Na naradzie w Imladris Gandalf mówi, że tak potężna istota jak Glorfindel zwróci uwagę Saurona, toteż lepiej go nie włączać do drużyny, bo sam i tak nie wyrąbie ścieżki do Mordoru. Tak samo orły, bardzo potężne, wręcz unikatowe, ale bardzo rzucające się w oczy. Gandalf wprost mówi, że kluczem do sukcesu powiernika będzie sekret, nawet cała armia Elfów nie doprowadzi Froda do Góry Przeznaczenia
Jeszcze tylko wyjaśnienie dlaczego w Harry'm Potter'rze tylko raz użyto zmieniacza czasu do konkretniejszych celów niż dodatkowe lekcje i mogę umierać.
@@wojtekreliga3881 Kanał pt. "G.F. Darwin" w serii filmów "Wielkie konflikty" nagrał film pod tytułem "Gandalf vs Orły". I w czasie rozmowy jeden orzeł mówi do drugiego coś w stylu: - Ja to ostatnio papę musiałem na dachu położyć. - Jezu, pamiętam, strasznie wiało wtedy. - Ale położyłem - Ale położyłeś. :) Polecam Dodatkowo jest tam taka scena, jak Gandalf siedzi pod drzewem i czyta księgę zaklęć. I w pewnym momencie mówi: - "W przypadku spotkania Balroga"... taa, na pewno. :D
@@zbojtegichvj5073 myślę, że to wszytko tłumaczy: "In English “to fly” may also mean “to flee” or “to escape”. According to the Online Etymology Dictionary the Old English words Fleogan (“fly [through the air]”) and fleon (“flee”, “escape”) were often confused with each other, so their comingling has continued down to modern literature." Dodatkowo w oryginalnej wersji conajmniej kilkukrotnie pojawia się zwrot "fly" jako "uciekać".
Kolejny świetny odcinek! Kompletnie nie wiedziałam przedtem o tej teorii, że Gandalf być może zamierzał skorzystać z pomocy orłów! A jego ostatnie słowa wypowiedziane do Drużyny w Morii są faktycznie bardzo intrygujące... Bardzo fajnie się słucha Twoich teorii - z niecierpliwością czekam na kolejne! :-)
Myślę, że Gandalf nie zdecydowałby się na wykorzystanie orłów, ponieważ jak to wykazywał sam Tolkien, siły zła były wielokrotnie potężniejsze od sił dobra. Nie była to wygrana dzięki geniuszowi dobrych bohaterów, lecz konsekwencja arogancji i błędów Saurona. Same orły zazwyczaj miały wywoływać w "Legendarium" uczucie eukatastrofy, radość zwycięstwa pomimo pewnej wizji klęski, lecz co pokazuje "Hobbit" nie przechylały nigdy szali zwycięstwa. W bitwie pięciu armii, co jest podkreślone dopiero Beorn przyniósł zwycięstwo swoją rzezią na orkach i goblinach. Orły były mobilne, lecz nie wszechpotężne. Sauron był gotowy na nie. Nie był natomiast przygotowany do konfrontacji z hobbitami, bo nie spodziewałby się, że można wystawić tak słabą kartę...
@@sonsterion5640 Dziękuję. Piszę pracę magisterską (z teologii) na temat Tolkiena i trochę musiałem artykułów i prac naukowych się naczytać. Ta moja wypowiedź to tylko parafraza zdobytych wiadomości, bez własnej inwencji. Gorąco polecam poczytać sobie takie książki, jak "The Philosophy of Tolkien" prof. Petera Kreefta. Cudo :)
Jeśli dobrze pamiętam Sirmalilion orły były sługami Manvego, i z tego co mi się wydaje były tą samą rasą co Gandalf. Po prostu przyjęły strój orła. Tak jak niektórzy Balroga. Więc w pewien sposób nie mogły zanieść pierścienia bo mogł je łatwo zwieźć. Z tego samego powodu Gandalf nie dotykał pierścienia władzy.
@@_Sheev_ Skąd wiadomo z ze pierścień nie wpłynął by na nich będąc tak blisko, sam też nie nosił a jednak na niego działał. Może Frodo zabił by jakiś skłonny na podszepty orzeł i przeszedł na zła stronę zabierając pierścień?
Nie do końca.Orły zostały stworzone przez Valarów Manwego i Yawannę, były ich sługami.Natomiast Gandalf był Majarem, podobnie jak Saruman, reszta Istarich, Sauron czy też wspomniani Balrogowie.Zarówno Majarowie jak i Valarowie byli Ainurami i brali udział w Ainulindale, Wielkiej Muzyce z której zrodziła się Arda.Byli jednak od nich słabsi i im służyli.Szukając porównań, Majarowie byli aniołami, natomiast Valarowie archaniołami, a nawet wręcz bogami nad którymi był tylko Eru, odpowiednik Boga.
@@Savathus. Masz rację ale na to porównanie się nie zgodzę. Valarowie byli na wyższym szczeblu niż aniołowie i archaniołowie - nazwałbym ich raczej panowaniami, czy mocami; za to Majarowie byli aniołami i archaniołami. Swoją drogą - porównanie takie jest jak najbardziej uzasadnione, gdyż Tolkien był osobą głęboko wierzącą i mocno inspirował się biblią oraz hierarchią w niebie
Przekonuje mnie teoria o oku Saurona, które mogło z daleka wypatrzeć orły niosące pierścień (lub jego powiernika) i rzucić wszystkie siły przeciwko nim, dlatego potajemna misja miała więcej szans na powodzenie.
Ja jednak sądzę, że można by orłami podlecieć nie pod samą wieżę, a chociaż do granicy zasięgu wzroku Saurona, a dalej pójść na szpiega. Tak czy siak oszczędziłoby się wiele czasu, sił i uniknęłoby się wielu niebezpieczeństw.
@@Marcin_Nyczka No ale gdzie miałaby się znajdować ta granica zasięgu oka, gdyby pierścień znalazł się w przestworzach. Przecież wówczas mógłby zostać wypatrzony już z wielkiej oddali. Jest jeszcze kwestia reakcji orłów na obecność pierścienia - przecież miał wielki wpływ nawet na najpotężniejsze istoty w Śródziemiu (poza Bombadilem), na dodatek orły byłyby wystawione na oddziaływanie oka Saurona!
@@ketridcarsultyal738 To jest kwestia wysokości lotu. Jakby tak latały tym niżej, im bliżej Mordoru, to dość daleko mogłyby polecieć. A co do reakcji orłów na pierścień - jak jakiś hobbit bez doświadczenia wojennego na swojej pierwszej przygodzie dał radę, to tym bardziej dałyby radę takie kozackie orły.
@@Marcin_Nyczka Niekoniecznie bo sam Gandalf choć nie lada chwat nie odważył się wziąć pierścienia w obawie, że ten wyzwoliłby w nim niewyobrażalnie złe moce. Podobnie wypowiedziała się Galadriela, która choć pożądała pierścienia to przewidziała, że również odmieniłby ją w straszliwy dla jej poddanych sposób. To dlatego pierścień poniósł Hobbit, bo jak zauważył Gandalf, istoty te były o wiele bardziej twarde niż na pierwszy rzut oka i zdumiewająco odporne na działanie pierścienia.
Orły zostałby zestrzelone zaraz po wkroczeniu w przestrzeń powietrzną. Nie przedarły by się, do tego bestie na których latały Nazgule też patrolowały przestrzeń powietrzną nad górą co jest opisane we Władcy Pierścieni.
To co piszesz to nie teoria. Tu chodzi o to, że jak robisz film czy książkę, rozpisujesz fabułę, intrygę i problem, z którym bohaterowie muszą się zmierzyć to nie dajesz jednocześnie najprostszego rozwiązania, które mają tuż pod nosem i jednocześnie nie korzystają z niego. Choć w przypadku władcy pierścieni ta teoria jest dość sensowna
Jest co kombinować, bo Tolkien nie robił takich rzeczy. Tolkien wszystko przemyślał, zanim to coś napisał. I zdaje się, nawet on, osobiście, zaprzeczył tej teorii o orłach. Mówiąc coś w rodzaju "Orły nie były wytrychem fabularnym śródziemia ani chłopcami na posyłki. Gdyby mogły pomóc, pomogłyby zniszczyć pierścień". A tu macie wytłumaczone dlaczego ta teoria jest fałszywa: th-cam.com/video/lMXX2YsrxsE/w-d-xo.html
Prawda jest taka, że orły najzwyczajniej nie miały żadnego obowiązku pomocy, robiły to z własnej woli. Poza tym jak wspomniał wcześniej autor filmu, lot do Mordoru byłby niemożliwy ze względu na to, jak był strzeżony. Czasem też się wydaje, że wszystko idzie bardzo łatwo i można coś zrobić po najmniejszej linii oporu, jednak wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane. Tropili ich Nazgule i po drodze napotykały ich różne inne problemy (patrz: warunki pogodowe, gobliny). Myślę, że jest to wystarczająco, by negować wszystkie teorie typu „nie zrobili łatwiej bo by nie było trylogii” itd.
