Lęk, panika, zaciemnienie myśli, obrzydzenie, wyrzuty sumienia, przyspieszenie serca, zimne poty, mimo temperatury ciała 38,suchość oczu, widzenia, bezsenność , smród ciała, ciało cuchnie wlasnymi odchodami, bóle miesni, wątroby. Brak sił, nawwt nie można się odlac samemu,strach jak przed własną egzekucja.
@@nightmarematteo3755 Kochana,to nie jest kwestią Twej szczerej woli i dobrych zamiarów.Lek przychodzi sam i tak samo odchodzi,ale dopiero po kilku dniach.
Jesse ventura skarbie sama przez takie cos przechodzilam. Lęki napady paniki itp I prawda jest taka ze jesli ty sam nie chcesz przelamac tego strachu to nigdy sie to nie skonczy! Zaznaczam ze ja tak mocno sie balam ze BALAM sie przelamac ten strach w obawie ze I tak to nic nie pomoze. Masz ten lęk w sobie bo on wygrywa z toba.
Mialem 28 lat jak przestalem . Pilem cpalem. W dziurawych butach bez nadzieji na lepsze jutro . Bez pradu w mieszkaniu bez pracy sam jak palec na dnie . Oj w jakiej ja bylem czarnej Du..ie. Teraz mam 43 zalozylem rodzine i mam dwojke wspanialych synow. Zycie jest Piekne.Dalej jestem dumny z tego ze jestem trzezwy .Ile to juz lat ?
Nie licz lat. 😊 Nie pij tylko dzisiaj. Alkoholicy zwykle odliczają dni od ostatniego zapicia i zapytani odpowiadają dokładnie, ile to już nie piją. Nawet pijak, ale nie alkoholik nie powie, od kiedy nie pije. 😊 Pozdrawiam. Andrzej "suchy" alkoholik.
W środę jestem umówiony na wszywke. Mogę nie pić trzy cztery miesiące ale jak zacznę to 6 dni ciągu i staczam się na dno. Powiedziałem koniec z tym chce zmienić swoje życie, bo w tym roku 30 lat na karku. Trzeba zawalczyć o zdrową przyszłość i nadzieję
Trening cardio, czyli bieganie, skakanie, pływanie, taniec, jazda na rowerze czy treningi interwałowe sprzyjają szybszej regeneracji układu nerwowego. Warto dobrać takie ćwiczenia, które będą nam przynosić zadowolenie i zbytnio nie obciążą naszego organizmu
W szpitalu? Ostatnio wezwałem pogotowie do kolegi, fakt pił z miesiąc. Był skrajnie wykończony, cały w siniakach i z 15 padaczek dziennie. Wezwałem pogotowie, przyjechali... lekarz z pretensjami do mnie wyskoczył że oni są od ratowania życia a nie będą przyjeżdżać do alkoholików. Powiedziałem mu że alkoholik też człowiek i każdego trzeba ratować. Pan doktor bardzo agresywny typ, że on ma wyższe wyksztalcenie medyczne i z nim się nie dyskutuje. Kawał chama i tyle! A ja myślę że miałem rację bo każdego trzeba ratować!
Pogotowie zawsze traktuje alkoholików jak śmieci. Dużo się jeździ do meneli, bezdomnych, zarzyganych i obsranych, nieprzytomnych z wrzodami, robakami. Do patologii spowodowanej alkoholem, dzieci zabitych przez pijane matki. To zawsze jest ryzyko agresji ze strony pacjenta i jego otoczenia, złapania jakiejś choroby z syfu, w którym te osoby żyją. A w tym czasie ktoś, kto potrzebuje pomocy nie z własnej winy, może jej się nie doczekać, bo pogotowie szarpie się z patusem! Nie dziw się, że załogi karetek nienawidzą pijaków. P.S. lekarz to fachowiec. Ty lubisz jak ktoś cię poucza przy twojej robocie? Lekarz też jest człowiek i to jakby bardziej wartościowy społecznie niż menel.
15 napadów epilepsji dziennie? To mógł być nawet stan padaczkowy, kiedy pacjent nie odzyskuje przytomności między atakami. To stan zagrożenia życia, a ten konował powinien odpowiedzieć za swoje przed sądem.
To takim piciu parodniowym duzej ilosc wodki jak przestalem wlasnie mialem takie objawy a przez godzine myslalem ze zaraz umre ale nie pilem caly dzien i noc i teraz wstalem o 8 i pytanie czy warto spozyc mala ilosc alkoholu czy jednak dalej nic nie pic.
Ja tak mam, jak zaczyna się w weekend to pije w piątek, sobotę. W niedzielę pije piwka na kaca jednak pije je do godziny 18, bo na 8 mam do pracy. W poniedziałek fatalnie się czuję, nie mam apetytu i czuję że mnie wnętrzności bolą. Swoje obowiązki w ten dzień wykonuje na absolutne minimum. W wtorek już jest normalnie.
Obawiam się, że moje picie dobiegnie niebawem końca.Dziś rano Wychlałem ostatnią dawkę po tygodniowym ciągu:( Boże ja zwariuję!! Nie dość, że ustać na nogach nie można, to jeszcze schizy dostaję, że jakieś cienie mnie śledzą:(
witam mam pytanie czy po długim stosowaniu paroksetyna może wystąpić 100% impotencja mi się to własne przydarzyło mówiłem o tym lekarzowi psychiatrze zbył mnie milczeniem czy ludzie zgłaszają podobny problem proszę o odp dla mnie to ważne
Witam. Doktorze zapytam czy mozna się uzaleznić od picia ziół na uspokojenie , na nerwicę somatyczną parzonych a szczególnie kropli Valerianae tinctura i kropli z Melisy. A jeżeli tak to po jakim czasie zażywania. Pozdrawiam.
