Witam, super materiał Panowie! Zaczynałem końcem lat 80 przygodę z automatami i faktycznie wiekszość hitow jak pit fighter, street fighter 2, mortale 1,2,3 no i klasyki snk jak fatal fury samurai shodown i kof od 94 do 96 to byly mega gry, dużo kasy poszło w maszyny ;) Fajne wspomnienia. Pozdrawiam
1:55:27 - społeczność bijatyk faktycznie ma to do siebie, że lubi się czepiać. Tak więc od razu prośba o to, żeby się nie czepiać ;). Materiał na razie tylko przeklikałem i przesłuchałem kilku fragmentów, ale fajnie się słucha. Łapka w górę.
Najlepszy gatunek gier w mlodosci no i wyścigi))) Powiem w skrócie, w 90' latach na wakacjach wydalem 200zl (kieszonkowe na 2 tygodnie) w godzinę na fliperach w Mortal Kombat... Po Fatality które zrobili mi bracia i dostaniu w p... później z braćmi przyszedłem do właściciela i po wyjaśnieniu wszystkiego tj że byl wlaczany hardcore a ja byłem dzieckiem to pozwolono nam grać cały dzień we wszystkie gry nawet moglismy je wybrac bo byly wgrywane z PC i zmienili poziom trudności na easy))) Ach te wspomnienia😅
OMF 2097 najlepsza bijatyka z wymienionych a chłopaki tak dyplomatycznie "no była ok..." :) Fajne zróżnicowane roboty w zestawieniu z pilotami. Fajny tryb kariery z ulepszeniami maszyn za kasę, świetne plansze z przeszkadzajkami :) No i świetna muzyka w menu. No i jeszcze Michał z tym Rise of the Robots... zaparzę sobie melisę i będzie ok.
Marek, w Primal Rage 2 można też grać potworami. Jest to mechanika gry w formie awataru gdzie z człowieka zmienia się w odpowiednik potwora. Także można przy wyborze postaci odblowkować i wybrać potwora. A podczas mechaniki transformacji zmienić w człowieka. Plus dodano nowego potwora z ludzkim awatarem i bossa potwora. Najgorsze jest to, że pierwsza jak i druga arcadowa część nie są odpowiednio emulowane przez niezłamane zabezpieczenie. Nawet oficjalne wydanie emulowanej wersji arcadowej ma ten problem.
"Pit fighter" z amigowej wersji najbardziej zapamietalem muze Matta Furnisa. Co PF, to pamietam jakie wrazenie robila digitalazcja w tamtych czasach. Efekt wow byl rowniez osiagniety na krotkich przerywnikach np. W T2
CO wy gadacie? ELFMANIA to świetny tytuł. Tam potrzeba precyzji, aby ciosy "siadły". Tam naciskanie wielokrotnie tych samych przycisków nie pomoże. Grałem na Amidze 1200 wiele godzin. Świetna gra i oprawa dźwiekowa bardzo dobra.
@@zaika_a_a tak, zazwyczaj komentując próbują ocenić grę niby obiektywnie uwzględniając czas w jakim powstała ("jak na tamte czasy"), co ta gra oferuje, grywalność ? choć chyba z tym najciężej... chyba lepiej zazwyczaj powiedziec, że gra nie trafiła w mój gust, niż że była totalną padaką, czy coś takiego...
Świetny odcinek. Tyle wspomnień związanych z Budokanem, Primal Rage czu Yie Ar Kung Fu. Rise of the Robots to rzeczywiście kloc straszny. Zachęcam dać jeszcze jedną szansę serii KOF. Odkryłem dopiero na emulatorze MAME ale jak się człowiek wkręci to jest bardziej miodna niż Samuraje z mieczami. Pozdrooo chopy! Keep it goin’ 🙌🏼🙌🏼🙌🏼
Zdecydowanie zgadzam się z Michałem, że Rise of the Robots jest o wiele lepsze od One must Fall. No popatrzcie na te roboty w OMF... słabiutkie... Także Michale 👊 Zabrakło mi dwóch gier, ale może następnym razem. Dwóch hitów, które zabrały mi mnóstwo czasu: Last Blade (plus dwójka) Garou. Pozdro i czekam na następny!
