Wiele lat temu, kiedy miałam wyjątkowo trudny okres w życiu i wszystko wydawało się beznadziejne i bez perspektyw - miałam bardzo realistyczny sen. Znajdowałam się w jakims nieokreślonym miejscu. Nie czułam swojego ciała, bylam jakby sama świadomością znużona w przytulniej, miękkiej, ciepłej, szarej nicości. Czułam wszechogarniające mnie uczucie bezpieczeństwa i miłości . I zdałam sobie sprawę, że tak na prawdę to nie ma nic... A skoro nic nie ma- to wszystko dopiero będzie. Ta myśl wydała mi się w tym momencie całkowicie zrozumiała i sprawiła mi ogroma ulgę. Obudziłam się z ogromnym uczuciem szczęścia i nieokreślonej nadziei, choć już bez tego rozumienia istoty rzeczy. Teraz, dzięki tej wiedzy jajką tu znajduje - zaczynam myśleć, że być może moja udreczona dusza wróciła wtedy na moment do Źródła, żeby się wzmocnić... Sen będę pamiętać do końca życia.
Cudnie!☀️🔥 Moja propozycja tematów: 1. Bezpieczeństwo/BHP rozwoju duchowego 2. Odkrywanie swoich darów/umiejętności 3. Uziemienie, więź z Naturą Pozdrowionka!💪
Ja bym jeszcze dodał, że kiedy człowiek rozwija się duchowo we właściwy sposób to opadają jego emocje - te negatywne i pozytywne. Nie będzie już złościł się na maxa i w drugą stronę. Inny level kochania.
Każdy z nas się rozwija. Przyszedł na ziemie nauczyć się że Miłość do wszystkich i wszystkiego jest najważniejsza.. nauczyć się wybaczać, i doświadczyć ..np. pokory cierpliwości , bólu , posłuszeństwa , byciem dobrym odważnym , doznać smutku ,radości itp.. -każdy według potrzeb. Pozdrawiam ❤
Ewcia dzień dobry. Miś rewelacją, no co tu mówić, z resztą jak wszystkie misiek. Odfiurgujemy było bardzo ładne i dla mnie poprawne, a dlaczego nie, no właśnie 😊. Zdrawiam ❤
Mnie sie kiedys wydawalo, ze kazdy kto ma otwarte zmysly, wiecej widzi i zajmuje sie ezoteryką jest łałowy. How naive! Super, ze obaliłaś to w oczach tak wielu by nie tracić czasu na takie uslugi, tylko odkrywać wlasny potencjal, milosc i moc.
Ewa jesteś boską istota duchową 😁😘🙏jestem tego samego zdania .My jesteśmy sobą .Nie jesteśmy ani tym ciałem ani tym umysłem jesteśmy duchem uwięzionym w ciele, obdarzonym intuicja I tym powinniśmy się kierować.Kochajmy siebie i inne istoty na tej planecie i bądźmy dla siebie i innych dobrzy a wszechświat będzie nam sprzyjał.
Evuniu, jest mi bardzo blisko do tego co mówisz. Dotyczy to wszystkich ścieżek duchowych, religijnych. Przeszłam przez wiele... odeszłam z każdej... Jesteś piękna .
Ja od dwóch lat próbuje się rozwijać duchowo. Idzie mi to opornie. Instynktownie też wyczuwam opór z drugiej strony.. Kurtyna przed którą są strażnicy.. Stop Agnieszka nie możesz za nią spojrzeć... To tak jak FILM nie możesz go cofnąć do początku i nie możesz go przewinąć... Wiara w Reknkarnacje... I z mojego doświadczenia dodam że mimo tego że idzie mi to opornie to mimo to jest progres w moim życiu.. Warto się pochylić nad swoją duchowością 🌲 Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKICH 💗💗💗💗💗
Moje pójście w góre obecnie to total zerwanie z alkoholem, a 99% piwem... bez tego nie uruchomie w sobie pewnych rzeczy, które pozwolą mi iść level wyżej
Dobrze, że zdefiniowałaś rozwój duchowy i podkreśliłaś, że każdy rozwija się świadomie lub nieświadomie. 🙂 Niestety, zauważyłam, że niektórzy ludzie, którzy bardziej zaczynają interesować się tematem, popadają w pewien rodzaj pychy/arogancji (co dla mnie z duchowością ma niewiele wspólnego) - mówią, że oni są Ci "przebudzeni", a o reszcie wypowiadają się nierzadko z pogardą. A nie na tym polega świadomy rozwój.
Bo chyba zawsze, w jakimś stopniu karmi się ego „rozwijając siebie” - pytanie - czy można tego uniknąć - bardzo niewiele słyszy się o pracy z ego… a to chyba powinien być pierwszy krok - rozpoznać, zobaczyć, okiełznać ego - i wówczas ruszyć do rozwoju :))
"Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień". I "widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz". Tak jest łatwiej. Tylko żeby noe polecieć w drugą stronę ciosania sobie samemu kołków na glowie.
Robimy to, wg mnie z samotności, poczucia braku przynależności.. jesteśmy stworzeniami stadnymi, lubimy być,,kimś,, :) U mnie takim zapalnikiem był rozwód, zagłuszałam medytacja ból roszstania :) Wiele mogę o tym pisać :) Także Miśiaczki, Eva dobrze mówi...mądrego warto słuchać :) Pozdrawiam wszystkich :)
Nie wiedziałam, że dusza może być zmęczona i może się jej nie chcieć. Ja często jestem bardzo zmęczona moją sytuacją finansową, zrozumiałam, że stałe pomaganie innym mnie wyczerpuje. Juz dalej nie chcę pracować tylko i wyłącznie na innych, a ludzie i tak ciągle mnie oszukują i wykorzystują. Czy to znaczy, że moja dusza to sobie wybrała? Jak zmienić swoją ścieżkę życia, by się rozwijać i jednocześnie nie czuć się tak bardzo zmęczonym? Czy sama mogę skontaktować się ze swoją duszą i poprosić ją o zmiany na lepsze. Stale czuję się zagrożona, a chciałabym przestać się bać i mieć siłę na rozwój i piękne życie. Pozdrawiam Cię Ewuniu ❤💛💚🤗
Ja bym zmienił prace, jeżeli to możliwe wyjazd na jakiś czas za granice, skupienie sie 100% na $$$ money, 2w1 ;) czyli odcięcie się od ludzi, którzy Panią "wykorzystują" + prawdopodobnie 2-3x lepszy hajsik z pracy za granicą ;) Obecnie sam właśnie robie taki myk na na pewno pół roku i dłużej... Co do strachu to inna baja, tutaj powodów może być co nie miara, niektóre da się usunąć prosto, niektóre trzeba trochę się pomęczyć i popracować dłużej
Według mnie tak, właśnie to masz do przerobienia w tym życiu. Zmęczenie jest początkiem do rozwoju duchowego, dlatego ze to zycie jakie prowadzisz w tej chwili nie jest zgodne z twoją duszą tak bardzo ze zaczyna to już ciążyć i czas na zmianę. Dodatkowo zaczynasz szukać odpowiedzi, to też swiadczy o tym procesie. Możesz jak najbardziej poprosić swoją duszę o lepsze życie, poprostu spróbuj się wyciszyć i zagłębić w siebie. Zaufaj temu co do ciebie będzie przychodzić, jakie myśli się pojawiać, nie kontroluj i niczego nie przyspieszaj bo to i tak nic nie da. Daj sobie czas na ten proces, nic nie zadzieje się z dnia na dzień. Zmęczenie minie w momencie jak twoja dusza zostanie uzdrowiona. Rób to co robisz, dalej szukaj odpowiedzi na nurtujące cie pytania, działaj intuicyjnie aż w końcu przejdzisz cały proces. Ja zmęczenie czułam kilka lat zanim wogole dowiedziałam się o czymś takim jak rozwój duchowy, później nadszedł punkt kulminacyjny i dostałam załamania nerwowego, wtedy zaczął się proces rozwoju. U mnie trwało to rok. Trzymam za ciebie kciuki, uda Ci się.