Najgorsze jest to że ja po piwie nie mam praktycznie kaca. No chyba że wypije 6 i więcej. Ale po obaleniu 5% 4paka co robię w weekend nie mam żadnego kaca na drugi dzień.
@@kolapsar_ , dzięki. Mam taką zajawkę że za myśl o 1 browarze mam zrobić 1 km. Poza tym i tak chce zrzucić trochę, bo zbliżałem się już niebezpiecznie do 100kg, więc przyjemne z pożytecznym. Na szczęście nie palę, więc bieganie dobrze mi idzie i daje satysfakcje. I mam swoje zakątki, gdzie mogę to robić bez maseczki, więc już całkiem super. Pozdrawiam.
Jestem za granicą, Od 2 miesięcy nam problem z marihuaną, mam 24 lata, w wcześniejszej młodości również paliłem ale nie z taką częstotliwością jak teraz.. codziennie odkładam detoks, obawiam się lęków, czy jest tutaj ktoś kto może się wypowiedzieć na temat zażywania tabletek antydepresyjnych podczas detoksu?
@@daas165 To już może wskazywać na uzależnienie. Zrób sobie test. Postanów sobie nie pić 30 dni bez względu na wszystko. Zaznacz początek w kalendarzu. Jeśli w tym czasie zdarzy ci się sięgnąć po alkohol, lub po tym okresie, w nagrodę odbijesz sobie to z nawiązką, będziesz znał odpowiedź.
Najgorsze objawy odstawienne miałem po 2 miesięcznym ciągu na benzodiazepinach(różnych). Ludzie to odstawiają podobno nawet po kilku latach brania, nie wyobrażam sobie tej męczarni.
ja pije tylko 4-5 piw rano w pracy pracuje na budowie to nie jest dużo po pracy tylko 4 max u mnie pracy piją wódę a ja nie pije jestem silny piwo wystarcza
Mam okropne koszmary po 10 dniowym ciężkim piciu wódki ,przechodziłem już przez to ,teraz nie pije pierwsza noc i obudziłem się z krzykiem .Najgorsze co może byc😢
@@maslaczitos Chyba cie cos boli ze cbd pomoze ci uniknac delirki albo padaczki z powodu rozjebanego układu GABA.Cbd jak i thc jest dobre ale nie gloryfikujmy tego aż tak.
A ja w zeszłym roku (2021) sam byłem świadkiem padaczki w dwóch odosobnionych przypadkach i nie przeszedłem obok. Udzieliłem pomocy na tyle, na ile pozwala mi prawo po czym zadzwoniłem po ambulans. A raz facet leżał plecami na lodzie przy ujemnej temperaturze powietrza i twierdził, że mu tak jest dobrze i nie chciał żadnej pomocy. Posadziłem go z wielkim trudem na ławce i nagle zjawiła się Straż Miejska (nie ja ich wzywałem). Mojego kolegi (porządna rodzina) kuzyn stracił prawo jazdy na 3 lata, bo codziennie jeździł do pracy w stanie nietrzeźwości. Aż go w końcu złapali. Później odzyskał dokument i ... ... ... dalej d3b!l chleje na umór.
Alkohol jest dla ludzi ale z głową. Pić można ale tylko tyle by z czasem nie zrobiło się tego na tyle dużo by stać się alkoholikiem. Gdy są już objawy abstynencyjne to wtedy osoba na pewno ma problem z piciem i musi go ograniczyć.
@@martinus12 ale typowy kac to nie objawy abstynecyjne, a raczej efekt wyplukania wszystkiego z organizmu przez alkohol(dlatego wystarczy kroplowka i kaca nie ma )
Mój staruszek świec nad jego grobeb mógł nie pić 6 lat ale robił sobie popijawę odbijał sobie mam objawy DDA wiem że je mam ale niewiem jak w sądzie mam to wyjaśnić wiem że są terapię 2 razy w tygodniu ale nie mam w nikomu pomocy nawet w pracy mimo że mam pewną panią psycholog a matka po śmierci ojca znalazła faceta co to wykorzystał i zrobił że mnie całkowitego alkocholikow przeleżałem 2miechy w psychiatryku w zdrojach wiem że powinienem leczyć się matka mnie zostawiła i zmyśliła że mieszam leki z alkocholem bym umarł jak bym tak zrobił biorę leki na krążenie miażdżycę cukrzycę na odwodnienie i na psyche jak bym poszedł w chlebie umarł bym i nawet teraz bym nie rozmawiał bym tylko piję żądko 2 piwa a stoją puszki a wypić muszę piwo bo zatrzymuje mi się mocz mimo brania leków na odwrotnie a propos wina matki bo wylądowałem w szpitalu z płynem w obu płucach i woda w osierdziu serca a matka mówiła że nic mi nie jest zmyślam żeby nie wujek to bym nawet teraz znikim nie gadał a informacja o cukrzycy i braniu tyle leków mnie podłamała i niewiem gdzie szukać pomocy żeby mi pomóc bo matka mieszka z nowo poznanym fagasem i ma wyjebane i wmawia mi że jestem alkocholikiem pełnym co to może być raz na rok może się społem a tak piwo raz smakuje a raz mi zalatuje zepsutym piwem i mi się nie chce pić ostatnio. Sprubowalem wylałem piwo normalny gnój nie piwo czy to już choruję że przestaje mi smakować piwo normalne szambo nie piwo czy ja należę do typu smakosza czy tylko w nagrodę piję dobra i tak widzę marna pomoc dla mnie niewiem czy wstanę jutro bolą mi płuca mimo wyleczenia
Odpowie mi ktoś - będę wdzięczny. Miałem okresy w życiu, że piłem dość intensywnie, teraz to jest powiedzmy równowartość ćwiartki wódki raz w tygodniu - praktycznie w każdy weekend. Rękami mnie nie trzęsie, ale mniej więcej dobę po zaprzestaniu picia czuję się po prostu tragicznie. Lęki, wzrost ciśnienia i akcji serca, bóle w brzuchu - zapewne trzustka. Dodam, że zdrowie mam generalnie do dupy i jestem znerwicowany. Czy mam rozumieć, że to zespół odstawienia?
