Na mnie niemale wrażenie zrobily kiedys polskojezyczne kawałki Nohavicy. A potem dotarlem do oryginałów i przypomnialem sobie, że poezja to jest to, co tracimy w tlumaczeniu 😀 Dzięki za kolejny kawalek 👍
Jak ja lubie ten kanał ❤. Co odcinek to cos nowego, zaskakującego. Wierni Słuchacze i Patroni, czechofile o mega wiedzy i sympatii do ČR. Dlatego moj ulubiony dzien tygodnia to wtorek 8 rano. Serdecznie pozdrawiam.
Film "Karel", przepiękna opowieść o świadomym odchodzeniu, zachowując klasę, pomimo bezlitosnej choroby i pełnej świadomości zbliżającego się kresu. Polecam z całego serca.
W Polsce oprócz Bardów mamy jeszcze też piosenkę autorska. Kiedyś nawet miała swoj festiwal: Festiwal Piosenki Autorskiej. Piotr Garnczarek, Grzegorz Tomczyk o I Panowie zapomnieli o Andrzeju Poniedzielskim, może śpiewa nie za bardzo, ale jakie pisze teksty.
Bardzo dziękuję za ten odcinek..sluchajac Waszej opowieści zdałem sobie sprawę jak mało znam czeskich wykonawców..jako dziecko słuchałem często czeskiego radia..i faktycznie..bylo tam duzo coverów, jeszcze w szkole podstawowej czekaliśmy z kolegą na kolejne przeboje swiatowe pojawiajace się w czeskiej wersji, tez zastabawialismy się ile czasu uplynie zanim dany utwór pojawi się w czeskiej wersji.😊 Kilkanaacie lat temu znalazłem w sieci czeski girlsband.. zespół HOLKI..z dość ciekawym utworem „Vzpomínky zůstanou". Kolejny..jakby okres nakierowania się na czeski zespól nastąpił, gdy dołączylem do rekonstrukcji historycznej okresu średniowiecza..i zainteresowaniu się tancami i muzyka z tamtego okresu..i tu popisowa aranżacja zespołu PSALTERIA.
Żeby nie było, że tylko Czesi coverowali, to tutaj cover utworu czeskiego Blue Effect (Modrý Efekt) z albumu "Nová syntéza" (1971) w wykonaniu One T + Cool T The magic key: th-cam.com/video/TQV-0fwwCQM/w-d-xo.html Tutaj oryginał: th-cam.com/video/Xp04dPYmGPE/w-d-xo.html Lucerna 1971. Sama nazwa "Blue Effect" parę razy padła w podcaście, szkoda, że tylko o niej wspomniano. W podcaście podano, że na drugą stronę tęczy w zeszłym roku odeszło kilku wybitnych wykonawców, do tej listy można niestety dodać zmarłych już ładnych parę lat temu: Radima Hladika (Blue Effect) - RiP 2016 i Mariana Vargę (Collegium Musicum) - RiP 2017.
Jakiś czas temu w czeskiej restauracji w Olsztynie, słyszałem dużo światowych hitów z czeskim tekstem. Nie sądziłem, że jest to aż tak rozpowszechnione.
W opisie odcinka jest lista czeskich coverów z wikipedii, liczy tysiące pozycji. To naprawdę jest jeden ze sportów narodowych. Inna sprawa, że czasami - podkreślam - czasami - wychodzi to całkiem fajnie.
Moja ulubiona piosenkarka to Lenka Filipova, Do tego wirtuozka gitary klasycznej. Ciekawa historia, pani Lenka mowi po francusku i w roku 1988 zaproponowano jej udzial w konkursie Eurowizji z piosenka "Ne partez pas sans moi" i miala reprezentowac Szwajcarie. Niestety wladze owczesnej CSRS nie wydaly zgody na wystep i ostatecznie w konkursie tym wystapila mlodziutka Celine Dion. ktora ta piosenka wygrala konkurs i rozpoczela kariere.
Jak zwykle, bardzo ciekawy odcinek! :) Czeska (czechosłowacka) muzyka w dzieciństwie i wczesnej młodości kojarzyła mi się chyba tylko z dechovką (którą rodzice godzinami oglądali/słuchali w czechosłowackiej telewizji - po przeprowadzce w 1975 z Rybnika do Wodzisławia Śląskiego okazało się, że ją odbieramy, stąd też kontakt z językiem czeskim miałem od dziecka), no i z Karelem Gottem, bo mama miała jego płyty; paru innych wykonawców czechosłowackich też, ale ich nie zapamiętałem ;-) Potem, już od połowy lat 80-tych sam grałem, głównie rzeczy z okolic punk rocka, choć początkowo grałem też w zespole reggae działającym przy jednaj z okolicznych szkół - w ramach jakiejś tam "wymiany kulturalnej" dyrekcja tej szkoły wpadła na pomysł wysłania nas na jakiś taki KDL-owski zlot/festiwal do Karviny, gdzie młodzież z miejscowych zespołów była zaszokowana, słysząc reggae :) To był rok 1987 i wtedy tam z młodych zespołów istniały wyłącznie zespoły heavy metalowe ;-) No a potem często się grywało w Czechach, i z czeskimi zespołami punkowymi. Dwa lata temu miałem przyjemność bardziej osobiście poznać mój chyba ulubiony czeski zespół Už Jsme Doma, gdy grali w Bielsku-Białej na dość dużym antyfaszystowskim festiwalu "Nacjonalizm? Nie, dziękuję!" - mój zespół też wtedy tam grał, więc była okazja posiedzieć razem i zamienić kilka słów na zapleczu :) P.S.: Szacun za płytę Dead Kennedys na tę bezludną wyspę ;-)
Penetruję czeski rynek muzyki rozrywkowej, ten współczesny. Moje odkrycie sprzed kliku lat to Jardo Svoboda, solo i wcześniej jako lider grupy Traband. Byłem na ich koncertach- wspaniały artysta trudny do klasyfikacji. Bardziej w strone jazzu, zjawisko czeko -polskie, nagrywa w Czechach, śpiewa po polsku - Dorota Barova.
@@Czechostacja Niestety wydał chyba tylko jedna płyte pt "Solo" Byłem na jego koncercie w Czeskim Cieszynie. Jardo gra na fisharmonii, taki historyzujący pomysł zamiast Hammonda. I tu jest przykład jak umuzykalnieni są Czesi. Kawałek z tej płyty Svatebni przenika od razy do lokalnych chórów th-cam.com/video/kupRIGZ4RKU/w-d-xo.html I te słowa Mě nesmyješ, mě nevypereš, mě ze sebe nesmažeš ! Zreszta chóry to chyba kolejny fenomen czeski.
Odnośnie Czeskich Słowików - dopiero kilka lat temu po śmierci Gotta przestało tam rządzić "KGB": Kabat - (Karel) Gott - (Lucie) Bila. Gott to chyba dostawał Słowika co roku, nawet jeśli nic nowego nie wydawał.
