Bardzo potrzebny i wazny temat.. 3 stycznia odeszła moja najukochańsza Mami. Jestem zła, bo w szpitalu nie powiedzieli mi, że ona może umrzeć, nikt mnie nie uświadomił. Odeszła beze mnie, a chciałam ją jeszcze zobaczyć żywą. Jestem zła, bo wychodzi na to, że nawet najwyższy personel na oddziale nie potrafi rozmawiać o podstawowych sprawach..
W czerwcu po 3 miesiącach od diagnozy zmarł mój cudowny mąż , miał tylko 57 lat , razem byliśmy 36 lat to jest miłość dusz , odszedł nagle , tuż po śmierci mojej mamy , nałożył się ból smutek , „ nie radzę sobie „ robię to co ciało mi dyktuje , płacze kiedy chce i śpię kiedy chce , Nie mam nikogo jestem sama z pieskiem . Syn mieszka 500 km od mnie , Nie jest łatwo , tęsknie ! Mąż zmarł w domu trzymając mnie za rękę . Uśmiechał się . I z tym uśmiechem odszedł .
Szanowna Pani mam łzy w oczach po przeczytaniu Pani słów. Wiem co Pani czuje, bo 2 lata temu pochowałam swoich rodziców. Zostałam sierotą w wieku 46 lat:(. Czas leczy rany i po tych 2 latach jest już łatwiej, jednak ciąglę tęsknię za mamą, czasem jak małe dziecko. Proszę słuchać swojego ciała, proszę płakać, spać i robić to na co ma Pani ochotę! Nie wiem gdzie Pani mieszka, ale chętnie bym Panią teraz przytuliła❤
2,5 roku nie ma juz mojego męża😢 miał 47 lat, odszedł nagle. Szliśmy spać przytuleni, jak się obudziłam juz nie żył. Zawsze będę go kochała i zawsze będę tęskniła. Przytulam wszystkich którzy stracili ukochane osoby
Przytulam Panią bardzo mocno, chociaż się nie znamy i jestem pewnie bardzo daleko od Pani. 😌🧏♀️🌷. Przesyłam dobre myśli i życzę spokojnej nocy. Jutro będzie dzień, piesek Panią powita zapewne merdając ogonkiem i poprosi o spacerek albo jedzenie... om Panią na pewno uwielbia i jest Pani dla niego najważniejsza! Pozdrawiam. D.
@@eM-yk7yw jest późna godzina , sen ostatnio mnie różnie dopada , Dziękuje za to wsparcie za dobre słowa . Wie pani straciłam ojca mamę męża , ludzi których kochałam najbardziej na świecie , Miałam zaszczyt być w ich życiu i tez przywilej żegnać ich w chwili śmierci , umierali w domu . Dziś płacze bo mam wrażenie ze jestem sama a gdzieś tam życie toczy się jak gdyby nic się nie stało . Mój mąż cudem , pierwszy i ostatni to taka miłość której smierć nie przekreśli , rodzice skarby ! Dziękuje za te 56 lat szczęścia z nimi . Przytulam Lucyna ❤️
Pani Kasiu dziękuję ,w październiku zmarł mój kochany mąż ,moja miłość i najwierniejszy przyjaciel . Wypłakałam morze łez w samotności ,przeżywałam to wszystko o czym Pani mówi .Teraz wiem ,że życie to tylko krótka podróż i nie wiadomo kiedy się zakończy .
Dziekuje za material. Tuz przed świetami zmarl moj tato nagle. Mnogosc tych komentarzy pokazuje jak wazny dla wielu temat. Chcemy sluchac o szczesciu, rozwoju etc a smierc... smutny temat ale jakze wazny do poruszenia.
Tak, kazda śmierć jest wyjątkowa i kazda żałoba jest wyjątkowa... 7,5 roku temu odszedł moj tata, mezczyzna od którego nie zaznałam miłosci i zadnych ojcowskich uczuć, łożył na nas i za to mu dziękuję, odejscie jego w ogóle mnie nie zabolało. Tydzień temu odszedł moj Prawdziwy Przyjaciel, byliśmy dowodem prawdziwej damsko- męskiej przyjaźni, zawsze był zainteresowany tym co u mnie, jak sobie radzę, otaczał troską, pomocą i ta żałoba bardzo boli.... Jestem wdzięczna za niego. Tylko jak sobie radzić z tym uczuciem? Płaczę, śpię, nie mogę skupić się na pracy.....
