Idea kumulacji ciepła z lata na zimę kołatała mi się po głowie od momentu publikacji materiału z baterią piaskową chyba w Finlandii. Ten film pokazał jak to może być fajnie zrealizowane i to na długo przed baterią piaskową. Myślałem też o kilku podobnych rozwiązaniach : 1. helixy rozmieszczone pod płytą fundamentową magazynujące ciepło z lata na zimę. a. dookoła płyty opaska z XPS’a/stropianu 20 cm grubości na głębokość może nawet 2m by powiększyć tą czapkę od góry dla utrzymania ciepła w magazynie energii cieplnej. b. dla wspomagania przewodności cieplnej w gruncie dodałbym jeszcze wąż do kropelkowego nawadniania. Zastanawia mnie jednak, czy poprzez dodanie wilgoci, to zgromadzone ciepło nie przeniesie się w niższe warstwy szybciej niż bez tej dodanej wilgotności, czyli straty z magazynu będą większe? c. Zasilanie helixów latem i jesienią podłączone pod bufor ciepła 500-800L, który z kolei będzie zasilany grzałką podłączoną pod panele PV. Z bufora poprzez termostat woda będzie podawana pod temperaturą (40-50 st C.?) - właśnie, jaka byłaby najlepsza dla podłoża ? A może ten bufor i termostat niepotrzebny będzie i wprost z jakiegoś niewielkiego buforka 100-200L z grzałką, która max nagrzeje tą wodę/glikol do 70-80 stopni C puszczać ją pod ziemię w helixy. d. Oddzielne helixy zainstalowałbym przed domem, może w mniejszej ilości dla zbierania chłodu i latem z tych helixów puszczałbym czynnik chłodzący (15-18 C) z ziemi w maty kapilarne umieszczone pod sufitem. 2. Magazyn piaskowy przed domem. a. Wykopałbym dziurę o głębokości 3m, boki: 15 m x 5 m, wyłożyłbym jej spód i boki 20cm grubości XPS-em jak pod płytę fundamentową. Górę tego „magazynu” przykryłbym 40 cm XPS’em a w środku: i. Warstwami co jakieś 50 cm puściłbym płasko spiralnie wąż z PE (jak w podłogówce ale o grubszej ściance), taki jak te sondy helix ale spłaszczone i większej średnicy powiedzmy 1m, to byłby wymiennik jak przy płaskich źródłach gruntowych pomp ciepła, ii. takich sond byłoby więc po 3 na szerokości 5m puszczone na płasko wzdłuż na 15m i co 0,5 m po głębokości. Oczywiście każda warstwa co jakieś 0,5m musiałaby być zagęszczarką przejechana i utwardzona. iii. Sondy byłyby podłączone w studzience w zbiorczy kolektor i podpięte poprzez 3-drożny zawór do kolektorów słonecznych grzejących wodę (ile kolektorów - do ustalenia). W obwód wpięta byłaby pompka obiegowa żeby czynnik (glikol) krążył w tym obiegu. iv. Na wierzch położyłbym 40 cm XPS’a, i na to 0,8-0,9m piasku znowu zagęszczonego i na to siatka przeciw kretom i następnie humus pod trawkę. v. W sumie wyszłaby grubość około 2m więc magazyn piaskowy o pojemności 150 m3 (2m x 5m x 15m). Nie wiem jaką musiałby mieć wielkość dla 100 m2 domu, trzeba by wyliczyć z pomocą profesjonalistów i w zależności od wielkości domu do ogrzania. Zastanawia mnie jakie byłyby minusy tego 2-ego magazynu, oraz czego tu nie przewidziałem a z pewnością wielu z Was może to wskazać: - Nad „magazynem” nie można nic postawić - tylko trawnik. - Wysokie koszty: kopania, zagęszczania, XPS’u ... 3. Magazyn wodny. a. Wkopałbym w ziemię 2 zbiorniki betonowe po 10 000 L na deszczówkę, zaizolowane od spodu i po bokach po 20 cm XPS’a, od góry 40 cm XPS’a. b. W zbiornikach zamontowałbym coś w rodzaju helixów - taką wężownicę. c. Tą wężownicę ze zbiorników podłączyłbym do górnego - letniego źródła ciepła - czyli słonecznych kolektorów próżniowych podgrzewających glikol i poprzez pompę obiegową oddających ciepło do wody w zbiornikach. d. Poprzez zawór 3 drożny te wężownice podpięte byłyby pod pompę ciepła i bufor 500-800 L w domu, dokąd w sezonie grzewczym oddawałyby zgromadzone ciepło i poprzez by-pass omijając pompę ciepłą, która byłaby włączana w obieg w razie wyczerpania już tego akumulatora ciepła. e. Jako źródło ciepła alternatywnie do słonecznych kolektorów próżniowych można by w tych zbiornikach rozmieścić kabel oporowy, jak z ogrzewania podłogowego i podłączony pod instalację z paneli PV, które latem pięknie dawały by energię na zimę i podgrzewałyby wodę w zbiornikach - do jakiej temp. Może, do 60 C ? Dodam, że nie jestem inżynierem, więc nie znam się na tej technologii. Proszę więc o nie hejtowanie w komentarzach, jeśli coś poplątałem czy niewłaściwie opisałem. Jednakże zamierzam niebawem budować dom, to zainteresowałem się tematyką i moje poniższe przemyślenia są wynikiem obejrzenia wielu różnych filmików w temacie gruntowych pomp ciepła, jako jednego z najbardziej efektywnych długoterminowo źródeł ogrzewania.
Wielu komentatorów pyta jaki jest sens gromadzenie energii w gruncie bez izolacji? zacznę od tego, że 30m2 ogniwa hybrydowego wyprodukuje ponad 15000kWh ciepła, które jest w momencie wytworzenia jest ciepłem odpadowym bo produkowanym w celu zwiększenia o około 10% produkcji j energii elektrycznej dzięki niższej temperaturze pracy PV. Przy dzisiejszych cenach PV taniej wychodzi zwiększenie pow ogniw. Tym niemniej zapotrzebowanie ADD na ciepło to 3000kWh zatem jeśli nawet pozyskamy z tego podziemnego magazynu 20% zgromadzonego ciepła a stracimy 80% to wystarczy na ogrzanie domu. Dzięki ogrzewaniu podłogowemu temperatura czynnika grzewczego to około 25 do 35C zatem na oko widać, że to ma sens. Jeszcze lepiej gdyby były to sufitowe maty kapilarne . Myślę , że wrócę do tej idei tyle, że w połączeniu z małą PC woda /woda dla takiej pomy dla ogrzewania SCOP=10 a dla ciepłej wody pewnie >6 więc PC może być naprawdę mała. Natomiast łącząc Helixy w pętle strefujące gruntowy zasobnik ciepła można zminimalizować straty do gruntu.
