Towarzyszmy... Bardzo często osoba uzależniona manipuluje i wykorzystuje... To nie jest takie proste... To jest toksyczne towarzyszyć takiej osobie... Nie potrafię sobie z tym poradzić.... Działa to na mnie destrukcyjnie... Ja mówię prawdę ona kłamstwa... Jak rozmawiać? W końcu nie daje rady i mnie ponosi.. Nie wiem czy dam radę. Nie wiem jak to zrobić aby nie popełniać błędów... Czy jeżeli proszę osobę, aby się do mnie nie odzywała jak jest pod wpływem to dobrze robię? Jak stawiam warunek, że kontakt i nasza relacja istnieje tylko gdy jesteś trzeźwa , a jak nie jesteś to nie dzwoń i nie pisz jest w porządku? Czuje się nie raz jakbym sama stosowała przemoc. Powiedział Pan tak ogólnie wszystko. Nadal wiem, ze nic nie wiem 😔
Świetnie cię rozumiem, ja tez za każdym razem odsuwam się od niego kiedy bierze. Nie chce patrzeć jak niszczy siebie i nas… To nic przyjemnego, zwłaszcza ze jest wtedy agresywny i tępy. Nie mam na to ochoty, gdyby nie dzieci odeszłabym… mam ogromny żal ze wpakował się w to drugi raz, życie nam się rujnuje a on wydaje się być szczęśliwy. To jakaś paranoja towarzyszyć mu w tym…
@@kacha3509ratuj siebie i dzieci. Ja swojego wyrzucilam z domu. Powiedziałam że albo się leczysz albo się pakujesz. Spakował się. Teraz odmawiam za niego nowenna pompejanska.
Najważniejsze żeby przy nim być. Odciąć go od miejsc w których grywa. Dac mu wsparcie i zapewnić że napewno nie wygra tych pieniędzy spowrotem . I za każdym razem będzie tylko więcej przegrywał. Każdy hazardzista chce odzyskać swoje pieniądze spowrotem . Dlatego gra . Ważne żebys go wsparła i dala jakieś ultimatum . Wkoncu ci się uda . Powiedz mu że znasz dziewczynę która pracowała w Spielhalli i ona wie jak to wygląda . Niestety bardzo mało osób z tego wychodzi . Ale zdarzają się też osoby które idą po rozum do głowy. W kasynie zawsze wygrywa szef. I to dużo .patrząc jakimi autami się wozi. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Trzymam za was kciuki
Wiem że od tego materiału minęło jakoś czas ja jestem alkoholikiem , chad pije bo tabletki opiekę psychiatry a pije bo nie akceptuje siebie i choroby która mnie zniewala dzięki temu mam dwie co mnie zniewalaja Pewnie o tak Pan nie zareaguje na to i ma Pan nowe zagadnienia ale musiałem się wygadać .
Napisz do gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Taka komisja jest w każdym mieście przy urzędzie miasta. Napisz o przymusowe leczenie i opisz co syn robi. Szybsza droga jest postawienie synowi warunku albo idzie się leczyć albo wyrzucasz go z domu. Każdy lekarz rodzinny wystawi synowi skierowanie na odwyk. Ja zrobiłam tak że swoim mężem. Nie chciał się leczyć więc wywaliłam go z domu. Powiedziałam że jak będzie szurał to jeszcze sobie załatwię zakaz zblizania
Przymusowe leczenie nic nie da co ty walisz niech Pani najpierw porozmawia czy chce żyć. Że jest dla niej mega ważny ze pomoże i że będzie prowadzić przez początki abstynencji Ja byłem na przymusowej i dlaczego nie pomogło ?bo był przymus .Miłego życia
Mam bliską osobę ,która ma 17 lat i truje się lekami i narkotykami. Ląduje w szpitalu na odtruciu i detoksie. Nie widzi problemu i nie chce żyć poprostu. Nie chce też pomocy ani też nie chce rozmawiać o tym. Na terapję żadną przyjąć jej nie chcą bo ma myśli samobujcze. Modlę się o nią i jestem bezsilny. Ona jest w domu dziecka a najgorsze jest to że niedługo kończy 18 lat i może wylądować w nałogu na ulicy. Co mogę zrobić?
Siedem miesięcy temu zmarł mój mąż był alkoholikiem . Pił tylko piwo coraz więcej i więcej nie chciał przestać nie widział problemu twierdził ze to mój problem . Byliśmy małżeństwem 35 lat
Musi sam chcieć. Ja nie chciałem przez 9 lat. Trzeba wiele stracić, by zrozumieć, że ma się problem. Życzę byś miała w sobie tyle wytrwałości i by nie kosztowało Cię to zbyt wiele - bo kosztować będzie na pewno.
