Jeśli chcesz zagotować wodę to zrób kuchenkę z małej puszki tzn wytnij w niej 3 dziury.Potem połóż na dnie gruba warstwę waty na nią z 2 lub 3 wyjęte z metalu świeczki i na każdej po jednej dobrze rozpalonej zapalce. Świeczki powinny się roztopic a wosk wsiąknąć w wosk i go podpalić. Jeśli by się tak nie stało to podpalka wosk.
Pomysł z ogrzewaniem, no cóż? Mało rozsądny, ale szacun za próby. Byłem kiedyś "zmuszony" przez życie przyrządzić dwie potrawy jednocześnie, mając do dyspozycji tylko jednopalnikową kuchenkę elektryczną i naczynie żaroodporne z rusztowaniem na dwie świeczki. Żeberka lekko podsmażyłem na palniku elektrycznym i przełożyłem do naczynia żaroodpornego i tam te żeberka spokojnie się dusiły. Grzyby zrobiłem na kuchence Z tego wniosek, że jeśli zagotujecie potrawę, wymagającą dłuższej obróbki, to na świeczkach spokojnie może dalej ta potrawa się "dusić". Więc dla surwiwalowców i innych, którzy obawiają się o dostawy nośników energii np. w bloku, to mała kuchenka gazowa na kartridże, naczynie na świeczki i po problemie.
Witam w tym roku całą zimę grzeje świeczkami sojowymi własnej roboty one zdały egzamin rewelacyjnie są bez wonne i nie szkodzą zdrowiu. A parafinowych nie polecam sama testowałam strasznie śmierdzą boli po nich głowa, wywołują wymioty i zawroty głowy w dużym stężeniu :)
Zamiast glinianych doniczek można spróbować użyć blaszanych pojemników. Blacha szybciej się nagrzewa lecz nie kumuluje ciepła, ciepło płomienia jest lepiej wykorzystane. Spaliny z płomienia uderzają w dno doniczki i dołem jeszcze ciepłe uciekają w powietrze, przez co tracimy niewykorzystane ciepło.
Jak to tracimy? W przyrodzie nic nie ginie. Ciepło które "uciekło" również ogrzewa pokój. :D Panowie! Mit z przykrywaniem ognia czymkolwiek, został już dawno obalony : nie przynosi to żadnych korzyści.
@@Tamtomasz Gorące spaliny świeczki unoszą się do góry i grzeją sufit, przez co nie odczuwamy ciepła. trzeba zatrzymać ciepło np; przez doniczkę, która oddaje ciepło.
Mój pokój po kilku godzinach z zapalonymi świecami (trzema ) wyglądał na zadymiony. Przestaszylam się po przebudzeniu. Już nie zasypiam przy świecach ☝️😲
Dobrze, że nie obudził Cie pożar. Mój tata zawsze powtarzał, że nie wolno spać kiedy coś się pali i jest niezabezpieczone tak jak w przypadku świeczek.
Dwie uwagi. Jako wniosek przy pierwszym eksperymencie - zapewne może trzeba dać 2 świeczki i uda się uzyskać 100'C, lub może wystarczyło zrobić/użyć szczelniejszej pokrywki, bo twoja zdaje się miała większą dziurę niż faktycznie potrzebował termometr + być może lepsza by była 2-3 warstwowa pokrywka jeśli używałeś już folii + być może pomogłaby prosta konstrukcja w formie walca wokół świeczki, która kumulowałaby całe wytworzone ciepłe powietrze wokół dna garnka i jednocześnie ograniczała straty ciepła na zewnątrz bokami (czyli taka dodatkowa ochrona dla świeczki by ciepło szło tylko do góry na dno garnka, pamiętając oczywiście że nie możemy zakryć tego przesadnie bo odetniemy tlen i zmniejszymy płomień). Drugi eksperyment mało udany, dlatego sugeruje zmienić technikę, myślę że świeczek wystarczy mniej, ale trzeba efektywniej kumulować ciepło przez nie wytworzone i tutaj już są gotowe rozwiązania, jeśli dobrze patrzę to nazywa się to Flower Pot Heater czyli prosta konstrukcja z 2 doniczek do kwiatków w formie piecyka akumulacyjnego, gdzie wystarczy użyć tylko kilku świeczek by efektywnie utrzymywać i oddawać ciepło.
