Gdzie to porównanie kosztów .Palenie w kotle od góry i grawitacyjnie z miarkownikiem mogę palić całą zimę w przeciwieństwie do kotłów sterowanych elekt. pozdro
Filmik fajny ale nie podałeś najważniejszych parametrów - jaki duży dom, ile metrów do ogrzania, jaka moc pieca, porównanie ile spalałeś węgla/drewna a ile teraz spalasz pelletu a wydaje mi się że to jest ważne robiąc takie porównanie. ja mam piec na ekogroszek 25kw (chyba za maly) chata stare budownictwo 88r piwnica równo z gruntem i 2 pietra powierzchnia do ogrzania ok 330m spalam ok 5ton ekogroszku 26kgJ, cena średnio ok 1500zl/1t na sezon wychodzi ok 7500zl a jak patrze na różnych stronach i kalkulatorach to pelletu potrzebował bym ok 8-9ton szybko licząc po ok 1200zl/1t to masz 9600zl/10800zl na sezon nie wiesz czy pellet jest robiony z drzewa liściastego czy mieszanka ścierwa z iglaków (żywica) albo jakieś płyty meblowe czy sklejki mdf (kleje) i inne odpady i też leci syf do atmosfery. (albo ja się nie znam) Gdzie jest oszczędność???
Przy takim metrażu i braku ocieplenia, każdy będzie paliwożerny, jak ocieplisz to i ten 25KW spokojnie da radę. Na obecną chwilę to kocioł 30-35kw przy twoim metrażu i braku ocieplenia
Może i taniej na ekogroszek ale syfu co niemiara,pył, kurz,popiół, sadze. Ja wolę jednak na pellet,jest czysto i komfortowo a mam porównanie bo mieszkanie ogrzewam kotłem na pellet(wcześniej kopciuch) a w pracy obsługuję kocioł na ekogroszek.
Dmuchawka w śmieciuchu to niekoniecznie dobry pomysł. Raz mi się nie wyłączyła i wypalała sadze w kominie. Teraz nie używam. Zanik prądu też nie jest problemem, bo jest zawór zwrotny jak pompka przestanie działać i nie otwieram popielnika na całego, tylko troszkę, a przy dużym wietrze wcale. Co kilka dni wybieram koks (kupiłem węgiel 33 kkal, zero żużlu, zero kamieni, tylko koks się robi) i wrzucam na drewno do rozpalonego pieca, wszystko się wypala, popiół wynoszę co 2 tyg. Jeśli się załaduje cały piec drewno plus węgiel, to na 6 godz wystarczy. Nie jest źle, ale trzeba będzie zmienić. Myślałem kocioł na zgazowanie drewna, ale do niego musi być bufor, a nie mam go gdzie włożyć. Chyba więc kupię na pellet, w którym spali się też mieszankę ze zrębkami czy owsem, które mogę mieć za grosze.
Zrębka będzie się zawieszać i zatrzymywać podajnik. Owies może w niektórych podajnikach przejdzie, ale też może (choć nie musi) być kłopot z taką regulacją by dobrze się spalało i nie wygasało. W niektórych kotłach Blaze producent dopuszcza brak bufora, bo mają regulowaną moc przy której dobrze spalają drewno (ale nie ma wtedy dotacji) i mogą palić różne drewno (suche, mokre, sosnowe, trociny, zrębka, gałęzie itd.). Jest to jednak droga inwestycja, a palenie i przygotowanie drewna jest uciążliwe. Wielkość bufora zależy też od instalacji. Jeśli jest podłogówka, to bufor może być mniejszy, bo podłogówka może odebrać sporo ciepła (ja paliłem nawet bez bufora, z 200 l zbiornikiem CWU, ale trzeba było uważać, żeby nie zagotować wody). Prawdopodobnie podobnie jest z żeliwnymi grzejnikami ze starą instalacją wodną z rurami o dużym przekroju. Jeśli chodzi o pellets, to nie każdy podajnik spali go gorszej jakości. Poza tym pellets lubi chłonąć wilgoć z powietrza i wtedy zatrzymuje podajnik.
@@grzegorzbrzeczyszczykiewic7383 to chyba na zgazowanie kupię, bufor się jakiś upcha. Mam co roku drewno/ gałęzie za grosze, które i tak muszę usunąć, więc lepiej spalić.
@@tomest9501 Tak, ale nie ma róży bez kolców. Zrębka z gałęzi, a jeszcze w większym stopniu gałęzie zajmują dużo miejsca i potrzeba ich naprawdę bardzo dużo by ogrzać dom. Najlepiej chyba wysuszyć gałęzie, zrobić zrębkę z cieńkich gałęzi (grube pociąć piłą), poworkować zrębkę i być przygotowanym na to, że jeden, a nawet dwa czy trzy załadunki kotła dziennie zrębką to może być zbyt mało by ogrzać przez dobę dom.