To smutne, że tak ważne tematy są niewidoczne na yt. Rok uprawiam orkę na yt i dopiero widzę Pastora mądre słowa. 😔 Pozdrawiam Rafał
Dziękuję Panie Rafale🖐 dość często, aby dotrzeć do czegoś co ma wartość trzeba trochę poszperać
Dziękuję 💚
Super ! Pomagamy, ale na Naszych warunkach 100 % się zgadzam.
Dzięki za film :)
Dziękuję Pawle, pomagamy mądrze 💪
Dziękuję 🎉za wyjaśnianie tej obciążającej całe rodziny chorobie alkoholowej.Chciałabym sprostać temu problemowi.
Towarzyszmy... Bardzo często osoba uzależniona manipuluje i wykorzystuje... To nie jest takie proste... To jest toksyczne towarzyszyć takiej osobie... Nie potrafię sobie z tym poradzić.... Działa to na mnie destrukcyjnie... Ja mówię prawdę ona kłamstwa... Jak rozmawiać? W końcu nie daje rady i mnie ponosi.. Nie wiem czy dam radę. Nie wiem jak to zrobić aby nie popełniać błędów... Czy jeżeli proszę osobę, aby się do mnie nie odzywała jak jest pod wpływem to dobrze robię? Jak stawiam warunek, że kontakt i nasza relacja istnieje tylko gdy jesteś trzeźwa , a jak nie jesteś to nie dzwoń i nie pisz jest w porządku? Czuje się nie raz jakbym sama stosowała przemoc. Powiedział Pan tak ogólnie wszystko. Nadal wiem, ze nic nie wiem 😔
Dziękuję za ten wpis...
O ile to możliwe i nie niszczy to nas to towarzyszymy...
Świetnie cię rozumiem, ja tez za każdym razem odsuwam się od niego kiedy bierze. Nie chce patrzeć jak niszczy siebie i nas… To nic przyjemnego, zwłaszcza ze jest wtedy agresywny i tępy. Nie mam na to ochoty, gdyby nie dzieci odeszłabym… mam ogromny żal ze wpakował się w to drugi raz, życie nam się rujnuje a on wydaje się być szczęśliwy. To jakaś paranoja towarzyszyć mu w tym…
@@kacha3509ratuj siebie i dzieci. Ja swojego wyrzucilam z domu. Powiedziałam że albo się leczysz albo się pakujesz. Spakował się. Teraz odmawiam za niego nowenna pompejanska.
Ja niestety musiałam zwiazek zakonczyc ,ja i 10 letni syn jestesmy zmęczeni. Niestety
Nie jestem w stanie mu pomóc, kłamie mnie na każdym kroku mówiąc że idzie w dobrą stronę ale on ciągle mną manipuluje, on chce ustawiać warunki...
Nie można pomóc komuś,kto odrzuca pomoc
@@jarekwasilewskirozkminypas3011 on mówi że chce pomocy ale nie robi nic w tym zakresie, hazard to niewidoczny zabójca
To prawda hazard jest bardzo destrukcyjny.
Jeśli są deklaracje proszę postawić jasne granice
Najważniejsze żeby przy nim być. Odciąć go od miejsc w których grywa. Dac mu wsparcie i zapewnić że napewno nie wygra tych pieniędzy spowrotem . I za każdym razem będzie tylko więcej przegrywał. Każdy hazardzista chce odzyskać swoje pieniądze spowrotem . Dlatego gra . Ważne żebys go wsparła i dala jakieś ultimatum . Wkoncu ci się uda . Powiedz mu że znasz dziewczynę która pracowała w Spielhalli i ona wie jak to wygląda . Niestety bardzo mało osób z tego wychodzi . Ale zdarzają się też osoby które idą po rozum do głowy. W kasynie zawsze wygrywa szef. I to dużo .patrząc jakimi autami się wozi. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Trzymam za was kciuki
Ja mam problem z prochami. Częstotliwość się czasem zwiększa a czasem trzymam fason. Chce już nie wchodzić w cug
Kazałam się wynieść mojemu synowi nie wytrzymałam teraz martwię się by się nie zapił na śmierć proszę o pomoc radę pozdrawiam serdecznie
Dobrze zrobiłaś. Zacznij odmawiać za niego nowenne pompejanska. Naprawdę ta nowenna działa cuda
Wiem że od tego materiału minęło jakoś czas ja jestem alkoholikiem , chad pije bo tabletki opiekę psychiatry a pije bo nie akceptuje siebie i choroby która mnie zniewala dzięki temu mam dwie co mnie zniewalaja Pewnie o tak Pan nie zareaguje na to i ma Pan nowe zagadnienia ale musiałem się wygadać .
Mieszkam w nie dużej miejscowości so meliny na których sprzedaje się alkohol jeden zarabia a drugi traci bardzo mnie to wkurza
Ja czuję że teraz to ja potrzebuję pomocy...nie potrafię odnaleźć siebie...a on nadal nie słucha i mówi że nie ma problemu
zachęcam do pójścia za tym impulsem
Ale jak??wiem że muszę co zrobić zmienić ale jak???