Składam zamówienie na omówienie następujących tytułów: - bardzo dobre "Last Blade" 1 i 2 od SNK - bardzo słabego "Fist Fighter" od LK Avalon - jeszcze mniej grywalnego "Capital punishment" na Amigę - totalnego arcy turbo kakalca na Amigę "Dangerous Streets" EDIT: - oraz wyśmienitego Shadow Fighera na Amigę
Na Atari i C64 grałem we wszystkie gry, całą kasę wydawałem na gry i czasopisma później byl PC Optimus, a moja mama spełniała wszystkie moje marzenia dlatego miałem co tylko można bylo sobie wymarzyć))) to se ne vrati... ale wspomnienia zostaną na zawsze😊
Jak mozna tak szkalowac Elfmanię :( To było razem z Soccer Kidem, Disposable Hero gra, jaka otrzymałem do świeżo zakupionej Amigii :) Wspaniałe wspomnienią z tą gra mam :)
@@LoadingPodcast ja żyłem zawsze w przeświadczeniu, że to był jeden z lepszych tytułów na Amigę :) Spójrzcie na to tak: sprzedałem swojego C64, i nagle pojawia się w domu Amiga, a na niej Elfmania! To była graficzna uczta, szok i niedowierzanie, że gry mogą tak wyglądać! To jest dla mnie ważna sentymentalnie gra, a tutaj takie rzeczy o niej słyszę :)
Rise of the robots - matko, jaka ta gra była zła.. Przykład na to, że nie wystarczy mieć dużo forsy, zatrudnić znanych ludzi i liczyć na sukces. Jakim cudem spłodzili drugą część, równie koszmarną jak pierwszą, pozostaje dla mnie tajemnicą :)
@@LoadingPodcast zastanawiam się, która gra szybciej u mnie znikła z dysku.. Rise of the robots 2 czy Duke Nukem Forever... Chyba Rise of Robots :) minutka vs 5 minut z Duke`a :D
Pit Fighter byl spoko na Amidze. Ja do wersji arcadowych nie mam porownania bo nie chodzilem na automaty i ta gra robila wrazenie przez te digitalizowane postacie. Kazda gra, ktora miala chocby zdigitalizowane zdjecie, to juz byl szal. Mortal technicznie nie byl wiele lepszy ale byla krew i fatality.
Świetny odcinek! Szkoda jedynie że zabrakło Dragon: The Bruce Lee Story bazującego na filmie z 1993 r. Na Atari Jaguar ta gra wciągnęła mnie na długo i do dzisiaj mam do niej wielką słabość. PS Grał ktoś w świetne Kung Fu na ZX Spectrum?
King of Fighters to jest niestety strasznie niedoceniana i mało znan w polsce seria. To jest mordobiciowy majstersztyk. Street Fighter (już nie mówiąc o MK) może buty czyścić KOF. SF to jest weselna kapela z pcimia a KOF to jest Slayer ;)
Daję unlike za zbesztanie KOF. Zaczynałem od wersji KOF98, wsiąkłem w to na salonie. Już sam wybór drużyny, a nie tylko 1 fightera robił na mnie wrażenie. Bardzo ładne postacie, kilka postaci kobiecych w grze, a nie tylko 1, czy 2 jak z reguły. Do tej serii sobie wracam na mame. Street fighter jest dla mnie jakiś taki ubogi w postacie .
Podzielam opinię, choć moją ulubioną częścią było KOF 97. Była tam masa fajnych postaci jak Garcia czy Benimaru. Dla mnie jest KOF i długo długo nic (na drugim może Last Blade, a później Samurai Shodown).
a mnie ciekawią takie zależności jak Street Fighter 4 tragedia , Mortal Kombat 4 tragedia , Tekken 4 tragedia i czemu żaden Street Fighter poza 2 i 3 w różnych wersjach i kilku speenofów nie podoba mi się nic.