Zamiast iść na siłę w fotowoltaikę i pompy ciepła - tak powinien wyglądać program czyste powietrze. Nawinięty na krążek wąż fi 16 bez żadnego przykrycia od góry zagrzewa wodę w upalne letnie dni do 55 stopni (zajmuje to 3 godziny od rana, a około godziny w południe), we wrześniu do 40 (czasem 2 cykle dziennie), w październiku do 30 (jeden cykl), w listopadzie jak świeci słonko do 20 stopni (przy założeniu, że startuje od zera po nocy, jeśli ściągać wodę do magazynu, będzie odpowiednio cieplejsza). Wąż najsłabszy pn4 1 zł/mb w detalu. Wąż mocniejszy 2 zł/mb. Grubsze węże to wolniejsze nagrzewanie, ale więcej wody na każdy metr kwadratowy - krążek 50 m fi 16 jest wpisany w kwadrat 1m2 i mieści się tam 8 litrów wody. Za 10 tysięcy złotych mamy 10 km b wężą fi 16 o pojemności 1600 litrów. Zakładając, że woda ta będzie mieć 30 stopni to jest 55 kWh energii przy jednym cyklu. W okresie od kwietnia do września takich cykli mamy 150, czyli 8 MWh z tak prymitywnego systemu. Przedmówca wyjaśnił, że 30 m2 porządnego ogniwa daje dwa razy więcej. Natomiast najważniejsze w tym wszystkim to kompleksowa termomodernizacja - rozwalamy podłogi izolujemy, zalewamy i dajemy rury w podłogę. Na ściany solidna izolacja. Jak się da - także na ściany rury z ogrzewaniem - im większa powierzchnia grzewcza, tym mniejsza temp. czynnika do komfortu termicznego. Kiedy poddasze nieużytkowe warto zaizolować już podłogę poddasza. Okna w warstwie izolacji+izolowane okiennice zamykane po zmroku. Na poddaszu zorganizowana rekuperacja. Każdy stary dom w Polsce może być bezemisyjny, tylko trzeba umieć liczyć i myśleć...
Genialne w swojej prostocie, ja osobiście jeszcze kombinuje z wykorzystaniem środków tak aby wykorzystać efekt gnilny i kompostowania w którym wytwarza się temperatura która jest darmowym dodatkowym źródłem ciepła.
Pytanie: jeśli to były tylko odwierty, a nie zamknięty izolacją zbiornik, to aby utrzymać ciepło, rozgrzewała się cała okolica domu. Jak się tam więc żyło w sierpniu, kiedy byly upały, a grunt byl już ciepły? Wyobrażałem sobie coś w tym stylu, ale 5m "piwnica" pod całym domem z bardzo dobrą izolacją, wypełniona wodą z wymiennikiem spiralnym lub płaszczowym do grzania i odzysku ciepła, ogrzewana latem przez kolektory próżniowe. Wtedy temperatura zmagazynowanego ciepła byłaby na poziomie 80-90°.
zacznę od tego, że 30m2 ogniwa hybrydowego wyprodukuje około 15000kWh ciepła które jest w momencie wytworzenia jest ciepłem odpadowym ale przy okazji uzyskamy około 10% więcej energii elektrycznej dzięki niższej temperaturze pracy PV. Zapotrzebowanie ADD na ciepło to 3000kWh zatem jeśli nawet pozyskamy z tego podziemnego magazynu 20% zgromadzonego ciepła a stracimy 80% to wystarczy na ogrzanie domu. Dzięki ogrzewaniu podłogowemu temperatura czynnika grzewczego to około25C zatem na oko widać że to ma sens.
@@ludomirduda2261 na pewno ma sens, skoro w praktyce było potwierdzone. Ale czy 5m gruntu rodzimego jest wystarczającą izolacją, żeby ciepło nie docierało na powierzchnię już pod koniec lata - to mnie zainteresowało. Jestem z tych, którym nie szkodzi zimno - w starej kamienicy, gdzie się wychowałem (zabytkowa, nie było możliwości ocieplenia) w mieszkaniu grzejąc, przy mrozach było 14°. Ale za to przy 25° już nie funkcjonuję z powodu zbyt dużego ciepła.
@@mpGrafik to nie jest problem bo ciepło gromadzi się pod domem a jego droga do powierzchni gruntu dookoła budynku jest na tryle długa że nie podniesie temperatury powierzchni gruntu a jakby nawet było to 30C to co to szkodzi
Czy ten wspomniany dom w Podzamczu nadal można odwiedzać? Jest możliwość wglądu w jakieś dane historyczne szczególnie dotyczące magazynu ciepła w gruncie pod domem?
Niestety nie mam dostępu do tych danych bo zastałem odsunięty od projektu po wybudowaniu domu Natomiast warto spytać osoby które przypisały sobie autorstwo projektu th-cam.com/video/GNgWHVS1h98/w-d-xo.html
Jak nie jest drozszy, jest drozej bo trzeba zrobic samemu, w polsce jest dokladnie 0 slownie zero budowlancow ktorzy robia swoja robote dokladnie, tak ze inwestorzy musza poprawiac jak ma byc dokladnie, szczelnie a to oznacza ze trzeba robic na 2-3 etaty jedynym dzisiaj dostepnym domem najtanszym jest niestety sendom ktory i tak stal sie drogi i przekracza 400tys. watpie ze projek pana z filmu bedzie tanszy, bo juz by dawno bylo o tym glosno a nie jest jesli te spirale sa takie super a dom ma byc w cenie normalnego to czemu tego nie ma, zreszta sam pan mowi ze teraz jest pompa, czyli co COP tego podgrzewanie gruntu musialo byc gorsze od 3 jak taniosc fotowoltaiki wplywa na brak checi do tych spitalnych ogniw, przeciez nawet jak zaloze sobie 10-20kwh paneli to w zyciu nie skompensuje mi to 3000-6000kwh ktore pozera pompa ciepla w zime na samo CO, nawet jakby mi pompa miala cop 20 to panele nic nie dadza, panele w zime daje kilka kwh na miesiac a prosument to juz dawno wspomnienie jedyne co to maty kapilarne - to wejdzie dopiero na masowa skale w przyszlosci jak kiedy plyta gk, i znowu tak jak dzisiaj ludzie z kaloryferami placza tak za 10lat ludzie z podlogowka beda placac tak czy inaczej zrobienie tanio domu oszczednego nie jest mozliwe przez polskich partaczy budowlanych
Coś mi tu śmierdzi. Instalacja, która kilka lat temu kosztowała tylko 12k potrafiąca zmagazynować energię z lata na zimę została wyparta przez drogą fotowoltaikę i jeszcze droższe pompy ciepła? Przecież to się nie dodaje... Kolejną rzeczą która się nie dodaje jest to że dom "zero energetyczny" o wysokim standardzie wykonania i wbudowanych materiałów jest tańszy niż przeciętne koszty budowy. Czyli że cała polska jak buduje? Płaci więcej za gorsze materiały i wykonawstwo ?
Tego też nie widzę. Może chodziło o 12k na odwiert, ale to trochę za drogo z kolei. Nadal, sprawa jest taka, że PV mogą zadilać pompę, ale dają też prąd, a te kolektory hybrydowe tylko magazynują ciepło na zimę.
@@NimbleBard48Prądu do zaspokojenie potrzeb bytowych nie trzeba wiele problemem jest energia potrzebna do ogrzania domu i przygotowania CWU w naszym klimacie bo tego potrzebujemy rocznie dobrych paru tysięcy kWh.
@@NimbleBard48 ok ale tutaj mówimy o gromadzeniu energii w ziemi, gdzie energia będzie poprostu rozpraszana dlatego to nie wyszło. Sand battery to zbiornik zaizolowany
Ja jeszcze nie zrozumialem idei domu zeroenergetycznego. Mamy panele pv, ktore produkuja energie w lecie kiedy zapotrzebowanie na energie jest niskie. W zimie rozpedzamy pompe ciepla a zapotrzebowanie na prad pokrywamy zielona energia ktora wyprodukowalismy w lecie. Ale ta energia mimo wszystko nie jest automagicznie zielona. Problem na obecna chwile jest tylko jeden. Coraz wiecej urzadzen zaczyna generowac duzy pobor nieekologicznej energi zima. Wszystko w imie ekologi. Ja narazie pozostaje przy gazie bo jest to bardziej ekologiczne zrodlo energi niz pompa zasilana weglem. Panele pv wykorzystam w lecie. Czy ktos zastanawial sie dlaczego napedzanie pompy ciepla energia z wegla jest ekologiczne?
