Bardzo fajny projekt. Myślę że bez problemu sprzedały by się płytki jakby były całe polutowane. Sam wezmę jedną sztukę,obawiam się samemu robić. Więc może byłoby dobrym pomyslem zebrać np. 5-10 chętnych,pobrać zaliczkę i dokończyć a potem sprzedać płytki...
Myślę bardziej nad sprzedażą tych płytek w takiej wersji jakiej mam elektronikom posiadającym nagromadzone podzespoły, lub potrafiących skompletować, których jak się okazuje kilku jest 😉 Kolejnym krokiem będzie ogarnięcie BOM dla płytek w JLCPCB z opcją montażu + wydruk obudowy również u tego samego producenta. Każdy będzie sobie mógł zakupić nawet kilka sztuk. Coś zatrzyma, resztę sprzeda.
hmm, It would probably be possible to run the project on another platform, but in this version I focused on simplicity. ESP32 unfortunately caused small instability when connected to Wifi. Maybe I'll think about using RP2040 in future projects.
Cześć ciekawy projekt , na ile wyceniasz taka wersję płytki do dokończenia ? I czy będzie do tego schemat elektryczny jakie komponenty i gdzie mają swoje miejsce
Te dwadzieścia kilka płytek do skompletowania licząc same podzespoły bez kosztów dostawy wyniosło mnie coś w okolicy 80zł/szt. Troszeczkę pracy w składanie poszło jak i w projektowanie. Elektronikom i pasjonatom jestem w stanie odstąpić płytki wraz z schematami, rysunkami i wsadem dla Arduino na dysku Google za około 150zł, co myślę że nie jest ceną z kosmosu 😉 Na płytkach przy każdym momencie jest opis czego należy użyć.
w jaki prąd i napięcie celujesz tym? Dlaczego aż tak mało filtracji, ripple musi być tam ogromny, do tego ta przetwornica mini 360.. jedna z najbardziej awaryjnych jakie znam
Prąd do 20A (-20% dla bezpieczeństwa) Napięcie standardowo 250VDC open-circuit z możliwością rozbudowy do 300VDC (ścieżki zgodnie z normą) Snubber wstępnie dobrany dla mojego układu, pomiar oscyloskopem i tętnień szaleńczych brak. U mnie układ ciągnie od pół roku IRFP460 o rezystancji przewodzenia >250mOhm i działa bez zastrzeżeń na 3,91kHz. Mini 360 stosuję w wielu projektach od kilku lat i jak na razie nie miałem z nimi problemu.
@@mini2nano u mnie zazwyczaj kończą współpracować po kilkudziesięciu godzinach . Też robie podobny projekt, 20A i voc 250V. Poszedłem w przetwornice synchroniczną i esp32, z miejscem na 2 x 4 mosfety to220. Częstotliwość aż tak niska? ja celuję w 25khz, sporo kondensatorów typu dc-link + elektrolity
@@pingwinvonjelen6586 Mam jedną przetwornicę opartą o EGS002 i z powodzeniem użyłem ja do grzania wody po oszukaniu feedback ESP32 by obsłużyć algorytm MPPT i mieć pełny Sinus. Przed zimą przerabiam na przetwornicę transformatorową. Częstotliwość można zmieniać w zakresie 2kHz - 17kHz. Bazuję na niskich częstotliwościach, i kondensatorach >100uF po doświadczeniu z piorunem w ubiegłym roku. Pik znacznie mniejszy (mały kondensator z wyższą częstotliwością poległ) Również zaczynałem z ESP i nie powiem, ciekaw jestem Twojego projektu 👍 Niebawem zaczynam rozwój układów w oparciu o grzałki PTC i częstotliwość poniżej 1kHz w czym widzę przyszłość.
Też tak nie raz myślałem. Przez ostatnie lata borykałem się z wieloma problemami podczas projektowania, lecz na szczęście znalazły się osoby z dobrymi pomysłami i radami dzięki którym udało mi się zrealizować cel. Te płytki, które mi pozostały odstąpię w myślę uczciwej cenie 😉
Hmm... Podczas projektowania niejednokrotnie wyjmowałem Arduino z gniazda co znacznie ułatwia pracę nad modyfikacjami. Podczas uruchamiania płytki w wariancie jaki wykonałem wstępnie można skorygować napięcie wyjściowe Buck convertera. Z atmegą na płytce to już nie to samo. Po prostu jest to ułatwienie. Wykonałem również ponad 2x mniejsze wersje z atmegą na laminacie. Projekt ten na być prosty najzwyczajniej w świecie z ułatwieniem wymiany podzespołów. ESP8266 sobie odpuściłem mimo że wydawał się być obiecujący, lecz dyskwalifikowało go posiadanie jednego analoga. ESP32, lub STM może jeszcze kiedyś rozważę.