Skoro byc obok a nie mozemy zwrocic uwagi ze max postepuje zle to jak mamy pomoc
🔥🔥🔥🔥
Ile mamy czekac na zmiane? Co jak ktos mowi ze chce rzucic ale mzalo wbtym kierunku robi? Boi sie terapii?
Bierne czekanie na niewiele pomaga, zachęcam do poszukania wsparcia dla siebie
Prosze o pomoc jak moge sklonic syna na leczenie od alkoholu i narkotykow .Syn ma 40lat.
Napisz do gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Taka komisja jest w każdym mieście przy urzędzie miasta. Napisz o przymusowe leczenie i opisz co syn robi. Szybsza droga jest postawienie synowi warunku albo idzie się leczyć albo wyrzucasz go z domu. Każdy lekarz rodzinny wystawi synowi skierowanie na odwyk. Ja zrobiłam tak że swoim mężem. Nie chciał się leczyć więc wywaliłam go z domu. Powiedziałam że jak będzie szurał to jeszcze sobie załatwię zakaz zblizania
Przymusowe leczenie nic nie da co ty walisz niech Pani najpierw porozmawia czy chce żyć. Że jest dla niej mega ważny ze pomoże i że będzie prowadzić przez początki abstynencji Ja byłem na przymusowej i dlaczego nie pomogło ?bo był przymus .Miłego życia
Nie rozumiem z jednej strony bądźmy z osobami uzależnionymi, a z drugiej strony nie wspierajmy ich... takie lelum po lelum nic pomocnego.
Mam bliską osobę ,która ma 17 lat i truje się lekami i narkotykami.
Ląduje w szpitalu na odtruciu i detoksie.
Nie widzi problemu i nie chce żyć poprostu. Nie chce też pomocy ani też nie chce rozmawiać o tym.
Na terapję żadną przyjąć jej nie chcą bo ma myśli samobujcze.
Modlę się o nią i jestem bezsilny.
Ona jest w domu dziecka a najgorsze jest to że niedługo kończy 18 lat i może wylądować w nałogu na ulicy.
Co mogę zrobić?
Proszę szukać ośrodka dla osób z podwójną dniagnozą
@@jarekwasilewskirozkminypas3011 dziękuje❤
Mam tate uzaleznionego od alkoholu od 40 lat pije, masakra jakas, przykre jest patrzec na jego samodestrukcje
Psychoterapeuta, psycholog może pomóc, ale rodzina też ma możliwości oddziaływania na osobę uzależnioną.
Siedem miesięcy temu zmarł mój mąż był alkoholikiem . Pił tylko piwo coraz więcej i więcej nie chciał przestać nie widział problemu twierdził ze to mój problem . Byliśmy małżeństwem 35 lat
Proszę mi powiedzieć jak osoba nie widzi problemu i mówi że to że mną jest coś nie tak
To typowe zachowanie, obwinianie innych.
@@jarekwasilewskirozkminypas3011 co najlepiej zrobić odejść od takiej osoby ?
Myślę, że odpowiedź nie jest zero jedynkowa.
Warto rozpocząć terapię i dowiedzieć się więcej o chorobie
@@jarekwasilewskirozkminypas3011 gdzie można się zgłosić jak to wygląda
Proszę do mnie napisać email
jaroxi123@gmail.com
Ile czekac? Co z osobami ktore mowia ze chca sie leczyc ale to bardziej gadanie niz czyny?
konfrontować i dać ponosić konsekwencje uzaleznienia
Jak pomoc uzaleznionemu przez alkohol 22 letniemu synowi .
Jak mozna pomoc osobie ktora wogole tego nie chce????
Jeśli ktoś nie chce to trudno pomóc...natomiast zawsze warto próbować, zachecać, uświadamiać
Nie można. 😔 Mój statut - motywacje by podjąć działania np. Terapia, cele by trwać w trzeźwości i trzeźwieć. Rafał TM 🖖
@@TestMisja Trzeżwiej ,trzeźwiej bo jeszcze nie wytrzeźwiałeś!
Uzależniony nigdy nie podejmie leczenia cierpią rodziny prawo złe brak pomocy skutecznej dużo zachodu mało efektu
Czy ośrodek jest drogi😊
zapraszam na www.nowanadzieja.pl
Siema Jarecki . Pozdrawiam z Oławy.
Pozdrawiam 😀
Nie wiem jak pomóc mojemu chłopakowi :(
Musi sam chcieć. Ja nie chciałem przez 9 lat. Trzeba wiele stracić, by zrozumieć, że ma się problem. Życzę byś miała w sobie tyle wytrwałości i by nie kosztowało Cię to zbyt wiele - bo kosztować będzie na pewno.
Zostaw go.
Tak on musi sam chcieć a jeśli nie chce to dla niego radykalnym bodźcem jest strata osoby. Odejście od osoby uzalezninej.
Zostaw go