Mam czterech hydraulików w mojej okolicy. Żaden nie wie jak podłączyć bufor pod kocioł zasypowy. Na obecną chwilę, zmniejszyłem palenisko szamotem i palę od góry. Na dół kładę brykiet sosnowy,( ok 2kg) węgiel orzech i na górę ekogroszek. Spala się to przez ok 6h. Do kotła nie zagladam, mam miarkownik ciągu. Brak dymu.
@@jaszczur12237 dzięki za pomoc, już wcześniej je widziałem. Barski jest bardziej na pellet niż na drewno, bo drewnem to tak ja w zwykłym dolniaku tyle tylko że ma palnik szamotowy(chyba Perego to się nazywa). MPM palnik z komorami wirowymi. Obydwa dopalają dym, ale nie zgazowuja drewna, przez co wydaje się że mogą być mniej oszczędne na drewno. Ciekawe jak Atmos kombinowany wychodzi
@@jaszczur12237 Grupa Berski (nie bieski, czy Barski) ma kilka takich kotłów. Jeden z nich ma certyfikat i na drewno i na pellets. Inny tylko na pellets, ale producent dopuszcza spalanie drewna. MPM ma nie najlepsze opinie, ale dużo zależy od samego palacza i przypuszczam, że w tym kotle lepiej się spalą trociny, zrębka niż w innych kotłach. Nie paliłem w żadnym z tych kotłów i przytaczam tylko opinie innych użytkowników. Z chęcią dowiem się też, jak się pali w kotłach Grupy Berski. Bo zastanawiam się, czy w przyszłości nie zamontować kotła na pellets i drewno.
@@tombouu pestki wiśni są odpadem poprodukcyjnym w przetwórni owoców.nikt ich specjalnie nie produkuje.taka pestkę musisz umyć i wysuszyć.pestka jest lepsza w spalaniu i wydajniejsza niż pellet można palić również w kotłach na ekogroszek
@@tomaszktos8305 no tak, zapomniałem o przetwórniach owoców, soków owocowych. Fajny pomysł, ale zapewne dostępność takichże pestek jest ograniczona. Poza tym jak wygląda ich gęstość? Wyglądają mi na bardzo lekkie, czyli bardzo niska gęstość ciepła, czyli objętościowo chyba trzeba ich bardzo bardzo dużo. Oczywiście to tylko myśli bo na żywo nigdy nie widziałem np. wiadra pestek
Smieciuch nie jest kotlem na drewno i nigdy nie bedzie. Jak zaladujesz malo to sie kisi i kopci(marnowanie paliwa), a zaladujesz wiecej to cieplo idzie do komina(marnowanie paliwa). Co jednak najlepsze to, ze drewno(z LP, a nie od posrednika) jest najtanszym zrodlem ciepla w kraju i pompy tego nie przebijaja nawet z COP 4. Oczywiscie dochodzi praca przy drewnie ale koszt kWh jest mniejszy.
Nie wszystkie tzw. smieciuchy były złe , były przewymiarowane i to był najczęściej spotykany problem. Mój kolega ma dom 350 metrów i ogrzewa go od 25 lat kotłem 10 kW Moderator z Hajnówki z rusztem suchym nie wodnym i kocioł chodzi jak nowy na grawitacji i na kotle cały czas jest 85-90 stopni i nie kopci , przynajmniej nie zauważyłem - pali suchym drewnem a w domu 23-24 stopni na krótki rękaw nawet w duże mrozy można .
w starym zasypowym Zębcu robiłem tak. Towar się wypalał to przychodziłem i łopata taka do węgla cały żar wyciągałem z kotła i by nie dymiło łopatę dawałem w popielnik do momentu aż załadowałem na full piec. Jak juz załadowałem to tą łopata z żarem wysypywałem na górę i dokładałem parę drobniejszych kawałków. Po chwili w piecu ciąg jak z silnika odrzutowego i towar spalał się 2-2.5 razy dłużej niż przy tradycyjnym paleniu i dymu z tego nie było żadnego. Rury miałem grube i kaloryfery żeliwne więc skoków temperatury w domu zbyt dużych nie było. Czas operacji dokładania i częściowego czyszczenia do15 minut.
