Pytanie do Radia Erewań: - Czy to prawda, że razem z rakietami balistycznymi wysłano na Kubę kilkanaście tysięcy sowieckich wojsk i doradców? - To podwójna nieprawda. ZSRR wysłał kilka kilometrów żelaznych rur w ramach bratniej pomocy i kilkanaście tysięcy Kozaków kubańskich, którzy wrócili do ojczyzny.
Brawo , Marcin! Swietnie ulozony odcinek o najslynniejszym i najniebezpieczniejszym kryzysie z okresu Zimnej Wojny. Podczas tego wydarzenia mieszkalem w Krakowie i pilnie uczeszczalem na lekcje religii. Prowadzacy je ksiadz zarzadzil modlitwe za pozytywne zakonczenie kryzysu tak abysmy za tydzien znowu mogli sie spotkac na nastepnej lekcji. Krakow byl jednym z celow amerykanskiej broni nuklearnej ( bomba o mocy 200 kiloton) poniewaz w moim miescie znajdowaly sie trzy strategiczne cele: -duzy port lotniczy w Balicach. -duzy dworzec kolejowy - miasto Nowa Huta Zainteresowanym tym kryzysem polecam polskie wydanie ksiazki pt: Za minute polnoc autorstwa Michaela Dobbsa wydana w roku 2010 przez wydawnictwo Swiat Ksiazki. Czyta sie jednym tchem! Pozdrawiam , Z.Karetta Roosendaal Holandia
Marcinie Znasz pewnie powiedzenie O B 36 ponieważ był niesamowicie awaryjny dwa płoną dwa dymią dwa działają a dwa pchają mniej więcej tak to brzmiało odnośnie wszystkich silników już po dodaniu odrzutowych
Dobrze że to nie ty Marcinie jesteś odpowiedzialny za politykę międzynarodową, bo pomijając to że w często mówisz że powinno się ignorować czerwone linie to jeszcze uważasz że coś takiego jak blokada Berlina należało eskalować w wojnę z użyciem broni jądrowej. Żeby dać pełen obraz sytuacji - w 1948 roku owszem, tylko USA miały broń atomową, ale to też nie była idealna Wunderwaffe. Do zmuszenia Japonii do kapitulacji się nadawała, tyle że Japonia pod koniec wojny nie miała przewagi w powietrzu i amerykańskie bombowce mogły tę bombę bez problemu dostarczyć. Natomiast ZSRR nie był Japonią, miał już lotnictwo do kontrowania ewentualnych wrogich samolotów. Jak sam zauważyłeś rakiet zdolnych do przenoszenia bomb atomowych jeszcze nie było, zatem jedynym środkiem przenoszenia były bombowce i jakakolwiek wojna z ZSRR musiałaby być do momentu stępienia radzieckiego lotnictwa konwencjonalna i toczyć się także na lądzie, a na to NIKT tuż po zakończeniu jednej krwawej wojny światowej nie miał ochoty. Może i w 1949 roku ZSRR nie miał bomby atomowej dającej się przenieść samolotem, ale Amerykanie mogli o tym nie wiedzieć i zapewne myśleli że skoro oni w przypadku Programu Manhattan już miesiąc później mieli gotową wersję przenośną to Rosjanie także zaraz ją będą mieć. Pierwsza amerykańska bomba wodorowa to było urządzenie nienadające się do załadowania na samolot więc o ile działała jako blef to była zupełnie niepraktyczna, ZSRR tutaj wyprzedził Amerykanów bo ich bomba wodorowa już nadawała się do przenoszenia przy użyciu samolotu. W 1954 Amerykanie może i mieli już bomby wodorowe przenoszone samolotem, ale Rosjanie na paradzie w maju tamtego roku zaprezentowali bombowce Miasiszczew M-4 i w USA rozgorzała obawa o tzw. "bomber gap". Oczywiście potem okazało się że bomber gap nie istnieje, a ZSRR pokazał na paradzie wszystkie egzemplarze jakie mieli, ale radziecki blef zadziałał i w tamtym czasie autentycznie uważano że Związek Radziecki może mieć przewagę nad USA w liczbie nowoczesnych bombowców. Zasięg samolotu M-4 także był niższy niż zakładany, ale Amerykanie też o tym nie wiedzieli. Tak samo jak w 1948 nie wiedzieli o tym że straty bombowców w wojnie koreańskiej będą stosunkowo niskie. Więc sorry, ale konkluzja "jakby USA chciały to miały wielokrotnie okazję do zrzucenia atomówek na ZSRR" to jest analiza robiona z kanapy w oparciu o całą dzisiejszą wiedzę, a nie o to co wiedziano wtedy i dlaczego podejmowano takie a nie inne decyzje, zwłaszcza brak wzmianki o bomber gap dyskwalifikuje te rozważania.