1:56:50 Ta gra nawet spoko wygląda na Super NES. W wersji JPN nazywa się to Garou Densetsu chyba, a USA Fatal Fury. Grywalność całkiem porównywalna z Automatami. Jestem pewien, że gdyby wydali to na Amigę to byłby CRAP jak Street Fighter II albo Final Fight.
Też z Michałem się nie zgadzam co do pitfightera. Ja wiem. Ludzie mówią, że Mortal kombat, street fighter 2 czy pitfighter na amigach są złe. Ale dla mnie, gówniarza, który gdzieś zahaczył te gierki na automatach podczas wakacji, było to wielkie łał. Mam to w domu i nie muszę wrzucać monet. Potem nie miałem nawet czasu na porównania :)
Nie wiem czy też macie podobne wrażenia, ale ja Amigowe mordobicia odbieram z lekkim niesmakiem. One nie mają dynamiki z konsol takich jak SNES czy Automaty. Biedą od nich jedzie. Tła bez paralaksy.... itp... A jak już trafiła się gra z fajną grafiką (Elfmania) to szybkość ruchu postaci była beznadziejna. Te postacie w Elfmanii poruszały się jak by ziemia straciła połowę swojej siły grawitacji. Zwalili to koncertowo.
Pit Fighter na automatach strasznie mnie jarał. Dla mnie to była fotorealistyczna grafika. Ta animacja..i właśnie te grę wspominam jak jedna z najlepszych jakie widziałem w salonach.
Trafiliście w punkt z tym odcinkiem, super
Wspaniały odcinek. Uwielbiam mordoklepy. Wesołych Świąt dla wszystkich.
ale wypas! Dzięki i Wesołych Świąt!
Yie Ar Kung Fu, jeden z tytułów sztosów z mojego dzieciństwa growego na comodorku :) genialny tytuł :)
Witam, super materiał Panowie! Zaczynałem końcem lat 80 przygodę z automatami i faktycznie wiekszość hitow jak pit fighter, street fighter 2, mortale 1,2,3 no i klasyki snk jak fatal fury samurai shodown i kof od 94 do 96 to byly mega gry, dużo kasy poszło w maszyny ;) Fajne wspomnienia. Pozdrawiam
Mordobicia, jeden z moich ulubionych gatunków. Sporo z tych gier znam a Yie Ar Kung-Fu uwielbiam. Dobrze pamiętam jak grałem w to na Commodore.
1:55:27 - społeczność bijatyk faktycznie ma to do siebie, że lubi się czepiać. Tak więc od razu prośba o to, żeby się nie czepiać ;).
Materiał na razie tylko przeklikałem i przesłuchałem kilku fragmentów, ale fajnie się słucha. Łapka w górę.
Dobrze prawisz Di ;)
@@Patrol1985 Witam Kolegę!
@@JakubDi mały ten Internet, a bijatyczkowy jeszcze mniejszy :D Super sprawa, że ekipa z Loading nagrała ten odcinek! :)
Woooo a ja myślałem że dziś sobota skoro wolne od pracy i mnie zaskoczył Loading 😅
Mordobicie nad ranem? Jestem wielkim fanem!
Listening
00:00:55 Wstęp
00:02:39 Yie Ar KUNG-FU (1985)
00:22:35 Shao-lin's Road(1985)
00:25:35 Street Fighter (1987)
00:38:26 Budokan (1989)
00:49:27 Pit Fighter (1990)
01:06:27 Mortal Kombat (1995)
01:08:07 Samurai Shodown (1993)
01:21:55 Elfmania (1994)
01:26:39 One Must Fall 2097 (1994)
01:32:21 Rise of the Robots (1994)
01:41:43 Primal Rage (1994)
01:52:28 King of Fighters(1994)
01:57:54 Podsumowanko i Last Kumite
Najlepszy gatunek gier w mlodosci no i wyścigi))) Powiem w skrócie, w 90' latach na wakacjach wydalem 200zl (kieszonkowe na 2 tygodnie) w godzinę na fliperach w Mortal Kombat... Po Fatality które zrobili mi bracia i dostaniu w p... później z braćmi przyszedłem do właściciela i po wyjaśnieniu wszystkiego tj że byl wlaczany hardcore a ja byłem dzieckiem to pozwolono nam grać cały dzień we wszystkie gry nawet moglismy je wybrac bo byly wgrywane z PC i zmienili poziom trudności na easy))) Ach te wspomnienia😅
Samo życie 🍻
Mortal Kombat 1 to jedna z najważniejszych gier mojego życia. Jakie ona na mnie wrażenie zrobiła w swoich czasach....