nie pamiętam ale spalał on każde ilości paliwa i praktycznie wszystko szło w komin. Przy egu o krótkim płomieniu takim koksującym było znośnie a palenie węglem palącym się długim płomieniem lub nie daj Boże drobniejszym w tym piecu to było nieporozumienie. Kupa dymu i nic więcej. Po kliku latach dospawałem do niego komorę wymiennikową i wtedy ekonomia sie poprawiła. Teraz od 2010 roku 14 lat palę w BIAWAR VIKING KWRM 25 i lepszego pieca nie widziałem Co byś nie wrzucił to sie dobrze spala@@tombouu
a gdzie bufor :) bo to teraz modne, jak to się za 3 lata zacznie sypać (sterowniki, pompy, siłowniki) to współczuje ! Tak czy inaczej, życze udanej kotłowni. Pozdrawiam. P.S. Dziadek powiadał, zrób kilka źródeł ciepła w tym postaw kominek i nawet jak zabraknie prądu to przyniesiesz tego buka i nie będziesz marzł a atmosfera za free. Cena wegla 900 zł, buk już w lesie po 190 zł. Tartaki ze zrębkami nie wiedza co juz z nimi robić. Co ja sobie mogę tylko życzyć !!! Jak najwięcej pomp, peletu i gazu... a nam będzie tylko taniej. Co do przygotowania to jedni na siłownie, drudzy PS5, trzeci TVP a inni poprastu dla rozrywki rąbią drewno !!
Ogólnie , (prawie) wszystko kiedyś ulega awarii... nawet ten bufor może mieć zacięcie... to już taka loteria. Niech będzie cisza i spokój a na pewno sobie poradzimy. Pozdrawiam.
Bufor akurat jest bardzo przydatny dla inst.co, zapewnia wysoką sprawność kotła, zastosowanie automatyki, i ochronę przed szybkim zagotowaniem wody. Kiedyś faktycznie tego nie było, ale weźmy pod uwagę jak były zrobione instalację, rura DN50 i grzejniki żeliwne = +/-300l wody, a dziś to średnio 100l
Trudno się słucha takich... opinii. Zwykłe Camino, palenie od góry, sterowanie ręczne. Raz na dobę rozpał, ręcznie ustawienie klapy i spokój. Prąd potrzebny do obiegówki, ale jak nie działa obieg, grawitacja robi swoje. Cały proces zajmuje to około 1o minut. Raz w roku czyszczenie czopucha, komina. 2,3 razy w sezonie szczotkowanie pieca.
Najwiekszą wadą kotłów na pellet nie jest cena paliwa, tylko koszt przeróbki kotłowni. 30-40 tyś za kotłownie plus 3t pelletu to dodatkowe 4 tyś na start. Reszta jak mówisz więcej czasu dla siebie, rodziny, można chałpuę zostawić na dłużej.
Mam kocioł defro raz na 24 h dokładam przerusztuje i to tyle raz na tydzień wygaszam czyszczę kocioł i odpalam co to za robota węgiel kupiłem z przywozem z pgg po 1000 zł
W Drewnex zrzyna dębowa 30 cm (nie trzeba rąbać i ciąć, ale jest sporo drobniejszych kawałków) to 135 zł/mp. Ja w tym roku kupiłem gałęziówkę (głównie miękkie drewno) za 70 zł/mp, ale musiałem pociąć i porąbać, a poza tym trochę oszukano mnie na ilości (Drewnex do tej pory nie oszukiwał, więc nie wiem co zrobię w następnym roku).
Kopciuch 👍 węgiel nie drogi wydajny plus drewno czasami za darmo prosty bez komputera większości ewentualnie teraz kocioł z podajnikiem i groszek i można też ruszta zamontować i palić drewnem np,w kotle na ekogroszek
Wygląda to na materiał sponsorowany przez producentów kotłów na pellet lub samego pelletu. Przypominam tylko, że pellet to produkt z drzewnych śmieci..., więc nie szafowałbym określeniem "śmieciuch" względem kotłów zasypowych, zwłaszcza dolnego spalania, które de facto są kotłami zgazowującymi paliwo i można w nich palić w miarę czysto - tyle, ze bez znaczków "ecodesign" i "5 klasa"...
Najgorszy był pellet z siana. Cegły popiołu w palniku i wyłączanie co chwila bo nie widział płomienia, ze słomy dało się strawić, było więcej popiołu, ale się spaliło. Siana nie polecam 😂
W sumie wszystko wyjasniles glowny problem to inwestycja nie tylko w kotlowni bo jak ktos ma dom nie ocieplony powyzej 200m2 to 10tys na sezon musi miec na pelet 😮 smieciuch to max polowa tego A ups ktory masz na półce to wlasnie przy smiecuchu podstawa
Kopciuch to najlepszy piec , jak słucham ciebie to uważam że Kopciucha miałeś źle zamontowanego , u mnie prądu może nie być miesiąc a ja i tak będę miał ciepło w domu , piec czyszczę raz w roku i pale raz dziennie przez 5 godzin jak mam porównać Kopciucha to jest to mercedes w 124 żadnej elektroniki pomp itp natomiast wasz pellety i inne wynalazki to współczesne gówno reklamowane na internecie ważne że ci co je sprzedają robią na was kasę a śmiać mi się chce bo mnie zima kosztuje 500 zl tylko dużo pracy ale wy też musicie się nadymac z tą różnicą że w kieszeni macie pusto mój piec a twój to wczasy w Bułgarii pozdrawiam Ps drewno mam za darmo i spałam 400 kg węgla na sezon w okresie letnim pale gazem
Firma Karlukhydro montowała taki kocioł teraz niedawno w Holandi to masę częsci zamiennych takich jak sterownik,kable dali na zapas ,film jest na TH-cam, jak bym miał taki piec to sterownik lepiej kupić na zapas i na wypadek awari szukać tylko kogoś kto to podłączy
W każdym przypadku powinno się doliczyć koszt pracy własnej , czyli ile by trzeba sobie zapłacić za pracę , powiedzmy 25 zł za roboczo godzinę . Plus koszt zużytego prądu przez piec i pompy. Wtedy mamy realny koszt opalania .