Kochane panie ja uważam,że dzieci również powinny oswajać się ze śmiercią .Naprawdę są mądre ..Moi wnuk stracił siostrę i chodzi do niej na grób,nosi jej laurki ,chwali się z ocen w szkole .Teraz ma młodszego brata i razem chodzą do siostry .Ostatnio rozmawiałam z nimi o śmierci i umieraniu jako babcia bo starszy sam zadał to pytanie.Mam mądrych chłopaków.Rozmawiajac z miłością można bardzo wiele zrobić dobrego .Pani Kasia już na początku poruszyła sprawę z chomikiem niestety teraz tak panie robią,nie wiem dlaczego,potem odejście kogoś kogo kochamy będzie bardzo trudne.Serdecznosci za ten program ❤
Dziękuję ❤ tak to ważny temat. 2 tygodnie temu odeszla moja Mama i ja sobie radzę tak, że piszę do Niej, o tym jak się czuję...przelewam to co we mnie na papier. Pozwalam sobie na smutek, płacz ale i na radość. Czuję pustkę ale wiem że już nie cierpi i ma się dobrze❤❤❤
Dziękuję za rozmowę. Wiem, że wiele osób zgani mnie za to co napiszę ...ja cieszę się , że zmarła kobieta, która mnie urodziła. Apodyktyczna i toksyczna dla rodziny, a na zewnątrz grała wspaniałą osobę
Ja mysle, ze jest duzo takich osob, ktore tak mysli….jest tyle takich kobiet, ktore nie powinny byc matkami. Wiem, bo taka mam. Jest tez bardzo duzo doroslych dzieci, ktore sobie nie zdaja sprawy, lub nie chca, lub sie boja, lub …etc ze taka ich kobieta toksyczna, zla…urodzila. “Kradne”-“ kobieta ktora mnie urodzila”…❤️
Sami przychodzimy na ten świat i sami odchodzimy nie zabierajac niczego, to jedyna sprawiedliwosc na tym świecie, czy bogaty czy biedny, dobry czy zły, kazdego to czeka, a co potem? Życie wieczne czy nicość??? Kto to wie?
Moj ukochany mąż - diagnoza/wyrok - glejak 4 stopnia. 13 miesiecy ciezkiej walki o zdrowie i zycie meza, patrzylam jak choroba zabiera mi ukochana osobe dzien po dniu. Mąż zmarl 3 listopada tego roku. Dzisiaj boli caly czlowiek...
Tydzień temu zmarła nagle moja kochana mamusia. Byłam z nią bardzo związana. Ciężko poradzić sobie z tą tęsknotą, pustką. Chodzę i płaczę. Bardzo mi jej brakuje
Pani Kasiu... A kiedy interweniować w tym przechodzeniu żałoby? Kiedy wiadomo, że z tą osobą, która przechodzi proces żałoby, dzieje się coś nie tak? Ile czasu potrzeba na "zdrową" żałobę?
Ja też poczułam ulgę, po 3 latach choroby mamy , widziałam jak nam znika w oczach, miała alzheimera, nie poznawała już nas ostatnie miesiące, nic nie mówiła, leżała tylko … mam nadzieję, że jest już jej lepiej po drugiej stronie ❤️
Pierwszy raz że śmiercią spotkała się w wieku 4 lat na różańcu za babcię i nie mogłam tej śmierci pojąć : "Babcia zdechła jak cielaki ?" Spytałam mamy.Ma pogrzeb już mnie nie wzięli. I do tej pory strasznie przeżywam śmierć bliskich,kilka dni temu wujek ,którego uwielbiała i nie mogę z tym sobie poradzić ,a mam 35 lat.
Moj partner zmarł 2,5 roku temu, mial 22 lata, bialaczka, rok patrzenia na to cierpienie. Nadal nie umiem sie pozbierać, żyje przeszłością, nie wiem czy przeszlam wszystkie etapy zaloby.