Kilka lat temu byliśmy większą rodzinną grupą w okolicach Wiednia. Odbieraliśmy czeskie stacje i kiedy usłyszałem Ewę Farną po czesku zapytałem dwie bliźniaczki, siostrzenice mojej żony, kto to śpiewa powiedziały że nie wiedzą. Dziewczyny w wieku około 30 lat, mieszkające w Katowicach i słuchające Ewę tylko po polsku. Język w piosenkach ma jednak znaczenie dla różnych odbiorców. Pozdrawiam i dziękuję za materiał.
@@marcinsznn nie wiem czego słuchasz Jeśli rap to wyślę co z rapu czeskiego przypadkowo kiedyś znalazłem th-cam.com/video/T1M2NxlKRS0/w-d-xo.htmlsi=v-zpJ4d7COHoplXM
Jak dla mnie powinno być więcej polskiej muzyki w radiu. Powiem tyle, najlepszą muzykę w mainstreamie puszczają po północu do 6 rano. W Polsce kojarzę to że w latach 90-tych były jakieś polskie covery, by nie powiedzieć kradzież własności intelektualnej (zwłaszcza w disco polo) ale nasi artyści darowali sobie takie coś
Śledzę Studi Accantus, które robi polskie wersje, czy to piosenek z filmów, czy musicali. I może nie wszystko, ale mi się to podoba. I czasem jest odkrywaniem rzeczy nieznanych, zwłaszcza że kultura musicalu w Polsce rozwinięta nie jest. W każdym razie: można tam poszukać dobrych coverów.
Średnio oceniam narzucanie polskiej muzyki w radiu. Nie wszyscy mają ochotę słuchać budki suflera sprzed 50 lat czy innych dinozaurów, od lat granych na falach radiowych. Pozostaje zmienić stacje lub ją wyciszyć lub w ogóle odpuścić słuchanie radia.. . A ja lubię radio, ale chętnie posłucham innych wykonawców, w tym czeskich. Pozdrawiam.
Młoda pokolenie - trudno powiedzieć czy zna czeską muzykę. Może po wódce zaśpiewają "Leti Vrana"... Starsze pokolenie zatrzymało się na czeskich hitach z przed 1968go roku, bo późniejsza "mała stabilizacja" ograniczyła wykonawców do Gotta i Vondrackowej. Wielu pamięta Yvonne Prinosilovą, Wczesną Vondrackovą, Waldemara Matuskę (straszny nudziarz) i te wszystkie teatry rewiowe, Apollo, Semafor i inne. Teraz widzę, że niektóre formaty w naszej TV były inspirowane czeską rozrywką, Pesni dla rudolfa, czy Vysila studio A, to są przecież lata 60te. Ja pochodze z pokolenia które na taborach spiewało "Jako starej suchej strom.." głupie to było, ale zapamiętałem.
Dzieki za odcin! Swietna wcinka o Gutalax, wartaloby pewnie cos wiecej wspomniec o Brutal Assault, bylem 2 razy ponad dekade temu, i mam swietne wspomnienia, mimo ze nasza ekipa sie mocno zstrula zarciem festiwalowym i latalismy po toltojkach; wpisywalo sie to poniekad w koprofilska estetyke.
Że polskie teksty są oddane w miarę podobnie, to chyba wynika z podobieństwa języka. W mojej byłej pracy była bibliotekarka-Słowaczka. I ona, próbując oddać, co gra i śpiewa Nohavica (dzięki niej go poznałem), po wahaniu użyła słowa folk. Ale "komediant" w Polsce też tak czasem funkcjonuje. Pokacovo kanal? -- śledzę od jakiegoś czasu :) Dziękuję za odcinek!
Znakomite covery polskich utworów nagrał zespół C&K Vocal, a konkretnie były to utwory nieodżałowanego Marka Grechuty, czyli: "Świecie nasz" - th-cam.com/video/ToEztgLK_cE/w-d-xo.html oraz "Korowód" (w dwóch wersjach czeskiej i angielskiej): th-cam.com/video/f_T6_JPUJsA/w-d-xo.html
@@jacekpapiorek6880 W latach 70tych nagrali tylko jeden album, ale dwóch wersjach tzn Cz i En, niestety ten w wersji En z tego co wiem nie był wznowiony na cd, a szkoda bo jest tam taka perełka (absolutny klasyk Uriah Heep jeszcze z Davidem Byronem na vocalu), czyli "Pilgrim": th-cam.com/video/HIdpvOeryW4/w-d-xo.html
Tak mi się przypomniał odcinek o Wietnamczykach po ostatnim odcinku na kanale Honest Guide, gdzie odwiedzają wietnamski sklepik (ten o darmowych szotach za recenzje w knajpach). W ogóle mają tam fajne podpowiedzi dla turystów, głównie o tym jak się nie dać nabrać na pułapkę na turystów.
Miło usłyszeć, że są tu jeszcze inni fani Samotnych! Dla mnie to film kultowy oglądany po wielokroć, oprócz tego wspomniany Rok Diabła z Plihalem ( który robi tam trochę za naszego Jańcia Wodnika). Ale na początku był oczywiście Nohavica i zachwyt nad jego pisniczkami...ale faktycznie widok wręczającego mu nagrodę Putina nieco mnie zmroził. Dzięki za ciekawe tropy muzyczne... już zacząłem eksplorować. Od siebie dodałbym jeszcze wspomnianego Plihala, Raduzę, wspomniany, ale za mało Mnaga a Zdorp czy Davida Stypkę... nie wspominając o legendarnym Karlu Krylu ( pod koniec jednak wspomniany). Dzięki za ten podcast...sama radość.
A co mówił na tema Siekiery: th-cam.com/video/3Li4YcfjndI/w-d-xo.html albo Klausa Mitffocha?: th-cam.com/video/5LPd6BHy8Io/w-d-xo.html A o Kulcie co sądzi?: th-cam.com/video/nJpH5NkMb4w/w-d-xo.html
@jonnytomala647 siekierę też łyknął i eksplorował polska scene punkową i powiedzmy nowofalowa. Nawet coś mnie zagajal o lady pank, ale trochę go ostudzilem 🤭
@@fandzejka9540 Jeżeli chodzi o Lady Pank to liczy się tylko pierwszy album, potem to już był Blady Pank. Ale nawet ta płyta ma coś wspólnego z wtedy Czechosłowacją, bo o ile pamiętam poligrafia była "robiona" w Czechosłowacji.