Oj, chyba naszemu wspaniałemu prowadzącemu mażą się wakacje. Najlepiej na Karaibach. :) I o ile Kuba faktycznie stanowi część Karaibów to jednak o tym atomowym kryzysie zazwyczaj się mówi jako o kubańskim a nie karaibskim.
W akcji izolacji Kuby dużą rolę odegrała duńska baza wojskowa na wyspie Langeland. Ruskie rakiety były tak duże, że płynęły zamaskowane na pokładzie i z tego powodu nie popłynęli najkrótsza drogą z Bałtyku przez Oresund, tylko wokół Lollandii, gdzie jest szerzej. Nie wiedzieli, że na Langeland jest zamaskowana baza wojskowa i tam ich namierzono i potem śledzono. Dziś jest tam fajne muzeum zimnej wojny z licznymi polskimi akcentami. Wystawy mają charakter czasowy, ale np. oryginalną korespondencje Kuronia z Havlem tam akurat widziałem:) # Koldkriegsmuseum Langelandsfort
3:30 bo w ich odbitym w krzywym i popękanym lustrze prawdy mniemaniu, podpisując z Niemcami układ o niestosowaniu agresji w 1934 z automatu staliśmy się wrogiem.
Chyba najśmieszniejsze z tego wszystkiego było i dalej jest to że Radzieckie rakiety na Kubie miały dopiero wtedy zasięg do USA. Radzieckie rakiety międzykontynentalne mogły być odpalane jedynie z okolic Alaski (czy też raczej miejsca gdzie ruscy mają ten teren) obok alaski. Nie mówię już o tym że do tych rakiet za bardzo paliwa nie mieli.
Nie wyobrażam sobie okupacji ZSRR po wygraniu wojny jądrowej: za drogo, możliwa partyzantka, itp. Używając terminologii bokserskiej USA doprowadziło do RSC przeciwnika.
Witam! Proszę zwrócić uwagę na zbieżność dat: 16.IX.39r. zakończyła się kilkumiesięczna Bitwa pod Chałchin-Goł. 17.IX.38r. inwazja na Polskę. Mi to wygląda na chęć uniknięcia potencjlnej wojny na dwa fronty (?) Pzdr!
Niestety dalej 1 Wrzesnia powtarzana jest w Polsce wersja skrócie wersa o napadzie Niemiec,a nie 2 wspolnikow na Polskę. Dlaczego dalej powtarzana jest bzdura stalinowska?
Na ostatnie pytanie odpowiedział bym druga opcja ale z zakazem dla Rosji ,Iranu , północnej Korei , bo te kraje w przeciwieństwie do USA by się nie wachały oczyścić blokadę Berlina bombami jądrowymi.
Wolałbym, aby potencjał atomowy był przeznaczony tylko do obrony świata przed zagrożeniem z kosmosu. Ponieważ wojna, w której zostałby użyty, od początku byłaby przegraną całej ludzkości. Dzięki za materiał Marcin. Trzymaj się Ukraino!
W 1948 nie bylo jeszcze Miga 15 w 1951 juz pare setek...a B 36 duzy udzwig i zasieg ale powolny.i dzialko 37mm na migach 15/17do walk powietrznych malo przydatne ..mala szybkostrzelnosc..ale na bombowce jak najbardziej.
