Mój eks mąż miał prawie 4 lata romans z kochanka i oczywiście odszedł do niej dziś jest jego żona.On ma piekło na ziemi, a ja święty spokój.Pozdrawiam serdecznie ,nigdy nie buduje się swojego szczęścia na kogoś nieszczęściu bo to bardzo rzadko się udaje .
@@martaszyszka7654 czasem tak jest, że jak facet/kobieta mają dobrą partnerkę/partnera, to znajdą sobie kogos innego-najczęściej tej wybór okazuje się zły 😎
Jako osoba po podobnej relacji, mogę tylko dodać,że wiązanie się z kimś, kto bez skrupułów potrafił oszukiwać żonę doprowadzi tylko do tego,że kiedyś samej będzie się oszukiwanej przez takiego człowieka. Kobiety - zrozumcie,że jak ktoś potrafił być gnojkiem dla kogoś, to dla was prędzej czy później będzie taki sam. Ceńcie się - bo bycie "odskocznią" dla żonatego to strata czasu, emocji i zniszczona psychika.
Tak, to prawda. Mój ex mąż zdrajca nie kłamał tylko w kwestii zdrady. Okłamywał współpracowników przez telefon, czasem mi szczęka opadała co on wygaduje. Często zwalał winę na mnie/„żona chora, żona coś wymyśliła i nie miałem czasu” a ja stałam obok! Byłam zła a on do mnie: kobieto, w pracy każdy kłamie🤦♀️ Nie wspomnę o niedotrzymywaniu słowa, spóźnieniach, co ja z nim miałam… Teraz kochanka się męczy dosłownie, bo mają już 3 dzieci oprócz naszych 2. Oczywiście wszystko na jej głowie😂takiego „skarba” ma. Teraz rozumiem, co to znaczy karma wraca😉
Po prostu - jego instrument nim "żondził"(pisownia CELOWA) A od lat ratuje mnie od takich kłopotów coś takiego - " Kochaj kobiety,kolego;miej przygody szalone. Nie dopuść jednak do tego,by rządził tobą twój członek"
Byćmoże nie chciał zostawić żony bo kochał dzieci. Życie bardzo rzadko jest proste, a upraszczanie go na siłę jest prostackie i przynosi problemy upraszczającym.
Zony nie są glupie. Kochanka zdaję sobie sprawę,że on będzie płacił alimenty na dzieci i być może na zone. A to niestety poważnie uszczupli jego zasoby finansowe. Trzeba być idiotka,żeby wplatywac się w taki uklad. Taki związek nie może się udać. Na początku może i tak,ale pretensje beda narastać aż w końcu kochanka wyrzuci za drzwi juz nie kochanego goscia.
Wchodzenie w taki układ można porównać do wejścia na pole minowe w bezksiężycową noc.Kobicina w swej naiwności myślała że typ dla niej zostawi rodzinę...Dla niego dobry układ, dla niej niekoniecznie, jest multum takich przypadków.Sytuacje pozostają, tylko ludzie się zmieniają.
Jestem obecnie w relacji z żonatym mężczyzną. Ma on również inną kobietę i nazywa ja znajomą. Na szczęście jesteśmy tylko dwa miesiące. Postanowiłam zakończyć to, bo mnie to mocno ciąży. Teraz czuję cierpienie, ale wiem , że to minie. Pozdrawiam serdecznie i życzę otworzenia oczu kochankom.
Na początku, partner w związku może być atrakcyjny, bo daje bliskość, zaspokaja potrzeby oraz daje poczucie wolności, bo taki związek nie wymaga dużego zaangażowania i łatwo go zakończyć, ale gdy pojawi się więź, to będzie to tylko źródło bólu i frustracji. Bohaterka powinna skorzystać z psychoterapii, bo odpala się u niej tryb ratownika, co wykorzystał narcystyczny/makiaweliczny partner.
@@maamiss5561 Psychoterapia pomaga zmienić złe schematy, w przypadku bohaterki filmu np. dałoby się popracować nad poczuciem własnej wartości i szybszym rozpoznawaniem, szkodliwych dla niej zachowań. Można to robić samemu, ale to potrwa znacznie dłużej, a wiele problemów może pozostać niedostrzeżonych.
