Co tu duzo mowic? Ci sami gracze od 5 lat. Po raz setny super mecz G2 vs FNC. Balans tej gry jest smieszny. Meta zmienia sie w slimaczym tempie. Przypominam ze byly juz 2 duze turnieje z tą samą metą i teraz gramy playoffy w tej samej mecie xD przeciez to jest tak samo jak w normalnym sporcie jak jest duze wydarzenie to sie oglada: Liga mistrzow, Euro, Mundial tutaj MSI, worldsy. Poza tym brak polakow w 2 najlepszych teamach slabo wplywa na ogladalnosc. Na oficjalnej transmisji LEC na yt bylo chyba 50k widzow? Tez tak sobie
drużyny bez osobowości czy charakteru, obcięty fundusz i zwolnienia spowodowały że LEC nie dostarcza już tyle contentu poza samymi meczami (muzyka, częste quizy) w sumie Liga Europejska nie ma pozytywnego marketingu jedyne o czym aktualnie się słyszy to upadający poziom. A jeśli chodzi o nasze polskie podwórko to powiem szczerze osoby komentujące są zwyczajnie nudne.
IMO problemów, które sprawiają, że ludzie nie chcą oglądać LECa jest sporo. Liga sama w sobie jest bardzo zamknięta. Przez franczyzę liczba drużyn jest bardzo ograniczona i jeżeli ktoś nie kupi slota innej drużyny to nowy zespół po prostu nie może się tam pojawić. Aż żal patrzeć, że zespół X wygrywa EUM i później max to jakiś zawodnik z tego składu zostanie kupiony przez jakąś drużynę, która już jest w LECu (Tak KC kupiło slot, ale to przypadek raz od święta). Drugi problem z tym związany to to, że nawet jak split w split zajmiesz ostatnie miejsce to i tak, tak długo jak nie sprzedasz slota to zupełnie nic ci nie grozi. Przez to, że jest tylko 10 zespołów powstaje też ten problem, że jeżeli nowy zawodnik wejdzie do ligi to w zasadzie od razu musi wejść na "wysoki" poziom, bo tam nie ma możliwości ogrania się. Biorąc młokosa liczysz, że od razu ci odpali lub masz split w tyłek. Przez to wiele zespołów woli postawić na te same nazwiska, o których każdy wie, że są marni, ale pewien poziom dadzą i może doczłapiesz się do playoffów. Nie od dziś wiadomo, że wielu miernych zawodników miało w LECu kariery, dlatego, że znali osoby tworzące składy, a nie dlatego, że potrafią grać na odpowiednio wysokim poziomie. Ostatnio popularne jest sprowadzania Koreańczyków z drugiej ligi koreańskiej, bo są już ograni na w miarę wysokim poziomie, bo z całym szacunkiem do ERLi, ale to po prostu niski poziom na pro scenie i widać to regularnie. Jeżeli ludzie z ERLi mają grać na fajnym poziomie to najpierw muszą się ograć w LECu, a z tym jest problem, bo miejsca jest dla nich za mało, a w ERLach się nie ograją. Widać to choćby po tym, że wielu zawodników, którzy roznoszą ligi regionalne wchodzi do LECa i przetyra ich dowolny przeciwnik, który po prosu już się ograł w tej lidze. Wielu ludzi jest już po prostu zmęczonych oglądaniem ludzi, po których widać, że pewnego poziomu nie przeskoczą. Tak samo ludzie są już zmęczeni oglądaniem LECa jeżeli z góry wiadomo, że G2 jest kilka poziomów nad konkurencją. O tym czy G2 wygra dany split czy nie decydują oni sami, a nie to czy mają godnego rywala. Ta liga zdecydowanie potrzebuje trochę więcej "świeżego powietrza", a nie kisić się w tym samym zapyziałym pomieszczeniu. Przecież tu aż się prosi o powiększenie ligi o nowe zespoły, tak aby pojawiło się więcej nazwisk i może przy odrobinie szczęścia splity będą trochę mniej przewidywalne. Tak samo problemem jest brak możliwości spadnięcia z ligi i awansu do niej poprzez osiągnięcia np. w EUM. Już pomijając sam format LECa to nawet problemem jest to, że brakuje zespołów do kibicowania. Duże grono osób jeżeli ogląda jakiś sport lub esport to chce mieć komu kibicować, a w LECu po prostu nie chce się tego robić. Kibicujesz G2 lub kibicujesz zespołowi, który nie ma szans walczyć o coś dużego np. na Worldsach. Tak samo nudne jest już po prostu to, że w lidze są głównie zespoły hiszpańskie lub francuskie. Na pewno dużo lepiej oglądałoby się choćby Polakom LECa gdyby była jakaś godna polska organizacja w LECu i pewnie podobne zdanie miałoby wiele innych nacji. Na tę chwilę najlepsze co od wielu lat spotkało polską widownię to jeden Jankos w G2 czy teraz Polskie TH, które aż ciężko się oglądało (przy całej sympatii). Po prostu brakuje jakiegoś zespołu, dla którego chcesz włączyć LEC. Teraz po odpadnięciu TH będzie pewnie jeszcze gorzej, bo nawet jeżeli robili słabe wyniki to chociaż przyciągali widzów. Ja