dla tych, ktorzy nie skumali na poczatku - kryzys karaibski to rosyjska nazwa na to wydarzenie (карибский кризис). po polsku okresla sie to jako kryzys kubanski
Bardzo fajny film, ale mam kilka uwag W 1952 roku w listopadzie USA rzeczywiście przeprowadziły udaną eksplozję termojądrową uzyskując 10,4 megatony mocy. Ale próba Ivy Mike nie była próbą prawdziwej bomby wodorowej, a jedynie urządzenia testowego, które wykorzystywało ciekły deuter i ważyło ponad 80 ton. To nie była bomba do przeniesienia przez samolot. Potem w ramach operacji Castle przeprowadzono serię naziwmnych prób bomb termojądrowych wysokiej mocy, testując różne paliwa fuzyjne. Pierwszą próbę dwustopniowej bomby termojadrowej zrzuconej z samolotu przeprowadził ZSRR w 1955 roku i choć osiągnęła ona zaledwie 1,6 megatony, to była to jednak bomba lotnicza. Nie wspomniałeś, że ZSRR miał jeszcze inny, trochę dziś zapomniany bombowiec strategiczny - Miasiszczew M4. Tez w niezbyt wielkiej ilości sztuk. Główną bazą dla rakiet R-7 z głowicami bojowymi był Plesieck a nie Bajkonur, tam do 1964 roku wybudowano 4 platformy startowe dla nich. Rakieta okazała się dobra do podboju kosmosu, ale zła jako ICBM, więc zastąpiono ją rakietą R-16, o wiele mniejszą i nowoczesniejszą, bo w międzyczasie udało się znacznie zmniejszyć gabaryty głowic termojądrowych. Pierwszy taki pocisk wszedł do służby pod koniec 1961 roku, więc niemal rok przed kryzysem kubańskim. Rakiety R-13 odpalane z okrętów projektu 658 prócz małego zasięgu miały jeszcze jedną poważną wadę w porównaniu do rakiet Polaris. Były odpalane z położenia nawodnego i przygotowania do startu po wynurzeniu były dość czasochłonne. Polaris startował z położenia podwodnego, ponadto był na paliwo stałe, co znacznie zmniejszała możliwość awarii takiej rakiety i uszkodzenia okrętu. Zgodzę się, że rakiety próbowano zainstalowac na Kubie głównie po to, by przehandlować za nie kwestię Berlina i może całej RFN. A nie po to, by znienacka zaatakować USA. Wtedy nie istniały satelity ostrzegawcze ani skuteczne radary dalekiego zasięgu. Atak rakietami odpalonymi z Syberii byłby równie zaskakujący. A co do RFN - rok wcześniej był przecież II kryzys berliński, który o mało co nie zakończył się wybuchem III wojny światowej. A tak, przy przedwczesnym wykryciu budowy baz Chruszczow zmuszony został do ich wycofania, a USA wycofały rakiety z Turcji (które i tak miały w planach być wycofane).
To jest dowód, że mając okazję trzeba było rozbroić Rosję, Chiny, Iran, Koreę Pn, zanim zbudowały arsenał nuklearny. Natomiast czekanie nie doprowadzi do niczego dobrego.
Marcinku te amerykańskie pomby atomowe spadałby również na Ukrainę. Chruszczow był Ukraincem. Na ukrainie znajdował się największy zakład do produkcji rakiet. To odnośnie do twojego wykładu zakończonego twoim- "chwała Ukrainie" .
Amerykanie pamietaja te lekcje do dzis. Co prawda brawura Kennedy'ego doprowadzila do ugodowej postawy Rosjan (z dealem amerykanskich rakiet w Turcji ) ale mysle nie tylko te mocarstwa ale i swiat nie chcialby dzis byc postawiony na takiej krawedzi atomowego noza. Krytykowane amerykanskie zaangazowanie jest wg mnie nad wyraz hojne z powodu tego ze rosjanie stosuja naciski poziomu strategicznego. To powiedza cos o konflikcie atomowym , to nadmienia o zwrocie Alaski . Przekaza jest jasny, nie mieszajcie sie za bardzo bo przyjdziemy i zrobimy balgan pod waszymi granicami. Stad np zakaz uzywania broni amerykanskiej na terytorium Rosji. Tu prym musza wiesc Europejczycy bo amerykanie maja jeszszcze na karku chinskiego giganta wiec pradopodobnie Trump przehandluje Kijow za ustepstwa terytorialne , handlowe i oby nie za duzo wiecej. I Zelenski bedzie musial przelknac te nad wyraz kwasna cytryne... na razie brak innych opcji...
Żadnego handlowania nie będzie. Porównaj sobie potencjal militarny USA oraz Rosji i Chin. Amerykanie maja potężniejsze lotnictwo oraz marynarkę niż Chiny i Rosja razem wzięte. A do tego sojuszników w regionie. O gigantycznej przewadze technologicznej nie wspominając. Liczby mowia same. Sprawdź jak nie wierzysz. Chiny i Rosja razem wzięte, sa militarnie słabsze niż USA w pojedynkę...
@@marcinjanik5567 to sa pobozne zyczenia niestety. Na papierze to nawet Europa ma 10x wiekszy PKB niz Rosja a militarnie jest karłem przy Rosji. Chiny to fabryka swiata w dodatku kilka razy ludniejsza niz USA , wezma Tajwan sila kiedy chca i jak chca i bardzo niepewne czy amerykanie zdecyduja sie w ogole zareagowac miltarnie.. Problem z tymi liczbami jest taki ze USA sa obecne na calym globie a tutaj bylyby skoncetrowane teatry dzialan. Juz Hitler byc moze dalby rade ZSRR gdyby nie byl rozciagniety na cala Europe. Jedyna nadzieja ze nikomu wojna nie jest na reke. Jeden Putin sie odwazyl po 30 letnich przygotowaniach i idzie mu nadspodziewanie ciezko..