Mialam to samo. W pewnym momencie uswiadomilam sobie, ze jestem zmeczona pomaganiem innym i oddawaniem innym mojej energii, czasu, pieniedzy ect. bycia ratowniczka. Spotykalam tez toksykow, manipulatorow, pasozytow. Uswiadomilam sobie, ze bardziej dbam o innych niz o siebie, ze siebie nie kocham i nie szanuje, nie jestem sama dla siebie wazna ect. Od tego zaczal sie moj rozwoj osobisty i autoterapia, czyli praca nad deficytami( stawianie granic, pewnosc siebie, asertywnosc) i odpowiedzi dlaczego to robilam. To jest proces, dla mnie momentami trudny, ale warto! Polecam, pozdrawiam serdecznie ❤
12:35 polecam książki dr Michael Newton na temat regresji hipnotycznej do poprzednich wcieleń i o życiu między wcieleniami. Bardzo ciekawe spojrzenie na to co się dzieje kiedy umieramy
🤣🤣♥️Evo musialam cofnąć bo tak zachwyciła mnie Twoja teatralna gestykulacja w momencie jak mowilas o tych innych ,,ezoterykach", ze przestałam się skupiać na treści🙈
Dziękuję za ten przekaz, podziwiam, ogladam i słucham ( od niedawna), ogromny szacunek dla Pani, dziś bardzo potrzebuję Pani mądrości, wiedzy, umiejetności przekazu a dla siebie oświecenia. Wszystkiego co dobre Pani Ewo 🌺
Ewa, wiele lat temu uwolnilam sie od dwoch toksykow. Jednym z nich byl moj ojciec, a drugim moj partner. Dla mojego Ego bylo to najlepsze, co moglam zrobic. Mam nadzieje, ze bylo to rownie dobre dla mojej duszy, poniewaz nie chcialabym w kolejnym wcieleniu/w kolejnych wcieleniach znowu takich relacji doswiadczac. Gdy wydawalo mi sie, ze mam wreszcie spokojne zycie, przyszlo mi pracowac z kobieta, ktora nie tylko jest niewyksztalcona, ale wrecz glupia. Nie wiem, jak sobie z tym poradzic. Czasem jej zachowanie, czy teksty po mnie splywaja, ale czasem az sie we mnie gotuje. Nie potrafie jej polubic, a co dopiero kochac bezwarunkowo. Najwyrazniej jest to lekcja karmiczna. Co mam robic? Prosze, daj mi jakas rade🙏 Dziekuje za MISia i pozdrawiam, Barbara
Bardzo dziękuję za misia 😊 Zastanawiam się, więc słysząc o tych wcieleniach itd. i bratnich duszach, płomieniach itd... o miłości, w końcu chodzi o tu i teraz, życie obecne i sama się na tym się skupiam, więc moje pytanie jest - czy możemy spotkać prawdziwą miłość? Czy to jest tak, że dopiero, w któryś tam wcieleniu ją spotkamy, a co wydaje się bardzo smutną wizją, bo by znaczyło, że większość naszych żyć jest samotną wędrówką. Nie ma więc co tracić czasu na relacje, związki, tylko skupić na sobie. Takie przemyślenia i z góry dziękuję za odpowiedź. Chętnie posłuchałabym o tym temacie w Misiu 🙂 Pozdrawiam serdecznie ❤
potrzebowałam filmiku o takim temacie 💘 czasami za bardzo idealizuję rozwój duchowy i różnych "nauczycieli duchowych". myślałam, że rozwój to ciągłe medytowanie i w ogóle, oderwanie od świata.. dzięki za takie "uziemienie" 😸
Evuś, wysyłam Ci gorącą wdzięczność z serca 🙏💛 jakże ten miś był mi dziś potrzebny! Teraz, kiedy spotkałam się z tematem "pycha duszy" I jestem za bardzo odleciana 😘
Ewusiu, to jest najprawdopodobniej Twoje najcudniejsze i najbardziej "insightful" video jak do tej pory. No cudo!! Opowiadasz o rzeczach ezoterycznych w tak cudnie, realnie przyziemny sposób, że po prostu palce lizac!
Właśnie to każdy idzie swoim tępem ...i nie wolno komuś mówić , że robi coś źle czy dobrze , czy ktoś powinien coś zmienić . Człowiek idzie swoją drogą i musi sam do wszystkiego dojść 👍. Ludzie z zewnątrz nie powinni nalegać
Nigdy nie myslalam, ze rozwoj duchowy to medytacje, mandale, 'grupy specjalne' itp., itd. (jestem 50+, wiec cos-tam wiem od lat). Jednak ogol tak to pojmuje. Dlatego zdurnialam. Zastanawialam sie co ze mna - tak czy nie tak. Ze stoje w miejscu, bo inni bardziej do przodu w rozwoju. Znaczy niekiedy takie myslenie mnie nachodzilo. Szczegolnie jak jakas 'praktykujaca'😁 osoba przy mnie sie pojawila... Ale mnie, Ewcia, przywrocilas do porzadku rozumowego! Dzieki za Misia, GuruMisiu😁🤗😇
Cudowny Misiek, dziękuję :) To prawda.. to wszystko robiłam.. afirmowałam, manifestowałam, paliłam świeczuszki, kadzidełka, zaczęłam przygodę z tarotem, wahadełkiem....i stałam w miejscu. Przyszedł czas,ze powoli, powolutku, rezygnowałam z pewnycg rzeczy.. najpierw zniknęły kadzidełka, potem coraz rzadziej świeczki, ,,zapominałam,, o afirmacjach, manifestacjach.. kiedyś, wcześnie rano, przyszło mi do głowy.. po co to wszystko?,, to chyba nie moja droga...I wiecie co? Jestem szczęśliwsza bez tego wszystkiego.. znam Świadomie swoje ciało, znam sygnały, które mi przekazuje, wiem jak na to reagować :) Przykład.. z urodzenia jestem 11.. bardzo mnie to kiedyś jarało.. wow, jestem mistrzowska.. co za farsa..Gdy zdałam sobie sprawę,że jestem lepszą,,zwykłą,, 2 ulżyło mi :)
Ciekawa ścieżka... Ja właśnie zamierzam ćwiczyć wahadełko i nie tylko 7/7 i mnie to mega rajcuje, po prostu czuje, że to moja osobista sprawa, i osobista potrzeba, zwłaszcza teraz na 2023... Moim zdaniem wszystko jest po coś, jak jest potrzeba żeby opanować mistrzowsko np wahadełko, trzeba to robić i nie zastanawiać się dlaczego, zawsze można w każdym momencie z tego zrezygnować
@@Passaization więc rób co Ci w duszy gra :) Nauczyłam sie nie ignorować intuicji, podszeptów serca :) Więc jeśli tak czujesz, to do przodu :) Trzymam kciuki :)
@@annazarzecka8964 Dzięki! Jako, że doświadczyłem już nie 1-go zjawiska "para-normal", nie mam wyjścia, ale to "gra" ze mną i z moją duszą, więc tak na prawdę się cieszę z postępów jak faktycznie pracuje i ćwicze ;) Udanego tygodnia ;)
@@Passaization rówli chodzi o zjawiska,,para-normal,, , to mogę książkę napisać, a byłaby raczej komedią :) Jeśli nie miałeś okazji, to poczytaj R.Monroe ,,Podróze poza ciałem,, i dwie kolejne części.. serdecznie polecam :) Ściskam :)
A ja miałam bardzo dawno temu sen, że szłam korytarzem gmachu uniwersyteckiego, patrzyłam się na prawo, tam były drzwi do sal wykladowych, patrzyłam się na lewo, a tam były okna, ale bardzo wysoko ustawione, nie mogłam sięgnąć, ani popatrzeć się przez nie. Wiedziałam tylko, że tam jest piękne niebo. Krótko zastanowiłam się w którym kierunku iść. Ale przede mną bylo światło, wręcz magiczne światło z pewną siłą przyciągania. Wiem, że obrałam drogę w kierunku światła.
