Ale kwas! Podejście bardzo proste, o ile się wie co robić. Wchodzi się szybko, aby dryf był jak najmniejszy, ostro hamuje, desant natychmiast zakłada na krótko prawą cumkę i ogień do przodu. W 30 sek jacht jest ustabilizowany na jednym sznurku i można się na spokojnie zająć resztą. Tu NIC nie zostało zrobione prawidłowo.
@@msadurski No prawą, a którą? Przecież mają wiatr z prawej burty. Jeśli szybko założysz prawą cumkę i dasz do przodu to co się stanie? Zadziała moment obrotowy z osią na polerze i jacht będzie miał tendencję do jechania bokiem w prawo, czyli ustawi się jak trzeba. Tutaj te barany wiązały najpierw wszystko z lewej burty, która i tak jest dopychana. Wszystko na opak. Rozrysuj sobie na kartce. :)
@@msadurski zmieniłoby zasadniczo. Poważnie, rozrysuj sobie na kartce, jak będą działały wektory sił. To jest PODSTAWOWY manewr przy tego typu podejściu i bocznym wietrze.
Pływam wyłącznie małymi łódkami mieczowymi ale przy tym wietrze, czyli dobijającym do keji nieco od prawej burty błędem podstawowym było IMHO spłynięcie tak nisko wiatru. Dla mnie jest jasne, że przy tak dużej powierzchni od boku będzie tę łódź spychało w lewo kadru. Nawet bym powiedział, że to widać od 25 sekundy jak my tył zaczyna szybko odjeżdzać jak się ustawia prostopadle do kierunku. No ale nie wiadomo, co dokładnie sternik miał na myśli. Nie rozumiem tylko dlaczego nie przerwał manewru i nie odszedł na drugi krąg jak widział, że przywali o pomost.
po prostu...brak u tego "sternika" i wiedzy.. i umiejętności. Twoje uwagi sa bardzo trafne. Zdecydowanie za nisko opad z wiatrem. Przy manewrze nie widac korekty na wiatr boczny a taki jacht ma niestety dużą powierzchnię boczna i dziób jest podatny bardzo. Na moich kursach kursanci takie manewry robią, po opanowaniu działania wiatru na łódź w różnych warunkach i nigdy,żaden nie zrobiłby tego tak źle jak tutaj widać. Ten manewr na filmie jest dośc prosty o ile rozumiesz co się dzieje na wodzie. Tutaj nie ma jakiegoś szczególnie silnego wiatru, skoro dopychający wiatr jeszcze nie wygrywa z silnikiem na biegu w przód :))))
To prawda, że duża powierzchnia boczna, ale mamy dwa czynniki: Jacht tego typu i wielkości mocno siedzi w wodzie i nie ma takiej skłonności do jechania bokiem z wiatrem jak mniejsze i lżejsze. Ta siła jest tym większa im wyższa prędkość. Dlategoż, jak proponowałem w pierwszym wpisie, trzeba wjechać szybciej, no i oczywiście wyżej względem wiatru, bo jakiś dryf zawsze będzie. Druga sprawa, już wjeżdżając w swoje miejsce, mamy osłonięcie od łódki z prawej, więc manewr w końcowej fazie będzie sporo spokojniejszy. W szczegółach, robi się to tak, że jedzie się tyłem od prawej, znacznie szybciej niż skipper na filmie, celuje tak aby wjechać równo, a będąc w połowie długości łódki obok, jedziemy inercją, przełączamy na bieg do przodu i hamujemy. W chwilę po zatrzymaniu dziób będzie leciał w lewo, więc bardzo ważny jest manewr z prawą cumą. Taką łódką i w tych warunkach bezproblemowo się wjeżdża "na jajeczko".
Prawdę mówiąc trudne podejście, za trudne jak na umiejętności tego skippera. Podejście zupełnie nieprzygotowane: nieprzygotowane cumy, nieprzygotowane odbijacze, nieprzygotowana załoga. Jak widać, że manewr nieudany trzeba powtórzyć do skutku, a nie wchodzić na siłę.