Ja byłam też grzeczną córkà. Ale już nue jestem córką bo mama zmarła rok temu a tato 3 miesiące temu. Dzieci nie mam jestem samotna i teeaz zupełnie sama- i mając 65 lat nie odcięłam pępowiny i nie potrafię się pogodzić z przemijaniem
Mam pytanie, dlaczego osoba umierająca odchodzi kiedy np. jego żona wychodzi z hospicjum . Mój mąż właśnie tak umarł. Od mojego wyjścia do domu po godzinie umarł. 😥
Być może nie chciał aby Pani cierpiała widząc Jego odchodzenie. Może chciał Pani w ten sposób oszczędzić tego trudneho momentu, który miałaby Pani pewnie już zawsze przed oczami.... to rodzaj wyznania miłości i uchronienia Panią przed dodatkowym stresem i cierpieniem może? przepraszam, to tylko takie moje " rozmyślania" o takiej sytuacji, nie chciałam być niedelikatna.
Duzo mowicie o umieraniu osob chorych...A jak poradzic sobie ze smiercia... kiedy jednego dnia z kims (zdrowym) sie rozmawia a nastepnego dnia ta osoba nagle umiera...??? 😢😢😢
Współczuje , mój mąż w sobotę się pakował do szpitala przyjechał syn z żoną by go w poniedziałek zawieść na pierwsze leczenie , naprawiał z synem wentylator a o 24:30 miał problem z oddychaniem położył się , znam to spojrzenie te oczy przytuliłam go mocno i zmarł . Wraz z nim umarł mój świat . Minęły 4 i pół miesiąca a ja nadal czekam aż wróci . Miał 57 lat . ❤️🩹🩶
Miesiąc temu odszedł mój tata. Jestem w żałobie która ma tak różne oblicza, każdego dnia inne. Wysłuchałam rozmowy i kompletnie nic nie wniosła, nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania nie uspokoiła nie pomogła zrozumieć. Nic wartościowego dla osoby która jest zagubiona.
Powinnyscie bardziej.zglebic ten temat. Jak sobie poradzic ze smiercia bliskiej osoby, gdy nyslisz ze nieotrzymala opieki jakiej powinna otrzymac, i ze poszla do szpitala pizniej niz powinna, ale tez mowila w miedzyczasie ze nie chce isc do szpitala. I osoba opiekujaca nie zadzwonila po pogotowie az zdrowie bylo w jrytycznym stadium. Ja mam przykrosc , zal, smutek ze ta osoba opiekujaca nie zadzwonila po karetke, byla tez w domu pielegniarka, jak one nie widzialy ze jest zly stan ? A osoba chora tez w miedzyczasie mowila raz ze nie chce do szpitala. Tylko ja ja znam. Ona nigdy nie chce isc do szpitala. Co byscie zrobili.. Ratowali chora czy pozwolili jej umrzec? Bo ja uwazam.ze ona moglaby jeszcze zyc. Nie otrzymala pomocy ktora powinna otrzymac i odeszla tydzien temu w Sobote. Jak ja karetka zabrala , od razu stracila przytomnosc w karetce. Pogotowie i zaraz przenioesiono ja na oddzial.intymensywnej terapii. A po kilku godzinach podlaczyli rorki do oddychania, bo organy siadly. Sepsa. Jakim cudem pytam, pielegniarka, opiekonka tego nie widzialy. To bylo zaniedbanie moim zdaniem. Mowilam duzo wczesniej, prosilam, zadzwon po karetke. Ona nie zadzwonila az 2-3 dni pozniej. Ja wiem ze biska mi osoba moglaby jeszcze zyc.
Bardzo potrzebny i wazny temat.. 3 stycznia odeszła moja najukochańsza Mami. Jestem zła, bo w szpitalu nie powiedzieli mi, że ona może umrzeć, nikt mnie nie uświadomił. Odeszła beze mnie, a chciałam ją jeszcze zobaczyć żywą. Jestem zła, bo wychodzi na to, że nawet najwyższy personel na oddziale nie potrafi rozmawiać o podstawowych sprawach..
W czerwcu po 3 miesiącach od diagnozy zmarł mój cudowny mąż , miał tylko 57 lat , razem byliśmy 36 lat to jest miłość dusz , odszedł nagle , tuż po śmierci mojej mamy , nałożył się ból smutek , „ nie radzę sobie „ robię to co ciało mi dyktuje , płacze kiedy chce i śpię kiedy chce , Nie mam nikogo jestem sama z pieskiem . Syn mieszka 500 km od mnie , Nie jest łatwo , tęsknie ! Mąż zmarł w domu trzymając mnie za rękę . Uśmiechał się . I z tym uśmiechem odszedł .
