Bardzo dziękuję za te treści. Jako mama stawiam sobie pytania jak w bezpieczny dla otoczenia sposób ujawniać swoją złość przy dziecku by nie skrzywdzić go a jednocześnie nie zostać z tą złością w środku żeby kiedyś nie wyszła ze zdwojoną siłą oraz jak znajdować przestrzeń dla trudnych emocji dzieci, jak pozwolić im te emocje ujawniać tak żeby samemu ich nie przejmować i przy okazji "nie zwariować"? Rozumiem że jest to proces i że nie ma gotowych recept szukam i pytam bardziej o kierunki, ścieżki, które pozwolą mi te obszary wspierać u siebie i u dzieci. Pozdrawiam serdecznie ❤
Bardzo ważne pytania! Już sama świadomość i uważność na to na pewno stwarza Pani dzieciom więcej przestrzeni. To że jesteśmy świadomi swoich emocji, może ułatwić nam- dorosłym ich wyrażenie i komunikację. Można np powiedzieć dziecku - Mama teraz potrzebuje chwili dla siebie, bo coś mocno przeżywa. Zaraz do Ciebie wrócę, ale ta chwila jest potrzeba bym pobyła ze swoją emocją. To kropla w oceanie. Ale potem można wrócić do tematu emocji - pamiętam jak mój syn był mały czytałam mu książeczki o różnych emocjach i potem w konkretnych sytuacjach mogliśmy się do czegoś odwołać. Takie podwójny, równoległy proces - nasz własny i rodzicielski by stworzyć dziecku możliwość przeżywania i regulowania - proces na wiele, twórczych lat. Rozpisałam się a i tak musnęłam temat... Temat bardzo ważny - zachęcam do posłuchania innych podcastów i być może do zakupu któregoś z webinarów (są u mnie w sklepie na stronie) - żeby dać sobie czas-przestrzeń i mieć z czego dalej dawać 💜
Jak się czuję jak nie nic nie robię? Boli mnie głowa :( Dużo cierpliwości potrzebuję, żeby wysiedzieć w miejscu. Twój podcast słuchałam dwa razy, bo mam problemy z koncentracją. Ale po drugim razie wysłuchania trochę lepiej, zaczęłam ziewać, to chyba dobrze :D Cały czas opiekuję się wewnętrznym głosem i jest lepiej, tylko, że jak znowu stanie się coś trudnego to wracam na stare tory :( ale jestem bardziej tego świadoma.
Słyszę i rozumiem dobrze o czym piszesz. Tak, świadomość i powracanie do czułe tory pomagają. Bo tak to już jest z siecią spoczynkową albo mniej naukowo określając z naszymi zranieniami i doświadczeniami, że to są jakby blizny, które czasem się odezwą. Po prostu się odezwą. I jak się uda siebie nie zaatakować, nie śmiem powiedzieć od razu pokochać, ale choćby nie zaatakować, to już jest bardzo dużo ❤. Zaczynamy kolejne spotkania Czułej siły obecności od września, w październiku Apteczka Ruchowa o wspomaganiu układu nerwowego. Zapraszam- może to będzie jakaś dodatkowa perspektywa trafiania do siebie przez te ucieleśnione ścieżki ruchu :)
Dziękuję bardzo 😊
Proszę bardzo i zapraszam 🙋♀️☺️
Dzięki Aga, ciekawe inspiracje... Gdybyś chciała się podzielić literaturą z tego obszaru, będę wdzięczna... Bo fajne terapeutki cytowałaś❤
Sarah Peyton - polecam :)
Bardzo dziękuję za te treści. Jako mama stawiam sobie pytania jak w bezpieczny dla otoczenia sposób ujawniać swoją złość przy dziecku by nie skrzywdzić go a jednocześnie nie zostać z tą złością w środku żeby kiedyś nie wyszła ze zdwojoną siłą oraz jak znajdować przestrzeń dla trudnych emocji dzieci, jak pozwolić im te emocje ujawniać tak żeby samemu ich nie przejmować i przy okazji "nie zwariować"? Rozumiem że jest to proces i że nie ma gotowych recept szukam i pytam bardziej o kierunki, ścieżki, które pozwolą mi te obszary wspierać u siebie i u dzieci. Pozdrawiam serdecznie ❤
Bardzo ważne pytania! Już sama świadomość i uważność na to na pewno stwarza Pani dzieciom więcej przestrzeni. To że jesteśmy świadomi swoich emocji, może ułatwić nam- dorosłym ich wyrażenie i komunikację. Można np powiedzieć dziecku - Mama teraz potrzebuje chwili dla siebie, bo coś mocno przeżywa. Zaraz do Ciebie wrócę, ale ta chwila jest potrzeba bym pobyła ze swoją emocją. To kropla w oceanie. Ale potem można wrócić do tematu emocji - pamiętam jak mój syn był mały czytałam mu książeczki o różnych emocjach i potem w konkretnych sytuacjach mogliśmy się do czegoś odwołać. Takie podwójny, równoległy proces - nasz własny i rodzicielski by stworzyć dziecku możliwość przeżywania i regulowania - proces na wiele, twórczych lat. Rozpisałam się a i tak musnęłam temat... Temat bardzo ważny - zachęcam do posłuchania innych podcastów i być może do zakupu któregoś z webinarów (są u mnie w sklepie na stronie) - żeby dać sobie czas-przestrzeń i mieć z czego dalej dawać 💜
@@wytanczajac_zycie Bardzo dziękuję za odpowiedź 🧡
Jak się czuję jak nie nic nie robię? Boli mnie głowa :( Dużo cierpliwości potrzebuję, żeby wysiedzieć w miejscu. Twój podcast słuchałam dwa razy, bo mam problemy z koncentracją. Ale po drugim razie wysłuchania trochę lepiej, zaczęłam ziewać, to chyba dobrze :D Cały czas opiekuję się wewnętrznym głosem i jest lepiej, tylko, że jak znowu stanie się coś trudnego to wracam na stare tory :( ale jestem bardziej tego świadoma.
Słyszę i rozumiem dobrze o czym piszesz. Tak, świadomość i powracanie do czułe tory pomagają. Bo tak to już jest z siecią spoczynkową albo mniej naukowo określając z naszymi zranieniami i doświadczeniami, że to są jakby blizny, które czasem się odezwą. Po prostu się odezwą. I jak się uda siebie nie zaatakować, nie śmiem powiedzieć od razu pokochać, ale choćby nie zaatakować, to już jest bardzo dużo ❤. Zaczynamy kolejne spotkania Czułej siły obecności od września, w październiku Apteczka Ruchowa o wspomaganiu układu nerwowego. Zapraszam- może to będzie jakaś dodatkowa perspektywa trafiania do siebie przez te ucieleśnione ścieżki ruchu :)
@@wytanczajac_zycie Dziękuję 🙌🏼