Przyznam, że przez pandemię gdzieś to dbanie o less waste się u mnie rozmyło. Ale czas wracać do starych nawyków. A było dla mnie czymś normalnym, pójdzie do piekarni i zapakowanie chleba w ścierkę ;) Potem zaczęłam używać woreczków ręcznie szytych. Jestem też na drodze do ograniczenia mnogości kosmetyków w łazience i zastąpienie ich produktami w szkle, metalu lub bez opakowań tam, gdzie to możliwe. Od kilku lat sięgam tylko po szampon w kostce :) U mnie też ta cała przygoda z less waste zaczęła się od pozbycia ogromu foliówek z domu. Teraz też by się znalazły, ale staram się je zużywać maksymalnie i kilkukrotnie.
Cztery lata temu zobaczylam filmik na YT, że lska zebrała chyba przez rok słoik śmieci. Mega długo go omijałam, ale któregoś dnia kliknęłam... I przepadłam. Od tamtego momentu zaczęła się moja przygoda z bardziej ekologicznym podejściem. Pierwszym zakupem (juz trzy lata temu) byly torebki zakupowe właśnie z torbaczy, a potem bardzo szybko maszynka wielorazowka. Z perspektywy czasu widzę, że najważniejsza jest edukacja i wybaczanie sobie za błędy, które popełniamy i będziemy popełniać 🥰.
Maszynki do golenia, ciężkie, metalowe są spoko. I mówię to z perspektywy faceta. Nie zrezygnowałem z golenia twarzy maszynka elektryczna. Golenie tradycyjna maszynka traktuje jako rytuał i przyjemność. Wtedy kiedy mam czas robię pianę z mydła do golenia (polecam z Wielorazowki :)), gole się - czysta przyjemność!
U mnie to także woreczki i siatki na owoce, ogólnie na zakupy, poza tym szampony i mydła w kostce no i oczywiście kubeczek! Dlaczego kubeczki nie istniały te, powiedzmy, 20 lat temu? Jakie moje życie byłoby proste! Ponadto z roku na rok rozwijam swoje kompetencje w warzywniactwie i uczę się kompostować. Co jeszcze? Nie używam detergentów do mycia okien i podłóg, używam myjki parowej. Chociaż ona jest na prąd i właściwie to nie wiem do końca, jak to z tą ekologią w jej przypadku...
Oh! Widzisz i jest tyle rzeczy o których nie pomyślałam a i u mnie się sprawdziły.😊 A ja uważam, że takie gadżety, które gdzieś tam zmniejszają użycie jednorazowych rzeczy są jak najbardziej eko.😁
A to muszę przyznać, że orzechów piorących nie używałam bo robię swój proszek, ale płyn taki domowy jak najbardziej! Jeszcze trochę by się znalazło tu ciekawych rzeczy.😄
Hej! Ja chodzę na bazarek na Ursusie. Mam rzut beretem😊 Jednak kiedyś mieszkałam na Woli i jeździłam na bazarek na Kole. Lubiłam też bazarek przy Hale Banacha.💚
Przyznam, że stricte do LZS nie patrzyłam. Ale polecam Ci sprawdzić na stronie ECOSPA.PL. Ja ostatnio robiłam szampon w kostce DIY i super mi się sprawdza. A dodatkowo możesz napisać do nich na IG z pytaniem czy jakaś ich receptura na szampon w kostce będzie dobra do skóry z LZS.😇💚
Ja te woreczki lidlowe piorę normalnie w 40 stopniach w jakimkolwiek proszku i nic się nie dzieje ;o nawet nie wiedziałam że o nie trzeba jakoś szczególnie dbać :D
Przyznam, że przez pandemię gdzieś to dbanie o less waste się u mnie rozmyło. Ale czas wracać do starych nawyków. A było dla mnie czymś normalnym, pójdzie do piekarni i zapakowanie chleba w ścierkę ;) Potem zaczęłam używać woreczków ręcznie szytych. Jestem też na drodze do ograniczenia mnogości kosmetyków w łazience i zastąpienie ich produktami w szkle, metalu lub bez opakowań tam, gdzie to możliwe. Od kilku lat sięgam tylko po szampon w kostce :) U mnie też ta cała przygoda z less waste zaczęła się od pozbycia ogromu foliówek z domu. Teraz też by się znalazły, ale staram się je zużywać maksymalnie i kilkukrotnie.