osobiście po ich odpadnięciu straciłem całą ochotę na dalsze oglądanie. Co do komentatorów to mam wrażenie, że znacznie przeceniają swoją rolę. Mam wrażenie, że wielu z nich myśli, że to dla nich ogląda się te mecze, a prawda jest taka, że są oni (często niepotrzebnym) tłem. To tak jak z tym, że GoE swego czasu mówiło, że żałują, że nie mają możliwości streamowania meczy lola, a zrobiliby świetne widowisko. Co z tego wyszło? Sto widzów podczas ultraligi i giga stypa. Przeciętny streamer, który dostaje costreama robi 10x takie wyniki od niechcenia. Co pewnie jeszcze gorsze to widać po większości costreamów, że streamerzy mają wyjebane w mecze i robią to dlatego, że przytulą kasę z subów i reklam, a mecz sobie leci, bo musi. Nie ma co tu dużo mówić, bo jedynym wartym uwagi "zawodowym" komentatorem jest Silvan, który nawet nie próbuje być komentatorem (co i tak może być męczące jeżeli męczy cie ta konwencja), a to dużo o tym mówi jaki jest poziom. Cała otoczka wokół LECa czy innych lig po prostu nie zachęca do śledzenia tego. Większość zawodników nawet nie próbuje zainteresować sobą widza, a co za tym idzie "stworzyć" fana. Sam poziom meczy jest po prostu niski. Po wielu zespołach widać, że nie są zgrane i całe widowisko mocno na tym cierpi. Co gorsza po sponsorach też już widać, że coraz mniej wierzą, że warto zainwestować w to kasę (i nie bez powodu). Europejski lol może nie umiera, ale wegetuje na dosyć niskim poziomie i co najgorsze nie widać żeby ktoś chciał coś z tym robić. I tak pewnie można wymieniać w nieskończoność, bo jest tu więcej problemów niż dobrych stron.
Ziomus, to te glupki z RIOTu powinni zobaczyc. Samo to, ze rajot w tym roku zjebal sie z rowerka i sporo osob zwolnil rowniez zwiazanych z organizacja takich lig cos nam mowi.
Jeśli chodzi o mnie to przestałem oglądać leca z 2 powodów 1 powodem jest obniżający się ciągle poziom drużyn leca i brak jakichkolwiek perspektyw na poprawę w takim 2019 najlepsza drużyna z leca była w stanie wygrać msi i dotrzeć do finałów worldsów a teraz ? zdobywamy 4 miejsce na msi jak nam się poszczęści oraz 10-11 miejsce na worldsach przegrywamy nawet na amerykę 2 powodem jest zmniejszająca się ilość graczy w lecu których da się polubić i im kibicować europejczycy w lecu teraz to głównie ego topy którzy najpierw gadają jacy to oni nie są dobrzy a potem sami intują gry a azjaci sprowadzani masowo do leca są nijacy grają w lola ? no grają tylko tyle można o nich powiedzieć
Ja oglądam na Polsat Games, na żywo albo powtórki. Jara mnie oglądanie tego, fakt że wygrywanie G2 jest nudne już, ale liczę że prędzej czy później się to zmieni. Jeśli nie to trudno, mi to sprawia frajdę tak czy tak. Wczorajsza seria GX i BDS mi się podobała mimo braku topowego poziomu. Komentarz też czasem nie dowozi, ale angielski cast LECa też jest słaby. Nawet komentarz sportowy potrafi być kiepski, słynne pomyłki Szpakowskiego itd.
mecze w lolu nudne a na euro mecze Anglii albo Francji nie były nudne?, w każdym rodzaju sportu mecze profesjonalnych drużyn mogą być nudne ze względu na to że drużyny nie chcą popełnić głupich błędów a żeby nie popełnić głupich błędów trzeba grać powoli i spokojnie
Widzę błędne koło wraca. Ktoś daje rel komentarz i Silvan wlatuje na białym koniu i próbuje ratować trupa. Jasne bo5 może i było dobre ale kogo to obchodzi? Ile mozna się podniecać meczami G2 vs FNC co roku w 3 splitotwych rozgrywkach w 10 drużynowej lidze? riot miał wszystko żeby z lol'a spróbować uczynić top esport na lata w Europie ale ma na to wysrane. Co się działo jak była Pukimania, jakie zaplecze kibicowskie ma KC czy drużyny z LVP ale nie riotowe zamknięte głowy dalej tylko franczyza zamiast zrobić coś na wzór piłki nożnej czyli ligi narodowe i coś na kształt Ligi Mistrzów. Sami to zabili i nie ma co tego bronić, a Silvan pewnie czuje, że korytko się zmniejsza i za jakiś czas do normalnej roboty będzie trzeba iść co jest trochę sad bo jakby inni ludzie kierowali riotem to może byłoby ciekawie.
mnie najbardziej wkurza to że jest co raz więcej pauz. Do tego w przerwie między meczami nic się nie dzieje(nie mówiąc nawet o tym że są po prostu za długie)
Ostatnio wszedłem na chwile na polski stream to poleciał jakiś totalnie cringowy żart i odrazu wyszedłem xd. Ogólnie wole oglądać powtorki z najlepszymi akcjami niż całe pełne mecze.
