Bardzo ciekawa sprawa, ale tak dziwnie pogmatwana. Jeżeli było dwóch zbirów to czemu nie zamknęli parobka od razu. Dziękuję za świetny materiał i pozdrawiam serdecznie ❤
,,Pomimo swojego wieku, Maria była urodziwą kobietą " - litości, ona nie byla staruszką, miala tylko 40 lat....! Co do tła seksualnego - może ktoś chciał ja wykorzystać, a po prostu nie mógł . Ewentualnie chial ją tylko upokorzyć, z chęci zemsty. Świątek jest winny, lub współwinny - i szkoda że nie poniósł odpowiedzialności.
Witaj Kasiu, ja z małym opóźnieniem. Baaardzo ciekawa sprawa! Masz duże zacięcie detektywistyczne i przyznaję, że Twoje końcowe koncepcje są bardzo prawdopodobne - co do ewentualnej winy żołnierza Nieborka/?/. Mam wątpliwości dot. Świątka - 1. Dziwne to "bezpieczeństwo", żeby będąc w pomieszczeniu prosić kogoś o zamknięcie z zewnątrz! 2. Tyle czasu przebywał zewnątrz i nie zaalarmował sąsiadów o niebezpieczeństwie? 3.Mając ostrą siekierę i psa obronnego, podjąłbym walkę, chyba, że zbóje byli uzbrojeni w broń palną. 4. Gdyby tak było, to będąc bandziorem, uciszyłbym psa jednym strzałem. 5. Psisko szczekało, bo mogły się tam błąkać zakochane parki. 6. Nie oczekiwał bym od wiejskiego parobka i prostego wojaka wysublimowanej inteligencji. Kasiu, dziękuję za skomplikowaną opowieść i mocno Pozdrawiam! Czekam na dalsze, może będę w tempie!
Myślę,że Nieporek nie był zabójca ponieważ będąc z zawodu żołnierzem posiadał broń lub do niej dostęp i mogłby jej użyć w czasie napadu. Pozdrawiam Kasiu🌹
Ja myślę, że parobek byl sprawcą a piesek nie szczekał na obcego, ale był zaniepokojony krzykami i strachem swojej Pani. Psy czują takie rzeczy i gdy jego Pani krzyczała, on też szczekał😔 tak mi sie wydaje. Jaki sens miałaby prośba, zeby zamknąć skoblem liche drzwi i to 2h po napadzie! O wiele więcej sensu było, by rabusie OD RAZU zamknęli świadka i zwiali, a nie kazali mu to zrobic później. To nielogiczne! Moim zdaniem parobek winny.
Zbrodnia zapomniana, może i dobrze,bo wszystko tak pokręcone aż strach. Przy dużym wysiłku umysłowym nie jestem w stanie przyjąć wersji parobka. Pies szczeka gdy dzieje się coś złego. Niezależnie czy zna złoczyńcę czy nie. 🙄
Skoro nie otwierały się te drzwi od środka to jak wychodził w nocy np do kibelka ? Siedział w tej komórce az pracodawczyni wstała i go wypuściła ? Ciekawe jakiego gatunku był ten wąż w kieszeni wrednej baby? Mnie też by się przelało jak to gówno z szamba! A swoją drogą " miszcz ' intelektu!
Skad wiesz, że on byl na noc zamykany przez pracodawczynię...? Bo on tak powiedział....?😂 Myślę że nikt go nie zamykał, tylko wymyślił bajeczkę bo chciał mieć alibi. Dlatego poprosił sąsiada zeby go zamknął
Zrezygnowałam z filtra, który co prawda zwiększał głośność, ale jednocześnie uwydatniał wszystkie niedoskonałości takie jak puknięcia, stuknięcia, mlasniecia itp. Wycinanie tego wszystkiego zajmowało mi trzy razy więcej czasu, więc z tego zrezygnowałam.
Raczej Pani nigdy na wsi nie mieszkała, psy nie były ani na smyczach, ani na sznurach, tylko na łańcuchach. Każda smycz i każdy sznur urwałby się po jednym dniu.
Pudło ;) przez całe dzieciństwo mieszkałam w małym miasteczku otoczonym wsiami. I faktycznie, jak teraz cofnę się pamięcią, to psy zwykle trzymanie były na łańcuchach. Ale po prostu mi to uleciało ;)
Dużo jest takich głosów. Osobiście sama nie brałam takiej opcji pod uwagę, ale faktycznie, może i jest coś na rzeczy. Co do tego jak mąż przyjął wiadomość o śmierci żony: po prostu nie wiem. Tak jak wspomniałam, mężczyzna był wspominany w prasie raczej pobieżnie. Ot, był, pracował w Warszawie i czasem odwiedzał Marię.