@@maamiss5561 ,nie pomagają,bo sami potrzebują pomocy fachowca,dlatego 94% takich zostaje terapeutami. Zbadaj hormony i często uregulowanie tego pomoże,a nie jakieś lekarstwa czy terapeuci. Natura,dobrzy ludzie wokół Ciebie,pasje,ciekawe hobbys,dobra muzyka,literatura,filmy,wyżywienie,trochę sportu i niepotrzebny terapeuta.Strata czasu. Pozdrawiam😊🔆🌸
@@maamiss5561 Mam całkowicie odmienne doświadczenia z psychoterapią, nie były to spotkania z kimś, kto "siedział i słuchał", a z kimś, kto wysłuchiwał, zadawał celne pytania, często niewygodne, ale zmuszające do myślenia. Bardzo dużo zmieniło to w moim życiu i z perspektywy czasu żałuję, że nie zdecydowałem się wcześniej na taką pomoc.
Pasożytuje sobie na niej bo jest mu tak wygodne chociaż wie, że trzeba to zakończyć (kobieta już mu się znudziła a żona piętrzy problemy). Czeka aż ona to zrobi (bo to nie wymaga od niego wysiłku). Wtedy w 5 minut, bez słowa wyprowadzi się do zapasowego mieszkania. Ona będzie potem żyć z poczuciem winy a on będzie miał święty spokój, i żona się ucieszy...
Panie Alexie, Pana filmy powinny być pokazywane w szkołach i na studiach. Być może wtedy można by zapobiec wielu tragediom i marnowaniu sobie życia, karmiąc się iluzjami. Ta konwencja: nagrywanie video w oparciu o autentyczne historie jest bardzo ciekawa i jestem przekonana, ma większą siłę odziaływania na odbiorcę. Szczerze podziwiam. Tamara
Dziękuję za docenienie i uznanie. Obecność takiego materiału w szkołach to niestety nierealne. Można za to podesłać komuś link do moich filmów, niech więcej osób skorzysta. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo serdecznie zeby byli wszyscy myślący jak pan nie byloby klopotu To co uslyszalam znam wiele przypadkow naet niektore koncza sie tragicznie ❤
Szczerze, chyba jedyne co trzyma kobiety przy takim syfie, to strach przed samotnoścą. Choć samotność w związku jest okropna, natomiast bycie samemu może być budujące. Alex, może powinien Pan zastanowić się nad filmem dedykowanym kobietom, który pokazywałby jak być swoją własną opoką i nie bać się,, samotności ". Może dziewczyny zrozumieją, że miłość szacunek dla siebie są ważniejsze niż trwanie w toksycznych relacjach. Pozdrawiam
Na początku na pewno tak. Ale w miarę upływu czasu, jak już przez jakiś czas są w tkiej chorej relacji, to dochodzą inne rzeczy poza strachem przed samotnością: np., jak u tej kobiety, jakieś zamieszanie, brak sił na zmianę, emocje i uczucia, nad którymi już nie panują, jakieś zdominowanie przez (nawet kłamliwego) partnera, itd. Generalnie zgadzam się: zdrowa kobieta (czy mężczyzna, bez różnicy) nie będzie w takie związki wchodziła.