Po co to oglądać albo w to inwestować jak koniec końców i tak nikt nie spadnie, nie awansuje, a wygra g2. Ci sami gracze od X lat i 0 zmian w pro mecie. Jakiś frajer się co pare lat natnie i wykupi slota za gruby pitos, a później zwija biznes, albo farmi kaske na Riocie z ex-średniakami w drużynie.
Ludzie którzy zaczęli grać w tą grę z 10 lat temu aktualnie są pewnie już przed 30tką więc mają inne priorytety. Próg wejścia w lola jest bardzo wysoki i ludzie po prostu szybko się zniechęcają do tej gry stąd brak nowych graczy/oglądających. Lol umiera na własne życzenie, dodatkowo nudna jest ciągła dominacja G2 (pewnie i tak wygrają ten sezon).
Gra nie ma przyrostu nowych graczy tak jak kiedyś, społeczność ligi się zestarzała, część odeszła z tego powodu naturalnie, brak czasu etc, a duża część co została to narzeka, bo to dziady już, to wszystko cała filozofia, nie ma narybku i przypływu widowni co by wprowadziła balans do tego wszystkiego. Narzekanie na te same picki, słaby poziom to takie głupie pierdollenie i przykład dziadowania, meta zawsze była i z wyjątkami jakiś magy na bocie to yglądało to tak samo a nawewt gorzej jeśli chodzi o dywersyfikacje, to są fakty wystarczy spojrzec na ilość użytych championów na turniejach i porównać, a poziom gier słaby, no to w tej kwesti teraz jest lepiej, bo więcej masz b03 eliminacyjnych (emocje) i b05 między lepszymi teamami niż kiedyś gdzie miałeś b03 między bottom teamami i tam niby był poziom? Więcej meczów jest między g2 fnc bds czyli najlepszymi temaami niż kiedyś, to jest jasne, że jest więcej do oglądania wyszej jakości lola niż kiedyś. Po prostu gierka miała już swój prime teraz jest spadek just it. To tak ogólnie, a co do PL komentarza to nigdy nie oglądałem, z małymi wyjątkami, gdzie się sprawdziło jak to wygląda i zawsze wracałem na ENG cast, jest lepsza atmosfera, bardziej profesjonalna, bardziej hype czuć oglądając eng cast. Dawno nie wchodziłem na PL cast, ale jak z tego filmiku słyszę, że najlepszy komentator to Silvan no to nie dziwi mnie to, że jest słabo. Gość z tego co pamiętam robił perma bekę i głupawę i to jest śmieszne na krótki czas, potem staję się ciężkie do oglądania, profesjonalizm zawsze się obroni typu cast Korei Leca
Plusem Angielskiego Leca są wywiady i analizy. To że jest dyskusja z takim Perkzem i Odo jest dużo ciekawsze niż oglądanie twarzy polskich komentatorów. Spoko, ale no sorry.
To były Finały Valoranta, a nie playoffy tylko, pewnie dlatego mieli priorytet. W sensie drugie studio pewnie by się przydało, aby grać w Lola i Valo tego samego dnia, ale Riot nie doinwestuje w Europę.
@@mrzima723 Może i tak, ale no szanujmy się, jak bardzo riot musi mieć wyjebane w Europę, że nawet LEC musi studia użyczać, bo Valorant nie ma swojego xDDD To jest po prostu tak smutne, że aż się odechciewa robić cokolwiek
Ogólnie LEC to nudy straszne. Wszystko schematyczne i brane na jedno kopyto - te same champy, bez żadnych rozkmin, bez polotu. Farmienie do 20 minuty, potem jakiś fight z dupy, baron i skończenie gry. Jak sami się wypowiadali Chinole - nie chcą powrotu ardenciarzy do mety, bo to oznacza zbędne wydłużanie i przeistaczanie gry w nudną i "aoglądalną" - tam pickują jakieś Kalisty na supporta czy Rumble - non stop nawalanka od pierwszych poziomów.
problemem jest polski casting, komu sie chce ogladac i sluchac opinii goldów, jak zaraz ktos napisze ze ranga nir ma znacsenia w game knowledgu to xd, o wiele bardzirj przyjemnienslucha mi sie jakis ex proplayerow lub kozakow na soloq niz chlopa ktory nawet nie gra w ta grennabwysokim poziomie
Komentarz jest słaby tak samo jak poziom gry, nie da się oglądać. Grałem z tymi ludźmi nie raz z EU West i to są takie same debile jak na Eaście. Zaimplementowanie czegokolwiek nowego do tych pustych łbów graniczy z cudem, muszą mieć najpierw potwierdzenie z Chin albo KR. Tylko w tedy jest 3 miesiące za późno. Pickowałem Zyre jungle i Varusa od 3 miesięcy .. to szły tylko wyzwiska itp. Teraz boby nagle przejrzały na oczy .. tylko jest za późno bo nie ograli w porę. Na rankedach prosi z leca grają jak ścieki . Nie wiem o co chodzi ale jak macie Capsa i pick jest podejrzany to dodgujcie gierki :). Co do komentatorów sam Biality brzmi bardzo sztucznie a jego emocje są wymuszone. Bardzo ciężko się tego słucha, Klepsydra gada od rzeczy w zasadzie Poza Tabasko , Czarnym i Bezim to ciężko idzie i lepiej sobie na ENG przełączyć... gdzie i tak dużo lepiej nie będzie.