Szanowna Pani mam łzy w oczach po przeczytaniu Pani słów. Wiem co Pani czuje, bo 2 lata temu pochowałam swoich rodziców. Zostałam sierotą w wieku 46 lat:(. Czas leczy rany i po tych 2 latach jest już łatwiej, jednak ciąglę tęsknię za mamą, czasem jak małe dziecko. Proszę słuchać swojego ciała, proszę płakać, spać i robić to na co ma Pani ochotę! Nie wiem gdzie Pani mieszka, ale chętnie bym Panią teraz przytuliła❤
2,5 roku nie ma juz mojego męża😢 miał 47 lat, odszedł nagle. Szliśmy spać przytuleni, jak się obudziłam juz nie żył. Zawsze będę go kochała i zawsze będę tęskniła. Przytulam wszystkich którzy stracili ukochane osoby
Mądra rozmowa, jakże potrzebna obecnie ludziom tracącym swoim bliskim❤
Przytulam Panią bardzo mocno, chociaż się nie znamy i jestem pewnie bardzo daleko od Pani. 😌🧏♀️🌷. Przesyłam dobre myśli i życzę spokojnej nocy. Jutro będzie dzień, piesek Panią powita zapewne merdając ogonkiem i poprosi o spacerek albo jedzenie... om Panią na pewno uwielbia i jest Pani dla niego najważniejsza! Pozdrawiam. D.
@@eM-yk7yw jest późna godzina , sen ostatnio mnie różnie dopada , Dziękuje za to wsparcie za dobre słowa . Wie pani straciłam ojca mamę męża , ludzi których kochałam najbardziej na świecie , Miałam zaszczyt być w ich życiu i tez przywilej żegnać ich w chwili śmierci , umierali w domu . Dziś płacze bo mam wrażenie ze jestem sama a gdzieś tam życie toczy się jak gdyby nic się nie stało . Mój mąż cudem , pierwszy i ostatni to taka miłość której smierć nie przekreśli , rodzice skarby ! Dziękuje za te 56 lat szczęścia z nimi . Przytulam Lucyna ❤️
Wczoraj odeszla moja mama , nie zdazylam pozegnac sie z nia I tym Samym jest mi ciezko bardzo .... dziekuje Pieknie za taki wywiad
Mój Tatuś odszedł 28 listopada br. Ja ostatni raz się z nim widziałam dzień wcześniej. Nie byłam przy Jego śmierci. Nie mogę tego przeżyć.
Pani Kasiu dziękuję ,w październiku zmarł mój kochany mąż ,moja miłość i najwierniejszy przyjaciel . Wypłakałam morze łez w samotności ,przeżywałam to wszystko o czym Pani mówi .Teraz wiem ,że życie to tylko krótka podróż i nie wiadomo kiedy się zakończy .
Pani Kasiu.. dziś rano odszedł mój tata.. Pani słowa zawsze znajdują właściwą przestrzeń.. Dziękuję
Proszę przyjąć wyrazy współczucia Pani Agnieszko. Ściskam Panią.
@@katarzyna.miller Pani wie jak bardzo to było potrzebne.. Dziękuję z głębi serca❤️
Dziękuję za rozmowę o zalobie i umieraniu ❤
W piątek żegnaliśmy teścia, dziękuję za ten materiał ❤
Dziekuje, dlugo nie moglam sie pogodzic ze śmiercią mamy. Mimo ze to juz 10 lat, nadal jest mi trudno. Pozdrawiam
przytulam Pani Barbaro.
Kochana Pani Kasiu, dziękuję za wszystko ❤
Jedna z najwspanialszych i najważniejszych rozmów na TH-cam jakie słyszałem;) Pozdrawiam serdecznie
Dziekuje za material. Tuz przed świetami zmarl moj tato nagle. Mnogosc tych komentarzy pokazuje jak wazny dla wielu temat. Chcemy sluchac o szczesciu, rozwoju etc a smierc... smutny temat ale jakze wazny do poruszenia.