Nie przeceniajmy relacji rosyjsko-chińskich. Każdy z nich gra na siebie a Chiny chcą zdominować Rosję. Nie mogą pozwolić na jej upadek, więc w razie krytycznego zagrożenia się zaangażują ale ponieważ Ukraina nie planuje podbijania rosyjskiego terenu to mało prawdopodobne. Rosja grozi, ale to bezsensowne szczekanie. Wojny jądrowej nie wygrają. Alaski nie zabiorą bo nie mają sił ani środków skoro nie potrafią pokonać nawet Ukrainy. Rosja pokazuje słabość, nie siłę
@@jacekplacek9288 pkb? Wiesz co to w ogóle jest pkb? Co to ma tutaj do rzeczy? Nie myl pkb z dochodem panstwa. USA sa fabryka militarna świata i tak jak pokazała 2ws w każdej chwili mogą przestawić się na produkcję wojenna nakrywajac pozostałych czapkami. Ponadto, to ze sa na całym świecie rozproszeni to jest akurat atut. Maja ok 1000 baz i instalacji wojskowych na całym świecie i gesta globalna sieć rozwiniętych technologicznie sojuszników, wiec MOGA OPEROWAC GLOBALNIE. Chiny jedynie w swoim podwórku. Gdyby doszło do wojny, wybrzeże chinskie (czyli najbardziej rozwinieta część Chin), zostałaby zmieciona przez USA, które mają gesta sieć baz pod samym chińskim nosem (miękkim podbrzuszem) podczas gdy Amerykanski interior jest zupełnie bezpieczny w odległości ponad 10000 km.
Ps: nie porownuj zacofanych sil zbrojnych Rosji do nowoczesnej doktryny militarnej USA. Rosja przez swoje zacofanie zwlaszcza w lotnictwie prowadzi wojne jak podczas IWs, czyli okopy, natomiast jak wygląda nowoczesna mielonka w wykonaniu USA, widzieliśmy... 30 lat temu podczas wojny w Zatoce Perskiej. Poczytaj o tym. To była wojna na takim poziomie zaawansowania technologicznego, ze 8 miesięcy później upadl bez jednego wystrzału uzbrojony po zeby ZSRR. Jak sądzisz dlaczego?
bo Kuba to wyspa i poprawna jest wymowa "na", nie mówisz jade w bezludną wyspe tylko NA bezludną wyspe, nie jade w Hawaje tylko na Hawaje, nie jade w Dominikane tylko NA Dominikane. Chciales zabłysnąć ale nie pykło :)
Nie wiem, czy świat byłby lepszy, gdyby Związek Radziecki nie miał broni nuklearnej, ale z pewnością jest lepszy, gdy nie ma Związku Radzieckiego.
Niestety jeszcze są sowiety.
❤❤❤❤❤❤
Serdeczne dzięki za odcinek historyczny.🙏😀🙏😀😀 Czekamy na więcej.🙏🙏
Skarbnica wiedzy i zaskakujących ciekawostek to świecie dzięki Marcin
❤❤❤❤❤❤
Dzień dobry, dziękuję bardzo za wyczerpujące informacje dotyczące historii, pozdrawiam serdecznie, Alina 😊😊😊
Skuteczny komentarz dla zasięgów zawierający minimum siedem słów. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy materiał. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry, dziękuję za każdy odcinek historyczny.
Liczba słów wydaje sie odpowiednia.
❤ dziękuję za historyczny odcinek.
Trzymaj się Ukraino 🇺🇦♥️🇵🇱
Pozdrawiam serdecznie 👋👋
Dziękuję Marcinie za przekazanie twojej wiedzy , za przypomnienie wydarzeń ! Powodzenia! Trzymaj się Ukraino 🇺🇦💖
Pytanie do Radia Erewań:
- Czy to prawda, że razem z rakietami balistycznymi wysłano na Kubę kilkanaście tysięcy sowieckich wojsk i doradców?
- To podwójna nieprawda. ZSRR wysłał kilka kilometrów żelaznych rur w ramach bratniej pomocy i kilkanaście tysięcy Kozaków kubańskich, którzy wrócili do ojczyzny.
❤❤❤❤❤❤
Dzień dobry.
masz wiedze i potrafisz sią dzielić.piękne dzięki. postaram sie wspierać
A obok USS Intrepid i łodzi podwodnej jest jeszcze hangar księżycowy z Enterprise. Heh, piękne wspomnienia z wakacji.
Pozdrawiam
Pozo i dziękuję za wiadomości!!
Brawo , Marcin! Swietnie ulozony odcinek o najslynniejszym i najniebezpieczniejszym kryzysie z okresu Zimnej Wojny.
Podczas tego wydarzenia mieszkalem w Krakowie i pilnie uczeszczalem na lekcje religii. Prowadzacy je ksiadz zarzadzil modlitwe za pozytywne zakonczenie kryzysu tak abysmy za tydzien znowu mogli sie spotkac na nastepnej lekcji.