Co do Gandalfa i jego spadku z mostu i słynnego "Fly you fools" w tym wypadku miał na myśli ucieczkę. Nie ma innego/lepszego określenia na ucieczke w języku angielskim niż fly - zbiec/uciekać. Run nie miałoby takiego wydźwięku, więc powiedziałbym że tutaj znalazłeś po prostu zbieg okoliczności który pasował do danej teorii :D
Orły należały do Manwego i tylko jemu były posłuszne, podczas ucieczki Gandalfa z Isengardu Orzeł nad leciał mu z pomocą gdyż parę lat temu Gandalf uratował jednego z Orłów po ranie od łuków Dlatego też gandalf wypowiedział imie do tego owada co nad leciał a Orzeł oddał przysługę. Po 2. Orły nie pomogły misji zniszczenia pierścieni również z powodu, że Orły nie chciały sie narażać siebie jak i osoby lecącej na nim, gdyż bały się że może zauważyć ich na przykład Nazgul i będzie im grozić niebezpieczeństwo. I zostaje jeszcze jedną możliwość Orzeł lecący do mordoru z pierścieniem nie ważne czy z osobą czy sam nie mógł by dac rady go unieść. Jak wiemy z książki pierścień powiekszał się zmniejszył, potrafił zwiększyć swój ciężar co by było nie możliwe do wykonania z tego powodu Mam nadzieję że pomogłem
Ja, tak jak wiele osób tu pisze, sądzę, że lot na orłach byłby zbyt widoczny i zostaliby zbyt szybko zauważeni. Tym bardziej, że Sauron był świadomy, że orły mogą stanąć przeciw niemu - nie mówię, że wiedziałby że niosą pierścień, ale ogólnie by ich wypatrywał. Sądzę, że trzeba też uwzględnić, że orły mogły bać się mieć kontakt z pierścieniem (nawet przez Frodo), aby ten ich nie "skorumpował" jak np. Boromira. Czy wiadomo coś jaką miały siłę w kwestii opierania się jego podszeptom? Bo ewidentnie różne rasy miały różną siłę (np. hobbici byli wyjątkowo odporni). Mnie zastanawiało, dlaczego nie pomogły na jakimś krótszym odcinku, gdzieś dalej od Mordoru (zakładając że nie były jakoś szczególnie wrażliwe na wpływ pierścienia)? Na przykład z Rivendell przez Góry Mgliste i wysadzić drużynę po wschodniej stronie Gór, a dalej na pieszo. W teorii z filmu to że Gandalf szedł do ich krainy jest trochę dziwne, bo jak mieli na nich lecieć to mogły po nich już też przylecieć.
Moim zdaniem prawda jest oczywista. W chwili kiedy kręcono władcę pierścieni wszyscy grali w pokemon red i nie wiedzieli skąd wziąć hm na fly, a jak już znaleźli to nie odkryli aż do 3 serii, że wystarczy wybrać orła i kliknąć fly. Wracając z mordoru na to wpadli i wtedy zaczął się festiwal facepalmow :D bo jednym klikiem przeniosło ich do najbliższego poke center 🤣🤣
Może coś o gollumie i Beornie co się w niedźwiedzia zmieniał bardzo mnie ciekawią te postacie a Beorn z Hobbita jest dosyć tajemniczy co to za rasa itp
Polecam kanal quel kanal poswiecony min temu uniwersum no i nagral tez o beornie film hamska reklama troszke no ale jest tam duzo ciekawych dobrze zeobionych i rzetelnych filmow o tematyce srodziemia
@@captainmczygadlov2793 znam, fajny kanał, jeden z tych tak wąskich tematycznie, że aż nie rozumiem jak typ to robi i mu się nie nudzi 😅 ale w świecie LOTR ma potężną wiedzę, to widać
5:24, jestem całkiem pewien, że w filmie powiedział Run, a nie fly. Chyba, że tak było w oryginalnej książce Wyprawa napisanej po angielsku? Ktoś się orientuje?
Myślę że to proste i już sam o tym wspomniałeś w filmie o Gandalfie: Wielkie Orły, tak jak Gandalf nie mogły brać spraw w swoje ręce, a mogły jedynie pomagać zamieszkującym śród-ziemie istotom oraz (podejrzewam że) nie mogły w bezpośredni sposób walczyć przeciwko tej samej pół-boskiej rasie, która je stworzyła, a której Sauron był częścią. Mogły jedynie pomóc dostać się drużynie pierścienia na miejsce szybciej / pomóc w walce z orkami, ale tak jak i Gandalf, tak i one same nie mogły zanieść pierścienia na Górę Przeznaczenia za zamieszkujące krainę stworzenia.
jeżeli majarów określamy mianem półboskich istot to nie, nie tworzyły one orłów, sauron też nie, robili to valarowie czyli idąc tym słownictwem faktyczni bogowie dokładniej manwe z żoną najważniejszą kwestią jest brak wykrycia misji przez saurona, jeden rzut "oka" i misja spalona, myślisz że nikt by się nie zorientował że przez pół śródziemia przelatuje armada orłów? zwłaszcza z bandą nazguli na plecach które ze swoim wbudowanym pierścienioradarem (nie będę rozwijał skrót myślowy) błyskawicznie zlokalizowały by go w powietrzu, a podejrzewam że jeden nazgul co jest odpowiednikiem wywerny raczej w starciu 1v1 ma większe szanse niż orzeł, zwłaszcza z upiorami na plecach.
No generalnie, zakładając, że jedynym wrogiem orłów były skrzydlate bestie, to wystarczyłoby na nie zapolować, tym samym zdobyć przewagę w powietrzu. Sauron mógłby sobie jedynie popatrzeć na te orły, bo już nikt nie był by im w stanie zagrozić. Oczywiście biorąc pod uwagę to, że nie można ich zestrzelić w żaden sposób.
Dużo w sprawie orłów wyjasnia gra "The Lord of the Rings: War in the North" gdzie akcja ma miejsce rownolegle do tego co jest w filmie (naszym zadaniem jest związanie sił saurona na północy by dac drużynie pierścienia wieksse szanse). Jest tam misja gdzie uwalniamy przywódcę chyba klanu orłów oraz jego czlonków schwytanych przez orki. I tam przemawiają do nas tak jak by telepatycznych i pokazują jak było stwierdzone w tym materiale iż to jest rasa jak każda inna, mało tego braly one czynny udział w dzialaniach wojennych przeciw Sauronowi na północy. W ramach wdzięczności przylatywały nam z pomocą "na zawołanie".tym czasem zapraszam do siebie na kanał zobaczyć turystyczne krajiny, jak Grecja, tunezja czy Hiszpania. Pozdrawiam
Imaginarium mam rozkmine życia, Cedric się z resztą nie poznał nigdy, jest od nich starszy ale oni się zachowują jakby go nawet nie kojarzyli a był kapitanem drużyny Hufflepuffu w Quidditchu xd
Teorię może potwierdzać jeszcze fakt że w książce Gandalf pytany w drodze o plany całej wędrówki przez Drużynę za nic nie chciał powiedzieć szczegółów drogi po opuszczeniu rejonu Gór Mglistych poza ogólnikowym "nie należy zbyt daleko wybiegać naprzód" choć wcześniej zarysował trasę bardzo dokładnie. Dlatego potem trasa Aragorna była totalną prowizorką która zresztą omal nie skończyła się tragicznie. Tak więc miałoby to jakiś sens choć przede wszystkim trzeba pamiętać że kluczem powodzenia całej wyprawy było zaskoczenie i ukrycie więc Gandalf mógł dawkować swoje plany po prostu w obawie przed gadulstwem i szpiegami.
Wybór drogi przez przełęcz Caradhrasu to nie była opcja Gandalfa tylko Aragorna - Gandalf od początku optował za drogą przez Morię. Niestety w filmie ukazane jest to dokładnie na odwrót.
Już tłumaczę wszystkim Orły były sługami Valara, najważniejszego Valara Manwego, dla niewtajemniczonych, Valarowie są bogami uniwersum Tolkiena i to oni stworzyli świat a ich stworzył jedyny stwórca Eru Wracając do tematu, Orły pomogły Gandalfowi bo ten niegdyś uratował ich króla od śmierci i te się odwdzięczyły, czy to w hobbicie czy to kiedy Gandalf był więziony na szczycie Orphancu u Sarumana czy to na końcu historii kiedy Frodo i Sam zostali zabrani z Mordoru... Pierścień władzy to nie jest przedmiot to dusza Saurona + jego najgorsze cechy i okrucieństwo w kawałku metalu, pierścień tym mocniej działa na daną istotę im bardziej ta jest potężna I tym mocniej ją kusi, Gandalf jako Maiar bał się nawet dotykać pierścień żeby nie zostać zwiedzionym... Orły były potężnymi istotami, sługami boga, zostałyby omamione przez pierścień i misja nieudana, poza tym pierścień głupi nie był i kilkukrotnie próbował uciekać w czasie wędrówki, jeśli pierścień wypadłby podczas lotu (umiał zmieniać rozmiar) to nigdy by już go nie znaleźli w przeciwieństwie do Saurona... No i taki wielki latający orzeł jest pięknym celem dla artylerii, lucznikow, i samych nazguli, oczywiście orły mogłyby uciec lub omijać zagrożenie ale ten co musialby nieść hobbita nie mógłby latać w pełni możliwości z obawy o zrzucenie pasażera gdyby frodo spadł lub doznał uszczerbku to misja znowu nieudana bo nikt poza Frodem nie mógł zanieść pierścienia... Tego się nie dało zrobić inaczej i tyle Mam nadzieję, że rozwiałem niektórym wątpliwości
Fly w angielskim znaczy latać ale także uciec. Orły nie chciały się mieszać bezpośrednio do sprawy pierścienia bo ich pan, Manwe chciał aby ludy śródziemia same uporały się z tym problemem, uważał, że Istari będą wystarczającą pomocą.