Tak jest! MK1, 2 i 3 rozwalił system 👍
Świetny odcinek. 🙂
Tego potrzeba nam było w tym tygodniu! Świetny temat. Tylko Rysława brakuje ;)
OMF 2097 najlepsza bijatyka z wymienionych a chłopaki tak dyplomatycznie "no była ok..." :) Fajne zróżnicowane roboty w zestawieniu z pilotami. Fajny tryb kariery z ulepszeniami maszyn za kasę, świetne plansze z przeszkadzajkami :) No i świetna muzyka w menu. No i jeszcze Michał z tym Rise of the Robots... zaparzę sobie melisę i będzie ok.
Rewelacyjny odcinek :)
Marek, w Primal Rage 2 można też grać potworami. Jest to mechanika gry w formie awataru gdzie z człowieka zmienia się w odpowiednik potwora. Także można przy wyborze postaci odblowkować i wybrać potwora. A podczas mechaniki transformacji zmienić w człowieka. Plus dodano nowego potwora z ludzkim awatarem i bossa potwora. Najgorsze jest to, że pierwsza jak i druga arcadowa część nie są odpowiednio emulowane przez niezłamane zabezpieczenie. Nawet oficjalne wydanie emulowanej wersji arcadowej ma ten problem.
"Pit fighter" z amigowej wersji najbardziej zapamietalem muze Matta Furnisa.
Co PF, to pamietam jakie wrazenie robila digitalazcja w tamtych czasach. Efekt wow byl rowniez osiagniety na krotkich przerywnikach np. W T2
Doczekałem się.
Też czekałem :)
1:06:24 - ciekawa gierka, wyczuwam potencjał. Ta fotorealistyczna grafika, te wykończenia walki. 😉
Garou Mark of the wolves gram do dziś , genialna bijatyka
Sporo czasu spędziłem przy Pit Fighter, jak i przy kąciku kombat corner! Jak zwykle klasa, panowie. A teraz, Mordaaa w Kombajn! khem.
Najlepsza kategoria gier za dzieciaka! Dzięki Panowie!
CO wy gadacie? ELFMANIA to świetny tytuł. Tam potrzeba precyzji, aby ciosy "siadły". Tam naciskanie wielokrotnie tych samych przycisków nie pomoże. Grałem na Amidze 1200 wiele godzin. Świetna gra i oprawa dźwiekowa bardzo dobra.
Jednak pozistaniemy przy swoim. Crap 😉
@@LoadingPodcast ale ja wam nie każe zmieniać zdania 🙂 po prostu skontrowałem opinie i wyraziłem swoją, bo mi się podoba, a innym nie musi.
@@zaika_a_a tak, zazwyczaj komentując próbują ocenić grę niby obiektywnie uwzględniając czas w jakim powstała ("jak na tamte czasy"), co ta gra oferuje, grywalność ? choć chyba z tym najciężej... chyba lepiej zazwyczaj powiedziec, że gra nie trafiła w mój gust, niż że była totalną padaką, czy coś takiego...
Świetny odcinek. Tyle wspomnień związanych z Budokanem, Primal Rage czu Yie Ar Kung Fu. Rise of the Robots to rzeczywiście kloc straszny. Zachęcam dać jeszcze jedną szansę serii KOF. Odkryłem dopiero na emulatorze MAME ale jak się człowiek wkręci to jest bardziej miodna niż Samuraje z mieczami.
Pozdrooo chopy!
Keep it goin’ 🙌🏼🙌🏼🙌🏼
Super temat! U mnie jeszcze 2 godzinki renderu zostały więc idealna długość odcinka :D Pozdro dla was i Wesołych Świąt dla tych którzy świętują! :D
Def Jam! #GOAT
Super materiał.
