamy 21 wiek a organizacyjnie pzw jeszcze w średniowieczu, ale może poprostuj tam gdzie nie ma takiej ewidencji tworzy się miejsce to rozwijania patologii,
z wędkarskim pozdrowieniem !
Nie mogę się zgodzić, rejestr to totalna bzdura, one idą do magazynowego kosza i dalej nic, rejestr to tylko powód wpier. mandatu za jego niewypisanie. mówią że trzeba wypełniać bo taki regulamin, a czy w statucie pzw jest zapis okradajcie, defraudujcie i konsumujcie pieniądze wędkarza???????
Panowie te rejestry i przepisy poto. Żeby taki gostek przy kontrolowaniu muk wyciągnąć bloczek z mandatami. Iza bzdury ukarać delikwenta. Bo nie chodzi to przecież o kłusowników. Zapomnisz, nie dopilnuje jeż. Mandat, bo za mało wzięli za karty i opłaty wędkarskie. Pozdrawiam wszystkich miłośników wędkarstwa😊
Ja łowię na Państwowy Gospodarstwie Rybacki - oni nie tylko nie wymagają ale nawet nie chcą słyszeć o żadnym rejestrze - i bardzo dobrze.
Ale Twoje pieniądze i tak chcą, mimo, że sami łowią tam na sieci.
Data, nr łowiska itp. Datę znam, a skąd mam wiedzieć jaki jest nr łowiska. Człowiek, który jedzie powędkować raz na jakiś czas ma problem z tym żeby ustalić gdzie kończy się dany odcinek na rzece czy zbiorniku, w którym można wędkować. A tu jeszcze odwalają inną biurokrację. Bo oni będą presję mierzyć wędkarską i zarybiać. Naszymi rękami? Jaja jakieś. Kolejny element zniechęcający do wędkowania. Wprowadźmy jeszcze kartę grzybiarza i rejestr zbiorów grzybów. Dorzućmy obowiązkowo pozycję z GPS i gra muzyczka. Sorry, to jest chore.
Panie Pawle a czy rybacy też wypełniają taki rejestr? Czy są rozliczani na bieżąco z połowu w każdy dzień. Czy są karani za każde wykroczenie? Przyjmijmy że wszyscy 😉 wypełniają zgodnie rejestr i rzeczywiście na wodach gdzie jest największy ubytek ryb ze zbiorników jest większe dorybienie to mogłoby się 15:27 wydawać że wszystko jest ok. Tylko dlaczego nie jest? A na wodach gdzie jest mała presja wędkarska to chyba oznacza że tej ryby już nie ma i takiej wodzie też przydało by się pomóc 🤔
Nie miał bym nic przeciwko tym rejestrom jeśli rzeczywiście byłyby one wykorzystywane tam na "górze" do np stwierdzenia ile ryb zabrano z danego łowiska, jakie ryby, gdyby był on potrzebny dla jakichś tam statystyk, z których coś tam dla "góry" wynika, dla utrzymania lub polepszenia warunków wędkowania w przyszłości, np czy zarybiać, czy nie, czym, ile, w ten czas jest rejestr ok, jest to jakieś uzasadnienie, wpis daty i łowiska współgra z wpisem ryb. Ale jeśli wędkarz nie zabiera ryb to ta data i nr łowiska służy tylko jemu samemu, jako historia z wędkowania w danym roku, oczywiście może także bardzo pomocny być osobą wysyłającym na kontrolę SSR i PSR, na podstawie rejestrów danego koła, okręgu doskonale mają czarno na białym gdzie, ilu wędkarzy wędkuje, nie muszą jeździć na kontrole gdzieś w lasy gdzie np nikt nie wędkuje według rejestrów, zapewne dla nich to spore ułatwienie i oszczędność czasu. Najgorsze jest to że każą, nakazują wypełniać, a nikt z tego nie robi żadnego pożytku, człowiek wypełnia pod groźbą kary, a przy opłatach na nowy sezon nikt nawet ich nie bierze od wędkarza, przynajmniej u nas tak jest lubuskie Szprotawa, rejestr jest ale jakby niewymagany, tylko że jak wpadną na kontrolę to już tłumaczenia nie będzie, Najbardziej wkurzają mnie tacy nadgorliwi "służbiści" z tych kontroli, człowiek jest tylko człowiekiem, ale takiemu "służbiście" żadne tłumaczenia nie wystarczają, "dojeb.ć" od razu "mandat" maksimum i to ich logiczne myślenie. Policja, prokurator, sądy są organa które mogą człowieka karać za to i tamto oczywiście zgodnie z prawem, i jest w tych karach coś co się nazywa "upomnienie", tylko że podczas kontroli rybackiej straży nie ma chyba tego słowa, nie znają go. Jest u nas na Bobrze odcinek górski, w wykazie wód pstrąga i lipienia pisze jak byk od którego miejsca, elektrowni się rozpoczyna ten odcinek, a tu ci przy wykupie karty członek zarządu koła mówi coś innego, że zaczyna się od mostu to jest około 400-500 metrów dalej, wpada kontrola zwłaszcza przyjezdni z innej dalszej miejscowości walą mandaty. Nigdy i nigdzie nie spotkałem się z tym co mówisz odnośnie wpisu do rejestru ryb drapieżnych, moim zdaniem absurd, pstrąg, lipień inne gatunki które są objęte odrębnym regulaminem owszem że się zgodzę, ale szczupak,okoń sandacz itp, to trochę nienormalne, chyba że dany okręg, dane odcinki, łowiska mająswoje odrębne przepisy, i zapewne tak jest. Mamy ten odcinek górski, czyli "kraina pstrąga i lipienia", ale wolno łowić jak na "zwykłej" nizinnej wodzie, oczywiście tylko przynęty sztuczne, 2 wędki, spławik, grunt, spinning, muchówka, skoro woda górska to hak bezzadziorowy, kotwica jest hakiem to powinna także być bezzadziorowa według tych przepisów, podczas robienia opłat pytam prezesa o te zadziory, mówi że nie obowiązują, ok, dany gospodarz wód ma prawo zmienić to czy owo, ale jak zwykle wpadają na kontrolę z Żagania a nawet z Bolesławca i walę mandaty na podstawie tego co pisze w regulaminie. Zero zgrania już nawet nie mówię o okręgach, ale w kołach, nikt z nikim nie może się dogadać, tylko łupią kary ile wlezie i zadowoleni, kary opłaty "ujechanie" wędkarza przy każdej okazji. Fajny przykład, wędkuje mój znajomy na spinning stojąc w wodzie, może kilka metrów za blisko od mostu który ma filary w wodzie, idzie z wędką członek zarządu koła, i wydziera się do kumpla "tu nie wolno łowić', kumpel odszedł w przepisową strefę, a po chwili ten że członek zarządu stoi pod mostem i sam wędkuje na spinning :) , masa podobnych przypadków. Trochę się zagalopowałem, ale to pierwszy wpis, a na tyle filmów co obejrzałem to nic takiego ten wpis :) . pozdrawiam
Wielka bzdura kupując kartę w tamtym roku zdałemrównież rejestr połowu ryb i co? i to że😮przy mnie rejestr wylądował w koszu na śmieci na moje ździwienie odpowiedź sprzedającego kartę wędkarską była krótka czy tyjesteś normalny przecież tego nikt nie czyta i tyle w tym temacie półgłówki w PZW tacy sami jak w U E
Ja od dwóch lat nie zdaję rejestru ,bo sprzedający zezwolenie w moim kole powiedział,że ten rejestr mu nie jest potrzebny bo i tak tego nie liczy ...neśli tak to po co ten rejestr...
też słyszałem o takich akcjach, mam wrażenie, że rejestr jest tylko po to, żeby psr wlepiało mandaty i dodatkowa kasa, tylko nie wiem co się później z tymi pieniędzmi dzieje…
to ma służyć tylko do ukarania wędkarza, kasa to kasa
Kiedyś nie było rejestrów i było pełno ryb , tymi rejestrami zakazami, nakazami, sprzątaniem po kimś miejscówki ,tak mnie zniechęcili i obrzydzili wędkowanie że to już nie ma żadnej przyjemności. A jestem pewny na 100% że te rejestry lądują w koszu
W czechach gdzie wędkuje jest kategoryczny obowiązek wpisania daty i nr łowiska przed rozpoczęciem wędkowania, I nie ma dyskusji ! Nie dopełnienie tego obowiązku jest karane zatrzymaniem pozwolenia na 3 miesiące. Do tego trzeba podsumować sezon co do ilosci wejsc na dane łowiska i ilość zabranych ryb do 15,01 i oddanie go do organizacji która go wydała osobiście lub pocztą za potwierdzeniem odbioru. Nie dopełnienie tego obowiązku łączy sie z nie wydaniem pozwolenia na kolejny sezon ;-) pozdrawiam
Nawet jeśli ryb się nie zabiera? I jeśli jest kontrola, to widzą że nawet nie ma się siatki, ani ryb?
@@KoJaK949 co ma zabieranie ryb do wpisywania daty i nazwy łowiska?
Mądry ty jesteś ...popierasz biurokrację , załóż sobie jeszcze rejestr sikania i srania nad wodą w rubryce uwagi napisz czy papier toaletowy zostawiłeś czy zabrałeś że sobą . Przez właśnie takich jak ty popierających biurokrację ludziom żaden urzędnik nie chce już wierzyć i żąda wszystkiego na piśmie ....
Jeśli chodzi o wpisywanie drapieżników, przeznaczonych do zabrania, tuż po złowieniu, to tu chyba chodzi bardziej o to, że najczęstszą metodą połowu drapieżników jest spinning, czyli aktywna forma wędkowania, raczej z ciągłym przemieszczaniem się po łowisku. No i taki wędkarz ciągle chodząc nie będzie tej ryby trzymał w siatce w wodzie, a raczej w torbie czy plecaku, gdzie ona naturalnie nie przeżyje długo. No i jak słusznie zauważyłeś, ma to na celu uniemożliwić wędkarzom wyrzucania takiej martwej ryby, jeżeli się trafi kolejna większa. Takie moje rozumowanie. Pozdrawiam z Gdańska.
I co zmieni ta dyskusja...rejestr niewielka ksiazeczka ktorą nosze wraz z kartą wedkarską...śmieszna Twoja odpowiedż ...nie noszę....nawet dla siebie warto wypełnic ...gdy spojrzysz po roku przyjemnie wrocic wspomnieniami...
Dokładnie, zastanawiam się po co cała ta dyskusja, chyba że Paweł odgrywa rolę a o tym nie wiemy.
Rejestr jest od kilku lat co roku dostajesz małą książeczkę wiec nie rozumiem o czym mowa i co ludziom trzeba tłumaczyć.
A co by się stało gdyby wszyscy wędkarze?
Po łowieniu wpisywać komplet zabieranych ryb. Zawsze wpisywać że się ryby zabrało, choć w rzeczywistości nie zabieramy ryb. Na 100 pozycji w rejestrze wpisywać 200 zabranych sandaczy. Wypełnić rejestr że jest się mięsiarzem i co by to dało?