Pal kolego pestka wisni to wyjdzie cie 40 procent taniej od pelletu.moim zdaniem to najlepszy opał.pale pestkami w kotle na pellet (dom) a na hali pale pestka w kotle na ekkogroszek retorta rowniez super i bezproblemowo.nigdy nie kupie pelletu bo to roznie bywa z pelletem.czesto oszukuja dodaja syfu piach plastik itp.pozdrawiam palaczy trzymajcie sie cieplo
@@marcinek1 jak chcesz mogę spytać się mojego dostawcy czy mogę dać ci jego nr.bo u niego to na zamówienie.w lato zbiera zamówienia myje i suszy pod klienta.
Ja mam węglowrgo Klimosza, Hurkules U22 kw, załaduje 20-25 kg wegla i pali się 12 godzin. Mam cieply dom więc paliłem czasami raz dziennie. Zuzycie wegla za sezon 3,2 t. Tylko czsami gdy nie potrzebowalem duzo ciepła przepaliłem drewnem kominkowym. Nie palilem żadnymi syfami i tylko suchym drewnem i kominiarz mówi, ze komin mam super vzusty.
Konkretnie i na temat!! Pellet gora! ;)
Dom 140m2 koszt opału 2 tys/rok plus cięcie drewna i podkładanie. Cenowo nic nie pokona kopciucha
Jesteś niewolnikiem kotłowni ale mi oszczędność. Lepiej dwa razy iść na fuchę i mieć spokój cała zimę.
@@amigo3321 czyli jakie rozwiązanie proponujesz? Co najlepsze do ogrzewania domu?
@@tomest9501piec na ekogroszek, 2 tony na zimę, i 5 minut na dobę obsługi
Gdzie to porównanie kosztów .Palenie w kotle od góry i grawitacyjnie z miarkownikiem mogę palić całą zimę w przeciwieństwie do kotłów sterowanych elekt. pozdro
Dokładnie. Opalam w taki sam sposób, i gdyby nie zielona ekobanda, nie zmieniłbym śmieciucha.
Filmik fajny ale nie podałeś najważniejszych parametrów - jaki duży dom, ile metrów do ogrzania, jaka moc pieca, porównanie ile spalałeś węgla/drewna a ile teraz spalasz pelletu a wydaje mi się że to jest ważne robiąc takie porównanie.
ja mam piec na ekogroszek 25kw (chyba za maly) chata stare budownictwo 88r piwnica równo z gruntem i 2 pietra powierzchnia do ogrzania ok 330m spalam ok 5ton ekogroszku 26kgJ, cena średnio ok 1500zl/1t na sezon wychodzi ok 7500zl a jak patrze na różnych stronach i kalkulatorach to pelletu potrzebował bym ok 8-9ton szybko licząc po ok 1200zl/1t to masz 9600zl/10800zl na sezon
nie wiesz czy pellet jest robiony z drzewa liściastego czy mieszanka ścierwa z iglaków (żywica) albo jakieś płyty meblowe czy sklejki mdf (kleje) i inne odpady i też leci syf do atmosfery. (albo ja się nie znam)
Gdzie jest oszczędność???
Przy takim metrażu i braku ocieplenia, każdy będzie paliwożerny, jak ocieplisz to i ten 25KW spokojnie da radę. Na obecną chwilę to kocioł 30-35kw przy twoim metrażu i braku ocieplenia
Może i taniej na ekogroszek ale syfu co niemiara,pył, kurz,popiół, sadze. Ja wolę jednak na pellet,jest czysto i komfortowo a mam porównanie bo mieszkanie ogrzewam kotłem na pellet(wcześniej kopciuch) a w pracy obsługuję kocioł na ekogroszek.
@@BRYSTANGA noo ja rozumiem że czysto ale nie kosztem 4000zl różnicy na sezon, przy tej kwocie to masz pół kolejnego sezonu ekogroszku "za free"
@@Memes-yy1sh ocieplenie jest - styropian, ściany 10cm,dach 15cm, i ten 25kw nie daje rady
@@jakub1811 Okna wymienione czy są z 88r, kocioł nie daje rady tzn nie dobija do zadanej (60-75C) czy temperatura w pomieszczeniach jest niska ?
