Dziękiii staram się haha. Chociaż muszę chyba trochę zwolnić z produkcją bo wszystko tak na styk z czasem wychodzi, że jeszcze zostają niedociągnięcia w montażu hah
@@magiczny_basket Rozumiem. Sprawy techniczne ważne, one też budują narracje. Chodzi mi o Twój tok myślenia, ktory jest wyrazisty, klarowny i co ważne indywidualny. Pozdro!
Ten film powinno się pokazać tym leśnym dziadkom. Totalnie szanuje jeśli ktoś woli lata 90 ale to co oni czasami piszą jest przerażajace. Zero wiedzy o koszykówce ale do gadania pierwsi
Bardzo fajny materiał rozprawiający się z mitami typu Panie kiedyś to były czasy teraz to czasów ni ma. Co do Birda który był wybitnym strzelcem czy to za 3 z półdystansu czy z wolnych. Gdyby Bird grał obecnie to tak jak większość graczy dzisiaj oddawałby więcej rzutów na treningach za 3 przez co stawałby się jeszcze lepszym strzelcem za 3.
George Mikan może być prekursorem dla podkoszowych bo wiele przepisów gry zwłaszcza w strefie pomalowanej zostało wprowadzone przez jego dominację, później pojawił się Wilt i też zaczęto zmieniać boisko by tak nie dominował, co się nie udało, co do początku materiału, to bym po prostu szanował osiągnięcia starych mistrzów jak i dzisiejszych graczy. Super film jak zawsze i łapa w górę leci.
Koszykówka spod znaku NBA, to jedna z dyscyplin sportowych zespołowych, która wraz z biegiem lat ewoluowała najbardziej, gdzie te zmiany przypisywane są średnio z największą intensywnością zmian w stosunku na pokolenie. Niesamowite jest to, że jakieś 80 lat temu, gdy myślano po raz pierwszy o rozgrywaniu czegokolwiek większego w amerykańskiej koszykówce niż tylko międzyuczelniane granie, mecze ,,protoNBA" rozgrywano piłkami wykonanymi z naturalnej skóry, ciężkimi tak jak prawie piłki lekarskie, którymi w szkole wykonuje się różne rzuty ,,za siebie", czy koryguje różne wady. Nie zapominajmy o higienie, podejściu do treningów, pracy i graniu w koszykówkę przez graczy dekady temu w NBA, czy ligach wcześniejszych - zupełnie różne bieguny podejścia do profesjonalnego sportu w stosunku do tego, co dzieje się obecnie w NBA. A przepisy - kreują grę, jej styl w NBA, nawet stosunek ligi do tego, co dzieje się w nauce, medycynie, technologii. Świetny materiał, oby takich ,,pigułek" informacyjnych i analiz było więcej!
Super materiał, dość istotną zmianą czy może trafniej zjawiskiem, jest celowe tankowanie rozpoczęte o ile się nie mylę przez NYK w drodze po Ewinga, następnie SAS z Duncanem no i to co teraz się dzieje. Moim zdaniem, gdy drużyny w jakiejkolwiek dyscyplinie i lidze celowo przegrywają, to oznaka że dzieje się źle
@@magiczny_basket O to mi chodzi,tam drużyna była Michael+Scottie .Obaj byli potężni i każdy to wiedział w drafcie, początkowo jak bym MJ to było ciężko wchodzić do play-off, więc można uznać że tankowali😂.Koniec końców Krouse zrobił ekipę, jedną z mocniejszych hegemonow w historii profesjonalnej koszykówkki.LA 2000s+,gsw/Miami heat w ostatnich 10 latach.Tak samo Spurs topka przez wiele lat praktycznie samym draftem na przestrzeni 15-17 lat.To były topowe ekipy na przestrzeni ostatnich 20-30 lat jak wymieniłem.Teraz mistrzowie często się zmieniają i detale decydują o tym kto jest Mistrzem ❤.
Load management - mógłbyś zrobić oddzielny filmy na ten temat? Jestem pod wrażeniem jak można grać na takiej intensywności jaka ma miejsce w NBA (przykładowo finałowy rajd Miami z bonusowymi meczami z Celtics). Nawet przy oszczędzaniu się w regularnym sezonie to wciąż mega obciążenie.
Ten materiał jest mniej agresywny jak ten czy LJ jest najlepszy w historii, aczkolwiek można dojść do takich konkluzji jakich wspominasz.Z mijającymi erami koszykówka zyskuję na jakości i zawodnik w najnowszej erze, który dominuje wygrywa mistrzostwa niewątpliwie można uznać go za najlepszego w historii.Ludzie tego nie uczynią bo lata w eu/pl to boom na Chicago Bulls + dużo w Chicago mieszało wtedy i teraz Polaków.Nikt nikomu nie umniejszaja,ale tak samo jak w piłce nożnej tak i tutaj czym dłużej dany sport zespołowy istnieje tym bardziej wzrasta jego profesjonalizacja/jakość.