No tak, bo wszystkie zony zawsze sa bez winy. Znam nie jeden przypadek,.ze w malzenstwie facet jest zaorany przez prace zeby utrzymac poziom zycie jaki zyczy sobie zona. A ta chce wiecej i wiecej. A sama nie pracuje , nie podwyzsza kwalifikacji tylko robi sobie selfies na instagrama. Nic nie robi, nawet nie dba o rozwoj dzieci. Facet ciagnie 2 prace, nie dba o zdrowie- jeden z nich ma juz zmiany miazdzycowe a drugi mial stan przedzawalowy. Moje zdanie? Kopnijcie je w d...e! I I wreszcie zwiazcie sie z kobieta , ktora wam bedzie przyjacielem i wsparciem,.a nie krwiopijaca! Tak ladies and gentlemen. Kobiety tez bywaja okrutne i bezwzgledne i nikt nie ma obowiazku trwac w toksycznej relacji
Moja koleżanka w sanatorium poznała mężczyznę,który był po rozwodzie ,z poprzedniego związku miał całkiem jeszcze małą córkę.Pierwszy rok znajomości mojej koleżanki i tego pana upłynął tak dobrze,że zgodziła się na ślub.W kolejnym roku nie było już tak fajnie bo była żona ciągle szukała pretekstu żeby były mąż przyjeżdżał do córki.Ta jego była żona nie znalazła w tym czasie partnera i chyba nie mogła się pogodzić ,że on ułożył sobie życie.Tak więc jeździł na każde wezwanie,moja koleżanka na początku to tolerowała bo chodziło przecież o dziecko ale kiedy chciała już mieć swoje to trochę ta częstotliwość pobytów u córki zaczęła jej przeszkadzać.W końcu okazało się, że mąż bardziej jeździ do byłej żony i ma z nią romans .Koleżanka nie wahała się długo i wystąpiła o rozwód.On się tłumaczył, że ją kocha a byłej było mu po prostu żal bo została sama i taka nieporadna .Z tego co wie związek jej byłego męża z jego byłą żoną nie przetrwał a koleżanka jest od kilku lat w nowym związku szczęśliwą żoną i mamą.Dziwne są międzyludzkie relacje i zachowania.
W nowej książce "Sukces w relacjach damsko-męskich" napisałem cały rozdział o związkach z osobami, które mają już dzieci. To poważny temat pełen pułapek.
Dywersyfikacja, dywersyfikacja i jeszcze raz dywersyfikacja - na polu prywatnym i profesjonalnym. Podoba mi się Pana pragmatyzm, realizm i stapanie po ziemi, bez karmienia się iluzjam, fantazjami i płonnymi nadziejami.
Uwielbiam te Pana instrukcje jak wywalić typa że swojego mieszkania i życia. Powinno to być w shorcie, żeby łatwo było znaleźć dla potrzebujących kobiet. Pozdrawiam 😊
Mnostwo razy miałam sytuację, że podrywali mnie, komplementowali czy zapraszali gdzies żonaci mężczyźni. Osobiście nie tykam się żonatych, bo dla mnie to tzw trzecia płeć, ale kilka razy było tak, że mnie oszukali i zataili żonę. Miałam sytuację, że spędzam wieczór w wytwornej restauracji, świetnie się rozmawia, widze potencjał w tym mężczyźnie alpha, a po randce (dopiero następnego dnia) nieśmiało bąka, że ma drobiazg do wyjawienia a mianowicie ma żonę. Facet myślał, że machnę ręką na taki drobiazg, bo był przystojny, wysoki, miał milionowe biznesy, mógłby zapewnić wszystko, do tego czarujący, meski i zdecydowanie wzbudzający pożądanie a uslyszal: kto dal ci prawo do zmarnowania moich cennych kilku godzin życia? Trzeba było od razu informować o żonie, to bym teraz czytala ksiazke czy robila inne ciekawe rzeczy. Do widzenia. Trochę to przeżyłam, bo wpadł mi w oko, randka była bardzo ciekawa, mężczyzna pozornie atrakcyjny, a tu taki zonk i to następnego dnia gdy się trochę nakręciłam w głowie rozmyslalajc w nocy o tym wspaniałym spotkaniu. Ale zasady to zasady. Nieszczerosc na dzień dobry i robienie boków żonie są odrażające. Teraz pytam o posiadanie żony zanim umowie się na pierwsze spotkanie. Statystycznie trudno znaleźć alphe w wieku do 40tki bez żony, ale lepiej być solo niż w patozwiazku. Ja akurat bardzo lubię okresy singielstwa między związkami, bo mam wolną emocjonalnie głowę do podgonienia różnych tematów.
@@Aledupa12 nie musi mieć, ale często atrakcyjne kobiety podrywają ci, którzy mają. Ja sama zresztą też mam swój mały biznes. Jeśli chodzi o mnie to nie musi być milionerem, ale na pewno nie bezrobotnym czy nieudacznikiem.
