Uzależnienie od gier wideo - co nie pozwala nam się oderwać od komputera i konsoli?

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 20 ส.ค. 2024
  • Achievementy, gra bez końca, masa zawartości - brzmi fajnie? A co powiecie na to, że każdy z tych elementów został zaprojektowany tak, abyśmy jak najwięcej czasu spędzili przy komputerze (albo konsoli)? Kiedy przekraczamy granicę między rozrywką a kompulsywnym zachowaniem?
    __
    Polub nas na Facebooku:
    / tvgrypl
    TVGRY.pl:
    www.tvgry.pl
    Gry-Online:
    www.gry-online.pl
    __
    Więcej filmów o grach, gameplayów z komentarzem, materiałów informacyjnych i autorskich video-magazynów znajdziecie na naszej stronie. Zapraszamy! -- Ekipa tvgry.pl

ความคิดเห็น • 478

  • @SzymonStudioPl
    @SzymonStudioPl 9 ปีที่แล้ว +267

    nadal wole być uzależniony od gier niż od alkoholu papierosów itp

    • @komputer2711
      @komputer2711 9 ปีที่แล้ว +7

      SzymonO32 alkoholu*

    • @damiank4198
      @damiank4198 9 ปีที่แล้ว +22

      SzymonO32 Używanie zamienników nie jest dobre

    • @XenoxMPL
      @XenoxMPL 9 ปีที่แล้ว +3

      SzymonO32 Jestem za kolego :)

    • @kajteklach2669
      @kajteklach2669 9 ปีที่แล้ว +3

      SzymonO32 Mam to samo o.o

    • @rubasznie3486
      @rubasznie3486 9 ปีที่แล้ว +14

      SzymonO32 A nie wolisz nie być uzależniony? To chyba lepszy wybór od papierosów i alkoholu :)

  • @LordsOfGamePolska
    @LordsOfGamePolska 9 ปีที่แล้ว +136

    Może siedzę dużo przy grach ale jeżeli się czuję zmęczony to idę spać jeżeli muszę coś zrobić to to robię. W moim przypadku to uzależnienie czy po prostu zapełnienie zbyt dużej ilości wolnego czasu?

    • @owczarski6631
      @owczarski6631 9 ปีที่แล้ว +13

      Mam to samo po prosty mamy za dużo czasu jezeli przeszadza ci ciogle siedzenie przed kompem ja ci polecam jakies hobby np gitara ha mam gitare i gea na niej 2 godz dziennie dzieki czemu zmiejszylem siedzenie przed kompem o polowe

    • @buryzenek002
      @buryzenek002 9 ปีที่แล้ว +2

      owczarski jl dobry pomysł, ja zapisałem się na sztuki walki bo już miałem dość marnotrawienia czasu... Efekt? Lubię gry ale z 2-3h dziennie przeskoczyło to na +/- 10h na miesiąc :-D

    • @forsaken0132
      @forsaken0132 9 ปีที่แล้ว +2

      Ja też tak mam, ale wolnego czasu nie spędzam tylko z grami. Głównie z grami, ale nie tylko. I nie z jedną grą, tylko z wieloma i głównie tryb single (tylko w The Last of Us gram często w multiplayer)

    • @XxProMichmichxX
      @XxProMichmichxX 9 ปีที่แล้ว +2

      MyYoutubowiec U mnie problem wygląda podobnie, ponieważ przed kompem siedzę dlatego, bo nie znajduje zamiennika, mimo że mieszkam na wsi, to cała klasa gra w lola lub minecrafta -_-.Od komputera odrywam się łatwo, przy najbliższej okazji, aczkolwiek lepiej czuję się przed monitorem, niż wsród kolegów, przy których rozmowa wygląda tak:
      -Hej, która godzina?
      -W pół do twojej starej. (smieszny smieszek)
      -Spierdalaj...
      I tak dalej...
      Liczę na odpowiedzi co o tym myslicie.

    • @buryzenek002
      @buryzenek002 9 ปีที่แล้ว

      xMichmich Cóż w takim razie ja szczerze współczuję kolegów... Pomimo że u mnie też przeważają gracze, to nigdy nie stawiamy gry nad spotkania towarzyskie (no chyba że od czasu do czasu się umówimy na jakiś co-op którejś z sieciówek w które oni grają - ja jestem bardziej fanem single ale czego się nie robi dla kumpli zwłaszcza że to sporadyczne) Jeżeli naprawdę jest tak jak mówisz to większość jak nie wszyscy powinni już zrobić wstępny test na uzależnienie bo niedługo zaliczą całkowitą odcinę od rzeczywistości

  • @Mati-kh9ln
    @Mati-kh9ln 9 ปีที่แล้ว +14

    Na początku wspomnieliście, że recenzenci błędnie oceniają gry mówiąc że, gdy gra jest uzależniająca to jest jej dobra cecha. Nie jestem pewien czy dobrze zinterpretowaliście ich wypowiedzi i nie pomyliliście słowa wciągająca(raczej nie, oglądnąłem drugi raz), a uzależniająca. Bo gdy ktoś opisuje grę jako wciągającą ma na myśli, że nie można oderwać się od fabuły, rozgrywka jest bardzo dobra i mamy do czynienia z naprawdę dobrym produktem. ;) Powinno się oddzielać grubą linią te dwa słowa, bo z waszych słów wynika, że gra nudna monotonna nie wciągnie nas, będzie poprawną grą która nie doprowadzi do uzależnienia. Natomiast ta która nas wciągnie grafiką, czy inną cechą będzie tą złą.

    • @mourner5723
      @mourner5723 9 ปีที่แล้ว +1

      CinkoCiency Raf Gratuluję, Twój komentarz powinien znaleźć się tuż pod filmem. Stawiam wirtualne piwo.

  • @snakewideo5474
    @snakewideo5474 8 ปีที่แล้ว +55

    Nie w 100% ale bardzo często uzależnienie od kompa jest spowodowane nudą i brakiem atrakcji realnego świata od którego chcemy się oderwać :/

    • @icure_7375
      @icure_7375 6 ปีที่แล้ว +2

      snake wideo to jest prawda ja tak mam....

    • @spopr2440
      @spopr2440 6 ปีที่แล้ว +1

      snake wideo ja też tak mam

    • @yusufsanjaya8621
      @yusufsanjaya8621 4 ปีที่แล้ว +2

      No a mi aktualnie i świat realny i virtualny się znudził...

    • @koksu3241
      @koksu3241 3 ปีที่แล้ว

      Niema takiego czegoś jak nuda

    • @Malgorzata55
      @Malgorzata55 2 ปีที่แล้ว

      i to jest właśnie problem... ale żyjemy w świecie realnym

  • @bielikur
    @bielikur 7 ปีที่แล้ว +8

    Bravo Panowie... w końcu ktoś o takich sprawach konkretnie i do rzeczy dyskutuje... łapka w górę ! Nice koncept!

  • @aleksandrax199
    @aleksandrax199 6 ปีที่แล้ว +1

    Dla mnie najbardziej przyciągające są eventy czasowe. Coś w stylu "graj teraz bo później takiego lootu nie dostaniesz" i łapie się na to czasami. Daje to uczucie posiadania czegoś ekskluzywnego , czegoś czego późniejszy gracz nie dostanie.
    A jeśli chodzi o to ,że recenzenci opisują grę jako uzalezniającą , myślę że bardziej chodzi im o dobre zjawisko immersji.

  • @matimeteor5323
    @matimeteor5323 7 ปีที่แล้ว +25

    Gorsze są mikrotransakcje. O WIELE gorsze...

  • @100stopnicelsjusza
    @100stopnicelsjusza 9 ปีที่แล้ว +3

    ~Myślenie TV~
    Wiadomości - "Tak, gry uzależniają!"
    A już za chwilę... nowe hity! Zostań z nami!

  • @ArturVader
    @ArturVader 9 ปีที่แล้ว +4

    Kiedyś grałem w sporo różnych gier, ale jedna imponowała mi najbardziej, Battlefield Heroes wraz z kuzynem mieliśmy wspólne konto i wydawaliśmy na tę grę sporo pieniędzy łącznie zapewne powyżej 2000 zł...gra straciła swój blask i niedługo zostanie wyłączona...kilka miesięcy potem znalazłem miłość swego życia (przy okazji przez to, że zacząłem mniej grać). Dostałem nauczkę i teraz mam nadzieję, że moje życie wróci na właściwe tory,a mam tylko 17 lat.

    • @kozonowiczpl9262
      @kozonowiczpl9262 7 ปีที่แล้ว +1

      Ciekawe co po 2 latach się wydarzyło :o

  • @Lemistio123
    @Lemistio123 9 ปีที่แล้ว +17

    Ja po prostu nie mam innych zajęć, ale pewnie długość spędzanego czasu przy kompie zmniejszy się jak zaraz pójdę na studia.

    • @Lemistio123
      @Lemistio123 8 ปีที่แล้ว +16

      +Lemistio po co sam siebie oszukiwałem XDDDDD

    • @krystiancygan5903
      @krystiancygan5903 7 ปีที่แล้ว +1

      Na studiach jest najwięcej wolnego czasu xd

  • @sievczenkoxlol7528
    @sievczenkoxlol7528 9 ปีที่แล้ว +7

    No więc jest to moja historia: Ja jakieś 2 lata temu byłem bardzo uzależniony od gier. Wydawałem nawet 300 zł na miesiąc na Nosdolary w Nostale i skórki do LoLa oraz do innych gier których nie przegrałem tydzień. Uświadomiłem sobie że za dużo wydaje i prZestałem wydawać. I prZestałem grać w gry tylko grałem w jakieś pojedyncze np LoL. Czas mijał (prawie rok) w te wakacje poznałem starszych 2 kolegów i jednego młodsZego (nie będę wyjawnial imion) ogólnie tworzyliśmy dobrą paczkę prawie codZiennie spędzaliśmy ze sobą czas (było tam ok 7 osób wsZystkich zawsze nie było) jeździliśmy na stadion, graliśmy na xboxie w fife (nawet całe dnie potrafiliśmy grać turniej) było fajnie. Do czasu gdy zaczęli palić papierosy, pić alkohol. Później prawie wszyscy zaczęli to robić. W wakacje było tak że czasem niektórzy poszli do pracy, część wyjechali i zostałem sam. Na stadion jeździłem pograć z młodymi Ale to mi się znudziło. Więc powrocilem do LoLa. Grałem 1 g dZienne później coraz więcej. Aż pszesiadywalem cały dzień. Byłem tak uzależniony ze popsulem laptopa bo zginolem Oriana ma midzie. Po prostu tak w niego trzaslem że się popsuł. Wakacje dobiegły końca i do szkoły. Miałem spokój od LoLa. WchodzIłem na dwór (CHOĆ W TYM TOWARZYSTIE NIE CZUŁEM SIE DOBRZE JAK WASYSCY PALĄ I PIJĄ) grałem na PS3 i nie byłem uzależniony. I teraz nadszedł ten czas. Ponad Miesiąc temu znów zacząłem grać w LoLa. NapocZatku trochę grałem, później już 3 godZ dZiennie. I znów się uzalezniłem. Nie odebrałem lekcji, nie wchodziłem na dwór i grałem w Lola nie myślałem o niczym innym. Aż w koncu znów uderzylem laptopa że prawie się popsuł, bo miałem lagi. Czytając komentarze uświadomiłem sobie że warto się zmienić i nie oszukiwać siebie. DZiękuję tym co przeczytali moją historię, pozdrawiam Michał.