Krakow byl jednym z celow amerykanskiej broni nuklearnej ( bomba o mocy 200 kiloton) poniewaz w moim miescie znajdowaly sie trzy strategiczne cele:
-duzy port lotniczy w Balicach.
-duzy dworzec kolejowy
- miasto Nowa Huta
Zainteresowanym tym kryzysem polecam polskie wydanie ksiazki pt: Za minute polnoc autorstwa Michaela Dobbsa wydana w roku 2010 przez wydawnictwo Swiat Ksiazki. Czyta sie jednym tchem!
Pozdrawiam ,
Z.Karetta
Roosendaal
Holandia
Odpowiedź na pytanie tytułowe:
żeby mogli się chwalić zasięgiem A-ołówków z Moskwy na Florydę.
Przecież oni muszą mieć wszystko największe.
🤣otóż to.
Dziekuje bardzo za interesujacy odcinek. Pozdrawiam
Thanks ❤
Marcinie Znasz pewnie powiedzenie O B 36 ponieważ był niesamowicie awaryjny dwa płoną dwa dymią dwa działają a dwa pchają mniej więcej tak to brzmiało odnośnie wszystkich silników już po dodaniu odrzutowych
14:33 jest i towarzyszący kawał:
Stalin rozkazał Tupolewowi skopiować B-29.
Tupolew zapytał, czy białe gwiazdy też?
Tylko że Towarisz Tupolew nie był w stanie tego zrobić.
I tak powstał Tu-4, masę zabawy mieli przy przerabianiu imperialnych miar na metryczne
@@Drzedan272 Do tego ruscy pięknie się zesrali w tym temacie.
Xd czytałem to w "żołnierzach wolności" suworowa
Zabawna i jednocześnie przerażająca książka
Dobrze że to nie ty Marcinie jesteś odpowiedzialny za politykę międzynarodową, bo pomijając to że w często mówisz że powinno się ignorować czerwone linie to jeszcze uważasz że coś takiego jak blokada Berlina należało eskalować w wojnę z użyciem broni jądrowej. Żeby dać pełen obraz sytuacji - w 1948 roku owszem, tylko USA miały broń atomową, ale to też nie była idealna Wunderwaffe. Do zmuszenia Japonii do kapitulacji się nadawała, tyle że Japonia pod koniec wojny nie miała przewagi w powietrzu i amerykańskie bombowce mogły tę bombę bez problemu dostarczyć. Natomiast ZSRR nie był Japonią, miał już lotnictwo do kontrowania ewentualnych wrogich samolotów. Jak sam zauważyłeś rakiet zdolnych do przenoszenia bomb atomowych jeszcze nie było, zatem jedynym środkiem przenoszenia były bombowce i jakakolwiek wojna z ZSRR musiałaby być do momentu stępienia radzieckiego lotnictwa konwencjonalna i toczyć się także na lądzie, a na to NIKT tuż po zakończeniu jednej krwawej wojny światowej nie miał ochoty.
Może i w 1949 roku ZSRR nie miał bomby atomowej dającej się przenieść samolotem, ale Amerykanie mogli o tym nie wiedzieć i zapewne myśleli że skoro oni w przypadku Programu Manhattan już miesiąc później mieli gotową wersję przenośną to Rosjanie także zaraz ją będą mieć.
Pierwsza amerykańska bomba wodorowa to było urządzenie nienadające się do załadowania na samolot więc o ile działała jako blef to była zupełnie niepraktyczna, ZSRR tutaj wyprzedził Amerykanów bo ich bomba wodorowa już nadawała się do przenoszenia przy użyciu samolotu.
W 1954 Amerykanie może i mieli już bomby wodorowe przenoszone samolotem, ale Rosjanie na paradzie w maju tamtego roku zaprezentowali bombowce Miasiszczew M-4 i w USA rozgorzała obawa o tzw. "bomber gap". Oczywiście potem okazało się że bomber gap nie istnieje, a ZSRR pokazał na paradzie wszystkie egzemplarze jakie mieli, ale radziecki blef zadziałał i w tamtym czasie autentycznie uważano że Związek Radziecki może mieć przewagę nad USA w liczbie nowoczesnych bombowców. Zasięg samolotu M-4 także był niższy niż zakładany, ale Amerykanie też o tym nie wiedzieli. Tak samo jak w 1948 nie wiedzieli o tym że straty bombowców w wojnie koreańskiej będą stosunkowo niskie. Więc sorry, ale konkluzja "jakby USA chciały to miały wielokrotnie okazję do zrzucenia atomówek na ZSRR" to jest analiza robiona z kanapy w oparciu o całą dzisiejszą wiedzę, a nie o to co wiedziano wtedy i dlaczego podejmowano takie a nie inne decyzje, zwłaszcza brak wzmianki o bomber gap dyskwalifikuje te rozważania.