Racja energia z PV to około 1000h w roku zostaje 7760 godzin gdy słońce nie świeci Na szczęście sporo godzin wieje wiatr w szczególności na wysokościach na których pracują kilku megawatowe jednostki . Tak czy owak gołym okiem widać, że bez magazynów energii nie ma mowy o 100% OZE. ADD w Podzamczu był ambitnym eksperymentem zmagazynowania ciepła z lata na zimę możliwie najniższym kosztem i bez skomplikowanej i awaryjnej technologii.
@@MinSziHo To paradoks jajka i kury co było pierwsze. Zmienia się tzw. mix energetyczny i coraz więcej energii jest z OZE. Wyobraźmy sobie zatem, że cała nowa energia elektryczna z OZE kierowana jest do nowych PC instalowanych w miejsce pieców węglowych i już Zielony Ład zaczyna być mądry
@@ludomirduda2261 Tu nic nie "zmienia SIĘ". Z jakimkolwiek ładem (a tym bardziej dobrostanem zwykłych ludzi czy troską o planetę), to ten zamordyzm wprowadzany przez "zielonych khmerów" nie ma nic wspólnego. To wykreowany owczy pęd a nie ład. "Ład" mający jakikolwiek sens w jakichkolwiek rozważaniach ekonomicznych w klimacie Polski (i zasobami Polski), tylko pod warunkiem s z t u c z n i e wywindowanych cen nośników - co się stało. On, tan "ład", może stanowić uzupełnienie co najwyżej latem. Ale latem, c.o. nie jest zmartwieniem Polaka. Zatem póki co, to ja wyobrażam sobie ciemną zimną zimową mroźną noc PeCeciarzy... na ich własne życzenie.
Interesuje mnie jakiej podstawie odeszliście Państwo od akumulowania ciepła z lata na zimę. Obecnie akumulowanie energii (np. z fotowoltaiki) w ramach autokonsumpcji) staje się obowiązkiem, a więc standardem. Akumulowanie ciepła jest prostsze i efektywniejsze niż magazynowanie energii elektrycznej. Uważam że gruntowe, sezonowe magazyny ciepła mają przyszłość w sprzyjających warunkach geologicznych. Są efektywniejsze niż gruntowe pompy ciepła.
Nawet magazyn ciepła wytrzymujący kilka dni już jest bardzo skutecznym rozwiązaniem, bo pozwala nawet zimą na dłużej zatrzymać te ochłapy słońca, które się pojawiają.
Właśnie to bardzo przypomina mi baterię piaskową, ale zamiast budować dedykowany silos, używa się ziemi pod domem. Brzmi bardzo ekonomicznie, tym bardziej, że obecnie testowane baterie piaskowe są pod zużycie znacznie przewyższające pojedynczy dom.
Na podstawie ekonomii. Liczy się czas amortyzacji przy koszcie innego rodzaju energii, w stosunku do kosztu inwestycji. I ma znaczenie nie tylko ogrzewanie domu, ale i koszty prądu użytkowanego do pozostałych celów. No i kolejna sprawa, to dostępna powierzchnia do pozyskania energii w dowolny sposób. Co innego mieć dużą działkę bez drzew i wysokiej zabudowy w okolicy, a co innego tylko dach na te cele. Ps. Amortyzacja oczywiście zależy od ceny i sposobu rozliczenia prądu, ale niewiele osób chce inwestować w coś, co być może będzie, a nie jest. W momencie projektowania, był "stary system" rozliczeń, więc nowy nie był brany pod uwagę wcale.
Jeżeli taki magazyn jest pod domem to znika główne źródło strat ciepła przez górną powierzchnię magazynu. Taki magazyn może być doskonałym uzupełnieniem pompy ciepła woda woda windując COP do wartości ponad 8
Panie Ludomirze, rozmawiałem z Panem przez telefon jakieś dwa miesiące temu i nie ze wszystkim się zgadzałem. Podobnie teraz nie zgadzam się z kilkoma rzeczami. Z całym szacunkiem, ale: 1. magazynowanie energii z lata na zimę w ziemi jest bezcelowe. Ciepła z lata wystarczy na bardzo niedługi okres grzania, co łatwo wyliczyć. Dziwię się, że inżynierowie tego nie wyłapali, a przecież były wcześniej takie doświadczenia. 2. Sondy helix (pewna firma nazywa je Heliko) są drogie, bo wymagają wiercenia. O wiele lepiej wychodzą sondy Uponoru, są to takie kosze wkopywane na ok. 3-4 metry w ziemię, do czego potrzeba jedynie koparki. Można je robić własnoręcznie 🙂 Ja u siebie będę takie montował. 3. Dostępne domy autonomiczne dalej są mrzonką, niestety.
Pozdrawiam serdecznie. Martwi mnie ten brak zgody bo świadczy źle o moich talentach przekazywania wiedzy. Co do wyliczeń to właśnie one były u podstaw tego pomysłu. Oczywiście mam już na tyle pokory, że wiem że nie wszystko co jest teoretycznie możliwe sprawdzi się w praktyce ale ten dom przez kilka sezonów zanim nie rozszabrowali PVT działał i w pełni potwierdził moje obliczenia. Polecam następne odcinki już beze mnie ale za to z praktykiem takiego budownictwa. Proszę o jakąś informacje o tych koszach bo na moje oko to zupełnie o co innego chodzi.
@@ludomirduda2261 Proszę wyszukać "Uponor kosze" w google, materiały są dostępne. Proszę o informację, jak ogrzewanie sprawdzało się przed i po rozszabrowaniu PVT. Z moich informacji wynika, że magazynowanie ciepła pod domem jest bardzo nieefektywne, bo brakuje izolacji termicznej i ciepło się "rozpływa" po okolicznym gruncie. Pytanie, jak poradzą sobie sondy helikalne bez wcześniejeszego "ładowania" ciepłem w czasie lata, ale za to z pełną regeneracją cieplną gruntu (co jest podstawą każdego wymiennika gruntowego).
Zgadza się. Obserwacje wskazują, że temperatura czerpanej na wejście do PC wody ze studni zaczyna spadać dopiero coś około lutego - marca, kiedy w PL już jest w zasadzie po zimie. PC bazujące na DZ opartym na studni czerpalnej i zrzutowej. Bez jakichkolwiek nakładów na akumulatory ciepła.
