ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 23 ก.ค. 2024
- Lemonana, nazywana niekiedy również z języka angielskiego lemon mint to niezwykle popularny w krajach arabskich napój będący bliskim kuzynem lemoniady, będący od niej jednak zdecydowanie bardziej intensywny, kwaśny i orzeźwiający! Pierwszy raz miałem okazję pić lemon mint w Omanie i gdy tylko spróbowałem wiedziałem, że chcę więcej i że w przyszłości muszę zrobić o nim film!
Zobacz również odcinek o kosmicznej lemoniadzie - • LEMONIADA KOSMICZNA, n...
Zostawiając komentarz oraz łapkę 👍 pomagasz w w rozwoju kanału! Dziękuje!
🔸 Instagram: / topgarpl
🔸 Facebook: / topgarpl
Partnerem odcinka jest BEKO
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
LIMONANA / LEMON MINT
(ok. 1 litr)
- 500 g cytryn lub/i limonek (ok. 2 średnie cytryny i 4 limonki)
- ok. 10 g listków mięty
- 100 g cukru
- 500 ml zimnej wody
(wersja bardzo intensywna, opcjonalnie ilość wody można zwiększyć)
- 100 g kostek lodu (lub dodatkowe 100 ml zimnej wody)
Rozdziały:
0:00 wprowadzenie
0:35 lista składników
1:10 dlaczego trzeba myć cytrusy
2:37 przygotowanie lemon mint
5:46 przelewanie i podawanie - แนวปฏิบัติและการใช้ชีวิต
Zapraszam do przetestowania wszystkich fanów kwaśnych smaków :D! Z podanych w przepisie proporcji wyjdzie napój, który będzie bardzo intensywny w smaku i bardzo kwaśny - taki jaki piłem w Omanie i taki jaki bardzo mi smakował. Wiem, że nie wszyscy jednak lubią tak kwaśne rzeczy dlatego pamiętajcie, że zawsze w razie czego możecie go nieco rozcieńczyć wodą :)
Dzięki za ten przepis i tak jak zawsze propsuję za chyba najbardziej oryginalny kanał na YT. Przywiązanie do oryginalnych składników to jest to, czego potrzebowaliśmy.
No i wlasnie mamy uply. Koniec czerwca i mam nadzieje ze beda dalej. Ja tez lubie miksowac cale owoce z tym ze bez skorek. Polecam neutralizujący środek do owoców i warzyw firmy onlybio i ozonowanie domowym motywatorem
Między innymi pomarańcz, limonka, grejpfrut, cytryna, też są potomnymi gatunkami i były mieszane z wyjściowych gatunków pomelo, kumkwatu, mandarynki czy cytronu.
Ja dodaję tu jeszcze marokańską cytrynę kiszoną. Bardzo podbija smak. 2 plasterki na taki dzbanek będą w sam raz. Polecam spróbować.
Zrobione, wyszło świetnie, mega kwaśne, mega słodkie i orzeźwiające
Jest świetny! Napewno przetestuję!
Dziękuje! Daj znać jak wrażenia!
@@TopGar Jak aby wypróbuję to napewno napiszę! Narazie sprowałem Mojito Virgin oraz Kosmicznej Lemoniady. Niebo w gębie!
Fajny odcinek serdecznie pozdrawiam
dziękuje i pozdrawiam również!
Zrobiłam i wyszedł rewelacyjny! Polecam tylko wykroić z cytryn sam miąższ (tak, żeby został środek z błonkami, który tworzy coś w stylu harmonijki) i usunąć pestki. Wtedy jest jeszcze lepszy ❤😊
Lepsze, niż lemoniada - potwierdzamy! :)
No i przyszły
Będzie robione
Will it blend? That is the question.
Teraz mam na to ochotę, nie mam mięty w sklepie...
Na to lato to prędzej coś na rozgrzewkę :D
od przyszłego tygodnia mają podobno być upały ;d
W składnikach nie ma wymienionej mięty :D
kurde, a dwa razy sprawdzałem XD ok. 10 gramów potrzeba - dopisałem już w opisie pod filmem
a jak by z tego "drineczka" zrobić, to jaki alkohol do tego? Rum?
myślę, że on by właśnie najbardziej pasował
Mięty nie ma na liście składników :D
kurde XD ok. 10 gramów potrzebne
Widziałem, że jeszcze dodają mleka skondensowanego słodzonego (pomijają cukier) i to się niby nazywa brazylyjska lemoniada.
kojarzę, ale nigdy nie próbowałem i nie byłem jeszcze w Brazylii :(
hmmm, mnie uczono by cytryny zawsze przed uzyciem sparzyć wrzatkiem
Z tego co wiem wrząca woda sprawia, że pory w skórce port otwierają się i wchłaniają jeszcze więcej fungicydów. Niestety trudno znaleźć na ten temat dobre naukowe źródła w języku polskim i chyba nie był to u nas szczególnie mocno badany temat.
mieta jest moczopedna dobrze smakuje ale sika sie po tym odrazu
pamietam jak kiedys pojechalem na wakacje i tam bylismy i pilismy duzo roznych drinkow i chodzismy na spacery. Potem jak wrocilem do polski to juz tego nie bylo i pilismy sobie tyskie, a mama robila na obiad karkowke z przeceny. Potem tak wyszlo ze rodzice kupili sobie kota a mama przestala gotowac i wtedy juz nie bylo tak kolorowo a do tego w polsce jest zimno i ciemno. I potem babcia sobie kupila psa i dala mu na imie fafik i chodzilismy sobie na spacery i kiedys na spacezre fafik znalazl jeza i pogrysl sie w tym jezem kolcami do ryja. fafikowi sie nic nie stalo bo twardy pies to byl. A i na starosc jak juz fafik byl to mu sie przy tym do kupkania zrobily takie guzki to jak babcia wyciskala je zeby go nie bolalo to wygladalo kolorystycznie identycznie jak ten twoj napoj.