Strasznie się tego slucha. Facet wyciera sobie buty w tą kobietę a ona mu jeszcze za to dziękuje. Tragedia. Bez pracy nad poczuciem wlasnej wartosci nic się nie zmieni. Podziękowania za ciekawe tematy!🌷
Z doświadczenia życiowego to gardzę ludźmi ,którzy włażą świadomie w trwający związek jeszcze taki ,w którym są dzieci ale tej kobiety to mi w pewien sposób żal bo teraz to tak jak by sama się karała.Czas jej nieodwracalnie przecieka przez palce.Są niestety kobiety, które mają założenie, że lepiej być z byle kim niż samej i siedzą z alkoholikami,przemocowcami,ćpunami,nierobami czy inną patologią i to jeszcze siebie obwiniają za zachowanie partnera.Boją się, że jak zakończą ten związek to już nikogo nie znajdą.Często to partner takiej osobie wmawia,że gdyby nie ja...,be ze mnie jesteś nikim...ciesz się ,że z Tobą jestem...kto by Cię chciał...i osoby słabe psychicznie,nie wierzące w swoją wartość bo może nikt im w życiu tago nie okazał brną w tym bagnie często latami,czasem aż dochodzi do tragedii.To nie tylko tyczy się kobiet bo w drugą stronę też to działa.
Jak juz ktoś napisał wcześniej, nie jest w życiu wszystko czarno-białe. Znam sytuację, gdy Zbigniew od lat nie sypia z żoną, jest to małżeństwo umarłe, tkwi w nim chyba dla wygody i nagle poznaje Jolę która daje mu ciepło i uczucie, którego nie znał od wielu lat. Dzieci natomiast sa juz dorosłe.
Ale niska samoocenę ma ta kobieta :( wywalenie tego syna z życia niewiele da, bo z takim podejściem do siebie przyciągnie kolejnego toksyka, dla którego będzie darmową rozrywka, kucharka, sprzątaczka i może utrzymywaczka. Koniecznie musi postawić na terapię, odbudowanie wiary w siebie, zakodowane nowych przekonań. Smutne, że ktoś w tym wieku tak niewiele wymaga od mężczyzny i walczy o takiego śmiecia.
"Zbigniew był facetem bez kręgosłupa" Fakt, a Jola go miała... Tzn. miała gdzieś u dołu pleców😅 Ja tam rozumiem być kochanką/em gdy myślimy, że druga strona jest wolna. Ale jak wiemy, że z drugiej strony ktoś jest, to jesteśmy tak SAMO WINNI!!! Jest film z 2006r. (czyli z czasów, gdy robienie bardziej ambitnego kina było normą) "Małe dzieci" opisujące takich ludzi, jak z tej historii.
temat stary jak świat..od zawsze były kochanki i kochankowie..i to nie tak ,że zawsze jest stereotyp..gdyby tak było nie było by drugich małżeństw..a najczęstszy ich powód to TA lub TEN trzeci..więc jednak nie wracają tacy skruszeni jak mówi teoria..nie wszyscy.
Oczywiście ze tak, mój tata czekał 10 lat z odejściem do kochanki aż dorośniemy (ja i siostra), ale w końcu odszedł i nie wrócił. Więc takie gadanie, że mąż nigdy nie zostawi żony dla kochanki mnie osobiście śmieszy, bo to jest jedna z największych spraw mojego dzieciństwa
Osobiście uważam, że i niektórzy żonaci, i niektórzy single mogą okazać się kulą u nogi:D Trzeba być świadomym na każdym rogu:) Osobiście nie weszłabym w romans z żonatym i dzieciatym. Tylko młodszy, przystojny i świadomy swoich decyzji. Dziadom po 50 dziękuję;)
@@AlexBarszczewski dlaczego z politowaniem? Że niby Pan taki idealny? Każdy ma swój rozum i swoje życie. To, że napisałam że weszłabym nic nie oznacza, to tylko teoria. Totalnie nie rezonuję z ludźmi, którzy swoje w życiu przeżyli, zjedli i utyli, a teraz mówią innym jak mają żyć i co jeść żeby się odmłodzili. Nie ogarniam też ludzi, którzy wchodzą w słabo rokujące znajomości, nie mają swojego celu w życiu, wiecznie narzekają, są egotycznymi i zagubionymi istotami. Nie potrafią sami ogarnąć swojego bałaganu w głowie. Ja osobiście starym dziadom po 50 dziękuję i tyle:D Wiem czego chcę, po prostu. Nie obawiam się być również sama, to takie piękne. Zadziwia mnie jak ludzie są nieogarnieci życiowo, sami pakują się w problemy.. Reasumując nie ma idealnej recepty na udane życie, każdy musi się uczyć poprzez doświadczanie.