Oj, chyba naszemu wspaniałemu prowadzącemu mażą się wakacje. Najlepiej na Karaibach. :)
I o ile Kuba faktycznie stanowi część Karaibów to jednak o tym atomowym kryzysie zazwyczaj się mówi jako o kubańskim a nie karaibskim.
Dzięki za odcinek i pozdrawiam.
Super odcinek
W akcji izolacji Kuby dużą rolę odegrała duńska baza wojskowa na wyspie Langeland. Ruskie rakiety były tak duże, że płynęły zamaskowane na pokładzie i z tego powodu nie popłynęli najkrótsza drogą z Bałtyku przez Oresund, tylko wokół Lollandii, gdzie jest szerzej. Nie wiedzieli, że na Langeland jest zamaskowana baza wojskowa i tam ich namierzono i potem śledzono. Dziś jest tam fajne muzeum zimnej wojny z licznymi polskimi akcentami. Wystawy mają charakter czasowy, ale np. oryginalną korespondencje Kuronia z Havlem tam akurat widziałem:) # Koldkriegsmuseum Langelandsfort
3:30 bo w ich odbitym w krzywym i popękanym lustrze prawdy mniemaniu, podpisując z Niemcami układ o niestosowaniu agresji w 1934 z automatu staliśmy się wrogiem.
Chyba najśmieszniejsze z tego wszystkiego było i dalej jest to że Radzieckie rakiety na Kubie miały dopiero wtedy zasięg do USA. Radzieckie rakiety międzykontynentalne mogły być odpalane jedynie z okolic Alaski (czy też raczej miejsca gdzie ruscy mają ten teren) obok alaski. Nie mówię już o tym że do tych rakiet za bardzo paliwa nie mieli.
Na zadane pytanie nie ma dobrej odpowiedzi, ale ogarnięcie rozpalonego reaktora na pełnym morzu jest historią wartą zgłębienia, bardzo dziękujemy
Kuba jest małą wyspą,taka forma jest poprawna,np.,na Cyprze,na Kubie itp., pozdrawiam 😊
Nie wyobrażam sobie okupacji ZSRR po wygraniu wojny jądrowej: za drogo, możliwa partyzantka, itp. Używając terminologii bokserskiej USA doprowadziło do RSC przeciwnika.
Na pohybel putlerowi
Jeden dwa trzy cztery pięć sześć siedem osiem
🎉🎉
😂😂😂
😊😊😊😊
😅😅😅
Zawsze myślałem, że to się nazywa Kryzys Kubański.
Po rosyjsku pewnie karaibski
Dlaczego tam byly rakiety przypomina mi odpowiedz jaka uslyszalem "dla strachu stachu!"
❤❤❤❤❤❤❤
Marcinie nie wspomniałeś o eskorcie. Jeżeli Rosjanie nie strzelali by rakietami, to wszystkie migi 15 ległyby po prostu w ziemi.
Witam!
Proszę zwrócić uwagę na zbieżność dat:
16.IX.39r. zakończyła się kilkumiesięczna Bitwa pod Chałchin-Goł.
17.IX.38r. inwazja na Polskę.
Mi to wygląda na chęć uniknięcia potencjlnej wojny na dwa fronty (?)
Pzdr!
Poprawka: oczywiście 17.IX.39r
Dzień dobry, fajny odcinek.
Niestety dalej 1 Wrzesnia powtarzana jest w Polsce wersja skrócie wersa o napadzie Niemiec,a nie 2 wspolnikow na Polskę.
Dlaczego dalej powtarzana jest bzdura stalinowska?
Na ostatnie pytanie odpowiedział bym druga opcja ale z zakazem dla Rosji ,Iranu , północnej Korei , bo te kraje w przeciwieństwie do USA by się nie wachały oczyścić blokadę Berlina bombami jądrowymi.
Jakby dać panu Marcinowi władzę absolutną to już by życia na Ziemi nie było. Opad radioaktywny? jaki opad, każdemu się wyda parasol.
Wolałbym, aby potencjał atomowy był przeznaczony tylko do obrony świata przed zagrożeniem z kosmosu. Ponieważ wojna, w której zostałby użyty, od początku byłaby przegraną całej ludzkości.
Dzięki za materiał Marcin. Trzymaj się Ukraino!
Te dwa narody ruskie i niemcy nękają nas Polaków ostatnie 250 lat i jak myślicie że przestali ???
Dlaczego "bitłentinajn", ale "B-36" po polsku? Trochę konsekwencji.
W 1948 nie bylo jeszcze Miga 15 w 1951 juz pare setek...a B 36 duzy udzwig i zasieg ale powolny.i dzialko 37mm na migach 15/17do walk powietrznych malo przydatne ..mala szybkostrzelnosc..ale na bombowce jak najbardziej.