Jeśli w trakcie pica objawów nie ma a po zaprzestaniu do jednej doby lub dwóch się pojawiają to są to wtedy objawy abstynencyjne. Do tego na przestrzeni czasu doszło do spadku tolerancji na alkohol, z racji słabszego niż kiedyś zdrowia. Żarty się skończyły. Z czasem będzie jeszcze gorzej.
Co robić, , jak żyć? Jestem za słaby, chodzi o psychikę. Chciałbym być szczęśliwym człowiekiem, ale moje życie wypełnia ciągły lęk i alkohol przychodzi tu z ratunkiem, pozwala bowiem nabrać dystansu. Nie cierpię imprez. Lubię pić w samotności. Wtedy rozmawiam z Bogiem. Byłem już na dnie bezdomności i odrzucenia. Zawsze zbyt grzeczny. Teraz dopiero zaczynam się zastanawiać bo mając prawie 40 lat doszedłem do wniosku, że warto trzymać się pewnych zasad. Jestem uzależniony I będę pił. Życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia. Nie mówię o schlewaniu się jak świnia w chlewie. Tylko o kontrolowanej degustacji i symbolicznym piciu trunków najlepiej niskoprocentowych, przy zachowaniu zasady, że nie mieszamy gatunków. Ja juz wybrałem. Zdrowe piwo 5% w małych butelkach. Nie musisz tankować nie wiadomo ile, bo nie wejdzie. Jeżeli masz zasadę, że trzymasz się tylko jednego to wygrasz. Pozdrawiam.
Dziękuję za własny punkt widzenia. Ja uważam, że to twój życiowy progres. Czas zmienia perspektywę i leczę, iż okaże się łaskawy i inspirujący do Ciebie. Nie daj się nałogowi a jak już to trzymaj go w niewoli własnej świadomej dominacji.
@@martinus12 jesteś wspaniały, dziękuję za Twoje slowa. I tak moim marzeniem jest móc przestać pic w ogóle. Gratuluję, że Tobie się udało. Jak to mawiają: "Każdy kiedyś przestaje pić, tylko niektórzy za życia."
Drżenie rąk to już mechaniczne uszkodzenie ośrodka nerwowego, tego nie da się cofnąć, to już nieodwracalne zniszczenie systemu neuronowego. A takie imponderabilia, jak kac czy inne alkoholowe humory to już jedynie przydatek do wyniszczenia.
Bzdury pleciesz i tyle. Jakie mechaniczne?!! Jak już to chemiczne. Drżenia mijają gdy układ nerwowy się uspokoi. Tak więc, nie jest to objaw, którego nie można się pozbyć.
Panie jakie leczenie? Haha.Bez takich zartow. Alkoholizmu nie da sie wyleczyc.Mozna jedynie uspic problem.Ale przy kazdym nastepnym piciu jest jedynie gorzej.
@@rafalekk1000 mozna. Moj tata nie pije i pamietam, jak wodka zrujnowala moje dziecinstwo.... Walka dlugo trwala, ale tata stanal na nogi... Za smarka tata byl trzezwy pare lat i to byl najlepszy czas mojego zycia. Pil poniewaz zostal ojcem, a jego zona zmarla po porodzie z powodu sepsy. Mieszkalam z wujkiem alkoholikiem i ojcem alkoholikiem, babcia i dziadkiem. Dziadkowie niepijacy. I pamietam jak to niszczylo rodzine. Jestem DDA.
@@polishlass5067 wazne zebys ty nie pila . ja niestety poszedlem droga mojego ojca alkocholika choc wiedzialem ze picie jest zle to i tzak pilem oj ile ja stracilem . teraz jestem trzezwy i nie patrze co bylo teraz jest wazne co jest i co bedzie.
Ja nie pije już 9 miesięcy a piłem tylko sobota niedziela. Pierwsze 3 miesiące były masakrycznie ciężkie, pokusa kusiła ale na obecną chwilę nie wyobrażam sobie żeby wrócić do tego. Jak pomyślę że mam znów mieć kace morderców ochota mi mija. Podstawą jest zająć czas który poswiecalem na picie. Alkohol to samo zło.
Moj wujek pil 40 lat i wlasnie umiera. Nie ma ubezpieczenia. Dowodu. Nie chce isc do szpitala. Jego stan to koniec. Nic mu nie pomoze. On odmawia pomocy co robic?
Przykro to ogladac. To co z nim przeszlam jako bratanica to az szkoda slow. Dzwonilismy na pogotowie i mielismy go zawiesc do szpitala, bo karetki mialy dosc roboty. Niestety wujek odmawia. Jest pijany od 40 lat. Jako rodzina nie wiemy co robic. Aktualnie pije mniej niz zwykle ale to dalej picie. Prawie litr na dzien (tydzien temu bylo 1200ml). Praktycznie nic nie je. Na pogotpwiu mowili ze on musi wyrazic zgodze. Zgody nie ma. Jest wprost przeciwnie- zaparl sie jak osiol.
@@st30001 to musiałby na umór pić i to kilkadziesiąt lat. Wątpię, żeby komukolwiek życia starczyło, żeby tak się wjebać pijąc faktycznie raz w tygodniu.
Napisałem to z własnego doświadczenia. Jednemu życia nie starczy, a drugi prędzej osiągnie "level expert" i tez nie tankowałem dzień w dzień. Można? Można.