Tak, kazda śmierć jest wyjątkowa i kazda żałoba jest wyjątkowa...
7,5 roku temu odszedł moj tata, mezczyzna od którego nie zaznałam miłosci i zadnych ojcowskich uczuć, łożył na nas i za to mu dziękuję, odejscie jego w ogóle mnie nie zabolało.
Tydzień temu odszedł moj Prawdziwy Przyjaciel, byliśmy dowodem prawdziwej damsko- męskiej przyjaźni, zawsze był zainteresowany tym co u mnie, jak sobie radzę, otaczał troską, pomocą i ta żałoba bardzo boli....
Jestem wdzięczna za niego.
Tylko jak sobie radzić z tym uczuciem? Płaczę, śpię, nie mogę skupić się na pracy.....
Kochane panie ja uważam,że dzieci również powinny oswajać się ze śmiercią .Naprawdę są mądre ..Moi wnuk stracił siostrę i chodzi do niej na grób,nosi jej laurki ,chwali się z ocen w szkole .Teraz ma młodszego brata i razem chodzą do siostry .Ostatnio rozmawiałam z nimi o śmierci i umieraniu jako babcia bo starszy sam zadał to pytanie.Mam mądrych chłopaków.Rozmawiajac z miłością można bardzo wiele zrobić dobrego .Pani Kasia już na początku poruszyła sprawę z chomikiem niestety teraz tak panie robią,nie wiem dlaczego,potem odejście kogoś kogo kochamy będzie bardzo trudne.Serdecznosci za ten program ❤
Zgadzam się. Z moją 4-letnią siostrzenicą rozmawiam otwarcie o tym, że jej wujek (mój brat) nie żyje. Ona przyjmuje to naturalnie
@@ulubione1049 Dzieci wiekszoswc rzeczy tak przyjmuja. To my dorosli mamy problem i tematy tabu.
Dziękuję ❤ tak to ważny temat. 2 tygodnie temu odeszla moja Mama i ja sobie radzę tak, że piszę do Niej, o tym jak się czuję...przelewam to co we mnie na papier. Pozwalam sobie na smutek, płacz ale i na radość. Czuję pustkę ale wiem że już nie cierpi i ma się dobrze❤❤❤
Dziękuję za rozmowę. Wiem, że wiele osób zgani mnie za to co napiszę ...ja cieszę się , że zmarła kobieta, która mnie urodziła. Apodyktyczna i toksyczna dla rodziny, a na zewnątrz grała wspaniałą osobę
ja to rozumiem, u mnie zmarla wredna kolezanka z pracy, zero smutku z mojej strony
Ja mysle, ze jest duzo takich osob, ktore tak mysli….jest tyle takich kobiet, ktore nie powinny byc matkami. Wiem, bo taka mam. Jest tez bardzo duzo doroslych dzieci, ktore sobie nie zdaja sprawy, lub nie chca, lub sie boja, lub …etc ze taka ich kobieta toksyczna, zla…urodzila.
“Kradne”-“ kobieta ktora mnie urodzila”…❤️
Dziękuję
Dziękuję i mocno przytulam ❤️
Dziekuje ❤ wkoncu słyszę te słowa i oswajam się z nimi.
Sami przychodzimy na ten świat i sami odchodzimy nie zabierajac niczego, to jedyna sprawiedliwosc na tym świecie, czy bogaty czy biedny, dobry czy zły, kazdego to czeka, a co potem? Życie wieczne czy nicość??? Kto to wie?
Super temat i super fryzura pani Kasiu😊
Dziękuję za wykład 😊
Dziękuję
Miesiąc temu odeszła moja najukochańsza mama ,tak bardzo mi jej brakuje
@@annamacioch9542 niech spoczywa w spkoju.
bardzo współczuję❤ zycze duzo sily i spokojnych dni
Moj ukochany mąż - diagnoza/wyrok - glejak 4 stopnia. 13 miesiecy ciezkiej walki o zdrowie i zycie meza, patrzylam jak choroba zabiera mi ukochana osobe dzien po dniu. Mąż zmarl 3 listopada tego roku. Dzisiaj boli caly czlowiek...
@@ellab6192 przytulam ❤
❤
Wczoraj był pogrzeb mojej mamusi , zmarła 13 maja , nagle , nie pomogła reanimacja . Teraz został Tatuś, który nie wie jak dalej będzie żyć.