Ja nie oglądam Europy bo poziom serio jest beznadziejny. Oglądałem tę serię G2 vs FNC i się łapałem za głowę. Oglądając Amerykę LCSa widzę gierki bardziej czyste niż to co się odwala a Europie. Nie mówiąc już o LPL, LCK czy nawet PCSie. Na międzynarodowych eventach jakoś Europa gra lepiej niż po prostu między sobą w Europie... Ja wolę inne rzeczy robić niż LECa oglądać, aby przynajmniej nie myśleć "Jaka ta Europa chujowa" jak na worldsy będą jechać.
Ja nie oglądam teraz tak często esportu LoLowego, bo... RIOT. RIOT swoją polityką zabił esport, szczególnie franczyza w LEC i olewanie EU Masters! To jest niepoważne, że drużyna która wygrała EU Masters nie może grać o slota w LECu. A to zaledwie czubek góry lodowej, bo EU Masters to była parodia turnieju (nie ze względu na drużyny, a na organizacje itp.) Inna sprawa (tu bardziej subiektywna) to słaba forma Polaków. Po co mam oglądać, jak Polacy dostają wpierdol? Mnie osobiście to jakoś nie bawi. Trzecia sprawa to niestety ciągle Ci sami zawodnicy. Po co mam oglądać kolejny split Rogue, które nic poważnego nie pokazuje, po co mam oglądać kolejny split G2, gdzie wiadomo, że i tak będą topką w play-offach, po co mam kolejny split patrzeć na Vitality, które jest pośmiewiskiem od dawna (z przerwami na pojedyncze mecze, czy splity). Dlaczego drużyny wolą czasami wziąć kogoś średniego, ale doświadczonego, niż jakiegoś świeżego gościa, który może coś pokaże ciekawego? Może dlatego właśnie, że jest franczyza i nie boją się spadku z ligi. A poza tym gracze są dla mnie teraz w większości tylko graczami, nikim ciekawym. Poza Jankosem, Capsem, czy kilkoma wyjątkami większość gra tak samo nudno i nic nie reprezentuje sobą poza grami. Przykład to np Adam - mimo, że gościa nie lubie i życzę mu zawsze ostatniego miejsca to jednak dobrze, że jest w LECu, bo ma swój styl. Na koniec napiszę jeszcze, że może w końcu zrobią jakieś inne turnieje, może miedzynarodowe - to zawsze by coś odświeżyło. Taki Veggie np jako selekcjoner polskiej kadry LoLa? Wyobrażacie to sobie, jaki to byłby banger? I zasada typu, ze możesz powołać więcej graczy, ale w jednym meczu mogą grać max 3, albo 2 osoby z jednej drużyny komercyjnej i są dozwolone zmiany zawodników między mapami, a już wgl banger, jakby wybierać draft przed wybraniem zawodników i trener np mógłby powiedzieć "na tej mapie gra Inspired, a nie Jankos, bo akurat ta postać mu lepiej siedzi i dlatego też zmieniamy mida na tę mapę". Może jakieś próby z fearless draftem? Myśle, że jest sporo miejsca na rozwój lolowego esportu, ale to miejsce było zawsze i jakoś tak od bardzo dawna ciągle jest stagnacja... Ale dobrze sobie czasami pomarzyć, co nie?
najbardziejmnie chyba szokuje że nikt nie zwrócił uwagę że niektórzy po prostu oglądają angielską transmisję która jest o kilka poziomów wyżej od polskiej, akurat komentował to duet Medic i Vedius którzy są moimi ulubieńcami, komentatorzy polsatu to pajace bez polotu i nigdy nie oglądam polskiej transmisji
Ja nie jestem w stanie słuchać tego Silvana dlatego oglądam wszystko po ang albo jak Ty wypuszczasz skróty/ mecze. Pierwsze 4 mapy oglądałem angielskich komentatorów ostatnią mapę u Ciebie. Ten człowiek ma tak irytującą manierę i sposób prowadzenia streama, że po prostu nie potrafię :)
no ale polskiego komentarza nie da sie ogladac, jedynie jakies upo pisslow odklejusy tam siedza i pisza na czacie. nie ma co sie wzorowac na polskim community w tej grze.
NIe wiem jak bez betowania można to oglądac. Meta nudna jak chuj, jedyny powiew swierzosci jaki mielismy to winter split, a potem? W SPRING SPLICIE MIELISMY SMOLDERA NA KURWA XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Co tu duzo mowic? Ci sami gracze od 5 lat. Po raz setny super mecz G2 vs FNC. Balans tej gry jest smieszny. Meta zmienia sie w slimaczym tempie. Przypominam ze byly juz 2 duze turnieje z tą samą metą i teraz gramy playoffy w tej samej mecie xD przeciez to jest tak samo jak w normalnym sporcie jak jest duze wydarzenie to sie oglada: Liga mistrzow, Euro, Mundial tutaj MSI, worldsy. Poza tym brak polakow w 2 najlepszych teamach slabo wplywa na ogladalnosc. Na oficjalnej transmisji LEC na yt bylo chyba 50k widzow? Tez tak sobie
Spełniają się słowa Veggiego który mówił że Franczyza obniży poziom i się stało, brak nowych drużyn praktycznie ta sama bańka zawodników
drużyny bez osobowości czy charakteru, obcięty fundusz i zwolnienia spowodowały że LEC nie dostarcza już tyle contentu poza samymi meczami (muzyka, częste quizy) w sumie Liga Europejska nie ma pozytywnego marketingu jedyne o czym aktualnie się słyszy to upadający poziom.