Mnie rozwalił na łopatki taki socjalistyczny koncesjonowany, trochę szmirowany piosenkarz- Vaclav NEckar. Taki nagrywający "dla każdego coś miłego". A to zagrał w oscarowym filmie, a to w Golden Kids, a to nagrał dosyć ambitny jak na niego koncept album w 1977 "Planetarium", z ciekawymi ambitnymi aranżacjami, by za chwile w latach osiemdziesiątych na scenie latać w dresie joggingowym z epoki, po czym przebierał się w smoking, a z chwile w czarnej ramonezie udawał rockowca.😆😆 Drugim ciekawym zjawiskiem, nie mającym odpowiednika w PRlu były te czechosłowackie rewie muzyczne pod konferansjerką aktora Dvoraka w rodzaju "Jedeme dal". Mówi to dużo o guście mas czechosłowackich- "ludu pracujacego miast i wsi" albo tez rodzaju misyjności ówczesnych mediów, zgodnie z hasłem "chleba i igrzysk". Co się tam działo, to trudno ogarnąć rozumem z dzisiejszego punktu widzenia. Pełen surrealizm, "ryjący banie" dokumentnie. Mysłe, że to nie była produkcja nawet na ówczesne polskie gusta. Połączenie orkiestr dętych ala bawarskich, z popowymi występami pomniejszej kategorii. WSzyscy występowali z playbacku, a nawet bez mikrofonu- ruszali ustami jak ryby w wodzie. Połączone to było z kowbojskimi przejazdami bryczką, popisami cytrzystek, popisami kaskaderskimi na starych ładach, a do tego liczne konkursy dla wybranej grupy zawodniczej w rodzaju pompowanie koła samochodu rajdowego na czas. Wszystko to połączone w jednym miejscu jak stadiony albo ośrodek wczasowy JSD w Slusovicach na miejscowej arenie. Sprawdzałem na mapie- dziś w miejscu tej areny jest oczko wodne:D
Ależ najbardziej znanym piosenkarzem dla świadomych inteligentnych słuchaczy słuchających dawnej Trójki i stacji w tym stylu jest niewątpliwie Jaromir Nohavica! Vondrackova może dla tych, co oglądają telewizję, a Gott już chyba dla tych, co pamiętają z autopsji lata 70... Zresztą Nohavicę uwielbiałem zanim to było modne i długo zanim okupował przez kilkanaście tygodni 1 miejsce na LP3... ;)
Tak, też mi się bardzo ta wersja podoba. Bo są wśród tych tysięcy czeskich coverów i udane, nawet całkiem sporo. Ale dużo też właśnie Stylów Czendy czy Mydlowych książąt 😂
Ostatnio Supraphon został wykupiony przez Sony może o tym jakaś audycja i o narodowej miłości Czechów do sportu biegówki, rowery.Jestem teraz w Karkonoszach i widzę dużo Czechów na biegówkach, dużo też Czechów chodzi z psem po górach u nas tego zabrakło kie widze
Komentarz od czapy, ale kojarzę, że przymierzasz się do filmu o Czeskich grach i chciałbym abyś nie zapomniał o Original War, jednym z najlepszych i najbardziej niedocenianym RTS-em
W najbliższym czasie będzie o KCD II w związku z premierą, ale ogólnie tak, planuję jakiś szerszy przegląd, bo tam jest całkiem sporo tytułów znanych bardziej i mniej, czasem wprost nawiązujących do historii Czech, czasem w ogóle. Np zastanawiam się, ile osób kojarzy że Factorio też jest czeskie ;)
@@Czechostacjatak, proszę materiał o grach z Czech. Wasze studia mają rękę do erpegów osadzonych w realiach historycznych jak Mafia (zwłaszcza część 1). Ale że Factorio jest czeskie to nie wiedziałam
Można też o grach planszowych. Czech Games Edition to bardzo płodny wydawca bardzo dobrych gier znanych na całym świecie, w tym gier autorskich np. o Janie Žiżce na podst. filmu.
Panie Jakubie napisze pan kilka nazw zespołów/twórców tego prawdziwego rapu ktore Pan wymienił Tez tego Wietnamskiego Czecha tez Łatwiej by bylo mi sobie odnaleźć na yt i posłuchać Z gory dziękuję.
Anki jest na playliście przygotowanej przez Piotrka, która jest w opisie odcinka. Tu zaś mam taką dość przekrojową listę z Spotify: open.spotify.com/playlist/3Gcu1b5lE7bXOw2mniXtlY
Może kiedyś warto byłoby zrobić spotkanie o bardziej niezależnej czy ambitniejszej czeskiej muzyce poczawszy od genialnego jazz fusion z lat 70tych, przez kultowe na świecie metalowe zespoły jak Master's Hammer, po czeski punk rock do dzisiejszych że sceny ostrawskiej czy praskiej typu Vole albo ilustrujacych ten komentarz Kurvy Češi th-cam.com/video/PRDTGbflNSY/w-d-xo.htmlsi=ttjtLL2PhLEt-DT4
Warto tu wspomnieć o najlepszej - moim zdaniem - czeskiej płycie wszechczasów czyli "Kuře v hodinkách" zespołu Flamengo. No i obu "Nowych syntezach" Modreho Efektu z nieodżałowanym Radimem Hladikiem na gitarze. To był światowy poziom.
W latach 70tych Czechosłowacja to była potęga w temacie progrocka, jazz rocka czy fusion. Wspomnijmy tylko: Collegium Musicum (dokładnie rzecz biorąc to Słowacja), Blue Effect (Modry Efekt), Fermata (też Słowacja), Michal Prokop & Framus Five, Martin Kratochvíl i Jazz Q, Barnodaj/Progres 2, Bohemia, C&K Vocal, Combo FH, Enargit, Eva Olmerova, wspomniane wyżej Flamengo, Wladimir Misik, The Matadors (choć to bardziej garage rock), Gattch, Prudy (to bardziej psychodelia i też Słowacja), Pavol Hammel (także Słowacja), Olympic (choć to też raczej psychodelia), Synkopy 61, Dezo Ursiny, Vaclav Neckar + Bacily. W hardrocku było już znacznie, znacznie gorzej, w zasadzie na myśl w tej chwili przychodzi mi do głowy tylko zespół Katapult: th-cam.com/video/pdOmaNUrzPM/w-d-xo.html Tak dla porównania za pierwszy polski utwór hardrockowy uważa się "Ciężką drogą" z 1972r - poznańskiego Stressu: th-cam.com/video/qQ-8OIlbYZk/w-d-xo.html choć np spadkobiercy Romualda i Romana, czyli Nurt to też w zasadzie hardrock: th-cam.com/video/qQ-8OIlbYZk/w-d-xo.html Dobrą robotę wykonuje tutaj GAD Records, który wznowił np chyba całą katalogową dyskografię Jazz Q Martina Kratochwila dodając kilka perełek, które nie zostały wcześniej wydane w ojczyźnie i miały premierę w Polsce np: "Živí se diví: Live in Bratislava 1975" czy koncert z Finlandii "Pori Jazz 72" - oba powyższe koncerty Jazz Q to rewelacja. Ale wydali też album jazzrockowego zespołu Mahagon pod tym samym tytułem z 1978r.
W programie padło nazwisko Jiří Korn-a, niestety z informacją, że jest chory - szkoda, bo jeszcze parę lat temu (w sumie 15cie) tzn w 2009r był w niezłej formie - zagrał w komedii "2 młode wina". Karierę zaczynał w grupie The Rebels, która w 1968r nagrała album "Šípková Růženka" (fajna psychodelia), tutaj ich przeróbka klasyka amerykańskiej i światowej psychodelii: th-cam.com/video/Q8mYTeO3O80/w-d-xo.html Potem w latach 70-tych krótko występował w zespole Olympic, który też warto znać a przynajmniej ich pierwsze cztery albumy tzn. "Želva", "Pták Rosomák", "Jedeme jedeme" i "Olympic 4".