Pani Ewuniu, a może zechciałaby by Pani opowiedzieć więcej o tym jak przebiega proces wybierania tych dusz, albo jak Pani to może postrzega? Cały ten wymiar astralny? Sama się interesuje wędrówkami dusz i jak to może działać, ale trochę każdy dodaje swoje.. taki pomysł na misia, specjalnie po poleceniu książki "Kapłanka Tafti". :)
Cudowny Miś! Moja ulubiona gama tematyczna:) Niektórzy mówią też o kontraktach dusz, które zmuszają te dusze do wcieleń. To przerażająca wizja. Może rozwiniesz Ewo też ten temat? Czy tak jest, czy nie? A jeśli to nie jest prawda, to skąd się wzięła ta teoria? A może niektóre dusze faktycznie mają jakieś nieświadomie zawiązane kontrakty? Spotkałam się też z taką teorią, że rękodzieło i malarstwo może kontraktować z demonami, poprzez nieświadome generowanie znaków-symboli , joga kundalini itd. generalnie strach tworzyć (a zajmuję się i malarstwem i rękodziełem), strach cokolwiek robić (kocham jogę, kundalini również). Ta teoria wydaje mi się mocno przeskalowana, ale jak to w każdej bajce, może i w tym jest jakieś ziarno prawdy? No i skąd to się wzięło, skoro przychodzimy doświadczać, a naszą naturą jest tworzyć?
Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że strasznie symbolami oraz jogą to domena naszego kościoła... To jest w ogóle moim zdaniem zupełnie na odwrót, przecież poprzez sztukę człowiek łączy się ze swoją duszą, nawiązuje kontakt z czymś głębszym, wzmacnia swoją energię. Tak samo joga, medytacja, to są wspaniałe narzędzia rozwoju i troski o siebie, a nie jakieś podejrzane rytuały.
@@annawolniak4791 zgadzam się z Tobą w zupełności, ale te kwestie o których pisałam, akurat pochodziły od źródła odległego od kościoła (chociaż to prawda, że kościół często negatywnie odnosi się do narzędzi wspomagających rozwój osobisty- naturalnie odczuwa zagrożenie swojej pozycji).
Nie słyszałam o tym dotąd, ale na pewno wszyscy mamy kontraktów od zarypania😉. Może coś w tym być. Kontrakty i pakty można zrywać. Ja po zerwaniu jestem jakby mniej kreatywna...🤔, a też zajmuję się rękodziełem i malarstwem (między innymi). A właściwie powinnam to napisać w czasie przeszłym, że się zajmowałam. I teraz próbuję do tego wrócić, a łatwo nie jest.
Uwielbiam kiedy porusza Pani te tematy. Mogłabym słuchać w nieskończoność ☄️ i czytanie dla bp i bd. Super 💕 dziękuję ślicznie z serduszka ❤️ mówiła Pani o tym, że dusza może czasem nie przetrwać w astralu. Chodzi o energię? Jak ja można pozyskiwać?
Powiedziałaś ważne rzeczy , można sobie dużo poukładać na ich podstawienie ale męczy mnie jedna myśl a mianowicie skąd wogóle są dusze, jak doszło do ich istnienia. Jeśli jesteś w stanie to bardzo Cię proszę o wyjaśnienie tutaj lub nagranie filmiku z wyjaśnieniem i fajnie że nagrywasz takie rzeczy 😘
Dziękuję za misia 🙂 ja mam takie pytanko związane z tym tematem. Może Ewuniu będziesz umiała coś powiedzieć o tym albo chociaż swoje zdanie. Spotkałam się ostatnio z ofertą, oczywiście nie za 5 zł. Mianowicie jest pani, dwie panie właściwie, ale nie będę pisać kto, żeby nie robić reklamy. Jedna zajmuje się regresingiem, a druga jest numerologiem. Ogłosiły coś w rodzaju warsztatów, żeby poznać swoje poprzednie wcielenia. Co robiliśmy, jakie popełniliśmy błędy, jakie mamy z tego nauczki na obecne wcielenie, co jest naszym celem teraz itp. Ja nie miałam zamiaru wziąć w tym udziału, ale tak sobie pomyślałam, czy "grzebanie" w takich sprawach, dowiadywanie się, odkrywanie poprzednich wcieleń i wszystko co z nimi związane nie jest szkodliwe? Przecież gdyby tak miało być to dostęp do tej wiedzy byśmy mieli bezproblemowy, np Ty Joanno urzędniczko w tym wcieleniu w poprzednim byłaś żołnierzem i zginęłaś pod Waterloo, a jeszcze w poprzednim byłaś wenecka kurtyzana. Czy to właściwe takie odkrywanie poprzednich wcieleń?