A tak na chłopski rozum, te helixy można by samemu zrobić z rurek od ogrzewania podłogowego, nawinąć je na takie kosze pod sondy o średnicy 25-30 cm. Przygotować sobie 5m wysokości słupek zwinięty z siatki drucianej o średnicy odpowiednio mniejszej od świdra, na wierzch nawinąć rurkę z odpowiednim zapasem. W sumie jakbym robił te heliksy, to bym starał się je z 1 kawałka rurki robić, żeby wyszły bez połączeń, i żeby tworzyły sekcję po 2 lub po 3 kosze, trzeba by wyliczyć indywidualnie ile to m rurki trzeba. Następnie należałoby je połączyć pod kolektory zbiorcze (z rotametrami dla korygowania każdej sekcji takie nawet jak do ogrzewania podłogowego) przy jakiejś studzience przed domem, i z tej studzienki odprowadzenie odpowiednio grubszymi rurami pod płytą fundamentową do pomieszczenia-kotłowni i tam poprzez zawory 3-drożne do źródła ciepła i do pompy ciepła/bufora z grzałkami zasilanymi prądem z zespołu paneli PV. Latem to byłoby nasze źródło kumulujące ciepło a zimą puszczane wpierw by-pasem omijając pompę ciepła (trzeba jeszcze wymyśleć jakieś podłączenie pod termostaty, które sterowałyby pompą obiegową), a w razie spadku temp, to już poprzez pompę ciepła dla podniesienia T czynnika. Wokół płyty fundamentowej wpuściłbym na 2m wgłąb styropian co najmniej 15-20 cm dla izolacji na boki, coś jak głębsza opaska przeciwwysadzinowa. Ciepło ucieka głównie w górę, a tam już jest izolacja pod płytą fundamentową. Boki mielibyśmy już też nieźle zaizolowane co zmniejszyłoby straty ciepła uchodzące w grunt, pozostałyby tylko straty uchodzące w dół. Wiercenie, też można by spróbować alternatywy: - wiertnica do sadzenia drzewek lub obsadzania słupków ogrodzeniowych, - dorabiamy przedłużki rdzenia do świdra by w komplecie miało 5 m głębokości (wizyta u ślusarza lub własna spawarka + trochę rur, narzędzi i zdolności manualnych), - nad odwiertem stawiamy rusztowanie 6m, kotwimy i stabilizujemy odkosami. - pod rusztowanie podpinamy windę, taką prostą z udźwigiem do 250-300 kg i już mamy załatwiony ruch góra - dół, - pod tą windę na mocnych pasach podpinamy wiertnicę, - co jakieś 50-cm trzeba dokładać przedłużki rdzenia do świdra (chyba żeby dla stabilności połączeń zrobić takich przedłużek kilka o coraz większej długości), - do utrzymania świdra potrzeba pewnie z 2 osoby, - mogą być potrzebne jakieś obciążniki nad świdrem. Oczywiście maszyna wiercąca to komfort i szybkość, bo w 1 dzień wywierci wszystkie otwory i można wkładać uprzednio przygotowane sondy, już pospinane w bloki np po 3 sztuki. To co opisałem wyżej odnośnie wiercenia, to taka partyzantka, która zajmie co najmniej 5-6 dni na samo wiercenie, tyle że koszty wyjdą o wiele niższe. Jest jeszcze ryzyko, w razie występowania sypkich gruntów, to tam ręcznie nie da rady, trzeba maszyną ze wspomaganiem wypełnienia otworu mieszanką bentonitu by zapobiec obsuwaniu się jego brzegów.
W kieleckim to zawsze piz.... a nie wiało :D ale może zamiast słowa "super" jakieś suche fakty czyli jaka jest produkcja w ciągu roku ? I jak były kryteria magazynu ciepła, jakie założenia miały być spełnione. Proszę o te wyliczenia, o ile to możliwe. Albo chociaż to ile kWh potrafi ten magazyn zmagazynuje i na jak długo pozdrawiam. @@ludomirduda2261
Sondy są zbędne do uzyskania zera. Decyduje o tym bryła budynku , ustawienie do stron świata oraz odpowiednio umieszczone odpowiedniej jakości elementy stolarki. Dla 100 m2 wystarcza kocioł elektr. o mocy 5 KW, a pobór można rekompensować ogniwami. Szkoda, że to wzorcowe osiedle ocieplane jest styropianem. Taka to ekologia.
Brawo za spostrzegawczość. 1) zakłada pan "stowarzyszenie" czy inną "fundację". Najlepiej o ładnym tytule z "zielenią", czy "ekologią" w nazwie lub przynajmniej "na rzecz" działającą 2) Na początek bierze pan udział w państwowych "konkursach" i wygrywa "granty" z publicznej kasy. Potem wydaje "dyplomy", "certyfikaty", "atesty", "świadectwa", "rekomendacje"... "wywiera pozytywny wpływ". 3) w PL, przy odrobinie obrotności, rezolutności doprowadza do ustawowego wymogu o d p ł a t n e g o (najlepiej okresowego) pozyskania wynalazków wymienionych w punkcie 2, 4) Żyje pan, cała pana rodzina oraz krewni i znajomi ("odpowiedzialność socjalna i ekonomiczna") - wszyscy, poza panem, z dziobami umoczonymi po kokardki w pana melasie; tworzy się nowa branża, o której złośliwi piszą per "sitwa", "klika" i takie tam 5) Tak, zgadł pan. Żyjemy w czasach, w których nie trzeba (przynajmniej w PL) płukać ziemi, aby znaleźć złoto.
To właśnie jest nieszczęście naszego szkolnictwa, że uczniowie lepiej zapamiętują brednie. A tak na marginesie skąd ta pewność, że "zawsze ktoś gdzieś" potrzebny byłby jakiś wyjątek potwierdzający tą regułę
Każdy może napisać randomowy komentarz, ale nie każdy wie czemu to robi i niekoniecznie będzie ta osoba brzmiała mądrze. Serio, wiesz w ogóle CZEMU to napisałaś?
@NimbleBard48 sarkastycznie i żartobliwie ujęła absurd nazywania domów niskoenergetycznych jako autonomicznych w naszym klimacie. Słońca za mało w zimę by nim ogrzewać, wiatru też nie wiele w większości miejsc w kraju (jedynie ogromne wiatraki). Jeżeli prąd wyprodukowałem latem, to zimą pochodzi on z węgla (chyba, że ktoś ma agregat), ściemą więc jest nazywanie takich domów samowystarczalnymi. Samowystarczalne to one są w Hiszpani. Oze jest spoko, ale od w Polsce, od Kwietnia do Października, w zimę słoneczko Nas opuszcza. I dlatego palimy węglem, drewnem oraz gazem
@@almarian6585 Ja bym proponował jeszcze raz obejrzeć ten filmik, bo w nim jest o zupełnie innym źródle ogrzewania. Tak, PV jest wspomniane, ale głównie było o magazynowaniu energii cieplnej i jej wykorzystaniu przez zimę, także nie mam pojęcia o czym ta pani mówi, ale według mnie to był albo trolling albo złośliwość i to bezcelowa.
@@NimbleBard48 No właśnie było ponieważ wyraźnie powiedział, że kolektory hybrydowe zostały zdemontowane. th-cam.com/video/uYBbJDLMANA/w-d-xo.html Było to tak dobre, że musieli zdemotnować ten system i zastąpić go PC 😉
@@neezmarcin zaraz sie narazisz OZE fanatykom, nie pojmujacym, że zmagazynowane energi cieplnej czy elektrycznej nie jest takie proste. Zamiast budować elektrownie szczytowo pompowe, to próbują z domu zrobić elektrownie. W naszym klimacie to niemożliwe lub ekonomiczne nieuzasadnione
Nie mogę się doczekać szczegółów technicznych 😊
Idea kumulacji ciepła z lata na zimę kołatała mi się po głowie od momentu publikacji materiału z baterią piaskową chyba w Finlandii. Ten film pokazał jak to może być fajnie zrealizowane i to na długo przed baterią piaskową. Myślałem też o kilku podobnych rozwiązaniach :
1. helixy rozmieszczone pod płytą fundamentową magazynujące ciepło z lata na zimę.
a. dookoła płyty opaska z XPS’a/stropianu 20 cm grubości na głębokość może nawet 2m by powiększyć tą czapkę od góry dla utrzymania ciepła w magazynie energii cieplnej.
b. dla wspomagania przewodności cieplnej w gruncie dodałbym jeszcze wąż do kropelkowego nawadniania. Zastanawia mnie jednak, czy poprzez dodanie wilgoci, to zgromadzone ciepło nie przeniesie się w niższe warstwy szybciej niż bez tej dodanej wilgotności, czyli straty z magazynu będą większe?
c. Zasilanie helixów latem i jesienią podłączone pod bufor ciepła 500-800L, który z kolei będzie zasilany grzałką podłączoną pod panele PV. Z bufora poprzez termostat woda będzie podawana pod temperaturą (40-50 st C.?) - właśnie, jaka byłaby najlepsza dla podłoża ?