@imaginarium w nagraniu mówisz, że słowa Gandalfa to 'fly you fools', tymczasem w moim tłumaczeniu (skibiniewska) jest wyrażenie "uciekajcie", tak samo ja w filmie. Czy w ang oryginale użyte są słowa 'fly you fools'? Dzięki za odp.
Mysle ze chodzi raczej o te opcje, gdzie lot orłów mógł być zbyt widoczny. Dodatkowo w hobbicie jest informacja, ze wśród orłów byli również nikczemnicy, nie można było wykluczyć, jak czar pierścienia na nie zadziała.
odpowiem to tak krótko: 1. Mogłyby ulec mocy pierścienia 2. Sekretna misja drogą powietrzną nie byłaby taka sekreta... wystarczy strzelić w orła i pierścień w łapkach Saurona 3. Gandalf nie mógł od tak sobie wykorzystywać orłów do własnych celów tylko przybywały kiedy potrzebował pomocy
Z punktem 2 i 3 się zgadzam, ale co do punktu 1 - dlaczego to właśnie orzeł miałby zostać powiernikiem pierścienia. Według tego planu, one miały robić tylko za air taxi, a Frodo dalej mógłby być powiernikiem - wlazłby tylko orłu na grzbiet i poleciał, a orzeł nie ryzykowałby ulegnięciem mocy pierścienia.
Spotkałem się z teorią, że nie bez przyczyny Jedyny Pierścień niósł hobbit, przedstawiciel rasy małej i skromnie żyjącej. Gdy Jedyny Pierścień znalazł się w zasięgu królewskiego syna, Boromira, opętał go. Podobnie mogło stać się ze znacznie potężniejszymi orłami, więc nigdy tak po prawdzie nie miały one kontaktu z Pierścieniem..
Nie no, extra film! Wytłumaczyłeś to o wiele lepiej niż Quel, i wyglądasz jakbyś mówił zwyczajnie z głowy, a nie jak tamten, czytasz z jakichś stron. Na serio gratuluję fajnego materiału :D !!!
Dla mnie to faktycznie jest duża bolączka i żadne tłumaczenia tego nie zmienia. Oczywiście, że droga na zmieni była najbardziej niebezpieczna z możliwych (orkowie, gobliny, sojusznicy Saurona, nawet Barlog). Lecąc na Orlach jedyne ryzyko pochodziło wyłącznie od Nazguli I Skrzydlatych Bestii czyli 9 istot.
Orły w książce nie były tak potężne jak w filmie. Samo to, że bały się łuków ludzkich myśliwych mówi wiele. Książkowe orły były słabsze i mniejsze od skrzydlatych bestii, a Sauron w swoich hodowlach miał ich wiele. Gdy jedna została zraniona przez Legolasa w drużynie pierścienia, Gandalf powiedział, że ma to małe znaczenie, bo Sauron da Nazgulowi nowego. Poza Sauron miał też znacznie więcej innych sił powietrznych, jak nietoperze itp. Oraz siły strzeleckie dość znaczne. No posiadał też moce czarnoksięskie, a oko łatwo dostrzegło by orły. Samo zmącenie umysłu orłów mogło by zakończyć się katastrofą. No i Sauron nie próżnował. Wydał wojnę CAŁEMU śródziemiu. Krasnoludy, Elfy, nawet hobbici zostali w nią wciągnięci, a ich ziemie zaatakowane. Orły na pewno też miały swoje problemy. W war of the ring, Sauron wysyła do ich gniazd gobliny, oraz giganta który przeszedł na jego stronę. Są też wzmianki o przeciągnięciu smoków na jego stronę z wrzosowisk.
Najprostszym rozwiązaniem jest chyba to, że wszyscy doskonale sobie zdawali, że nawet jeżeli orły podjęłyby się misji zniszczenia pierścienia to i tak zostałaby ona udaremniona przez nazgule na swych skrzydlatych wierzchowcach. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że w drodze do Mordoru pozostały by niezauważone, a ich obecność w pobliżu granic kraju Saurona zbagatelizowana. Poza tym nadzieję na powodzenie wyprawy pokładano w dyskrecji.
Nawet gdyby przetłumaczyć "Fly, you fools" jako "Lećcie, głupcy", choć również wg mnie bardziej trafne jest "uciekajcie", to jak niby mieliby skontaktować się z orłami (biorąc pod uwagę, że w ogóle zrozumieliby o co chodzi Gandalfowi) i poprosić je o pomoc?
Tolkien po prostu nie wpadł na ten oczywisty pomysł, a potrzebna mu była długa droga z nieuniknionymi ofiarami, wyrzeczeniami, próbami i upadkami Froda na Górze Przeznaczenia. Na orłach to było niemożliwe. Oczywiście Tolkien powinien o takim pomyśle powinien nadmienić, gdyby na niego wpadł. A wtedy go odrzucić w czasie narady u Elronda, kiedy zajmowano się przeróżnymi duperelami, ale tą oczywistością nie. Musiałby wtedy bliżej przedstawić moc Oka Saurona, a widać, że nie chce, pozostaje w tej kwestii w sferze niedopowiedzeń. Tolkien nie bardzo w ogóle wie, jak wyglądają czary, to złożona materia, której nie przemyślał, a nie była mu niezbędna dla konstruowania opowieści. W związku z tym magia jest w jego dziełach mało opisywana i bardzo wieloznaczna, działa długo, jak wpływ pierścienia i mało konkretnie, kiedy zaś się uwidacznia, jak w przypadku użycia palantira przez Pippina, to zauważcie, jak to hobbit opisuje. To sprawy mocno niejasne. Autor, kiedy coś odrzuca, a jest to mu potrzebne, taki zabieg musi wyjaśnić. I tu nie ma żadnego ale. Odpowiednie kwestie muszą paść, a warunki ku temu w czasie narady u Elronda zaistniały. Tam nawet orzeł się pojawia, jako pomocnik ucieczki Gandalfa. I koniec. Znajdują się rozważenia dotyczące ukrycia pierścienia u Bombadila, co mało oczywiste, a już tak jasne jak lot do Mordoru nie. Wniosek taki, że Tolkien po prostu to pominął, inne aspekty związane ze zniszczenie pierścienia zajmowały go bardziej. Bywa. Ja tam na tę kwestię zawsze przymrużałem oka.
Ech... Nie do końca rozumiemy naturę pierścienia, który opanowywał każdego, który nim dysponował. Z tego powodu pierścienie nie dotknął Gandalf, Garadiela, każdy wiedział że im większą siłą dysponuje, tym głębiej pierścień nim zawładnie. Tylko mały hobbit, pochodzący ze spokojnego, ceniącego proste zycie kraiku, mógł się oprzeć mocy pierścienia. Nie przez siłę ale przes swoją pospolitość. Przesłaniem Hobbita było że właśnie pospolitość i prostoduszność potrafi się oprzeć złu, pysze, chciwości. Te przesłanie Władca Pierścieni jedynie rozwinął. Dumne Orły Manwego nie oparły by się podszeptom panowania nad światem i oczynienia go na wedle ich naljepszej przecież woli. Nikt z mądrych nie odważył sie sięgnąć po pierścień. Każdy wiedział doskonale czym to się skończy.
A filmiki "Jak to się powinno skończyć" są fajne, ale z nimi jest czasem jak z wypowiedziami Korwina, rzeczywistość jest odrobinę bardziej skomplikowana niż wybitny umysł dziadka psychopaty.
