Mam w sobie aż dwa nowe narządy
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 15 ต.ค. 2024
- Tę dwójkę osób połączyły sprawy najważniejsze, jakimi są zdrowie i życie. Michał Figurski - znany dziennikarz i publicysta sam potwierdza, że nie dbał ani o jedno, ani o drugie do czasu pewnej, bardzo poważnej rozmowy z prof. Wojciechem Lisikiem z Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej WUM w Warszawie. O tym, jak potoczyły się losy tego jedynego w swoim rodzaju duetu, jakim jest wybitny chirurg - transplantolog i jego pacjent - wybitny dziennikarz, jak wygląda życie przed, w trakcie i po przeszczepie aż dwóch (!) narządów równocześnie i co nowego zyskali oboje w tej trudnej sytuacji. To wszystko w kolejnym odcinku cyklu „Podziel się życiem” realizowanym pod patronatem Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego.
Prosimy Cię o wsparcie Sekielski Brothers Studio
patronite.pl/sekielski
wpłaty bezpośrednie:
Kombinat Medialny Sp. z o.o.
nr konta: PL 16 1950 0001 2006 0339 0016 0002
tytuł przelewu: Darowizna na film dokumentalny
Kod SWIFT Pekao SA: PKOPPLPW
EUR
PL91 1950 0001 2033 9004 5000 0003
Kod SWIFT Pekao SA: PKOPPLPW
paypal: m.sekielski@gmail.com
USD: www.paypal.com...
AUD: www.paypal.com...
CAD: www.paypal.com...
EUR: www.paypal.com...
GBP: www.paypal.com...
patronite.pl/s...
________________________________________
Pamiętajcie o subskrypcji:
/ @sekielski
FB: / sekielski
TT: @sekielski
TT: @mareksekielski
Instagram: / tomaszsekielski
Instagram: / mareksekielski
Instagram: / sekielski_brothers_studio
Dziękujemy firmie Notto za dostarczenie mebli do studia i Sony Polska za wsparcie sprzętowe.
Wspaniały Pan profesor! Oby jak najwięcej lekarzy z takim sercem do ludzi! Pozdrawiam serdecznie! :)
Taaaaak dla celebrytów!!!!pycha!!!🎉
bardzo wazny temat, którego brakuje w mediach
Lekarze na dializach nie pomagają w żaden sposób przejść kwalifikacji do wpisania na listę osób oczekujących na narząd. Zarabiają na dializach i ich celem jest przetrzymanie pacjenta jak najdłużej. Materiał świetny! Sama byłam przeszczepiana w tym ośrodku i dopiero tam poczułam się zaopiekowana. Moja transplantolog jest Aniołem o wielkim sercu! ♥️ Pani Olgo, jest Pani najlepsza! ♥️
Witam.... ja jestem tym szczęściarzem któremu przeszczepili serce... marek stachowial
Gratulujemy i życzymy zdrowia ❤
Zycze duzo zdrowia i dlugiego dobrego zycia.
Ja rok temu pochowałam męża który zmarł nagle .Ale za życia jeszcze podpisał deklarację że w razie Jego śmierci chciałby ofiarować swoje organy do transplantacji .Tak też się stało .Zostały pobrane nerki wąyroba oczy i żyły.Mieszkamy w Angli..i trzy osoby dostały nowe życie .pozdrawiam wszystkich Państwa ❤
Niekoniecznie to szczęściarz. Zawsze lepiej mieć swoje organy z kilku powodów..
@@mkakateeabdul773 koleś .nie ten adres.
Wspaniały Pan Doktor 💛
Ślachetne zdrowie,
Nikt się nie dowie,
Jako smakujesz,
Aż się zepsujesz.
Tam człowiek prawie
Widzi na jawie
I sam to powie,
Że nic nad zdrowie
Ani lepszego,
Ani droższego;
Bo dobre mienie,
Perły, kamienie,
Także wiek młody
I dar urody,
Mieśca wysokie,
Władze szerokie Dobre są, ale -
Gdy zdrowie w cale.
Gdzie nie masz siły,
I świat niemiły.