W latach 80 i 90 wielu zawodników grało wszystko co się dało taki stoctkton w całej karierze opuścił 54 mecze sezonu zasadniczego przy rozegranych 1504 karl malone opuścił 78 przy rozegranych 1476 kosmos n
jak nie przypakuje to nic z tego nie będzie... jak sie zderzy z takim giannisem albo zionem to kontuzja gwarantowana już nie mówiąc że sobie na nich nie poradzi
Nie wygrałaby z tego względu że w dzisiejszej NBA jest kompletnie inne przygotowanie motoryczne,gra jest dużo szybsza i taka drużyna z lat 80/90 oddychała by rękawami już po 2 kwartach.Oczywiscie wielu się może ze mną nie zgodzićWiem że to jest głupie ale takie Chicago z Jordanem Pippenem i Rodmanem by zostałoby rozjechane przez np Bucks z giannisem w składzie.
Może pod MJa nie zmieniono przepisów, ale to on w połączeniu z rozwojem technologii spopularyzował NBA na całym świecie, a jeśli chodzi o same zmiany w NBA, to chyba nikt jej tak nie zrewolucjonizował, jak GSW.
Rozumiem ale to tak jakby powiedzieć, że w średniowieczu to był spoko sposób walki bo ludzie nosili zbroje, a jak przyszła broń palna to już przebijała każdy kawał blachy i nie opłacało się ich nosić i to już jest gorsze
ah ta nba lat 90. i jak tu porównywać lebrona do jordana gdzie jordan grał w czasach kuriozalnych zasad. fizyczna nba gdzie ani nie mozesz przekroczyc lini:D
To, że koszykówka się zmienia jest chyba nieuniknione i... wyjdzie wszystkim na dobre. Bo ludzie mądrzejsi od nas, którzy poświęcili życie na analizę tego sportu wyciągają wnioski. Potrafimy lepiej analizować konkretnego gracza i wiemy na co go stać. Kreujemy grę tak, by dał z siebie 100%. Dzisiejsza koszykówka połknęłaby tę sprzed 10 lat, a ta za 10 lat połknie tę dzisiejszą.
Czuję, że w przyszłości będziemy oglądać samych wynaturzonych freaków jak Durant i Giannis co mają 7 stóp i więcej a poruszają się z gracją jakby byli do tego stworzeni
Dobry roaster a super team to 2 różne rzeczy. Bulls z drugiego three peat to drużyna która według wielu jest jedną z 2 jak nie najlepszą drużyną którą udało się złożyć all time. W porównaniu z nimi pistons straciło moc na początku 90s kiedy bulls się rozkręciło, supersonics było tylko na tyle dobre, że do finałów doszli raz a rockets akurat razem z utah mają podejście do teamtu ale nigdy te drużyny nie zaliczyły poziomu bulls z rodmanem i kukocem
Potocznie super teamem nazywa się drużynę w której grają co najmniej 3 gwiazdy. W tym sensie Chicago z lat 90 tych było super teamem. Jordan Pippen Rodman. Kukoc gdyby nie był rezerwowym w Chicago miałby szansę na all stara w innym teamie. Harper zanim przeszedł do Chciago rzucał po ponad 20 punktów w Clippersach. Z pierwszego 3peatu to nawet Horace Grant czy BJ Armstrong załapali się raz do all star. Pierwsze mistrzostwo Houston to Hakeem plus grupa bardzo dobrych rolesów później doszedł Drexler. Jeszcze później Houston z Hakeemem Drexlerem Barkleyem i Pippenem technicznir też było super teamem ale to był bardziej super team oldboyów. Seattle to Kemp i Payton powiedzmy że od biedy Schrempfa można było uznać za trzecią gwiazdę.. Jazz to Malone i Stockton.
Faktycznie nigdy nie widziałem jak kawhi albo giannic grają w obronie... o czym ty mówisz XD. A co do full sezonu to przez rozwój gry i większą ilość godzin włożonych w koszykówkę ciała zawodników szybko się poddają i albo będą starać się używać load managmentu albosię rozsypują bo wchodzą na taki poziom gry, że ludzki organizm już nie nadąża. Nawet NPC z ławki robią tak atletyczne layupy jak his airness. Kiedyś w 90s to było coś niespotykanego ale dzisiaj to jest nic niezwykłego. Tak samo jak Iverson wtedy jaki i w 00s był czymś super rzadkim, hybrydą pozycji 1 i 2 a dzisiaj mamy takich od paru lat jako twarze ligi co najmniej 3 na takim samym poziomie bycia super starem lol
@@magiczny_basket co ty gadasz. giannis wysrał sie w playofach. Kawhi też już po grze. Obrona w NBA nie istnieje. MIjaja sie jak tyczki. Ruchome zasłony robią im miejsce i robia co chcą. Gra polega na podbiegnieciu do lini za 3 i rzut, albo zasłona ruchoma i miniecie. Słabość obecnej nba najlepiej pokazuje to jak Jokic, kloc bez dynamiki robi z nimi co chce. To pokazuje dobitnie ze nie mamy super talentów. mamy super skocznych atletów bez rozumu. Oni nie potrafia grac zespołowej koszykówki. Ogladałes ty San antonio w najlepszych latach? tam było 10 podan zanim piłka trafiła do siatki. dzis podan jest 2 i juz. Niestety ale NBA zawsze była taka toksyczna. Zamiast sztywnych zasad jak w europie to najpierw jakies nielegalne obrony i nie przekraczanie lini. pozniej wskakiwanie w obronce przy rzucie, a teraz zero obrony i trójeczki. Nba chce robic show. tylko ciezko sie juz to ogląda.
Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm tym bardziej kiedy ktoś wyraża swoje zdanie na jakiś temat. Ale rozumiem, że jakbym mówił coś zgodnego z twoim poglądem to uznałbyś to za prawdę obiektywną oczywiście
A co z "amerykańskim" kozłowaniem w meczach pod egida FIBA jak chociażby MŚ czy IO? Też już reszta świata przestała gwizdać piłkę niesioną gdy dłoń znajdzie się pod piłką?
no i kolego sympatyczny strzał w kolano..... pokazujesz statystyki, że kiedyś oddawano więcej osobistych i to prawda... dlaczego? dlatego, że faulowano zawodników żeby nie oddawali łatwych rzutów co dziś jest normą.... co do rzutów za 3 pkt, nie pokazałeś jednej istotnej statystyki tj. ile kiedyś oddawano rzutów podczas meczów (nie meczy jak mówisz- meczy to koza) a ile oddaje się dzisiaj.... jeżeli porównamy % celny trójek na przestrzeni ,ostatnich 25-30 lat to okaże się, że różnica w % trafionych trójek wynosi 3-4 % do końcówki lat 80 gdzie w sezonie 89/90 liga trafiała na poziomie 33,1% a w sezonie 2020/21 36,8%... co nie robi w ciągu 30 lat drastycznego wzrostu w celności rzutów za 3 pkt - i teoria, że kiedyś nie potrafili rzucać co innego ilość oddanych rzutów średnio na mecz, w sezonie 89/90 oddawano średnio 6.6 rzutu na mecz za 3pkt przy 2,2 celnych trójkach a w sezonie 2020/21 tych rzutów oddawano 34,8 na mecz przy 12,8 średnio trafionych trójek w meczu..... i cała zabawa polega na tym, że oddaje się teraz więcej trójek w spotkaniu a % celnych nie znacznie się różni.... inny przykład Larry Bird w sezonie 1985/86 był najlepszy za 3 pkt z średnią 41,84% trafionych trójek, rok później Larry Bird znów jest najlepszy rzucając z średnią 40% trafionych trójek, w sezonie 2001/2002 Ray Allen oddaje 528 rzutów za 3pkt, trafia na skuteczności 43,37% (średnio w meczu 14,8 oddawanych jest rzutów za 3pkt, trafionych 5,2 średnia z sezonu 35,4%) dla porównania Stephen Curry w sezonie 2015/16 oddaje 886 rzutów za 3pkt, trafia 402 rzuty średnia 45,37% (drużyny oddają średnio w meczu 24,1 rzutu za 3pkt, trafiają 8,5 pkt średnia 35,4%)- na podanych przykładach widać dokładnie, że średnie celnych trójek nie wzrosły drastycznie, najlepsi strzelcy rzucali powyżej 40% jedyne co się drastycznie zmieniło ilość oddawanych rzutów.... i nie można wybiórczo mówić, że kiedyś to nie umieli rzucać- otóż umiejętności takie nie były strzelcom obce, rzecz w tym, że inna była koncepcja gry w ataku!!!
Nie było innej koncepcji ataku tylko oprócz najlepszych strzelców zza łuku all time nikt inny nie miał za dużo do pokazania jeśli chodzi o rzut za 3. Dzisiaj natomiast większość zadaniowców musi mieć to w arsenale. Dodatkowo musisz odpowiednio interpretować statystyki. Teraz nie tylko oddaje się więcej rzutów za 3 ale też są mocniej kryte . Podajesz Larryego jako przykład Larryego który większość rzutów za 3 oddał będąc wide open i nijak ma się to do rzutów curryego który musi rzucać po sprincie zza zasłony z pełnym contestem przeciwnika. Podałem dosłownie przykład dlaczego ciężej było minąć pojedynczego obrońcę wtedy oprócz tego, że był hand checking. Gość cię nie krył tak blisko. Jest takie powiedzenie, że zwykle jest jakiś powód dlaczego przeciwnik zostawia cię wide open. Pozdrawiam.
@@magiczny_basket th-cam.com/video/rsEjfpO72dk/w-d-xo.html zobacz jak w jednym meczu Bird rzucał za 3 pkt....nikt go nie krył :) - chłopie zrobiłeś bardzo wybiórczy materiał i za wszelką cenę chcesz wmówić, że kiedyś rzucano tylko z czystych pozycji.... Reggie Miller, Ray Allen również w biegu rzucał po zasłonach....nie było to nic nowego w wykonaniu Currego, ale rzucanie z 10 metra jak robi to Young, Curry, Lillard to faktycznie obrona na całego.... odnośnie umiejętności rzutów za 3pkt.... byli wysocy, którzy potrafili to robić np. Terry Mills, Vlade Divac, A.Sabonis,Sam Perkins itd... i to oni byli protoplastami wysokich rzucających za 3 pkt..... to, że nie rzucali po 10 razy w spotkaniu za 3 pkt było podyktowane inną taktyką gry... jeszcze raz przyjrzyj się statystykom ile oddawano rzutów kiedyś za 3 pkt a ile oddaje się dziś.... i jak się okazuje % celności nie wiele jest na korzyść dzisiejszej NBA....ale tak jak napisałem nie oznacza to, że kiedyś rzucano z czystych pozycji i nie broniono trójek bo to bzdura...