Latem zeszłego roku będąc w Taborze przypadkiem trafiłem na koncert zespołu Znouzectnost. Ludzie śpiewali refreny, świetne granie, trochę punkowo trochę teatralnie. Czy słusznie odniosłem wrażenie że to jest legenda kalibru powiedzmy Dezertera ?
@Czechostacja Coś między Dezerterem, Kultem a Janerką :) Tak czy inaczej dzięki za audycję i listę coverów. Kilkanaście lat temu w knajpie w Jabloncu usłyszałem cover Heart of Gold Neila Younga i teraz się dowiedziałem że to był Jiří Schelinger - Pojď. Czyli nurt kowbojsko-trampowy, wszystko się zgadza.
Nie kojarzę, tu jest - nie wiem czy pełna, ale lista nagranych w Czechach coverów: cs.m.wikipedia.org/wiki/Seznam_%C4%8Desk%C3%BDch_coververz%C3%AD_zahrani%C4%8Dn%C3%ADch_skladeb?fbclid=IwY2xjawH7iKdleHRuA2FlbQIxMAABHdqF8J21gYBBWq3bu0dUSB_mBcDhmyCI9V5ZO22UqiVeexbPQn3Do37YwQ_aem_BC1Lbg7HodPcFhMS0Lu6gw
47:51 a co z całym uniwersum šlagr tv ? Ci wykonawcy wg mnie pasują w olbrzymiej mierze pod nurt čs disco 😅😅😅 A tuzy z Słowacji w postaci Duo Yamaha zapełniają nie jedną salę w Czeskiej Republice. Polecam materiały na temat šlagr tv na kanale Lukefry 😂😂😂
Zabrakło dłuższego wątku o czeskim rocku, wspomnieliście o Macháčku ale nic o Mig 21, co przypomina nieco Jakubika i Dr Misio (aktor który jest znanym piosenkarzem). Do tego brak wątku o kapelach typu Wohnout czy Tri Sestry. No ale to jest tak obszerny temat że mam nadzieję że kiedyś I o tych zespołach będzie podcast 🙂.
Mam wrażenie, że czeska scena muzyki elektronicznej jest wyraźnie inna, niż w Polsce. Zostaliśmy w tym tekście skolonizowani nie tyle przez Niemcy, co przez sam Berlin, a w Czechach widziałem większa różnorodność. Tzn jest tam możliwe, aby lokalna scena prezentowała wysoki poziom, a imprezy były dobrze nagłośnione, podczas gdy u nas jest dużo partyzantki wynikającej z braku popularności wielu gatunków.
Cześć - tak trochę apropos - wiecie może jak tych chłopaków ze Słowacji przekonać by jednak podali autora tej "ludovej" :) muzyki th-cam.com/video/-AiGP99HuXo/w-d-xo.html
Też mam nadal sentyment do piosenek Nohavicy, chociaż wiele robi, żeby zniechęcić do siebie. Jasne, że prowokuje, ale niesmak zostaje. Takie wyskoki jak "Počkáme, co řekne, pan prezident USA" (poprzedni prezydent, oczywiście) to niestety wyjątkowo głupia przyśpiewka.. przykre wrażenie.
Na mnie niemale wrażenie zrobily kiedys polskojezyczne kawałki Nohavicy. A potem dotarlem do oryginałów i przypomnialem sobie, że poezja to jest to, co tracimy w tlumaczeniu 😀 Dzięki za kolejny kawalek 👍
Jak ja lubie ten kanał ❤. Co odcinek to cos nowego, zaskakującego. Wierni Słuchacze i Patroni, czechofile o mega wiedzy i sympatii do ČR. Dlatego moj ulubiony dzien tygodnia to wtorek 8 rano. Serdecznie pozdrawiam.
Temat pokrewny do tego jakże interesujacego tematu 'czego słuchaja Czesi' to czeskie festiwale. Ile tego jest. Mam wrazenie, ze to sposób na lato.
Film "Karel", przepiękna opowieść o świadomym odchodzeniu, zachowując klasę, pomimo bezlitosnej choroby i pełnej świadomości zbliżającego się kresu. Polecam z całego serca.
W Rybniku łapiemy CAS Rock i jest to ulubiona stacja moja i mojej żony. Nic nie rozumiemy co mówią, ale muzyke puszczają zacną ;)
Serdecznie pozdrawiam, z Rybnika.
Super opowieść i Super gość
W Polsce oprócz Bardów mamy jeszcze też piosenkę autorska. Kiedyś nawet miała swoj festiwal: Festiwal Piosenki Autorskiej. Piotr Garnczarek, Grzegorz Tomczyk o I Panowie zapomnieli o Andrzeju Poniedzielskim, może śpiewa nie za bardzo, ale jakie pisze teksty.
Też mi ta analogia przychodziła do głowy, ale písničkářství jest jednak znacznie pojemniejszym nurtem
Uwielbiam czeskie country. County Radio Praha to moja ulubiona stacja.
Szkoda, że Praha1 skończyła nadawanie na falach długich.
Często słuchałem.
Bardzo dziękuję za ten odcinek..sluchajac Waszej opowieści zdałem sobie sprawę jak mało znam czeskich wykonawców..jako dziecko słuchałem często czeskiego radia..i faktycznie..bylo tam duzo coverów, jeszcze w szkole podstawowej czekaliśmy z kolegą na kolejne przeboje swiatowe pojawiajace się w czeskiej wersji, tez zastabawialismy się ile czasu uplynie zanim dany utwór pojawi się w czeskiej wersji.😊
Kilkanaacie lat temu znalazłem w sieci czeski girlsband.. zespół HOLKI..z dość ciekawym utworem „Vzpomínky zůstanou".
Kolejny..jakby okres nakierowania się na czeski zespól nastąpił, gdy dołączylem do rekonstrukcji historycznej okresu średniowiecza..i zainteresowaniu się tancami i muzyka z tamtego okresu..i tu popisowa aranżacja zespołu PSALTERIA.
Żeby nie było, że tylko Czesi coverowali, to tutaj cover utworu czeskiego Blue Effect (Modrý Efekt) z albumu "Nová syntéza" (1971) w wykonaniu One T + Cool T The magic key: th-cam.com/video/TQV-0fwwCQM/w-d-xo.html Tutaj oryginał: th-cam.com/video/Xp04dPYmGPE/w-d-xo.html Lucerna 1971. Sama nazwa "Blue Effect" parę razy padła w podcaście, szkoda, że tylko o niej wspomniano. W podcaście podano, że na drugą stronę tęczy w zeszłym roku odeszło kilku wybitnych wykonawców, do tej listy można niestety dodać zmarłych już ładnych parę lat temu: Radima Hladika (Blue Effect) - RiP 2016 i Mariana Vargę (Collegium Musicum) - RiP 2017.
Jakiś czas temu w czeskiej restauracji w Olsztynie, słyszałem dużo światowych hitów z czeskim tekstem. Nie sądziłem, że jest to aż tak rozpowszechnione.