Ewuniu, świetny MIŚ naprawdę i bardzo potrzebny w dzisiejszym świecie kiedy wszędzie pojawiają sie informacje o naszym przebudzeniu. Jestem jak zawsze zachwycona treścią i Twoim przekazem. Bardzo dużo z tego MIŚ a wzięłam dka siebie🙏❤💜💙💚🥰
Dziękuję za ten filmik 😊 bardzo ciekawy i sporo ziarenek zasiał 😄 tym bardziej się cieszę na wieść, że marzec będzie bardziej ezoteryczno informacyjny 😇 Czy mogłabyś dopowiedzieć więcej o poziomach? Ziemskim, astralnym... 3,4... ile ich w sumie jest i jak przechodzić dalej? I zastanawiam się też czy można sprawdzić w którym już wcieleniu jest się aktualnie 🤔 I tak samo czy jeśli w tym życiu ktoś jest mocno rozwinięty duchowo i ma dużą świadomość, to czy w następnym życiu też raczej będzie miał chociażby tą podstawową świadomość czy może równie dobrze zaczynać od zera albo w ogóle trafić na takiego człowieczka nie zainteresowanego magią, ezoteryką itp? 😅 Tyle pytań... Będę wdzięczna za podpowiedzi i pozdrawiam 💜 🌞
Dziekuje 😊❤Temat, ktory mnie interesuje to jak odnalezc cel swojej duszy, tu i teraz? Z jakim zadaniem/celem przyszlam tu w tym czasie i w tym ciele?Pozdrawiam serdecznie Pania Eve i wszystkie Miski ❤❤❤😘
Tak, to się chyba nazywa duchowy bajpasing. Ale to co kiedyś mówiłaś droga Ewo, trzeba dobrze żyć ze sobą, z innymi ludźmi. Ułożyć życie dobrze, robić to co się lubi i nie cierpieć.
Lubię MiŚie o rozwoju duchowym 😘 To jest moja codzienność i normalność po przebudzeniu. U mnie na przykład doszło do spontanicznego przebudzenia kundalini. Uwielbiam to💙
Magiczne doświadczenie. U mnie to się zadziało na pół roku, przed spotkanie Blizniaczego Płomienia, byłem w pracy, musiałem dosłownie usiąść, bo myślałem, że mam zawał czy coś :)
@@rafiik6986 u mnie stopniowo szło. Najpierw aktywacja czakry serca potem poczułam fizycznie 3 oko. Tak jakby ucisk w czole. Potem doszla korona. To było 2 lata temu i nie przeszlo wręcz sie pogłębiło. Mogłabym książkę napisać o przeżyciach i doświadczeniach.
Pięknie Evuś ujełaś W astralu nie da się robić co się żywienia podoba. To jest przestrzeń emocji, a przez całe życie to nam się tych emocji zbiera. To od razu wciągnie nas w przestrzeń podobną do nas. Przebywanie z istotami podobnymi do siebie może być nie takie przyjemne. Cały czas przebywamy w astralu. Każdy z nas. Tu jednak ostatecznie, gdy złapią nas niskie emocje to wejdziemy posłuchamy np. Medytacji Evy. Tam trzeba byłoby być na tyle wytrenowanym ze zmianami emocji, żeby gdy spotka się sporo np. Smutnych Bytów szybko przejść do emocji radości. Stąd dużo osób co podróżuje po astralu może mieć poczucie, że uda się, bo oni teraz to umieją. Tylko różnica, że część tej wiedzy jest w ciałach fizycznym i eterycznym i jest tylko na to wcielenie. Kuku takiej osobie co sobie chce zostać i nie iść do światła łatwo potrafi zrobić bliźniaczy płomień, który jest wcielony.
Jak słyszę od osób, że są na wysokim poziomie rozwoju, że oni są wyżej niż inni, a ranią np, zwierzęta, które im przeszkadzają, to zastanawiam się kto jest wyżej w tym momencie to ranione zwierzę czy ten człowiek... Albo hasła na moim poziomie rozwoju, to ja już to czy tamto.... Serio?!
Ewa, bardzo dziękuję za ten film, lubię te ezoteryczne tematy ☺️ Jestem ciekawa,czy masz jakąś opinię na temat ludzi XXI wieku i ich rozwoju duchowego. Żyjemy w czasach z powszechnym dostępem do wiedzy w internecie, usług różnych specjalistów od energii itp.czy nawet psychoterapii. To wszystko powinno przyspieszać rozwój duchowy ludzi,ale czy rzeczywiście tak jest? Czy może mamy też zbyt wiele rozpraszaczy albo skłonności do kierowania się swoim ego,a nie miłością do innych? Jestem ciekawa opinii Twoich i innych osób. 😊
Wiele lat temu, kiedy miałam wyjątkowo trudny okres w życiu i wszystko wydawało się beznadziejne i bez perspektyw - miałam bardzo realistyczny sen. Znajdowałam się w jakims nieokreślonym miejscu. Nie czułam swojego ciała, bylam jakby sama świadomością znużona w przytulniej, miękkiej, ciepłej, szarej nicości. Czułam wszechogarniające mnie uczucie bezpieczeństwa i miłości . I zdałam sobie sprawę, że tak na prawdę to nie ma nic... A skoro nic nie ma- to wszystko dopiero będzie. Ta myśl wydała mi się w tym momencie całkowicie zrozumiała i sprawiła mi ogroma ulgę. Obudziłam się z ogromnym uczuciem szczęścia i nieokreślonej nadziei, choć już bez tego rozumienia istoty rzeczy. Teraz, dzięki tej wiedzy jajką tu znajduje - zaczynam myśleć, że być może moja udreczona dusza wróciła wtedy na moment do Źródła, żeby się wzmocnić... Sen będę pamiętać do końca życia.
Ja mam wrażenie, że nic tak bardzo nie pchnelo mojego rozwoju jak odejście od toksyka i zajęcie się sobą
Oj tak, u mnie podobnie 😊
U mnie taka sama sytuacja aczkolwiek tego typu magiczne i "dziwnie" tematy interesowały mnie od kiedy pamiętam
I ja potwierdzam😊
Oj tak, od razu lżej i "mądrzej" się oddycha 😁
U mnie to samo 🎉❤️
Cudnie!☀️🔥
Moja propozycja tematów:
1. Bezpieczeństwo/BHP rozwoju duchowego
2. Odkrywanie swoich darów/umiejętności
3. Uziemienie, więź z Naturą
Pozdrowionka!💪
Jestem Pani słuchaczka, dziękuje za prace. Zachęcam do wysłuchania kanału Pana Roberta Bernatowicza. Dużo tam o reinkarnacji ❤
Ja bym jeszcze dodał, że kiedy człowiek rozwija się duchowo we właściwy sposób to opadają jego emocje - te negatywne i pozytywne.
Nie będzie już złościł się na maxa i w drugą stronę.
Inny level kochania.
Hi
Każdy z nas się rozwija. Przyszedł na ziemie nauczyć się że Miłość do wszystkich i wszystkiego jest najważniejsza.. nauczyć się wybaczać, i doświadczyć ..np. pokory cierpliwości , bólu , posłuszeństwa , byciem dobrym odważnym , doznać smutku ,radości itp.. -każdy według potrzeb. Pozdrawiam ❤
Czyli trzeba być dobrym człowiekiem dla siebie i innych.Pięknie się Ciebie słucha.