Dmuchawka w śmieciuchu to niekoniecznie dobry pomysł. Raz mi się nie wyłączyła i wypalała sadze w kominie. Teraz nie używam. Zanik prądu też nie jest problemem, bo jest zawór zwrotny jak pompka przestanie działać i nie otwieram popielnika na całego, tylko troszkę, a przy dużym wietrze wcale. Co kilka dni wybieram koks (kupiłem węgiel 33 kkal, zero żużlu, zero kamieni, tylko koks się robi) i wrzucam na drewno do rozpalonego pieca, wszystko się wypala, popiół wynoszę co 2 tyg. Jeśli się załaduje cały piec drewno plus węgiel, to na 6 godz wystarczy. Nie jest źle, ale trzeba będzie zmienić. Myślałem kocioł na zgazowanie drewna, ale do niego musi być bufor, a nie mam go gdzie włożyć. Chyba więc kupię na pellet, w którym spali się też mieszankę ze zrębkami czy owsem, które mogę mieć za grosze.
Zrębka będzie się zawieszać i zatrzymywać podajnik. Owies może w niektórych podajnikach przejdzie, ale też może (choć nie musi) być kłopot z taką regulacją by dobrze się spalało i nie wygasało. W niektórych kotłach Blaze producent dopuszcza brak bufora, bo mają regulowaną moc przy której dobrze spalają drewno (ale nie ma wtedy dotacji) i mogą palić różne drewno (suche, mokre, sosnowe, trociny, zrębka, gałęzie itd.). Jest to jednak droga inwestycja, a palenie i przygotowanie drewna jest uciążliwe. Wielkość bufora zależy też od instalacji. Jeśli jest podłogówka, to bufor może być mniejszy, bo podłogówka może odebrać sporo ciepła (ja paliłem nawet bez bufora, z 200 l zbiornikiem CWU, ale trzeba było uważać, żeby nie zagotować wody). Prawdopodobnie podobnie jest z żeliwnymi grzejnikami ze starą instalacją wodną z rurami o dużym przekroju. Jeśli chodzi o pellets, to nie każdy podajnik spali go gorszej jakości. Poza tym pellets lubi chłonąć wilgoć z powietrza i wtedy zatrzymuje podajnik.
@@grzegorzbrzeczyszczykiewic7383 to chyba na zgazowanie kupię, bufor się jakiś upcha. Mam co roku drewno/ gałęzie za grosze, które i tak muszę usunąć, więc lepiej spalić.
@@tomest9501 Tak, ale nie ma róży bez kolców. Zrębka z gałęzi, a jeszcze w większym stopniu gałęzie zajmują dużo miejsca i potrzeba ich naprawdę bardzo dużo by ogrzać dom. Najlepiej chyba wysuszyć gałęzie, zrobić zrębkę z cieńkich gałęzi (grube pociąć piłą), poworkować zrębkę i być przygotowanym na to, że jeden, a nawet dwa czy trzy załadunki kotła dziennie zrębką to może być zbyt mało by ogrzać przez dobę dom.
Mam czterech hydraulików w mojej okolicy. Żaden nie wie jak podłączyć bufor pod kocioł zasypowy. Na obecną chwilę, zmniejszyłem palenisko szamotem i palę od góry. Na dół kładę brykiet sosnowy,( ok 2kg) węgiel orzech i na górę ekogroszek. Spala się to przez ok 6h. Do kotła nie zagladam, mam miarkownik ciągu. Brak dymu.
rzeczywiście do tego potrzeba wiedza jak do lotu na Księżyc. Skoro masz zwykłego śmieciucha to kup 2 metry rurki i sam podłącz.
schematów w necie jak nasrał.Powrót na dole zasilanie na górze i po temacie
Warto zmienić na piec na ekogroszek. Potem 5 min roboty na dobę
Ja polecam kocioł z możliwością palenia drewnem ipeletem z buforem jak chesz tanio to masz tanio jak chesz wygodnie to jest wygodnie
Szukam takiego, masz na myśli jakiś konkretny model. To mi podrzuć. Tylko nie za miliony 😊.
@@jacek8861 atmos kombinatowy fajny
Mpm tani też fajny drewko plus i bieski według mnie te kotly się nadają
@@jaszczur12237 dzięki za pomoc, już wcześniej je widziałem. Barski jest bardziej na pellet niż na drewno, bo drewnem to tak ja w zwykłym dolniaku tyle tylko że ma palnik szamotowy(chyba Perego to się nazywa). MPM palnik z komorami wirowymi. Obydwa dopalają dym, ale nie zgazowuja drewna, przez co wydaje się że mogą być mniej oszczędne na drewno. Ciekawe jak Atmos kombinowany wychodzi
@@jaszczur12237 Grupa Berski (nie bieski, czy Barski) ma kilka takich kotłów. Jeden z nich ma certyfikat i na drewno i na pellets. Inny tylko na pellets, ale producent dopuszcza spalanie drewna. MPM ma nie najlepsze opinie, ale dużo zależy od samego palacza i przypuszczam, że w tym kotle lepiej się spalą trociny, zrębka niż w innych kotłach. Nie paliłem w żadnym z tych kotłów i przytaczam tylko opinie innych użytkowników. Z chęcią dowiem się też, jak się pali w kotłach Grupy Berski. Bo zastanawiam się, czy w przyszłości nie zamontować kotła na pellets i drewno.