@@dariuszgrabiec7000 to, że dasz za przykład nawet 100 contestowanych trójek graczy z tamtych er nie zmieni faktu, że są to bardzo odosobnione przypadki xd Gdyby tak dobrze rzucali za 3 jak dzisiaj to zmieniono by taktykę a jeśli nie to oznacza, że trenerzy z tamtych lat byli tępi jak but a z góry zakładam, że tak nie było bo musieliby dosłownie nie mieć oczu
@@magiczny_basket widzę, że żadne argumenty nie docierają.... niestety to co robisz to nie jest obiektywne, za wszelką cenę chcesz swoją wizję przedstawić i ją bronić.... w swoim filmiku wrzucasz wybrane akcje np. Birda czy Jordana (ten akurat specem od trójek nie był) gdzie zawodnik był bez obrońcy i budujesz narrację, że kiedyś nie broniono trójek... podam inny przykład może zrozumiesz jak się mylisz.... 93 rok 6 mecz finałów piłka trafia po podaniu od Pippena do Granta, który ma za plecami Ainga ale ten odwraca się i podaje do Paxona, który trafia 3 pkt.... był specjalistą od rzutów za 3pkt, trafił bo tak była ustawiona zagrywka.... a to, że w latach 90 dużo mniej oddawano rzutów za 3 pkt nie oznacza, że zawodnicy nie potrafili rzucać.... kolejny przykład finały 91, w pierwszym spotkaniu przy stanie 91-89 dla Bulls, Lakers biorą czas - kolejna akcja Magic podaje do Perkinsa (gość ma 213 cm) i ten trafia za 3pkt.... Przejrzyj sobie wszystkie liczy a statystki nie kłamią- % celnych trójek o nie wiele wzrósł co innego z ilością oddawanych rzutów w meczu za 3 pkt- i stąd jest ta różnica a nie w umiejętnościach i innych bajkach jakie opowiadasz,..... ba nawet Manute Bol rzucił 6 trójek w spotkaniu ;)
@@dariuszgrabiec7000 oskarżasz mnie o cherry picking podając same odosobnione przykłady z paru meczy xdddd. Jest takie powiedzenie "Wyjątek potwierdza regułę " które idealnie pasuję do przykładow pojedynczych meczy ktore próbujesz przemycić.
Dzięki haha. pawel.swierczynski.kontakt@gmail.com jest też w opisie jak coś. Jeśli masz jakiekolwiek pomysły które ci chodzą po głowie to wysyłaj śmiało :)
Świetny materiał. Generalnie masz ciekawe wnioski i analizy, których słucha sie z zainteresowaniem.
Dziękiii staram się haha. Chociaż muszę chyba trochę zwolnić z produkcją bo wszystko tak na styk z czasem wychodzi, że jeszcze zostają niedociągnięcia w montażu hah
@@magiczny_basket Rozumiem. Sprawy techniczne ważne, one też budują narracje. Chodzi mi o Twój tok myślenia, ktory jest wyrazisty, klarowny i co ważne indywidualny. Pozdro!
Ten film powinno się pokazać tym leśnym dziadkom. Totalnie szanuje jeśli ktoś woli lata 90 ale to co oni czasami piszą jest przerażajace. Zero wiedzy o koszykówce ale do gadania pierwsi
Bardzo podoba mi się określenie "leśne dziadki" XDD
@@magiczny_basket widac ześ młody.
leśnych dziadków to ty szanuj
Bardzo fajny materiał rozprawiający się z mitami typu Panie kiedyś to były czasy teraz to czasów ni ma.
Co do Birda który był wybitnym strzelcem czy to za 3 z półdystansu czy z wolnych. Gdyby Bird grał obecnie to tak jak większość graczy dzisiaj oddawałby więcej rzutów na treningach za 3 przez co stawałby się jeszcze lepszym strzelcem za 3.
Prawda Bird dzisiaj mógłby więcej palić trójeczek. Dziękuję za komplement
George Mikan może być prekursorem dla podkoszowych bo wiele przepisów gry zwłaszcza w strefie pomalowanej zostało wprowadzone przez jego dominację, później pojawił się Wilt i też zaczęto zmieniać boisko by tak nie dominował, co się nie udało, co do początku materiału, to bym po prostu szanował osiągnięcia starych mistrzów jak i dzisiejszych graczy. Super film jak zawsze i łapa w górę leci.
Dzięki za wspomnienie o tym! Nie dokopałem się do tego
Lata 90:
NBA is fantastic.
Lata 00:
NBA is...
Aż morda się cieszy jak widzę kolejny film od Ciebie👏Good job man
Dzięki! Mi też morda się cieszy jak widzę, że film się podoba
Kolejny sztos materiał. Czuć pasje którą zarażasz! Dzięki wielkie i czekam na więcej :)
Dziękuję! Będzie więcej obiecuję
Świętny film, dziękuję 😊
Ja również dziękuję :)
Robisz lepsze filmy niż Keepthebit :) Oby tak dalej
Dziękuję. Będę cisnął dalej haha
klarownie i przejrzyście przedstawione :) super materiał :)
Jak zawsze film na poziomie, czekam z niecierpliwością na kolejne 👍
Dziękuję! Będę się starał z całych sił żeby nie zawieść oczekiwań haha
Super. Więcej filmów tego typu
Postaram się!