  • @jacekratajczyk6439
    @jacekratajczyk6439 8 ปีที่แล้ว +14

    otworzyliście mi oczy... Dzięki wielkie :D

    • @_-marcelxd-_3999
      @_-marcelxd-_3999 7 ปีที่แล้ว +1

      Jacek Ratajczyk spierdalaj gry nie są złe!!!

    • @zenekprzybylski5572
      @zenekprzybylski5572 3 ปีที่แล้ว

      @@_-marcelxd-_3999 gry są dla frajerów

  • @marcinchudzik3545
    @marcinchudzik3545 6 ปีที่แล้ว +3

    powodują problemy z plecami, krążeniem, dłońmi (bardzo mało osób prawidłowo siedzi przy komputerze nie mówiąc o tych którzy w ogóle zadali sobie pytanie jak zrobić to zdrowo, jaką klawiaturę kupić. jaką podkładkę pod mysz i wogóle gdzie ją położyć na biurku. na jakiej wysokości monitor i jak daleko, jakie słuchawki - a może lepiej półotwarte?) Dodatkowo człowiek staje się apatyczny i nerwowy. ponadto dobór gier jest wręcz tragiczny. kolejna papka w papce z papką. mamy za sobą dłuuugi okres gier dla bezmózgów - te minimapki wielkie wykrzykniki i wskaźniki co i jak, płytkie dialogi - no przecież sami wiecie Skip Skip Skip - do tego stopnia, że nawet nie zadajemy sobie trudu by rozkoszować się tym co stworzyli graficy w swej ciężkiej krwawicy - bo po prostu przejebaliśmy lokację w najkrótszy możliwy sposób, bo wynik ważny.
    Mnie tata uczył, że dobre TRZEBA mieć buty. najzwyczajniej w świecie warto. ale jak się zastanowię PCta też - jeśli spędzam przy nim tyle czasu? to warto. lepszy ekran, cichsze podzespoły. teraz mam 27 lat i gram od 7 roku życia od cholery i ciut ciut. Wiem, że mam z tym problem i nad tym pracuję. Stałem się bardziej wybredny, niektórych tytułów już po prostu nie tykam i nie próbuje. Mam też nieco inne spojrzenie na cały wirtualny świat bo pracuję od 17 roku życia i mogę sobie pozwolić by za coś zapłacić. czas to pieniądz - ale wytłumacz to uczniowi gimnazjum np. (nikomu nie umniejszając) gdy on nie ma własnych pieniędzy a w domu może się nie przelewa. PCta ma słabego wiec gra na low detalach i godzinami próbuje nadgonić resztę. i wielce prawdopodobne że w grze która tak naprawdę go nie interesuje - złapał się w sidła współzawodnictwa i tyle. To jest dramat. (z autopsji)
    Prawda jest też taka, że pracuję w Szkocji od pół roku i tak jak resztę życia gram niemal codziennie. nawet gdy pracuję 8-23:30 i tak jak wrócę to partyjkę pyknę kosztem snu. Faktem też jest to, że jak gram na steamie to rozmawiam z moimi przyjaciółmi z rodzinnych stron i dzięki temu tak naprawdę mamy kontakt. cały czas. i choć już umiem się opamiętać - to i tak będę grał. i dopiero jakieś 3 lata temu zacząłem postrzegać to jako problem, że jest 4:30 i o 6:30 muszę wstać a ja dalej młucę.
    (długi temat)Ostatnio odbyłem dyskusję ze znajomym który mnie przekonywał by z nim "pokoxać" a nie kupować jakiś tam bonusów czy innych. gdyby to jeszcze było tak przyjemne - ale tydzień bez sensu robić to samo by wogole zacząć gre ? nie. przecież to jest policzalne. "A ile odemnie chcą by proces uprzyjemnić i przyspieszyć" 40 zł! kurwa. to ja wole nie koxać 7 dni postaci (bo szkoda pieniędzy) tylko isc do pracy jeden dzień więcej i kupic sobie jakiś booster albo wogole nową inną wymagającą grę w której się zauroczę, kupić dobry tytuł. dlatego, że chce a nie dlatego, że 3 moich znajomych to ma a w sumie niewiadomo w co grać to tez będę zarzynał swój czas na jakimś badziewiu. Pamiętajmy też że jeśli moje hobby to psychologia jakies publikacje naukowe samorozwój artykuły gra na gitarze gotowanie, ebooki - wszystko odbywa się to naprzeciwko monitora - a chyba nie muszę tłumaczyć jak światło monitora działa na "chęć pójścia spać".
    Dziś gram dużo mniej ale i tak połowę czasu korzystam z komputera czy laptopa. Już ponad pół życia gdzieś cały czas tam szumi w tle.
    Jedno jest pewne - więcej było z tego złego niż dobrego. Trzeba sobie narzucić pewne zasady.
    A grać będę tak czy siak! Tyle, że z głową. Pozdrawiam Marcin

  • @robertberkowicz6684
    @robertberkowicz6684 6 ปีที่แล้ว +1

    Zauważyłem że mimo iż otoczenie daje mi znać że jestem uzależniony od "grania" to tak naprawde jestem uzależniony nie od gier a internetu. Bez niego dalej potrafiłem grać ale robiłem to max do 2h dziennie lub wcale nie grałem. Potrzebowałem internetu by spotkać ze znajomymi najczęściej w grach, śledzeniu informacji o świecie czy nawet przeglądaniu dna yt i memów. Będąc offline każdym aspekcie sprawiło że nawet granie mnie po krótkiej sesji mnie nudziło nawet bardziej niż to że nic nie było do roboty bo po prostu nie było z kim tego robić bo każdy jest teraz online

  • @Truth452
    @Truth452 6 ปีที่แล้ว +3

    Witajcie. Muszę Wam podziękować (mówię do panów z TVGRYpl, którzy podjęli ten temat), za to, że nagraliście ten materiał. Jest to niezwykle poważny problem w obecnym czasie. Ja mam prawie 40 lat i szczerze mogę wyznać, że gry komputerowe zabrały mi sporą część mojego życia i doprowadziły do upadku moje życie osobiste. Jestem uzależniony i robię to kompulsywnie, potrafię siedzieć dniami i nocami przy jakiejś rozgrywce komputerowej. Ostatnie 3 lata byłem "czysty" od gier (świadomie użyłem tego słowa "czysty", bo mechanizmy są podobne do mechanizmów z innych uzależnień). Miesiąc temu znowu zacząłem grać i znowu zaczyna mi to niszczyć życie. Tylko tym razem niszczę je również swojej żonie, z którą jestem w związku właśnie od 3 lat. Można powiedzieć, że ona mnie wyciągnęła na prostą, Dlaczego wróciłem do grania? Po prostu przyszedł jakiś kryzys wewnętrzny, z którym sobie nie radziłem i zacząłem od niego uciekać w świat gier, to jest taki sam mechanizm ucieczki jak przy narkotykach, czy alkoholu, po prostu wybieramy najbardziej prymitywny sposób na poradzenie sobie z problemem - ucieczka. W moim przypadku jak wpadam w "ciąg", to porzucam wszystko, łącznie z pracą zawodową.
    I tutaj trzeba zaznaczyć, że normalny zdrowy psychicznie i emocjonalnie człowiek nie potrzebuje grania w gry, by poczuć się szczęśliwym, zaspokojonym, tacy ludzie po prostu żyją życiem w realu i się nim cieszą, kompletnie nie potrzebują świata wirtualnego. Najczęściej od gier komputerowych uzależniają się dzieciaki, młodzież, a nawet dorośli, którzy mają deficyty psychiczne lub emocjonalne. I tutaj apel do rodziców: KOCHAJCIE swoje dzieci, nie róbcie im piekła w domu w postaci jakiejkolwiek patologii, a wasze dzieci naprawdę będą normalne, szczęśliwe i nie będą musiały się babrać w to uzależniające gówno. Ja w dodatku jestem uzależniony od internetu i też ostatnio wrócił do mnie problem oglądania pornografii. Te dwa uzależnienia idą często w parze z uzależnieniem od gier, wiadomo rozgrywki sieciowe, gry przeglądarkowe itp. Wspomniałem o problemie rozchwianej sfery seksualnej i to też coraz częściej łączy się z grami. Twórcy gier świadomie seksualizują postacie, tak by jeszcze bardziej zdemoralizować grających i jeszcze bardziej ich od tego uzależnić. Perfidia twórców sięga już szczytów.
    Na nieszczęście dzieciaków, rodzice w ogóle nie reagują na treści zawarte w grach. Smutne to wszystko, bo przez to, całe społeczeństwo na tym traci. Ludzie zamiast rozwijać swoje rzeczywiste, realne talenty, tracą bezpowrotnie czas na budowaniu postaci wirtualnej. Zamiast czerpać pełnymi garściami z życia, wybierają odizolowanie. Zamiast budować więzi i relacje z bliskimi (żona, mąż, dzieci, rodzice, przyjaciele, kumple), wybierają destrukcję więzi, budują więź z postacią wirtualną, która po prostu nie istnieje. Społeczeństwo przez to traci potencjalnych wspaniałych naukowców, muzyków, nauczycieli, sportowców, polityków itp. Wiecie, to jest niezwykle ważne, ja gram na gitarze, ale przez swoje nałogi nie rozwinąłem się do poziomu profesjonalnego, a miałem ku temu predyspozycje, mogłem świetnie władać językiem angielskim, bo mam bardzo dobry akcent i łatwość przyswajania tego języka. W zamian za to, dostałem depresję, odizolowanie i trudności w przystosowaniu się do życia w społeczeństwie.
    Wiele jeszcze mógłbym napisać w tym temacie, ale wątpię, by komuś chciało się tak długi wpis jak ten, czytać, więc powoli kończę, bo mam świadomość, że i tak nie dotrę z tym przekazem do tych, którzy są uzależnieni. Ludzie teraz nie znoszę czytać rozwiniętych komentarzy, bo są przyzwyczajeni do szybkiej i płytkiej informacji, dlatego potem ich myślenie jest płytkie.
    Jak czytam te komentarze poniżej, to od razu co mi się rzuca w oczy, to typowe psychologiczne wyparcie problemu: "ja sporo gram, ale ale jak coś, to łatwo odchodzę od komputera..." Kochani, nie oszukujcie się, nawet jak nie zawalacie swoich obowiązków i nawet udaje wam się normalnie spać nocą, to i tak jesteście uzależnieni. Podam wam przykład. Facet codziennie pije tylko lampkę koniaku i wcale się nie upija, ale spróbujcie mu zabrać tą lampkę na tydzień, miesiąc. Zróbcie sobie taki test i powiedzcie sobie: Przez miesiąc nie gram w żadne gry! Wtedy dopiero zobaczycie jak bardzo to Was zniewala. Pamiętajcie, każda minuta i godzina w naszym życiu, jest bezcenna i jak ją stracimy, to już nie da się jej odzyskać.
    Pozdrawiam Was i życzę Wam udanego, szczęśliwego życia w realu :) Abyście mogli kiedyś swoim dzieciom pokazać, że warto żyć w realu, iść na boisko i pokopać w piłę itp., wiecie co mam na myśli. :)