Lubię słuchać historii opowiadanych głosem tak miłym dla ucha i z tą subtelną nutką ironii, ale i z szacunkiem dla ofiar.
Chciałam tylko wspomnieć, że pies mógł szczekać nie na Obcego, ale słyszał co parobek robi jego pani! Dzięki za podcast.
Dziekuje za szegolowa analize.Pozdrawiam.
Bardzo dziękuj👍👍👍pani podcasty mają swój urok i klimat. Pozdrawiam 😘
Całe dzieciństwo i młodość spędziłam w Wesołej a tej historii nie znałam. Słucham zatem z uwagą
Ja też mieszkam od 43 lat
Dziekuje za zbrodnie zapomniane z moich okolic Rembertow i Wesola
Dziękuję za ciekawy materiał, i oczywiście czekam na następny.
O,jak miło przenieść się znów ,w piątkowy wieczór w dawne,minione lata..Jest Pani takim naszym Wehikułem czasu👍💛
To prawda! Bardzo lubię te sprawy z dawnych czasów. Dziękujemy ❤️
Pięknie to pani określiła,w punkt❤Dziękujemy❤
Niesamowity pomysł na klimat podcastu, taki staroświecki. Pięknie. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję.
To ja dziękuję i mam nadzieję, że do usłyszenia 🙂
Ale sprawiłaś mi przyjemność
Mieszkam w Wesołej teraz to Warszawa❤
Zamieniam się w słuch
Ja też!
Dziękuję za kolejny ciekawy podcast ❤.
Dziękuję za nowy podcast!❤❤❤
Słuchamy z moim kotem.Jemu też się podoba.Dziekuje za kolejną ciekawą historię!
Witaj Kasiu miło cię znowu słyszeć Dziękuję i pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam i slucham
Witam✋👋 i słucham✌❤
Życzę pani dalszych sukcesów 🙏🌸👏🏻
Dziękuję pani Kasiu za kolejny podcast. Życzę powodzenia. Pozdrawiam 😘
Świetny odcinek.Dziękuję
O jak miło Panią słyszeć 🙂
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤.
Szacunek dla Twojej pracy.
Dzięki za ciekawy podkast.
Super, do spawania w pracy jak znalazł
Jak zawsze. Świetnie
Bardzo ciekawa sprawa, ale tak dziwnie pogmatwana. Jeżeli było dwóch zbirów to czemu nie zamknęli parobka od razu. Dziękuję za świetny materiał i pozdrawiam serdecznie ❤
Wreszcie wszystko się zgadza 💪🤗🥰
Sluchamy ❤
Witam cieplutko ❤
Dzieki!!!!!!!!!❣
❤❤❤
❤
Pozdrawiam serdecznie:)
Jak się chłop miał zregenerować po takim żarciu jak dla świń a chłop głodny jest zły 😂
Pozdrawiam ❤
Dzień dobry ;)
,,Pomimo swojego wieku, Maria była urodziwą kobietą " - litości, ona nie byla staruszką, miala tylko 40 lat....!
Co do tła seksualnego - może ktoś chciał ja wykorzystać, a po prostu nie mógł .
Ewentualnie chial ją tylko upokorzyć, z chęci zemsty.
Świątek jest winny, lub współwinny - i szkoda że nie poniósł odpowiedzialności.
Kiedyś Wesołą nazywała się platforma
Witaj Kasiu, ja z małym opóźnieniem. Baaardzo ciekawa sprawa! Masz duże zacięcie detektywistyczne i przyznaję, że Twoje końcowe koncepcje są bardzo prawdopodobne - co do ewentualnej winy żołnierza Nieborka/?/. Mam wątpliwości dot. Świątka - 1. Dziwne to "bezpieczeństwo", żeby będąc w pomieszczeniu prosić kogoś o zamknięcie z zewnątrz! 2. Tyle czasu przebywał zewnątrz i nie zaalarmował sąsiadów o niebezpieczeństwie? 3.Mając ostrą siekierę i psa obronnego, podjąłbym walkę, chyba, że zbóje byli uzbrojeni w broń palną. 4. Gdyby tak było, to będąc bandziorem, uciszyłbym psa jednym strzałem. 5. Psisko szczekało, bo mogły się tam błąkać zakochane parki. 6. Nie oczekiwał bym od wiejskiego parobka i prostego wojaka wysublimowanej inteligencji. Kasiu, dziękuję za skomplikowaną opowieść i mocno Pozdrawiam! Czekam na dalsze, może będę w tempie!
👍👂
Piotr to jednak nie imię, a stan umysłu... Niezależnie czy 100 lat temu, czy obecnie 😮
Myślę,że Nieporek nie był zabójca ponieważ będąc z zawodu żołnierzem posiadał broń lub do niej dostęp i mogłby jej użyć w czasie napadu. Pozdrawiam Kasiu🌹
Mógł nie użyć broni że względu na badania balistyczne.