Mega gość z ciebie . Katuje wszystkie twoje filmy ;)
Dziękuję bardzo! Staram się, żeby dobrze się to oglądało haha
Bardzo dobry materiał. Good job!
Dzięki!!
Koszykówka spod znaku NBA, to jedna z dyscyplin sportowych zespołowych, która wraz z biegiem lat ewoluowała najbardziej, gdzie te zmiany przypisywane są średnio z największą intensywnością zmian w stosunku na pokolenie. Niesamowite jest to, że jakieś 80 lat temu, gdy myślano po raz pierwszy o rozgrywaniu czegokolwiek większego w amerykańskiej koszykówce niż tylko międzyuczelniane granie, mecze ,,protoNBA" rozgrywano piłkami wykonanymi z naturalnej skóry, ciężkimi tak jak prawie piłki lekarskie, którymi w szkole wykonuje się różne rzuty ,,za siebie", czy koryguje różne wady. Nie zapominajmy o higienie, podejściu do treningów, pracy i graniu w koszykówkę przez graczy dekady temu w NBA, czy ligach wcześniejszych - zupełnie różne bieguny podejścia do profesjonalnego sportu w stosunku do tego, co dzieje się obecnie w NBA. A przepisy - kreują grę, jej styl w NBA, nawet stosunek ligi do tego, co dzieje się w nauce, medycynie, technologii. Świetny materiał, oby takich ,,pigułek" informacyjnych i analiz było więcej!
Dobry materiał 👌🏽🔥
dziękii
Super materiał, dość istotną zmianą czy może trafniej zjawiskiem, jest celowe tankowanie rozpoczęte o ile się nie mylę przez NYK w drodze po Ewinga, następnie SAS z Duncanem no i to co teraz się dzieje. Moim zdaniem, gdy drużyny w jakiejkolwiek dyscyplinie i lidze celowo przegrywają, to oznaka że dzieje się źle
Draft jest tak zbudowany, że komplementuje tankowanie ale faktycznie zaburza to ekosystem Ligii
A i dzięki za wymienienie tego❤️
Świetny film! Szkoda, że taki mały odzew i wyświetlenia ;D
Kozak film stary 😎
super analiza..kocham dzisiejsze NBA! tylu doskonałych atletów jeszcze nie bylo..but still MJ is the GOAT :)))..
🐐
@@magiczny_basket wiem..wiem😉znamy swoje zdanie na wzajemni szacunek musi być😁🍀🍀🍀
@@piotrlisiak7205 no można mieć swojego goata ale każdy wie, że brian scalabrini jest tym jedynym prawdziwym haha
@@magiczny_basket ale pierścień ma ;) także jak najbardziej :)))
klasa
dzięki!
Bulls budowanie super drużyny,ale jak spojrzymy dużo drużyn w ostatnich latach budują drużyny na drafcie i też stają się potęgami.
Prawda najlepszy przykład GSW. Dużo w ogóle podobieństw do bulls takich jak to, że 2 najważniejsze gwiazdy przyszły do nich z draftu
@@magiczny_basket O to mi chodzi,tam drużyna była Michael+Scottie .Obaj byli potężni i każdy to wiedział w drafcie, początkowo jak bym MJ to było ciężko wchodzić do play-off, więc można uznać że tankowali😂.Koniec końców Krouse zrobił ekipę, jedną z mocniejszych hegemonow w historii profesjonalnej koszykówkki.LA 2000s+,gsw/Miami heat w ostatnich 10 latach.Tak samo Spurs topka przez wiele lat praktycznie samym draftem na przestrzeni 15-17 lat.To były topowe ekipy na przestrzeni ostatnich 20-30 lat jak wymieniłem.Teraz mistrzowie często się zmieniają i detale decydują o tym kto jest Mistrzem ❤.
Load management - mógłbyś zrobić oddzielny filmy na ten temat? Jestem pod wrażeniem jak można grać na takiej intensywności jaka ma miejsce w NBA (przykładowo finałowy rajd Miami z bonusowymi meczami z Celtics). Nawet przy oszczędzaniu się w regularnym sezonie to wciąż mega obciążenie.
Ten materiał jest mniej agresywny jak ten czy LJ jest najlepszy w historii, aczkolwiek można dojść do takich konkluzji jakich wspominasz.Z mijającymi erami koszykówka zyskuję na jakości i zawodnik w najnowszej erze, który dominuje wygrywa mistrzostwa niewątpliwie można uznać go za najlepszego w historii.Ludzie tego nie uczynią bo lata w eu/pl to boom na Chicago Bulls + dużo w Chicago mieszało wtedy i teraz Polaków.Nikt nikomu nie umniejszaja,ale tak samo jak w piłce nożnej tak i tutaj czym dłużej dany sport zespołowy istnieje tym bardziej wzrasta jego profesjonalizacja/jakość.
Czy przed sezonem 23/24 sa jakies zmiany w regulaminie gry?
gdzie obejrzec finaly boston-gsw
W latach 80 i 90 wielu zawodników grało wszystko co się dało taki stoctkton w całej karierze opuścił 54 mecze sezonu zasadniczego przy rozegranych 1504 karl malone opuścił 78 przy rozegranych 1476 kosmos n
Fajny odcinek się zapowiada,czekam na tima duncana
Mam już plan czym cię zaskoczyć bo zakładam, że pewnie wszystko już wiesz o Duncanie haha
@@magiczny_basket ❤ Zaskoczysz mnie, wierzę że ten materiał będzie dużym sztosem......