ja już od ponad godziny (62 minuty) próbuję zagotować wodę na kawę - w małym, cienkościennym garnuszku, nad siedmioma świeczkami. niestety - bez skutku. pojawiły się małe bąbelki przy ściankach, widoczna jest para, ale mimo wszystko to za mało, by zagotować wodę na kawę. termometru niestety nie mam, nie mogę sprawdzić temperatury wody. Można utrzymać potrawy w jakiejś tam temperaturze, ale z gotowaniem już kiszka. potrzeba więcej kalorii. co do konstrukcji walca wokół świeczki - niestety, świeczka potrzebuje dopływ tlenu, inaczej zgaśnie. nie ma więc opcji na bezstratne użytkowanie.
AKTUALIZACJA wziąłem puszkę po piwie. cienkościenna, elegancko przewodzi temperaturę. zeszlifowałem z całości farbę do gołego metalu. przerobiłem stojak na wina na stelaż do podwieszenia tej puszki. wziąłem pięć świec, dodatkowo owinąłem wokół folią aluminiową, by ciepło nie uciekało (tylko opływało całą puszkę), ale oczywiście zostawiając dopływ tlenu. dodałem też pokryweczkę. po 38 minutach piłem kawę. zużyłem na to połowę długości pięciu świec. trzeba tylko pilnować, by płomień był w odpowiedniej odległości od dna pojemnika z wodą. nie jest to niewiadomo jak wydajny sposób , ale od biedy się da. szybciej byłoby po prostu rozpalić węgiel drzewny bądź brykiet grillowy i na tym postawić pojemnik z wodą, przynajmniej się nie nakopci. i nie zmarnuje świeczek.
ja już od ponad godziny (62 minuty) próbuję zagotować wodę na kawę - w małym, cienkościennym garnuszku, nad siedmioma świeczkami. niestety - bez skutku. pojawiły się małe bąbelki przy ściankach, widoczna jest para, ale mimo wszystko to za mało, by zagotować wodę na kawę. termometru niestety nie mam, nie mogę sprawdzić temperatury wody. Można utrzymać potrawy w jakiejś tam temperaturze, ale z gotowaniem już kiszka. potrzeba więcej kalorii.
Da się zagotować małą ilość wody około 200-300 ml. Dużo zależy od naczynia i temperatury zimnej wody na starcie i temperatury otoczenia. No i kubek od góry powinien być zakryty jakąś podstawką żeby nie tracić ciepła. Oczywiście nie jest to zawsze wykonalne. Ale nawet 90 stopni wystarczy już do zrobienia kawy rozpuszczalnej, więc jest to wykonalne. :)
Witam wszystkich przygotowujących się na zimę 2022 xd
żeby zagotować wodę to w świecy trzeba wykonać więcej knotów , np, najprościej to wbić w świecę kilka wykałaczek wtedy ogień będzie bardzo intensywny
Jaka jest moc 1 świeczki?
Jak zabraknie wungla tej zimy to świece pójdą w ruch : )
Dzień dobry.
Teraz znowu aktualne
Jeśli chcesz zagotować wodę to zrób kuchenkę z małej puszki tzn wytnij w niej 3 dziury.Potem połóż na dnie gruba warstwę waty na nią z 2 lub 3 wyjęte z metalu świeczki i na każdej po jednej dobrze rozpalonej zapalce. Świeczki powinny się roztopic a wosk wsiąknąć w wosk i go podpalić. Jeśli by się tak nie stało to podpalka wosk.