♥♥♥
Mojego doświadczenia wynika , że jak jeden pies się we wsi rozszczeka to wszystkie " burki" na wsi podnoszą larum a tu jakaś dziwna cisza
Sympathisch und sehr gut vorgetragen 🎉!
🌻🌻🌻
Myślę, ze Świątek byl glupi ale w granicach owczesnej normy. Dlatego gazety nie smialy sie z niego. Ale byl na tyle glupi zeby nie ogarnąć zbrodni
👍💐
Kozięło to nazwisko z serialu Czterdziestolatek.
Magda pracowała w wodach polskich i tam występował profesor o tym nazwisku.
💜💙🖤💚
Ja myślę, że parobek byl sprawcą a piesek nie szczekał na obcego, ale był zaniepokojony krzykami i strachem swojej Pani. Psy czują takie rzeczy i gdy jego Pani krzyczała, on też szczekał😔 tak mi sie wydaje. Jaki sens miałaby prośba, zeby zamknąć skoblem liche drzwi i to 2h po napadzie! O wiele więcej sensu było, by rabusie OD RAZU zamknęli świadka i zwiali, a nie kazali mu to zrobic później. To nielogiczne! Moim zdaniem parobek winny.
Oj .......................
Zbrodnia zapomniana, może i dobrze,bo wszystko tak pokręcone aż strach. Przy dużym wysiłku umysłowym nie jestem w stanie przyjąć wersji parobka. Pies szczeka gdy dzieje się coś złego. Niezależnie czy zna złoczyńcę czy nie. 🙄
❤1
Cześć 🙂
👋
Po co dozorca psa trzymał skoro pies obcego by nie wpuscił
Nie ma możliwości sprawdzenia tytułu własności tego domiszcza w wesołej?
A sprawdź sobie -jak tak Ci na tym zależy.
Skoro nie otwierały się te drzwi od środka to jak wychodził w nocy np do kibelka ? Siedział w tej komórce az pracodawczyni wstała i go wypuściła ?
Ciekawe jakiego gatunku był ten wąż w kieszeni wrednej baby? Mnie też by się przelało jak to gówno z szamba! A swoją drogą " miszcz ' intelektu!
Skad wiesz, że on byl na noc zamykany przez pracodawczynię...? Bo on tak powiedział....?😂
Myślę że nikt go nie zamykał, tylko wymyślił bajeczkę bo chciał mieć alibi. Dlatego poprosił sąsiada zeby go zamknął
była fajna głośność ale okropnie się pogorszyła, dlaczego?
Zrezygnowałam z filtra, który co prawda zwiększał głośność, ale jednocześnie uwydatniał wszystkie niedoskonałości takie jak puknięcia, stuknięcia, mlasniecia itp. Wycinanie tego wszystkiego zajmowało mi trzy razy więcej czasu, więc z tego zrezygnowałam.
czy ten dworek jeszcze stoi?
Z tego co mi wiadomo, to raczej nie. Ale to trzeba by było podpytać lokalnych mieszkańców.
popieram komentarz pani krystyny rakowieckiej
Raczej Pani nigdy na wsi nie mieszkała, psy nie były ani na smyczach, ani na sznurach, tylko na łańcuchach. Każda smycz i każdy sznur urwałby się po jednym dniu.
Pudło ;) przez całe dzieciństwo mieszkałam w małym miasteczku otoczonym wsiami. I faktycznie, jak teraz cofnę się pamięcią, to psy zwykle trzymanie były na łańcuchach. Ale po prostu mi to uleciało ;)
"Raczej" senadan wie lepiej gdzie mieszkalas😅 :D
Koszmarna liczba reklam i to najgorszej jakości. 🥴
Masakra. Mozna powiedzieć że Świątek zostal skazany na podstawie pomówień prokuratury
Ktokolwiek to zrobił,należało się francy,tacy ludzie zasługują na swój los,😅
Ja obstawiała bym męża ofiary. To on zabił. Jemu parobek dał czas na powrót do Warszawy. Z tąd taka ładna laurka od Dmowskiego
Też się nad tym zastanawiałam, nie ma nawet wzmianki o tym jak mąż przyjął wiadomość o śmierci żony.
Dużo jest takich głosów. Osobiście sama nie brałam takiej opcji pod uwagę, ale faktycznie, może i jest coś na rzeczy.
Co do tego jak mąż przyjął wiadomość o śmierci żony: po prostu nie wiem. Tak jak wspomniałam, mężczyzna był wspominany w prasie raczej pobieżnie. Ot, był, pracował w Warszawie i czasem odwiedzał Marię.