Ma pani obraz sytuacji, facet zaczął kłamać żonie, zabiegać o nią gdy wszystko się wydało, niestety nic pani dla niego nie znaczy, pogonić go z domu, bo marnuje u pani tylko powietrze i zmienić numer tel, zablokować na socialmediach nie kontaktować się w ogóle, nie zostawiać sobie uchylonej furtki. Może też jakaś terapia odbudowy poczucia własnej wartości. Pozdrawiam
Jasno i prosto - trzeba mieć zasady i się ich trzymać. Nie wchodzić w istniejące związki z nadzieją ze to wypali. Życie i relacje z ludźmi są już na tyle skomplikowane że dodawać jeszcze do tego rozbijanie rodzin bez względu na to jak w tej rodzinie jest, to po prostu skazywanie siebie na kłopoty, poza tym jest to zwyczajnie niemoralne 👎 Ludzie sami sobie komplikują życie, a potem jęczą. No cóż, moralność to dla sporej części ludzi coś kompletnie abstrakcyjnego 🤔
Nie można budować własnego szczęścia,na nieszczęściu innych. Tylko egoista i narcyz,łamie świadomie inne serca,do tego jeszcze dziecka. Nie raz zakochał się we mnie żonaty,dwa razy ja w nim,ale oni nigdy się o tym nie dowiedzieli. Nie potrafiłabym być ani chwili szczęśliwa ze świadomością,że gdzieś czeka żona i dzieci!😳
@@AlexBarszczewski, tak.Jedyne! Co nie znaczy,że było to takie łatwe…,bo faceci byli długo przy piłce,nie chcieli się poddać.(nie,nie na raz dwóch,😅,po kolei!) Udawałam,że byli mi obojętni,a w domu łzy! Ale jest Ok.Taki związek nie daje szczęścia.
To co opisujesz nazywa się zdradą emocjonalną i masz do tego tendencje. Jasne że nie jest to zdrada fizyczną ale od emocjonalnej do fizycznej nie dalej niż krok, więc pilnuj się jak nie chcesz sobie z głowy zrobić śmietnika 😉
I jeszcze ego srentyczka 😴 No dobra, niech Ci będzie że taka panna z dziećmi co szlocha w domu za żonatymi nie ma tendencji do zdrady. Ale tylko i wyłącznie z takiego powodu że ja filozofuje a ty jesteś z dużego miasta. Bo jak byś była że wsi to wszystkie kozy by uciekały 🙆♂️
@@TomekMarciniak-uc5ed ,dalej filozofujesz i wymyślasz historie.Panna?Z dziećmi?Szlocha?😂😂🤣🤣(Byłam mężatką). Ja pisałam tylko,że podobali się i nic więcej.A że łezka się zakręciła,to z innego powodu;bo masa wolnych kandydatów wokoło,a akurat taki jakiś się spodoba(drugi nie wiedziałam,że żonaty). Co najważniejsze nic się nie stało,nawet emocjonalnie,tylko wiedziałam,że mogło,gdyby byli wolni. Jestem z dużego miasta,ale jedną trzecią roku spędzałam zawsze na wsi. Nie mam czasu na tłumaczenie. Poproś fachowcę,może pomoże. Ps. Pracuję więcej(od zawsze),niż niejeden z panów! Nawet jak dzieci były małe. I żadna babcia,ciocia,etc. nie pomagały. Zostać w domu przy dziecku,to jak fajne wakacje.
Pani Jola wzdycha nie tyle do tego mężczyzny, ale do chwil, kiedy była przez niego adorowana. Pani Jolu, trzeba go potraktować tak jak on Panią, zacząć na jego oczach go pakować , spokojnie oznajmić mu, że to koniec, wtedy z pewnością zacznie o Panią zabiegać, Pani natomiast w tym stanie rzeczy ( kiedy zacznie zabiegać ) powinna dokończyć dzieło rozstania.