Przecież odcinek nawiązuje do świąt wielkiej nocy... jak uruchomisz gre ponownie przeciwnicy zmartwychwstają. CUD NAD CUDY!!
Kurna... właśnie sobie zdałem sprawę, że od czasów Tekkena 5 nie grałem w żadną bijatykę ! A kiedyś tłukłem ostro, heh..
Moje dzieciństwo uformowały Street fighter 2 i Mortal Kombat.....boże cóż to były za gry
Same here 🤘(Marcin)
U mnie właśnie King Of Fighters była najlepszą grą na automatach. Moja ulubiona seria.
W Polsce popularne było też Karate Tsunami - styl opracowany u nas w kraju.
W moim mieście ten system powstał, a mój ojciec był jednym z pierwszych uczniów.
Zdecydowanie zgadzam się z Michałem, że Rise of the Robots jest o wiele lepsze od One must Fall. No popatrzcie na te roboty w OMF... słabiutkie... Także Michale 👊
Zabrakło mi dwóch gier, ale może następnym razem. Dwóch hitów, które zabrały mi mnóstwo czasu:
Last Blade (plus dwójka)
Garou.
Pozdro i czekam na następny!
No, Pany, ale FISTa zabrakło: th-cam.com/video/PA5b8Zhdb7c/w-d-xo.html albo się za słabo cofnęliśmy ;)
Składam zamówienie na omówienie następujących tytułów:
- bardzo dobre "Last Blade" 1 i 2 od SNK
- bardzo słabego "Fist Fighter" od LK Avalon
- jeszcze mniej grywalnego "Capital punishment" na Amigę
- totalnego arcy turbo kakalca na Amigę "Dangerous Streets"
EDIT: - oraz wyśmienitego Shadow Fighera na Amigę
(Marek) Last Blade trochę omawialiśmy w odcinku #45: th-cam.com/video/Ss9_cpcOFPI/w-d-xo.html
@@LoadingPodcast Ok!
Ye-are Kung Fu przeszedłem na C64 kilka razy. A rzadko cokolwiek przechodziłem na ten komputer (Microprose Soccer jeszcze mi się kojarzy) :)
Na Atari i C64 grałem we wszystkie gry, całą kasę wydawałem na gry i czasopisma później byl PC Optimus, a moja mama spełniała wszystkie moje marzenia dlatego miałem co tylko można bylo sobie wymarzyć))) to se ne vrati... ale wspomnienia zostaną na zawsze😊
oprócz SF2 i serii MK to wspaniale wspominam Art of Fighting 3 części na automatach, ojej jak ja szalałem za tą serią w salonie gier
Zasysam. Pozdro
Ileż ja czasu spędziłem na automatach grając w Pit Fightera :) Poległem w ostatniej walce i niestety nie ukończyłem.
Walka z typami sado-maso 😆
Jak mozna tak szkalowac Elfmanię :( To było razem z Soccer Kidem, Disposable Hero gra, jaka otrzymałem do świeżo zakupionej Amigii :) Wspaniałe wspomnienią z tą gra mam :)
O! To komuś się jednak podobało 🤔
@@LoadingPodcast ja żyłem zawsze w przeświadczeniu, że to był jeden z lepszych tytułów na Amigę :) Spójrzcie na to tak: sprzedałem swojego C64, i nagle pojawia się w domu Amiga, a na niej Elfmania! To była graficzna uczta, szok i niedowierzanie, że gry mogą tak wyglądać! To jest dla mnie ważna sentymentalnie gra, a tutaj takie rzeczy o niej słyszę :)
Jedna z dobrych rzeczy w Amigowym Pit-Fighter to klimatyczna muzyka z czołówki. Arcadowa wersja nie ma żadnej.
Rise of the robots - matko, jaka ta gra była zła..
Przykład na to, że nie wystarczy mieć dużo forsy, zatrudnić znanych ludzi i liczyć na sukces.
Jakim cudem spłodzili drugą część, równie koszmarną jak pierwszą, pozostaje dla mnie tajemnicą :)
Dwójka była dużo lepsza od jedynki o co w sumie nie było trudno pamiętając jakim gniotem była jedynka.