Myślałem identycznie ale niestety nie mam pewności czy to się przełoży na śliczniejsze zarybienia. Prędzej na,, odłów kontrolny " i po wodzie 😢
Nikt nie czyta tych rejestròw u mnie skarbnik pyta masz piec
@@ryszardokonski3781 dokładnie :)
@@ryszardokonski3781 To po jakiego h...a te rejestry?!! Komuna PZW.
I tak nikt tych rejestrów nie przegląda u nas idą do śmieci
Obecnie wybieram się nad wodę aby posiedzieć, ale nie łowię i mam wielką satysfakcję, jak osoby kontrolujące nie mogą nic mi zrobić. Nie wiem jak teraz, ale wiele tak temu na koniec sezonu z siedzib PZW wynosili kilka worków z pustymi butelkami po wódce (wiem co mówię , bo widziałem). W końcu coś trzeba zrobić z pieniędzmi za pozwolenia na łowienie ryb.
Na moim łowisku skarbu państwa dzierzawionego przez osobę prywatną prowadząca działalność gospodarczą w regulaminie jest napisane, że prowadzenie rejestru nie jest obowiązkowe tylko dobrowolne.
W okręgu Katowicach masz obowiązek wpisywać ryby które zabierasz wpis musisz zrobić od razu gdy rybę wrzucasz do siatki niezależnie jaki to gatunek z tym że wagę takiej ryby możesz wpisać później najważniejszy jest rodzaj ilość sztuk i wymiar
Serio musicie wpisywać wymiar? XD
@@jasparta993wielkosc ryby, waga, sztuki
Dziękuję za rzeczowe objaśnienie tematu. Osobiście denerwuje mnie fakt, że w jednym okręgu wystarcza data i nr łowiska a w innym trzeba jeszcze dopisać najbliższą miejscowość. A przecież na moim przykładzie jednego dnia wędkuje w 2 - 3 miejscowościach. Dodatkowo miejsca,, odkryte " przezemnie wraz z datami trafiają w czyjeś ręce. Nie musze mówić na co pewne informacje mogą się przedłożyć. To tak jakbym się wszem i wobec pochwalił gdzie i jakie miałem wyniki.
Jest tylko jedno pytanie kto to sprawdza jeśli z dajemy ten rejestr w kole ,jeśli opłacamy kartę na nowy rok. Bo moim zdaniem jest to tylko zawracanie głowy, kiedyś tego nie było i ryby też były. Pozdrawiam
To jest po to żeby mieli pretekst do ukarania, kasa to zawsze kasa
@Pawel_Kukla_Wedkarstwo Rejestr w formacie pdf tak samo mozna uzupełniać rejestr, poprzez opcje wstawiania tekstu. Ciekawe co na to PSR bo w dobie informatyzacji, dokumenty elektroniczne są tak samo ważne jak papierowe o czym świadczy chociażby podpis kwalifikowany.
Podpis jest szyfrowany, a plik możesz edytować bez pozostawienia śladu. Dlatego często jest napisane "papierowy rejestr"... Który u nas był wykorzystany do zrobienia podpałki na ognisko.
@@jasparta993 dobra, papierowy rejestr tez mozna dowolnie zmodyfikowac, wystarczy wydrukowac nowy i wypelnic od nowa. Wydaje mi się że tutaj wazny jest moment w którym wypelniony rejestr posiadasz podczas kontroli, i tyle. Odnośnie cytatu "papierowy rejestr" jak kojarzę że jest napisane ze trzeba posiadać "wydrukowany rejestr", i tutaj znowu, jeżeli coś drukujesz, możesz wydrukować dokument do pdf'a :) Wiem że może to naciągane, ale możesz to sprawdzić na swoim PC :) Gdyby się uprzeć możba by się o to procesować bo nie jest określone w jaki sposób musisz to mieć wydrukowane.
Napiszę to tak:
1. W idealnym i sprawiedliwym świecie. Prowadzenie takiego rejestru miałoby jakiś sens. Bo ktoś na podstawie tych wszystkich danych mógłby faktycznie coś sensownego z tym zrobić. W skrócie, w odpowiednich rękach pewnie pomogłoby to wędkarzom.
2. W naszej rzeczywistości.
Wedlug mnie nie ma to większego sensu. Bo wcześniej czy później te dane będą analizowane przez osoby, którym już nie będzie się chciało nic robić. Ponadto uważam, że PZW te dane bardziej wykorzystuje do rybactwa, a nie do wędkarstwa. Dodam, że powyższa wypowiedź jest moim osobistym odczuciem. Pozdrawiam
Mądrym ludziom gospodarujących wody na pewno da....tylko ilu jest tzw. mądrych.....
U mnie skarbnik każe spalić bo nikt tego nie czyta
Niedługo to kolor długopisu będzie w ustawie wyznaczony.
Rejestr w przypadku nie zabierania ryb miałby sens, jeśli byłaby ograniczona ilość dni łowienia. Tak jest w Krośnie na wodach górskich - kupuje się zezwolenie na 40 dni łowienia i po przekroczeniu trzeba kupić nowy. To ma sens. Kompletnie bez sensu jest natomiast sytuacja gdzie ja łowię 10 razy w roku i nie zabieram ryb, a sąsiad łowi prawie codziennie, zabiera wszystko co można - a obaj uiszczamy takie same opłaty.
Na początek to dużo zdrowia w nowym roku rejestry mamy już kilka lat, czy to w dużym stopniu pomogło jeżeli chodzi o zarybienie. Nie każdy odpowie sobie na to pytanie. Przypomnę o jednej sprawie parę lat temu ze Stanów Zjednoczonych wrócił pewny pan i za własne pieniądze kupił kilka tysięcy narybku sandacza. Cała Polska łowi taka była szczęśliwa można, można# rejestry muszą i mogą być# gospodarka zarybienia powinna być Zdecydowanie lepsza.