A może ten bufor i termostat niepotrzebny będzie i wprost z jakiegoś niewielkiego buforka 100-200L z grzałką, która max nagrzeje tą wodę/glikol do 70-80 stopni C puszczać ją pod ziemię w helixy.
d. Oddzielne helixy zainstalowałbym przed domem, może w mniejszej ilości dla zbierania chłodu i latem z tych helixów puszczałbym czynnik chłodzący (15-18 C) z ziemi w maty kapilarne umieszczone pod sufitem.
2. Magazyn piaskowy przed domem.
a. Wykopałbym dziurę o głębokości 3m, boki: 15 m x 5 m, wyłożyłbym jej spód i boki 20cm grubości XPS-em jak pod płytę fundamentową. Górę tego „magazynu” przykryłbym 40 cm XPS’em a w środku:
i. Warstwami co jakieś 50 cm puściłbym płasko spiralnie wąż z PE (jak w podłogówce ale o grubszej ściance), taki jak te sondy helix ale spłaszczone i większej średnicy powiedzmy 1m, to byłby wymiennik jak przy płaskich źródłach gruntowych pomp ciepła,
ii. takich sond byłoby więc po 3 na szerokości 5m puszczone na płasko wzdłuż na 15m i co 0,5 m po głębokości. Oczywiście każda warstwa co jakieś 0,5m musiałaby być zagęszczarką przejechana i utwardzona.
iii. Sondy byłyby podłączone w studzience w zbiorczy kolektor i podpięte poprzez 3-drożny zawór do kolektorów słonecznych grzejących wodę (ile kolektorów - do ustalenia). W obwód wpięta byłaby pompka obiegowa żeby czynnik (glikol) krążył w tym obiegu.
iv. Na wierzch położyłbym 40 cm XPS’a, i na to 0,8-0,9m piasku znowu zagęszczonego i na to siatka przeciw kretom i następnie humus pod trawkę.
v. W sumie wyszłaby grubość około 2m więc magazyn piaskowy o pojemności 150 m3 (2m x 5m x 15m). Nie wiem jaką musiałby mieć wielkość dla 100 m2 domu, trzeba by wyliczyć z pomocą profesjonalistów i w zależności od wielkości domu do ogrzania.
Zastanawia mnie jakie byłyby minusy tego 2-ego magazynu, oraz czego tu nie przewidziałem a z pewnością wielu z Was może to wskazać:
- Nad „magazynem” nie można nic postawić - tylko trawnik.
- Wysokie koszty: kopania, zagęszczania, XPS’u
...
3. Magazyn wodny.
a. Wkopałbym w ziemię 2 zbiorniki betonowe po 10 000 L na deszczówkę, zaizolowane od spodu i po bokach po 20 cm XPS’a, od góry 40 cm XPS’a.
b. W zbiornikach zamontowałbym coś w rodzaju helixów - taką wężownicę.
c. Tą wężownicę ze zbiorników podłączyłbym do górnego - letniego źródła ciepła - czyli słonecznych kolektorów próżniowych podgrzewających glikol i poprzez pompę obiegową oddających ciepło do wody w zbiornikach.
d. Poprzez zawór 3 drożny te wężownice podpięte byłyby pod pompę ciepła i bufor 500-800 L w domu, dokąd w sezonie grzewczym oddawałyby zgromadzone ciepło i poprzez by-pass omijając pompę ciepłą, która byłaby włączana w obieg w razie wyczerpania już tego akumulatora ciepła.
e. Jako źródło ciepła alternatywnie do słonecznych kolektorów próżniowych można by w tych zbiornikach rozmieścić kabel oporowy, jak z ogrzewania podłogowego i podłączony pod instalację z paneli PV, które latem pięknie dawały by energię na zimę i podgrzewałyby wodę w zbiornikach - do jakiej temp. Może, do 60 C ?
Dodam, że nie jestem inżynierem, więc nie znam się na tej technologii. Proszę więc o nie hejtowanie w komentarzach, jeśli coś poplątałem czy niewłaściwie opisałem. Jednakże zamierzam niebawem budować dom, to zainteresowałem się tematyką i moje poniższe przemyślenia są wynikiem obejrzenia wielu różnych filmików w temacie gruntowych pomp ciepła, jako jednego z najbardziej efektywnych długoterminowo źródeł ogrzewania.
Wielu komentatorów pyta jaki jest sens gromadzenie energii w gruncie bez izolacji? zacznę od tego, że 30m2 ogniwa hybrydowego wyprodukuje ponad 15000kWh ciepła, które jest w momencie wytworzenia jest ciepłem odpadowym bo produkowanym w celu zwiększenia o około 10% produkcji j energii elektrycznej dzięki niższej temperaturze pracy PV. Przy dzisiejszych cenach PV taniej wychodzi zwiększenie pow ogniw. Tym niemniej zapotrzebowanie ADD na ciepło to 3000kWh zatem jeśli nawet pozyskamy z tego podziemnego magazynu 20% zgromadzonego ciepła a stracimy 80% to wystarczy na ogrzanie domu. Dzięki ogrzewaniu podłogowemu temperatura czynnika grzewczego to około 25 do 35C zatem na oko widać, że to ma sens. Jeszcze lepiej gdyby były to sufitowe maty kapilarne . Myślę , że wrócę do tej idei tyle, że w połączeniu z małą PC woda /woda dla takiej pomy dla ogrzewania SCOP=10 a dla ciepłej wody pewnie >6 więc PC może być naprawdę mała. Natomiast łącząc Helixy w pętle strefujące gruntowy zasobnik ciepła można zminimalizować straty do gruntu.
Zamiast iść na siłę w fotowoltaikę i pompy ciepła - tak powinien wyglądać program czyste powietrze.
Nawinięty na krążek wąż fi 16 bez żadnego przykrycia od góry zagrzewa wodę w upalne letnie dni do 55 stopni (zajmuje to 3 godziny od rana, a około godziny w południe), we wrześniu do 40 (czasem 2 cykle dziennie), w październiku do 30 (jeden cykl), w listopadzie jak świeci słonko do 20 stopni (przy założeniu, że startuje od zera po nocy, jeśli ściągać wodę do magazynu, będzie odpowiednio cieplejsza). Wąż najsłabszy pn4 1 zł/mb w detalu. Wąż mocniejszy 2 zł/mb. Grubsze węże to wolniejsze nagrzewanie, ale więcej wody na każdy metr kwadratowy - krążek 50 m fi 16 jest wpisany w kwadrat 1m2 i mieści się tam 8 litrów wody. Za 10 tysięcy złotych mamy 10 km b wężą fi 16 o pojemności 1600 litrów. Zakładając, że woda ta będzie mieć 30 stopni to jest 55 kWh energii przy jednym cyklu. W okresie od kwietnia do września takich cykli mamy 150, czyli 8 MWh z tak prymitywnego systemu. Przedmówca wyjaśnił, że 30 m2 porządnego ogniwa daje dwa razy więcej.
Natomiast najważniejsze w tym wszystkim to kompleksowa termomodernizacja - rozwalamy podłogi izolujemy, zalewamy i dajemy rury w podłogę. Na ściany solidna izolacja. Jak się da - także na ściany rury z ogrzewaniem - im większa powierzchnia grzewcza, tym mniejsza temp. czynnika do komfortu termicznego. Kiedy poddasze nieużytkowe warto zaizolować już podłogę poddasza. Okna w warstwie izolacji+izolowane okiennice zamykane po zmroku. Na poddaszu zorganizowana rekuperacja. Każdy stary dom w Polsce może być bezemisyjny, tylko trzeba umieć liczyć i myśleć...