Nie mogę doczekać się Victoria Wanbanyamy,jak nie będzie miał kontuzji zrewolucjonizuje koszykówkę
jak nie przypakuje to nic z tego nie będzie... jak sie zderzy z takim giannisem albo zionem to kontuzja gwarantowana już nie mówiąc że sobie na nich nie poradzi
A może będzie drugim, wyższym durantem🤷♂️
@@kkkgoldman dlatego napisałem o kontuzjach 😂
Zrób biografie Vinca Cartera pls pls pls pls
Nie wiem czy keepthebeat nie wyczerpał tematu na tyle, że nie ma co się z tym spieszyć
Pawle, kiedy jakaś fajna wciagająca biografia jak ostatnia Rosa ? :) coś sie szykuje powoli ? pozdro ziom :)
Za tydzień planuje wypuścić film o Timie Duncanie i przy okazji okazać trochę miłości mojemu ulubionemu graczowi 90s Davidzie Robinsonie🐐
@@magiczny_basket ale od początku jego pasji i drogi na szczyt, bedziesz mistrzem jak ten materiał bedzie mega, a wierzę że będzie, pozdro :) :)
Mnie to najbardziej rozwala jak mowia ze druzyna z lat 80/90 wygrałaby z drużyną z obecnej nba
Nie wygrałaby z tego względu że w dzisiejszej NBA jest kompletnie inne przygotowanie motoryczne,gra jest dużo szybsza i taka drużyna z lat 80/90 oddychała by rękawami już po 2 kwartach.Oczywiscie wielu się może ze mną nie zgodzićWiem że to jest głupie ale takie Chicago z Jordanem Pippenem i Rodmanem by zostałoby rozjechane przez np Bucks z giannisem w składzie.
Bo Jordan i cała reszta zrobili
z koszykówki wielkie show a w USA najbardziej to się liczy nie jak u nas.
Może pod MJa nie zmieniono przepisów, ale to on w połączeniu z rozwojem technologii spopularyzował NBA na całym świecie, a jeśli chodzi o same zmiany w NBA, to chyba nikt jej tak nie zrewolucjonizował, jak GSW.
Moim zdanieniem nba lat 90 była najlepsza .Dzisiaj Nba to tylko atak nie idzie tego oglądać. Dlatego Nba lat 90 to było coś
Rozumiem ale to tak jakby powiedzieć, że w średniowieczu to był spoko sposób walki bo ludzie nosili zbroje, a jak przyszła broń palna to już przebijała każdy kawał blachy i nie opłacało się ich nosić i to już jest gorsze
Larry BERD!!!
Więcej grzechów nie pamiętam
@@magiczny_basket tak poza tym to jak zwykle kozak materiał
ah ta nba lat 90. i jak tu porównywać lebrona do jordana gdzie jordan grał w czasach kuriozalnych zasad. fizyczna nba gdzie ani nie mozesz przekroczyc lini:D
To, że koszykówka się zmienia jest chyba nieuniknione i... wyjdzie wszystkim na dobre. Bo ludzie mądrzejsi od nas, którzy poświęcili życie na analizę tego sportu wyciągają wnioski. Potrafimy lepiej analizować konkretnego gracza i wiemy na co go stać. Kreujemy grę tak, by dał z siebie 100%. Dzisiejsza koszykówka połknęłaby tę sprzed 10 lat, a ta za 10 lat połknie tę dzisiejszą.
Czuję, że w przyszłości będziemy oglądać samych wynaturzonych freaków jak Durant i Giannis co mają 7 stóp i więcej a poruszają się z gracją jakby byli do tego stworzeni
No z tym ze bulls było jedynym superteamem to przesada. Supersonics/ditroid/rockets/jazz mieli naprawdę dobre rostery
Dobry roaster a super team to 2 różne rzeczy. Bulls z drugiego three peat to drużyna która według wielu jest jedną z 2 jak nie najlepszą drużyną którą udało się złożyć all time. W porównaniu z nimi pistons straciło moc na początku 90s kiedy bulls się rozkręciło, supersonics było tylko na tyle dobre, że do finałów doszli raz a rockets akurat razem z utah mają podejście do teamtu ale nigdy te drużyny nie zaliczyły poziomu bulls z rodmanem i kukocem
Potocznie super teamem nazywa się drużynę w której grają co najmniej 3 gwiazdy. W tym sensie Chicago z lat 90 tych było super teamem. Jordan Pippen Rodman. Kukoc gdyby nie był rezerwowym w Chicago miałby szansę na all stara w innym teamie. Harper zanim przeszedł do Chciago rzucał po ponad 20 punktów w Clippersach.
Z pierwszego 3peatu to nawet Horace Grant czy BJ Armstrong załapali się raz do all star.
Pierwsze mistrzostwo Houston to Hakeem plus grupa bardzo dobrych rolesów później doszedł Drexler. Jeszcze później Houston z Hakeemem Drexlerem Barkleyem i Pippenem technicznir też było super teamem ale to był bardziej super team oldboyów. Seattle to Kemp i Payton powiedzmy że od biedy Schrempfa można było uznać za trzecią gwiazdę.. Jazz to Malone i Stockton.