❤
Edukacja , której tak bardzo brakuje w Polsce szczególnie ostatnio. Proszę o więcej Figurskich 👍✌️❤❤❤❤
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy dziekuje ❤😊
Gratuluję,że wszystko się powiodło i dostał Pan nowe życie.Sama jestem osobą przewlekłe i ciężko chorą więc zdaję sobie sprawę co to znaczy.Niestety w życiu zwykłego człowieka kontakt z lekarzem,opieka służby zdrowia wygląda zupełnie inaczej.Typowe jest olewactwo,brak kultury,brak wsparcia.Pacjenci sami szukają pomocy i czują się bezsilni.
Jeżeli tak Pani wybiera, to tak jest. Nikt nie może nas wyleczyć. Można uratować życie, lecz sami odpowiadamy za swoje zdrowie. Gdyby pani ktoś pokazał, że może pani wrócić do zdrowia, lecz trzeba samemu się zaangażować, to zrobiłaby to pani.? Pewnie nie, bo wiem, moi znajomi setkom łudzi powiedzieli, jak mogą wrócić do zdrowia, lecz ich umysły nawet nie drgnęły.
@@mkakateeabdul773 Kompletna bzdura.Moje zaangażowanie było i jest ogromne.Nie wiesz co piszesz i nie wiesz z czym mam do czynienia.Tak piszą ludzie,których prawdziwe cierpienie nie dotknęło.
pan Michal Figurski super wygląda - brawo, tak trzymac!!!
Tym piszącym komentarze typu: "celebryta dostał trzustkę" muszę nieco rozwalić koncepcję hejtu. Ja jestem kompletna no name. Niecałe dwa lata temu miałam transplantację samej trzustki. Nie byłam dializowana, nie miałam udaru czy zawału. Moja kwalifikacja do transplantacji zaczęła się od napisania wiadomości do ośrodka transplantacyjnego z pytaniem o taką formę leczenia. Na odpowiedź czekałam całe 3 dni, a na wizytę około miesiąca. Na kwalifikację nie skierował mnie mój diabetolog, okulista czy neurolog, a dr Google. Od momentu wpisania na Krajową Listę Osób Oczekujących na transplantację czekałam niecałe 7 miesięcy.
Prawda.Dziękujemy Pani Edyto. Życzymy zdrowia ❤
To jest ciekawe , bo wielu lekarzy a nawet transplantologów mówi ,że przeszczep trzustki ( tzw. wyprzedzający) jest niemożliwy , bo w Polsce tylko przypadek ratowania życia jest wytyczną do przeszczepu - a wielu cukrzyków mających problem z ustabilizowaniem cukrzycy musi czekać aż coś im wysiądzie ,żeby ktoś pomyślał o wysłaniu na kwalifikacje.Mi cukrzyca zdażyła zrobić duże kuku, ale diabetolog jak usłyszał pytanie o przeszczep , to usłyszałem "odradzam, zapomnij pan".Potem siadły oczy, nerki , dializa i na końcu przeszczep (nerka+trzustka) Każdy z nas ma inna historię i napotykamy tyle niewiedzy , jakichś wymysłów i mitów - nawet u lekarzy , że to szokuje. Nawet osoby trafiające czy świeżo po przeszczepie nadal wszystkiego nie wiedzą - bo system przeszczepia , ale każdy ośrodek ma innych lekarzy albo ich nie ma, i nie ma kto doinformować pacjenta - a to też odstrasza. Życzę zdrowia , dobrych wyników - u mnie leci 8 rok i jest super z narządami ( a od listy do przeszczepu czekałem 3 miesiące - ale na to nie ma reguły)
@@7vivo nieświadomość hipoglikemii jest zagrożeniem życia.
Życzę zdrowia zdrowia zdrowia ❤
Dobry wieczór. Jestem szczęściarzem, któremu (po kilkunastu miesiącach leczenia nerkozastępczego hemodializą) przeszczepiono nerkę. Pozdrawiam.