Dziękuję ❤
Dziękuję ❤️🥰
Dziekuje ❤️
Pani Tereso, za częste potakiwania przeszkadzają mi w słuchaniu. Odbieram je także jako ciut protekcjonalne.
Minęło 2 lata od śmierci mojego Taty a ja nadal czuje smutek pustke w sercu i nie moge sie z tym pogodzić...
Pani Kiko. Polecam książkę "Możesz odejść, bo Cię kocham" i przytulam.
Tydzień temu zmarła nagle moja kochana mamusia. Byłam z nią bardzo związana. Ciężko poradzić sobie z tą tęsknotą, pustką. Chodzę i płaczę. Bardzo mi jej brakuje
Pani Kasiu...
A kiedy interweniować w tym przechodzeniu żałoby?
Kiedy wiadomo, że z tą osobą, która przechodzi proces żałoby, dzieje się coś nie tak?
Ile czasu potrzeba na "zdrową" żałobę?
Dobre pytanie. Mysle, ze jezeli widzimy, ze osoba umarla za zycia z ta osoba to jest powod do niepokoju.
14 lat każdego dnia walczyłam o moja córeczkę 😢odeszła...😢
❤
❤❤❤
W styczniu minęło już trzy lata jak nagle umarła mi babcia jak poradzić sobie z utratą ukochanej osoby którą tęsknota wciąż nie mija ?
Są też wyrzuty sumienia. Że relacja nie była tak dobra jak mogłaby być
TO PRAWDA
A co jeżeli się nic nie czuje? Albo tak jak w moim przypadku poczułam ulgę a zaraz potem złość?
warto przyjrzeć się tym uczuciom w trakcie procesu terapeutycznego. Pozdrawiam ciepło
Ja też poczułam ulgę, po 3 latach choroby mamy , widziałam jak nam znika w oczach, miała alzheimera, nie poznawała już nas ostatnie miesiące, nic nie mówiła, leżała tylko … mam nadzieję, że jest już jej lepiej po drugiej stronie ❤️
Znarla moja córka 21 lat❤ oraz brat
Zmarli też rodzice
Maz okazał sie pe do fi lem
Jak teraz zyc?!😢
tak mi przykro. Nie wiem co moge zaradzic ale życzę szczęścia i spokojnych nocy.
Pierwszy raz że śmiercią spotkała się w wieku 4 lat na różańcu za babcię i nie mogłam tej śmierci pojąć : "Babcia zdechła jak cielaki ?" Spytałam mamy.Ma pogrzeb już mnie nie wzięli. I do tej pory strasznie przeżywam śmierć bliskich,kilka dni temu wujek ,którego uwielbiała i nie mogę z tym sobie poradzić ,a mam 35 lat.
♥️
Moj partner zmarł 2,5 roku temu, mial 22 lata, bialaczka, rok patrzenia na to cierpienie. Nadal nie umiem sie pozbierać, żyje przeszłością, nie wiem czy przeszlam wszystkie etapy zaloby.
U nas w domu nigdy sie nie rozmawialo.o.smierci. Ryczalam rok czasu gdy Mama moja kochana Zmarla.
Polecam "Rozmowy ze Śmiercią" Agnieszki Sawicz. Genialna książka. I w temacie.
Jak bliźniak moźe.przeżyć, odejście bliźniaka???
Właśnie jestem grzeczną córką, mam 58 lat 🌹
Ja byłam też grzeczną córkà. Ale już nue jestem córką bo mama zmarła rok temu a tato 3 miesiące temu. Dzieci nie mam jestem samotna i teeaz zupełnie sama- i mając 65 lat nie odcięłam pępowiny i nie potrafię się pogodzić z przemijaniem
❤❤❤
Nie moge znaleźć 1 części tego tematu . Pomoże ktoś?
bardzo proszę - th-cam.com/video/fptncJZWwPk/w-d-xo.html
@@katarzyna.miller dziekuje
Mój brat ( 36 lat)zmarl w Holandii, szukaliśmy go , po 2 miesiącach okazalo się, że nie zyje , umierał sam , nikt sie z nim nie pożegnał 😭
Tak mi przykro
Współczuję 😞
Mam pytanie, dlaczego osoba umierająca odchodzi kiedy np. jego żona wychodzi z hospicjum .