Za te miliony mają zapie***lać 80 meczów w sezonie plus po. I tu nie ma miejsca na dyskusję.
Chyba są innego zdania
nie mow lepiej “bird” tylko ”berd” chujowo to brzmi jak sie zna angielski
Najwięcej talentu ? Żaden gracz nie gra full sezonu :D I już nie wspomnę że nie ma żadnej obrony . Chłopie o czym ty mówisz ...
Faktycznie nigdy nie widziałem jak kawhi albo giannic grają w obronie... o czym ty mówisz XD. A co do full sezonu to przez rozwój gry i większą ilość godzin włożonych w koszykówkę ciała zawodników szybko się poddają i albo będą starać się używać load managmentu albosię rozsypują bo wchodzą na taki poziom gry, że ludzki organizm już nie nadąża. Nawet NPC z ławki robią tak atletyczne layupy jak his airness. Kiedyś w 90s to było coś niespotykanego ale dzisiaj to jest nic niezwykłego. Tak samo jak Iverson wtedy jaki i w 00s był czymś super rzadkim, hybrydą pozycji 1 i 2 a dzisiaj mamy takich od paru lat jako twarze ligi co najmniej 3 na takim samym poziomie bycia super starem lol
@@magiczny_basket co ty gadasz. giannis wysrał sie w playofach. Kawhi też już po grze. Obrona w NBA nie istnieje. MIjaja sie jak tyczki. Ruchome zasłony robią im miejsce i robia co chcą. Gra polega na podbiegnieciu do lini za 3 i rzut, albo zasłona ruchoma i miniecie. Słabość obecnej nba najlepiej pokazuje to jak Jokic, kloc bez dynamiki robi z nimi co chce. To pokazuje dobitnie ze nie mamy super talentów. mamy super skocznych atletów bez rozumu. Oni nie potrafia grac zespołowej koszykówki. Ogladałes ty San antonio w najlepszych latach? tam było 10 podan zanim piłka trafiła do siatki. dzis podan jest 2 i juz. Niestety ale NBA zawsze była taka toksyczna. Zamiast sztywnych zasad jak w europie to najpierw jakies nielegalne obrony i nie przekraczanie lini. pozniej wskakiwanie w obronce przy rzucie, a teraz zero obrony i trójeczki. Nba chce robic show. tylko ciezko sie juz to ogląda.
Słabe to jest co mówisz. Wybiórcze, mega subiektywne i nie poparte faktami które grubo naciagasz
Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm tym bardziej kiedy ktoś wyraża swoje zdanie na jakiś temat. Ale rozumiem, że jakbym mówił coś zgodnego z twoim poglądem to uznałbyś to za prawdę obiektywną oczywiście
A co z "amerykańskim" kozłowaniem w meczach pod egida FIBA jak chociażby MŚ czy IO? Też już reszta świata przestała gwizdać piłkę niesioną gdy dłoń znajdzie się pod piłką?
pierwszy
no i kolego sympatyczny strzał w kolano..... pokazujesz statystyki, że kiedyś oddawano więcej osobistych i to prawda... dlaczego? dlatego, że faulowano zawodników żeby nie oddawali łatwych rzutów co dziś jest normą.... co do rzutów za 3 pkt, nie pokazałeś jednej istotnej statystyki tj. ile kiedyś oddawano rzutów podczas meczów (nie meczy jak mówisz- meczy to koza) a ile oddaje się dzisiaj.... jeżeli porównamy % celny trójek na przestrzeni ,ostatnich 25-30 lat to okaże się, że różnica w % trafionych trójek wynosi 3-4 % do końcówki lat 80 gdzie w sezonie 89/90 liga trafiała na poziomie 33,1% a w sezonie 2020/21 36,8%... co nie robi w ciągu 30 lat drastycznego wzrostu w celności rzutów za 3 pkt - i teoria, że kiedyś nie potrafili rzucać co innego ilość oddanych rzutów średnio na mecz, w sezonie 89/90 oddawano średnio 6.6 rzutu na mecz za 3pkt przy 2,2 celnych trójkach a w sezonie 2020/21 tych rzutów oddawano 34,8 na mecz przy 12,8 średnio trafionych trójek w meczu..... i cała zabawa polega na tym, że oddaje się teraz więcej trójek w spotkaniu a % celnych nie znacznie się różni.... inny przykład Larry Bird w sezonie 1985/86 był najlepszy za 3 pkt z średnią 41,84% trafionych trójek, rok później Larry Bird znów jest najlepszy rzucając z średnią 40% trafionych trójek, w sezonie 2001/2002 Ray Allen oddaje 528 rzutów za 3pkt, trafia na skuteczności 43,37% (średnio w meczu 14,8 oddawanych jest rzutów za 3pkt, trafionych 5,2 średnia z sezonu 35,4%) dla porównania Stephen Curry w sezonie 2015/16 oddaje 886 rzutów za 3pkt, trafia 402 rzuty średnia 45,37% (drużyny oddają średnio w meczu 24,1 rzutu za 3pkt, trafiają 8,5 pkt średnia 35,4%)- na podanych przykładach widać dokładnie, że średnie celnych trójek nie wzrosły drastycznie, najlepsi strzelcy rzucali powyżej 40% jedyne co się drastycznie zmieniło ilość oddawanych rzutów.... i nie można wybiórczo mówić, że kiedyś to nie umieli rzucać- otóż umiejętności takie nie były strzelcom obce, rzecz w tym, że inna była koncepcja gry w ataku!!!