Widzicie sami, że każdy ma inną technikę. Jedni piszą za szybko, drudzy za wolno. Proponuję posadzić dupsko i samemu spróbować przy takim wietrze wprowadzić jacht bez strumienia. Osobiście ostatnio pomiędzy dalby 4 razy próbowałem. Brawa za pomoc.
Aby sie dowiedzieć,czy za szybko,czy za wolno bo jacht utracił oparcie na mieczu w kwestii sił hydrodynamicznych, to proponuje wybrać sie na kurs i doszkolić, bo to są podstawy szkolenia nawet na żeglarza jachtowego i dobry instruktor te sprawy pokazuje i demonstruje, kiedy jacht traci manewrowość przy małych predkościach i kiedy ją odzyskuje w miare zwiekszania predkości. Tak więc...do nauki !, najlepiej do dobrego instruktora a nie uczyc sie samemu i powodowac szkody u innych. Pozdrawiam.
Bardzo łatwy manewr, ale kluczem je istawienie i przygotowanie jakby zaczac6ustaienie dibem pod wiatr wyżej od y bomu to wystarczy powoli spływać wiatrem i wykręcać a wiatr i siła odśrodkowa zrobią resztę
Tyłem przy bocznym wietrze, odjeżdża. Cuma rufowa i szpring rufowy, powinny być rzucone i odebrane po drodze jako pierwsze. To by sobie sternik od razu mógł ściągać. Manewr był nieprzemyślany. Inna sprawa że kamerzysta się paczał i kamerował zamiast pomóc. Eeech..
Prędkość dobra jednak wiatr z prawej, czyli bardziej na prawy jacht miał płynąc. Poza tym wyglada to na Cobre33 która ma do tego ster strumieniowy, trzeba używać jak się ma. Praktyka czyni mistrza ;-)
nic nie ma że ma uszkodzony stter strumieniowy, jeśli nawet to podejście rufą bliżej zawietrznej strony wolnego miejsca, to już pokaz braku umiejętności, nic se nie robił z innercji...szkoda jednostki i nerwów sąsiadów z keji
przy tym wietrze sternik powinien iść kursem blizej na zacumowany jacht i przed wejściem w Y wyprostować. A zrobił odwrotnie....pomijam, że załoga zupełnie nieprzygotowana, cumy, odbijacze, desant...siłują sie w Y żeby łajbę wyprostować, a gdzie szpring?
Jestem zielony, ale mam łódeczke w tej chwili na brzegu i czytam modre poradniki żeby chociaż teorie mieć na wiosnę, to ja by próbował wchodzić dziobem pod wiatr kierując na ten jacht w nadzieje ze wiatr odepchnie przód do kei, z odbijaczami po prawej burcie . Mam lekki długi mieczowy jachcik to na wiatr musze uwarzac.
Nie żebym się mondrował ale, Za kółkiem stał jakiś lamus... Jak można nie widzieć że wiatr spycha na podest o ponad poldlugosci łodzi o_0 I potem masz pamiątkę po takim na burcie....
proponuję od lamusów sie nie wyzywać. Tutaj sprawa jest prosta, bo zabrakło umiejętności i wiedzy i tyle w temacie. Raczej opisujmy merytorycznie gdzie tkwił błąd i jak go poprawić. Brak steru strumieniowego nie tłumaczy tak źle wykonanego manewru, bo do tego strumieniowego nie trzeba. Przy takim wietrze ten manewr jest prosty. Przy okazji może nagram taki manewr przy silnym wietrze z różnych perspektyw,aby zademonstrowac o co chodzi. Pozdrawiam.
Jesli wiatr jest przeszkoda a nie pomocnikiem przy manewrowaniu to sternik jest kierowca lodzi z zaglami a nie zeglarzem. Widze wielu tych "dyplomowanych" kapitanciow, do ktorych nie dotarlo, ze papierek to poczatek drogi a nie miejsce do spoczecia na laurach i zarabiania kasy na czarterze :). Zwlaszcza w czasach "dyplomow za uczestnictwo" :)
Zawsze można wjechać przodem. To nie jest zakazane, zwłaszcza jak sie jest niepewnym sobie, łódki. Lepsze to niż przywalenia w cokolwiek.A oceniających olać, niech zajmą sie sobą.