Imo odpowiedź jest taka sama jak na pytanie czemu akurat hobbit został wybrany. Ponieważ to hobbici mieli największe predyspozycje do opierania się złej mocy pierścienia
Mam taką teorię według której Gandalf nie poprosił Orłów o pomoc ponieważ obawiał się że jedyny pierścień może oślepić umysły Orłów które bądź co bądź, są potężniejsze niż Hobbici. (Pierścień szybciej przejmuje w ładzę nad potężnymi istotami)
Sorki, ale te argumenty są naciągane jak guma z gaci. 1. Orły miały własne sprawy i nie musiały pomóc. - No tak, ale mogły pomagać, co nie raz udowodniły. Gandalf jest tak potężną oraz szanowaną postacią, że byłby w stanie przekonać orły do tak istotnej sprawy jaką było pokonanie Saurona. 2. Orły nie dałyby rady dostarczyć hobbitów do góry przeznaczenia. - No tak, ale sęk w tym, że nie musiały. Wystarczyłoby zbliżyć się na tyle ile to możliwe (trasę można skrócić nawet 15-krotnie) i w ten sposób ominąć wiele niebezpieczeństw, które czekały na hobbitów po drodze. Taktyk można było przyjąć wiele, oto prostu przykład: dwa orły, na jednym Gandalf, na drugim Frodo i Sam. Orły wzbijają się tak wysoko jak potrafią, aby zminimalizować prawdopodobieństwo wykrycia. Na miejsce powinny dotrzeć w nocy, wylądować nurkiem pośród ciemności. Resztę trasy przebyć na nogach. Odnoszę wrażenie, że fani Władcy Pierścieni nie potrafią się pogodzić z faktem, że orły stanowią swego rodzaju dziurę/niespójność fabularną i za wszelką cenę szukają wytłumaczenia na to, że orły nie zostały wykorzystane w dostarczeniu hobbitów jak najbliżej Mordoru, mimo że taktycznie był to najlepszy sposób. BTW. Frodo powinien po prostu zginąć na górze przeznaczenia, ale oczywiście Tolkienowi zachciało się happy endu i tym samym strzelił fabularną gafę.
Nikt nie był wstanie zniszczyć pierścienia (Frodo po tym wszystkim co wycierpiał i tak chciał go zatrzymać) dlatego newt jak by udało im się przedrzeć do orodruiny to i tak pierścień nie zostałby zniszczony ponieważ nie było by tam gollum który zniszczył pierścień przez przypadek.
Ma to nawet sens, tylko... to z tym "fly" jest o tyle słąbym argumentem dlatego, że przecież znaczy ono także "uciekać". No i jest na to chyba najkrótszym słowem co tłumaczy jego wybór.
Jeszcze przed obejrzeniem, frodo i sam powinni iść bez pierścienia i Orły powinny im ten pierścień zanieść tak mniej więcej w 3/4 drogi, wtedy więc Frodo nie miałby takiej podróży ciężkiej (pierwsze dni nie były takie złe)
Teoria ciekawa ale nie spójna przejście przez morie zaproponował gimli który namawiał wszystkich żeby poszli ta drogą gdyż mówił że u goszczą ich jego bracia krasnoludy sam Gandalf nie chciał tamtędy iść bo wiedział (chyba) co ich tam czeka. zresztą nawet jeśli orły zabrałyby 2 hobbitów to i tak musieli by lecieć przez ziemię ludzi a przy mordorze musieli by ich gdzieś wysadzić przez co i tak musieli by iść przez czarną bramę bądź przez kirith ungol żeby dostać się do mordoru chyba że leciały by na około ale wtedy dodatkowo lecieliby przez ziemię rhun i easterlingowie mogli by ich zestrzelić bądź powiadomić saurona (w sensie mordor o ich planie)
O ile mnie pamięć nie myli to Gandalf po walce z Balrogiem powiedział "Flee you fools" nie "Fly you fools". Flee oznacza uciekać ale też można go użyć do opisania lotu.
Argument o "Fly you fools" trochę błędny. Gandalf w oryginalnym angielskim zapisie książki często używa "fly" tam gdzie można użyć "run" - jest to dla niego takie określenie konieczności szybkiej ucieczki.
Zrobię, ale to film na ponad godzinę pewnie. Przy obecnej częstotliwości publikacji nie jestem w stanie zrobić go z dnia na dzień. Potrzebuję więcej czasu, by go zrobić partiami, tak samo jak wielki plan Dumbledore'a.
Orły nie zauważyły Gandalfa na wieży Isengardu, tylko Radagast miał wysyłać tam meldunki, bo nie wiedział o zdradzie Sarumana i w związku z tym wysłał orła, który pomógł Gandzialfowi
Na naradzie w Imladris Gandalf mówi, że tak potężna istota jak Glorfindel zwróci uwagę Saurona, toteż lepiej go nie włączać do drużyny, bo sam i tak nie wyrąbie ścieżki do Mordoru. Tak samo orły, bardzo potężne, wręcz unikatowe, ale bardzo rzucające się w oczy. Gandalf wprost mówi, że kluczem do sukcesu powiernika będzie sekret, nawet cała armia Elfów nie doprowadzi Froda do Góry Przeznaczenia
Prosta sprawa , orły pomagały jedynie w ostateczności ponieważ gdy się leci na takim orle to jest zimno w h**
😅😅
Mi się wydaje że dlatego że nazgul na wiwernnie by rozszarpał orła z pierścieniem
@@Tereqqq niee , wywerna jest słabsza od orła
@@Tereqqq Orły walczyły ze smokami... Więc raczej by sobie poradziły z tymi nietoperkami:)
@@milky-s9k Sam jesteś słabszy od orła... Nie grałeś w herosy 3?
Jeszcze tylko wyjaśnienie dlaczego w Harry'm Potter'rze tylko raz użyto zmieniacza czasu do konkretniejszych celów niż dodatkowe lekcje i mogę umierać.
Orły nie mogły pomóc bo kładły papę na dachu..
Dopiero jak skończyły robotę to mogły przylecieć pod górę przeznaczenia.
widze że ktos tu darwinów ogląda
O jaką "papę" Ci chodziło?
@@wojtekreliga3881 Kanał pt. "G.F. Darwin" w serii filmów "Wielkie konflikty" nagrał film pod tytułem "Gandalf vs Orły".
I w czasie rozmowy jeden orzeł mówi do drugiego coś w stylu:
- Ja to ostatnio papę musiałem na dachu położyć.
- Jezu, pamiętam, strasznie wiało wtedy.
- Ale położyłem
- Ale położyłeś. :)
Polecam
Dodatkowo jest tam taka scena, jak Gandalf siedzi pod drzewem i czyta księgę zaklęć.
I w pewnym momencie mówi:
- "W przypadku spotkania Balroga"... taa, na pewno.
:D
orły nie pomogły ani tego dnia, ani nigdy potem...
Cieszy mnie rozwój polskich kanałów fantasy. Szczególnie w universum LotRa. Trzymam kciuki! 🔥🔥🔥
"Fly" akurat można przetłumaczyć jako po prostu "uciekać".
Nie do końca "fly" jest raczej używane do określenia lotu. Podobnie brzmiące "flee" odnosi się do ucieczki/odwrotu
A ja myślę, że Gandalfowi chodziło o muchę.
@@sill5876 +1
Teraz mnie oświeciło nagle, czy Gandalf w książce w języku oryginalnym też użył tego zwrotu "fly you fools"?
@@zbojtegichvj5073 myślę, że to wszytko tłumaczy: "In English “to fly” may also mean “to flee” or “to escape”. According to the Online Etymology Dictionary the Old English words Fleogan (“fly [through the air]”) and fleon (“flee”, “escape”) were often confused with each other, so their comingling has continued down to modern literature."
Dodatkowo w oryginalnej wersji conajmniej kilkukrotnie pojawia się zwrot "fly" jako "uciekać".
Kolejny świetny odcinek! Kompletnie nie wiedziałam przedtem o tej teorii, że Gandalf być może zamierzał skorzystać z pomocy orłów! A jego ostatnie słowa wypowiedziane do Drużyny w Morii są faktycznie bardzo intrygujące... Bardzo fajnie się słucha Twoich teorii - z niecierpliwością czekam na kolejne! :-)
prawdziwe wytłumaczenie:
historia skończyła by się zbyt szybko
I nie było by jak nagrać film o tym 😅
Sauron mógł mieć całe zastępy Nazguli i jakby dostrzegł że się zbliżają do wulkanu. Mógł rowbiez zawarowac wszystkie wejścia.
Wytłumaczenia poza fabularne to najgorsze wyjaśnienia i nazywanie ich "tym prawdziwym" to nieporozumienie. Nawet jak były pierwsze.
@@Lyokoheros-KLPXTV Takie wytłumaczenie może być prawdziwe ale niekoniecznie zgodne z fabułą.
Chciałbym tylko powiedzieć jak bardzo lubię i doceniam twoją pracę. Odwalasz wspaniała robotę! Oby tak dalej
Dziękuję Ci bardzo za te słowa 💪
Myślę, że Gandalf nie zdecydowałby się na wykorzystanie orłów, ponieważ jak to wykazywał sam Tolkien, siły zła były wielokrotnie potężniejsze od sił dobra. Nie była to wygrana dzięki geniuszowi dobrych bohaterów, lecz konsekwencja arogancji i błędów Saurona.
Same orły zazwyczaj miały wywoływać w "Legendarium" uczucie eukatastrofy, radość zwycięstwa pomimo pewnej wizji klęski, lecz co pokazuje "Hobbit" nie przechylały nigdy szali zwycięstwa. W bitwie pięciu armii, co jest podkreślone dopiero Beorn przyniósł zwycięstwo swoją rzezią na orkach i goblinach. Orły były mobilne, lecz nie wszechpotężne. Sauron był gotowy na nie. Nie był natomiast przygotowany do konfrontacji z hobbitami, bo nie spodziewałby się, że można wystawić tak słabą kartę...