  • @melon0909
    @melon0909 8 ปีที่แล้ว +3

    Ważny i życiowy temat, warto poruszać :)

  • @flaptus6673
    @flaptus6673 8 ปีที่แล้ว

    ja osobiście kiedyś miałem taki okres czasu, że każdą wolną chwilę, poświęcałem na gry. Na szczęście, udało mi się to w porę zauważyć i ograniczyć czas na gry, do czasu w którym gry cały czas mnie relaksują a gdy zaczynają mnie już denerwować to znak że należy na dzisiaj przestać, zająć się czymś innym, a następnego dnia, albo jeszcze kiedyś indziej wrócić do tego momentu z ,,świeżą" głową

  • @jab9109
    @jab9109 8 ปีที่แล้ว +24

    Czy mogę stracić pracę i rodzinę bo jestem zależny od wody/tlenu ?

  • @szlomajosif2711
    @szlomajosif2711 9 ปีที่แล้ว +10

    To wada rzeczywistości, że nie jest interesująca.
    No bo co tu takiego fajnego? Wylosowało się granie Polakiem, można robić crafting przy taśmie albo zmywaku. Pełen epic.

  • @CzAhRoV300
    @CzAhRoV300 8 ปีที่แล้ว +2

    Na prawdę bardzo ciekawy i co chyba ważniejsze - życiowy - materiał. Podejrzewam, że każdy gracz miał, lub może będzie miał, w swoim życiu epizod z uzależnieniem od konkretnego tytułu/serii gier/gier w ogóle. Również i ja przechodziłem przez coś takiego, że każdą wolną chwilę spędzałem przed komputerem tnąc, siekając, wysadzając i podbijając. Początkowo były to głównie tytuły pudełkowe jak np: Neverwinter Nights, Diablo II, Heroes of Might and Magic III, Thief, Starcraft, Quake czy Unreal Tournament. Jakby nie patrzeć było tego na prawdę sporo. Jednak takie gry offline, jak sam je nazywam (nie chodzi o to, że gry nie dawały możliwości grania poprzez sieć/LANa z innymi graczami, a to że ta możliwość była opcjonalna i równie dobrze można było się cieszyć trybem single player w domowym zaciszu), nie są takie złe, bo gracz ma możliwość zapisać stan gry (czasem musi się to odbyć w konkretnej lokacji) i ze świadomością, że nikt akurat nie rabuje mu ciężko zarobionych pieniędzy/surowców/czegoś tam - jak np: w OGame - może teoretycznie zająć się czymś innym. Później jednak zdarzyła się katastrofa (katastrofa z perspektywy chwili obecnej), bo jak grzyby po deszczu w sieci pojawiały się kolejne tytuły, którym z czystym sumieniem można przyczepić łatkę "MMO". Na pierwszy rzut oka były to gry idealne - darmowe, bez wielkich wymagań sprzętowych (do niektórych wystarczała sama przeglądarka) i można było współpracować z innymi graczami (albo wręcz przeciwnie :D). Po prostu coś cudownego! Diabeł jednak tkwi w szczegółach, bo przecież niema nic za darmo, więc i te "darmowe" gry MMO miały swoją ceną i była ona dość wymierna. Pomijając ilość straconego czasu na poprawę statystyk/wydobycia/poziom postaci (szczególnie przykuwały mnie MMORPGi) okazywało się, że gra dawała możliwość przyspieszenia wszystkiego, lub wręcz dawała możliwość zdobycia udogodnień (np lepszego ekwipunku) niedostępnych w żaden inny sposób.Wszystko odbywało się na zasadzie mikropłatności. Byłem w o tyle dobrej sytuacji, że nie miałem pieniędzy na tego typu rzeczy, to też udało mi się nie wydać ani złotówki, z czego ogromnie się cieszę.
    Trwało to dość długo i było to trudne, ale udało mi się - tak sądzę - oddzielić murem od tytułów stworzonych tylko w jednym celu ... tak, chodzi o zarabianie pieniędzy. Wystarczyło głównie zdać sobie sprawę z tego jakimi sztuczkami developerzy starają się nas przykuć do swoich produktów. Najczęściej są to różnego rodzaju achievementy (za np: regularne logowanie), możliwość tworzenia wspólnoty graczy (gildie/klany/grupy raidowe) i tryby pvp. Czy zastanawialiście się ile czasu poświęcilibyście danemu tytułowi gdyby nie było w nim mechanizmu ułatwiającego tworzenie grupy graczy pod jednym sztandarem? Mnie osobiście bardziej niż wizja zdobycia kolejnego achievementu w grach trzymały właśnie nawiązane znajomości. Gdyby nie one, może poświęciłbym 10-20% czasu, jaki przeznaczałem na dany tytuł. Kolejną pułapką na graczy (szczególnie tych, którzy już coś zdążyli w grę zainwestować) jest tryb pvp. Mówiąc szczerze, nie znam nikogo kto nie lubi wygrywać. Nie znam też nikogo komu znudziło by się wygrywanie w potyczkach z innymi graczami (nie koniecznie graczami o porównywalnej sile), a jest to o wiele łatwiejsze po uiszczeniu "symbolicznej" opłaty i kupieniu przedmiotu dającego niebagatelną przewagę nad graczami nie inwestującymi w grę nic poza swoim czasem. Jest to dość brutalne podejście developerów, bo wykorzystują graczy i ich instynkty - moim zdaniem - za bardzo. Takim moim "mistrzem" w tej dziedzinie wykorzystywania graczy jest gra "Legend Online", która kosztowała mnie prawie 2 lata życia. Chociaż mógłbym z czystym sumieniem powiedzieć, że na prawie 2 lata pozbawiła mnie życia. Kto grał ten zrozumie, kto nie grał niech nie próbuje, bo ta gra wciąga trochę za bardzo. Takich gier na pewno jest znacznie, znacznie więcej ale w tej chwili akurat ta przychodzi mi na myśl.

    • @raythere3329
      @raythere3329 8 ปีที่แล้ว

      Legend online także zmarnował 2 lata... głównie przez to że znalazło się kogoś do pogadania i zachęcalo mnie do kolejnego włączenia gry. Zazwyczaj były to walki z inną gildią gdzie też dużo się działo ale zazwyczaj ikonka czatu i tyle... potem godzina na walke przerodziła się na dwie bo zaraz po tym była walka z bossem... Teraz bardzo trudno mi do niej wrócić... ani nie jest łatwo mi znaleźć następcę... chwila aion...nawet dłuższą chwile xd drakensang... nie przypadło do gustu... próbuje się wkręcić w Wakfu... ale to nie jest to co legend online... rozwijanie zamku... kampania nie była dla mnie taka ważna... ciągle robiłam to samo... aż gildia się rozpadła...
      zmarnowało czas i koniec 😳

    • @Alilily.
      @Alilily. 5 ปีที่แล้ว

      Łapa w góre za najbardziej rozwinienty kom na yt

  • @FlowMustGoOn
    @FlowMustGoOn 8 ปีที่แล้ว +1

    podjeliscie bardzo ważny ambitny i ciekawy zarazem temat...warto o tym mówic ...wstyd sie troche przyznac ale ja przynajmniej raz w życiu nabrałem się na każdy z tych mechanizmów których używają producenci gier pamietam czas jak namiętnie muciłem w lineage 2 i mało tego wkręcałem w to ludzi ze swojego otoczenia no i z poczatku to było fajne razem rozwalalismy bosy pvp jakieś siege itd..aczkolwiek miałem w tamtymczasie 14-16 lat działy się różne ważne w moim życiu rzeczy i zamiast sie skoncentrowac włąsnie na nich kombinowałem jak wyfarmic lepszy item ..później zabawa mi poprostu zbrzydła wspólne wypady stały sie rutyną i czyms w rodzaju obowiązku na szcżescie dzięki temu ta gra mi zbrzydła i zobaczyłe m ile czasu na nią straciłem...ale moi przyjaciele dalej w nią grali bez ustanku jakby trafieni iluzją no nic do dzisiaj sie łapię na takich rzeczach ale jestem dziś już dużo starszy i dużo bardziej świadomy że gry to medium takie jak ksiązki czy filmy i trzeba potrafic do nich podchodzic z dystansem gry typu free 2 play omijam szerokim łukiem staram sie grywac w "ambitne tytuły gdzie jest jakaśhistoria , gdzie są pokazane jakies wartosci ..czy jest cos z czym moge sie poprostu utożsamiac dobrze sie bawiąc natomiast wszelkie klikacze i gry w których są gm shopy i inne cuda na kijach ... nie spojrze nawet na taką grę bo odrazu mam przed oczami bezsens grania w to

  • @kr3cik753
    @kr3cik753 8 ปีที่แล้ว +20

    Leopold

  • @aaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAaaaaa818
    @aaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAaaaaa818 9 ปีที่แล้ว +38

    To całe gadanie, że gry niszczą mózgi, to straszny bullshit. Wszelkie uzależnienia to zachowania patologiczne. Wątpię żeby gry były bardziej szkodliwe niż fajki czy alkohol.