A jeśli chodzi o nasze polskie podwórko to powiem szczerze osoby komentujące są zwyczajnie nudne.
Im wolałbym Vegiego zobaczyć jak komentuje niż Silv4na
0ciekawych drużyn 0 ciekawych osób komentujących (pamiętny vegie) brak nowych osób a stare dorastają
vegi to gówno
IMO problemów, które sprawiają, że ludzie nie chcą oglądać LECa jest sporo. Liga sama w sobie jest bardzo zamknięta. Przez franczyzę liczba drużyn jest bardzo ograniczona i jeżeli ktoś nie kupi slota innej drużyny to nowy zespół po prostu nie może się tam pojawić. Aż żal patrzeć, że zespół X wygrywa EUM i później max to jakiś zawodnik z tego składu zostanie kupiony przez jakąś drużynę, która już jest w LECu (Tak KC kupiło slot, ale to przypadek raz od święta). Drugi problem z tym związany to to, że nawet jak split w split zajmiesz ostatnie miejsce to i tak, tak długo jak nie sprzedasz slota to zupełnie nic ci nie grozi. Przez to, że jest tylko 10 zespołów powstaje też ten problem, że jeżeli nowy zawodnik wejdzie do ligi to w zasadzie od razu musi wejść na "wysoki" poziom, bo tam nie ma możliwości ogrania się. Biorąc młokosa liczysz, że od razu ci odpali lub masz split w tyłek. Przez to wiele zespołów woli postawić na te same nazwiska, o których każdy wie, że są marni, ale pewien poziom dadzą i może doczłapiesz się do playoffów. Nie od dziś wiadomo, że wielu miernych zawodników miało w LECu kariery, dlatego, że znali osoby tworzące składy, a nie dlatego, że potrafią grać na odpowiednio wysokim poziomie. Ostatnio popularne jest sprowadzania Koreańczyków z drugiej ligi koreańskiej, bo są już ograni na w miarę wysokim poziomie, bo z całym szacunkiem do ERLi, ale to po prostu niski poziom na pro scenie i widać to regularnie. Jeżeli ludzie z ERLi mają grać na fajnym poziomie to najpierw muszą się ograć w LECu, a z tym jest problem, bo miejsca jest dla nich za mało, a w ERLach się nie ograją. Widać to choćby po tym, że wielu zawodników, którzy roznoszą ligi regionalne wchodzi do LECa i przetyra ich dowolny przeciwnik, który po prosu już się ograł w tej lidze. Wielu ludzi jest już po prostu zmęczonych oglądaniem ludzi, po których widać, że pewnego poziomu nie przeskoczą. Tak samo ludzie są już zmęczeni oglądaniem LECa jeżeli z góry wiadomo, że G2 jest kilka poziomów nad konkurencją. O tym czy G2 wygra dany split czy nie decydują oni sami, a nie to czy mają godnego rywala. Ta liga zdecydowanie potrzebuje trochę więcej "świeżego powietrza", a nie kisić się w tym samym zapyziałym pomieszczeniu. Przecież tu aż się prosi o powiększenie ligi o nowe zespoły, tak aby pojawiło się więcej nazwisk i może przy odrobinie szczęścia splity będą trochę mniej przewidywalne. Tak samo problemem jest brak możliwości spadnięcia z ligi i awansu do niej poprzez osiągnięcia np. w EUM. Już pomijając sam format LECa to nawet problemem jest to, że brakuje zespołów do kibicowania. Duże grono osób jeżeli ogląda jakiś sport lub esport to chce mieć komu kibicować, a w LECu po prostu nie chce się tego robić. Kibicujesz G2 lub kibicujesz zespołowi, który nie ma szans walczyć o coś dużego np. na Worldsach. Tak samo nudne jest już po prostu to, że w lidze są głównie zespoły hiszpańskie lub francuskie. Na pewno dużo lepiej oglądałoby się choćby Polakom LECa gdyby była jakaś godna polska organizacja w LECu i pewnie podobne zdanie miałoby wiele innych nacji. Na tę chwilę najlepsze co od wielu lat spotkało polską widownię to jeden Jankos w G2 czy teraz Polskie TH, które aż ciężko się oglądało (przy całej sympatii). Po prostu brakuje jakiegoś zespołu, dla którego chcesz włączyć LEC. Teraz po odpadnięciu TH będzie pewnie jeszcze gorzej, bo nawet jeżeli robili słabe wyniki to chociaż przyciągali widzów. Ja osobiście po ich odpadnięciu straciłem całą ochotę na dalsze oglądanie. Co do komentatorów to mam wrażenie, że znacznie przeceniają swoją rolę. Mam wrażenie, że wielu z nich myśli, że to dla nich ogląda się te mecze, a prawda jest taka, że są oni (często niepotrzebnym) tłem. To tak jak z tym, że GoE swego czasu mówiło, że żałują, że nie mają możliwości streamowania meczy lola, a zrobiliby świetne widowisko. Co z tego wyszło? Sto widzów podczas ultraligi i giga stypa. Przeciętny streamer, który dostaje costreama robi 10x takie wyniki od niechcenia. Co pewnie jeszcze gorsze to widać po większości costreamów, że streamerzy mają wyjebane w mecze i robią to dlatego, że przytulą kasę z subów i reklam, a mecz sobie leci, bo musi. Nie ma co tu dużo mówić, bo jedynym wartym uwagi "zawodowym" komentatorem jest Silvan, który nawet nie próbuje być komentatorem (co i tak może być męczące jeżeli męczy cie ta konwencja), a to dużo o tym mówi jaki jest poziom. Cała otoczka wokół LECa czy innych lig po prostu nie zachęca do śledzenia tego. Większość zawodników nawet nie próbuje zainteresować sobą widza, a co za tym idzie "stworzyć" fana. Sam poziom meczy jest po prostu niski. Po wielu zespołach widać, że nie są zgrane i całe widowisko mocno na tym cierpi. Co gorsza po sponsorach też już widać, że coraz mniej wierzą, że warto zainwestować w to kasę (i nie bez powodu). Europejski lol może nie umiera, ale wegetuje na dosyć niskim poziomie i co najgorsze nie widać żeby ktoś chciał coś z tym robić. I tak pewnie można wymieniać w nieskończoność, bo jest tu więcej problemów niż dobrych stron.