Kochankom tak bardzo nie wspolczuje takich gagatkow, co desperackim zonom trzymajacych takich pod jednym dachem. Najgorsze, ze taki lajdak najpierw oklamuje siebie, potem zone i kochanke… Tu nie ma wygranych. Kobiety - uciekac jak najdalej, mimo chemii, awansow i zapewnien. Taki ktos nikogo nie kocha.
Mam zero szacunku do "kobiet", które WIEDZĄC, że ktoś ma partnerkę, ładuję sie z tym kimś do łóżka. Wolnych mężaczyzn jest od groma, a on "biedny, nieszczęsliwy" najpierw niech pozałatwia swoje sprawy np. rozwód i dopiero macha łapami (i czym innym) w stronę kolejnej kobiety. Żeby była jasność, to on zdradza= on winien. Ale ten z kim zdradza, jeżeli wie, jest zwyczajnie podłą osobistością. Bez względu na płeć.
No tak. Jakbym siebie widzial. Dawno temu w odległej galaktyce wszedłem w taki związek. Byla chemia i to jaka. Byłem wentylem bezpieczeństwa o czym przekonałem się po dość długim czasie. Chciałem z nią założyć rodzinę bo mówiła o rozwodzie z mężem. Byl nawet szantaż na ciążę. Poznałem inną kobiete z dzieckiem ale nie wyszło. Tamto sie skończyło, ale dzis wiem ze nie ma nic za darmo i dostałem to samo co mąż tamtej pani. Mam 4 dzieci z byłą i zostałem wyrzucony dosłownie na ulicę. Przyjmuję to z pokorą bo wiem że za to teraz płacę. Są jacyś chętni wpier....ć sie w cudze związki? No cóż, trzeba dalej żyć.
Może już odrobiłeś lekcję w życiu i Cię to więcej nie spotka. Dużo bólu w tym wszystkim pewnie było. Miło czytać że kogoś takie sytuację jednak zmieniają na lepsze. Powodzenia w dalszej drodze!
Mam jako widz komfortową sytuację i będę bezpośredni. Ani ten żonaty mężczyzna nie jest w porządku, ani kobieta, która się z nim spotyka. Czy Pani "Jola" zastanowiła się nad tym, co robi nieznajomej kobiecie i jej dziecku? Czy pomyślała o tym, że będzie współwinna rozpadu rodziny? Powinna ograniczać swoje kontakty z żonatym mężczyzną tylko do kontaktów seksualnych? Czy w naszej kulturze skoki w bok są powszechnie akceptowane w związkach partnerskich? Jakie wzorce wyniesie w dorosłe życie dziecko mężczyzny, widzące jak postępuje on ze swoim małżeństwem? Życie, jak brazylijska telenowela, pełne jest takich historii. Są one tak powszechne, jak powszechny jest nasz brak zdrowych zasad, odpowiedzialności i przemożny pęd ku własnemu szczęściu kosztem innych.
Znam faceta który w ogóle nie krył się że ma kochankę (panna), (myślę że żona też była świadoma)a jak owa kochanka 10 lat młodsza nagle związała się na poważnie z kimś wolnym to owy żonaty był mocno oburzony że go zostawiła 😅z żoną jest do tej pory i niedawno został dziadkiem.
Przed obejrzeniem filmu napisze, że nie wchodzi się w relacje z żonatym, jeśli ma się minimum szacunku do siebie. Nie chodzi o religie czy etykę. Po prostu żonaty facet jest tchórzem, zdrajcą, a te cechy nie są meskie. Do tego jest zajęty, ma rodzinę na pierwszym miejscu. Poza tym, nie nadaje się tylko do seksu, bo sypia z drugą kobieta czyli swoją żona, nie jest dyspozycyjny, ukrywa się, nie można swobodnie pójść do restauracji ani czegokolwiek zrobić poza ukrywaniem się. Jeśli szukacie kochanka, to znajdujcie tylko wolnych. Jeśli kogoś do seksu + związku, miłości, to już bezapelacyjnie bez żony i innych zobowiązań. Dla żonatego taka kobieta na boku jest tylko darmowym paliwem do jego życia, urozmaiceniem małżeństwa. Jemu nie chce się nawet wydać paru tysięcy na prostytutki, jeśli nie ma seksu (ale poprane skarpety, obiad i inne czynniki wygrywaja).