    • @mourner5723
      @mourner5723 9 ปีที่แล้ว +11

      Huberto Kwestia nastawienia. Można siedzieć 10 godzin i trzeźwo myśleć. Może też odwalić ci po godzinie gry.

    • @aaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAaaaaa818
      @aaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAaaaaa818 9 ปีที่แล้ว +11

      Sam gram prawie codziennie, ostatnio nawet zdarzyło mi się 10h grać w Beyond: Two Soul. Nie rozumiem co masz na myśli przez "odwalić". Możesz to rozwinąć? :)

    • @melweddyn228
      @melweddyn228 8 ปีที่แล้ว +1

      +HBTKK Trzeba odróżnić uzależnienie psychiczne od fizycznego. Fajki, alkohol, narkotyki uzależniają w sposób fizyczny - organizm domaga się określonej substancji, jeżeli nie, to źle reaguje. Gry uzależniają psychicznie, to znaczy, w prostych słowach, że zmieniają Ci się priorytety. Wolisz zamiast iść spotkać się z przyjaciółmi zabić smoka, zamiast jechać do dziewczyny to expisz poziom. I to, że dużo siedzisz przed kompem nie ma znaczenia, serio. Jeżeli siedzisz 10 godzin, bo nie masz co robić, ale gdy kumpel napisze, żebyście szli na piwo i idziesz - nie jesteś uzależniony. Jeżeli siedzisz z dziewczyną i napieprzasz na telefonie w jakąś gierkę, zamiast zajmować się nią - jesteś uzależniony.

  • @ppm83wlkp
    @ppm83wlkp 7 ปีที่แล้ว

    Autorzy nie wspomnieli o kolejnej rzeczy (tak trochę odświeżając temat), a mianowicie o braku możliwości zapisania postępów w dowolnym momencie. Np w grze The Division (i innych) gra zapisuje się po ukończeniu misji, czy dotarciu do danego checkpointu. Nie raz i nie dwa już przeklinałem tę grę ze względu na to, że życie składające się z "3 kresek" odnawiało się tylko do tej której przekroczyło, następnie zrezygnowany, że danego momentu nie mogłem przejść za 1, 2 czy 3 razem wyłączałem grę. Po jakimś czasie do niej wracałem i... musiałem zaczynać misję w zasadzie od początku. A więc znowu marnowanie czasu na coś co już przeszedłem.
    Odnośnie uzależnień - od żadnej gry nie jestem uzależniony. Jednakże ostatnio zainstalowałem sobie SimCity na Andku i po tygodniu grania w tę grę wywaliłem ją, gdyż bez mikropłatności czekałbym wieki. Tak jak w wideo było wspomniane, na początku wszystko w miarę szybko się buduje, ale z czasem wszystko się wlecze. Szkoda mi było na to czasu, więc gra została odinstalowana. Mikropłatności też nie są dla mnie.

  • @komiks42
    @komiks42 9 ปีที่แล้ว +1

    Gra uzależniająca, to też taka która jest na tyle dobra że człowiek chce w to grać. Jak mi zasmakuje jakieś piwo, to kupie je potem. Jak mi spodoba się gra, to gdy będę miał czas to zagram sobie w nią.

  • @kartrok3072
    @kartrok3072 5 ปีที่แล้ว +1

    niedobra strona zarzutu uzależnienia: można się posunąć do tego, że życie uzależnia i jest to zły zarzut. Czyli ostrożnie z rutyną zarzucania. Jeżeli zarobi się chociażby złotówkę, spędzi milo czas, to już dobrze. W czasie gry spalane są kalorie, mózg pracuje i wzrasta sprawność, to dość dobrze(jeżeli nie krytyczne). Ale świat gier jest absurdalny, jak filmy animowane, oparty na życiu, ale paradoksalnie. Albo wszyscy dobrzy, albo mordercze środowisko, w życiu zwykle stanie się coś innego niż w grze, chuligańskie elementy, wiadomo, że to "barwne". Gry rzadko, ale coś dają, na przykład szukanie nowej aktywności, czy nauka, że tylko w ekstremalnych sytuacjach, ale jedzie się tak, aby się nic nie stało, a nie według przepisów. życie bitowe nie istnieje, to tylko echo. Nie powinniśmy oddać "ulic", im więcej ludzi, tym więcej życia i bezpieczeństwa, ale jest takie zjawisko, zanikają trochę np. jazdy na rowerach. Czyli gry to jednak jest jakiś program !minimum!.

  • @donniasty
    @donniasty 8 ปีที่แล้ว +1

    Myślę, że nie powinno się dawać znaku równości między słowo wciągająca, a uzależniająca. Wciągająca to taka, która jest ciekawa, historia czy fabuła jest spójna i rozbudowana. To taka gra do której chętnie się wraca by odkryć co będzie dalej - nawet jeżeli poświęcamy jej, powiedzmy, godzinkę dziennie. Gra może uzależnić, ale tylko osoby podatne na uzależnienia. Bo co tak uzależnia np w grach MMO? Tylko i wyłącznie własne ambicje - by być najlepszym w PvP czy mieć najlepszy sprzęt. Bo te gry praktycznie się od siebie nie różnią - zabij słabe moby, zdobądź lepszy sprzęt, zabij lepsze potwory. Pojawiają się czasami jakieś urozmaicenia, ale w większości koniec jest identyczny - najlepszy sprzęt i opanowanie skilli daje największe szanse na zwycięstwo z innym graczem. Nawet jeżeli w takich grach jest jakaś historia, którą poznajemy z wątkiem głównego questu to mało kto gra dla poznania co będzie dalej. Dla wielu to tylko droga do lepszego sprzętu. Ja jeżeli w grze MMO zauważałem, że następne questy wymagają spędzenia godzin ze zgraną ekipą by wydropić jeden item, porzucałem. Wystarczy, że w życiu codziennym mam do osiągnięcia długofalowe plany. Gra ma być rozrywką - ma nam dawać odpoczynek od katorżniczej pracy - powinna nam dawać o wiele częściej bonusy niż daje nam realny świat.

  • @thearczer510
    @thearczer510 8 ปีที่แล้ว +10

    kto normalny jest zainteresowany otoczeniem

    • @epicmonsterhunter78
      @epicmonsterhunter78 7 ปีที่แล้ว

      dokładnie ziomek xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD:)

  • @Yankess189
    @Yankess189 9 ปีที่แล้ว +2

    Świetny materiał, propsy :)

  • @kajetanturowski9780
    @kajetanturowski9780 5 ปีที่แล้ว +1

    Ja się ostatnio uzależniłem od hitmana 2016 i nie mogłem przestać w nie grać aż nie ukończe wszystkich wyzwań . Kiedy już skończyłem wyszedł hitman 2 a z nim legacy pack przez któ ry powtarzam te same wyzwania

  • @BamboooMan
    @BamboooMan 9 ปีที่แล้ว +1

    Ja (jak na moje) nie jestem uzalezniony od zadnej gry. Gram bo lubie, nie odczuwam zadnej potrzeby "o musze zagrac w Hearthstone/Heroes of The Storm/League of Legends". Gram z Dwoch powodow.
    1. Bo lubie
    2.Bo jest to jedna z moich ulubionych form rozrywki jak i jedyny sposob kontaktu z Przyjaciolmi poznanymi wlasnie dzieki grom online.

  • @frostBite-yk9xd
    @frostBite-yk9xd 8 ปีที่แล้ว

    Uważam że człowiek uzależniony to człowiek który nie tyle spędza dużo czasu w grze (chociaż też) tylko że gdy ma coś zrobić to nie może odejść od komputera. Niektórzy dużo grają lecz gdy jest praca potrafią się oderwać lub po prostu zapełniają nadmiar wolnego czasu wirtualną rozgrywką. Sami także czasami nie mamy co robić bo kumpel dobija 40 lvl w Wiedźminie a inny nabija kalasznikova w cs'ie jeszcze inny żyje otwieraniem skrzynek. I powiedzcie mi ludzie jak tu powoli i mozolnie ale jednak nie doprowadzać się samemu do uzależnienia.