Ziomus, to te glupki z RIOTu powinni zobaczyc. Samo to, ze rajot w tym roku zjebal sie z rowerka i sporo osob zwolnil rowniez zwiazanych z organizacja takich lig cos nam mowi.
Jeśli chodzi o mnie to przestałem oglądać leca z 2 powodów 1 powodem jest obniżający się ciągle poziom drużyn leca i brak jakichkolwiek perspektyw na poprawę w takim 2019 najlepsza drużyna z leca była w stanie wygrać msi i dotrzeć do finałów worldsów a teraz ? zdobywamy 4 miejsce na msi jak nam się poszczęści oraz 10-11 miejsce na worldsach przegrywamy nawet na amerykę 2 powodem jest zmniejszająca się ilość graczy w lecu których da się polubić i im kibicować europejczycy w lecu teraz to głównie ego topy którzy najpierw gadają jacy to oni nie są dobrzy a potem sami intują gry a azjaci sprowadzani masowo do leca są nijacy grają w lola ? no grają tylko tyle można o nich powiedzieć
Ja oglądam na Polsat Games, na żywo albo powtórki. Jara mnie oglądanie tego, fakt że wygrywanie G2 jest nudne już, ale liczę że prędzej czy później się to zmieni. Jeśli nie to trudno, mi to sprawia frajdę tak czy tak. Wczorajsza seria GX i BDS mi się podobała mimo braku topowego poziomu. Komentarz też czasem nie dowozi, ale angielski cast LECa też jest słaby. Nawet komentarz sportowy potrafi być kiepski, słynne pomyłki Szpakowskiego itd.
Silvan jest asłuchalny, jak tylko odejdzie z polsatu, to dam im drugą szansę
Zawsze oglądam LEC ale nigdy na polskim streamie bo to po prostu cringe gówno. Angielska otoczka much better
+1 tylko angielski
Przecież angielski cast to ten sam poziom cringe'u, czasami nawet większy. Po prostu nie mówią po polsku więc się wydaje bardziej "professional"
@@Ner0x mają swoje momenty ale to nie zmienia,że overall ogląda się to 100x lepiej
@@Ner0xpewnie że tak, ale studio Polsat games to cringe bez trzymanki.
100x bardziej wole obejrzeć caedrela zamiast polsat games
osobiście wolę oglądać angielską transmisję.
mecze w lolu nudne
a na euro mecze Anglii albo Francji nie były nudne?, w każdym rodzaju sportu mecze profesjonalnych drużyn mogą być nudne ze względu na to że drużyny nie chcą popełnić głupich błędów a żeby nie popełnić głupich błędów trzeba grać powoli i spokojnie
Widzę błędne koło wraca. Ktoś daje rel komentarz i Silvan wlatuje na białym koniu i próbuje ratować trupa. Jasne bo5 może i było dobre ale kogo to obchodzi? Ile mozna się podniecać meczami G2 vs FNC co roku w 3 splitotwych rozgrywkach w 10 drużynowej lidze? riot miał wszystko żeby z lol'a spróbować uczynić top esport na lata w Europie ale ma na to wysrane. Co się działo jak była Pukimania, jakie zaplecze kibicowskie ma KC czy drużyny z LVP ale nie riotowe zamknięte głowy dalej tylko franczyza zamiast zrobić coś na wzór piłki nożnej czyli ligi narodowe i coś na kształt Ligi Mistrzów. Sami to zabili i nie ma co tego bronić, a Silvan pewnie czuje, że korytko się zmniejsza i za jakiś czas do normalnej roboty będzie trzeba iść co jest trochę sad bo jakby inni ludzie kierowali riotem to może byłoby ciekawie.
mnie najbardziej wkurza to że jest co raz więcej pauz. Do tego w przerwie między meczami nic się nie dzieje(nie mówiąc nawet o tym że są po prostu za długie)
Ostatnio wszedłem na chwile na polski stream to poleciał jakiś totalnie cringowy żart i odrazu wyszedłem xd. Ogólnie wole oglądać powtorki z najlepszymi akcjami niż całe pełne mecze.