Korzyść z kochanki a nie prostytutek: 1. Jest za darmo. Prostytutki są drogie. Ładna dziewczy a za całą noc bierze kilka tysięcy. 2. Jest dyspozycyjna, wyczekuje kontaktu i strzępków czasu więc dzwonisz o dziwnych porach i ona czeka, nie odmowi.. 3. Uzależniona psychicznie, bo jest to relacja bliżej-dalej, na którą się bardzo łapią osoby z traumami niedostępnego ojca 4. Higiena. Seks na wyłączność a nie setki klientów jak u tutki. 5. Inne benefity, bo kochanka się zakochuje. Tak że żonaty cwaniak ma i ogarnięty dom, kuchnie, zakupy i przysłowiowe skarpety jak i seks o dowolnej porze zazwyczaj u obu kobiet oraz emocjonalna rozrywkę- raz ta raz tamta, niech się biją o siebie.
@@AlexBarszczewski dla mnie zdradzanie, będąc kobietą czy mezczyzna, to niskie standardy w życiu. Nie chodzi o etykę, ale szacunek do siebie, swojego życia, czasu, wyborów. Osoba z niska wartością wybiera nieatrakcyjna osobę a potem marzy i rozgląda się wokół i zdradza. Takie osoby mają niskie poczucie wartości, łapią partnerów niskiego standardu, których zdradzają, nie potrafią upolować nikogo dostatecznego, bo się nie kwalifikują. Dodatkowo mają traumy z dzieciństwa, na 99% ich rodzice mieli zimny związek, traktowali się per noga i ta osoba ma zakodowany wzorzec, że związek to cierpienie, nieuczciwość, ranienie, zdradzanie, bycie niewystarczającym. One nawet nie startują do mężczyzn alpha, bo wtedy same bałyby się zdrady przez partnera, mając niskie poczucie wartości. Wolą wyprzedzić fakty i same zdradzić, stąd ogarniają byle kogo u boku i mają szarpane relacje, ochłapy z pańskiego stołu za plecami swojego partnera. Kobieta wartościowa, królowa życia, umie znaleźć mężczyznę z kompletem cech i stworzyć bliskość emocjonalna.
Ten pan miał pojemne serce 😅 i odpowiadał mu taki układ z dwiema kobietami. Gdyby żona się nie wkurzyła to nadał trwałby ten uklad. Kochanka jest sobie winna bo wiedziała o żonie i do kogo ma teraz pretensje? Teraz wie jak czuła się jego żona. Powinna tę lekcję przyjąc z godnością a nie rozczulać się nad sobą.
@@AlexBarszczewski zgadza się nauka jest ważna ale nie cudzym kosztem, a szczególnie dzieci, które nieraz ciągną taki bagaż za sobą. Dorosły prędzej niż dziecko poradzi sobie z taką sytuacją. Jak para nie ma dzieci jest o wiele łatwiej zakończyć związek i stworzyć nowy. Zresztą Pan również mówił, że najlepiej jest budować związek z osobą, która ma uregulowaną i zamkniętą przeszłość . Aczkolwiek rozumiem Pana stanowisko. Pozdrawiam
@@alicjaberner5935 Po pierwsze to nie każdy bierze ślub kościelny, a po drugie czy te pary które do siebie wróciły nie zrobiły tego z czystego egoizmu żeby być z kimś na starość. A jeszcze ważna sprawa to to że te pary stające przed ołtarzem często nie zdają sobie sprawy z powagi tych przysiąg. Wogóle nie wiedzą czym mówią. Ja mam wrażenie , że oni przysięgają tylko że jak będzie dobrze to będą że sobą, a jak nie to rozwód i już. Ważna jest sama ceremonia i wesele. Sukienki pierścionki, obrączkii i garnitury, zegarki i samochody, a reszta to jakoś będzie. Mało kto jest na tyle dojrzały aby zrozumieć i dotrzymać tych przysiąg. A jeszcze jedno, przecież kościół również unieważnia śluby.
