Nic nie wspomniał o K2. Ale plus że wspomniał o witaminie/hormonie D3. Główny plus to białka, które są w mleku zbilansowane jak w mięsie czy jajkach. Problemem jest cukier nie tluszcz. Tu ekspert powinien się douczyć aktualnego stanu wiedzy. Cholesterol już nie jest be. I nie dajcie się nabrać na "bez laktozy", ma tyle samo cukru tylko rozbitego równie szkodliwego w nadmiarze. Brakuje informacji czym rolnicy karmią krowy zimą. Ale plus że wspomniał o fermentowanych przetworach z mleka świeżego żywego surowego.
Nic nie wspomniał o K2. Ale plus że wspomniał o witaminie/hormonie D3.
Główny plus to białka, które są w mleku zbilansowane jak w mięsie czy jajkach.
Problemem jest cukier nie tluszcz. Tu ekspert powinien się douczyć aktualnego stanu wiedzy. Cholesterol już nie jest be.
I nie dajcie się nabrać na "bez laktozy", ma tyle samo cukru tylko rozbitego równie szkodliwego w nadmiarze.
Brakuje informacji czym rolnicy karmią krowy zimą. Ale plus że wspomniał o fermentowanych przetworach z mleka świeżego żywego surowego.
Szkoda że tego mleka nie ma
W sklepach i przetwór z tego
mleka