Czy kapilary sufitowe bez rekuperacji (wywiewną higrosterowalną w bloku) mają sens?
Genialne w swojej prostocie, ja osobiście jeszcze kombinuje z wykorzystaniem środków tak aby wykorzystać efekt gnilny i kompostowania w którym wytwarza się temperatura która jest darmowym dodatkowym źródłem ciepła.
Witam. Gdzie można kupić te sondy gruntowe Helix ??
Pytanie: jeśli to były tylko odwierty, a nie zamknięty izolacją zbiornik, to aby utrzymać ciepło, rozgrzewała się cała okolica domu. Jak się tam więc żyło w sierpniu, kiedy byly upały, a grunt byl już ciepły?
Wyobrażałem sobie coś w tym stylu, ale 5m "piwnica" pod całym domem z bardzo dobrą izolacją, wypełniona wodą z wymiennikiem spiralnym lub płaszczowym do grzania i odzysku ciepła, ogrzewana latem przez kolektory próżniowe. Wtedy temperatura zmagazynowanego ciepła byłaby na poziomie 80-90°.
zacznę od tego, że 30m2 ogniwa hybrydowego wyprodukuje około 15000kWh ciepła które jest w momencie wytworzenia jest ciepłem odpadowym ale przy okazji uzyskamy około 10% więcej energii elektrycznej dzięki niższej temperaturze pracy PV. Zapotrzebowanie ADD na ciepło to 3000kWh zatem jeśli nawet pozyskamy z tego podziemnego magazynu 20% zgromadzonego ciepła a stracimy 80% to wystarczy na ogrzanie domu. Dzięki ogrzewaniu podłogowemu temperatura czynnika grzewczego to około25C zatem na oko widać że to ma sens.
@@ludomirduda2261 na pewno ma sens, skoro w praktyce było potwierdzone. Ale czy 5m gruntu rodzimego jest wystarczającą izolacją, żeby ciepło nie docierało na powierzchnię już pod koniec lata - to mnie zainteresowało. Jestem z tych, którym nie szkodzi zimno - w starej kamienicy, gdzie się wychowałem (zabytkowa, nie było możliwości ocieplenia) w mieszkaniu grzejąc, przy mrozach było 14°. Ale za to przy 25° już nie funkcjonuję z powodu zbyt dużego ciepła.
@@mpGrafik to nie jest problem bo ciepło gromadzi się pod domem a jego droga do powierzchni gruntu dookoła budynku jest na tryle długa że nie podniesie temperatury powierzchni gruntu a jakby nawet było to 30C to co to szkodzi
Czy ten wspomniany dom w Podzamczu nadal można odwiedzać? Jest możliwość wglądu w jakieś dane historyczne szczególnie dotyczące magazynu ciepła w gruncie pod domem?
Przyłącze się do pytania.
Niestety nie mam dostępu do tych danych bo zastałem odsunięty od projektu po wybudowaniu domu Natomiast warto spytać osoby które przypisały sobie autorstwo projektu th-cam.com/video/GNgWHVS1h98/w-d-xo.html
Jak nie jest drozszy, jest drozej bo trzeba zrobic samemu, w polsce jest dokladnie 0 slownie zero budowlancow ktorzy robia swoja robote dokladnie, tak ze inwestorzy musza poprawiac jak ma byc dokladnie, szczelnie a to oznacza ze trzeba robic na 2-3 etaty
jedynym dzisiaj dostepnym domem najtanszym jest niestety sendom ktory i tak stal sie drogi i przekracza 400tys. watpie ze projek pana z filmu bedzie tanszy, bo juz by dawno bylo o tym glosno a nie jest
jesli te spirale sa takie super a dom ma byc w cenie normalnego to czemu tego nie ma, zreszta sam pan mowi ze teraz jest pompa, czyli co COP tego podgrzewanie gruntu musialo byc gorsze od 3
jak taniosc fotowoltaiki wplywa na brak checi do tych spitalnych ogniw, przeciez nawet jak zaloze sobie 10-20kwh paneli to w zyciu nie skompensuje mi to 3000-6000kwh ktore pozera pompa ciepla w zime na samo CO, nawet jakby mi pompa miala cop 20 to panele nic nie dadza, panele w zime daje kilka kwh na miesiac a prosument to juz dawno wspomnienie
jedyne co to maty kapilarne - to wejdzie dopiero na masowa skale w przyszlosci jak kiedy plyta gk, i znowu tak jak dzisiaj ludzie z kaloryferami placza tak za 10lat ludzie z podlogowka beda placac
tak czy inaczej zrobienie tanio domu oszczednego nie jest mozliwe przez polskich partaczy budowlanych
Można byc eko / off grid i inne rożne nowości ale nalezy zapłacić 2 Milony zł … wszystko da sie wybudować i zainstalować . Wszystko ma swoją cenę .
Miło takie rzeczy widzieć, też działam w tym kierunku, może w niedługiej przyszłości to będzie standard w budownictwie :D
Dom zeroenergetyczny bo jest prosument. Czyli zakladając 20 kw fotowoltaiki nawet stara kostka byla zeroenergetyczna.
To prawda tu chodziło o zmagazynowanie energii z lata na zimę przy minimalnych nakładach na energie zimą.
Ciekawy materiał
Coś mi tu śmierdzi. Instalacja, która kilka lat temu kosztowała tylko 12k potrafiąca zmagazynować energię z lata na zimę została wyparta przez drogą fotowoltaikę i jeszcze droższe pompy ciepła? Przecież to się nie dodaje... Kolejną rzeczą która się nie dodaje jest to że dom "zero energetyczny" o wysokim standardzie wykonania i wbudowanych materiałów jest tańszy niż przeciętne koszty budowy. Czyli że cała polska jak buduje? Płaci więcej za gorsze materiały i wykonawstwo ?
Tego też nie widzę. Może chodziło o 12k na odwiert, ale to trochę za drogo z kolei. Nadal, sprawa jest taka, że PV mogą zadilać pompę, ale dają też prąd, a te kolektory hybrydowe tylko magazynują ciepło na zimę.
@@NimbleBard48Prądu do zaspokojenie potrzeb bytowych nie trzeba wiele problemem jest energia potrzebna do ogrzania domu i przygotowania CWU w naszym klimacie bo tego potrzebujemy rocznie dobrych paru tysięcy kWh.
Magazynowanie energii z lata na zimę to jest przecież Gral energetyczny, nie wierzę, że to działało
@@rezystor1990 Dokładnie energii elektrycznej bytowej nie trzeba dużo problem z ogrzewaniem i cwu. A grudniu i styczniu słońca bardzo mało 🥴
@@NimbleBard48 ok ale tutaj mówimy o gromadzeniu energii w ziemi, gdzie energia będzie poprostu rozpraszana dlatego to nie wyszło. Sand battery to zbiornik zaizolowany
Ja jeszcze nie zrozumialem idei domu zeroenergetycznego. Mamy panele pv, ktore produkuja energie w lecie kiedy zapotrzebowanie na energie jest niskie. W zimie rozpedzamy pompe ciepla a zapotrzebowanie na prad pokrywamy zielona energia ktora wyprodukowalismy w lecie. Ale ta energia mimo wszystko nie jest automagicznie zielona. Problem na obecna chwile jest tylko jeden. Coraz wiecej urzadzen zaczyna generowac duzy pobor nieekologicznej energi zima. Wszystko w imie ekologi. Ja narazie pozostaje przy gazie bo jest to bardziej ekologiczne zrodlo energi niz pompa zasilana weglem. Panele pv wykorzystam w lecie. Czy ktos zastanawial sie dlaczego napedzanie pompy ciepla energia z wegla jest ekologiczne?