W opisie odcinka jest lista czeskich coverów z wikipedii, liczy tysiące pozycji. To naprawdę jest jeden ze sportów narodowych. Inna sprawa, że czasami - podkreślam - czasami - wychodzi to całkiem fajnie.
Moja ulubiona piosenkarka to Lenka Filipova, Do tego wirtuozka gitary klasycznej. Ciekawa historia, pani Lenka mowi po francusku i w roku 1988 zaproponowano jej udzial w konkursie Eurowizji z piosenka "Ne partez pas sans moi" i miala reprezentowac Szwajcarie. Niestety wladze owczesnej CSRS nie wydaly zgody na wystep i ostatecznie w konkursie tym wystapila mlodziutka Celine Dion. ktora ta piosenka wygrala konkurs i rozpoczela kariere.
Jak zwykle, bardzo ciekawy odcinek! :) Czeska (czechosłowacka) muzyka w dzieciństwie i wczesnej młodości kojarzyła mi się chyba tylko z dechovką (którą rodzice godzinami oglądali/słuchali w czechosłowackiej telewizji - po przeprowadzce w 1975 z Rybnika do Wodzisławia Śląskiego okazało się, że ją odbieramy, stąd też kontakt z językiem czeskim miałem od dziecka), no i z Karelem Gottem, bo mama miała jego płyty; paru innych wykonawców czechosłowackich też, ale ich nie zapamiętałem ;-) Potem, już od połowy lat 80-tych sam grałem, głównie rzeczy z okolic punk rocka, choć początkowo grałem też w zespole reggae działającym przy jednaj z okolicznych szkół - w ramach jakiejś tam "wymiany kulturalnej" dyrekcja tej szkoły wpadła na pomysł wysłania nas na jakiś taki KDL-owski zlot/festiwal do Karviny, gdzie młodzież z miejscowych zespołów była zaszokowana, słysząc reggae :) To był rok 1987 i wtedy tam z młodych zespołów istniały wyłącznie zespoły heavy metalowe ;-) No a potem często się grywało w Czechach, i z czeskimi zespołami punkowymi. Dwa lata temu miałem przyjemność bardziej osobiście poznać mój chyba ulubiony czeski zespół Už Jsme Doma, gdy grali w Bielsku-Białej na dość dużym antyfaszystowskim festiwalu "Nacjonalizm? Nie, dziękuję!" - mój zespół też wtedy tam grał, więc była okazja posiedzieć razem i zamienić kilka słów na zapleczu :) P.S.: Szacun za płytę Dead Kennedys na tę bezludną wyspę ;-)
Waham się tylko cały czas, czy pierwsza - Fresh Fruit for Rotting Vegetables czy jednak ostatnia - Bedtime for democracy :D
@@Czechostacja Ja to znów mam ostatnio fazę na "Frankenchrista" ;-)
Penetruję czeski rynek muzyki rozrywkowej, ten współczesny. Moje odkrycie sprzed kliku lat to Jardo Svoboda, solo i wcześniej jako lider grupy Traband. Byłem na ich koncertach- wspaniały artysta trudny do klasyfikacji. Bardziej w strone jazzu, zjawisko czeko -polskie, nagrywa w Czechach, śpiewa po polsku - Dorota Barova.
Traband był świetny, nawet nie wiedziałem, że on poszedł w solową karierę, chętnie się zapoznam
@@Czechostacja Niestety wydał chyba tylko jedna płyte pt "Solo" Byłem na jego koncercie w Czeskim Cieszynie. Jardo gra na fisharmonii, taki historyzujący pomysł zamiast Hammonda. I tu jest przykład jak umuzykalnieni są Czesi. Kawałek z tej płyty Svatebni przenika od razy do lokalnych chórów th-cam.com/video/kupRIGZ4RKU/w-d-xo.html
I te słowa Mě nesmyješ, mě nevypereš, mě ze sebe nesmažeš ! Zreszta chóry to chyba kolejny fenomen czeski.
@@DariuszSzkółka, serdecznie pozdrawiam wielkiego fana czechostacji 😊
Odnośnie Czeskich Słowików - dopiero kilka lat temu po śmierci Gotta przestało tam rządzić "KGB": Kabat - (Karel) Gott - (Lucie) Bila. Gott to chyba dostawał Słowika co roku, nawet jeśli nic nowego nie wydawał.
O, Bílej nie wymieniliśmy chyba. Poważne niedopatrzenie
Kilka lat temu byliśmy większą rodzinną grupą w okolicach Wiednia. Odbieraliśmy czeskie stacje i kiedy usłyszałem Ewę Farną po czesku zapytałem dwie bliźniaczki, siostrzenice mojej żony, kto to śpiewa powiedziały że nie wiedzą. Dziewczyny w wieku około 30 lat, mieszkające w Katowicach i słuchające Ewę tylko po polsku. Język w piosenkach ma jednak znaczenie dla różnych odbiorców. Pozdrawiam i dziękuję za materiał.
Dzień dobry, "Lasko" i "Salome" KK pokazały mi, że język czeski jest językiem też poetów. I tak już myślę prawie 30 lat.
Różnorodność czeskich nurtów muzycznych przypomina mi scenariusze filmów Andersona
Nie wiem czy wspomniano o nim w podcaście, bo jestem w trakcie odsłuchu, ale od siebie polecę Praski zespół Dukla, fajne lekkie indie rockowe granie.
Fajnie że też o rapie jest którego słucham
Nawet ostatnio coś udało mi się trafić na yt
Podbijam, Przydałaby się jakaś lista wspomnianych zespołów i utworów.
@@marcinsznn w opisie odcinka są dwie playlisty - jedna specjalnie przygotowana przez Piotrka
@@marcinsznn nie wiem czego słuchasz
Jeśli rap to wyślę co z rapu czeskiego przypadkowo kiedyś znalazłem
th-cam.com/video/T1M2NxlKRS0/w-d-xo.htmlsi=v-zpJ4d7COHoplXM
@@arkadiuszkusa7569 rapu akurat słucham najmniej (polskiego w ogóle), ale dzięki :)
Z hiphopu polecam Revolta a z punkrock muzyczki pod nóżkę Driak 👌 mocniejsze uderzenie to wspomniany w podcaście Gutalax !
I'm still standing w polskim radiu grali jako Dokąd pędzisz. Byľo kilka takich perełek w latach osiemdziesiątych.
Rewelacyjna tą pioseneczka o kocie 😂
gdyby ktoś miał problem ze znalezieniem, podrzucam link:
th-cam.com/video/8-3FjdB62_k/w-d-xo.htmlsi=RWOABWYGjHvWnPZl
Poezja śpiewana, piosenka poetycka
To jest znacznie szersze zjawisko
Jak dla mnie powinno być więcej polskiej muzyki w radiu. Powiem tyle, najlepszą muzykę w mainstreamie puszczają po północu do 6 rano.