Nic fajnego, chłop baba ci się klasycznie telepie, białka wyjebane w górę jak u jakiegoś demona, całe ciało napięte ręce nogi w jednej pozycji przez cały czas ataku padaczki, głowa napierdala również więc może leciec na wszystkie strony zależy w jakiej pozycji dostała atak. A no i na koniec kiedy przestanie sie telepać i grzecznie sobie leży to jak otworzy oczy to taki pacjent krzyczy przeraźliwie choćby szatana zobaczyl😈🤣
@@gretapola350 wystarczy że się pije w ciągu kilku dni, podczas trzeźwienia i szybkiego spadu stezenia alkoholu jest duże zagrożenie aktywacji padaczki
Dokładnie. Cyrk na kółkach. To czym jest AZA nie zrozumie zwykła Jadwiga, która mówi do męża "wyszłeś, poszłeś i włanczasz". Poziom wiedzy i ciemnoty przeraża. Pozdrowionka hahaha 🤣🤣🤣
Najgorszy nałóg, szkoda że nie można cofnąć czasu ,ale i tak daje radę bez to już 2 lata ,kocham.zycie !!!❤❤😊
Ile lat piłeś ?
@@geodeta722530
Lęk, panika, zaciemnienie myśli, obrzydzenie, wyrzuty sumienia, przyspieszenie serca, zimne poty, mimo temperatury ciała 38,suchość oczu, widzenia, bezsenność , smród ciała, ciało cuchnie wlasnymi odchodami, bóle miesni, wątroby. Brak sił, nawwt nie można się odlac samemu,strach jak przed własną egzekucja.
Trafiłeś w 10
To przełamać ten lęk :)
@@nightmarematteo3755 Kochana,to nie jest kwestią Twej szczerej woli i dobrych zamiarów.Lek przychodzi sam i tak samo odchodzi,ale dopiero po kilku dniach.
BINGO ....
Jesse ventura skarbie sama przez takie cos przechodzilam. Lęki napady paniki itp I prawda jest taka ze jesli ty sam nie chcesz przelamac tego strachu to nigdy sie to nie skonczy! Zaznaczam ze ja tak mocno sie balam ze BALAM sie przelamac ten strach w obawie ze I tak to nic nie pomoze. Masz ten lęk w sobie bo on wygrywa z toba.
Mialem 28 lat jak przestalem . Pilem cpalem. W dziurawych butach bez nadzieji na lepsze jutro . Bez pradu w mieszkaniu bez pracy sam jak palec na dnie . Oj w jakiej ja bylem czarnej Du..ie. Teraz mam 43 zalozylem rodzine i mam dwojke wspanialych synow. Zycie jest Piekne.Dalej jestem dumny z tego ze jestem trzezwy .Ile to juz lat ?
Nie licz lat. 😊 Nie pij tylko dzisiaj. Alkoholicy zwykle odliczają dni od ostatniego zapicia i zapytani odpowiadają dokładnie, ile to już nie piją. Nawet pijak, ale nie alkoholik nie powie, od kiedy nie pije. 😊 Pozdrawiam. Andrzej "suchy" alkoholik.
@@andrzejostrowski1000 Nie licze lat . ciesze sie z zycia Pozdrawiam
Wszędzie pisze te same pierdoly.
W środę jestem umówiony na wszywke.
Mogę nie pić trzy cztery miesiące ale jak zacznę to 6 dni ciągu i staczam się na dno. Powiedziałem koniec z tym chce zmienić swoje życie, bo w tym roku 30 lat na karku. Trzeba zawalczyć o zdrową przyszłość i nadzieję
I jak idzie ?
Powodzenia
@@jan4802 Znów wróciłem do picia. Zwalczyłem ciągi.
@@ghost.92 przepiłeś wszywke?
jak sie trzymasz?
10 lat bez sie obchodze .jestem z tego dumny.
Super, gratuluję :) 💪
Gratuluję
!
Gratulacje mistrzu
pewnie już zapił
Trening cardio, czyli bieganie, skakanie, pływanie, taniec, jazda na rowerze czy treningi interwałowe sprzyjają szybszej regeneracji układu nerwowego. Warto dobrać takie ćwiczenia, które będą nam przynosić zadowolenie i zbytnio nie obciążą naszego organizmu
Cardio na abstynencji... pierdolnij sie w łeb
W szpitalu? Ostatnio wezwałem pogotowie do kolegi, fakt pił z miesiąc. Był skrajnie wykończony, cały w siniakach i z 15 padaczek dziennie. Wezwałem pogotowie, przyjechali... lekarz z pretensjami do mnie wyskoczył że oni są od ratowania życia a nie będą przyjeżdżać do alkoholików. Powiedziałem mu że alkoholik też człowiek i każdego trzeba ratować. Pan doktor bardzo agresywny typ, że on ma wyższe wyksztalcenie medyczne i z nim się nie dyskutuje. Kawał chama i tyle! A ja myślę że miałem rację bo każdego trzeba ratować!
Pogotowie zawsze traktuje alkoholików jak śmieci. Dużo się jeździ do meneli, bezdomnych, zarzyganych i obsranych, nieprzytomnych z wrzodami, robakami. Do patologii spowodowanej alkoholem, dzieci zabitych przez pijane matki. To zawsze jest ryzyko agresji ze strony pacjenta i jego otoczenia, złapania jakiejś choroby z syfu, w którym te osoby żyją. A w tym czasie ktoś, kto potrzebuje pomocy nie z własnej winy, może jej się nie doczekać, bo pogotowie szarpie się z patusem! Nie dziw się, że załogi karetek nienawidzą pijaków.