Racja energia z PV to około 1000h w roku zostaje 7760 godzin gdy słońce nie świeci Na szczęście sporo godzin wieje wiatr w szczególności na wysokościach na których pracują kilku megawatowe jednostki . Tak czy owak gołym okiem widać, że bez magazynów energii nie ma mowy o 100% OZE. ADD w Podzamczu był ambitnym eksperymentem zmagazynowania ciepła z lata na zimę możliwie najniższym kosztem i bez skomplikowanej i awaryjnej technologii.
"Czy ktos zastanawial sie dlaczego napedzanie pompy ciepla energia z wegla jest ekologiczne?" A co to w ogóle znaczy >>ekologiczne
@@MinSziHo To paradoks jajka i kury co było pierwsze. Zmienia się tzw. mix energetyczny i coraz więcej energii jest z OZE. Wyobraźmy sobie zatem, że cała nowa energia elektryczna z OZE kierowana jest do nowych PC instalowanych w miejsce pieców węglowych i już Zielony Ład zaczyna być mądry
@@ludomirduda2261 Tu nic nie "zmienia SIĘ". Z jakimkolwiek ładem (a tym bardziej dobrostanem zwykłych ludzi czy troską o planetę), to ten zamordyzm wprowadzany przez "zielonych khmerów" nie ma nic wspólnego. To wykreowany owczy pęd a nie ład. "Ład" mający jakikolwiek sens w jakichkolwiek rozważaniach ekonomicznych w klimacie Polski (i zasobami Polski), tylko pod warunkiem s z t u c z n i e wywindowanych cen nośników - co się stało. On, tan "ład", może stanowić uzupełnienie co najwyżej latem. Ale latem, c.o. nie jest zmartwieniem Polaka. Zatem póki co, to ja wyobrażam sobie ciemną zimną zimową mroźną noc PeCeciarzy... na ich własne życzenie.
Interesuje mnie jakiej podstawie odeszliście Państwo od akumulowania ciepła z lata na zimę. Obecnie akumulowanie energii (np. z fotowoltaiki) w ramach autokonsumpcji) staje się obowiązkiem, a więc standardem. Akumulowanie ciepła jest prostsze i efektywniejsze niż magazynowanie energii elektrycznej. Uważam że gruntowe, sezonowe magazyny ciepła mają przyszłość w sprzyjających warunkach geologicznych. Są efektywniejsze niż gruntowe pompy ciepła.
Nawet magazyn ciepła wytrzymujący kilka dni już jest bardzo skutecznym rozwiązaniem, bo pozwala nawet zimą na dłużej zatrzymać te ochłapy słońca, które się pojawiają.
👍👍👍
Właśnie to bardzo przypomina mi baterię piaskową, ale zamiast budować dedykowany silos, używa się ziemi pod domem. Brzmi bardzo ekonomicznie, tym bardziej, że obecnie testowane baterie piaskowe są pod zużycie znacznie przewyższające pojedynczy dom.
Na podstawie ekonomii. Liczy się czas amortyzacji przy koszcie innego rodzaju energii, w stosunku do kosztu inwestycji. I ma znaczenie nie tylko ogrzewanie domu, ale i koszty prądu użytkowanego do pozostałych celów. No i kolejna sprawa, to dostępna powierzchnia do pozyskania energii w dowolny sposób. Co innego mieć dużą działkę bez drzew i wysokiej zabudowy w okolicy, a co innego tylko dach na te cele.
Ps. Amortyzacja oczywiście zależy od ceny i sposobu rozliczenia prądu, ale niewiele osób chce inwestować w coś, co być może będzie, a nie jest. W momencie projektowania, był "stary system" rozliczeń, więc nowy nie był brany pod uwagę wcale.
Jeżeli taki magazyn jest pod domem to znika główne źródło strat ciepła przez górną powierzchnię magazynu. Taki magazyn może być doskonałym uzupełnieniem pompy ciepła woda woda windując COP do wartości ponad 8
Panie Ludomirze, rozmawiałem z Panem przez telefon jakieś dwa miesiące temu i nie ze wszystkim się zgadzałem. Podobnie teraz nie zgadzam się z kilkoma rzeczami. Z całym szacunkiem, ale:
1. magazynowanie energii z lata na zimę w ziemi jest bezcelowe. Ciepła z lata wystarczy na bardzo niedługi okres grzania, co łatwo wyliczyć. Dziwię się, że inżynierowie tego nie wyłapali, a przecież były wcześniej takie doświadczenia.
2. Sondy helix (pewna firma nazywa je Heliko) są drogie, bo wymagają wiercenia. O wiele lepiej wychodzą sondy Uponoru, są to takie kosze wkopywane na ok. 3-4 metry w ziemię, do czego potrzeba jedynie koparki. Można je robić własnoręcznie 🙂 Ja u siebie będę takie montował.
3. Dostępne domy autonomiczne dalej są mrzonką, niestety.
Pozdrawiam serdecznie. Martwi mnie ten brak zgody bo świadczy źle o moich talentach przekazywania wiedzy. Co do wyliczeń to właśnie one były u podstaw tego pomysłu. Oczywiście mam już na tyle pokory, że wiem że nie wszystko co jest teoretycznie możliwe sprawdzi się w praktyce ale ten dom przez kilka sezonów zanim nie rozszabrowali PVT działał i w pełni potwierdził moje obliczenia. Polecam następne odcinki już beze mnie ale za to z praktykiem takiego budownictwa. Proszę o jakąś informacje o tych koszach bo na moje oko to zupełnie o co innego chodzi.
@@ludomirduda2261 Proszę wyszukać "Uponor kosze" w google, materiały są dostępne.
Proszę o informację, jak ogrzewanie sprawdzało się przed i po rozszabrowaniu PVT. Z moich informacji wynika, że magazynowanie ciepła pod domem jest bardzo nieefektywne, bo brakuje izolacji termicznej i ciepło się "rozpływa" po okolicznym gruncie. Pytanie, jak poradzą sobie sondy helikalne bez wcześniejeszego "ładowania" ciepłem w czasie lata, ale za to z pełną regeneracją cieplną gruntu (co jest podstawą każdego wymiennika gruntowego).
Zgadza się. Obserwacje wskazują, że temperatura czerpanej na wejście do PC wody ze studni zaczyna spadać dopiero coś około lutego - marca, kiedy w PL już jest w zasadzie po zimie. PC bazujące na DZ opartym na studni czerpalnej i zrzutowej. Bez jakichkolwiek nakładów na akumulatory ciepła.
A tak na chłopski rozum, te helixy można by samemu zrobić z rurek od ogrzewania podłogowego, nawinąć je na takie kosze pod sondy o średnicy 25-30 cm. Przygotować sobie 5m wysokości słupek zwinięty z siatki drucianej o średnicy odpowiednio mniejszej od świdra, na wierzch nawinąć rurkę z odpowiednim zapasem. W sumie jakbym robił te heliksy, to bym starał się je z 1 kawałka rurki robić, żeby wyszły bez połączeń, i żeby tworzyły sekcję po 2 lub po 3 kosze, trzeba by wyliczyć indywidualnie ile to m rurki trzeba.
Następnie należałoby je połączyć pod kolektory zbiorcze (z rotametrami dla korygowania każdej sekcji takie nawet jak do ogrzewania podłogowego) przy jakiejś studzience przed domem, i z tej studzienki odprowadzenie odpowiednio grubszymi rurami pod płytą fundamentową do pomieszczenia-kotłowni i tam poprzez zawory 3-drożne do źródła ciepła i do pompy ciepła/bufora z grzałkami zasilanymi prądem z zespołu paneli PV. Latem to byłoby nasze źródło kumulujące ciepło a zimą puszczane wpierw by-pasem omijając pompę ciepła (trzeba jeszcze wymyśleć jakieś podłączenie pod termostaty, które sterowałyby pompą obiegową), a w razie spadku temp, to już poprzez pompę ciepła dla podniesienia T czynnika.