Podobno po wojnie w Polsce był taki wierszyk: Truman, Truman zrzuć ta bania! Bo to już jest nie do wytrzymania!
..może po to żeby wymierzyć je w usa
dla tych, ktorzy nie skumali na poczatku - kryzys karaibski to rosyjska nazwa na to wydarzenie (карибский кризис). po polsku okresla sie to jako kryzys kubanski
Bardzo fajny film, ale mam kilka uwag
W 1952 roku w listopadzie USA rzeczywiście przeprowadziły udaną eksplozję termojądrową uzyskując 10,4 megatony mocy. Ale próba Ivy Mike nie była próbą prawdziwej bomby wodorowej, a jedynie urządzenia testowego, które wykorzystywało ciekły deuter i ważyło ponad 80 ton. To nie była bomba do przeniesienia przez samolot. Potem w ramach operacji Castle przeprowadzono serię naziwmnych prób bomb termojądrowych wysokiej mocy, testując różne paliwa fuzyjne. Pierwszą próbę dwustopniowej bomby termojadrowej zrzuconej z samolotu przeprowadził ZSRR w 1955 roku i choć osiągnęła ona zaledwie 1,6 megatony, to była to jednak bomba lotnicza.
Nie wspomniałeś, że ZSRR miał jeszcze inny, trochę dziś zapomniany bombowiec strategiczny - Miasiszczew M4. Tez w niezbyt wielkiej ilości sztuk.
Główną bazą dla rakiet R-7 z głowicami bojowymi był Plesieck a nie Bajkonur, tam do 1964 roku wybudowano 4 platformy startowe dla nich. Rakieta okazała się dobra do podboju kosmosu, ale zła jako ICBM, więc zastąpiono ją rakietą R-16, o wiele mniejszą i nowoczesniejszą, bo w międzyczasie udało się znacznie zmniejszyć gabaryty głowic termojądrowych. Pierwszy taki pocisk wszedł do służby pod koniec 1961 roku, więc niemal rok przed kryzysem kubańskim.
Rakiety R-13 odpalane z okrętów projektu 658 prócz małego zasięgu miały jeszcze jedną poważną wadę w porównaniu do rakiet Polaris. Były odpalane z położenia nawodnego i przygotowania do startu po wynurzeniu były dość czasochłonne. Polaris startował z położenia podwodnego, ponadto był na paliwo stałe, co znacznie zmniejszała możliwość awarii takiej rakiety i uszkodzenia okrętu.
Zgodzę się, że rakiety próbowano zainstalowac na Kubie głównie po to, by przehandlować za nie kwestię Berlina i może całej RFN. A nie po to, by znienacka zaatakować USA. Wtedy nie istniały satelity ostrzegawcze ani skuteczne radary dalekiego zasięgu. Atak rakietami odpalonymi z Syberii byłby równie zaskakujący. A co do RFN - rok wcześniej był przecież II kryzys berliński, który o mało co nie zakończył się wybuchem III wojny światowej. A tak, przy przedwczesnym wykryciu budowy baz Chruszczow zmuszony został do ich wycofania, a USA wycofały rakiety z Turcji (które i tak miały w planach być wycofane).
To jest dowód, że mając okazję trzeba było rozbroić Rosję, Chiny, Iran, Koreę Pn, zanim zbudowały arsenał nuklearny. Natomiast czekanie nie doprowadzi do niczego dobrego.
Nie boisz sie Marcinie wypowiadania nazwiska Hitlera? Inni youtuberzy starają się wypikać to nazwisko w obawie przed demonetuzacją.
Marcinku te amerykańskie pomby atomowe spadałby również na Ukrainę. Chruszczow był Ukraincem. Na ukrainie znajdował się największy zakład do produkcji rakiet. To odnośnie do twojego wykładu zakończonego twoim- "chwała Ukrainie" .
Amerykanie pamietaja te lekcje do dzis. Co prawda brawura Kennedy'ego doprowadzila do ugodowej postawy Rosjan (z dealem amerykanskich rakiet w Turcji ) ale mysle nie tylko te mocarstwa ale i swiat nie chcialby dzis byc postawiony na takiej krawedzi atomowego noza. Krytykowane amerykanskie zaangazowanie jest wg mnie nad wyraz hojne z powodu tego ze rosjanie stosuja naciski poziomu strategicznego. To powiedza cos o konflikcie atomowym , to nadmienia o zwrocie Alaski . Przekaza jest jasny, nie mieszajcie sie za bardzo bo przyjdziemy i zrobimy balgan pod waszymi granicami. Stad np zakaz uzywania broni amerykanskiej na terytorium Rosji. Tu prym musza wiesc Europejczycy bo amerykanie maja jeszszcze na karku chinskiego giganta wiec pradopodobnie Trump przehandluje Kijow za ustepstwa terytorialne , handlowe i oby nie za duzo wiecej. I Zelenski bedzie musial przelknac te nad wyraz kwasna cytryne... na razie brak innych opcji...