@@slawomirgrabowski2963 mój skrót myślowy był daleko idący. Przepraszam. Przy silnym bocznym wietrze czy przodem, czy tyłem i tak trzeba szybko płynąć. Są łódki, które pomimo dużych obrotów wstecz słabo hamują jak się płynie do przodu, dzieje się tak jeżeli śruba jest dość wysoko i pod kątem wtedy struga wody ze śruby częściowo uderza we własne dno i hamowanie może być mało skuteczne. Co prawda czy w tym przypadku tak jest tego nie wiem, ale planując manewr również i to wziąłbym pod uwagę. Ale gdybym był na miejscu skippera to już wiedziałbym wcześniej.
Nie można było napłynąć bardziej na prawą stronę i w dobrym momencie wyprostować i dać mocniej wstecz po prostej (asekuracyjnie przygotowanym szpringiem prawym dziobowym), reszta załogi przygotowana do szybkiej cumy?
Not even enough fenders on board !? Poorly prepared tactics and poor overview ...// Za mało błotników na pokładzie!? Źle przygotowana taktyka i kiepski przegląd...
Fatalne podejście bez wyobraźni i myślenia. Sternik kompletnie nie rozumie działania wiatru i sił hydrodynamicznych jednostki pływającej. Widac samouk. Naprawdę ludzie szkolcie się gdzies u dobrych skiperów, bo to wstyd tak pływać. Marna wizytówka dla znaku POL. Powodzenia w zdobywaniu wiedzy.
Raczej za wolno i bez myślenia. Jacht wolno płynący nie jest sterowny, co powinienes wiedzieć. Powinien jechac szybciej z korekta na wiatr i dać 2-3 kopy po wjeździe na pozycję w celu zatrzymania ruchu jednostki do tyłu. Komentowałem powyżej,że zabrakło wiedzy. Pozdrawiam.
Ale kwas! Podejście bardzo proste, o ile się wie co robić. Wchodzi się szybko, aby dryf był jak najmniejszy, ostro hamuje, desant natychmiast zakłada na krótko prawą cumkę i ogień do przodu. W 30 sek jacht jest ustabilizowany na jednym sznurku i można się na spokojnie zająć resztą. Tu NIC nie zostało zrobione prawidłowo.
Jaką znowu prawą? :-(
@@msadurski No prawą, a którą? Przecież mają wiatr z prawej burty. Jeśli szybko założysz prawą cumkę i dasz do przodu to co się stanie? Zadziała moment obrotowy z osią na polerze i jacht będzie miał tendencję do jechania bokiem w prawo, czyli ustawi się jak trzeba. Tutaj te barany wiązały najpierw wszystko z lewej burty, która i tak jest dopychana. Wszystko na opak. Rozrysuj sobie na kartce. :)
@@tomaszjurgielewicz2878 Moim zdaniem, to niczego by nie zmieniło.
@@msadurski zmieniłoby zasadniczo. Poważnie, rozrysuj sobie na kartce, jak będą działały wektory sił. To jest PODSTAWOWY manewr przy tego typu podejściu i bocznym wietrze.
@@tomaszjurgielewicz2878 Nie ma co rozrysowywać. Ja mam inne zdanie. Z mojej strony EOT.
"Jeżeli jacht uderzył w nabrzeże, to znaczy, że kapitan tak chciał!"
Dziękuje ci Boże, za opiekę nad nimi.
Podziwiam dziewczynę w 2:00 minucie boso na kratę podestową i to biegiem - szacun.
Kolega musi sie jeszcze wiele uczyc
An approach in reverse from upwind would have made a much better job of that.
Trzeba mieć duzo obijaczy jak taki sasiad się przytrafi.😀.