W Polsce kojarzę to że w latach 90-tych były jakieś polskie covery, by nie powiedzieć kradzież własności intelektualnej (zwłaszcza w disco polo) ale nasi artyści darowali sobie takie coś
Śledzę Studi Accantus, które robi polskie wersje, czy to piosenek z filmów, czy musicali. I może nie wszystko, ale mi się to podoba. I czasem jest odkrywaniem rzeczy nieznanych, zwłaszcza że kultura musicalu w Polsce rozwinięta nie jest. W każdym razie: można tam poszukać dobrych coverów.
Średnio oceniam narzucanie polskiej muzyki w radiu. Nie wszyscy mają ochotę słuchać budki suflera sprzed 50 lat czy innych dinozaurów, od lat granych na falach radiowych. Pozostaje zmienić stacje lub ją wyciszyć lub w ogóle odpuścić słuchanie radia..
. A ja lubię radio, ale chętnie posłucham innych wykonawców, w tym czeskich. Pozdrawiam.
Młoda pokolenie - trudno powiedzieć czy zna czeską muzykę.
Może po wódce zaśpiewają "Leti Vrana"...
Starsze pokolenie zatrzymało się na czeskich hitach z przed 1968go roku, bo późniejsza "mała stabilizacja" ograniczyła wykonawców do Gotta i Vondrackowej.
Wielu pamięta Yvonne Prinosilovą, Wczesną Vondrackovą, Waldemara Matuskę (straszny nudziarz) i te wszystkie teatry rewiowe, Apollo, Semafor i inne.
Teraz widzę, że niektóre formaty w naszej TV były inspirowane czeską rozrywką, Pesni dla rudolfa, czy Vysila studio A, to są przecież lata 60te.
Ja pochodze z pokolenia które na taborach spiewało "Jako starej suchej strom.." głupie to było, ale zapamiętałem.
Dzieki za odcin! Swietna wcinka o Gutalax, wartaloby pewnie cos wiecej wspomniec o Brutal Assault, bylem 2 razy ponad dekade temu, i mam swietne wspomnienia, mimo ze nasza ekipa sie mocno zstrula zarciem festiwalowym i latalismy po toltojkach; wpisywalo sie to poniekad w koprofilska estetyke.
Że polskie teksty są oddane w miarę podobnie, to chyba wynika z podobieństwa języka.
W mojej byłej pracy była bibliotekarka-Słowaczka. I ona, próbując oddać, co gra i śpiewa Nohavica (dzięki niej go poznałem), po wahaniu użyła słowa folk.
Ale "komediant" w Polsce też tak czasem funkcjonuje.
Pokacovo kanal? -- śledzę od jakiegoś czasu :)
Dziękuję za odcinek!
Czy można prosić film o czeskich memach internetowych? Myślę np o fenomenie Svatby Jiriho Kary.
Zanotowane
@@Czechostacja Dziękuję!
Znakomite covery polskich utworów nagrał zespół C&K Vocal, a konkretnie były to utwory nieodżałowanego Marka Grechuty, czyli: "Świecie nasz" - th-cam.com/video/ToEztgLK_cE/w-d-xo.html oraz "Korowód" (w dwóch wersjach czeskiej i angielskiej): th-cam.com/video/f_T6_JPUJsA/w-d-xo.html
No wbiło mnie w podłogę... dobre, bardzo dobre.
@@jacekpapiorek6880 W latach 70tych nagrali tylko jeden album, ale dwóch wersjach tzn Cz i En, niestety ten w wersji En z tego co wiem nie był wznowiony na cd, a szkoda bo jest tam taka perełka (absolutny klasyk Uriah Heep jeszcze z Davidem Byronem na vocalu), czyli "Pilgrim": th-cam.com/video/HIdpvOeryW4/w-d-xo.html
Tak mi się przypomniał odcinek o Wietnamczykach po ostatnim odcinku na kanale Honest Guide, gdzie odwiedzają wietnamski sklepik (ten o darmowych szotach za recenzje w knajpach). W ogóle mają tam fajne podpowiedzi dla turystów, głównie o tym jak się nie dać nabrać na pułapkę na turystów.
Jeśli chodzi o podziemie metalowe to akurat czeski grindcore a nawet black metal jest u nas dobrze znany i doceniany.
No dużo mają super zespołów, niezły jest np. "cult of fire"
@@S7midnight Spasm, Jig-Ai, Torr, Master's Hammer, Root, Amon, Maniac Butcher... Trochę tego jest. Z tych nowszych to kojarzę Bohemist.
Nie znam się na czeskim country ale "Jożin z bażin..." jest the best...
Miło usłyszeć, że są tu jeszcze inni fani Samotnych! Dla mnie to film kultowy oglądany po wielokroć, oprócz tego wspomniany Rok Diabła z Plihalem ( który robi tam trochę za naszego Jańcia Wodnika). Ale na początku był oczywiście Nohavica i zachwyt nad jego pisniczkami...ale faktycznie widok wręczającego mu nagrodę Putina nieco mnie zmroził. Dzięki za ciekawe tropy muzyczne... już zacząłem eksplorować. Od siebie dodałbym jeszcze wspomnianego Plihala, Raduzę, wspomniany, ale za mało Mnaga a Zdorp czy Davida Stypkę... nie wspominając o legendarnym Karlu Krylu ( pod koniec jednak wspomniany). Dzięki za ten podcast...sama radość.
Rádo se stalo 😀
Poznalem kiedys na jednym forum Milana z Czech, podsunalem mu Armię, album Legenda. Po prostu oszalal na punkcie tego zespolu.
A co mówił na tema Siekiery: th-cam.com/video/3Li4YcfjndI/w-d-xo.html albo Klausa Mitffocha?: th-cam.com/video/5LPd6BHy8Io/w-d-xo.html A o Kulcie co sądzi?: th-cam.com/video/nJpH5NkMb4w/w-d-xo.html
@jonnytomala647 siekierę też łyknął i eksplorował polska scene punkową i powiedzmy nowofalowa. Nawet coś mnie zagajal o lady pank, ale trochę go ostudzilem 🤭
@@fandzejka9540 Jeżeli chodzi o Lady Pank to liczy się tylko pierwszy album, potem to już był Blady Pank. Ale nawet ta płyta ma coś wspólnego z wtedy Czechosłowacją, bo o ile pamiętam poligrafia była "robiona" w Czechosłowacji.