  • @MrForc
    @MrForc 8 ปีที่แล้ว

    Na początku OGame nie było tych mikropłatności a było bardziej grywalne niż teraz. Znów jest tak, że ten co pakuje pieniążki będzie lepszy od szaraka. Dlatego później jak kontynuowałem rozgrywkę nie zależało mi na top.
    Kiedy samemu trzeba nagle zacząć zarabiać, dorosnąć i spojrzeć ile pieniędzy zostaje nam po opłatach to i wydawanie na gry się kończy ;)

  • @marcelpiotrowicz5791
    @marcelpiotrowicz5791 7 ปีที่แล้ว

    Miałem niedawno problem ze skyrim'em. Niedawno go kupiłem i ,,trochę" mnie wciągnął. Po przyjściu do domu zasiadałem od razu do komputera. Ciągle grałem w skyrim'a i nie potrafiłem sobie odmówić zwiedzenia kolejnej lokacji, czy oddania questa do miasta mówiąc sobie w myślach: Przecież użyje szybkiej podróży i zaraz tam będę. Potem okazało się, że muszę iść do sklepu posprzedawać przedmioty, bo mam już mało miejsca. Oprócz tego gdy byłem w jakimś mieście przypominało mi się, że muszę coś jeszcze załatwić. Gdy odkryłem, że można zbudować dom i w ten przegrałem kolejne godziny. W końcu po lekko ponad 100 godzinach grania znudził mi się i jestem z tego zadowolony. Obecnie spędzam dość dużo gram, ale na szczęście nie wygląda to jak wcześnie. Fajny materiał ;)

  • @turboturbo1868
    @turboturbo1868 8 ปีที่แล้ว +1

    bardzo interesujący program :) więcej tego typu poproszę :)

  • @tomek5270
    @tomek5270 8 ปีที่แล้ว +1

    czasem mi się wydaje kiedy was oglądam , że jestem duchowo związany ze wszystkimi graczami (nie mainstrimowcami) i czuję się częścią tej wielkiej społeczności która jest hejtowana przez innych

  • @Oldviec7
    @Oldviec7 9 ปีที่แล้ว +2

    Widzę że pod tym filmem jest dużo więcej rozbudowanych komentarzy niż w większości przypadków, więc pomyślałem że też się wypowiem. Właściwie może nie jestem osobą która wydaje na gry dużo, ale z pewnością osobą która gra w nie dość dużo, jedyne gry na jakie wydałem jakiekolwiek pieniądze - jeśli się nie mylę - był Minecraft oraz Drakensang Online. Co prawda do Minecrafta powracam ostatnio co raz rzadziej a w Drakensanga nie gram już od bardzo dawna. Jedną z gier Free-To-Play (i chyba jedyną taką) która wciągnęła mnie na dość długo jest Smite (taka MOBA), gra przypadła mi do gustu (w sporej ilości przez to że jest powiązana bardzo mocno z mitologią którą ostatnio zacząłem się interesować. W tej grze podoba mi się jednak to, że mimo iż jest tutaj walutna dodatkowa płatna, to jednak nie trzeba jej wydawać żeby mieć cokolwiek czego nie da się zdobyć za darmo - w sensie pieniędzy. Ja jako iż gram od listopada mam już dość sporo - jak na ten czas i nie wydaje ani grosza na grę - rzeczy które da się zdobyć tylko za walutę płatną. Po prostu istnieje w niej - o czym wspominali na filmie - premia za logowanie się kilka dni pod rząd. Ciekawe jest że wiem że niedługo wrócę do tej gry więc loguję się codziennie, często bywa jednak że wchodzę, biorę premię, i wychodzę. Co mimo iż może być uzależniające to nie namawia mnie jednak mimo wszystko do dłuższego grania w nią w ciągu dnia.

    • @adamhaha7572
      @adamhaha7572 9 ปีที่แล้ว +1

      Oviec7 A cóż możźe być w tym złego, że sprawdzasz sobie codziennie te "premie". Tłukę w World of Warcraft od jakiegoś roku. Wygląda to dość głupio, bo płacę co 2 miesiące około 80zł abonamentu tylko po to, żeby pograć sobie "nockę" w sobotę lub piątek. W tygodniu natomiast wchodzę tylko żeby ogarnąć parę nowych pierdół w nowym dodatku i bye bye bo za cholerę nie znajdę czasu żeby pograć. 80zł. Tylko, że to cholerstwo (WoW) mnie relaksuje po ciężkim tygodniu w pracy :) lubisz to, nie przekraczasz granicy gra/reszta świata (nie odizolowujesz się od społeczeństwa na całe tygodnie :p ) to nie ma w tym nic złego. Kiedyś ludzie siedzieli całymi dniami przed TV - jak mój tata haha. Teraz się śmieje, że gram w "gierki", ale jak mu przypomnę, jak za łebka byłem, kiedy przychodził z pracy i tylko patrzał czy może sobie z browarkiem na TV siąść. I mecze, informacje itp itd i tak cały dzień. Czasy się zmieniają, to i TV się zmienia :) nie należy traktować gier jako wroga ludzkości - to po prostu kolejna odskocznia od rzeczywistości.

  • @OSH0891
    @OSH0891 5 ปีที่แล้ว +1

    Nie uzależniłem się od żadnej gry i raczej nie uzależnię. Jestem z lat 80 i z przerażeniem patrzę, jak twórcy gier starają się wywoływać w ludziach uzależnienie. Ale za wszystkim zawsze stoi jedno: KASA. Ja tego nie akceptuję, dlatego jak ognia unikam wszelkich F2P i w ogóle gier sieciowych.

  • @albertbigorajski9523
    @albertbigorajski9523 9 ปีที่แล้ว +1

    Moje zdanie jest takie... Gry to tylko zabijanie czasu, jeśli grasz dużo to masz za dużo czasu do zabicia i lepiej żeby zrobił ze swoim życiem....

  • @cubano855
    @cubano855 8 ปีที่แล้ว

    Dobry materiał, bolesny ale prawdziwy.
    Do "sposobów" można by jeszcze dodać: Daily Questy / Aktywności, *Ograniczone w czasie* bonusy do EXP / Loot, Weekendowe eventy. Wszystko aby dać graczom coś, aby zostali na dłużej.

  • @mikoajbabarowski3415
    @mikoajbabarowski3415 8 ปีที่แล้ว

    UWAGA PRO TIP: można się uzależnić od niemal wszystkiego z psychologicznego punktu widzenia, po prostu przyzwyczajamy się do pewnych czynności i stanów, które nawet nie kojarzą się z generalnymi czynnikami uzależniającymi, np. słuchanie muzyki, poprawianie włosów ( często to wcale nie jest odruch czy nawyk ), wąchanie pewnych rzeczy ( np. starych książek ). Wszystko co oddziałuje w dość dużym stopniu na nasz mózg jest uzależniające.

  • @parchemiarz
    @parchemiarz 9 ปีที่แล้ว +2

    Ja tam nic nie mam do mediów, jak mówią, ze gry uzależniają. Wkurzam się na media, kiedy przedstawiają graczy w taki sposób, że siedzą cały dzień zgarbieni przed monitorem, rolety zasłonięte, ciemno w pokoju, burdel na biurku, opakowania po chipsach itp. Kiedy media przedstawiają graczy jako morderców, zwyroli.

  • @MuandDib
    @MuandDib 8 ปีที่แล้ว

    ja spędziłem dużo czasu ucząc się grać w sc2, bo uważam, że jak już kupiłem, to przydało by się reprezentować jakiś poziom, ale nigdy nie czułem się zmuszany do codziennego grania rankedów

  • @Siasio
    @Siasio 8 ปีที่แล้ว

    Fajny materiał, ale brakuje w nim tego, że również uzależniamy się od więzi z innymi graczami. Znam mnóstwo osób, które grają w mmo, tylko dlatego, że poznali w nich osoby o wspólnych zainteresowaniach, jednak ta przyjaźń często ogranicza się wyłącznie do środowiska wirtualnego. Poza tym różne klany/gildie itd. mają swoje wewnętrzne reguły, np. tydzien bez logowania = wyrzucenie ze społeczności, a "najlepsze" klany wymuszają grę ponad 8h dziennie, aby być cały czas w czołówce.

  • @miechuxmetin6756
    @miechuxmetin6756 9 ปีที่แล้ว

    0:32 LEPOLD! Niezła próba synowie Leopolda!

  • @bozios4663
    @bozios4663 9 ปีที่แล้ว +1

    3:58 Muzyka z beyond good and evil kocham was :D!!!

  • @MonsterLegionista
    @MonsterLegionista 9 ปีที่แล้ว +7

    Szkoda, że media 15lat temu nie widziały problemu uzależnienia jak puszczali edukacyjne programy Big Brother, Bar, Dwa Światy, Idol i całą mase chłamu gdzie jeszcze zachęcali do siedzenia po nocy bo będą hot sceny. he he to jest hipokryzja ^^

    • @epicmonsterhunter78
      @epicmonsterhunter78 7 ปีที่แล้ว

      ,,hot sceny'' to było twoje zboczenie sie ukazało czy chodzi o grzanie parówki na grilu?XD

  • @ValeciiNight
    @ValeciiNight 8 ปีที่แล้ว

    Pamiętam jak nieco ponad 9 lat temu uzależniło mni pewne w tedy nowe MMO. Cabal Online. Zaczołem grać po 3 godziny dziennie 6 w weekendy aż w jedne wakacje spędzałem 16 godzin dziennie. Zorientowałem się w tedy że coś jest nie halo. Śpiąc myślałem o tej grze. Przestałem wychodzić z kolegami na dwór do momentu aż wyszłą wersja 1.1 Alfa (śmiejcie się do woli) Minecrafta. Minecraft niemal całkowicie oderwał mnie od Cabala a przy nim nie spędzałem dłużej jak 2 godziny dziennie aż przestałem wgl grać. Mimo że Cabal już nie jest tym czym był dawniej to w ciąż się na niego loguje, chodź bardziej z sentymentu do tej gry. Odpalając Cabala pamiętam co się ze mną działo co mi przypomina by nie siedzieć za długo przy grach. Teraz jak jestem śpiący to nie robię sobie kawy tylko walne partyjkę w lola a jak chcę się chwilkę rozerwać to odpalam jakąś inną gierkę.

  • @Misiok89
    @Misiok89 9 ปีที่แล้ว +1

    Uzależniam się systematycznie od durnych gier. Pierwszym solidnym uzależnieniem było Ogame prawie 10 lat temu, potem LoL czy WoT. Na LoLa wydałem nie więcej jak 50zł (szacuję że 10zł) kasy z komórki (po doładowaniu uznałem że będę mniej dzwonił w miesiącu, ale zasilę konto LoL), przy WoT było podobnie choć sądzę że tu wydałem nie więcej jak 100zł (szacuję, że było to około 40zł) - również kasy z telefonu na mixa.
    Gdy nie gram w gry - bo zdarza mi się powiedzieć sobie dość - to jestem podatny na to, że znajdę pierwszy lepszy tytuł (niechby takie grepolis, farmę na fb, czy nawet odgrzeję Diablo 2, lub Heroes 3) i potrafię wpaść w taki tytuł nawet na miesiąc.
    Z przerażeniem patrzę obecnie jak postępuje moja ścieżka "nagrody dziennej" w jednej grze facebookowej. Już w HighScore wyprzedziłem moich znajomych, więc jedyny określalny cel zrealizowałem. Mimo to nie potrafię tej gry nie włączyć raz dziennie. Obawiam się jednocześnie, że jeżeli rzucę tą grę, to za miesiąc znowu zainstaluję LoLa, czy WoTa, bo akurat przyjdzie do mnie paru znajomych z laptopami, a gdy już ode mnie pójdą to spędzę z taką grą kolejne 2 miesiące zanim się otrząsnę i powiem sobie dość.
    Najlepsza walka z uzależnieniem od LoLa, czy WOTa to w moim przypadku odinstalowanie. Kolejnym razem wiem, że grę będę musiał ponad godzinę ściągać i instalować - ostatecznie paradoksalnie jedynie lenistwo broni mnie przed tymi grami.