Kupując okresowe na wody okręgu Toruńskiego jesteś pouczony czerwonym drukiem co uprawnia cię do połowu. Między innymi rejestr połowu. Niewygodne, upierdliwe, no ale co zrobić. Właściciel wody sobie życzy. Kropka 😉💪🐟👍🖐
Jak to co zrobić? Wybrać wody na których dzierżawca nie wymaga tych bzdur. Tak działa wolny rynek.
@@kalachim75 Można równie dobrze iść do parku albo w każde inne miejsce a nie na łowisko na którym ci zależy. Chcę łowić na Drwęcy trocie, gdzie obowiązuje rejestr, to wg powyższej teorii, mam wybrać sobie jezioro na mazurach i łowić płotki, bo tam nie trzeba rejestru. Bzdura.
Faktycznie nie znam twojej sytuacji. Ja np zamiast płacić miliony monet dla polskiego związku rybackiego i dodatkowo bawić się w sekretarkę na łowisku uganiając się za keltem na Inie wolę jechać nad morze po srebniaka.
To jest qurla kabaret mieszkam w irlandii polnocnej karte kupuje przez neta licencja na 2 wedki + permit koszt niecale 50f na rok okolo 250zl kto by tu mial wypelniac jakies rejestr polowu 😂😂😂😂 te pzw to powinno byc zaorane 2 razy do roku jestem w polsce powedkowac nie kupuje karty tylko pozwolenie czasowe
Będąc na rybach kontrolę przeprowadziła policja.
Powiedziałem, że nie dokonałem wpisu do rejestru połowów.
Policjanci stwierdzili, że nie muszę dopóki nie mam ryby w siatce.
Ryby w siatce to wpisy obowiązkowe.
"Wydrukować"
A ja nie posiadam drukarki.
A nawet jak wydrukuję, to co tam wpiszę poza datą jak ryby "Polski związek rybacki" odłowił siatami?
Numer i nazwa łowiska?
Gdzie jakiś przejrzysty wykaz która woda jest czyja i komu za połów w niej płacić?
Dlaczego to stanowi taką wielką i skrzętnie strzeżoną tajemnicę?
Jeżdżąc po dziurawej drodze nadal musisz mieć ważne oc i przegląd techniczny. Są pewne procedury na które się zgadzasz w momencie zakupu składek.
@@andriej81 A właściciela drogi mogę skarżyć o koło zostawione w dziurze.
Niestety PZW za zmarnowany czas skarżyć nikt nie próbował, może należy zacząć, pozwy zbiorowe przeciw administratorom wód...
Czekam na odpowiedź na resztę pytań, może jakaś mapa z oznaczeniami wód, która czyja?
Dla mnie tylko forma elektroniczna to ma ses jak sobie wobrazacie sprawdzenie 600 tys sprawozdan tylko w pzw .Wobrazicie sobie aplikacje ktora wykrywa na jakim jetesicie łowisu zaznaczacie tylko metodę połowu i ewntualne ryby jakie zabieracie a kary powinne byc dlatych co zabierają inie zaznaczają reszta to tylko kwestia jej dopracowania ja rozumie ze niekturzy mają opory do wszelkej elektronicznej formy rejestru ale to nie ogranicza formy papierowej tylko niech sami taki rejest wpriwadzą do systemu ( na koniec roku) albo zlecą komuś nawet za niewielką opłatą i tylko to nie na ręke i pzw i wędkarzom bo jet zbyt duza presja na mięso rybie😢😢😢😢😢😢
@@maciejszmit6727 Ryby konsumpcyjne się kupuje w sklepie, te złowione się wypuszcza.
Po co do tego rejestr skoro to tak jakbym nie wyjął ryby?
Jak widzę że się spławia też mam notować?
@@daras- Pamiętaj, że składek nie płacisz za łowienie ryb A za możliwość wędkowania na wodach PZW.
A co do mapy wód to jest to raczej niewykonalne bo trzeba by zaznaczać każdą kałużę i ustalić jej właściciela. To do wędkarza należy obowiązek sprawdzić do kogo należy dana woda i jakie na niej obowiązują zasady. W każdym okręgu w zezwoleniunjest szczegółowy wykaz wód udostępnionych do wędkowania w ramach licencji.
A jak wykupuję jedniodniowe... Zezwolenia .... To co wysylac immm .paranoja... Po co to komu.poz
Rejestr połowów powinien być wypełniany tylko i wyłącznie wtedy jak się zabiera do domu to co się złowi wtedy to ma sens - a prawda jest tak że Rejestr Połowów jest potrzebny PZW i Rybakom żeby wiedzieli gdzie siaty postawić bo do domu zabierasz coś konkretnego żeby to zjeść a nie płoteczki żeby dłubać w ościach, wyślij taki wypełniony rejestr z konkretnymi rybami - nie daj Chryste Panie z jednego jeziora - to zobaczysz co się stanie z takim jeziorem, ja już coś takiego przerobiłem gdzie sobie chłopcy łapali i uzupełniali - nie zabieram ryb więc pier***** ten rejest...