Pływam wyłącznie małymi łódkami mieczowymi ale przy tym wietrze, czyli dobijającym do keji nieco od prawej burty błędem podstawowym było IMHO spłynięcie tak nisko wiatru. Dla mnie jest jasne, że przy tak dużej powierzchni od boku będzie tę łódź spychało w lewo kadru. Nawet bym powiedział, że to widać od 25 sekundy jak my tył zaczyna szybko odjeżdzać jak się ustawia prostopadle do kierunku. No ale nie wiadomo, co dokładnie sternik miał na myśli. Nie rozumiem tylko dlaczego nie przerwał manewru i nie odszedł na drugi krąg jak widział, że przywali o pomost.
po prostu...brak u tego "sternika" i wiedzy.. i umiejętności. Twoje uwagi sa bardzo trafne. Zdecydowanie za nisko opad z wiatrem. Przy manewrze nie widac korekty na wiatr boczny a taki jacht ma niestety dużą powierzchnię boczna i dziób jest podatny bardzo. Na moich kursach kursanci takie manewry robią, po opanowaniu działania wiatru na łódź w różnych warunkach i nigdy,żaden nie zrobiłby tego tak źle jak tutaj widać. Ten manewr na filmie jest dośc prosty o ile rozumiesz co się dzieje na wodzie. Tutaj nie ma jakiegoś szczególnie silnego wiatru, skoro dopychający wiatr jeszcze nie wygrywa z silnikiem na biegu w przód :))))
To prawda, że duża powierzchnia boczna, ale mamy dwa czynniki: Jacht tego typu i wielkości mocno siedzi w wodzie i nie ma takiej skłonności do jechania bokiem z wiatrem jak mniejsze i lżejsze. Ta siła jest tym większa im wyższa prędkość. Dlategoż, jak proponowałem w pierwszym wpisie, trzeba wjechać szybciej, no i oczywiście wyżej względem wiatru, bo jakiś dryf zawsze będzie. Druga sprawa, już wjeżdżając w swoje miejsce, mamy osłonięcie od łódki z prawej, więc manewr w końcowej fazie będzie sporo spokojniejszy. W szczegółach, robi się to tak, że jedzie się tyłem od prawej, znacznie szybciej niż skipper na filmie, celuje tak aby wjechać równo, a będąc w połowie długości łódki obok, jedziemy inercją, przełączamy na bieg do przodu i hamujemy. W chwilę po zatrzymaniu dziób będzie leciał w lewo, więc bardzo ważny jest manewr z prawą cumą. Taką łódką i w tych warunkach bezproblemowo się wjeżdża "na jajeczko".
Kompletny kwas
Prawdę mówiąc trudne podejście, za trudne jak na umiejętności tego skippera. Podejście zupełnie nieprzygotowane: nieprzygotowane cumy, nieprzygotowane odbijacze, nieprzygotowana załoga. Jak widać, że manewr nieudany trzeba powtórzyć do skutku, a nie wchodzić na siłę.
Widzicie sami, że każdy ma inną technikę. Jedni piszą za szybko, drudzy za wolno. Proponuję posadzić dupsko i samemu spróbować przy takim wietrze wprowadzić jacht bez strumienia. Osobiście ostatnio pomiędzy dalby 4 razy próbowałem. Brawa za pomoc.
Aby sie dowiedzieć,czy za szybko,czy za wolno bo jacht utracił oparcie na mieczu w kwestii sił hydrodynamicznych, to proponuje wybrać sie na kurs i doszkolić, bo to są podstawy szkolenia nawet na żeglarza jachtowego i dobry instruktor te sprawy pokazuje i demonstruje, kiedy jacht traci manewrowość przy małych predkościach i kiedy ją odzyskuje w miare zwiekszania predkości. Tak więc...do nauki !, najlepiej do dobrego instruktora a nie uczyc sie samemu i powodowac szkody u innych. Pozdrawiam.