200 iq 😁
@@sonsterion5640 Dziękuję. Piszę pracę magisterską (z teologii) na temat Tolkiena i trochę musiałem artykułów i prac naukowych się naczytać. Ta moja wypowiedź to tylko parafraza zdobytych wiadomości, bez własnej inwencji. Gorąco polecam poczytać sobie takie książki, jak "The Philosophy of Tolkien" prof. Petera Kreefta. Cudo :)
Dużo w niej genialnych spostrzeżeń
@@ModelarzXD o dziękuję bardzo , ja pisze prace licencjacką ale o procesie stawania się seryjnym mordercą , więc lektur mi nie zabraknie
@@sonsterion5640 W takim razie życzę połamania klawiszy.
Tylko orzeł biały mógłby być tak bohaterski.
ty nawet tutaj jesteś
Nie wiem czy jest Takie określenie ale jesteś zbyt wszędziejszy
Ej, serio? On jest nawet tutaj XD
Aaaaa dopiero tu trafiłeś
Nie mógł bo pojawił się w logu konfederacji
Jeśli dobrze pamiętam Sirmalilion orły były sługami Manvego, i z tego co mi się wydaje były tą samą rasą co Gandalf. Po prostu przyjęły strój orła. Tak jak niektórzy Balroga. Więc w pewien sposób nie mogły zanieść pierścienia bo mogł je łatwo zwieźć. Z tego samego powodu Gandalf nie dotykał pierścienia władzy.
Ale mogły zanieść Froda
@@_Sheev_ Skąd wiadomo z ze pierścień nie wpłynął by na nich będąc tak blisko, sam też nie nosił a jednak na niego działał. Może Frodo zabił by jakiś skłonny na podszepty orzeł i przeszedł na zła stronę zabierając pierścień?
Nie do końca.Orły zostały stworzone przez Valarów Manwego i Yawannę, były ich sługami.Natomiast Gandalf był Majarem, podobnie jak Saruman, reszta Istarich, Sauron czy też wspomniani Balrogowie.Zarówno Majarowie jak i Valarowie byli Ainurami i brali udział w Ainulindale, Wielkiej Muzyce z której zrodziła się Arda.Byli jednak od nich słabsi i im służyli.Szukając porównań, Majarowie byli aniołami, natomiast Valarowie archaniołami, a nawet wręcz bogami nad którymi był tylko Eru, odpowiednik Boga.
@@Savathus. Masz rację ale na to porównanie się nie zgodzę.
Valarowie byli na wyższym szczeblu niż aniołowie i archaniołowie - nazwałbym ich raczej panowaniami, czy mocami; za to Majarowie byli aniołami i archaniołami.
Swoją drogą - porównanie takie jest jak najbardziej uzasadnione, gdyż Tolkien był osobą głęboko wierzącą i mocno inspirował się biblią oraz hierarchią w niebie
@@innyter8292 Valarowie byli jak bogowie Greccy, bardzo potężni ale jednak nie wszechmocni i posiadali swoje słabości
Przekonuje mnie teoria o oku Saurona, które mogło z daleka wypatrzeć orły niosące pierścień (lub jego powiernika) i rzucić wszystkie siły przeciwko nim, dlatego potajemna misja miała więcej szans na powodzenie.
Proste
Ja jednak sądzę, że można by orłami podlecieć nie pod samą wieżę, a chociaż do granicy zasięgu wzroku Saurona, a dalej pójść na szpiega. Tak czy siak oszczędziłoby się wiele czasu, sił i uniknęłoby się wielu niebezpieczeństw.
@@Marcin_Nyczka No ale gdzie miałaby się znajdować ta granica zasięgu oka, gdyby pierścień znalazł się w przestworzach. Przecież wówczas mógłby zostać wypatrzony już z wielkiej oddali. Jest jeszcze kwestia reakcji orłów na obecność pierścienia - przecież miał wielki wpływ nawet na najpotężniejsze istoty w Śródziemiu (poza Bombadilem), na dodatek orły byłyby wystawione na oddziaływanie oka Saurona!
@@ketridcarsultyal738 To jest kwestia wysokości lotu. Jakby tak latały tym niżej, im bliżej Mordoru, to dość daleko mogłyby polecieć. A co do reakcji orłów na pierścień - jak jakiś hobbit bez doświadczenia wojennego na swojej pierwszej przygodzie dał radę, to tym bardziej dałyby radę takie kozackie orły.
@@Marcin_Nyczka Niekoniecznie bo sam Gandalf choć nie lada chwat nie odważył się wziąć pierścienia w obawie, że ten wyzwoliłby w nim niewyobrażalnie złe moce. Podobnie wypowiedziała się Galadriela, która choć pożądała pierścienia to przewidziała, że również odmieniłby ją w straszliwy dla jej poddanych sposób. To dlatego pierścień poniósł Hobbit, bo jak zauważył Gandalf, istoty te były o wiele bardziej twarde niż na pierwszy rzut oka i zdumiewająco odporne na działanie pierścienia.
Orły zostałby zestrzelone zaraz po wkroczeniu w przestrzeń powietrzną. Nie przedarły by się, do tego bestie na których latały Nazgule też patrolowały przestrzeń powietrzną nad górą co jest opisane we Władcy Pierścieni.
Imaginarium wogule nie dawno 3 tysiące teraz 40 tysięcy fajne filmy oglądam już ponad rok
To dzięki, mega mnie to cieszy 💪
Piszę się "w ogóle". Tak na przyszłość😉
Racja
Dziś ogarnąłem twoj kanal i obejrzałem już z 30 filmów jesteś kozak
dzięki stary 👊
Dzięki, też mnie to dręczyło przez wiele wiele lat :D
Super opowiadasz aż się chce oglądać zrobię sobie znowu maraton dzięki tobie 💪
Dzięki 🔥
@@imaginariium Normalnie jak starszy bart jesteś dla widzów więcej takich twórców jesteś super gość 😉💪
@@arrow9783 od zawsze tak chciałem prowadzić kanał i być blisko z widzami 🤗
@@imaginariium i Ci się udało stary 😁
Jak mój kolega na opowiadaniu z czasów po hobbicie powiedział
,,Bilbo wyskoczył na niedzielny spacerek do Mordoru''
Chociaż tak w sumie. Najprostsza teoria jest taka, że jak by były orły to nie było by 3 części sagi. I całej historii. I nie ma co kombinować.
To co piszesz to nie teoria.
Tu chodzi o to, że jak robisz film czy książkę, rozpisujesz fabułę, intrygę i problem, z którym bohaterowie muszą się zmierzyć to nie dajesz jednocześnie najprostszego rozwiązania, które mają tuż pod nosem i jednocześnie nie korzystają z niego.
Choć w przypadku władcy pierścieni ta teoria jest dość sensowna
@@MrPiese-bo9xw Polecam słownik języka polskiego.
Jest co kombinować, bo Tolkien nie robił takich rzeczy.
Tolkien wszystko przemyślał, zanim to coś napisał.
I zdaje się, nawet on, osobiście, zaprzeczył tej teorii o orłach. Mówiąc coś w rodzaju "Orły nie były wytrychem fabularnym śródziemia ani chłopcami na posyłki. Gdyby mogły pomóc, pomogłyby zniszczyć pierścień".
A tu macie wytłumaczone dlaczego ta teoria jest fałszywa:
th-cam.com/video/lMXX2YsrxsE/w-d-xo.html
Prawda jest taka, że orły najzwyczajniej nie
miały żadnego obowiązku pomocy, robiły to z własnej woli. Poza tym jak wspomniał wcześniej autor filmu, lot do Mordoru byłby niemożliwy ze względu na to, jak był strzeżony. Czasem też się wydaje, że wszystko idzie bardzo łatwo i można coś zrobić po najmniejszej linii oporu, jednak wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane. Tropili ich Nazgule i po drodze napotykały ich różne inne problemy (patrz: warunki pogodowe, gobliny). Myślę, że jest to wystarczająco, by negować wszystkie teorie typu „nie zrobili łatwiej bo by nie było trylogii” itd.
Zajebisty filmik! Ale proszę: Albo "niemniej", albo "jednak" xD
Co do Gandalfa i jego spadku z mostu i słynnego "Fly you fools" w tym wypadku miał na myśli ucieczkę. Nie ma innego/lepszego określenia na ucieczke w języku angielskim niż fly - zbiec/uciekać. Run nie miałoby takiego wydźwięku, więc powiedziałbym że tutaj znalazłeś po prostu zbieg okoliczności który pasował do danej teorii :D
Dziękuję bo opowiedziałeś mi na pytanie które zadałem ci pod jednym z filmów
Orły należały do Manwego i tylko jemu były posłuszne, podczas ucieczki Gandalfa z Isengardu
Orzeł nad leciał mu z pomocą gdyż parę lat temu Gandalf uratował jednego z Orłów po ranie od łuków
Dlatego też gandalf wypowiedział imie do tego owada co nad leciał a Orzeł oddał przysługę.
Po 2.