A teraz pytanie: Jaki jest sens dla mnie sens wypełniania rejestru połowów skoro wykupując pozwolenie np. na 3 dni na jedno jezioro i dodatkowo nie zabierając ryb ?? - dziękuję 100 w plecy
Dzięki za pomocny materiał.Pozdrowienia ze Żnina
Dzień dobry Panie Pawle, chciałem podzielić się pewnym przemyśleniem co do filmu. Pełna zgoda, że wypełnianie rejestru to taki trochę przykry obowiązek ale wierzę w ideę dlaczego trzeba go wypełniać. Właśnie bo o słowo "trzeba' też chodzi poniekąd a jeśli to wynika z regulaminu to już w ogóle po temacie, wypełniamy bo taki jest obowiązek i koniec kropka. pozostaje tylko mieć nadzieje, że zostanie on właściwie spożytkowany. i tutaj zaczyna się moje przemyślenie, bo jeśli rejestry są między innymi po to aby oszacować presję wędkarską, "ilość" ryb do zarybienia do wypełnienia operatu etc na danym łowisku to fajnie bo teoretycznie jest to prowędkarskie działanie. ALE! czy posiada Pan może wiedzę czy 100% wszystkich zdanych rejestrów jest brana do uwagę "podsumowania rocznego danego łowiska"(przepraszam moja nazwa robocza). Według tego co ja wiem to jest brana tylko JAKAŚ MARGINALNA część wszystkich rejestrów - co już czyni tę inicjatywę bez sensu no bo taka estymacja to się nadaje kant ch potłuc.
.
Elektroniczny rejestr - to
1) wygoda dla wędkarzy
2) ułatwienie dla tęgich głów w ZG pZW - ponieważ zliczenie wszystkich(podkreślam WSZYSTKICH) rejestrów i wpisów zabranych ryb odbywa się na bieżąco i każdy może to zrobić z myślą ze trafi gdzie ma trafić, ZG sobie to ładnie i precyzyjnie policzy bo takie raportowanie jest w naszym interesie przecież
3) oszczędność drukowania kolejnych kartek papieru które i tak nie trafiają tam gdzie mają a jeśli trafiają t nadal z małymi szansami ze się do czegoś przydadzą. \
Szkoda, że mamy 21 wiek a organizacyjnie pzw jeszcze w średniowieczu, ale może poprostuj tam gdzie nie ma takiej ewidencji tworzy się miejsce to rozwijania patologii,
z wędkarskim pozdrowieniem !
Ciekawe jak oni przeliczają presję wędkarską?
Łowie na wodach należących do skarbu Państwa, ale są one dzierżawione przez towarzystwo wędkarskie. Sprawa z rejestrami wygląda tak, że osoby korzystające z tych wód zobowiązane są posiadać taki rejestr przy sobie w razie ewentualnej kontroli niezależnie od tego, czy wędkarz ryby zabiera, czy nie zabiera. Jednak różnica polega na tym, że nie ma obowiązku wpisywania daty z dnia połowu. Rejestr wypełnia się tylko wtedy, gdy wędkarz rybę/ryby zabiera.
W rejestrze mam tabelkę na 40 pozycji i gdybym łowił 200 razy w roku i każde wyjście nad wodę miałbym zapisywać w rejestrze, to potrzebne byłyby mi jeszcze z cztery takie rejestry. Towarzystwo tłumaczy to tym, że jest to pewnego rodzaju oszczędność i osobiście kupuje takie tłumaczenie, ponieważ cennik opłat na ten sezon zostaje bez zmian. Pozdrawiam.
Super omówienie. Mam jeszcze prośbę wypowiedz się na temat programu "nasze łowiska" na ten rok, bo na stronie wód polskich jest wzmianka że dalej na ten rok można wykupić zezwolenie w ramach tego programu.
Nabraliśmy się, że jesteśmy od małpy, dlatego tak nas traktują…
Nakładanie służebności na drugiego człowieka jest zakazane konwencją genewską z 10 grudnia 1948 roku. Stosunek pracy (pisanie pism, wypełnianie formularzy, wypełnianie rejestrów itp.) jest czymś, za co należy najpierw zapłacić, a po tym wymagać.
Umowy międzynarodowe są przed ustawami krajowymi. Rozporządzenia i regulaminy można więc użyć jako papier toaletowy jeśli nie są zgodne z prawem wyższego rzędu.
Jest to wymuszanie darmowej pracy, czyli zakamuflowane niewolnictwo. Ja na to nie wyrażam zgody, dlatego nigdy nie wypełniam rejestru. Zresztą przy wykupywaniu karty, nigdy nikt nie chciał ode mnie tego rejestru. Czyli jest to lipa, by doić wędkarzy z kasy przez mandaty, które są czynem bandyckim.
A niech się walą ...od nowego roku wykupuję zezwolenie morskie . Już nawet chobby trzeba udokumentować co się robi . Kontrole nie sa też mile wyraznie czuć że koniecznie chcą na czymś złapać podkreślając jacy to mądrzy no i straszenie , mandacik . Mam też działkę ROD i nie mogę też robic wielu rzeczy bo : ocena działki , zakazy nakazy , straszenie rozwiazaniem umowy a nawet kara pieniężna itd . Już mi się znudzilo czapkowanie ludziom zakompleksionym którzy w taki sposob muszą łechtać swoje nędzne ego , ludziom którzy chcą być tak ważni że jedyne co potrafią to utrudniać życie innym .
Nawet nie wiem czy na niektórych stronach pewnych okręgów PZW można go wydrukować. Niektóre są na stronach the fish i tam zapisuje się elektronicznie, ale większość okręgów nie ma tej aplikacji. Głupota
Sprawa najważniejsza. Nie zabieram i nie jem ryb, to po co mi ten rejestr????? Pytam od 10lat. Największą bzdurą jest dzielenie rzeki na prywatną, państwową czy pzw, a ryba to co patrzy na granice sektorów??????, są zapory, jazy itp, ale przepławki też są. To tak jak uprawa ekologiczna, sąsiad stosuje nawozy, a za miedzą jest uprawa EKO. Nonsens, bzdura i totalna głupota. Niech znajdzie się ktoś mądry i wyjaśni to , bo już mi ręce opadają kiedy słyszę te bzdury.