Bardzo łatwy manewr, ale kluczem je istawienie i przygotowanie jakby zaczac6ustaienie dibem pod wiatr wyżej od y bomu to wystarczy powoli spływać wiatrem i wykręcać a wiatr i siła odśrodkowa zrobią resztę
Tyłem przy bocznym wietrze, odjeżdża. Cuma rufowa i szpring rufowy, powinny być rzucone i odebrane po drodze jako pierwsze. To by sobie sternik od razu mógł ściągać. Manewr był nieprzemyślany. Inna sprawa że kamerzysta się paczał i kamerował zamiast pomóc. Eeech..
Podstawą jest szybki desant i obłożenie prawej cumy rufowej ster w prawo i rura do przodu, wtedy na spokojnie można dalej kombinować..
brawo dla kapitana :-) że udało się zacumować :)
Prędkość dobra jednak wiatr z prawej, czyli bardziej na prawy jacht miał płynąc. Poza tym wyglada to na Cobre33 która ma do tego ster strumieniowy, trzeba używać jak się ma. Praktyka czyni mistrza ;-)
To jest Delphia +40ft. Ster strumieniowy nie jest tu do niczego potrzebny.
Podstawowy błąd to brak decyzji o przerwaniu podejścia gdy już było wiadomo że nie wyjdzie
nic nie ma że ma uszkodzony stter strumieniowy, jeśli nawet to podejście rufą bliżej zawietrznej strony wolnego miejsca, to już pokaz braku umiejętności, nic se nie robił z innercji...szkoda jednostki i nerwów sąsiadów z keji
dokładnie.
Więcej tych szprycbud / bimini mogli sobie postawić dla lepszej widoczności :D
Nosz kurcze 😸
Film przedstawia jak nie wykonywać tego manewru. Dziób nie zapracuje pod wiatr bez strumienia. Cumy powinny być prawidłowo przygotowane - a nie były.
przy tym wietrze sternik powinien iść kursem blizej na zacumowany jacht i przed wejściem w Y wyprostować. A zrobił odwrotnie....pomijam, że załoga zupełnie nieprzygotowana, cumy, odbijacze, desant...siłują sie w Y żeby łajbę wyprostować, a gdzie szpring?
Jestem zielony, ale mam łódeczke w tej chwili na brzegu i czytam modre poradniki żeby chociaż teorie mieć na wiosnę, to ja by próbował wchodzić dziobem pod wiatr kierując na ten jacht w nadzieje ze wiatr odepchnie przód do kei, z odbijaczami po prawej burcie . Mam lekki długi mieczowy jachcik to na wiatr musze uwarzac.
Rufą chciałeś iść inurwał
Nie żebym się mondrował ale,
Za kółkiem stał jakiś lamus...
Jak można nie widzieć że wiatr spycha na podest o ponad poldlugosci łodzi o_0
I potem masz pamiątkę po takim na burcie....
Ster strumieniowy był uszkodzony a "lamus" zachowałby się inaczej gdyby miał taką możliwość.
proponuję od lamusów sie nie wyzywać. Tutaj sprawa jest prosta, bo zabrakło umiejętności i wiedzy i tyle w temacie. Raczej opisujmy merytorycznie gdzie tkwił błąd i jak go poprawić. Brak steru strumieniowego nie tłumaczy tak źle wykonanego manewru, bo do tego strumieniowego nie trzeba. Przy takim wietrze ten manewr jest prosty. Przy okazji może nagram taki manewr przy silnym wietrze z różnych perspektyw,aby zademonstrowac o co chodzi. Pozdrawiam.
eee.. to nie jestem taki najgorszy... :)
To chyba nie silny wiatr tylko sternik ;)
A co by było jakby wiało;)
Wiatr wcale nie taki silny.., a mało brakowało by były straty.
Oczywiście nawet dobremu moze się zdarzyć kiepski manewr ale aby zaraz sie tym chwalić????
No harm, no foul.