P.S. lekarz to fachowiec. Ty lubisz jak ktoś cię poucza przy twojej robocie? Lekarz też jest człowiek i to jakby bardziej wartościowy społecznie niż menel.
@@kcjw9396 to raczej ty nie masz pojęcia! Widac ze nalezysz do tych mądrych ktorzy zostawiają taką osobę na łasce losu
@Paweł Krzysztof dalej pokutuje w społeczeństwie pogląd o winie alkoholika, tymczasem alkoholizm jest chorobą, w tym chorobą woli.
Przysięga Hipokratesa to śluby hipokryty
15 napadów epilepsji dziennie? To mógł być nawet stan padaczkowy, kiedy pacjent nie odzyskuje przytomności między atakami. To stan zagrożenia życia, a ten konował powinien odpowiedzieć za swoje przed sądem.
"dusza boli" ... "rusztowanie" wewnątrz człowieka do ustawienia na nowo .... trzeba budować na nowo swoje "Ja"
POZDRAWIAM SERDECZNIE PANA
To takim piciu parodniowym duzej ilosc wodki jak przestalem wlasnie mialem takie objawy a przez godzine myslalem ze zaraz umre ale nie pilem caly dzien i noc i teraz wstalem o 8 i pytanie czy warto spozyc mala ilosc alkoholu czy jednak dalej nic nie pic.
Od dziecka jem. Ostatnio po 12 godzinach od zaprzestania pojawiają się objawy abstynencyjne (jestem głodny)
Panie doktorze co robić bo umrę
Ja tak mam, jak zaczyna się w weekend to pije w piątek, sobotę. W niedzielę pije piwka na kaca jednak pije je do godziny 18, bo na 8 mam do pracy. W poniedziałek fatalnie się czuję, nie mam apetytu i czuję że mnie wnętrzności bolą. Swoje obowiązki w ten dzień wykonuje na absolutne minimum. W wtorek już jest normalnie.
Dobrze prawisz gosciu zgadzam się sam miałem problem z alko masz +
Barti Your miales? Masz kolego tylko powiedzmu utrzymujesz abstynecje pozdrwiam
Fajny pomysł na kanał. Pozdrawiam.
Co jest trudniej odstawić po długim ciągu alkohol czy benzodiazepiny?
Benzo.Na odstawienie alko dostajesz benzo.A na odstawienie benzo dostajesz benzo.
@@Dymekxify Jakie Benzo dostajesz na odstawienie Benzo ?.
@@franz98 relanium.
Obawiam się, że moje picie dobiegnie niebawem końca.Dziś rano Wychlałem ostatnią dawkę po tygodniowym ciągu:( Boże ja zwariuję!! Nie dość, że ustać na nogach nie można, to jeszcze schizy dostaję, że jakieś cienie mnie śledzą:(
Żyjesz jeszcze?
@@starymetall3 żyję
Jeśli tak to mniemam że rzuciłeś to świństwo.Zdrowia@@Andrzej.Zimowy
@@Andrzej.Zimowy Andrzeju nie denerwuj się,schizy ustały ?
@@anastasiamoreno5883 ustały, ale walę w kocioł trzeci dzień. Do czwRtku muszę się ogarnąć, bo mam dentystę
Człowiek od zawsze starał się poprawić swoje samopoczucie. Alkohol, narkotyki.###
Narkotyki były związane z człowiekiem od zawsze w tym alkohol i nikotyna po to też są narkotyki tylko legalne
witam mam pytanie czy po długim stosowaniu paroksetyna może wystąpić 100% impotencja mi się to własne przydarzyło mówiłem o tym lekarzowi psychiatrze zbył mnie milczeniem czy ludzie zgłaszają podobny problem proszę o odp dla mnie to ważne
Witam. Doktorze zapytam czy mozna się uzaleznić od picia ziół na uspokojenie , na nerwicę somatyczną parzonych a szczególnie kropli Valerianae tinctura i kropli z Melisy. A jeżeli tak to po jakim czasie zażywania. Pozdrawiam.
Jeśli ilość przyjmowanych ziół jest rozsądna to bym się nie obawiał.
niestety nie podal pan wiekszosci a wazniejszych objawòw abstynencyjnych. Rowniez zapomnial pan o uzaleznieniu of lekow przeciwbòlowych
Zapraszam do siebie na testmisję. pozdrawiam
Najgorsze jest to że ja po piwie nie mam praktycznie kaca. No chyba że wypije 6 i więcej. Ale po obaleniu 5% 4paka co robię w weekend nie mam żadnego kaca na drugi dzień.
Zanik typowego kaca to objaw postępującego alkoholizmu, alarmujący sygnał.
@@kolapsar_ , spoko. Wziąłem się już do roboty. Teraz zamiast w sobotę 4paka robię 4 kilometry z buta. Dzięki za radę.
@@homopoeticus1 to nie rada ;) za to ja sobie zapisuje od Ciebie cztery km z buta do listy środków zaradczych w razie nawrotów ;)
Zdrówka !
@@kolapsar_ , dzięki. Mam taką zajawkę że za myśl o 1 browarze mam zrobić 1 km. Poza tym i tak chce zrzucić trochę, bo zbliżałem się już niebezpiecznie do 100kg, więc przyjemne z pożytecznym. Na szczęście nie palę, więc bieganie dobrze mi idzie i daje satysfakcje. I mam swoje zakątki, gdzie mogę to robić bez maseczki, więc już całkiem super. Pozdrawiam.
Jestem za granicą, Od 2 miesięcy nam problem z marihuaną, mam 24 lata, w wcześniejszej młodości również paliłem ale nie z taką częstotliwością jak teraz.. codziennie odkładam detoks, obawiam się lęków, czy jest tutaj ktoś kto może się wypowiedzieć na temat zażywania tabletek antydepresyjnych podczas detoksu?