Zaczynam dopiero przygodę z wędką i mam jedno pytanie: jeżeli nałapię płoci w ilości 5sztuk o wymiarach 15, 17, 18, 20, 25 cm to czy mogę w rejestrze wpisać 5szt, 15-25cm, czy każdą rybę z osobna?
Pozdrawiam
Nie noszę jerestru bo nie dostałem, nie dostałem bo nie opłacam karty 🧯
Od dwóch lat ja też
Obowiązkiem kazdego wedkarza przed przystąpieniem do wędkowania jest wypełnienie rejestru. Kazdy taki mądry i jebac pzw ale podstawowych rzeczy nie wiecie.
Dokładnie 😂 same asy, ale to świadczy ze nie mieli skutecznej kontroli
Tak więc wpisujcie w rejestry fikcyjne połowy ryb o jakich marzycie zlowic ;) Moze faktycznie zwiększy to zarybienie tejże wody i marzenie o tych rybach w końcu się zrealizuje :D
A co jeśli łowię na aplikacji the Fish i nie muszę wypełniać tego rejestru nawet nie muszę go mieć przy sobie bo mam zdjęcie w aplikacji że mam kupione na dany rok opłaty tylko kartę muszę mieć przy sobie
Panie Pawle, nieodpowiedziales na najważniejsze pytanie. Niezrzeszony nie zwraca rejestru - i co dalej?
Niedługo to będą kolczykować ryby jak zwierzęta 😂 paranoja.Super kanał Panie Pawle, pozdrawiam
Powinna być aplikacja gdzie można zrobić zdjęcie , zmierzyć i wysłać do centralnego rejestru połowów , poza nawiasem nie widziałem na oczy żadnego strażnika straży rybackiej od czterech lat , to co się bardziej opłaca cztery lata kosztów opłacanie składek czy mandat raz na cztery lata? PZW to związek rybacki , gdyby wybory nie były farsą nie byłoby żadnego rybactwa na jeziorach dzierżawionych przez PZW , nie oplacajcie i nie wpisujcie
W moim okręgu ( z tego co wiem, nie tylko w moim) rejestr można prowadzić na dwa sposoby. Przy opłaceniu karty dostaje się książeczkę ( rejestr), ale również zadano mi pytanie, czy chcę prowadzić rejestr w tej książeczce, czy elektronicznie ( aplikacja The Fish). Powiedziałem, że będę prowadził elektronicznie i pani wpisała mi w rejestr ( tą książeczkę) informację " ELEKTRONICZNIE". Póki co są jakby dwie opcje jednocześnie, bo są na etapie testowania tej aplikacji i i tak przy następnej opłacie muszę zdać rejestr w formie fizycznej, ale będzie on po prostu niewypełniony. W aplikacji dość łatwo i intuicyjnie się wszystko robi. Nie wiem, czy można dodawać zdjęcie złowionej ( zabranej) ryby, ale wszystkie dane tam się wpisuje normalnie. Z tego akurat nie korzystałem jeszcze, bo nie zabierałem żadnej ryby, ale patrzyłem tak wstępnie sobie. Tak czy inaczej, jak przyjeżdżam nad wodę, to odpalam aplikację, wybieram zbiornik ( zbiorniki można wyszukiwać i dodawać do ulubionych, żeby później nie szukać nad wodą) i klikam " rozpocznij połów". Na zakończenie klikam " zakończ połów" i z głowy.
@@jarzombek007 mi książeczka wpadła do wody po wpisaniu daty na łódce, udalo mi się ją wyłowić , w dzisiejszych czasach nawet najstarsi wędkarze pływają że smartfonami , to jest po prostu głupie i nieekologiczne i nieekonomiczne żeby nie można było przez internet opłacić wszystkich składek zezwoleń i udokumentować połowu
Jeśli jestem wędkarzem niezrzeszonym w pzw i wykupię sobie 1 dniowe zezwolenie na wodę pzw to też mam mieć ten rejestr? Dodam że nie zabieram ryb z łowiska.
W rejestrze fajne jest to, że z końcem roku można sobie podliczyć ile razy i gdzie było się na rybach. Bez obowiązku wypełniania spisywałbym to po powrocie do domu, czyli nigdy 😑
Rejestry idą do śmieci bo żeby skatalogować wszystkie rejestry i zrobić zestawienia w całej Polsce musieli by zatrudnić armię ludzi do tej pracy
Rejestry to kpina z wędkarzy. Tego nikt nie sprawdza i nie liczy. Jeszcze kilka lat temu były dodawane zestawienia zbiorcze za cały rok i to bylo zbierane przez skarbników. Od jakiegoś czasu zbierają tylko same rejestry więc konia z rzędem temu kto to policzy 🤣🤣 Samo wypełnienie zbiorczego zestawienia to średnio godzina pisania i podliczania więc skoro nie ma tych zestawień, to każdy okręg musi poświęcić 1h x ilość członków czasu żeby podsumować rok. Jeśli w okręgu jest 20000 wędkarzy daje nam 20 000 godzin pracy co daje nam ponad dwa lata albo inaczej 2500 dni roboczych. Nawet przyjmując że skrócimy ten czas o 4/5 to i tak zostaje 500 dni roboczych dla jednej osoby. Nikt tego nie liczy bo nie ma mocy przerobowych. Bazuje się na średnich z lat kiedy obowiązywały zbiorcze zestawienia i tyle. Szkoda na to wszystko drzew i papieru. Wędkarze mają na to wywalone i zazwyczaj nie wypełniają wcale ponieważ nikt ich nie kontroluje. Prowadzenie tych rejestrów i tak nie wpływa na zaniechanie odlowów sieciowych.