Uwielbiam Misie ezoteryczne 😍 dziękujemy Evunia 😘♥️
Ewcia dzień dobry. Miś rewelacją, no co tu mówić, z resztą jak wszystkie misiek. Odfiurgujemy było bardzo ładne i dla mnie poprawne, a dlaczego nie, no właśnie 😊. Zdrawiam ❤
Mnie sie kiedys wydawalo, ze kazdy kto ma otwarte zmysly, wiecej widzi i zajmuje sie ezoteryką jest łałowy. How naive!
Super, ze obaliłaś to w oczach tak wielu by nie tracić czasu na takie uslugi, tylko odkrywać wlasny potencjal, milosc i moc.
Pozdrowionka dla Evuni i wszystkich słuchających ❤
Bardzo wartościowa audycja, dziękuje
Ewa jesteś boską istota duchową 😁😘🙏jestem tego samego zdania .My jesteśmy sobą .Nie jesteśmy ani tym ciałem ani tym umysłem jesteśmy duchem uwięzionym w ciele, obdarzonym intuicja I tym powinniśmy się kierować.Kochajmy siebie i inne istoty na tej planecie i bądźmy dla siebie i innych dobrzy a wszechświat będzie nam sprzyjał.
Evuniu, jest mi bardzo blisko do tego co mówisz. Dotyczy to wszystkich ścieżek duchowych, religijnych. Przeszłam przez wiele... odeszłam z każdej... Jesteś piękna .
Ja od dwóch lat próbuje się rozwijać duchowo. Idzie mi to opornie.
Instynktownie też wyczuwam opór z drugiej strony..
Kurtyna przed którą są strażnicy..
Stop Agnieszka nie możesz za nią spojrzeć...
To tak jak FILM nie możesz go cofnąć do początku i nie możesz go przewinąć...
Wiara w Reknkarnacje...
I z mojego doświadczenia dodam że mimo tego że idzie mi to opornie to mimo to jest progres w moim życiu..
Warto się pochylić nad swoją duchowością 🌲
Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKICH 💗💗💗💗💗
Moje pójście w góre obecnie to total zerwanie z alkoholem, a 99% piwem... bez tego nie uruchomie w sobie pewnych rzeczy, które pozwolą mi iść level wyżej
Dzień dobry 🥰
Obecna 😬
Dobrze, że zdefiniowałaś rozwój duchowy i podkreśliłaś, że każdy rozwija się świadomie lub nieświadomie. 🙂
Niestety, zauważyłam, że niektórzy ludzie, którzy bardziej zaczynają interesować się tematem, popadają w pewien rodzaj pychy/arogancji (co dla mnie z duchowością ma niewiele wspólnego) - mówią, że oni są Ci "przebudzeni", a o reszcie wypowiadają się nierzadko z pogardą. A nie na tym polega świadomy rozwój.
No właśnie... 😘❤❤
Bo chyba zawsze, w jakimś stopniu karmi się ego „rozwijając siebie” - pytanie - czy można tego uniknąć - bardzo niewiele słyszy się o pracy z ego… a to chyba powinien być pierwszy krok - rozpoznać, zobaczyć, okiełznać ego - i wówczas ruszyć do rozwoju :))
"Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień". I "widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz". Tak jest łatwiej. Tylko żeby noe polecieć w drugą stronę ciosania sobie samemu kołków na glowie.
Robimy to, wg mnie z samotności, poczucia braku przynależności.. jesteśmy stworzeniami stadnymi, lubimy być,,kimś,, :) U mnie takim zapalnikiem był rozwód, zagłuszałam medytacja ból roszstania :) Wiele mogę o tym pisać :) Także Miśiaczki, Eva dobrze mówi...mądrego warto słuchać :) Pozdrawiam wszystkich :)
Nie wiedziałam, że dusza może być zmęczona i może się jej nie chcieć. Ja często jestem bardzo zmęczona moją sytuacją finansową, zrozumiałam, że stałe pomaganie innym mnie wyczerpuje. Juz dalej nie chcę pracować tylko i wyłącznie na innych, a ludzie i tak ciągle mnie oszukują i wykorzystują. Czy to znaczy, że moja dusza to sobie wybrała? Jak zmienić swoją ścieżkę życia, by się rozwijać i jednocześnie nie czuć się tak bardzo zmęczonym? Czy sama mogę skontaktować się ze swoją duszą i poprosić ją o zmiany na lepsze. Stale czuję się zagrożona, a chciałabym przestać się bać i mieć siłę na rozwój i piękne życie. Pozdrawiam Cię Ewuniu ❤💛💚🤗
Ja bym zmienił prace, jeżeli to możliwe wyjazd na jakiś czas za granice, skupienie sie 100% na $$$ money, 2w1 ;) czyli odcięcie się od ludzi, którzy Panią "wykorzystują" + prawdopodobnie 2-3x lepszy hajsik z pracy za granicą ;) Obecnie sam właśnie robie taki myk na na pewno pół roku i dłużej... Co do strachu to inna baja, tutaj powodów może być co nie miara, niektóre da się usunąć prosto, niektóre trzeba trochę się pomęczyć i popracować dłużej
Według mnie tak, właśnie to masz do przerobienia w tym życiu. Zmęczenie jest początkiem do rozwoju duchowego, dlatego ze to zycie jakie prowadzisz w tej chwili nie jest zgodne z twoją duszą tak bardzo ze zaczyna to już ciążyć i czas na zmianę. Dodatkowo zaczynasz szukać odpowiedzi, to też swiadczy o tym procesie. Możesz jak najbardziej poprosić swoją duszę o lepsze życie, poprostu spróbuj się wyciszyć i zagłębić w siebie. Zaufaj temu co do ciebie będzie przychodzić, jakie myśli się pojawiać, nie kontroluj i niczego nie przyspieszaj bo to i tak nic nie da. Daj sobie czas na ten proces, nic nie zadzieje się z dnia na dzień. Zmęczenie minie w momencie jak twoja dusza zostanie uzdrowiona. Rób to co robisz, dalej szukaj odpowiedzi na nurtujące cie pytania, działaj intuicyjnie aż w końcu przejdzisz cały proces. Ja zmęczenie czułam kilka lat zanim wogole dowiedziałam się o czymś takim jak rozwój duchowy, później nadszedł punkt kulminacyjny i dostałam załamania nerwowego, wtedy zaczął się proces rozwoju. U mnie trwało to rok. Trzymam za ciebie kciuki, uda Ci się.
@@Marta44 Dziękuję Ci pięknie za tą wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie 🥰
@@marzena109 ❤️
Mialam to samo. W pewnym momencie uswiadomilam sobie, ze jestem zmeczona pomaganiem innym i oddawaniem innym mojej energii, czasu, pieniedzy ect. bycia ratowniczka. Spotykalam tez toksykow, manipulatorow, pasozytow. Uswiadomilam sobie, ze bardziej dbam o innych niz o siebie, ze siebie nie kocham i nie szanuje, nie jestem sama dla siebie wazna ect. Od tego zaczal sie moj rozwoj osobisty i autoterapia, czyli praca nad deficytami( stawianie granic, pewnosc siebie, asertywnosc) i odpowiedzi dlaczego to robilam. To jest proces, dla mnie momentami trudny, ale warto! Polecam, pozdrawiam serdecznie ❤
Obecna 🤣🤣😀❤️
Dziękuję, moje ulubione MISIE to te z dziedziny rozwoju duchowego. Jesteś nieocenionym źródłem informacji. Dziękuję 💝
Super mis I serdecznie pozdrawiam 🤗💕🥰
Super informacje Eva 😊 zrób proszę jakąś medytację oczyszczającą 😉 miłego dnia 🤗😘
Danke!