Nie było innej koncepcji ataku tylko oprócz najlepszych strzelców zza łuku all time nikt inny nie miał za dużo do pokazania jeśli chodzi o rzut za 3. Dzisiaj natomiast większość zadaniowców musi mieć to w arsenale. Dodatkowo musisz odpowiednio interpretować statystyki. Teraz nie tylko oddaje się więcej rzutów za 3 ale też są mocniej kryte . Podajesz Larryego jako przykład Larryego który większość rzutów za 3 oddał będąc wide open i nijak ma się to do rzutów curryego który musi rzucać po sprincie zza zasłony z pełnym contestem przeciwnika. Podałem dosłownie przykład dlaczego ciężej było minąć pojedynczego obrońcę wtedy oprócz tego, że był hand checking. Gość cię nie krył tak blisko. Jest takie powiedzenie, że zwykle jest jakiś powód dlaczego przeciwnik zostawia cię wide open. Pozdrawiam.
@@magiczny_basket th-cam.com/video/rsEjfpO72dk/w-d-xo.html
zobacz jak w jednym meczu Bird rzucał za 3 pkt....nikt go nie krył :) - chłopie zrobiłeś bardzo wybiórczy materiał i za wszelką cenę chcesz wmówić, że kiedyś rzucano tylko z czystych pozycji.... Reggie Miller, Ray Allen również w biegu rzucał po zasłonach....nie było to nic nowego w wykonaniu Currego, ale rzucanie z 10 metra jak robi to Young, Curry, Lillard to faktycznie obrona na całego....
odnośnie umiejętności rzutów za 3pkt.... byli wysocy, którzy potrafili to robić np. Terry Mills, Vlade Divac, A.Sabonis,Sam Perkins itd... i to oni byli protoplastami wysokich rzucających za 3 pkt..... to, że nie rzucali po 10 razy w spotkaniu za 3 pkt było podyktowane inną taktyką gry...
jeszcze raz przyjrzyj się statystykom ile oddawano rzutów kiedyś za 3 pkt a ile oddaje się dziś.... i jak się okazuje % celności nie wiele jest na korzyść dzisiejszej NBA....ale tak jak napisałem nie oznacza to, że kiedyś rzucano z czystych pozycji i nie broniono trójek bo to bzdura...
@@dariuszgrabiec7000 to, że dasz za przykład nawet 100 contestowanych trójek graczy z tamtych er nie zmieni faktu, że są to bardzo odosobnione przypadki xd Gdyby tak dobrze rzucali za 3 jak dzisiaj to zmieniono by taktykę a jeśli nie to oznacza, że trenerzy z tamtych lat byli tępi jak but a z góry zakładam, że tak nie było bo musieliby dosłownie nie mieć oczu
@@magiczny_basket widzę, że żadne argumenty nie docierają.... niestety to co robisz to nie jest obiektywne, za wszelką cenę chcesz swoją wizję przedstawić i ją bronić.... w swoim filmiku wrzucasz wybrane akcje np. Birda czy Jordana (ten akurat specem od trójek nie był) gdzie zawodnik był bez obrońcy i budujesz narrację, że kiedyś nie broniono trójek...
podam inny przykład może zrozumiesz jak się mylisz.... 93 rok 6 mecz finałów piłka trafia po podaniu od Pippena do Granta, który ma za plecami Ainga ale ten odwraca się i podaje do Paxona, który trafia 3 pkt.... był specjalistą od rzutów za 3pkt, trafił bo tak była ustawiona zagrywka.... a to, że w latach 90 dużo mniej oddawano rzutów za 3 pkt nie oznacza, że zawodnicy nie potrafili rzucać.... kolejny przykład finały 91, w pierwszym spotkaniu przy stanie 91-89 dla Bulls, Lakers biorą czas - kolejna akcja Magic podaje do Perkinsa (gość ma 213 cm) i ten trafia za 3pkt....
Przejrzyj sobie wszystkie liczy a statystki nie kłamią- % celnych trójek o nie wiele wzrósł co innego z ilością oddawanych rzutów w meczu za 3 pkt- i stąd jest ta różnica a nie w umiejętnościach i innych bajkach jakie opowiadasz,..... ba nawet Manute Bol rzucił 6 trójek w spotkaniu ;)
@@dariuszgrabiec7000 oskarżasz mnie o cherry picking podając same odosobnione przykłady z paru meczy xdddd. Jest takie powiedzenie "Wyjątek potwierdza regułę " które idealnie pasuję do przykładow pojedynczych meczy ktore próbujesz przemycić.
POWODZENIA STARY. jeżeli potrzebujesz zajwkowej osoby do pomocy za free. Bo aż mam ochotę pomóc ci w tych filmach. podaj swój maila:)
Dzięki haha. pawel.swierczynski.kontakt@gmail.com jest też w opisie jak coś. Jeśli masz jakiekolwiek pomysły które ci chodzą po głowie to wysyłaj śmiało :)