@@mini2nano Częściowo się zgodzę przy prototypie. Programować procka bez najmniejszego problemu można w docelowym układzie. Wystarczy wyprowadzić łącze. Jeszcze mi sie nie zdazylo, żebym procka uwalil bez wkładania palucha tam gdzie nie trzeba. Co do analogow to w esp to wole zewnętrzne układy. I jeden i drugi procek ma je ułomne. Ale to tylko moje przemyslenia. Kiedyś tez robielem jakies dziwne hybrydy. Wkladajac procki w podstawki co po czasie zazwyczaj powodowalo jakies problemy ze stykami.
@@grzeniu9972 Jakoś polubiłem prostotę goldpinów. Pierwsze sterowniki jakie zbudowałem kilka lat temu były totalną pajęczyną, a pudła z uwaloną elektroniką nauczyły mnie etapowej pracy nad projektami. Wersja mini sterownika również w pełni funkcjonalna, więc mogę uznać że lekcje odrobione.
@@mini2nano Dziele projektantów na tych którzy nigdy nie musieli robić testów w Labo EMC i na tych którzy to ukończyli i zmienili całkowicie podeście do wszystkiego, jeszcze sporo przed Tobą nauki ale fajnie że rozwijasz swoje hobby.. Kolejnym etapem przed Tobą będzie: - poznanie analizatora widma - zrozumienie czym są prądy powrotne i dopiero wtedy będziesz spełniał CE 🙂
Bardzo fajny projekt. Myślę że bez problemu sprzedały by się płytki jakby były całe polutowane. Sam wezmę jedną sztukę,obawiam się samemu robić. Więc może byłoby dobrym pomyslem zebrać np. 5-10 chętnych,pobrać zaliczkę i dokończyć a potem sprzedać płytki...
Myślę bardziej nad sprzedażą tych płytek w takiej wersji jakiej mam elektronikom posiadającym nagromadzone podzespoły, lub potrafiących skompletować, których jak się okazuje kilku jest 😉
Kolejnym krokiem będzie ogarnięcie BOM dla płytek w JLCPCB z opcją montażu + wydruk obudowy również u tego samego producenta.
Każdy będzie sobie mógł zakupić nawet kilka sztuk.
Coś zatrzyma, resztę sprzeda.
Would it be possible to base it on the RP2040 instead of the Arduino Nano? They cost about the same nowadays but the RP2040 is more capable.
hmm, It would probably be possible to run the project on another platform, but in this version I focused on simplicity. ESP32 unfortunately caused small instability when connected to Wifi. Maybe I'll think about using RP2040 in future projects.
Cześć ciekawy projekt , na ile wyceniasz taka wersję płytki do dokończenia ?
I czy będzie do tego schemat elektryczny jakie komponenty i gdzie mają swoje miejsce
Te dwadzieścia kilka płytek do skompletowania licząc same podzespoły bez kosztów dostawy wyniosło mnie coś w okolicy 80zł/szt.
Troszeczkę pracy w składanie poszło jak i w projektowanie.
Elektronikom i pasjonatom jestem w stanie odstąpić płytki wraz z schematami, rysunkami i wsadem dla Arduino na dysku Google za około 150zł, co myślę że nie jest ceną z kosmosu 😉
Na płytkach przy każdym momencie jest opis czego należy użyć.
w jaki prąd i napięcie celujesz tym? Dlaczego aż tak mało filtracji, ripple musi być tam ogromny, do tego ta przetwornica mini 360.. jedna z najbardziej awaryjnych jakie znam
Prąd do 20A (-20% dla bezpieczeństwa)
Napięcie standardowo 250VDC open-circuit z możliwością rozbudowy do 300VDC (ścieżki zgodnie z normą)
Snubber wstępnie dobrany dla mojego układu, pomiar oscyloskopem i tętnień szaleńczych brak. U mnie układ ciągnie od pół roku IRFP460 o rezystancji przewodzenia >250mOhm i działa bez zastrzeżeń na 3,91kHz. Mini 360 stosuję w wielu projektach od kilku lat i jak na razie nie miałem z nimi problemu.