Nie do końca rozumiem, skoro palę śmieciami to co może być tańsze? no chyba, że oponami i wtedy biorę kasę za ich utylizację.
Był czas, że piasek dosypywali do pelletu. Lądawał w popielniku. Waga się zgadzała przy zakupie.
Dalej tak jest
Ja palę pestkami wiśni i nikt mnie nie oszuka bo żadnego gówna nie da rady dosypać a i kaloryczność jest większa i ogólnie tańsza tona od pelletu
@@tomaszktos8305no ale kto i poco produkuje pestki?
@@tombouu pestki wiśni są odpadem poprodukcyjnym w przetwórni owoców.nikt ich specjalnie nie produkuje.taka pestkę musisz umyć i wysuszyć.pestka jest lepsza w spalaniu i wydajniejsza niż pellet można palić również w kotłach na ekogroszek
@@tomaszktos8305 no tak, zapomniałem o przetwórniach owoców, soków owocowych. Fajny pomysł, ale zapewne dostępność takichże pestek jest ograniczona. Poza tym jak wygląda ich gęstość? Wyglądają mi na bardzo lekkie, czyli bardzo niska gęstość ciepła, czyli objętościowo chyba trzeba ich bardzo bardzo dużo. Oczywiście to tylko myśli bo na żywo nigdy nie widziałem np. wiadra pestek
Smieciuch nie jest kotlem na drewno i nigdy nie bedzie. Jak zaladujesz malo to sie kisi i kopci(marnowanie paliwa), a zaladujesz wiecej to cieplo idzie do komina(marnowanie paliwa). Co jednak najlepsze to, ze drewno(z LP, a nie od posrednika) jest najtanszym zrodlem ciepla w kraju i pompy tego nie przebijaja nawet z COP 4. Oczywiscie dochodzi praca przy drewnie ale koszt kWh jest mniejszy.
Nie wszystkie tzw. smieciuchy były złe , były przewymiarowane i to był najczęściej spotykany problem.
Mój kolega ma dom 350 metrów i ogrzewa go od 25 lat kotłem 10 kW Moderator z Hajnówki z rusztem suchym nie wodnym i kocioł chodzi jak nowy na grawitacji i na kotle cały czas jest 85-90 stopni i nie kopci , przynajmniej nie zauważyłem - pali suchym drewnem a w domu 23-24 stopni na krótki rękaw nawet w duże mrozy można .
w starym zasypowym Zębcu robiłem tak. Towar się wypalał to przychodziłem i łopata taka do węgla cały żar wyciągałem z kotła i by nie dymiło łopatę dawałem w popielnik do momentu aż załadowałem na full piec. Jak juz załadowałem to tą łopata z żarem wysypywałem na górę i dokładałem parę drobniejszych kawałków. Po chwili w piecu ciąg jak z silnika odrzutowego i towar spalał się 2-2.5 razy dłużej niż przy tradycyjnym paleniu i dymu z tego nie było żadnego. Rury miałem grube i kaloryfery żeliwne więc skoków temperatury w domu zbyt dużych nie było. Czas operacji dokładania i częściowego czyszczenia do15 minut.
@@arturpodkowinski8622to był piec zebiec swk 21?
nie pamiętam ale spalał on każde ilości paliwa i praktycznie wszystko szło w komin. Przy egu o krótkim płomieniu takim koksującym było znośnie a palenie węglem palącym się długim płomieniem lub nie daj Boże drobniejszym w tym piecu to było nieporozumienie. Kupa dymu i nic więcej. Po kliku latach dospawałem do niego komorę wymiennikową i wtedy ekonomia sie poprawiła. Teraz od 2010 roku 14 lat palę w BIAWAR VIKING KWRM 25 i lepszego pieca nie widziałem Co byś nie wrzucił to sie dobrze spala@@tombouu
@@arturpodkowinski8622 czy to był ten zebiec z płytą przesuwną? Charakterystyczne rozwiązanie zebca?