    • @mourner5723
      @mourner5723 9 ปีที่แล้ว

      Misiok89 A nie lepiej PaySafe'em?

    • @Misiok89
      @Misiok89 9 ปีที่แล้ว

      nigdy nie wydawałem na gry pieniędzy innych niż wolne środki z telefonu na mixa. Może i było to nieekonomiczne, bo dostawałem dwa razy mniej, ale z mojej perspektywy było to "złoto" za darmo. BTW w tym momencie jestem człowiekiem wolnym od gier ;)

    • @kubapl1186
      @kubapl1186 8 ปีที่แล้ว

      +Misiok89 z PaySafe'a też zabiera piniondz

  • @wilkszczek
    @wilkszczek 6 ปีที่แล้ว +1

    Po to są perki. Im dłużej się gra tym postać więcej potrafi i można mieć mocniejsze wrażenia z gry .
    Granie na wysokim poziomie trudności (Czyli tak jak się w nie powinno grać. Granie na łatwym jest jak słuchanie audiobooka zamiast czytania. Błazenada) jest bardziej wymagające i przejście gry zajmuje więcej czasu.
    W dobrą grę chce się grać i szukać tych znajdziek. Dying Light jest oparte na szukaniu pierdółek. Bronie się w niej strasznie szybko psują i cały czas trzeba je naprawiać , szukać nowych i ulepszać je znalezionymi śmieciami.
    Nie ma nic lepszego od powolnego przeczesywania wszystkich kątów mieszkań w poszukiwaniu gazy, alkoholu, plastiku i innego badziewia w opuszczonym ciemnym bloku pełnym wyskakujących z znienadzka zombie .:V

  • @gigakaill
    @gigakaill 9 ปีที่แล้ว +1

    Wiele razy, ale jakoś z tego wyszedłem

  • @Nerwus1909
    @Nerwus1909 9 ปีที่แล้ว +1

    Krótka piłka odnośnie tematu uzależnień, jesteś słaby bądź nie masz silnej woli
    to nigdy nie rzucisz danego nałogu, tyle w temacie

    • @Nerwus1909
      @Nerwus1909 9 ปีที่แล้ว

      I nie trzeba być sherlokiem naukowcem, by takie banalne rzeczy pojąć

  • @dziwnypan2745
    @dziwnypan2745 9 ปีที่แล้ว

    Najbardziej podobają mi się gracze, którzy twierdzą, że granie jest marnotrawieniem czasu. Polecam.

  • @Hammerpowah
    @Hammerpowah 7 ปีที่แล้ว

    ja wychodzę z założenia że każdy jest od czegoś w swoim życiu uzależniony: kawa, gry, informacje, kultura, narkotyki, alkochol czy jakichkolwiek elementów naszej pasji. Ma to jednak swoje jasne strony, ponieważ ludzie którzy nie mają do czego dążyć nie zawsze są szczęśliwi. ponieważ w jakiś sposób zawsze dążą do szczęścia

  • @polskawilczka
    @polskawilczka 9 ปีที่แล้ว +7

    Jak myślicie .... Gram 6 godz dziennie .... oczywiście ten czas się nieraz skróca przez obowiązki ... lekcje ... gdy jestem zmęczona po prostu odchodzę od kompa ... oczywiście nie myślę całymi dniami o grze D: I jestem przekonania że nie warto wpłacać pieniędzy w gre ponieważ mało daje takie coś .... i szkoda pieniędzy ... chociaż mam problem z odejściem od komputera ponieważ gdy nie chce mi się już grać bo mi nie idzie to nie mam nic do robienia oprócz tv i gier lub pójścia spać z nudów ... nieraz jest też tak że postanawiam dzień spędzić bez komputera ale po 2 godzinach zaczyna mi się strasznie nudzić i postanawiam porzucić postanowienie. Nie potrafię znaleźć sobie jakiegoś hobby który odbiega od komputera ... Nie raz też mam tak że chcę żeby mi ktoś pomógł ograniczyć te godziny ale nagle uświadamiam sobie że nie dam rady .... proszę o opinie ...

    • @maksymilianuminski7191
      @maksymilianuminski7191 9 ปีที่แล้ว +2

      Znajdź sobie znajomych, mówie serio też miałem taki problem teraz siedze na dworze zamiast grać.

    • @polskawilczka
      @polskawilczka 9 ปีที่แล้ว +7

      mam koleżanki ... ale tylko w szkole ... na wiosce trudno znaleźć fajnych ludzi ... gdy zna się wszystkich i nikt cię nie lubi. ;-;

    • @Nazylexx
      @Nazylexx 9 ปีที่แล้ว +2

      polskawilczka Zawsze się ktoś znajdzie tylko trzeba poszukać. Jak z góry sobie założysz, że "trudno znaleźć fajnych ludzi" to tak będzie i bardzo długo będziesz szukać bez efektu.
      NASTAWIENIE, w cholerę ważna rzecz. Naucz się nim kierować a wiele rzeczy będziesz mogła osiągnąć.
      Pozdrawiam

    • @polskawilczka
      @polskawilczka 9 ปีที่แล้ว

      Dawid Stepinski Tak tak ale jak sie wszystkich od dzieciństwa zna to tak średnio xD

    • @mikemg4554
      @mikemg4554 9 ปีที่แล้ว

      polskawilczka Znajdź sobie chłopaków :) Nie będziesz marzyła o niczym innym, tylko o spotkaniach z kumplami. Staraj się znaleść wspólne zainteresowania

  • @DanioMoc
    @DanioMoc 9 ปีที่แล้ว

    Miałem tak samo z World of Tanks. Musiałem ukrócić ten proceder bo gra nie dawała mi satysfakcji i byłem coraz bardziej nerwowy. Zamiast cieszyć się z kolejnych nowych czołgów coraz bardziej byłem zawiedziony i zmęczony. Dlatego przestałem w to grać. Polecam każdemu. Szkoda czasu na to. Od razu zaznaczam że byłem dobrym graczem tzw zielonym wg XVM.

  • @senm7127
    @senm7127 8 ปีที่แล้ว +2

    ja gram spontanicznie 1 dnia 2 godzinki a innego 20 ...

  • @mateuszszwagrzak7341
    @mateuszszwagrzak7341 9 ปีที่แล้ว +1

    Jak byłem mały chciałem wydać kupę pieniędzy na grę przeglądarkową. Tata mi wytłumaczył to co wy. Wtedy tego nie rozumiałem (myślałem że to jakiś spisek) ale teraz bym za to podziękował...

  • @SSebson
    @SSebson 5 ปีที่แล้ว +1

    Grałem w mobliniaki free-to-play ale na żaden nie wydałem pieniędzy więc nie miałem oporów przed porzuceniem ich, zyskałem tylko przyjemnie spędzony czas :)

  • @proxsin7989
    @proxsin7989 8 ปีที่แล้ว +2

    Mądry filmik :)

  • @Krzysztoffix
    @Krzysztoffix 9 ปีที่แล้ว

    Ja tam postępuję na odwrót. To znaczy gdy gram w nowy dla mnie tytuł to przy pierwszym uruchomieniu tak 3 maks 4 godziny, żeby wszystko ogarnąć. A potem nie ma bata. Nie dłużej niż godzinę dziennie.

  • @gerbed7385
    @gerbed7385 3 ปีที่แล้ว +1

    nwm jak była wiosna i była normalnie szkoła,a nie zdalna to grałem max 3 godziny.Teraz niestety to mocno podskoczyło przez zdalne i staram się to jakoś ograniczyć ale nie zawsze to wychodzi

  • @mistrzgothica2nk
    @mistrzgothica2nk 9 ปีที่แล้ว +1

    Myślenie o grze nie jest formą uzależnienia. Ja siedzę codziennie po 1/2 h i jak skończę grać myślę o nich. Ale nie myślę kurde chce w to nadal grać. Jak ktoś ma mało czasu na gry takie jak np cs czy lol to wymyśla sobie taktyki,flashe w cs itp. I nie mówcie mi że trzeba grać aby wymyślić jakąś taktykę bo ja tak robię i wymyśliłem tak kilka prostych, lecz efektywnych smoke'ów. Co do czasu na kompie. Mam znajomego który siedzi dziennie 6-8h na komputerze. I nie wiem czy jest uzależniony. Niby chce jak najszybciej sobie zagrać, lecz jak mu zablokują kompa np na tydzień to nie płacze,nie denerwuje się. Możliwe że to jego sposób na spędzenie czasu. A każdy to kto grał zna swoje wymówki na dłuższe pogranie:co jest tam dalej? Wbije ten lvl i schodzę. Jeszcze skończę tą rundkę. Skończę questa,muszę coś oddać. To tak jakby ktoś czytał ciekawą książkę:interesuje go, wciąga na godziny, czyta po nocach i nikt nie powie że jest od czytania/książki użalezniony. Bo książka może trwać tyle ile fajna gierka

  • @ontheline3421
    @ontheline3421 6 ปีที่แล้ว

    Wychodzi na to, że uzależniłam moją mamę od gier :) W gimbazie grałam w Wolnych Farmerów. Po jakiś dwóch miesiącach od zaczęcia pokazałam mamie. Po jakimś pół roku mi się znudziło. Teraz piszę licencjat, a moja mama miesiąc w miesiąc wydaje coś koło 5 dych na monety na konto premium w Farmerach. Ja na szczęście mam pierwsza działka za darmo, a potem zmiana dilera :D.

  • @ZarlokTV
    @ZarlokTV 9 ปีที่แล้ว

    Dobry material. Pierwszy raz widze graczy mówiacych o tym, ze gry moga uzależniać.