Od 2 miesięcy..codziennie
Nie jedz zadnych tabletek nie niszcz sobie watroby
Normalnie weed mozesz odstawic nic sie nie stanie
Pozdrawiam serdecznie
Pogadajmy głębiej o DDA
Ja od dziecka nie piję olkoholu, papierosów, niczego.
Od maleńskosci!
ja jeszcze w cipie matki byłem i juz nie piłem
Czytasz to co mówisz ????
Ja niestety wpadłem w uzależnienie od 4CMC. Znikąd pomocy. Nawet się przyznać nie mogę.
Dopalacze są plagą wśród młodzieży niestety. To znak naszych czasów.
To go kurwa pocieszyles xd
To mnie nie dotyczy widocznie mój problem to nowe leki...
Czy drżenie rak jest konieczne do stwierdzenia uzależnienia?
Mam utratę kontroli nad piciem po przepiciu odczuwam osłabienie wszelkie bóle ale brak jest drżenia czy to uzależnienie?
@@daas165 Nie trzeba mieć objawów odstawiennych, by być uzależnionym. Co masz na myśli o utracie kontroli nad piciem?
@@bocianmaly2196 po wypiciu piwa ciezko mi wystopowac przewaznie eypijam ok 7
@@daas165 To już może wskazywać na uzależnienie. Zrób sobie test. Postanów sobie nie pić 30 dni bez względu na wszystko. Zaznacz początek w kalendarzu. Jeśli w tym czasie zdarzy ci się sięgnąć po alkohol, lub po tym okresie, w nagrodę odbijesz sobie to z nawiązką, będziesz znał odpowiedź.
@@daas165 ok
Mi pomogla wszywka
Najgorsze objawy odstawienne miałem po 2 miesięcznym ciągu na benzodiazepinach(różnych). Ludzie to odstawiają podobno nawet po kilku latach brania, nie wyobrażam sobie tej męczarni.
Mam od Tramalu chce się leczyć proszę o detox ale ciężko żeby ktoś mi pomógł a w domowych warunkach ciężko
odstawiałem dormicum po wielomiesięcznym ciągu najgorszemu wrogowi nie życzę jak mnie przeorało
ja pije tylko 4-5 piw rano w pracy pracuje na budowie to nie jest dużo po pracy tylko 4 max u mnie pracy piją wódę a ja nie pije jestem silny piwo wystarcza
ja z rana jeszcze setunie,, po pracy 5 piwek i ćwiorteczka
Mam okropne koszmary po 10 dniowym ciężkim piciu wódki ,przechodziłem już przez to ,teraz nie pije pierwsza noc i obudziłem się z krzykiem .Najgorsze co może byc😢
Relanium pomaga po długim ciągu wiem z własnego doświadczenia
Testmisja YT
Zapraszam
Olej CBD lub waporyzacja legalnej Marii CBD,może być również hasz CBD
@@maslaczitos Chyba cie cos boli ze cbd pomoze ci uniknac delirki albo padaczki z powodu rozjebanego układu GABA.Cbd jak i thc jest dobre ale nie gloryfikujmy tego aż tak.
Mój kumpel dziś miał padaczkę alkoholową,tyle razy mu mówiłem. Nie pij,miał to gdzieś.
A ja w zeszłym roku (2021) sam byłem świadkiem padaczki w dwóch odosobnionych przypadkach i nie przeszedłem obok. Udzieliłem pomocy na tyle, na ile pozwala mi prawo po czym zadzwoniłem po ambulans. A raz facet leżał plecami na lodzie przy ujemnej temperaturze powietrza i twierdził, że mu tak jest dobrze i nie chciał żadnej pomocy. Posadziłem go z wielkim trudem na ławce i nagle zjawiła się Straż Miejska (nie ja ich wzywałem). Mojego kolegi (porządna rodzina) kuzyn stracił prawo jazdy na 3 lata, bo codziennie jeździł do pracy w stanie nietrzeźwości. Aż go w końcu złapali. Później odzyskał dokument i ... ... ... dalej d3b!l chleje na umór.
dlaczego wszędzie się wmawia ze picie weekendowe to alkoholizm ?? jeszcze troche to osoba która pije pary razy do roku będzie tez alkoholikiem
Alkohol jest dla ludzi ale z głową. Pić można ale tylko tyle by z czasem nie zrobiło się tego na tyle dużo by stać się alkoholikiem. Gdy są już objawy abstynencyjne to wtedy osoba na pewno ma problem z piciem i musi go ograniczyć.
@@martinus12 ale typowy kac to nie objawy abstynecyjne, a raczej efekt wyplukania wszystkiego z organizmu przez alkohol(dlatego wystarczy kroplowka i kaca nie ma )
@@MarcniMenel Zgadza się kac to coś innego niż objawy abstynencyjne. Nie zmienia to faktu, iż to żółta kartka, iż wypiło się za dużo.