W Polsce?? dlaczego?? przez silvana
Po co to oglądać albo w to inwestować jak koniec końców i tak nikt nie spadnie, nie awansuje, a wygra g2. Ci sami gracze od X lat i 0 zmian w pro mecie. Jakiś frajer się co pare lat natnie i wykupi slota za gruby pitos, a później zwija biznes, albo farmi kaske na Riocie z ex-średniakami w drużynie.
Ludzie którzy zaczęli grać w tą grę z 10 lat temu aktualnie są pewnie już przed 30tką więc mają inne priorytety. Próg wejścia w lola jest bardzo wysoki i ludzie po prostu szybko się zniechęcają do tej gry stąd brak nowych graczy/oglądających. Lol umiera na własne życzenie, dodatkowo nudna jest ciągła dominacja G2 (pewnie i tak wygrają ten sezon).
Gra nie ma przyrostu nowych graczy tak jak kiedyś, społeczność ligi się zestarzała, część odeszła z tego powodu naturalnie, brak czasu etc, a duża część co została to narzeka, bo to dziady już, to wszystko cała filozofia, nie ma narybku i przypływu widowni co by wprowadziła balans do tego wszystkiego. Narzekanie na te same picki, słaby poziom to takie głupie pierdollenie i przykład dziadowania, meta zawsze była i z wyjątkami jakiś magy na bocie to yglądało to tak samo a nawewt gorzej jeśli chodzi o dywersyfikacje, to są fakty wystarczy spojrzec na ilość użytych championów na turniejach i porównać, a poziom gier słaby, no to w tej kwesti teraz jest lepiej, bo więcej masz b03 eliminacyjnych (emocje) i b05 między lepszymi teamami niż kiedyś gdzie miałeś b03 między bottom teamami i tam niby był poziom? Więcej meczów jest między g2 fnc bds czyli najlepszymi temaami niż kiedyś, to jest jasne, że jest więcej do oglądania wyszej jakości lola niż kiedyś. Po prostu gierka miała już swój prime teraz jest spadek just it.
To tak ogólnie, a co do PL komentarza to nigdy nie oglądałem, z małymi wyjątkami, gdzie się sprawdziło jak to wygląda i zawsze wracałem na ENG cast, jest lepsza atmosfera, bardziej profesjonalna, bardziej hype czuć oglądając eng cast.
Dawno nie wchodziłem na PL cast, ale jak z tego filmiku słyszę, że najlepszy komentator to Silvan no to nie dziwi mnie to, że jest słabo. Gość z tego co pamiętam robił perma bekę i głupawę i to jest śmieszne na krótki czas, potem staję się ciężkie do oglądania, profesjonalizm zawsze się obroni typu cast Korei Leca
Plusem Angielskiego Leca są wywiady i analizy. To że jest dyskusja z takim Perkzem i Odo jest dużo ciekawsze niż oglądanie twarzy polskich komentatorów. Spoko, ale no sorry.
Tak szczerze to fakt, że Valorant miał priorytet dużo mówi o podejściu rito do lola xDD
To były Finały Valoranta, a nie playoffy tylko, pewnie dlatego mieli priorytet. W sensie drugie studio pewnie by się przydało, aby grać w Lola i Valo tego samego dnia, ale Riot nie doinwestuje w Europę.
@@mrzima723 Może i tak, ale no szanujmy się, jak bardzo riot musi mieć wyjebane w Europę, że nawet LEC musi studia użyczać, bo Valorant nie ma swojego xDDD To jest po prostu tak smutne, że aż się odechciewa robić cokolwiek
Kogo d4 boty obchodza w tym lecu juz lepiej bruce pooglądać ten sam poziom
Ogólnie LEC to nudy straszne. Wszystko schematyczne i brane na jedno kopyto - te same champy, bez żadnych rozkmin, bez polotu. Farmienie do 20 minuty, potem jakiś fight z dupy, baron i skończenie gry. Jak sami się wypowiadali Chinole - nie chcą powrotu ardenciarzy do mety, bo to oznacza zbędne wydłużanie i przeistaczanie gry w nudną i "aoglądalną" - tam pickują jakieś Kalisty na supporta czy Rumble - non stop nawalanka od pierwszych poziomów.
problemem jest polski casting, komu sie chce ogladac i sluchac opinii goldów, jak zaraz ktos napisze ze ranga nir ma znacsenia w game knowledgu to xd, o wiele bardzirj przyjemnienslucha mi sie jakis ex proplayerow lub kozakow na soloq niz chlopa ktory nawet nie gra w ta grennabwysokim poziomie
Komentarz jest słaby tak samo jak poziom gry, nie da się oglądać. Grałem z tymi ludźmi nie raz z EU West i to są takie same debile jak na Eaście. Zaimplementowanie czegokolwiek nowego do tych pustych łbów graniczy z cudem, muszą mieć najpierw potwierdzenie z Chin albo KR. Tylko w tedy jest 3 miesiące za późno. Pickowałem Zyre jungle i Varusa od 3 miesięcy .. to szły tylko wyzwiska itp. Teraz boby nagle przejrzały na oczy .. tylko jest za późno bo nie ograli w porę. Na rankedach prosi z leca grają jak ścieki . Nie wiem o co chodzi ale jak macie Capsa i pick jest podejrzany to dodgujcie gierki :). Co do komentatorów sam Biality brzmi bardzo sztucznie a jego emocje są wymuszone. Bardzo ciężko się tego słucha, Klepsydra gada od rzeczy w zasadzie Poza Tabasko , Czarnym i Bezim to ciężko idzie i lepiej sobie na ENG przełączyć... gdzie i tak dużo lepiej nie będzie.
