❓Alicent Hightower Królowa w Łańcuchach - Historie Bohaterów Świata Lodu i Ognia [KSIĄŻKA]
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 ธ.ค. 2022
- Dzięki za oglądanie i wspólnie spędzony czas ❤️
Zostaw komentarz i powiedz nam co sądzisz o naszych materiałach.
Jeśli podoba Ci się to co robimy daj suba, kciuk w górę i włącz powiadomienia aby być na bieżąco :)
Możesz nas znaleźć na:
🟢Facebook: / gaming-oaks-production...
🟢Twitter: / oaks_gaming
🟢TH-cam: / gamingoaksproductions
Inne nasze kanały to:
🟢Dębowa Chatka - Kanał dla ludzi z otwartym umysłem (tajemnicze zaginięcia ludzi, zagadki kryminalne, straszne historie, UFO, Big Foot, Krypto zoologia, mity i legendy)
/ @debowachatka
🟢Relax Dejavu - Relaksujące dźwięki, ASMR, muzyka filmowa, scrap-booking,
/ @relaxdejavu9323
Sanctuary by Scott Buckley | www.scottbuckley.com.au
Music promoted by www.chosic.com/free-music/all/
Creative Commons Attribution 4.0 International (CC BY 4.0)
creativecommons.org/licenses/... - บันเทิง
Chętnie zobaczył bym odcinek o Ser Arthur Dayne "Mieczu Poranka" który wypadł super przez 5 min jakie miał na ekranie, ale w książkach jego postać była ciekawsza: fioletowe oczy, kilkutysięczny miecz w kolorze mlecznym twardy jak te z Valyrii, która nawet nie istniała przed jego wykuciem a do tego jak twierdził Jamie Lanister najlepszy wojownik jakiego znał. Pyszałkowaty Jamie postawił go nad sobą. Dowód jakim wybitnym wojownikiem był Arthur.
Najlepsza postać, doszła do czegoś sama i cały czas musiała walczyć, żeby utrzymać swoją pozycję w przeciwieństwie do tej rozpieszczonej Rheanyry, która ciągle musiała liczyć, że tatuś ją obroni... Swoją drogą fakt, że Viserys interesował się tylko Rhaenyrą, a olewał pozostałe dzieci jest mega słaby.
Czy ja wiem czy tak sama do wszystkiego doszła...Otto ją podstawił Viserysowi, a ona się nie umiała postawić i powiedzieć że tak naprawdę takiego życia nie chce. A Viserys'a rozumiem, musiał naprawdę kochać Aemmę i dziecko poczęte z ich miłości, ale fakt, nie powinien 'olewać' reszty swoich dzieci, bo te nie były winne grzechów ich matki i ich dziadka (tego kutasa Otta, czy jak tam się jego imię wymawia) Młoda Alicent wyraźnie pokazywała że nie cieszy ją ożenek z o wiele od niej starszym mężczyzną. A co Rhaenyry to może i była trochę rozpuszczona ale skoro to Viserys ją wybrał na następczynię to grupa zapyziałych lordów powinna to uszanować. Ja bym na miejscu Viserysa walnęła pięścią w stół i powiedziała "Ja jestem królem, ja tu rządzę i ma być tak i tak a nie inaczej." A jak by się komuś coś nie spodobało to bym nasłała na nich Daemona, który był specem od porządnej rozróby. A wrednego teściulka Otta i żoneczkę Alicent możnaby było wywieść smokiem na kraniec świata albo jeszcze gdzieś i tyle...
@@natalianicpon7023
Ok, młoda Alicent nie była jeszcze zbyt ogarnięta, ale z wiekiem nabrała doświadczenia. Ona z Otto to na pewno lepsze rozwiązanie dla królestwa niż ten psychol Daemon, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że to on by rządził, albo spychając Rhaeynerę na bok albo z okna.
Hightowerowie tymczasem przez wiele lat pokazywali, że potrafią sprawnie rządzić królestwem podczas gdy Daemon woził się po Pentos i miał wszystko gdzieś.
Tak miłujesz Viserysa, a kto się nim zajmował w chorobie? Daemon i Rhaenyra żyli sobie jak Harry i Meghan podczas to gdy Alicent i Otto odwalali całą robotę, rządzili królestwem i zajmowali się królem...
To, że Aemond wyrusł na psychopatę a Aegon na gwłaciciela można winić ojca, który kompletnie olewał rodzone dzieci na rzecz pierworodnej. Jeśli ktoś zrąbał wychowanie dzieci w małżeństwie Alicent i Viserysa to wskazał bym Viserysa.
@@konradzielinski3213 Viserysem w chorobie nie zajmował się raczej nikt, bo Hightowerowie byli zajęci forsowaniem gwałciciela-pijaka na tron i szukaniem sojuszników. Gdy Rhaenyra z Daemonem wchodzą do królewskiej komnaty odwiedzając leżącego w łożu Viserysa panuje tam mrok, kurz i oddaje to w jakim stanie jest król Westeros. Poza tym Rhaenyra jako dorosła kobieta założyła własną rodzinę, z którą odeszła (zgodnie ze swoim tytułem) na Smoczą Skałę - następca tronu przed jego objęciem zawsze mieszkał na Smoczej Skale.
@@altruistka5647 Przynajmniej żył, ktoś się nim zajmował, miał jakieś masaże, dostawał leki. Po przybyciu po latach Rhaenyry ta jest wielce oburzono stanem ojca, a przez lata miała wszystko w dupie i jego i królestwo. I oczywiście musiała wymóc na ojcu żeby się zebrał i jej pomógł, wskutek czego zebrał się na wysiłek, które ostatecznie go zabił. Innymi słowy córka i ojciec siebie warci. Z tym forsowaniem na tron bym nie przesadzał, w końcu skoro byli tacy źli to dlaczego przez tyle lat utrzymywali Viserysa przy życiu? Prawda jest taka, że jednej Alicent zależało na króli, którego i dzieci i brat mieli gdzieś i chcieli go tylko wykorzystać. Daemon przez lata z niego kpił i nie słuchaj jego rozkazów (jedniodniowy dziedzic - fuj), ale raz podniósł królowi koronę i robią z niego bohatera. Alicent tymczasem latami się nim zajmowała pilnując spraw królestwa i rodziny, gdzie w tym czasie kochana córeczka uczyła valyriańskiego swoje bękarty, które każe nazywać prawowitymi dziedzicami (z czym oczywiście również skarżyła się tatusiowi bo sama nic nie potrafi załatwić).
Moją myśl o Alicent doskonale oddaje ten cytat "O! Tej francy nie lubię." Zdecydowanie oddaje to co o niej myślę. Nie trawię jej.
Zgadzam się każdym słowem
kozak
Uwielbiam postać Alicent zwłaszcza jej starszej wersji. Nie rozumiem czemu zbiera taki hejt.
Tego najmłodszego syna Alicent i Viserysa nie było w serialu?
Nie było 🙂