Witam... Możesz napisać namiary ..... jakieś mapki ...do kogo dana woda należy....z góry dzięki...pozdrawiam..chodzi mi jak rozróżnić wody pzw od ,,wod polskich.
Od 4lat zezwolenie kupuje online. O zwrot wypełnionych rejestrów nikt nie woła..
Paweł czy wiesz co to jest odłów kontrolowany? Na Mazurach w byłych gospodarstwach rybackich PGR niema rejestrów. Poza tym ustawa dotyczy nie wód skarbu państwa tylko obwodów rybackich. W pewnym GR na Mazurach w zeszłym roku było odnowienie dzierżawy i dwóch jezior nie uznano za obwód rybacki bo to nie wody płynące ,a też własniść skarbu państwa.Wody Polskie tylko zajmują się obwodami rybackimi . Obwód rybacki nie może być na wodzie stojącej bo ona należy do właściciela gruntu. To jest moje zdanie,oparte na rozmowach z WP i departamentem rybactwa ministerstwa rolnictwa. Ustawa miała wprowadzać obowiązek rejestru ale posłowie postanowili inaczej i zrobili to fakultatywnie. Więc karanie mandatem jest wątpliwe ,ale już sankcjami wrakach stowarzyszenia dopuszczalne , ale co z niezrzeszonym i i cudzoziemcami?
Dla mnie jest to wielka ściema bo oni nawet tego nie chcą brać tych rejestrów na koniec roku i każą to wywalić. To po co to jest W trzech okręgach place i w każdym nie biorą
Rejestrów palić nie będę 😂
Prawda jest taka jak te całe kontrole a są tylko po to by gnębić tym wędkarza a tmbardziej tego co tylko łowi a nie zabiera ryb z resztą nikt nie jest w stanie dowiedzieć się dokładnie ile ryb zostało złowionych i zabranych wiele razy widziałem jak było zabieranych wiecej ryb i to przez takie osoby co by nikt nie podejrzewał taki dawali przykład już nie wspomnę o kontrolach państwowej straży rybackiej.
Jakie zarybienia? Bajki betonu z PZW, że tarło przeżyciowe nie istnieje.
Rejestr powinien być w aplikacji tak samo jak reszta dokumentów.
Pod Pana filmami jest masa komentarzy kłusowników, którzy chlubią się tym, że łowią bez zezwolenia. Jestem ciekawy Pana zdania na ten temat.
to ja mam pytanie.robie nocke na wisle.jestem na rybach od 18 do 8 rano. to wpisuje dzisiejszą date i jutrzejszą ? Czy o Północy wpisuje nastepną date bo zaczynamy nowy dzien czy tylko date dzisiejszą bo 14h zajmowałem dane stanowisko
Tak
Ja powiem tak. Postanowilem w poprzednim roku wypisywac rejestr sumiennie jednak... w tym roku wykupujac karte i probujac oddac rejestr zostal mi on oddany po zapytaniu dla czego tego nie zbieracie odpowiedz byla tak: bo od nas tez tego nie chca...
Wiec po coto w ogole prowadzic? dla samego siebie?? Nikt tego nie sprawdza. Moze u was jest inaczej a moze tylko do pewnego stopnia... Moze jest to tylko pretekst na wyludzenie kolejnej kasy od skladkodawcow wystawiajac mandat.
Witam na stronie mojego okregu kupiłem zezwolenia na bieżący rok. Dalej można doczytać ze rejst polowo wypelnia sie przy pomocy dedykowenej przez pzw aplikacji. Aplikacje ściągnąłem i wszystko gra. Wykaz wód jest, mozna zrobic zdjecie e-zezwolenia.
29.12.2023 na jeziorze okręgu Poznań byłem świadkiem kontroli i karania wędkarzy mandatem wysokości 100 zł za brak rejestru, i dodatkowo następną 100 za brak kapokow. Szkoda że w okresie brań nie kontrolowali limitów połowu sandacza.
Za brak kapoków nie mają prawa PSR ani SSR dać mandat tylko policja może co dać mandat za to
Za kamizelki ratunkowe to dobrze bo przepisy mówią wyraźnie, że trzeba mieć na "statku" nawet jak to tylko ponton 🤣
@@wojtekpokorzynski1036 czyli wszystko opłaciłeś, a i tak 2 stówy mandatu. Sporo.
@@marekm8301 ja nigdy nie dostałem mandat za brak kapoków
@@robertpapuzinski4075mógłbyś napisac z czego winika obowiązek posiadania kapoków
Złapałem karpia 75cm , akurat była kontrola i kazali mi wpisać w rejestr tego karpia pomimo tego że musiałem go wypuścić !
Bzdura nie wpisuje się ryb które po złoweniu wypuszczamy
Rejestr połowu to teoretycznie droga do tego aby pozbyc sie całkowicie rybaków bo pewnie przy utczciwym wypełnianiu to odłowy które wynikają z operatu nie miały by miejca bo okazało by sie ze woda ma tak dużą presje ze wę dkarze wypełniają w 200 % inną kwestja jet żetelnie wypełnianie tych rejestrów a druga sprawą jest ich sprawdzanie obiło sie mi kedyś ze to jest tylko 6% jak jest nie wiem
I tak nie biorą w 3 okręgach napewno bo mam info od znajomych .A wymagają to nie rozumiem tego
Panie Pawle moja rodzina posiada na jad jeż głuszyniskim działkę wiele razy widziałem szajkę kusoli jak walą sieć i nikt z tym nie robi
Ciekawy temat. Rejestracja połowu to rejestr połowu a nie Rejestr wyjścia na ryby
za niedługo pozwolenie od prezzydenta bedzie trzeba miec aby isc na ryby zakazy same i płac płac
Ile jest mandatu za nie opłacona składkę ?