Ja nie oglądam Europy bo poziom serio jest beznadziejny. Oglądałem tę serię G2 vs FNC i się łapałem za głowę. Oglądając Amerykę LCSa widzę gierki bardziej czyste niż to co się odwala a Europie. Nie mówiąc już o LPL, LCK czy nawet PCSie. Na międzynarodowych eventach jakoś Europa gra lepiej niż po prostu między sobą w Europie... Ja wolę inne rzeczy robić niż LECa oglądać, aby przynajmniej nie myśleć "Jaka ta Europa chujowa" jak na worldsy będą jechać.
Ja nie oglądam teraz tak często esportu LoLowego, bo... RIOT. RIOT swoją polityką zabił esport, szczególnie franczyza w LEC i olewanie EU Masters! To jest niepoważne, że drużyna która wygrała EU Masters nie może grać o slota w LECu. A to zaledwie czubek góry lodowej, bo EU Masters to była parodia turnieju (nie ze względu na drużyny, a na organizacje itp.) Inna sprawa (tu bardziej subiektywna) to słaba forma Polaków. Po co mam oglądać, jak Polacy dostają wpierdol? Mnie osobiście to jakoś nie bawi. Trzecia sprawa to niestety ciągle Ci sami zawodnicy. Po co mam oglądać kolejny split Rogue, które nic poważnego nie pokazuje, po co mam oglądać kolejny split G2, gdzie wiadomo, że i tak będą topką w play-offach, po co mam kolejny split patrzeć na Vitality, które jest pośmiewiskiem od dawna (z przerwami na pojedyncze mecze, czy splity). Dlaczego drużyny wolą czasami wziąć kogoś średniego, ale doświadczonego, niż jakiegoś świeżego gościa, który może coś pokaże ciekawego? Może dlatego właśnie, że jest franczyza i nie boją się spadku z ligi. A poza tym gracze są dla mnie teraz w większości tylko graczami, nikim ciekawym. Poza Jankosem, Capsem, czy kilkoma wyjątkami większość gra tak samo nudno i nic nie reprezentuje sobą poza grami. Przykład to np Adam - mimo, że gościa nie lubie i życzę mu zawsze ostatniego miejsca to jednak dobrze, że jest w LECu, bo ma swój styl.
Na koniec napiszę jeszcze, że może w końcu zrobią jakieś inne turnieje, może miedzynarodowe - to zawsze by coś odświeżyło. Taki Veggie np jako selekcjoner polskiej kadry LoLa? Wyobrażacie to sobie, jaki to byłby banger? I zasada typu, ze możesz powołać więcej graczy, ale w jednym meczu mogą grać max 3, albo 2 osoby z jednej drużyny komercyjnej i są dozwolone zmiany zawodników między mapami, a już wgl banger, jakby wybierać draft przed wybraniem zawodników i trener np mógłby powiedzieć "na tej mapie gra Inspired, a nie Jankos, bo akurat ta postać mu lepiej siedzi i dlatego też zmieniamy mida na tę mapę". Może jakieś próby z fearless draftem? Myśle, że jest sporo miejsca na rozwój lolowego esportu, ale to miejsce było zawsze i jakoś tak od bardzo dawna ciągle jest stagnacja... Ale dobrze sobie czasami pomarzyć, co nie?
najbardziejmnie chyba szokuje że nikt nie zwrócił uwagę że niektórzy po prostu oglądają angielską transmisję która jest o kilka poziomów wyżej od polskiej, akurat komentował to duet Medic i Vedius którzy są moimi ulubieńcami, komentatorzy polsatu to pajace bez polotu i nigdy nie oglądam polskiej transmisji
Angielska transmisja jest chujowa. Z tym komentarzem jakby gość był na licytacji. Pomijając fakt że LOL ogólnie jest nudny. I do grania i do oglądania
Ja nie jestem w stanie słuchać tego Silvana dlatego oglądam wszystko po ang albo jak Ty wypuszczasz skróty/ mecze.
Pierwsze 4 mapy oglądałem angielskich komentatorów ostatnią mapę u Ciebie.
Ten człowiek ma tak irytującą manierę i sposób prowadzenia streama, że po prostu nie potrafię :)
Jak odejdzie silvan to Polsat RIP 😢
no ale polskiego komentarza nie da sie ogladac, jedynie jakies upo pisslow odklejusy tam siedza i pisza na czacie. nie ma co sie wzorowac na polskim community w tej grze.
NIe wiem jak bez betowania można to oglądac. Meta nudna jak chuj, jedyny powiew swierzosci jaki mielismy to winter split, a potem? W SPRING SPLICIE MIELISMY SMOLDERA NA KURWA XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
jd
G2 rak europy