Mieszkam w Szkocji i właśnie jestem na etapie oczekiwania ba telefon z Kliniki Transplantacji w Edinburghu, jestem pozytywnie nastawiony i nie mogę się doczekać. Pozdrowienia dla Pana Michała i Pana Profesora. RF 53lata
❤ poplakalam sie na tej rozmowie. Mam corke chora na cukrzyce, miala 4 latka gdy nagle trzeba bylo ja ratowac bo choroba niszczyla ja od srodka a ja ciagle slyszalam, ze nic jej nie jest, ze wymyslam. To bylo 8 lat temu, niby dlugo ale pamietam dokladnie i dzien gdy zawiozlam ja do szpitala i dzien w ktorym z niego wyszlismy, pierwszy zastrzyk w domu, placz, zlosc i zdanie sobie sprawy, ze tak juz bedzie wygladalo nasze zycie. Z regoly nie mysle o przyszlosci, o tym jak corka bedzie zyla, czy da rade, czy znajdzie partnera ktory bedzie potrafil sie nia zaopiekowac, nigdy tez sie nie buntowala jakos bardzo- czasem slysze, ze ona nie chce juz myslec o tej chorobie, ze nie lubi swojego zycia- i boje sie, ze przyjdzie taki moment w ktorym powie dosc, nie chce mi sie juz. Dlatego mysle i zyje tym co dzis bo bym zwariowala inaczej. Sa dni, ze placze, ze jestem zla, krzycze w srodku dlaczego ona i takie chwile tez sa potrzebne. Zycie z choroba i z osoba chora jest kompletnie innym zyciem niz znaja osoby zdrowe. Cukrzycy nie widac dopoki nie wyciagnuesz pena, pompy insulinowej lub podciagniesz rekaw gdzie jest sensor, dexcom itd. Ale jest to straszna, wyczerpujaca psychicznie choroba. Codziennie, bez przerwy mam w glowie czy Nelly jest ok, jaki ma cukier, czy zjadla, czy ma glukoze w razie czego, kazde jej wyjscie budzi we mnie lek. Nie chce myslec co musi czuc ona bo to ona bedzie z tym zyla do konca zycia i dla mnie jako mamy jest to trudne. Na szczescie mieszkamy w UK gdzie i leki sa darmowe oraz pomoc psychologiczna dla takich dzieci jest od reki wiec mam nadzieje, ze przejdziemy jakis w miare spokojnie i okres buntu i dojrzewanie ❤
Czy można kupić książkę przed premiera ?
Być może jeden spot w TV dałby rezultaty. Polacy wogóle nie zastanawiają się czy mogli by być dawcami. Potrafimy pomagać np.uchodźcom czemu nie pomagamy sobie. Osobiście chciałabym aby moja śmierci dała komuś życie .
Wcale nie musisz się chwalić tym i deklarować, że byś chciała.... Rząd już dawno zrobił to za ciebie! W Polsce jest zgoda domniemana więc, każdy z góry jest w Polsce traktowany jak bank narządów. W przypadku dorosłych dawców, nawet zgoda rodziny nie jest wymagana. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę o czym to jest program.... tu chodzi o zmianę systemu jak to profesor ujął... Zmianę systemu, który będzie sprawniej i w większej ilości orzekał śmierć mózgu. Roszadę polegającą na zmianie liczby (skali) chorych leczonych po wypadku, na większą liczbę chorych leczonych po przeszczepie.
Twój altruizm jest niepotrzebny, oni to już mają w postaci zgody domniemanej ustawowo od rządu. Teraz jeszcze potrzebują tylko większej ilości lekarzy otwartych na diagnozy śmierci mózgu.
Niestety medycyna idzie w złym kierunku. Kierunku kanibalistycznym! Pooglądaj sobie filmiki z profesorem Janem Turskim, który od ponad 45 lat, leczy ludzi po uszkodzeniach mózgu. On uratował i wyleczył wiele ludzi ze stwierdzoną śmiercią mózgową. Tylko dzięki uporowi rodziny i prof Turskiego, ofiary nie stały się częściami zamiennymi dla biorców... tylko powróciły do zdrowia, kończyły studia, zakładały rodziny. Każdy kij ma więc dwa końce... Zmiana definicji śmierci mózgu jest nastawiona na współczesny kanibalizm i wszystko cacy do czasu, aż współcześni kanibale nie chcą dobrać się do narządów osoby którą bardzo kochasz.
@@majkamaj9443 Ty tak na poważnie? Ten Turski(😅 niech tak zostanie) nigdy w swoim PRYWATNYM ośrodku nie miał człowieka ze stwierdzona śmiercią mózgu. Gościu, by zrobić marketing wprowadza społeczeństwo w błąd i uzywa pojęcia "spiaczka" i " smierc mozgu" naprzemiennie. Widzisz, to są dwa różne stany. Poza tym z jakie niby racji rodzina ma decydować o naszych narządach? Pani tak zadecydowała i wielki szacunek za taką decyzję.