  • @szymonniemczyk1537
    @szymonniemczyk1537 9 ปีที่แล้ว +3

    Oglądam ten filmik, nie mogąc oderwać się od tego kanału. xd

  • @jakubgorka315
    @jakubgorka315 8 ปีที่แล้ว +1

    Cóż. Ostatnio pobrałem sobie pewną darmową grę na steam. Spędziłem przy niej mnóstwo czasu, ponad 100 godzin w ciągu dwóch tygodni, to chyba mój rekord. Osobiście mnie to przeraża. Mimo, że potrafię oderwać się od gry na rzecz wartości ważniejszych dla mnie czyli codzienna szkoła, spacery z psem i pójście na siłownię to i tak spędzam przy tej grze zbyt dużo czasu. Chętnie do niej wracam i często, gdy idę ze szkoły myślę sobie "Wrócę i będę grau w ******".

    • @wikigoba
      @wikigoba 8 ปีที่แล้ว

      +Jakub Gorka Jak się nazywa ta gra :) ? Nie mam co robić jak jestem w domu... Pozdrawiam!

    • @jakubgorka315
      @jakubgorka315 8 ปีที่แล้ว

      Warframe.

    • @qetnaf8611
      @qetnaf8611 8 ปีที่แล้ว

      +Jakub Gorka warframe jest tak wciągający bo każdy przedmiot jest trudny do zrobienia :i

    • @jakubmroz2645
      @jakubmroz2645 8 ปีที่แล้ว

      +Jakub Gorka no to ja polecam warface :-)

  • @___axis___pl2441
    @___axis___pl2441 8 ปีที่แล้ว +1

    Ja się nigdy nieuzależniłem.... Chociaż kończenie gry po godzinie jest dla mnie trudne... Ale chyba mam silną wolę bo patrząc na innych gram niewiele

  • @mateuszwidlarz9872
    @mateuszwidlarz9872 9 ปีที่แล้ว

    Najlepiej w sytuacji takiej gry logować się co np. 2 dni żeby właśniezabrać plony albo wybudować nowy budynek.

  • @DIU3R
    @DIU3R 7 ปีที่แล้ว +1

    Ehh ja kiedyś jak byłem młodszy non stop grałem w taka grę przeglądarkowa "warofdragons", z pozoru prosta ale tworzenie klanów, interakcja z innymi graczami powodująca nawiązywanie jakichś tam kontaktów wewnątrz gry, z którymi czuliśmy się zobowiązani utrzymywać kontakt przyciąga nas do takich z pozoru gownianych gier. Najgorzej grać grać i grać i nie zauważać tego, bo czujemy się dobrze i wypieramy w sobie ten fakt, że tracimy kontrolę nad daną gra. Najważniejsze to uświadomić sobie ze to tylko gra - nic nam w życiu nie daje, nie warto poświęcać na nią wiele czasu. Ja miałem niemałą trudność w zakończeniu przygody z "warofdragons" ale skończyło się na tym że napisałem do supportu żeby mi zablokowali postać - najprościej. Najtrudniej sobie uświadomić ten fakt, że powoli gra staje się przymusem. Mam radę jako osoba która była uzależniona od glupiej gry przegladarkowej - UNIKAJCIE jak ognia gier RPG ściśle nastawionych na kontakty z innymi graczami. To powoduje, że tworzy nam się jakby drugie życie, które możemy wybrać - i uzależnić się na dobre, albo wybrać życie realne - jak ja - i rzucić grę w cholerę najlepiej pod wpływem impulsu i nie zastanawiać się nad tym. Naprawdę nie warto przegrywać życia w smutnych czterech ścianach w iluzji szczęścia, które tak naprawdę jest nabijaniem kasy twórcom gier.

    • @revez0
      @revez0 7 ปีที่แล้ว

      DIU3R Miałem podobnie z grą "Nostale" grałem w nią około 3,5 roku w wakacje grałem po 14 godzin dziennie aż w końcu "oddałem" konto znajomemu i przestałem grać, w sumie to się cieszę.

  • @asiaszamborska472
    @asiaszamborska472 9 ปีที่แล้ว +1

    przeraża mnie to jak inni ludzie oceniają gry i graczy...
    Jak miałam 12-14 lat, rodzice kazali mi się "odkleić" od gier i monitora.

  • @holy0damn
    @holy0damn 8 ปีที่แล้ว +1

    dwie różne sprawy, gry skonstruowane tak by uzależniały (np te z FB czy mobilne i z elementami kupowania za prawdziwa kasę rzeczy, też sporo mmo) a gry po prostu zajebiste które wciągają, historią, złożonością, mechaniką itp. i dlatego się w nie pogrywa

  • @sokarxanthus9454
    @sokarxanthus9454 7 ปีที่แล้ว

    Jak byłem młody netu nie było. Tylko Single player a od święta spotkanie na Herosa albo MK 4. To prawda w Age of Empires II przepykałem kiedyś całe wakacje ale z czasem coraz rzadziej sięgałem do gier. Teraz prawie nie gram bo i nie ma w co. Total Wary są coraz gorszej jakości, więc marka upada. Podobnie z Herosami. Zostaje HoI IV w którego przycinam co piątek wieczorkiem z kolegą. Kilka lat temu był; jeszcze Age of Empires Online ale tak na prawdę nie podobał mi się na tyle bym pykał w niego bez przerwy. Raczej odpalałem od czasu do czasu i to też wtedy kiedy kumple mi przypomnieli że mnie dawno nie było.

  • @niemaks
    @niemaks 9 ปีที่แล้ว

    Ja mam tak że przy grze nie mogę wysiedzieć dłużej niż półtorej godziny dziennie a z uzależnieniami jest tak ze jedno jest dobre bo jestem uzależniony od ćwiczenia na siłowni a drugim jest możność obejrzenia całego sezonu serialu np. Sons of Anarchy (Świeży przykłąd z wczoraj )

  • @dragonboy6589
    @dragonboy6589 5 ปีที่แล้ว +1

    Mam pytanie, gram w gry w zależności od wolnego czasu. Mam 3 godziny to gram 3 godziny, mam 8 to gram 8 godzin. Swoje obowiązki staram się wykonywać szybko by wrócić do gry, i zwykle o niej myślę. Domyślam się, że jest to uzależnienie ale jest to wysokie uzależnienie? Jak temu się sprzeciwić?

  • @MrPierdolification
    @MrPierdolification 9 ปีที่แล้ว

    Jeśli chodzi o gry mmo te typowe. To co generuje uzależnienie to RNG. Czyli ten głupiutki grind... Czyli spędzam 50 godzin w danej lokacji ponieważ z tego potworka jest 0,0001% szansy na taki itemek. Bądź farmię walutę w grze przez tydzień po to, żeby mieć szansę na ulepszenie mieczu z +4 na +5. (SZANSĘ, najczęściej są to wartości z serii 5% lub mniej do tego musimy jeszcze zapłacić (więcej waluty z gry bądź prawdziwe pieniążki) za pewnego rodzaju ochrony przed zniszczeniem przedmiotu bądź boosty do zwiększenia szansy na ulepszenie. Jest to niekończące się koło opierające się na grindzie.
    Zarobić > Próbować ulepszyć/bądź kupić gotowe > znów zarobić (możliwe, że tym razem 20 metrów dalej na 1 lvl wyższym potworku, w końcu ulepszyliśmy ekwipunek po 3 dniach grindu)
    Jest to bardzo typowe dla koreanskich mmo typu rappelz czy kal online. Gra zakłada to, że masz szansę równą zeru na rozwój i musisz spędzić nad nią setki godzin dla każdego małego ulepszenia (albo zapłacić w rl)

  • @ukaszskora6584
    @ukaszskora6584 6 ปีที่แล้ว +1

    League of legends mnie tak załatwiło i się cieszę.

  • @aratniswl9532
    @aratniswl9532 9 ปีที่แล้ว +1

    Znam gościa który na Dark Orbit przepieprzył grube tysiące. Prawdziwy problem zaczyna się chyba wtedy, gdy zarabiamy kasę tylko po to, aby wrzucić ją w naszego wirtualnego awatara.Choć uzależnić się można w zasadzie od wszystkiego.:/ Kuzyn (jeszcze w technikum) wracał ze szkoły i całymi dniami czytał Bleacha, aż miał bóle głowy. Tak, od mangi i anime też można się uzależnić.:)

  • @mjaro5358
    @mjaro5358 9 ปีที่แล้ว +3

    Oglądałem to grając w gre przeglądarkową i zdałem sobie sprawę co robie...

  • @dominikpastuch5759
    @dominikpastuch5759 9 ปีที่แล้ว

    tak jesztem uzalerzniony od kompa mysle ze najlepszym pomyslem jest brak dostępu do kompa ale zahwile trzeba cos sprawdzic i znowu sie zaczyna.

  • @buryzenek002
    @buryzenek002 9 ปีที่แล้ว +1

    Hej, a tak mniej związane z tematem filmu... Z jakich gier pochodzą te urywki? Kilka mnie zaciekawiło a od długiego czasu nie jestem na bieżąco z nowościami

    • @buryzenek002
      @buryzenek002 9 ปีที่แล้ว

      Tomi The Hooded Creature Dzięki posprawdzam

  • @Petaurista13
    @Petaurista13 9 ปีที่แล้ว

    Tak naprawdę nie możemy się oderwać, bo większość uzależnionych, jeśli dostrzeże problem to uważa, że może po prostu ograniczyć granie. A potem łapiesz za kolejną co lepszą grę i grasz po 10 godzin dziennie. Chyba jedyny lek dla naprawdę uzależnionych to nigdy nie grać. Tak jak z alkoholem. Są ludzie, którzy mogą pić i dają radę ograniczać do rozsądnych ilości, a inni nie. I jest to pisane z perspektywy człowieka w pełni uzależnionego w trakcie leczenia.

  • @GalMac88
    @GalMac88 6 ปีที่แล้ว +1

    w pogoni za rankedowym diamentem te 7 lat temu jesli wylaczylibyscie mi gre league of legends to bylbym gotow przgryzc krtan, dzis w ogole lola nie tykam

  • @GraVity2k13
    @GraVity2k13 8 ปีที่แล้ว

    za ten mocny materiał poleciał Sub ! :D

  • @PabloX450
    @PabloX450 8 ปีที่แล้ว

    Ja miałem taki okres w pewnym czasie, że grałem bez przerwy i w koło w grę Mirror's Edge i potrafiłem przejść ją 20 razy, ale i tak grałem dalej.