To bardziej wina gości od marketingu którzy nakręcili całą tą szopkę
@@LoadingPodcast zastanawiam się, która gra szybciej u mnie znikła z dysku..
Rise of the robots 2 czy Duke Nukem Forever...
Chyba Rise of Robots :) minutka vs 5 minut z Duke`a :D
👍
Jak się ten film nazywa o ktorym mowicie pod koniec? Last Kumite?
Tak, Last Kumite
Czy moglibyście się podzielić linkiem do wspomnianego przez Was dokumentu o tworzeniu Primal Rage?
(Marek) Dużo jest materiałów na YT z tym związane, np.: th-cam.com/video/sY9zvmSC22k/w-d-xo.html albo th-cam.com/video/QJBJ4fmHzac/w-d-xo.html
Mozecie wrzucic linki do tego emulatora automatow i do trailera filmu, o ktorym mowil Michal?
Pit Fighter byl spoko na Amidze. Ja do wersji arcadowych nie mam porownania bo nie chodzilem na automaty i ta gra robila wrazenie przez te digitalizowane postacie. Kazda gra, ktora miala chocby zdigitalizowane zdjecie, to juz byl szal. Mortal technicznie nie byl wiele lepszy ale byla krew i fatality.
Krew i flaki - słowa klucze w umyslach nastoletnich graczy 🙂
Super! super ! Gdzie Killer Instinct? Ja się pytam :)
jak gdzie? na automatach i SNES 😅
@@LoadingPodcast Także na Game Boyu.
@@LoadingPodcast Także na Nintendo 64.
@@Bartosz_Górecki Na N64 był port KI2 tylko.
@@kordelas2514 Niemniej gra była świetna i zdecydowanie warta odnotowania.
Moja młodsza siostra dawała radę we wszystkim od Mortala do Tekkena 3 włącznie :D
Witam, wiem, że to pewnie już gdzieś było, ale jakby ktoś mi przypomnial co to za utwór jest z czołówki ? Pozdrawiam
8 bit groove
Ciosy specjalne w street fighter 1 wchodziły kiedy miały taki kaprys
Shoryuken!
Hadouken!
@@LoadingPodcastSpoko!
Świetny odcinek! Szkoda jedynie że zabrakło Dragon: The Bruce Lee Story bazującego na filmie z 1993 r. Na Atari Jaguar ta gra wciągnęła mnie na długo i do dzisiaj mam do niej wielką słabość. PS Grał ktoś w świetne Kung Fu na ZX Spectrum?
SNES, MD i Jaguar był egzotyką w Polsce. Dlatego chłopaki o grach na te sprzęty nie mówią.
@@kordelas2514 A SNK nie było egzotyką?
@@Bartosz_Górecki Chłopaki mówią o doświadczeniu z grami na automacie Neo Geo MVS, a nie o konsoli NG AES czy NG CD.
Różne gry nie weszły do odcinka bo czas nie jest z gumy 😎 Mówiliśmy o tym co dobrze pamiętamy. Jaguar nie jest nam obcy ale o nim innym razem (Marcin)
@@LoadingPodcast O! Super! Bardzo czekam na materiał o Jaguarze!
😂 hej elfmania była spoko ;) czy mordobicie musi być poważne.
Dokładnie. Grało się i nie ma co się czepiać. Amigowcy szanowali swoje gry😊
Grafika spoko, ale grywalność 🙄
Ale to dla dzieci było żeby niektóre "madki" się nie czepiały:)
Pomineliscie " wspaniala " bijatyke Dangerous Streets 😉😉😉
Topka amigowego mułu 😆
Gdy zobaczyłem tytuł odcinka to już wiedziałem, że Huberta nie będzie.
1:21:00 Marek Samurai Shodown znajdziesz na GOG
pio mio nagrywa o bijatykach
Przydałby się remake Yie Ar Kung Fu chociaż z drugiej strony to by pewnie to zepsuli
jak wy mnie teraz zaimponowali ✌
King of Fighters to jest niestety strasznie niedoceniana i mało znan w polsce seria. To jest mordobiciowy majstersztyk. Street Fighter (już nie mówiąc o MK) może buty czyścić KOF. SF to jest weselna kapela z pcimia a KOF to jest Slayer ;)
a gdzie Rysław?