Żadnego handlowania nie będzie. Porównaj sobie potencjal militarny USA oraz Rosji i Chin. Amerykanie maja potężniejsze lotnictwo oraz marynarkę niż Chiny i Rosja razem wzięte. A do tego sojuszników w regionie. O gigantycznej przewadze technologicznej nie wspominając. Liczby mowia same. Sprawdź jak nie wierzysz. Chiny i Rosja razem wzięte, sa militarnie słabsze niż USA w pojedynkę...
@@marcinjanik5567 to sa pobozne zyczenia niestety. Na papierze to nawet Europa ma 10x wiekszy PKB niz Rosja a militarnie jest karłem przy Rosji. Chiny to fabryka swiata w dodatku kilka razy ludniejsza niz USA , wezma Tajwan sila kiedy chca i jak chca i bardzo niepewne czy amerykanie zdecyduja sie w ogole zareagowac miltarnie.. Problem z tymi liczbami jest taki ze USA sa obecne na calym globie a tutaj bylyby skoncetrowane teatry dzialan. Juz Hitler byc moze dalby rade ZSRR gdyby nie byl rozciagniety na cala Europe. Jedyna nadzieja ze nikomu wojna nie jest na reke. Jeden Putin sie odwazyl po 30 letnich przygotowaniach i idzie mu nadspodziewanie ciezko..
Nie przeceniajmy relacji rosyjsko-chińskich. Każdy z nich gra na siebie a Chiny chcą zdominować Rosję. Nie mogą pozwolić na jej upadek, więc w razie krytycznego zagrożenia się zaangażują ale ponieważ Ukraina nie planuje podbijania rosyjskiego terenu to mało prawdopodobne. Rosja grozi, ale to bezsensowne szczekanie. Wojny jądrowej nie wygrają. Alaski nie zabiorą bo nie mają sił ani środków skoro nie potrafią pokonać nawet Ukrainy.
Rosja pokazuje słabość, nie siłę
@@jacekplacek9288 pkb? Wiesz co to w ogóle jest pkb? Co to ma tutaj do rzeczy? Nie myl pkb z dochodem panstwa. USA sa fabryka militarna świata i tak jak pokazała 2ws w każdej chwili mogą przestawić się na produkcję wojenna nakrywajac pozostałych czapkami. Ponadto, to ze sa na całym świecie rozproszeni to jest akurat atut. Maja ok 1000 baz i instalacji wojskowych na całym świecie i gesta globalna sieć rozwiniętych technologicznie sojuszników, wiec MOGA OPEROWAC GLOBALNIE. Chiny jedynie w swoim podwórku. Gdyby doszło do wojny, wybrzeże chinskie (czyli najbardziej rozwinieta część Chin), zostałaby zmieciona przez USA, które mają gesta sieć baz pod samym chińskim nosem (miękkim podbrzuszem) podczas gdy Amerykanski interior jest zupełnie bezpieczny w odległości ponad 10000 km.
Ps: nie porownuj zacofanych sil zbrojnych Rosji do nowoczesnej doktryny militarnej USA. Rosja przez swoje zacofanie zwlaszcza w lotnictwie prowadzi wojne jak podczas IWs, czyli okopy, natomiast jak wygląda nowoczesna mielonka w wykonaniu USA, widzieliśmy... 30 lat temu podczas wojny w Zatoce Perskiej. Poczytaj o tym. To była wojna na takim poziomie zaawansowania technologicznego, ze 8 miesięcy później upadl bez jednego wystrzału uzbrojony po zeby ZSRR. Jak sądzisz dlaczego?
Dziendoberek
Dziń dybry
czemu pan pisze na kubie a nie w kubie?
Czemu? Bo w doopie nie ma drzemu :)
cóż za niekonsekwencja
@@ZyEl-g7u Polski trudna język co nie Wania?
bo Kuba to wyspa i poprawna jest wymowa "na", nie mówisz jade w bezludną wyspe tylko NA bezludną wyspe, nie jade w Hawaje tylko na Hawaje, nie jade w Dominikane tylko NA Dominikane. Chciales zabłysnąć ale nie pykło :)
@@Pentazemin44 wiec dlaczego kiedy mowa o bialorusi to pan marcin mowi na bialorusi a jesli mowa o ukrainie to w ukrainie?
Kto na 1.75x pozdrawiam
Napewno był by lepszy gdyby Rosja go nie miała.