Jesli wiatr jest przeszkoda a nie pomocnikiem przy manewrowaniu to sternik jest kierowca lodzi z zaglami a nie zeglarzem. Widze wielu tych "dyplomowanych" kapitanciow, do ktorych nie dotarlo, ze papierek to poczatek drogi a nie miejsce do spoczecia na laurach i zarabiania kasy na czarterze :). Zwlaszcza w czasach "dyplomow za uczestnictwo" :)
Rysa musi być😢
Zawsze można wjechać przodem. To nie jest zakazane, zwłaszcza jak sie jest niepewnym sobie, łódki. Lepsze to niż przywalenia w cokolwiek.A oceniających olać, niech zajmą sie sobą.
I tak trzeba szybciej płynąć. Hamowanie na napędzie wstecz z dużej prędkości może już nie być tak skuteczne.
@@marekczarnecki9214 nie rozumiem.
@@slawomirgrabowski2963 mój skrót myślowy był daleko idący. Przepraszam. Przy silnym bocznym wietrze czy przodem, czy tyłem i tak trzeba szybko płynąć. Są łódki, które pomimo dużych obrotów wstecz słabo hamują jak się płynie do przodu, dzieje się tak jeżeli śruba jest dość wysoko i pod kątem wtedy struga wody ze śruby częściowo uderza we własne dno i hamowanie może być mało skuteczne. Co prawda czy w tym przypadku tak jest tego nie wiem, ale planując manewr również i to wziąłbym pod uwagę. Ale gdybym był na miejscu skippera to już wiedziałbym wcześniej.
Nie można było napłynąć bardziej na prawą stronę i w dobrym momencie wyprostować i dać mocniej wstecz po prostej (asekuracyjnie przygotowanym szpringiem prawym dziobowym), reszta załogi przygotowana do szybkiej cumy?
Paskudnie i tragicznie. Tylko 2 fendery a na okolo firanki widocznosc zabieraja. A sternik chyba bardzo przemeczony albo pijany.
Szanowny kapitanie szuwar-owo bagienny! Na Mazurach przy takim wietrze cumujesz z pewnością w trzcinach!
Я один ждал пробоину ?
Not even enough fenders on board !? Poorly prepared tactics and poor overview ...// Za mało błotników na pokładzie!? Źle przygotowana taktyka i kiepski przegląd...
tutaj w ogóle nie było jakiejkolwiek taktyki... poza strachem w oczach, co widać na video i jak najszybszym znalezieniu się na kei. :)))
Amatorzy brrrr
Toglietegli la barca!!
He should have started the maneuver windward, no leeward!!!
This dude needs to save on the alcohol and buy few more fenders.
Co to było za podejście? Potrenujcie najpierw szuwary. Proste podejście ,dużo miejsca ,a umiejętności bardzo skromne.
Fatalne podejście bez wyobraźni i myślenia. Sternik kompletnie nie rozumie działania wiatru i sił hydrodynamicznych jednostki pływającej. Widac samouk. Naprawdę ludzie szkolcie się gdzies u dobrych skiperów, bo to wstyd tak pływać. Marna wizytówka dla znaku POL. Powodzenia w zdobywaniu wiedzy.
Nosz kurcze 😸
Ster strumieniowy był uszkodzony xd
Dokładnie :D są takie książki jak Manewry Portowe. Przydatna lektura.
ALL WRONG!
To nie jego wina,po prostu nie miał jacht steru strumieniowego z przodu,tak to się chyba nazywa?🤭
można to zrobić bez steru strumieniowego. Wystarczy zamiast walczyć z wiatrem go wykorzystać.
very bad ,,,,,,
why dont you learn how to handle a boat!!
The boat was damaged. I know the capitan personally and he is one of the best sailer I know.
@@vekto8221 Realy. Realy. You know only him.
Za szybko i to tyle.
Raczej za wolno i bez myślenia. Jacht wolno płynący nie jest sterowny, co powinienes wiedzieć. Powinien jechac szybciej z korekta na wiatr i dać 2-3 kopy po wjeździe na pozycję w celu zatrzymania ruchu jednostki do tyłu. Komentowałem powyżej,że zabrakło wiedzy. Pozdrawiam.
@@krzysztofk5925 i zacząć wyżej wzgl wiatru - przycinać tuż przy muringu prawej łódki.
Im mocniej wieje tym szybciej trzeba pływać