Dziękuję ❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Dziękuję. Kwintesencja wszystkiego co czuje od urodzenia wypłynęła dziś z Twoich ust Ewo. Jesteś super ❤️
Genialny przekaz Evciu 🖤 Jesteś przewartościową osobą pełną mądrości. Dziękuję 😘
12:35 polecam książki dr Michael Newton na temat regresji hipnotycznej do poprzednich wcieleń i o życiu między wcieleniami. Bardzo ciekawe spojrzenie na to co się dzieje kiedy umieramy
Fantastyczny mis! Nigdy nie nazywalam tego po imieniu….jedynie co wiem to jest ciezka praca nad soba
proszę więcej pozdrawiam
Bardzo fajny MIŚ. Więcej takich proszę.
Więcej, więcej, więcej Dziękuję Eva 🤍
Dziękuję ze jesteś ❤
🤣🤣♥️Evo musialam cofnąć bo tak zachwyciła mnie Twoja teatralna gestykulacja w momencie jak mowilas o tych innych ,,ezoterykach", ze przestałam się skupiać na treści🙈
Dziękuję za ten przekaz, podziwiam, ogladam i słucham ( od niedawna), ogromny szacunek dla Pani, dziś bardzo potrzebuję Pani mądrości, wiedzy, umiejetności przekazu a dla siebie oświecenia. Wszystkiego co dobre Pani Ewo 🌺
Pięknie, rzeczowo i na temat!
Serdecznie dziękuje, pozdrawiam i życzę samych wspaniałości!
Urocza.I prawdziwa.W zgodzie ze sobą
Ewcia, jak ja lubię Ciebie, twój humor i bardzo zdrowe podejście do ezoteryki.
Bardzo dziekuje za swietny material.Pozdrawiam 🤗👍❤🌺
Ewa, wiele lat temu uwolnilam sie od dwoch toksykow. Jednym z nich byl moj ojciec, a drugim moj partner. Dla mojego Ego bylo to najlepsze, co moglam zrobic. Mam nadzieje, ze bylo to rownie dobre dla mojej duszy, poniewaz nie chcialabym w kolejnym wcieleniu/w kolejnych wcieleniach znowu takich relacji doswiadczac. Gdy wydawalo mi sie, ze mam wreszcie spokojne zycie, przyszlo mi pracowac z kobieta, ktora nie tylko jest niewyksztalcona, ale wrecz glupia. Nie wiem, jak sobie z tym poradzic. Czasem jej zachowanie, czy teksty po mnie splywaja, ale czasem az sie we mnie gotuje. Nie potrafie jej polubic, a co dopiero kochac bezwarunkowo. Najwyrazniej jest to lekcja karmiczna. Co mam robic? Prosze, daj mi jakas rade🙏
Dziekuje za MISia i pozdrawiam, Barbara
Może ta kobieta się pojawiła, żeby sprawdzić czy przerobiłas lekcję z przeszłości?
Możesz zmienić pracę albo zacząć myśleć o niej w inny sposób a ona zacznie się wobec Ciebie inaczej zachowywać. Sprawdź a się przekonasz.
To twoj cień
Bardzo mądre słowa. Serdecznie Pozdrawiam ❤
Dzięki misia za super misia. Super to przekazalas w mini pigułce. Fajne.
Eva jesteś mega💖
Dziękuję za to co robisz⚘️
zawsze wracam do rozwoju duchowego jak się nudzę 🙃
Bardzo dziękuję za misia 😊 Zastanawiam się, więc słysząc o tych wcieleniach itd. i bratnich duszach, płomieniach itd... o miłości, w końcu chodzi o tu i teraz, życie obecne i sama się na tym się skupiam, więc moje pytanie jest - czy możemy spotkać prawdziwą miłość? Czy to jest tak, że dopiero, w któryś tam wcieleniu ją spotkamy, a co wydaje się bardzo smutną wizją, bo by znaczyło, że większość naszych żyć jest samotną wędrówką. Nie ma więc co tracić czasu na relacje, związki, tylko skupić na sobie. Takie przemyślenia i z góry dziękuję za odpowiedź. Chętnie posłuchałabym o tym temacie w Misiu 🙂 Pozdrawiam serdecznie ❤
potrzebowałam filmiku o takim temacie 💘 czasami za bardzo idealizuję rozwój duchowy i różnych "nauczycieli duchowych". myślałam, że rozwój to ciągłe medytowanie i w ogóle, oderwanie od świata.. dzięki za takie "uziemienie" 😸
Witam Pani Ewuniu jest Pani Cudowną osobą.Serdecznie Pozdrawiam.
Evuś, wysyłam Ci gorącą wdzięczność z serca 🙏💛 jakże ten miś był mi dziś potrzebny! Teraz, kiedy spotkałam się z tematem "pycha duszy" I jestem za bardzo odleciana 😘
Witam serdecznie. Bardzo ważny i potrzebny przekaz. Dziękuję za wszystkie lekcje. Pozdrawiam.
Dziękuję
Zwielka przyjemnoscia wysluchalam Evuniu tego misia
Moze cos wiecej o 4 i piatym wymiarze..
Dziękuję i pozdrawiam ❤️😀🙂
Dziękuję ❤️
Ewusiu, to jest najprawdopodobniej Twoje najcudniejsze i najbardziej "insightful" video jak do tej pory. No cudo!! Opowiadasz o rzeczach ezoterycznych w tak cudnie, realnie przyziemny sposób, że po prostu palce lizac!
Super wyglądasz 😁👍🏻
Właśnie to każdy idzie swoim tępem ...i nie wolno komuś mówić , że robi coś źle czy dobrze , czy ktoś powinien coś zmienić . Człowiek idzie swoją drogą i musi sam do wszystkiego dojść 👍.