Zapomniałeś dodać do minusów śmieciucha że węgiel na pgg jest teraz aż po 900zł😊
😁
A pellet po 1500
Po 1200
@@marcinek1już wiadomo 2035 ma być zabronione W Całej Unii Palenie Pelletem Gazem,Węglem,Drewnem Tylo pompy ciepła maja zostać
@@MatiMarcin pellets, drewno to źródła odnawialne i nigdzie nie widziałem regulacji UE, które miałyby ich zabronić.
a gdzie bufor :) bo to teraz modne, jak to się za 3 lata zacznie sypać (sterowniki, pompy, siłowniki) to współczuje ! Tak czy inaczej, życze udanej kotłowni. Pozdrawiam. P.S. Dziadek powiadał, zrób kilka źródeł ciepła w tym postaw kominek i nawet jak zabraknie prądu to przyniesiesz tego buka i nie będziesz marzł a atmosfera za free. Cena wegla 900 zł, buk już w lesie po 190 zł. Tartaki ze zrębkami nie wiedza co juz z nimi robić. Co ja sobie mogę tylko życzyć !!! Jak najwięcej pomp, peletu i gazu... a nam będzie tylko taniej. Co do przygotowania to jedni na siłownie, drudzy PS5, trzeci TVP a inni poprastu dla rozrywki rąbią drewno !!
Ogólnie , (prawie) wszystko kiedyś ulega awarii... nawet ten bufor może mieć zacięcie... to już taka loteria. Niech będzie cisza i spokój a na pewno sobie poradzimy. Pozdrawiam.
Bufor akurat jest bardzo przydatny dla inst.co, zapewnia wysoką sprawność kotła, zastosowanie automatyki, i ochronę przed szybkim zagotowaniem wody. Kiedyś faktycznie tego nie było, ale weźmy pod uwagę jak były zrobione instalację, rura DN50 i grzejniki żeliwne = +/-300l wody, a dziś to średnio 100l
Skąd masz ceny ? Węgiel od 1,3 tys zł a drewno ok. 250 .
Poczekajmy jaki będzia cena pelletu za jakis czas
17:39 Na pewno pójdzie w górę bo bo im więcej kotłów na pellet tym większe zapotrzebowanie! pellet sami sobie nie wyprodukujemy a drewno...
@@kowalczykjaroslaw25 energia idzie w górę i to jest głównym czynnikiem wzrostu cen
Ciekawe rozważania, miło posluchac opini innych
Trudno się słucha takich... opinii. Zwykłe Camino, palenie od góry, sterowanie ręczne. Raz na dobę rozpał, ręcznie ustawienie klapy i spokój. Prąd potrzebny do obiegówki, ale jak nie działa obieg, grawitacja robi swoje. Cały proces zajmuje to około 1o minut. Raz w roku czyszczenie czopucha, komina. 2,3 razy w sezonie szczotkowanie pieca.
Najwiekszą wadą kotłów na pellet nie jest cena paliwa, tylko koszt przeróbki kotłowni. 30-40 tyś za kotłownie plus 3t pelletu to dodatkowe 4 tyś na start. Reszta jak mówisz więcej czasu dla siebie, rodziny, można chałpuę zostawić na dłużej.
Zgadza się nie są to tanie zabawki. Nie każdy może sobie na to pozwolić. Ja miałem dość roboty przy drzewie dlatego wybrałem wygodę. Pozdrawiam
Mam kocioł defro raz na 24 h dokładam przerusztuje i to tyle raz na tydzień wygaszam czyszczę kocioł i odpalam co to za robota węgiel kupiłem z przywozem z pgg po 1000 zł
@@dariuszgawlik8915 wspaniale, my tutaj na zachodzie nie mamy takich cen węgla. 🙂
Kolejna bzdura, kopciuchy miały obieg grawitacyjny, pracowały bez prądu :)
To ja w tym sezonie ok 700zł za 160m2. Piec zgazowujący + bufor. 5m3 sosny poszło takich dech pociętych z palet co je po 150zł/m3 kupiłem.
W Drewnex zrzyna dębowa 30 cm (nie trzeba rąbać i ciąć, ale jest sporo drobniejszych kawałków) to 135 zł/mp. Ja w tym roku kupiłem gałęziówkę (głównie miękkie drewno) za 70 zł/mp, ale musiałem pociąć i porąbać, a poza tym trochę oszukano mnie na ilości (Drewnex do tej pory nie oszukiwał, więc nie wiem co zrobię w następnym roku).
Kopciuch 👍 węgiel nie drogi wydajny plus drewno czasami za darmo prosty bez komputera większości ewentualnie teraz kocioł z podajnikiem i groszek i można też ruszta zamontować i palić drewnem np,w kotle na ekogroszek
Wygląda to na materiał sponsorowany przez producentów kotłów na pellet lub samego pelletu. Przypominam tylko, że pellet to produkt z drzewnych śmieci..., więc nie szafowałbym określeniem "śmieciuch" względem kotłów zasypowych, zwłaszcza dolnego spalania, które de facto są kotłami zgazowującymi paliwo i można w nich palić w miarę czysto - tyle, ze bez znaczków "ecodesign" i "5 klasa"...