Orły nie pomogły misji zniszczenia pierścieni również z powodu, że Orły nie chciały sie narażać siebie jak i osoby lecącej na nim, gdyż bały się że może zauważyć ich na przykład Nazgul i będzie im grozić niebezpieczeństwo.
I zostaje jeszcze jedną możliwość
Orzeł lecący do mordoru z pierścieniem nie ważne czy z osobą czy sam nie mógł by dac rady go unieść. Jak wiemy z książki pierścień powiekszał się zmniejszył, potrafił zwiększyć swój ciężar co by było nie możliwe do wykonania z tego powodu
Mam nadzieję że pomogłem
Jak dwie pierwsze teorie są, myślę oczywiste to ostatnia bardzo mnie zaciekawiła.
Ja, tak jak wiele osób tu pisze, sądzę, że lot na orłach byłby zbyt widoczny i zostaliby zbyt szybko zauważeni. Tym bardziej, że Sauron był świadomy, że orły mogą stanąć przeciw niemu - nie mówię, że wiedziałby że niosą pierścień, ale ogólnie by ich wypatrywał. Sądzę, że trzeba też uwzględnić, że orły mogły bać się mieć kontakt z pierścieniem (nawet przez Frodo), aby ten ich nie "skorumpował" jak np. Boromira. Czy wiadomo coś jaką miały siłę w kwestii opierania się jego podszeptom? Bo ewidentnie różne rasy miały różną siłę (np. hobbici byli wyjątkowo odporni).
Mnie zastanawiało, dlaczego nie pomogły na jakimś krótszym odcinku, gdzieś dalej od Mordoru (zakładając że nie były jakoś szczególnie wrażliwe na wpływ pierścienia)? Na przykład z Rivendell przez Góry Mgliste i wysadzić drużynę po wschodniej stronie Gór, a dalej na pieszo.
W teorii z filmu to że Gandalf szedł do ich krainy jest trochę dziwne, bo jak mieli na nich lecieć to mogły po nich już też przylecieć.
Gdyby orły im pomogły nie było by całej fabuły. Proste
Fajny film, wiele tłumaczy
Grupa filmowa Darwin 😁 fajnie to tłumaczy polecam
XD GF Darwin oj tak
Pierscien moglby zgubic Orły na zatracenie :D
Ja się z tą teorią w zupełności zgadzam i też się nad tym długo zastanawiałem a ten odcinek mi wiele wyjaśnił dzx imaginarium :PP You shall not Pass
Proszę 🔥
Moim zdaniem prawda jest oczywista. W chwili kiedy kręcono władcę pierścieni wszyscy grali w pokemon red i nie wiedzieli skąd wziąć hm na fly, a jak już znaleźli to nie odkryli aż do 3 serii, że wystarczy wybrać orła i kliknąć fly. Wracając z mordoru na to wpadli i wtedy zaczął się festiwal facepalmow :D bo jednym klikiem przeniosło ich do najbliższego poke center 🤣🤣
Faktycznie nawet o tym nie pomyślałem 😮
Może coś o gollumie i Beornie co się w niedźwiedzia zmieniał bardzo mnie ciekawią te postacie a Beorn z Hobbita jest dosyć tajemniczy co to za rasa itp
Dobry pomysł
@@imaginariium 😁
Polecam kanal quel kanal poswiecony min temu uniwersum no i nagral tez o beornie film hamska reklama troszke no ale jest tam duzo ciekawych dobrze zeobionych i rzetelnych filmow o tematyce srodziemia
@@captainmczygadlov2793 a kojarzę chyba nawet oglądałem u niego dzięki 😁
@@captainmczygadlov2793 znam, fajny kanał, jeden z tych tak wąskich tematycznie, że aż nie rozumiem jak typ to robi i mu się nie nudzi 😅 ale w świecie LOTR ma potężną wiedzę, to widać
Myślę, że mogły się obawiać walki z Nazgulami i latającymi bestiami na terenach Mordoru ;)
5:24, jestem całkiem pewien, że w filmie powiedział Run, a nie fly. Chyba, że tak było w oryginalnej książce Wyprawa napisanej po angielsku? Ktoś się orientuje?
W filmie też powiedział "fly"
W końcu coś z lotr dzieki
Myślę że to proste i już sam o tym wspomniałeś w filmie o Gandalfie: Wielkie Orły, tak jak Gandalf nie mogły brać spraw w swoje ręce, a mogły jedynie pomagać zamieszkującym śród-ziemie istotom oraz (podejrzewam że) nie mogły w bezpośredni sposób walczyć przeciwko tej samej pół-boskiej rasie, która je stworzyła, a której Sauron był częścią. Mogły jedynie pomóc dostać się drużynie pierścienia na miejsce szybciej / pomóc w walce z orkami, ale tak jak i Gandalf, tak i one same nie mogły zanieść pierścienia na Górę Przeznaczenia za zamieszkujące krainę stworzenia.
jeżeli majarów określamy mianem półboskich istot to nie, nie tworzyły one orłów, sauron też nie, robili to valarowie czyli idąc tym słownictwem faktyczni bogowie dokładniej manwe z żoną
najważniejszą kwestią jest brak wykrycia misji przez saurona, jeden rzut "oka" i misja spalona, myślisz że nikt by się nie zorientował że przez pół śródziemia przelatuje armada orłów? zwłaszcza z bandą nazguli na plecach które ze swoim wbudowanym pierścienioradarem (nie będę rozwijał skrót myślowy) błyskawicznie zlokalizowały by go w powietrzu, a podejrzewam że jeden nazgul co jest odpowiednikiem wywerny raczej w starciu 1v1 ma większe szanse niż orzeł, zwłaszcza z upiorami na plecach.
No generalnie, zakładając, że jedynym wrogiem orłów były skrzydlate bestie, to wystarczyłoby na nie zapolować, tym samym zdobyć przewagę w powietrzu. Sauron mógłby sobie jedynie popatrzeć na te orły, bo już nikt nie był by im w stanie zagrozić. Oczywiście biorąc pod uwagę to, że nie można ich zestrzelić w żaden sposób.
4:15 Jaka była czwarta droga przejścia przez Góry Mgliste? (wymieniono jedynie przełęcz Caravlas, terytorium Rohanu i korytarze Morii).
Wysoka Przełęcz
@@imaginariium A czym ona była? (mnie to nic nie mówi).
@@wojtekreliga3881 lotr.fandom.com/pl/wiki/Wysoka_Przełęcz
Dużo w sprawie orłów wyjasnia gra "The Lord of the Rings: War in the North" gdzie akcja ma miejsce rownolegle do tego co jest w filmie (naszym zadaniem jest związanie sił saurona na północy by dac drużynie pierścienia wieksse szanse). Jest tam misja gdzie uwalniamy przywódcę chyba klanu orłów oraz jego czlonków schwytanych przez orki. I tam przemawiają do nas tak jak by telepatycznych i pokazują jak było stwierdzone w tym materiale iż to jest rasa jak każda inna, mało tego braly one czynny udział w dzialaniach wojennych przeciw Sauronowi na północy. W ramach wdzięczności przylatywały nam z pomocą "na zawołanie".tym czasem zapraszam do siebie na kanał zobaczyć turystyczne krajiny, jak Grecja, tunezja czy Hiszpania. Pozdrawiam
Imaginarium mam rozkmine życia, Cedric się z resztą nie poznał nigdy, jest od nich starszy ale oni się zachowują jakby go nawet nie kojarzyli a był kapitanem drużyny Hufflepuffu w Quidditchu xd
Był starszy, więc może nie trzymał się z jakimiś gówniarzami 😅
@@imaginariium Być może, luzna myśl moja 😅😂
Teorię może potwierdzać jeszcze fakt że w książce Gandalf pytany w drodze o plany całej wędrówki przez Drużynę za nic nie chciał powiedzieć szczegółów drogi po opuszczeniu rejonu Gór Mglistych poza ogólnikowym "nie należy zbyt daleko wybiegać naprzód" choć wcześniej zarysował trasę bardzo dokładnie. Dlatego potem trasa Aragorna była totalną prowizorką która zresztą omal nie skończyła się tragicznie. Tak więc miałoby to jakiś sens choć przede wszystkim trzeba pamiętać że kluczem powodzenia całej wyprawy było zaskoczenie i ukrycie więc Gandalf mógł dawkować swoje plany po prostu w obawie przed gadulstwem i szpiegami.
Darwini dobrze wyjaśnili temat orłów 😀
XD
o tak
Świetny film 👍
Tak długo czekałem na tę teorię! To jest tak ciekawe, a mimo to, sam się z tym nie zapoznałem, dlatego dziękuję za wyjaśnienie! :)
Do usług 🔥
Wybór drogi przez przełęcz Caradhrasu to nie była opcja Gandalfa tylko Aragorna - Gandalf od początku optował za drogą przez Morię. Niestety w filmie ukazane jest to dokładnie na odwrót.