Witam Panow ! Ta rozmowa jest bardzo pomocna w zrozumieniu problemu ja swoja zgode na oddanie narzadow mam w portfelu juz okolo 10 lat i bylabym szczes.iwa gdybym mogla
oddac czesc siebie po mojej smierci pozdrawiam !?
Zdrowia i Pomyślności Wszystkim✋ Edukacja w szkole i rodzinie🌃😯!?//
Warto powiedzieć, że cukrzycą typu 2 jest do wycofania, jest całkowicie wyleczalna i nie jest to jakaś "wiedza tajemna". Wystarczy pogrzebać w sieci.
Owszem ale po co? Lepiej rozwijać system kanibalistyczny, bo biorcy to gwarantowani klienci.
Bzdura. Zaawansowana cukrzyca typu 2 jest nie do wyleczenia. Można tylko żyć mimo niej, przyjmując leki. Cofnąć można tylko początkowe stadium tej choroby.
Z fascynacją słucham
pozdro dla zasięgów
👍❤️❤️❤️❤️❤️❤️🥰
Piękny uśmiech. Czy nadal tak szanujesz Ukrainki jak w rozmowie z Wojewódzkim?
...
Człowiek, który powinien być skazany na ostracyzm medialny razem z Wojewódzkim jest jeszcze zapraszany do mediów?
Totalna hipokryzja.
Super, serio to taka reklama dla Celebrytów ze można Sobie być na ty z Profesorem i się wyleczyć ze wszystkiego… a ty jako pospolus polaku-umieraj, wolno…
Na ile znam prof.Lisika, to nie ma dla niego większego znaczenia, czy ktoś jest celebrytą, czy nie jest - udziela pomocy jednym i drugim. Nie odbierajmy mu też prawa do zawierania przyjaźni z kim chce i przechodzenia „na Ty” 😊pozdrowienia !
Tez nie odbieram 😊
Zjedz 1kg Kokainy i idź po pomoc…
Ja nie jestem celebrytką, a dostałam przeszczep trzustki. Samej trzustki. Nie bylam dializowana, nie byłam po udarze czy zawale serca. czekałam jedynie 7 miesięcy. Posypała się Twoja teoria.
Gratuluje!!! Ale czemu jesteś tutaj jedyna?? Niech poprze Ciebie jeszcze ktoś…
Figurski robisz dobry "cukier" w sprawie !
Oj tak... Trzeba przyznać, że Figurski się wstrzelił idealnie jako twarz promująca współczesny kanibalizm. Naprawdę trudno sobie wyobrazić lepszą twarz tej kampanii.
@@majkamaj9443 masz jakiś chory sposób pojmowania tematu , ale nie martwi mnie to, bo każdy cukrzyk doskonale zrozumie o co mi chodzi. Osądzanie z kolei Pana Figurskiego w taki "wyszukany " sposób ,świadczy o zerowym pojęciu istoty medycyny w kontekście transplantologii , o czym mówił profesor .Z innej beczki to ile kampanii o transplantologii widziałaś ?
@@7vivo Rozumiem co napisałeś w pierwszym komentarzu ;) Pół mojej rodziny męskiej miało cukrzycę...
Mogę nawet sto kampanii widzieć o transplantologii i zdania nie zmienię. Dla mnie jest to neokanibalizm. Działanie na zasadzie po trupach do celu. Nie mam nic do oddawania narządów lub ich części przez świadome osoby dorosłe. Mowa tu o nerce lub części wątroby.
Natomiast zmiana definicji śmierci by można było wypatroszyć człowieka, który przed 2007 rokiem wg prawa był żywy, to mnie odrzuca. Medycyna wg mnie poszła w bardzo złą stronę... Trandplantologia to już nie jest medycyna tylko serwis wymiany biologicznych części. Dodatkowo napisz mi po co jest ta kampania konkretnie, skoro w Polsce jest ustawowo "zgoda domniemana" i nie chodzi tu wcale o to by ludzie się zgadzali, bo to już jest odgórnie, rządowo załatwione w Polsce.
Dorosły człowiek po wypadku i stwierdzeniu u niego "śmierci mózgowej", może być wypatroszony bez zgody rodziny... zgodnie z prawem polskim. O co więc chodzi?