Ludzie z zewnątrz nie powinni nalegać
Bardzo ciekawy miś🙏💫 dziękuję pięknie 😘
Nigdy nie myslalam, ze rozwoj duchowy to medytacje, mandale, 'grupy specjalne' itp., itd. (jestem 50+, wiec cos-tam wiem od lat). Jednak ogol tak to pojmuje. Dlatego zdurnialam. Zastanawialam sie co ze mna - tak czy nie tak. Ze stoje w miejscu, bo inni bardziej do przodu w rozwoju. Znaczy niekiedy takie myslenie mnie nachodzilo. Szczegolnie jak jakas 'praktykujaca'😁 osoba przy mnie sie pojawila... Ale mnie, Ewcia, przywrocilas do porzadku rozumowego! Dzieki za Misia, GuruMisiu😁🤗😇
No super powiedziane, zgadzam się całkowicie. Najprawdziwsza prawda, a nie tam brutalna 😉
Dziękuję za wspaniałego
Misia❤️❤️❤️Pozdrawiam serdecznie ❤️😀
Cudowny Misiek, dziękuję :) To prawda.. to wszystko robiłam.. afirmowałam, manifestowałam, paliłam świeczuszki, kadzidełka, zaczęłam przygodę z tarotem, wahadełkiem....i stałam w miejscu. Przyszedł czas,ze powoli, powolutku, rezygnowałam z pewnycg rzeczy.. najpierw zniknęły kadzidełka, potem coraz rzadziej świeczki, ,,zapominałam,, o afirmacjach, manifestacjach.. kiedyś, wcześnie rano, przyszło mi do głowy.. po co to wszystko?,, to chyba nie moja droga...I wiecie co? Jestem szczęśliwsza bez tego wszystkiego.. znam Świadomie swoje ciało, znam sygnały, które mi przekazuje, wiem jak na to reagować :) Przykład.. z urodzenia jestem 11.. bardzo mnie to kiedyś jarało.. wow, jestem mistrzowska.. co za farsa..Gdy zdałam sobie sprawę,że jestem lepszą,,zwykłą,, 2 ulżyło mi :)
Ciekawa ścieżka... Ja właśnie zamierzam ćwiczyć wahadełko i nie tylko 7/7 i mnie to mega rajcuje, po prostu czuje, że to moja osobista sprawa, i osobista potrzeba, zwłaszcza teraz na 2023... Moim zdaniem wszystko jest po coś, jak jest potrzeba żeby opanować mistrzowsko np wahadełko, trzeba to robić i nie zastanawiać się dlaczego, zawsze można w każdym momencie z tego zrezygnować
@@Passaization więc rób co Ci w duszy gra :) Nauczyłam sie nie ignorować intuicji, podszeptów serca :) Więc jeśli tak czujesz, to do przodu :) Trzymam kciuki :)
@@annazarzecka8964 Dzięki! Jako, że doświadczyłem już nie 1-go zjawiska "para-normal", nie mam wyjścia, ale to "gra" ze mną i z moją duszą, więc tak na prawdę się cieszę z postępów jak faktycznie pracuje i ćwicze ;) Udanego tygodnia ;)
@@Passaization rówli chodzi o zjawiska,,para-normal,, , to mogę książkę napisać, a byłaby raczej komedią :) Jeśli nie miałeś okazji, to poczytaj R.Monroe ,,Podróze poza ciałem,, i dwie kolejne części.. serdecznie polecam :) Ściskam :)
Ewuś wspaniały miś ,bardzo dobrze otwiera oczy na różne sprawy. Tak bardzo chcę ciąg dalszy. Pozdrawiam .
Dobrze uswiadamiac niektorych ludzi ze ,,rozwoj duchowy'' to nie tylko ,,energia'' i anielskie liczy a praca nad soba😉
Ewo, dziękuję za wskazówki dla lepszego i świadomego życia 😄😃😀😍🥰❤❤❤
Jeeeee😃❤️❤️❤️Super 🧸👍😘😘😘😘Dziekuje Evciu.
A ja miałam bardzo dawno temu sen, że szłam korytarzem gmachu uniwersyteckiego, patrzyłam się na prawo, tam były drzwi do sal wykladowych, patrzyłam się na lewo, a tam były okna, ale bardzo wysoko ustawione, nie mogłam sięgnąć, ani popatrzeć się przez nie.
Wiedziałam tylko, że tam jest piękne niebo.
Krótko zastanowiłam się w którym kierunku iść. Ale przede mną bylo światło, wręcz magiczne światło z pewną siłą przyciągania.
Wiem, że obrałam drogę w kierunku światła.
Piękny MIŚ❤🥰
Pani Ewuniu, a może zechciałaby by Pani opowiedzieć więcej o tym jak przebiega proces wybierania tych dusz, albo jak Pani to może postrzega? Cały ten wymiar astralny? Sama się interesuje wędrówkami dusz i jak to może działać, ale trochę każdy dodaje swoje.. taki pomysł na misia, specjalnie po poleceniu książki "Kapłanka Tafti". :)
Cudowny Miś! Moja ulubiona gama tematyczna:) Niektórzy mówią też o kontraktach dusz, które zmuszają te dusze do wcieleń. To przerażająca wizja. Może rozwiniesz Ewo też ten temat? Czy tak jest, czy nie? A jeśli to nie jest prawda, to skąd się wzięła ta teoria? A może niektóre dusze faktycznie mają jakieś nieświadomie zawiązane kontrakty? Spotkałam się też z taką teorią, że rękodzieło i malarstwo może kontraktować z demonami, poprzez nieświadome generowanie znaków-symboli , joga kundalini itd. generalnie strach tworzyć (a zajmuję się i malarstwem i rękodziełem), strach cokolwiek robić (kocham jogę, kundalini również). Ta teoria wydaje mi się mocno przeskalowana, ale jak to w każdej bajce, może i w tym jest jakieś ziarno prawdy? No i skąd to się wzięło, skoro przychodzimy doświadczać, a naszą naturą jest tworzyć?
Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że strasznie symbolami oraz jogą to domena naszego kościoła... To jest w ogóle moim zdaniem zupełnie na odwrót, przecież poprzez sztukę człowiek łączy się ze swoją duszą, nawiązuje kontakt z czymś głębszym, wzmacnia swoją energię. Tak samo joga, medytacja, to są wspaniałe narzędzia rozwoju i troski o siebie, a nie jakieś podejrzane rytuały.
@@annawolniak4791 zgadzam się z Tobą w zupełności, ale te kwestie o których pisałam, akurat pochodziły od źródła odległego od kościoła (chociaż to prawda, że kościół często negatywnie odnosi się do narzędzi wspomagających rozwój osobisty- naturalnie odczuwa zagrożenie swojej pozycji).
Nie słyszałam o tym dotąd, ale na pewno wszyscy mamy kontraktów od zarypania😉. Może coś w tym być. Kontrakty i pakty można zrywać. Ja po zerwaniu jestem jakby mniej kreatywna...🤔, a też zajmuję się rękodziełem i malarstwem (między innymi). A właściwie powinnam to napisać w czasie przeszłym, że się zajmowałam. I teraz próbuję do tego wrócić, a łatwo nie jest.
Uwielbiam kiedy porusza Pani te tematy. Mogłabym słuchać w nieskończoność ☄️ i czytanie dla bp i bd. Super 💕 dziękuję ślicznie z serduszka ❤️ mówiła Pani o tym, że dusza może czasem nie przetrwać w astralu. Chodzi o energię? Jak ja można pozyskiwać?
Bardzo dobry przekaz❤.
Powiedziałaś ważne rzeczy , można sobie dużo poukładać na ich podstawienie ale męczy mnie jedna myśl a mianowicie skąd wogóle są dusze, jak doszło do ich istnienia. Jeśli jesteś w stanie to bardzo Cię proszę o wyjaśnienie tutaj lub nagranie filmiku z wyjaśnieniem i fajnie że nagrywasz takie rzeczy 😘
Dziękuję Ewuniu za misia
Super odcinek . .☺️ więcej, więcej takich . .