Już tłumaczę wszystkim
Orły były sługami Valara, najważniejszego Valara Manwego, dla niewtajemniczonych, Valarowie są bogami uniwersum Tolkiena i to oni stworzyli świat a ich stworzył jedyny stwórca Eru
Wracając do tematu, Orły pomogły Gandalfowi bo ten niegdyś uratował ich króla od śmierci i te się odwdzięczyły, czy to w hobbicie czy to kiedy Gandalf był więziony na szczycie Orphancu u Sarumana czy to na końcu historii kiedy Frodo i Sam zostali zabrani z Mordoru... Pierścień władzy to nie jest przedmiot to dusza Saurona + jego najgorsze cechy i okrucieństwo w kawałku metalu, pierścień tym mocniej działa na daną istotę im bardziej ta jest potężna I tym mocniej ją kusi, Gandalf jako Maiar bał się nawet dotykać pierścień żeby nie zostać zwiedzionym...
Orły były potężnymi istotami, sługami boga, zostałyby omamione przez pierścień i misja nieudana, poza tym pierścień głupi nie był i kilkukrotnie próbował uciekać w czasie wędrówki, jeśli pierścień wypadłby podczas lotu (umiał zmieniać rozmiar) to nigdy by już go nie znaleźli w przeciwieństwie do Saurona... No i taki wielki latający orzeł jest pięknym celem dla artylerii, lucznikow, i samych nazguli, oczywiście orły mogłyby uciec lub omijać zagrożenie ale ten co musialby nieść hobbita nie mógłby latać w pełni możliwości z obawy o zrzucenie pasażera gdyby frodo spadł lub doznał uszczerbku to misja znowu nieudana bo nikt poza Frodem nie mógł zanieść pierścienia... Tego się nie dało zrobić inaczej i tyle
Mam nadzieję, że rozwiałem niektórym wątpliwości
4:27 Zatrzymajcie film jak Frodo został złapany przez Aragorna widać dokładnie ,że na nogach ma coś w rodzaju butów ,kaloszy :D
Fly w angielskim znaczy latać ale także uciec. Orły nie chciały się mieszać bezpośrednio do sprawy pierścienia bo ich pan, Manwe chciał aby ludy śródziemia same uporały się z tym problemem, uważał, że Istari będą wystarczającą pomocą.
@imaginarium w nagraniu mówisz, że słowa Gandalfa to 'fly you fools', tymczasem w moim tłumaczeniu (skibiniewska) jest wyrażenie "uciekajcie", tak samo ja w filmie. Czy w ang oryginale użyte są słowa 'fly you fools'? Dzięki za odp.
Tak
Fajny film kocham władce pierścienia fajnie że nagrałeś ten film czekam na następny odcinek a i może dasz serduszko dla fana
Mysle ze chodzi raczej o te opcje, gdzie lot orłów mógł być zbyt widoczny. Dodatkowo w hobbicie jest informacja, ze wśród orłów byli również nikczemnicy, nie można było wykluczyć, jak czar pierścienia na nie zadziała.
odpowiem to tak krótko: 1. Mogłyby ulec mocy pierścienia 2. Sekretna misja drogą powietrzną nie byłaby taka sekreta... wystarczy strzelić w orła i pierścień w łapkach Saurona 3. Gandalf nie mógł od tak sobie wykorzystywać orłów do własnych celów tylko przybywały kiedy potrzebował pomocy
Z punktem 2 i 3 się zgadzam, ale co do punktu 1 - dlaczego to właśnie orzeł miałby zostać powiernikiem pierścienia. Według tego planu, one miały robić tylko za air taxi, a Frodo dalej mógłby być powiernikiem - wlazłby tylko orłu na grzbiet i poleciał, a orzeł nie ryzykowałby ulegnięciem mocy pierścienia.
@@Marcin_Nyczka to tak nie działa... pierścień mógł nałożyć swoją wole nawet bez kontaktu fizycznego
@@diax0186 Więc czemu reszcie drużyny pierścienia nic się nie stało?
@@Marcin_Nyczka skąd wiesz ,że nic się nie stało... przez praktycznie całą podróż w drużynie był tylko frodo i tłusty hobbit
Poza tym Boromirowi odwalało przez pierścień i chciał zrobić krzywdę Frodo
Jak było w pewnym kabarecie że GandaLF NIE CHCIAŁ IM PŁACIĆ :)
Uwielbiam Władcę Pierścienia.
Mógłbym często oglądać filmy, także z Hobbitem.
Bardzo ciekawe.
Spotkałem się z teorią, że nie bez przyczyny Jedyny Pierścień niósł hobbit, przedstawiciel rasy małej i skromnie żyjącej. Gdy Jedyny Pierścień znalazł się w zasięgu królewskiego syna, Boromira, opętał go. Podobnie mogło stać się ze znacznie potężniejszymi orłami, więc nigdy tak po prawdzie nie miały one kontaktu z Pierścieniem..
Mi się wydaje, że jakby orły wzięły ten pierścień, to film byłby zbyt krótki xd
*Khe khem* i książka
Zajebiscie
Tak jak była wytłumaczona śmierć Rhaegala w "Grze o Tron": "Gandalf tak jakby zapomniał o istnieniu orłów".
Ogólnie nie pamiętam gdzie konkretnie to słyszałem ale Gandalf bał się wysłać orły ponieważ pierścień mógłby wpłynąć na nie i nimi zawładnąć
A może po prostu Gandalf się bał, iż orły jako potężne istoty będą zbyt bardzo kuszone przez pierścień...
Nie no, extra film! Wytłumaczyłeś to o wiele lepiej niż Quel, i wyglądasz jakbyś mówił zwyczajnie z głowy, a nie jak tamten, czytasz z jakichś stron. Na serio gratuluję fajnego materiału :D !!!
3:05 Jak czytałem książkę to myślę że wielkie łuki to kusze ale niewiem. Na pewno
A możliwe
Dla mnie to faktycznie jest duża bolączka i żadne tłumaczenia tego nie zmienia. Oczywiście, że droga na zmieni była najbardziej niebezpieczna z możliwych (orkowie, gobliny, sojusznicy Saurona, nawet Barlog). Lecąc na Orlach jedyne ryzyko pochodziło wyłącznie od Nazguli I Skrzydlatych Bestii czyli 9 istot.
Fajny odcinek
Orły w książce nie były tak potężne jak w filmie. Samo to, że bały się łuków ludzkich myśliwych mówi wiele.
Książkowe orły były słabsze i mniejsze od skrzydlatych bestii, a Sauron w swoich hodowlach miał ich wiele. Gdy jedna została zraniona przez Legolasa w drużynie pierścienia, Gandalf powiedział, że ma to małe znaczenie, bo Sauron da Nazgulowi nowego. Poza Sauron miał też znacznie więcej innych sił powietrznych, jak nietoperze itp. Oraz siły strzeleckie dość znaczne. No posiadał też moce czarnoksięskie, a oko łatwo dostrzegło by orły. Samo zmącenie umysłu orłów mogło by zakończyć się katastrofą.
No i Sauron nie próżnował. Wydał wojnę CAŁEMU śródziemiu. Krasnoludy, Elfy, nawet hobbici zostali w nią wciągnięci, a ich ziemie zaatakowane. Orły na pewno też miały swoje problemy. W war of the ring, Sauron wysyła do ich gniazd gobliny, oraz giganta który przeszedł na jego stronę.
Są też wzmianki o przeciągnięciu smoków na jego stronę z wrzosowisk.
Najprostszym rozwiązaniem jest chyba to, że wszyscy doskonale sobie zdawali, że nawet jeżeli orły podjęłyby się misji zniszczenia pierścienia to i tak zostałaby ona udaremniona przez nazgule na swych skrzydlatych wierzchowcach. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że w drodze do Mordoru pozostały by niezauważone, a ich obecność w pobliżu granic kraju Saurona zbagatelizowana. Poza tym nadzieję na powodzenie wyprawy pokładano w dyskrecji.
Idealnie do kolacyjki odcineczek
Ok,ale jak ominąć,I pokonać zagrożenie z strony upiorów ,któży używali istot latających,a one mg zdobyć pierścień,I pokonać wielkie orły?
skrzydlate bestie to nędzna karykatura orłów i były słabsze
Nawet gdyby przetłumaczyć "Fly, you fools" jako "Lećcie, głupcy", choć również wg mnie bardziej trafne jest "uciekajcie", to jak niby mieliby skontaktować się z orłami (biorąc pod uwagę, że w ogóle zrozumieliby o co chodzi Gandalfowi) i poprosić je o pomoc?
Tolkien po prostu nie wpadł na ten oczywisty pomysł, a potrzebna mu była długa droga z nieuniknionymi ofiarami, wyrzeczeniami, próbami i upadkami Froda na Górze Przeznaczenia. Na orłach to było niemożliwe.
Oczywiście Tolkien powinien o takim pomyśle powinien nadmienić, gdyby na niego wpadł. A wtedy go odrzucić w czasie narady u Elronda, kiedy zajmowano się przeróżnymi duperelami, ale tą oczywistością nie. Musiałby wtedy bliżej przedstawić moc Oka Saurona, a widać, że nie chce, pozostaje w tej kwestii w sferze niedopowiedzeń. Tolkien nie bardzo w ogóle wie, jak wyglądają czary, to złożona materia, której nie przemyślał, a nie była mu niezbędna dla konstruowania opowieści. W związku z tym magia jest w jego dziełach mało opisywana i bardzo wieloznaczna, działa długo, jak wpływ pierścienia i mało konkretnie, kiedy zaś się uwidacznia, jak w przypadku użycia palantira przez Pippina, to zauważcie, jak to hobbit opisuje. To sprawy mocno niejasne.