..where is Hubert??
Daję unlike za zbesztanie KOF. Zaczynałem od wersji KOF98, wsiąkłem w to na salonie. Już sam wybór drużyny, a nie tylko 1 fightera robił na mnie wrażenie. Bardzo ładne postacie, kilka postaci kobiecych w grze, a nie tylko 1, czy 2 jak z reguły. Do tej serii sobie wracam na mame. Street fighter jest dla mnie jakiś taki ubogi w postacie .
Gdzie tam zbesztanie? Po prostu mało w to graliśmy bo życie upłynęło nam na innych mordobiciach. Wiadomo jak jest z opiniami (Marcin)
Podzielam opinię, choć moją ulubioną częścią było KOF 97. Była tam masa fajnych postaci jak Garcia czy Benimaru. Dla mnie jest KOF i długo długo nic (na drugim może Last Blade, a później Samurai Shodown).
Opinia jak mordobicie kazdy ma wlasne ulubione
bo King Of The Fighters jest jak Call Of Duty
😉😆
A co mi tam, powiem to, nigdy nie byłem fanem SF. Możecie strzelać.
Może ktoś kiedyś zrobi grę na podstawie naszego zielonogórskiego hitu kina sztuki walki th-cam.com/video/nWBxTi4nuDQ/w-d-xo.html
Siemanko. Zrobicie moze materiał o serii "Total War" wszak mysle, ze warto :) Pozdrawiam :)
To chyba pytanie do Marka bo reszta z nas nie zna tematu (Marcin)
a mnie ciekawią takie zależności jak Street Fighter 4 tragedia , Mortal Kombat 4 tragedia , Tekken 4 tragedia i czemu żaden Street Fighter poza 2 i 3 w różnych wersjach i kilku speenofów nie podoba mi się nic.
To wszystko musisz sobie sam wytłumaczyć, bo to jest twoja subiektywna opinia.
A Virtua Fighter 4 wersja z Naomi 2 best fighting game ever.
1:56:50 Ta gra nawet spoko wygląda na Super NES. W wersji JPN nazywa się to Garou Densetsu chyba, a USA Fatal Fury. Grywalność całkiem porównywalna z Automatami. Jestem pewien, że gdyby wydali to na Amigę to byłby CRAP jak Street Fighter II albo Final Fight.
Też z Michałem się nie zgadzam co do pitfightera. Ja wiem. Ludzie mówią, że Mortal kombat, street fighter 2 czy pitfighter na amigach są złe. Ale dla mnie, gówniarza, który gdzieś zahaczył te gierki na automatach podczas wakacji, było to wielkie łał. Mam to w domu i nie muszę wrzucać monet. Potem nie miałem nawet czasu na porównania :)
Nie wiem czy też macie podobne wrażenia, ale ja Amigowe mordobicia odbieram z lekkim niesmakiem. One nie mają dynamiki z konsol takich jak SNES czy Automaty. Biedą od nich jedzie. Tła bez paralaksy.... itp... A jak już trafiła się gra z fajną grafiką (Elfmania) to szybkość ruchu postaci była beznadziejna. Te postacie w Elfmanii poruszały się jak by ziemia straciła połowę swojej siły grawitacji. Zwalili to koncertowo.
Coś w tym jest. Ale wtedy brało się takie tytuły z otwartymi ramionami, szczególnie że przywoziło się je z giełdy za pół darmo (marcin)
Dlatego jedynym slysznym mordobiciem na Amidze byk Mortal Kombat
Pit Fighter na automatach strasznie mnie jarał. Dla mnie to była fotorealistyczna grafika. Ta animacja..i właśnie te grę wspominam jak jedna z najlepszych jakie widziałem w salonach.
@@LoadingPodcastto prawda. W latach 90 kopiowało się za darmo i nie narzekało ;)
Kung fu pierwsze na cpc 464 grałem