Wszytsko fajnie ale te ceny drewna i wegla ... Cos za male w mojej okolicy cena 1m drewna od 200 do 300zl wegiel rowniez ok 1200 do 1600
Podałem ceny sprzed 4 lat kiedy kupowałem takie były ceny. Jakie są dzisiaj to nie wiem bo drewna nie zamawiam. Pozdrawiam 😎
Węgiel to i tak jest tanio. Przypuszczam jednak, że drewno do pocięcia będzie można znaleźć taniej (również w twojej okolicy)
Najgorszy był pellet z siana. Cegły popiołu w palniku i wyłączanie co chwila bo nie widział płomienia, ze słomy dało się strawić, było więcej popiołu, ale się spaliło. Siana nie polecam 😂
Wywlal sprzego i zainstaluj bufor 1000L i zasobnik 200L na c.w.u, zużycie jeszcze spadnie.
@@mariuszb8835 pewnie to dobry pomysł ale to generuje kolejne koszty 😐 pozdrawiam 😎
W sumie wszystko wyjasniles glowny problem to inwestycja nie tylko w kotlowni bo jak ktos ma dom nie ocieplony powyzej 200m2 to 10tys na sezon musi miec na pelet 😮 smieciuch to max polowa tego
A ups ktory masz na półce to wlasnie przy smiecuchu podstawa
Kopciuch to najlepszy piec , jak słucham ciebie to uważam że Kopciucha miałeś źle zamontowanego , u mnie prądu może nie być miesiąc a ja i tak będę miał ciepło w domu , piec czyszczę raz w roku i pale raz dziennie przez 5 godzin jak mam porównać Kopciucha to jest to mercedes w 124 żadnej elektroniki pomp itp natomiast wasz pellety i inne wynalazki to współczesne gówno reklamowane na internecie ważne że ci co je sprzedają robią na was kasę a śmiać mi się chce bo mnie zima kosztuje 500 zl tylko dużo pracy ale wy też musicie się nadymac z tą różnicą że w kieszeni macie pusto mój piec a twój to wczasy w Bułgarii pozdrawiam Ps drewno mam za darmo i spałam 400 kg węgla na sezon w okresie letnim pale gazem
Firma Karlukhydro montowała taki kocioł teraz niedawno w Holandi to masę częsci zamiennych takich jak sterownik,kable dali na zapas ,film jest na TH-cam, jak bym miał taki piec to sterownik lepiej kupić na zapas i na wypadek awari szukać tylko kogoś kto to podłączy
Na pelet zawsze będzie drożej 😂👍
W każdym przypadku powinno się doliczyć koszt pracy własnej , czyli ile by trzeba sobie zapłacić za pracę , powiedzmy 25 zł za roboczo godzinę . Plus koszt zużytego prądu przez piec i pompy.
Wtedy mamy realny koszt opalania .
Każdy chwali swoje
Czy ja wiem....jak by coś nie szło po mojej myśli też pewnie bym się tym pochwalił 🥰😎
Pal kolego pestka wisni to wyjdzie cie 40 procent taniej od pelletu.moim zdaniem to najlepszy opał.pale pestkami w kotle na pellet (dom) a na hali pale pestka w kotle na ekkogroszek retorta rowniez super i bezproblemowo.nigdy nie kupie pelletu bo to roznie bywa z pelletem.czesto oszukuja dodaja syfu piach plastik itp.pozdrawiam palaczy trzymajcie sie cieplo
Dzięki kolego.... nie mam za bardzo gdzie kupić tą pestkę 😁 ale poszukamy....💪😎
@@marcinek1 jak chcesz mogę spytać się mojego dostawcy czy mogę dać ci jego nr.bo u niego to na zamówienie.w lato zbiera zamówienia myje i suszy pod klienta.
Ja poproszę o kontakt w sprawie tych pestek
@@tomaszktos8305ja poproszę o kontakt w sprawie tej pestki
Jaki rejon kraju ta pestka ?
Elektryczną piłę, jak jest dobra, to zasuwa , nie opowiadaj bzdur.
Pozdrawiam Krzych 😃
Zapomniałeś wliczyć koszty zakupu kotła i przeróbki instalacji,i😂
Ja mam węglowrgo Klimosza, Hurkules U22 kw, załaduje 20-25 kg wegla i pali się 12 godzin. Mam cieply dom więc paliłem czasami raz dziennie. Zuzycie wegla za sezon 3,2 t. Tylko czsami gdy nie potrzebowalem duzo ciepła przepaliłem drewnem kominkowym. Nie palilem żadnymi syfami i tylko suchym drewnem i kominiarz mówi, ze komin mam super vzusty.
Super , pozdrawiam.
1200 zł za 10metrow drewna ,to jakie ty drewno kupowałeś ,patyki ?
@@piotrkowalski4704 konkretne metry takie były u nas ceny 5 lat temu... pozdrawiam 😎💪