V-kę stosowało na samym początku lat 90. raptem paru zawodników, później stopniowo coraz więcej. Sezon 1991/1992 był przełomowy bo większość skoczków z PŚ już dostosowała się do nowego stylu.
@@piotrektokarz8748 Pierwszym w Pucharze Świata skaczącym w stylu V, zwanym wtedy przez naszych komentatorów pokracznym, był zdobywca Pucharu Świata w sezonie 1988/89, Jan Boklöv. Za ten styl miał obniżane noty do nawet 15-15,5 punktu za dobry skok (ale "kroili" mu punkty za rozszerzanie dziobów nart). Ostatni skoczkowie skaczący "klasykiem" w Pucharze Świata pojawiali się w latach 1993-94 mimo, iż w zasadzie od sezonu 1992/93 oficjalnie obowiązywał jedynie styl V.
Poor Little Vettori. He Always had a nervous breakdown by leading after first jump. 1990 he finally got some help with it. Nice Guy however !!!
Komentator nie wydaje się zbyt trzeźwy
Coś à la Włodzimierz Szaranowicz w Nowy Rok lub w Zakopanem - też nieraz sprawiał wrażenie zbyt rozweselonego 😆
Jeszcze nie było v-ki?
V-kę stosowało na samym początku lat 90. raptem paru zawodników, później stopniowo coraz więcej. Sezon 1991/1992 był przełomowy bo większość skoczków z PŚ już dostosowała się do nowego stylu.
@@piotrektokarz8748 Pierwszym w Pucharze Świata skaczącym w stylu V, zwanym wtedy przez naszych komentatorów pokracznym, był zdobywca Pucharu Świata w sezonie 1988/89, Jan Boklöv. Za ten styl miał obniżane noty do nawet 15-15,5 punktu za dobry skok (ale "kroili" mu punkty za rozszerzanie dziobów nart). Ostatni skoczkowie skaczący "klasykiem" w Pucharze Świata pojawiali się w latach 1993-94 mimo, iż w zasadzie od sezonu 1992/93 oficjalnie obowiązywał jedynie styl V.