Wybrać można, a nawet należy lingwistykę - to kierunek o nastawieniu bardziej praktycznym, więc jeśli ktoś nie ma szans/zamiaru zostać po dyplomie na uczelni, tylko chce iść do normalnej pracy, albo otworzyć działalność, lingwistyka lepiej przysłuży się jego planom.
To zależy na jaką lingwistykę. Jeśli jest to lingwistyka, na której jest dużo praktycznej nauki obcego języka, np. angielskiego, to może faktycznie można po niej dostać fajną pracę. Ale na przykład lingwistyka na UJ-ocie to bardziej indoeuropeistyka (czyli nacisk jest tam kładziony na fonologię, morfologię i inne gałęzie językoznawstwa w odniesieniu do różnych języków indoeuropejskich, a praktyczna nauka języka to tylko francuski na poziomie B1) i nie wiem, czy po takim kierunku można łatwo znaleźć pracę poza uczelnią. Dlatego właśnie idąc na magisterkę do Krakowa wybrałem filologię angielską, bo stwierdziłem, że po tym kierunku prędzej znajdę pracę.
@@LingwistycznyPunktWidzenia Trzeba było uderzać do Lublina. Nie dlatego, że sam skończyłem studia właśnie tam, ale dlatego, że z tego, czego właśnie się dowiaduję, byłoby to jedno z ostatnich miast, w których lingwistyka jest rozumiana jako lingwistyka taka, na którą kiedyś sam się wybrałem.
Nie tylko. Na filologii kształci się choćby tłumaczy. Poza tym na filologii jest wyższy poziom lingwistyki teoretycznej, która też jest przydatna w wielu obszarach.
spoko odcinek , przydatny taki
Wybrać można, a nawet należy lingwistykę - to kierunek o nastawieniu bardziej praktycznym, więc jeśli ktoś nie ma szans/zamiaru zostać po dyplomie na uczelni, tylko chce iść do normalnej pracy, albo otworzyć działalność, lingwistyka lepiej przysłuży się jego planom.
To zależy na jaką lingwistykę. Jeśli jest to lingwistyka, na której jest dużo praktycznej nauki obcego języka, np. angielskiego, to może faktycznie można po niej dostać fajną pracę. Ale na przykład lingwistyka na UJ-ocie to bardziej indoeuropeistyka (czyli nacisk jest tam kładziony na fonologię, morfologię i inne gałęzie językoznawstwa w odniesieniu do różnych języków indoeuropejskich, a praktyczna nauka języka to tylko francuski na poziomie B1) i nie wiem, czy po takim kierunku można łatwo znaleźć pracę poza uczelnią. Dlatego właśnie idąc na magisterkę do Krakowa wybrałem filologię angielską, bo stwierdziłem, że po tym kierunku prędzej znajdę pracę.
@@LingwistycznyPunktWidzenia Trzeba było uderzać do Lublina. Nie dlatego, że sam skończyłem studia właśnie tam, ale dlatego, że z tego, czego właśnie się dowiaduję, byłoby to jedno z ostatnich miast, w których lingwistyka jest rozumiana jako lingwistyka taka, na którą kiedyś sam się wybrałem.
@@mattreggie4481 No niestety dla mnie już za późno. Ale jestem dobrej myśli, że po filologii też coś się znajdzie.
Filologia tylko i wyłącznie jeśli czujemy pasję do danego kraju, obszaru językowego.
W innych przypadkach tylko lingwistyka.
Nie tylko. Na filologii kształci się choćby tłumaczy. Poza tym na filologii jest wyższy poziom lingwistyki teoretycznej, która też jest przydatna w wielu obszarach.
Czy istnieją te kierunki w trybie zaocznym? No i ile kosztują takie studia?
Tak, ale nie mam pojęcia, ile kosztują