Wokół płyty fundamentowej wpuściłbym na 2m wgłąb styropian co najmniej 15-20 cm dla izolacji na boki, coś jak głębsza opaska przeciwwysadzinowa. Ciepło ucieka głównie w górę, a tam już jest izolacja pod płytą fundamentową. Boki mielibyśmy już też nieźle zaizolowane co zmniejszyłoby straty ciepła uchodzące w grunt, pozostałyby tylko straty uchodzące w dół.
Wiercenie, też można by spróbować alternatywy:
- wiertnica do sadzenia drzewek lub obsadzania słupków ogrodzeniowych,
- dorabiamy przedłużki rdzenia do świdra by w komplecie miało 5 m głębokości (wizyta u ślusarza lub własna spawarka + trochę rur, narzędzi i zdolności manualnych),
- nad odwiertem stawiamy rusztowanie 6m, kotwimy i stabilizujemy odkosami.
- pod rusztowanie podpinamy windę, taką prostą z udźwigiem do 250-300 kg i już mamy załatwiony ruch góra - dół,
- pod tą windę na mocnych pasach podpinamy wiertnicę,
- co jakieś 50-cm trzeba dokładać przedłużki rdzenia do świdra (chyba żeby dla stabilności połączeń zrobić takich przedłużek kilka o coraz większej długości),
- do utrzymania świdra potrzeba pewnie z 2 osoby,
- mogą być potrzebne jakieś obciążniki nad świdrem.
Oczywiście maszyna wiercąca to komfort i szybkość, bo w 1 dzień wywierci wszystkie otwory i można wkładać uprzednio przygotowane sondy, już pospinane w bloki np po 3 sztuki.
To co opisałem wyżej odnośnie wiercenia, to taka partyzantka, która zajmie co najmniej 5-6 dni na samo wiercenie, tyle że koszty wyjdą o wiele niższe.
Jest jeszcze ryzyko, w razie występowania sypkich gruntów, to tam ręcznie nie da rady, trzeba maszyną ze wspomaganiem wypełnienia otworu mieszanką bentonitu by zapobiec obsuwaniu się jego brzegów.
Naprawdę nie można było powiedzieć ile ten dom kosztował?... taka to tajemnica !!! ? ...
I ten wiatraczek 7:18. :D
Super dział bo tam akurat wieje jak w kieleckim
W kieleckim to zawsze piz.... a nie wiało :D ale może zamiast słowa "super" jakieś suche fakty czyli jaka jest produkcja w ciągu roku ? I jak były kryteria magazynu ciepła, jakie założenia miały być spełnione. Proszę o te wyliczenia, o ile to możliwe. Albo chociaż to ile kWh potrafi ten magazyn zmagazynuje i na jak długo pozdrawiam.
@@ludomirduda2261
Czekam na konkrety
Sondy są zbędne do uzyskania zera. Decyduje o tym bryła budynku , ustawienie do stron świata oraz odpowiednio umieszczone odpowiedniej jakości elementy stolarki. Dla 100 m2 wystarcza kocioł elektr. o mocy 5 KW, a pobór można rekompensować ogniwami. Szkoda, że to wzorcowe osiedle ocieplane jest styropianem. Taka to ekologia.
OZC budynku 100m2 dobrze ocieplonego i szczelnego o prostej bryle jest na poziomie max 4kW. Więc te 5kW byłoby zdecydowanie za dużo
Zapas na CWU nie tylko dla 2 osobowej rodziny @@grzegorzzubinski6951
A zastrzeżenia do polistyrenu, to ... skąd?
Dyplomy w tych czasach z reguły się kupuje
Woda leci z kranu jak żarówkę zrobi się z gliny.
Szczególnie z komercyjnych źródeł :)
życzę udanych zakupów
Brawo za spostrzegawczość. 1) zakłada pan "stowarzyszenie" czy inną "fundację". Najlepiej o ładnym tytule z "zielenią", czy "ekologią" w nazwie lub przynajmniej "na rzecz" działającą 2) Na początek bierze pan udział w państwowych "konkursach" i wygrywa "granty" z publicznej kasy. Potem wydaje "dyplomy", "certyfikaty", "atesty", "świadectwa", "rekomendacje"... "wywiera pozytywny wpływ". 3) w PL, przy odrobinie obrotności, rezolutności doprowadza do ustawowego wymogu o d p ł a t n e g o (najlepiej okresowego) pozyskania wynalazków wymienionych w punkcie 2, 4) Żyje pan, cała pana rodzina oraz krewni i znajomi ("odpowiedzialność socjalna i ekonomiczna") - wszyscy, poza panem, z dziobami umoczonymi po kokardki w pana melasie; tworzy się nowa branża, o której złośliwi piszą per "sitwa", "klika" i takie tam 5) Tak, zgadł pan. Żyjemy w czasach, w których nie trzeba (przynajmniej w PL) płukać ziemi, aby znaleźć złoto.
Pamietam ze szkoły te brednie tylko zawsze ktoś gdzieś nie uwzględnił dodatkowych strat 😂
To właśnie jest nieszczęście naszego szkolnictwa, że uczniowie lepiej zapamiętują brednie. A tak na marginesie skąd ta pewność, że "zawsze ktoś gdzieś" potrzebny byłby jakiś wyjątek potwierdzający tą regułę
Ten dom jest tak samo zeroenergetyczny jak pan nie jest zerointeligentny 😂
Każdy może napisać randomowy komentarz, ale nie każdy wie czemu to robi i niekoniecznie będzie ta osoba brzmiała mądrze.
Serio, wiesz w ogóle CZEMU to napisałaś?
@NimbleBard48 sarkastycznie i żartobliwie ujęła absurd nazywania domów niskoenergetycznych jako autonomicznych w naszym klimacie. Słońca za mało w zimę by nim ogrzewać, wiatru też nie wiele w większości miejsc w kraju (jedynie ogromne wiatraki). Jeżeli prąd wyprodukowałem latem, to zimą pochodzi on z węgla (chyba, że ktoś ma agregat), ściemą więc jest nazywanie takich domów samowystarczalnymi. Samowystarczalne to one są w Hiszpani. Oze jest spoko, ale od w Polsce, od Kwietnia do Października, w zimę słoneczko Nas opuszcza. I dlatego palimy węglem, drewnem oraz gazem
@@almarian6585 Ja bym proponował jeszcze raz obejrzeć ten filmik, bo w nim jest o zupełnie innym źródle ogrzewania. Tak, PV jest wspomniane, ale głównie było o magazynowaniu energii cieplnej i jej wykorzystaniu przez zimę, także nie mam pojęcia o czym ta pani mówi, ale według mnie to był albo trolling albo złośliwość i to bezcelowa.
@@NimbleBard48 No właśnie było ponieważ wyraźnie powiedział, że kolektory hybrydowe zostały zdemontowane. th-cam.com/video/uYBbJDLMANA/w-d-xo.html
Było to tak dobre, że musieli zdemotnować ten system i zastąpić go PC 😉
@@neezmarcin zaraz sie narazisz OZE fanatykom, nie pojmujacym, że zmagazynowane energi cieplnej czy elektrycznej nie jest takie proste. Zamiast budować elektrownie szczytowo pompowe, to próbują z domu zrobić elektrownie. W naszym klimacie to niemożliwe lub ekonomiczne nieuzasadnione