Mój staruszek świec nad jego grobeb mógł nie pić 6 lat ale robił sobie popijawę odbijał sobie mam objawy DDA wiem że je mam ale niewiem jak w sądzie mam to wyjaśnić wiem że są terapię 2 razy w tygodniu ale nie mam w nikomu pomocy nawet w pracy mimo że mam pewną panią psycholog a matka po śmierci ojca znalazła faceta co to wykorzystał i zrobił że mnie całkowitego alkocholikow przeleżałem 2miechy w psychiatryku w zdrojach wiem że powinienem leczyć się matka mnie zostawiła i zmyśliła że mieszam leki z alkocholem bym umarł jak bym tak zrobił biorę leki na krążenie miażdżycę cukrzycę na odwodnienie i na psyche jak bym poszedł w chlebie umarł bym i nawet teraz bym nie rozmawiał bym tylko piję żądko 2 piwa a stoją puszki a wypić muszę piwo bo zatrzymuje mi się mocz mimo brania leków na odwrotnie a propos wina matki bo wylądowałem w szpitalu z płynem w obu płucach i woda w osierdziu serca a matka mówiła że nic mi nie jest zmyślam żeby nie wujek to bym nawet teraz znikim nie gadał a informacja o cukrzycy i braniu tyle leków mnie podłamała i niewiem gdzie szukać pomocy żeby mi pomóc bo matka mieszka z nowo poznanym fagasem i ma wyjebane i wmawia mi że jestem alkocholikiem pełnym co to może być raz na rok może się społem a tak piwo raz smakuje a raz mi zalatuje zepsutym piwem i mi się nie chce pić ostatnio. Sprubowalem wylałem piwo normalny gnój nie piwo czy to już choruję że przestaje mi smakować piwo normalne szambo nie piwo czy ja należę do typu smakosza czy tylko w nagrodę piję dobra i tak widzę marna pomoc dla mnie niewiem czy wstanę jutro bolą mi płuca mimo wyleczenia
Szkoda mi Ciebie,mam nadzieje,ze zyjesz i nie umarles😞
Trzymaj się kolego
pamiętajcie!!!psycholog to nie lekarz,,,to taki wujek gawędziarz
pewne sploty wydarzeń smiem stwierdzić że to rumun
Odpowie mi ktoś - będę wdzięczny. Miałem okresy w życiu, że piłem dość intensywnie, teraz to jest powiedzmy równowartość ćwiartki wódki raz w tygodniu - praktycznie w każdy weekend. Rękami mnie nie trzęsie, ale mniej więcej dobę po zaprzestaniu picia czuję się po prostu tragicznie. Lęki, wzrost ciśnienia i akcji serca, bóle w brzuchu - zapewne trzustka. Dodam, że zdrowie mam generalnie do dupy i jestem znerwicowany. Czy mam rozumieć, że to zespół odstawienia?
Jeśli w trakcie pica objawów nie ma a po zaprzestaniu do jednej doby lub dwóch się pojawiają to są to wtedy objawy abstynencyjne. Do tego na przestrzeni czasu doszło do spadku tolerancji na alkohol, z racji słabszego niż kiedyś zdrowia. Żarty się skończyły. Z czasem będzie jeszcze gorzej.
Tak też czułem - niestety. Dziękuję bardzo za odpowiedź!
@@laseroenigmosensor to minie.
Co robić, , jak żyć? Jestem za słaby, chodzi o psychikę. Chciałbym być szczęśliwym człowiekiem, ale moje życie wypełnia ciągły lęk i alkohol przychodzi tu z ratunkiem, pozwala bowiem nabrać dystansu. Nie cierpię imprez. Lubię pić w samotności. Wtedy rozmawiam z Bogiem. Byłem już na dnie bezdomności i odrzucenia. Zawsze zbyt grzeczny. Teraz dopiero zaczynam się zastanawiać bo mając prawie 40 lat doszedłem do wniosku, że warto trzymać się pewnych zasad. Jestem uzależniony I będę pił. Życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia. Nie mówię o schlewaniu się jak świnia w chlewie. Tylko o kontrolowanej degustacji i symbolicznym piciu trunków najlepiej niskoprocentowych, przy zachowaniu zasady, że nie mieszamy gatunków. Ja juz wybrałem. Zdrowe piwo 5% w małych butelkach. Nie musisz tankować nie wiadomo ile, bo nie wejdzie. Jeżeli masz zasadę, że trzymasz się tylko jednego to wygrasz. Pozdrawiam.
Dziękuję za własny punkt widzenia. Ja uważam, że to twój życiowy progres. Czas zmienia perspektywę i leczę, iż okaże się łaskawy i inspirujący do Ciebie. Nie daj się nałogowi a jak już to trzymaj go w niewoli własnej świadomej dominacji.
@@martinus12 jesteś wspaniały, dziękuję za Twoje slowa. I tak moim marzeniem jest móc przestać pic w ogóle. Gratuluję, że Tobie się udało. Jak to mawiają: "Każdy kiedyś przestaje pić, tylko niektórzy za życia."
Drżenie rąk to już mechaniczne uszkodzenie ośrodka nerwowego, tego nie da się cofnąć, to już nieodwracalne zniszczenie systemu neuronowego. A takie imponderabilia, jak kac czy inne alkoholowe humory to już jedynie przydatek do wyniszczenia.
Bzdury pleciesz i tyle. Jakie mechaniczne?!! Jak już to chemiczne. Drżenia mijają gdy układ nerwowy się uspokoi. Tak więc, nie jest to objaw, którego nie można się pozbyć.
masz coś ze łbem?
@@starymetall3 z piętą
Panie jakie leczenie? Haha.Bez takich zartow.
Alkoholizmu nie da sie wyleczyc.Mozna jedynie uspic problem.Ale przy kazdym nastepnym piciu jest jedynie gorzej.
W rzeczy samej, leczy się alkoholizm, żeby nie pić znowu bo będzie jeszcze gorzej. Serdecznie pozdrawiam:)
mozna przestac pic.
@@rafalekk1000 mozna. Moj tata nie pije i pamietam, jak wodka zrujnowala moje dziecinstwo.... Walka dlugo trwala, ale tata stanal na nogi... Za smarka tata byl trzezwy pare lat i to byl najlepszy czas mojego zycia. Pil poniewaz zostal ojcem, a jego zona zmarla po porodzie z powodu sepsy. Mieszkalam z wujkiem alkoholikiem i ojcem alkoholikiem, babcia i dziadkiem. Dziadkowie niepijacy. I pamietam jak to niszczylo rodzine. Jestem DDA.