Mam nadzieję, że wrócisz do starych nawyków :)
uwielbiam Twoje filmy! Biorę się za oglądanie
Dziękuję! Życzę miłego oglądania😊
Cztery lata temu zobaczylam filmik na YT, że lska zebrała chyba przez rok słoik śmieci. Mega długo go omijałam, ale któregoś dnia kliknęłam... I przepadłam. Od tamtego momentu zaczęła się moja przygoda z bardziej ekologicznym podejściem. Pierwszym zakupem (juz trzy lata temu) byly torebki zakupowe właśnie z torbaczy, a potem bardzo szybko maszynka wielorazowka. Z perspektywy czasu widzę, że najważniejsza jest edukacja i wybaczanie sobie za błędy, które popełniamy i będziemy popełniać 🥰.
Oh tak. Edukacja jest czymś beż czego zdecydowanie nie da się być do końca zero waste!💚
zgadzam się ze wszystkim co powiedziałaś w tym filmiku :) a ja ostatnie zrezygnowałam z ubrań z poliestru/materiałów syntetycznych
Super. Również staram się już takich nie kupować. Wyjątkiem będą rzeczy przeciwdeszczowe czy plecak kanken.😊
Maszynki do golenia, ciężkie, metalowe są spoko. I mówię to z perspektywy faceta. Nie zrezygnowałem z golenia twarzy maszynka elektryczna. Golenie tradycyjna maszynka traktuje jako rytuał i przyjemność. Wtedy kiedy mam czas robię pianę z mydła do golenia (polecam z Wielorazowki :)), gole się - czysta przyjemność!
Tez używam tego mydła do golenia z Wielorazówki!😍 Cieszę się, że znalazł się ktoś kto podziela moją "miłość" do ciężkich, oldschoolowych maszynek ;)
U mnie to także woreczki i siatki na owoce, ogólnie na zakupy, poza tym szampony i mydła w kostce no i oczywiście kubeczek! Dlaczego kubeczki nie istniały te, powiedzmy, 20 lat temu? Jakie moje życie byłoby proste! Ponadto z roku na rok rozwijam swoje kompetencje w warzywniactwie i uczę się kompostować. Co jeszcze? Nie używam detergentów do mycia okien i podłóg, używam myjki parowej. Chociaż ona jest na prąd i właściwie to nie wiem do końca, jak to z tą ekologią w jej przypadku...
Oh! Widzisz i jest tyle rzeczy o których nie pomyślałam a i u mnie się sprawdziły.😊 A ja uważam, że takie gadżety, które gdzieś tam zmniejszają użycie jednorazowych rzeczy są jak najbardziej eko.😁
uczę się polskiego. słucham Twoich filmów 🌷 🇷🇺📝📚
Owww! Bardzo mi miło! Mam nadzieję, że mówię wystarczająco wyraźnie 😇
Ja od roku używam woskowijek, te dobrej jakości świetnie się spisują.
Zgadzam się w 100%! Dobra woskowijka służy bardzo długo.💚
szkoda że nie wspomniałaś o orzechach piorących i "płyn do płukania"
łyżka octu na litr wody i pare kropel olejku eterycznego :D
A to muszę przyznać, że orzechów piorących nie używałam bo robię swój proszek, ale płyn taki domowy jak najbardziej! Jeszcze trochę by się znalazło tu ciekawych rzeczy.😄
Jaki polecasz bazarek w Warszawie ?
Niedaleko mnie jest Olimpia ale nie wiem czy warto czy znasz jakieś opinie ?
Hej! Ja chodzę na bazarek na Ursusie. Mam rzut beretem😊
Jednak kiedyś mieszkałam na Woli i jeździłam na bazarek na Kole. Lubiłam też bazarek przy Hale Banacha.💚
Czy jest jakiś szampon w kostce do skóry z LZS?
Przyznam, że stricte do LZS nie patrzyłam. Ale polecam Ci sprawdzić na stronie ECOSPA.PL. Ja ostatnio robiłam szampon w kostce DIY i super mi się sprawdza. A dodatkowo możesz napisać do nich na IG z pytaniem czy jakaś ich receptura na szampon w kostce będzie dobra do skóry z LZS.😇💚
@@Rejestruje Dzięki za info
Ja te woreczki lidlowe piorę normalnie w 40 stopniach w jakimkolwiek proszku i nic się nie dzieje ;o nawet nie wiedziałam że o nie trzeba jakoś szczególnie dbać :D
Kurcze to ja jakoś ferelnie je wyprałam kiedyś. Nie wszystkie na szczęście, ten na filmie się uchował XD ale inny strasznie mi się skurczył 😅
Też piorę normalnie w pralce. ;)