@@mini2nano u mnie zazwyczaj kończą współpracować po kilkudziesięciu godzinach . Też robie podobny projekt, 20A i voc 250V. Poszedłem w przetwornice synchroniczną i esp32, z miejscem na 2 x 4 mosfety to220. Częstotliwość aż tak niska? ja celuję w 25khz, sporo kondensatorów typu dc-link + elektrolity
@@pingwinvonjelen6586 Mam jedną przetwornicę opartą o EGS002 i z powodzeniem użyłem ja do grzania wody po oszukaniu feedback ESP32 by obsłużyć algorytm MPPT i mieć pełny Sinus.
Przed zimą przerabiam na przetwornicę transformatorową.
Częstotliwość można zmieniać w zakresie 2kHz - 17kHz.
Bazuję na niskich częstotliwościach, i kondensatorach >100uF po doświadczeniu z piorunem w ubiegłym roku. Pik znacznie mniejszy (mały kondensator z wyższą częstotliwością poległ)
Również zaczynałem z ESP i nie powiem, ciekaw jestem Twojego projektu 👍
Niebawem zaczynam rozwój układów w oparciu o grzałki PTC i częstotliwość poniżej 1kHz w czym widzę przyszłość.
Witam jestem zainteresowany kupnem tej płytki,jak można się z Tobą skontaktować?
Witam,
Jak najbardziej.
mini2nano@gmail.com
Powinien Pan to sprzedawać . Pasja pasją ale fajnie mieć z trudu swojej pracy troche grosza
Też tak nie raz myślałem.
Przez ostatnie lata borykałem się z wieloma problemami podczas projektowania, lecz na szczęście znalazły się osoby z dobrymi pomysłami i radami dzięki którym udało mi się zrealizować cel.
Te płytki, które mi pozostały odstąpię w myślę uczciwej cenie 😉
Chętnych jestem ale na złożone, nie poradzę sobie z elektroniką
Kilka sztuk zostawiam sobie do doposażenia łącznie z obudową.
Lecz z sprzedażą kompletnych wstrzymam się do jesieni.
Wszystko jest OK ale jaki jest sens na dedykowanej plytce robic gniazdo na arduino zamiast po prostu avr czy esp wlutowac.
Hmm...
Podczas projektowania niejednokrotnie wyjmowałem Arduino z gniazda co znacznie ułatwia pracę nad modyfikacjami.
Podczas uruchamiania płytki w wariancie jaki wykonałem wstępnie można skorygować napięcie wyjściowe Buck convertera. Z atmegą na płytce to już nie to samo.
Po prostu jest to ułatwienie.
Wykonałem również ponad 2x mniejsze wersje z atmegą na laminacie. Projekt ten na być prosty najzwyczajniej w świecie z ułatwieniem wymiany podzespołów.
ESP8266 sobie odpuściłem mimo że wydawał się być obiecujący, lecz dyskwalifikowało go posiadanie jednego analoga. ESP32, lub STM może jeszcze kiedyś rozważę.
@@mini2nano Częściowo się zgodzę przy prototypie. Programować procka bez najmniejszego problemu można w docelowym układzie. Wystarczy wyprowadzić łącze. Jeszcze mi sie nie zdazylo, żebym procka uwalil bez wkładania palucha tam gdzie nie trzeba. Co do analogow to w esp to wole zewnętrzne układy. I jeden i drugi procek ma je ułomne. Ale to tylko moje przemyslenia. Kiedyś tez robielem jakies dziwne hybrydy. Wkladajac procki w podstawki co po czasie zazwyczaj powodowalo jakies problemy ze stykami.
@@grzeniu9972 Jakoś polubiłem prostotę goldpinów. Pierwsze sterowniki jakie zbudowałem kilka lat temu były totalną pajęczyną, a pudła z uwaloną elektroniką nauczyły mnie etapowej pracy nad projektami. Wersja mini sterownika również w pełni funkcjonalna, więc mogę uznać że lekcje odrobione.
@@mini2nano No właśnie z powdu prostoty zacząłem używać dedykowanych płytek.
@@mini2nano Dziele projektantów na tych którzy nigdy nie musieli robić testów w Labo EMC i na tych którzy to ukończyli i zmienili całkowicie podeście do wszystkiego,
jeszcze sporo przed Tobą nauki ale fajnie że rozwijasz swoje hobby..
Kolejnym etapem przed Tobą będzie:
- poznanie analizatora widma
- zrozumienie czym są prądy powrotne
i dopiero wtedy będziesz spełniał CE 🙂