@@polishlass5067 wazne zebys ty nie pila . ja niestety poszedlem droga mojego ojca alkocholika choc wiedzialem ze picie jest zle to i tzak pilem oj ile ja stracilem . teraz jestem trzezwy i nie patrze co bylo teraz jest wazne co jest i co bedzie.
Ja nie pije już 9 miesięcy a piłem tylko sobota niedziela. Pierwsze 3 miesiące były masakrycznie ciężkie, pokusa kusiła ale na obecną chwilę nie wyobrażam sobie żeby wrócić do tego. Jak pomyślę że mam znów mieć kace morderców ochota mi mija. Podstawą jest zająć czas który poswiecalem na picie. Alkohol to samo zło.
Moj wujek pil 40 lat i wlasnie umiera. Nie ma ubezpieczenia. Dowodu. Nie chce isc do szpitala. Jego stan to koniec. Nic mu nie pomoze. On odmawia pomocy co robic?
Dzwonić na pogotowie i to pilnie. Każda osoba jest przyjmowana do szpitala niezależnie od statusu ubezpieczenia.
NIESTETY JEST TO HOROBA ŚMIERTELNA I ŻADNA POMOC JUŻ NICZEGO NIE WNIEŚIWE ,JEŻELI HORY NIE POMOŻE SOBIE SAM NIKT MU NIE POMOŻE .
Przykro się to czyta
Przykro to ogladac. To co z nim przeszlam jako bratanica to az szkoda slow. Dzwonilismy na pogotowie i mielismy go zawiesc do szpitala, bo karetki mialy dosc roboty. Niestety wujek odmawia. Jest pijany od 40 lat. Jako rodzina nie wiemy co robic. Aktualnie pije mniej niz zwykle ale to dalej picie. Prawie litr na dzien (tydzien temu bylo 1200ml). Praktycznie nic nie je. Na pogotpwiu mowili ze on musi wyrazic zgodze. Zgody nie ma. Jest wprost przeciwnie- zaparl sie jak osiol.
vannistlemarr to moze z policja porozmawiac? Kurcze bez sensu z ta zgoda!
Dlaczego te objawy pojawiają sie mimo iż pije tylko raz w tygodniu...?
@@st30001 to musiałby na umór pić i to kilkadziesiąt lat. Wątpię, żeby komukolwiek życia starczyło, żeby tak się wjebać pijąc faktycznie raz w tygodniu.
Napisałem to z własnego doświadczenia. Jednemu życia nie starczy, a drugi prędzej osiągnie "level expert" i tez nie tankowałem dzień w dzień. Można? Można.
piwo na tydzień dlatego już nie żyje
Bez jaj. Prowokacja?
Mili państwo
Zimne piwko wypić polecam i przejdzie
xDD
Hahaha :D
Chciałabym wiedzieć jak wygląda padaczka alkocholowa?
Nic fajnego, chłop baba ci się klasycznie telepie, białka wyjebane w górę jak u jakiegoś demona, całe ciało napięte ręce nogi w jednej pozycji przez cały czas ataku padaczki, głowa napierdala również więc może leciec na wszystkie strony zależy w jakiej pozycji dostała atak. A no i na koniec kiedy przestanie sie telepać i grzecznie sobie leży to jak otworzy oczy to taki pacjent krzyczy przeraźliwie choćby szatana zobaczyl😈🤣
@@Abcabc12982 Dziękuje za obszerny opis .Chciałabym jeszcze zapytać ile trzeba wypić aby doprowadzić się do takiego stanu? Greta .
@@gretapola350 wystarczy że się pije w ciągu kilku dni, podczas trzeźwienia i szybkiego spadu stezenia alkoholu jest duże zagrożenie aktywacji padaczki
@@Abcabc12982 Dziękuje za wyjaśnienie .Jak pomóc osobie w takim stanie ?
@@gretapola350 dożylnie relanium, benzodiazepina która działa przeciwpadaczkowo, alkoholicy dostają to na odwyku
To jest zwyczajny kac- człowiek uzależniony nie może wytrzymać kilku godzin bez alkoholu.K....a lekarz od siedmiu boleści.
co ty pierdolisz jakie kilka godzin?
Może moze
Kac to nie tylko wyplukanie organizmu ale tez objawy abstynencyjne dlatego jak walniesz tzw klina to czujesz sie lepiej
Was
Ja nie dopuszczam do takich objawów!
A kto w życiu kaca nie miał a zwłaszcza w Polsce
Ja mam ten problem pije codziennie od 7 grudnia zdradziła mnie kobieta i bóli to codziennie
Gościu nie masz pojęcia o czym nawijasz.Mylisz pojęcie objawów abstynencyjnych ze zwykłym kacem.
Dokładnie. Cyrk na kółkach. To czym jest AZA nie zrozumie zwykła Jadwiga, która mówi do męża "wyszłeś, poszłeś i włanczasz". Poziom wiedzy i ciemnoty przeraża. Pozdrowionka hahaha 🤣🤣🤣
Co człowieku bredzisz , to co opowiadasz to zwykły kac a nie objawy abstynencyjne.
Rano na detoks jadę...
Już po detoksie? pijesz nadal?
@@bocianmaly2196 detoks ma na celu tylko zaleczenie objawów odstawienia, nie pomaga zazwyczaj w dalszym trwałym niechlaniu
Pije 8 miechuw boje sie padaczki
Kiepsko. Zapraszam do mnie Testmisja. Pozdrawiam
8 miesięcy codziennie?
Zacznij zmniejszac dawki
pierdolisz jak z książek., może nie mówisz źle ale pierdolisz jak z książek puszcze ci linka z mojego filmu
CHUJA TAM WIESZ