Pomysł z ogrzewaniem, no cóż? Mało rozsądny, ale szacun za próby. Byłem kiedyś "zmuszony" przez życie przyrządzić dwie potrawy jednocześnie, mając do dyspozycji tylko jednopalnikową kuchenkę elektryczną i naczynie żaroodporne z rusztowaniem na dwie świeczki. Żeberka lekko podsmażyłem na palniku elektrycznym i przełożyłem do naczynia żaroodpornego i tam te żeberka spokojnie się dusiły. Grzyby zrobiłem na kuchence Z tego wniosek, że jeśli zagotujecie potrawę, wymagającą dłuższej obróbki, to na świeczkach spokojnie może dalej ta potrawa się "dusić". Więc dla surwiwalowców i innych, którzy obawiają się o dostawy nośników energii np. w bloku, to mała kuchenka gazowa na kartridże, naczynie na świeczki i po problemie.
cool story bro, changed my life forever ;)
Mam pytanie czy jak położę taką świeczkę na podłodze lub wykładzinie to czy nie przypali się od tej metalowej obudowy?
Przypali!
Witam w tym roku całą zimę grzeje świeczkami sojowymi własnej roboty one zdały egzamin rewelacyjnie są bez wonne i nie szkodzą zdrowiu. A parafinowych nie polecam sama testowałam strasznie śmierdzą boli po nich głowa, wywołują wymioty i zawroty głowy w dużym stężeniu :)
Zamiast glinianych doniczek można spróbować użyć blaszanych pojemników. Blacha szybciej się nagrzewa lecz nie kumuluje ciepła, ciepło płomienia jest lepiej wykorzystane.
Spaliny z płomienia uderzają w dno doniczki i dołem jeszcze ciepłe uciekają w powietrze, przez co tracimy niewykorzystane ciepło.
Jak to tracimy? W przyrodzie nic nie ginie. Ciepło które "uciekło" również ogrzewa pokój. :D Panowie! Mit z przykrywaniem ognia czymkolwiek, został już dawno obalony : nie przynosi to żadnych korzyści.
@@Tamtomasz "Ginie" bo ogrzewa sufit
E tam, mi temperatura podskoczyła z 18 stopni do ok 120, krótko po tym jak zajęła się firanka. Nawet sąsiedzi poczuli falę ciepła 😂
Oczywiście żart 😉
ciepło należy zatrzymać na dole, np. przez podgrzanie doniczki a dopiero przez doniczkę podgrzewać pomieszczenie.
To nie ma sensu bo część energii jest absorbowana prze doniczkę. Im mniej pośredników tym lepiej.
@@Tamtomasz Gorące spaliny świeczki unoszą się do góry i grzeją sufit, przez co nie odczuwamy ciepła. trzeba zatrzymać ciepło np; przez doniczkę, która oddaje ciepło.
@@Tamtomasz Taka doniczka to kondensator,tak jak ogrzewanie podłogowe.
Mój pokój po kilku godzinach z zapalonymi świecami (trzema ) wyglądał na zadymiony. Przestaszylam się po przebudzeniu. Już nie zasypiam przy świecach ☝️😲
Knot pewnie był okpcony.
Dobrze, że nie obudził Cie pożar. Mój tata zawsze powtarzał, że nie wolno spać kiedy coś się pali i jest niezabezpieczone tak jak w przypadku świeczek.
Te swieczki sa parafinowe wydzielaja toksyny jak z rury wydehowej. Lepiej uzywac swiec sojowych, kokospwych lub wosku pszczelego. Pozdrawiam
Dwie uwagi. Jako wniosek przy pierwszym eksperymencie - zapewne może trzeba dać 2 świeczki i uda się uzyskać 100'C, lub może wystarczyło zrobić/użyć szczelniejszej pokrywki, bo twoja zdaje się miała większą dziurę niż faktycznie potrzebował termometr + być może lepsza by była 2-3 warstwowa pokrywka jeśli używałeś już folii + być może pomogłaby prosta konstrukcja w formie walca wokół świeczki, która kumulowałaby całe wytworzone ciepłe powietrze wokół dna garnka i jednocześnie ograniczała straty ciepła na zewnątrz bokami (czyli taka dodatkowa ochrona dla świeczki by ciepło szło tylko do góry na dno garnka, pamiętając oczywiście że nie możemy zakryć tego przesadnie bo odetniemy tlen i zmniejszymy płomień). Drugi eksperyment mało udany, dlatego sugeruje zmienić technikę, myślę że świeczek wystarczy mniej, ale trzeba efektywniej kumulować ciepło przez nie wytworzone i tutaj już są gotowe rozwiązania, jeśli dobrze patrzę to nazywa się to Flower Pot Heater czyli prosta konstrukcja z 2 doniczek do kwiatków w formie piecyka akumulacyjnego, gdzie wystarczy użyć tylko kilku świeczek by efektywnie utrzymywać i oddawać ciepło.