Wspaniały MIŚ Dziękuję z całego serca 🌹
Słuchałam tego z zapartym tchem, czasami nie wszystko ogarniam, pozdrawiam 😘
Dziękuję za misia 🙂 ja mam takie pytanko związane z tym tematem. Może Ewuniu będziesz umiała coś powiedzieć o tym albo chociaż swoje zdanie. Spotkałam się ostatnio z ofertą, oczywiście nie za 5 zł. Mianowicie jest pani, dwie panie właściwie, ale nie będę pisać kto, żeby nie robić reklamy. Jedna zajmuje się regresingiem, a druga jest numerologiem. Ogłosiły coś w rodzaju warsztatów, żeby poznać swoje poprzednie wcielenia. Co robiliśmy, jakie popełniliśmy błędy, jakie mamy z tego nauczki na obecne wcielenie, co jest naszym celem teraz itp. Ja nie miałam zamiaru wziąć w tym udziału, ale tak sobie pomyślałam, czy "grzebanie" w takich sprawach, dowiadywanie się, odkrywanie poprzednich wcieleń i wszystko co z nimi związane nie jest szkodliwe? Przecież gdyby tak miało być to dostęp do tej wiedzy byśmy mieli bezproblemowy, np Ty Joanno urzędniczko w tym wcieleniu w poprzednim byłaś żołnierzem i zginęłaś pod Waterloo, a jeszcze w poprzednim byłaś wenecka kurtyzana. Czy to właściwe takie odkrywanie poprzednich wcieleń?
Jutro jest q&a wieczorem, odpowiem na to pytanie 🌹❤
DZIĘKUJĘ PIĘKNIE ❣️
Super pomysł 😊
👍👍👍 święte słowa
Zajebisty miś
A myślałam, ze dużo wiem 🤔
Ewuniu, świetny MIŚ naprawdę i bardzo potrzebny w dzisiejszym świecie kiedy wszędzie pojawiają sie informacje o naszym przebudzeniu. Jestem jak zawsze zachwycona treścią i Twoim przekazem. Bardzo dużo z tego MIŚ a wzięłam dka siebie🙏❤💜💙💚🥰
Dzień dobry Ewuś, dziękuje za inf, byczek :)))
Dzień dobry dzięki za fajnego wyjaśniającego. ,miska pozdrawiam serdeccznie
Super przekaz ♥️
Dziękuję za ten filmik 😊 bardzo ciekawy i sporo ziarenek zasiał 😄 tym bardziej się cieszę na wieść, że marzec będzie bardziej ezoteryczno informacyjny 😇 Czy mogłabyś dopowiedzieć więcej o poziomach? Ziemskim, astralnym... 3,4... ile ich w sumie jest i jak przechodzić dalej? I zastanawiam się też czy można sprawdzić w którym już wcieleniu jest się aktualnie 🤔
I tak samo czy jeśli w tym życiu ktoś jest mocno rozwinięty duchowo i ma dużą świadomość, to czy w następnym życiu też raczej będzie miał chociażby tą podstawową świadomość czy może równie dobrze zaczynać od zera albo w ogóle trafić na takiego człowieczka nie zainteresowanego magią, ezoteryką itp? 😅 Tyle pytań...
Będę wdzięczna za podpowiedzi i pozdrawiam 💜 🌞
Wspaniały temat, bardzo dziękuję.
Pięknie wyglądasz Eva, pozdrawiam :)
Dziekuje 😊❤Temat, ktory mnie interesuje to jak odnalezc cel swojej duszy, tu i teraz? Z jakim zadaniem/celem przyszlam tu w tym czasie i w tym ciele?Pozdrawiam serdecznie Pania Eve i wszystkie Miski ❤❤❤😘
Tak, to się chyba nazywa duchowy bajpasing. Ale to co kiedyś mówiłaś droga Ewo, trzeba dobrze żyć ze sobą, z innymi ludźmi. Ułożyć życie dobrze, robić to co się lubi i nie cierpieć.
Ďakujem pekne p.Eva👼💖🙂
Dzień dobry Miśki 😊 w końcu mogę uczestniczyć w live 😃 Uściski dla Evuni🤗🤗🤗🤗❤
Lubię MiŚie o rozwoju duchowym 😘
To jest moja codzienność i normalność po przebudzeniu. U mnie na przykład doszło do spontanicznego przebudzenia kundalini. Uwielbiam to💙
Magiczne doświadczenie. U mnie to się zadziało na pół roku, przed spotkanie Blizniaczego Płomienia, byłem w pracy, musiałem dosłownie usiąść, bo myślałem, że mam zawał czy coś :)
@@rafiik6986 u mnie stopniowo szło. Najpierw aktywacja czakry serca potem poczułam fizycznie 3 oko. Tak jakby ucisk w czole. Potem doszla korona. To było 2 lata temu i nie przeszlo wręcz sie pogłębiło. Mogłabym książkę napisać o przeżyciach i doświadczeniach.
Bardzo rezonuje ze mną to o czym mówisz 💜
Ewus buongiorno😂❤❤❤❤
Super na to czekałam ❤❤❤czekam na więcej
Pięknie Evuś ujełaś W astralu nie da się robić co się żywienia podoba. To jest przestrzeń emocji, a przez całe życie to nam się tych emocji zbiera. To od razu wciągnie nas w przestrzeń podobną do nas. Przebywanie z istotami podobnymi do siebie może być nie takie przyjemne. Cały czas przebywamy w astralu. Każdy z nas. Tu jednak ostatecznie, gdy złapią nas niskie emocje to wejdziemy posłuchamy np. Medytacji Evy. Tam trzeba byłoby być na tyle wytrenowanym ze zmianami emocji, żeby gdy spotka się sporo np. Smutnych Bytów szybko przejść do emocji radości.
Stąd dużo osób co podróżuje po astralu może mieć poczucie, że uda się, bo oni teraz to umieją. Tylko różnica, że część tej wiedzy jest w ciałach fizycznym i eterycznym i jest tylko na to wcielenie.
Kuku takiej osobie co sobie chce zostać i nie iść do światła łatwo potrafi zrobić bliźniaczy płomień, który jest wcielony.
Jak słyszę od osób, że są na wysokim poziomie rozwoju, że oni są wyżej niż inni, a ranią np, zwierzęta, które im przeszkadzają, to zastanawiam się kto jest wyżej w tym momencie to ranione zwierzę czy ten człowiek... Albo hasła na moim poziomie rozwoju, to ja już to czy tamto.... Serio?!
Ewa, bardzo dziękuję za ten film, lubię te ezoteryczne tematy ☺️ Jestem ciekawa,czy masz jakąś opinię na temat ludzi XXI wieku i ich rozwoju duchowego. Żyjemy w czasach z powszechnym dostępem do wiedzy w internecie, usług różnych specjalistów od energii itp.czy nawet psychoterapii. To wszystko powinno przyspieszać rozwój duchowy ludzi,ale czy rzeczywiście tak jest? Czy może mamy też zbyt wiele rozpraszaczy albo skłonności do kierowania się swoim ego,a nie miłością do innych? Jestem ciekawa opinii Twoich i innych osób. 😊