Mój mąż właśnie tak umarł. Od mojego wyjścia do domu po godzinie umarł. 😥
Być może nie chciał aby Pani cierpiała widząc Jego odchodzenie. Może chciał Pani w ten sposób oszczędzić tego trudneho momentu, który miałaby Pani pewnie już zawsze przed oczami.... to rodzaj wyznania miłości i uchronienia Panią przed dodatkowym stresem i cierpieniem może? przepraszam, to tylko takie moje " rozmyślania" o takiej sytuacji, nie chciałam być niedelikatna.
@@dorotatanaj1506 Dziękuję za odpowiedź wspierającą. Mąż zmarł pół roku temu. Tęsknię bardzo.
Czekał na Panią. Miał wtedy wszystko.
@@Wrzosolena Troszeczkę nie rozumiem.
@@MissMarple42 Myslalamy, że to Pani wyszła z hospicjum jako pacjentka.
Zdechł chomik? Serio? Ja już dziękuję
Duzo mowicie o umieraniu osob chorych...A jak poradzic sobie ze smiercia... kiedy jednego dnia z kims (zdrowym) sie rozmawia a nastepnego dnia ta osoba nagle umiera...??? 😢😢😢
I trzeba układać wszystko na nowo....
Z dnia na dzień łamie się świat...
@@joannatopczewska3362 dokladnie...😪😔
Współczuje , mój mąż w sobotę się pakował do szpitala przyjechał syn z żoną by go w poniedziałek zawieść na pierwsze leczenie , naprawiał z synem wentylator a o 24:30 miał problem z oddychaniem położył się , znam to spojrzenie te oczy przytuliłam go mocno i zmarł . Wraz z nim umarł mój świat . Minęły 4 i pół miesiąca a ja nadal czekam aż wróci . Miał 57 lat . ❤️🩹🩶
Ogromne wyrazy współczucia. Przytulam Panią do serca.
Miesiąc temu odszedł mój tata. Jestem w żałobie która ma tak różne oblicza, każdego dnia inne. Wysłuchałam rozmowy i kompletnie nic nie wniosła, nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania nie uspokoiła nie pomogła zrozumieć. Nic wartościowego dla osoby która jest zagubiona.
Też tak czuję
a moja pra babcia zmarła trzy godziny temu 😢😢
Mój mąż zmarł 3tyg.temu..BYLISMY MAŁŻEŃSTWEM 41LAT...NIE RADZE SOBIE.😢
Powinnyscie bardziej.zglebic ten temat. Jak sobie poradzic ze smiercia bliskiej osoby, gdy nyslisz ze nieotrzymala opieki jakiej powinna otrzymac, i ze poszla do szpitala pizniej niz powinna, ale tez mowila w miedzyczasie ze nie chce isc do szpitala. I osoba opiekujaca nie zadzwonila po pogotowie az zdrowie bylo w jrytycznym stadium.
Ja mam przykrosc , zal, smutek ze ta osoba opiekujaca nie zadzwonila po karetke, byla tez w domu pielegniarka, jak one nie widzialy ze jest zly stan ?
A osoba chora tez w miedzyczasie mowila raz ze nie chce do szpitala. Tylko ja ja znam. Ona nigdy nie chce isc do szpitala. Co byscie zrobili..
Ratowali chora czy pozwolili jej umrzec?
Bo ja uwazam.ze ona moglaby jeszcze zyc. Nie otrzymala pomocy ktora powinna otrzymac i odeszla tydzien temu w Sobote.
Jak ja karetka zabrala , od razu stracila przytomnosc w karetce. Pogotowie i zaraz przenioesiono ja na oddzial.intymensywnej terapii. A po kilku godzinach podlaczyli rorki do oddychania, bo organy siadly. Sepsa. Jakim cudem pytam, pielegniarka, opiekonka tego nie widzialy. To bylo zaniedbanie moim zdaniem. Mowilam duzo wczesniej, prosilam, zadzwon po karetke.
Ona nie zadzwonila az 2-3 dni pozniej.
Ja wiem ze biska mi osoba moglaby jeszcze zyc.
Obwinianie innych. A gdzie byłaś Ty?
Ijak sobieradziszkochana