Autor, kiedy coś odrzuca, a jest to mu potrzebne, taki zabieg musi wyjaśnić. I tu nie ma żadnego ale. Odpowiednie kwestie muszą paść, a warunki ku temu w czasie narady u Elronda zaistniały. Tam nawet orzeł się pojawia, jako pomocnik ucieczki Gandalfa. I koniec. Znajdują się rozważenia dotyczące ukrycia pierścienia u Bombadila, co mało oczywiste, a już tak jasne jak lot do Mordoru nie.
Wniosek taki, że Tolkien po prostu to pominął, inne aspekty związane ze zniszczenie pierścienia zajmowały go bardziej. Bywa. Ja tam na tę kwestię zawsze przymrużałem oka.
dzięki, ciekawe
Ciekawe👍
Ech... Nie do końca rozumiemy naturę pierścienia, który opanowywał każdego, który nim dysponował. Z tego powodu pierścienie nie dotknął Gandalf, Garadiela, każdy wiedział że im większą siłą dysponuje, tym głębiej pierścień nim zawładnie. Tylko mały hobbit, pochodzący ze spokojnego, ceniącego proste zycie kraiku, mógł się oprzeć mocy pierścienia. Nie przez siłę ale przes swoją pospolitość. Przesłaniem Hobbita było że właśnie pospolitość i prostoduszność potrafi się oprzeć złu, pysze, chciwości. Te przesłanie Władca Pierścieni jedynie rozwinął. Dumne Orły Manwego nie oparły by się podszeptom panowania nad światem i oczynienia go na wedle ich naljepszej przecież woli. Nikt z mądrych nie odważył sie sięgnąć po pierścień. Każdy wiedział doskonale czym to się skończy.
A filmiki "Jak to się powinno skończyć" są fajne, ale z nimi jest czasem jak z wypowiedziami Korwina, rzeczywistość jest odrobinę bardziej skomplikowana niż wybitny umysł dziadka psychopaty.
To kiedy ten special na 2k... To znaczy na 10k... Yyyy to znaczy na 20k, a nie czekaj jednak na 40k! Idziesz jak burza, nie zatrzymuj się! 😁
Jeszcze nie zdążyłem, bo nie mam wolnej chwili, no ale mam nadzieję, że mi wybaczysz jeśli w zamian tego cisnę z kolejnymi odcinkami 😅
@@imaginariium Oczywiście, że wybaczę 😁
Zrobił byś odcinek o bohaterze gry śródziemie cień mordoru ???
czemu nie, może kiedyś się pojawi
Ostatnio się zastanawiałem nad tym haha
Imo odpowiedź jest taka sama jak na pytanie czemu akurat hobbit został wybrany. Ponieważ to hobbici mieli największe predyspozycje do opierania się złej mocy pierścienia
Mam taką teorię według której Gandalf nie poprosił Orłów o pomoc ponieważ obawiał się że jedyny pierścień może oślepić umysły Orłów które bądź co bądź, są potężniejsze niż Hobbici.
(Pierścień szybciej przejmuje w ładzę nad potężnymi istotami)
w 1 grze władca pierścieni wojna na północy był pomysł by wykorzystać orły by wrzucić pierścień gdzieś nad oceanem
Sorki, ale te argumenty są naciągane jak guma z gaci.
1. Orły miały własne sprawy i nie musiały pomóc. - No tak, ale mogły pomagać, co nie raz udowodniły. Gandalf jest tak potężną oraz szanowaną postacią, że byłby w stanie przekonać orły do tak istotnej sprawy jaką było pokonanie Saurona.
2. Orły nie dałyby rady dostarczyć hobbitów do góry przeznaczenia. - No tak, ale sęk w tym, że nie musiały. Wystarczyłoby zbliżyć się na tyle ile to możliwe (trasę można skrócić nawet 15-krotnie) i w ten sposób ominąć wiele niebezpieczeństw, które czekały na hobbitów po drodze. Taktyk można było przyjąć wiele, oto prostu przykład: dwa orły, na jednym Gandalf, na drugim Frodo i Sam. Orły wzbijają się tak wysoko jak potrafią, aby zminimalizować prawdopodobieństwo wykrycia. Na miejsce powinny dotrzeć w nocy, wylądować nurkiem pośród ciemności. Resztę trasy przebyć na nogach.
Odnoszę wrażenie, że fani Władcy Pierścieni nie potrafią się pogodzić z faktem, że orły stanowią swego rodzaju dziurę/niespójność fabularną i za wszelką cenę szukają wytłumaczenia na to, że orły nie zostały wykorzystane w dostarczeniu hobbitów jak najbliżej Mordoru, mimo że taktycznie był to najlepszy sposób.
BTW. Frodo powinien po prostu zginąć na górze przeznaczenia, ale oczywiście Tolkienowi zachciało się happy endu i tym samym strzelił fabularną gafę.
Poproszę więcej
Już 40k widzów, a ja zawitałem na kanał jak nie było 10k. A to było tak niedawno ...
Nikt nie był wstanie zniszczyć pierścienia (Frodo po tym wszystkim co wycierpiał i tak chciał go zatrzymać) dlatego newt jak by udało im się przedrzeć do orodruiny to i tak pierścień nie zostałby zniszczony ponieważ nie było by tam gollum który zniszczył pierścień przez przypadek.
Ma to nawet sens, tylko... to z tym "fly" jest o tyle słąbym argumentem dlatego, że przecież znaczy ono także "uciekać". No i jest na to chyba najkrótszym słowem co tłumaczy jego wybór.
Podasz soundtrack z tła?
Coś z biblioteki TH-cam, już teraz nie będę wiedział 😥 zawsze wybieram ambient
Jeszcze przed obejrzeniem, frodo i sam powinni iść bez pierścienia i Orły powinny im ten pierścień zanieść tak mniej więcej w 3/4 drogi, wtedy więc Frodo nie miałby takiej podróży ciężkiej (pierwsze dni nie były takie złe)
Bardzo ciekawa myśl
AU Orzełki!
W końcu w Hobbicie była Bitwa PIĘCIU armii...
Nagraj prosze więcej takich filmów o władcy pierścieni
będą nagrywane
Wyrażenie którego użył Gandalf oznacza uciekajcie, a nie lećcie
W takim razie jakie słowo odpowiada za "lecieć"? XD
@@KowalDWR szczerze to nie pamiętam o co chodziło w tym filmie i moim komentarzu, więc niestety Ci nie odpowiem. Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Chwila ale skoro pierścień mógł nosić tylko hobbit ze względu na prosty umysł. To orłów pierścień by nie skorumpował?
Teoria ciekawa ale nie spójna przejście przez morie zaproponował gimli który namawiał wszystkich żeby poszli ta drogą gdyż mówił że u goszczą ich jego bracia krasnoludy sam Gandalf nie chciał tamtędy iść bo wiedział (chyba) co ich tam czeka.
zresztą nawet jeśli orły zabrałyby 2 hobbitów to i tak musieli by lecieć przez ziemię ludzi a przy mordorze musieli by ich gdzieś wysadzić przez co i tak musieli by iść przez czarną bramę bądź przez kirith ungol żeby dostać się do mordoru chyba że leciały by na około ale wtedy dodatkowo lecieliby przez ziemię rhun i easterlingowie mogli by ich zestrzelić bądź powiadomić saurona (w sensie mordor o ich planie)
5:54 fajny orzeł
W harrym potterze w 3 części na mapie huncwotów widnieje "Newt Scamander"
Tak, ale co to ma wspólnego z Orłami? 😅
W zasadzie to nic, ale czy jest o tym materiał?😅
Bo chętnie się dowiem dlaczego tak było 😄
O ile mnie pamięć nie myli to Gandalf po walce z Balrogiem powiedział "Flee you fools" nie "Fly you fools". Flee oznacza uciekać ale też można go użyć do opisania lotu.
Mylisz się
Argument o "Fly you fools" trochę błędny.
Gandalf w oryginalnym angielskim zapisie książki często używa "fly" tam gdzie można użyć "run" - jest to dla niego takie określenie konieczności szybkiej ucieczki.
Powiedział "fly ... " owszem ale w filmie a jak było w książce ?
]
A zrobisz teorie pixara?
Zrobię, ale to film na ponad godzinę pewnie. Przy obecnej częstotliwości publikacji nie jestem w stanie zrobić go z dnia na dzień. Potrzebuję więcej czasu, by go zrobić partiami, tak samo jak wielki plan Dumbledore'a.
Orły nie zauważyły Gandalfa na wieży Isengardu, tylko Radagast miał wysyłać tam meldunki, bo nie wiedział o zdradzie Sarumana i w związku z tym wysłał orła, który pomógł Gandzialfowi