Lubie takie starocia ze względu na brzmienie wokali i gitar w okolicy ok 3,5kHz gdzie w sprzecie vintage te pasmo jest wyeksponowane i często szczegółowe. Zastanawiam się czy inni też tak mają czy to może moja charakterystyka słuchu.
Ciekawy jestem jak to brzmi, martwi mnie to, że taka ręczna rzeźba raczej nie przyczyniła się do tego że te elementy są idealnie symetryczne, i w obu kolumnach takie same, co może jednak wpływać na drobne różnice w dźwięku. A do tego, dlaczego maskownice niskotonowych mają jajowaty otwór, pewnie po to żeby wizualnie pasowały do reszty, ale przez to zakrywają część głośnika, mogła ta elipsa być trochę większa, tak żeby głośnik się w nią wpisywał. Poza tym kawał dobrej roboty, i twórcy zestawów, jak i Pana.
Lubie takie starocia ze względu na brzmienie wokali i gitar w okolicy ok 3,5kHz gdzie w sprzecie vintage te pasmo jest wyeksponowane i często szczegółowe. Zastanawiam się czy inni też tak mają czy to może moja charakterystyka słuchu.
Mam bardzo podobnie, zakladam ze z klonem Reduktora Szumu graja fenomenalnie 😊
Ogólnie fajnie się prezentują....
Zdaje się już widziałem te kolumny na yt😊
Na początku wyglądały bardzo dobrze. Potem zrobiliście z tego przedwojenne amerykańskie radio. I po co było grzebać?
Ale to nie my robiliśmy obudowy :-)
Ciekawy jestem jak to brzmi, martwi mnie to, że taka ręczna rzeźba raczej nie przyczyniła się do tego że te elementy są idealnie symetryczne, i w obu kolumnach takie same, co może jednak wpływać na drobne różnice w dźwięku. A do tego, dlaczego maskownice niskotonowych mają jajowaty otwór, pewnie po to żeby wizualnie pasowały do reszty, ale przez to zakrywają część głośnika, mogła ta elipsa być trochę większa, tak żeby głośnik się w nią wpisywał.
Poza tym kawał dobrej roboty, i twórcy zestawów, jak i Pana.
Doły wyglądają na lata 20te a góra na 60 te. Trochę jak pięść do oka szczególnie w innych kolorach.
Ale paskudy. Jeszcze przed cała zmiana wyglądały ok.
Przed jaką zmianą ?