Paweł z mojej praktyki wiem że nikt tego nie kontroluje co wpisałem . Oni mają to w d ie . To są setki tysięcy rejestrów . Ja to wypełniam a i tak przy zdaniu nikt tego nie chce.
Na ToTemat warto zobaczyć film nagrany kilka dni temu, jaka to jest bzdura ten cały rejestr połowu ryb.
Kawka, ciasteczko i ogladam
U mnie jeżeli nie zdasz płacisz 10zl dodatkowo za brak rejestru..okreg rzeszów
W zeszłym roku dostałem mandat 100zł za brak wpisu do rejestru daty i łowiska… Ryb nie zabieram. Tłumaczenie, że nie mam przy sobie długopisu nie pomogło.
Dlaczego Catch& relaks usunął materiał co tak Tobie cisnął?
Ja też widziałem ten materiał
W Widłach Trzech Fitów też dupa boli, bo się chłop zagotował i od razu widać do kogo bije, ciekawe czy znowu będzie przepraszał
@@MaciejMacios Ten w Widłach nic ciekawego nie powiedział sam chłam,lecz Catch & R poruszył kilka ciekawych wątków np.Dlaczego Paweł i powiedzmy Seba opłacą całą składkę dla niezrzeszonych.?Bo wrzucą sobie w koszty i wyjdzie na to samo.Tyle, że do zarządu gł.nie pójdzie 17 PLN.
I koniecznie CERTYFIKAT POCHODZENIA ARYJSKIEGO!
I później, po końcu sezonu te 500.000 rejestrów ktoś sprawdza ?
W bajki to wierzyłem jak do przedszkola chodziłem :))))))
Sprawdzą kilkaset rejestrów, a reszta i tak do kosza idzie.
Mój rejestr przy zdaniu i opłacaniu nowej składki pan skarbnik WYJEBAŁ do tzw pieca grzybka bo wiadomo zima trzeba czymś się ogrzać a ja go starannie wypełniałem (wróciłem do wędkowania po 20 latach i żałuje )😡było to naplucie mi w twarz od dej pory pisze datę i albo nic albo na koniec bzdury i co ??? PATOLOGIA Obecnie chce opłacić składki online już 10 dzień nowego roku i nie można coś im nie działa 😡🫣 może za miesiąc będzie działać 😡🤷🫣ale składkę wezmą całą czyli jestem oszukany 😢PATOLOGIA okręg Sieradz ryb jak na lekarstwo choć ja stary lis daje radę 💪
Nie żebym coś sugerował, ale kolega jak zdawał rejestr to na końcu pisał w nim cyt. "Jebać PZW"
Składkę członkowską można tylko w kołach opłacać, zezwolenie natomiast przez Internet się da
Mój prezes koła ma gdzieś zbieranie rejestrów. Za brak wpisu w rejestr grozi mandat i musimy datę i i akwen na którym wędkujemy wpisać do rejestru. Trzeba też pamiętać że ryby w siatce które chcemy zabrać też muszą być wpisane, ponadto w siatce nie może być wiecej ryb niż wynosi dzienny limit bo to też może być mandat.
E tam, PZW Gdańsk ma e rejestr przy zakupie e zezwolenia.
W Krakowie też. Uzupełniam go, tam nic nie ginie, nawet jak chcesz usunąć, a doczepili się że MUSZĘ też papierowy mieć.
Rejestr drukuję ale jakoś ostatnio nikt go nie wymagał przy kontroli
Dane zbierane, gdzie są wędkarze tam więcej trzeba sieci postawić bo są ryby😄😄😄😄
Mój kolega dostał mandat 50 zł, rejestr miał ale nie była wpisana data.
Paweł ja nie muszę 😂😂 sam wiesz łowię na Wiśle i tam nie trzeba
Jest ktos z lublina i mi pomoze w kwesti zz i zlowionych leszczy?
Czy będzie odcinek z polowu ryb na Lodzie ???????
Wędkaże zdają rejestry urzędnicy widzą że są ryby i stawiają sieci tak działa pzw😢
Dobry wieczór
Ja jak wedkowalem na pzw to przez ponad 20 lat miałem kilka kontroli z czego większość przez policję to nigdy nikt nie pytał mnie o rejestr połowu nikt , w mazowieckim a w starym Włocławek okręg pozdrawiam
W Okręgu Poznań jest elektroniczny od dwóch lat nie rozumiem dlaczego jeszcze nie ma w innych okręgach
Ale łapki chodziły xD
Witam
Witam wszystkich a jak to jest jak jadę na kilka dni wędkować codziennie trzeba wypełniać rejestr?
To są zwykli złodziej znalezli sposób na dodatkowe okradanie wędkarzy .Zawsze jak mam kontrole to pytają niby o karte wędkarską a faktycznie wżniejszy jest dla nich rejstr.
Dokładnie, to są wilki w stadzie owiec którymi są wędkarze którzy mimo tego dalej dają się zarzynać kolejnymi opłatami, podwyżkami i karami. Syndrom sztokholmski można by tutaj przypisać całej rzeszy wiernych członków ;)
Ja każdy rejestr oddaje bez ani jednej wpisanej ryby bo wszystkie wracają do wody i wyjebane co kto z tym zrobi w tym chorym kraju
Ja w tamtym roku znalazlem e-rejestr wiec chyba nie trzeba tych kartek nosic jak zrobili takie cos