I słusznie 😁
@@jonnytomala647, Siekiera z bum ta ra ra rzadzi 😊
Mnie rozwalił na łopatki taki socjalistyczny koncesjonowany, trochę szmirowany piosenkarz- Vaclav NEckar. Taki nagrywający "dla każdego coś miłego". A to zagrał w oscarowym filmie, a to w Golden Kids, a to nagrał dosyć ambitny jak na niego koncept album w 1977 "Planetarium", z ciekawymi ambitnymi aranżacjami, by za chwile w latach osiemdziesiątych na scenie latać w dresie joggingowym z epoki, po czym przebierał się w smoking, a z chwile w czarnej ramonezie udawał rockowca.😆😆
Drugim ciekawym zjawiskiem, nie mającym odpowiednika w PRlu były te czechosłowackie rewie muzyczne pod konferansjerką aktora Dvoraka w rodzaju "Jedeme dal". Mówi to dużo o guście mas czechosłowackich- "ludu pracujacego miast i wsi" albo tez rodzaju misyjności ówczesnych mediów, zgodnie z hasłem "chleba i igrzysk". Co się tam działo, to trudno ogarnąć rozumem z dzisiejszego punktu widzenia. Pełen surrealizm, "ryjący banie" dokumentnie. Mysłe, że to nie była produkcja nawet na ówczesne polskie gusta. Połączenie orkiestr dętych ala bawarskich, z popowymi występami pomniejszej kategorii. WSzyscy występowali z playbacku, a nawet bez mikrofonu- ruszali ustami jak ryby w wodzie. Połączone to było z kowbojskimi przejazdami bryczką, popisami cytrzystek, popisami kaskaderskimi na starych ładach, a do tego liczne konkursy dla wybranej grupy zawodniczej w rodzaju pompowanie koła samochodu rajdowego na czas. Wszystko to połączone w jednym miejscu jak stadiony albo ośrodek wczasowy JSD w Slusovicach na miejscowej arenie. Sprawdzałem na mapie- dziś w miejscu tej areny jest oczko wodne:D
Ależ najbardziej znanym piosenkarzem dla świadomych inteligentnych słuchaczy słuchających dawnej Trójki i stacji w tym stylu jest niewątpliwie Jaromir Nohavica!
Vondrackova może dla tych, co oglądają telewizję, a Gott już chyba dla tych, co pamiętają z autopsji lata 70...
Zresztą Nohavicę uwielbiałem zanim to było modne i długo zanim okupował przez kilkanaście tygodni 1 miejsce na LP3... ;)
Namaluj muj svet znakomite że Spotify 😊😊😊
Tak, też mi się bardzo ta wersja podoba. Bo są wśród tych tysięcy czeskich coverów i udane, nawet całkiem sporo. Ale dużo też właśnie Stylów Czendy czy Mydlowych książąt 😂
Ostatnio Supraphon został wykupiony przez Sony może o tym jakaś audycja i o narodowej miłości Czechów do sportu biegówki, rowery.Jestem teraz w Karkonoszach i widzę dużo Czechów na biegówkach, dużo też Czechów chodzi z psem po górach u nas tego zabrakło kie widze
za bardzo nie widze
Trochę o biegówkach było w ostatnim odcinku. Ale fakt, temat wart rozwinięcia
ooo KCD, pięknie się zbierało pokrzywy
A fenomen Richarda Krajčo i jego zespołu Kryštof? Przecież w Czechach to celebryta i popularny muzyk/piosenkarz/aktor.
Wrócimy kiedyś do tematu. Wszystko by się nie zmieściło, chodziło nam raczej o naszkicowanie obrazu
Super, bo to w main streamie pop rockowym chyba największą gwiazda w Czechach, już od co najmniej 10 lat.
Ten pivní rock to taki Big Cyc.
Zwykle jednak trochę ostrzejszy, ale to nie jest zła analogia
Komentarz od czapy, ale kojarzę, że przymierzasz się do filmu o Czeskich grach i chciałbym abyś nie zapomniał o Original War, jednym z najlepszych i najbardziej niedocenianym RTS-em
W najbliższym czasie będzie o KCD II w związku z premierą, ale ogólnie tak, planuję jakiś szerszy przegląd, bo tam jest całkiem sporo tytułów znanych bardziej i mniej, czasem wprost nawiązujących do historii Czech, czasem w ogóle. Np zastanawiam się, ile osób kojarzy że Factorio też jest czeskie ;)
@@Czechostacjatak, proszę materiał o grach z Czech. Wasze studia mają rękę do erpegów osadzonych w realiach historycznych jak Mafia (zwłaszcza część 1). Ale że Factorio jest czeskie to nie wiedziałam
Można też o grach planszowych. Czech Games Edition to bardzo płodny wydawca bardzo dobrych gier znanych na całym świecie, w tym gier autorskich np. o Janie Žiżce na podst. filmu.
Panie Jakubie napisze pan kilka nazw zespołów/twórców tego prawdziwego rapu ktore Pan wymienił
Tez tego Wietnamskiego Czecha tez
Łatwiej by bylo mi sobie odnaleźć na yt i posłuchać
Z gory dziękuję.
Anki jest na playliście przygotowanej przez Piotrka, która jest w opisie odcinka.
Tu zaś mam taką dość przekrojową listę z Spotify:
open.spotify.com/playlist/3Gcu1b5lE7bXOw2mniXtlY
@Czechostacja dziękuję
👍
XIII Stoleti!!! Mam już bilet na 1 marca do Zabrza:)
Chyba zacznę słuchać czeskiej muzyki 😅
Może kiedyś warto byłoby zrobić spotkanie o bardziej niezależnej czy ambitniejszej czeskiej muzyce poczawszy od genialnego jazz fusion z lat 70tych, przez kultowe na świecie metalowe zespoły jak Master's Hammer, po czeski punk rock do dzisiejszych że sceny ostrawskiej czy praskiej typu Vole albo ilustrujacych ten komentarz Kurvy Češi th-cam.com/video/PRDTGbflNSY/w-d-xo.htmlsi=ttjtLL2PhLEt-DT4
Zanotowane
Warto tu wspomnieć o najlepszej - moim zdaniem - czeskiej płycie wszechczasów czyli "Kuře v hodinkách" zespołu Flamengo. No i obu "Nowych syntezach" Modreho Efektu z nieodżałowanym Radimem Hladikiem na gitarze. To był światowy poziom.
W latach 70tych Czechosłowacja to była potęga w temacie progrocka, jazz rocka czy fusion. Wspomnijmy tylko: Collegium Musicum (dokładnie rzecz biorąc to Słowacja), Blue Effect (Modry Efekt), Fermata (też Słowacja), Michal Prokop & Framus Five, Martin Kratochvíl i Jazz Q, Barnodaj/Progres 2, Bohemia, C&K Vocal, Combo FH, Enargit, Eva Olmerova, wspomniane wyżej Flamengo, Wladimir Misik, The Matadors (choć to bardziej garage rock), Gattch, Prudy (to bardziej psychodelia i też Słowacja), Pavol Hammel (także Słowacja), Olympic (choć to też raczej psychodelia), Synkopy 61, Dezo Ursiny, Vaclav Neckar + Bacily. W hardrocku było już znacznie, znacznie gorzej, w zasadzie na myśl w tej chwili przychodzi mi do głowy tylko zespół Katapult: th-cam.com/video/pdOmaNUrzPM/w-d-xo.html Tak dla porównania za pierwszy polski utwór hardrockowy uważa się "Ciężką drogą" z 1972r - poznańskiego Stressu: th-cam.com/video/qQ-8OIlbYZk/w-d-xo.html choć np spadkobiercy Romualda i Romana, czyli Nurt to też w zasadzie hardrock: th-cam.com/video/qQ-8OIlbYZk/w-d-xo.html Dobrą robotę wykonuje tutaj GAD Records, który wznowił np chyba całą katalogową dyskografię Jazz Q Martina Kratochwila dodając kilka perełek, które nie zostały wcześniej wydane w ojczyźnie i miały premierę w Polsce np: "Živí se diví: Live in Bratislava 1975" czy koncert z Finlandii "Pori Jazz 72" - oba powyższe koncerty Jazz Q to rewelacja. Ale wydali też album jazzrockowego zespołu Mahagon pod tym samym tytułem z 1978r.