ja już od ponad godziny (62 minuty) próbuję zagotować wodę na kawę - w małym, cienkościennym garnuszku, nad siedmioma świeczkami. niestety - bez skutku. pojawiły się małe bąbelki przy ściankach, widoczna jest para, ale mimo wszystko to za mało, by zagotować wodę na kawę. termometru niestety nie mam, nie mogę sprawdzić temperatury wody. Można utrzymać potrawy w jakiejś tam temperaturze, ale z gotowaniem już kiszka. potrzeba więcej kalorii.
co do konstrukcji walca wokół świeczki - niestety, świeczka potrzebuje dopływ tlenu, inaczej zgaśnie. nie ma więc opcji na bezstratne użytkowanie.
AKTUALIZACJA
wziąłem puszkę po piwie. cienkościenna, elegancko przewodzi temperaturę. zeszlifowałem z całości farbę do gołego metalu. przerobiłem stojak na wina na stelaż do podwieszenia tej puszki. wziąłem pięć świec, dodatkowo owinąłem wokół folią aluminiową, by ciepło nie uciekało (tylko opływało całą puszkę), ale oczywiście zostawiając dopływ tlenu. dodałem też pokryweczkę. po 38 minutach piłem kawę. zużyłem na to połowę długości pięciu świec. trzeba tylko pilnować, by płomień był w odpowiedniej odległości od dna pojemnika z wodą.
nie jest to niewiadomo jak wydajny sposób , ale od biedy się da. szybciej byłoby po prostu rozpalić węgiel drzewny bądź brykiet grillowy i na tym postawić pojemnik z wodą, przynajmniej się nie nakopci. i nie zmarnuje świeczek.
A ten zapach to był od parafiny
Swieczki to tam chuj! Zrob test z zimnymi ogniami!
po co, żeby się zimno zrobiło? xD
ja już od ponad godziny (62 minuty) próbuję zagotować wodę na kawę - w małym, cienkościennym garnuszku, nad siedmioma świeczkami. niestety - bez skutku. pojawiły się małe bąbelki przy ściankach, widoczna jest para, ale mimo wszystko to za mało, by zagotować wodę na kawę. termometru niestety nie mam, nie mogę sprawdzić temperatury wody. Można utrzymać potrawy w jakiejś tam temperaturze, ale z gotowaniem już kiszka. potrzeba więcej kalorii.
Da się zagotować małą ilość wody około 200-300 ml. Dużo zależy od naczynia i temperatury zimnej wody na starcie i temperatury otoczenia. No i kubek od góry powinien być zakryty jakąś podstawką żeby nie tracić ciepła. Oczywiście nie jest to zawsze wykonalne. Ale nawet 90 stopni wystarczy już do zrobienia kawy rozpuszczalnej, więc jest to wykonalne. :)
koles zrobil pol testu i wrzucil filmik, hahahah , rzetelnosc rodem z pudelka, pozdrawiam i nie wracam :).
Donnice sa super dlugo trzymaja cieplo
Jak zdmuchnąleś wszystkie świeczki na raz, to jasne że zadymisz pomieszczenie. Ale normalnie wszysykie świece nie wypalą się jednocześnie.
pizdo głupia Chodziło mu o zapach podczas spalania🤦♂
DUREN
Masakra jaki baran.
Nie bądź dla siebie taki krytyczny 🤪