  • @Shaksteru
    @Shaksteru 9 ปีที่แล้ว +1

    w podstawówce to pierwsze co robiłem po przyjściu ze szkoły to od razu włączałem kompa nic mnie nie interesowało po za grami ale z czasem to przeszło dalej lubie sobie pograć ale umie się od tego oderwać (przynajmniej tak mi się wydaje)

  • @Mrsmoku98
    @Mrsmoku98 9 ปีที่แล้ว +1

    Ja często rezygnuje z gier MMO czy Free to play ponieważ musze płacić wiec można powiedzieć ze moje skąpstwo mnie uratowało :)

  • @Fychan88
    @Fychan88 7 ปีที่แล้ว

    Kiedyś poświęcałem dużo czasu na gry, teraz w sumie lubię zagrać, ale nie jest to dla mnie przymus. Są dni, że nie gram w ogóle, bo mam inne zajęcia. Potrafię jakoś postawić priorytety i się ich trzymać. Więc może nie byłem uzależniony?

  • @carbonide1
    @carbonide1 9 ปีที่แล้ว

    Jedyną grą na którą wywaliłem mnóstwo kasy jest World Of Tanks - będąc całkowicie świadomym tego, że za prawdziwe pieniądze wirtualnych czołgów kupować nie muszę a jedynie twórcy wmawiają mi, że tak jest. Nigdy nie lubiłem i nie angażowałem się w te wszystkie mmo, nigdy nawet nie próbowałem zainstalować WoW, LoL czy innych. Kiedyś grałem w Cabal Online, AION ale szybko mi sie znudziły właśnie dlatego, że zacząłem czuć, jakbym tracił mnóstwo czasu i zabawy, bo nie kupiłem tego czy tamtego. Chodzę normalnie do pracy, spotykam się co jakiś czas ze znajomymi, oglądam też TV i filmy (BTW jestem uzależniony od Władcy Pierścieni xD Całą trylogię oglądam przynajmniej raz w miesiącu) więc nie - nie sądzę, bym był uzależniony od gier w pełnym stopniu - choć zgadzam się, że komputer i internet same w sobie stanowią dużą część mojego istnienia.

  • @pawetrzeciak3740
    @pawetrzeciak3740 7 ปีที่แล้ว

    Powinno się zachować zdrowy umiar w tym czym się zajmujemy.

  • @bobobobboboboob6262
    @bobobobboboboob6262 7 ปีที่แล้ว

    Oczywiście tak jak mowiliscie każdy miał okres kiedy grał zdecydowanie za dużo. Ja miałem wy mieliście i pewnie większość osób które to przeczyta ale w 90% przypadków się już opamietalismy

    • @Wlodixpro
      @Wlodixpro 7 ปีที่แล้ว

      No ja jeszcze nie i nie wiem jak przestać :(

  • @bartoszn1609
    @bartoszn1609 9 ปีที่แล้ว

    Ja bylem 'uzalezniony' od WoWa jakis rok temu. Wogole sie nie uczylem i mialem problemi z innymi. W wakacje jakos sie OD TAK przelamalem i skrocilem grac o polowe i nawet sie nie skapnolem. W tym roku (dobrze ze w tym nie w nastepnym) oceny podszkoczyly w hu. z 1 i 2 (tu w Holandii najlepsze oceny.) Podszkoczyly do 6 (najlepsze). A ludzie mowia ze z uzaleznienia samemu sie nie wyjdzie, a mam teraz tylko 12lat. Ostatnio tylko cos za duzo pykam w Wiedzmina 2 ale to sie raczej skonczy jak przejde fabułę.

  • @fruitninja5503
    @fruitninja5503 9 ปีที่แล้ว

    moim zdaniem dobry sposobem jest dawanie sobie ograniczonego czasu na grę np.ustawienie sobie timera

  • @battrickv8726
    @battrickv8726 7 ปีที่แล้ว

    W przypadku gier na pc nie, ale assassin's creed, którego mam na konsoli bardzo mnie wciągnął zwłaszcza brotherhood tylko że wtedy byłem chory i leżałem w domu więc chyba mogłem a po powrocie do szkoły wszystko wróciło do normy

  • @git5562
    @git5562 6 ปีที่แล้ว

    Dla esportowcem uzależnienie nie jest złe tylko dla osób które nie chcą tego robić w przyszłości

  • @krzysztofstrozynski8944
    @krzysztofstrozynski8944 9 ปีที่แล้ว

    panowie bardzo fajny materiał ale czemu nie wspomnieliście od grach typu fifa czy call of duty gdzie nie trzeba poświęcać tyle czasu co w grach mmo ? taka jest prawda zeby liczyć sie w grach typu mmo trzeba dzien w dzien tyrac na MF czy raidach itp. w np. fife czy ja sobie zrobie tydzien czy miesiąc przerwy nie ma az tak wielkiego wypływu na moja forme jak w ww. grach typu mmo

  • @wazkss
    @wazkss 7 ปีที่แล้ว

    Ja w takie gry gram kilka dni bo im dłużej zajmuje budowa/zrobienie czegoś tym rzadziej wchodze aż w końcu już wogule mi się nie będzie chciało

  • @bukovsky4863
    @bukovsky4863 9 ปีที่แล้ว

    Ja miałem taki okres uzależnienia, gdy zacząłem grać w Metina. Grałem w wakacje po 10h, wysyłałem SMS za jakieś kostiumy i inne tego typu rzeczy.

  • @kmyc89
    @kmyc89 9 ปีที่แล้ว

    1500 godzin grania "Team Fortress 2". Brzmi wstępnie _przerażająco_ , ale jeżeli założymy, że grałem 4h godziny dziennie, to jest to przez okres 375 dni. Najdłuższa przerwa nie grania ( i jednocześnie bycie Offline) to 2 miesiące (8,5 tygodnia).
    Grałem wstępnie dla osiągnięć (ten dźwięk/okrzyk jest niesamowity), kiedy zabrakło już tych łatwych i średnich, to dopóki Valve nie dodał kolejnych, było trochę zniechęcające granie, chyba, że za sprawą "item'ków" czy posiadanie kuriozalnych broni (broń w grze z licznikiem). Tak, wiele złotych poszło na wirtualną marność...
    aż sobie powiedziałem "Nie" - i zaczynałem usuwać skrzynki.
    Aktualnie "Team Fortress 2" jest na granicy jego końca...
    Co do kart Steam:
    1) Kupujesz/dostajesz*/masz** grę w tym programie kart. Wystarczy mieć grę uruchomioną (i zminimalizowaną, jeśli się da). Dostajesz ilościowo połowę zestawu- również duplikaty, a jak się ma _szczęście_ - folię.
    2) Można je sprzedać na rynku (kto spełnia warunki).
    Kto wytworzy oznakę, ten ma szansę (raz na jakiś czas) dostać od Valve - zestaw kart. Kto inwestuje w odznaki, ten profituje (od 20% do 4500%^)
    3) Moje konta ktoś odziedziczy, czyli są po prostu _ubogacane_ (natomiast ten Japończyk z levelem 500+ trochę przesadza...)
    4) Kto ma LvL 0 (i profil prywatny) nie jest godny zaufania. (Na dodatek: doświadczenia użytkownika jest czasami dosłowne z poziomem jego konta. Kto ma poziom poniżej 10- ten jest nowy (lub biedny...), bądź w to nie wchodzi. Jest garść użytkowników z niskim poziomem i ogarniętych z Steam'em: Aktywność; dyskusje etc.)
    5) Co 10 poziom (próg ale stromo rośnie) można to coraz bardziej rozbudować swój profil: jedno robią to z stylem(/ z sensem), inni wpakują gify z anime...
    *Można dostać w ramach "giveaway" lub w prezencie
    ** Czasami się zdarza, że gra, która nie miała dotychczas kart - od razu ma
    ^ Kupiłem zestaw kart za 1,5 Euro. Wytworzyłem odznakę z tapetą. Ta tapeta poszła za 8,5 Euro (bez vat'u, czyli to, co mi wpłynie). 7 Euro czystego zysku. Dowód: www.flickr.com/photos/kmyc89/16516502124/in/dateposted-public/

    • @LeMustache
      @LeMustache 9 ปีที่แล้ว

      1500 godzin? Nie najwięcej ;P

    • @kmyc89
      @kmyc89 9 ปีที่แล้ว

      Redmond Mann Jeżeli stwierdzam, iż od marca mi się całkiem znudziło, a aktualizacja "Gun Mettle " dała cios poniżej pasa- 3 kliknięcia dzielą mnie od odinstalowania.

    • @LeMustache
      @LeMustache 9 ปีที่แล้ว

      kmyc89 Co jest nie tak z Gun Mettle? :/ Bardzo dobra aktualizacja, zwłaszcza przez zmiany statystyk, jedyne co było niepotrzebne to możliwość podniesienia broni i dość zepsuta optymalizacja :/

    • @kmyc89
      @kmyc89 9 ปีที่แล้ว

      Redmond Mann 1. Znajomy należy do tych, co podniesienie obcego Ubercharge'a się nie podoba (też jestem po częsci tego zdania). 2. Zrobiłem specjalnie filmik na temat "sv_pure 1"- on uniemożliwia używanie skórek z dźwięków np. z gamebana (czy domowej roboty HUDy). 3. Te nowe tryby nie muszą uratować gry (*każdy złoty wiek ma swój koniec*), a z TF2 zrobiło się TF:GO...

    • @LeMustache
      @LeMustache 9 ปีที่แล้ว

      kmyc89 Przesadzasz :/ W aktualizacji Gun Mettle jedyne co jest wprowadzone z CSa to skiny, kontakty, podnoszenie broni. Ale halo? Skrzynki w CSie, też nie były nowym pomysłem ;) TF nadal jest piątą najczęściej graną grą na Steam. Co do sv_pure to faktycznie skórek tak, ale ani dźwięków ani HUDów nie, zresztą większość serwerów od społeczności ma sv_pure 0. ;)

  • @gracjansm
    @gracjansm 9 ปีที่แล้ว

    Szczerze , sa dni w ktore naprawde maniacze i siedze przed komputerem 14 godzin dziennie z w miare duzymi przerwami ale nie mam problemow z wstawaniem od komputera i robieniem innych czynnosci.