Tak czechosłowacki jazz rock był niezły a Jazz Q super
W programie padło nazwisko Jiří Korn-a, niestety z informacją, że jest chory - szkoda, bo jeszcze parę lat temu (w sumie 15cie) tzn w 2009r był w niezłej formie - zagrał w komedii "2 młode wina". Karierę zaczynał w grupie The Rebels, która w 1968r nagrała album "Šípková Růženka" (fajna psychodelia), tutaj ich przeróbka klasyka amerykańskiej i światowej psychodelii: th-cam.com/video/Q8mYTeO3O80/w-d-xo.html Potem w latach 70-tych krótko występował w zespole Olympic, który też warto znać a przynajmniej ich pierwsze cztery albumy tzn. "Želva", "Pták Rosomák", "Jedeme jedeme" i "Olympic 4".
Latem zeszłego roku będąc w Taborze przypadkiem trafiłem na koncert zespołu Znouzectnost. Ludzie śpiewali refreny, świetne granie, trochę punkowo trochę teatralnie. Czy słusznie odniosłem wrażenie że to jest legenda kalibru powiedzmy Dezertera ?
Tam jest trochę podobieństw do Dezertera i jest to środowiskowo rzeczywiście zespół dość znany.
@Czechostacja Coś między Dezerterem, Kultem a Janerką :) Tak czy inaczej dzięki za audycję i listę coverów. Kilkanaście lat temu w knajpie w Jabloncu usłyszałem cover Heart of Gold Neila Younga i teraz się dowiedziałem że to był Jiří Schelinger - Pojď. Czyli nurt kowbojsko-trampowy, wszystko się zgadza.
czy jest czeski odpowiednik tej piosenki? th-cam.com/video/g4TVxz9gV14/w-d-xo.html&start_radio=1
Nie kojarzę, tu jest - nie wiem czy pełna, ale lista nagranych w Czechach coverów:
cs.m.wikipedia.org/wiki/Seznam_%C4%8Desk%C3%BDch_coververz%C3%AD_zahrani%C4%8Dn%C3%ADch_skladeb?fbclid=IwY2xjawH7iKdleHRuA2FlbQIxMAABHdqF8J21gYBBWq3bu0dUSB_mBcDhmyCI9V5ZO22UqiVeexbPQn3Do37YwQ_aem_BC1Lbg7HodPcFhMS0Lu6gw
A właśnie , że Jiri Korn rusza w trasę koncertową po Czechach - od 26.01 do 27.02.2025.
Ma gość kondycję !
47:51 a co z całym uniwersum šlagr tv ? Ci wykonawcy wg mnie pasują w olbrzymiej mierze pod nurt čs disco 😅😅😅 A tuzy z Słowacji w postaci Duo Yamaha zapełniają nie jedną salę w Czeskiej Republice.
Polecam materiały na temat šlagr tv na kanale Lukefry 😂😂😂
Zabrakło dłuższego wątku o czeskim rocku, wspomnieliście o Macháčku ale nic o Mig 21, co przypomina nieco Jakubika i Dr Misio (aktor który jest znanym piosenkarzem).
Do tego brak wątku o kapelach typu Wohnout czy Tri Sestry.
No ale to jest tak obszerny temat że mam nadzieję że kiedyś I o tych zespołach będzie podcast 🙂.
Myślę, że będzie kontynuacja. Swoją drogą, o Wohnoucie rozmawialiśmy przed nagraniem a w samym nagraniu jakoś go zabrakło:D
@Czechostacja wiadomo, no czeska muzyka jest naprawdę sporym tematem 😀
Mam wrażenie, że czeska scena muzyki elektronicznej jest wyraźnie inna, niż w Polsce. Zostaliśmy w tym tekście skolonizowani nie tyle przez Niemcy, co przez sam Berlin, a w Czechach widziałem większa różnorodność. Tzn jest tam możliwe, aby lokalna scena prezentowała wysoki poziom, a imprezy były dobrze nagłośnione, podczas gdy u nas jest dużo partyzantki wynikającej z braku popularności wielu gatunków.
Te "covery" z opisu brzmią trochę jak "Pasażer" w wersji Pidżama P**no 🤔
Bardziej nawet Bielizny 😀
Cześć - tak trochę apropos - wiecie może jak tych chłopaków ze Słowacji przekonać by jednak podali autora tej "ludovej" :) muzyki th-cam.com/video/-AiGP99HuXo/w-d-xo.html
Dobre pytanie. Fajnie im to, swoją drogą wyszło, ale zachowują się mało elegancko
@@Czechostacja no tak tak - jak cover spoko - ale muzyka ludowa to też ewidętny skok na monetyzację youtube ^-)
ale za "amerykańską wersję disco-polo" to miałem ochotę cofnąć suba... Country nijak się nie ma do disco-polo imho
De gustibus ;)
@@Czechostacja Tak, ale folk w stosunku do country byłby chyba lepszym określeniem przynajmniej moim zdaniem.
Bardziej mi chodziło o rolę jaką pełni
A Laura a její tygři to gdzie?!
Wszystko się tym razem nie zmieściło. Chodziło nam raczej o przekrojowy obrazek
Ka(r)czmarski?
Karczmarski, bo lubił chlać ^^
Też mam nadal sentyment do piosenek Nohavicy, chociaż wiele robi, żeby zniechęcić do siebie. Jasne, że prowokuje, ale niesmak zostaje. Takie wyskoki jak "Počkáme, co řekne, pan prezident USA" (poprzedni prezydent, oczywiście) to niestety wyjątkowo głupia przyśpiewka.. przykre wrażenie.
Staram się mocno oddzielać tu twórcę człowieka od jego twórczości. Ale też mi to nie przychodzi czasem z łatwością
Czy nadal popularni są tam tacy wykonawcy jak Karol Duchoń albo Eva Kostolanyiova?
Czasem można jeszcze usłyszeć, ale na pewno nie w playlistach radiowych
Nie Karczmarski🎉
Nazwisko jednak zobowiązuje: th-cam.com/video/xmDFbb0rKxg/w-d-xo.html
Czesi najczęściej słuchają stereotypów dlatego są tak zamkniętym narodem. Myślą, że za górami nic nie ma. Tylko Niemcy którzy przynoszą dobrobyt.
W Polsce natomiast najczęściej słuchamy Białorusina Zenona Martyniuka. Czyli patrzymy na wschód, stamtąd czekamy dobrobytu
Ale z Ciebie stereotyp ! Musisz chociaż raz kiedyś pojechać na południe to zobaczysz, że nie jest tak źle...
Fajnie, że wiesz co myślą. 😂
@@quercus-t5k My patrzymy na wschód od wybranie sobie krola Władysława Jagiełły, którego babcia jest święta kościoła prawosławnego.
@@quercus-t5k, w punkt.