nigdy nie chodzi o seks hehehe. On jak psotnik wychodzi z kąta. Po takich akcjach faceta ona jeszce nie roumie, że on ją oskarża o rozpad małżeństwa. A ona namolnością usidla go zamiast kopa mu. Wiele kobiet chce dotrzeć do prawdy a tak naprawdę chcą się łudzić , że coś tam, coś tam i wierzyć, w swoje iluzje
@@AlexBarszczewski tak. Na pewno. Pamiętam jak ja się wplatalam w związek głupi, niszczący. Było to spowodowane samotnością, tęsknota na wyjeździe. Męczyłam się ponad rok. On zakończył. Bolało. Oj i to jak . Ale po 3 miesiącach byłam jemu wdzięczna za to. Nie ważne jaki powód zakończenia, argumenty itp. Ważne, że zakończyło się. Ja bym zakończyła ale trwałoby dłużej i bolałoby dłużej.. I takie wskazówki jak Pana były pomocne w dojściu do siebie. Spojrzeniu z boku. Dziś nie rozumiem jak mogłam się w tamto wplatać. Robi Pan wielka rzecz
Czemu kobiety w Polsce mają tendencje do robienia z siebie wiecznie cierpiących męczennic i brną w to bez opamiętania usprawiedliwiając faceta na każdym kroku? Szok ! Dziewczyny trochę szacunku do siebie opamiętajcie się …
@@AlexBarszczewski absolutnie tak. W mojej ocenie list od tej Pani sugeruje, że nie ma orientacji w czym tkwi i dlaczego. Najważniejsze to zrozumieć siebie a potem idzie z górki:)
Mam kuzyneczke,ktora cale zycie ma romanse z zonatymi,maz niewydolny zyciowo ale maja jakies kredyty wiec tkwi ale oszalamia ja jej atrakcyjnosc i powodzenie.dzieci dorosly i wyprowadzily sie od niej.sama jest toksykiem I narcyzem,wiecznie krytykuje mezczyzn innych kobiet do nich,doluje itd.
@@burykot7024 chodzilo o to,ze ten maz to alcoholik ,zmienial prace,Ona wyciagala go z rowow,brala kredyt na jego prawo jazdy ,on ja bil.Ona teraz zyje z facetow zonatych bo nie chce sie rozwodziic tylko miec uklad z ustawionym facetem.
Ludzie przez swoje zachcianki na chwile rujnują sobie i innym życie. Nudziło mi się na obczyźnie, nudziło mi się w małżeństwie,taka monotonia 🥴. Niestety dużo czasu poświecają na ukrywaniu zdrady niż przemyśleniu istotnych zmian,spraw odnośnie związku. Pracuję zawodowo za granicą, mogę sypać z rękawa przykłady zdrad. Ostatnio nasza rodaczka przyznała mi się do zdrady małżeńskiej. Jest zakochana po uszy 😮, chociaż została zarażona jakąś chorobą. Ma męża i nie martwi się o siebie tylko jak ona wytrwa w domu w Polsce bez tego , którego zapoznala w obcym kraju 🤔🥴. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Z drugiej strony przy jeden dziurze kot by zdechł oczywiście nikogo nie chce urazić i już przepraszam za wyrażenie . Nie mam kochanki czy kochanka nie potrzebuje problemów czy ramienia żony nigdy bym tego jej nie zrobił
Bóg stworzył kobietę i mężczyznę do miłości przede wszystkim, a nie do uganiania się za dobrami matetialnymi. Łatają za kasą jak opętani zapominając o najważniejszym, o drugiej osobie, która jest obok nas, która jest żywa i nadal chce być kochana, a nie w pewnym sensie zapomniana. Wyjeżdżają za przysłowiowym chlebem, a potem zdziwieni, że coś się wydarzyło. Pogoń za pieniądzem, a nie pielęgnowanie miłości w zwiazku stanęła ponad wszystko. Sam/sama sobie zawiniła, a potem ,,pretensje do garbatego".
Wszystko zależy od priorytetów danych osób. U nas na przykład bycie ze sobą jest takim priorytetem. A jak się dobrze podejdzie do życia to i pieniędzy też nie brakuje :-)
No właśnie, tak jak pisałam, priorytetem jest zdobywanie pieniędzy, niekiedy kariera przeważnie zdobywane pojedynkę, a wszystko inne nie ma znaczenia i ten drugi człowiek, który jest obok też już nie ma znaczenia. Dopiero jak się coś wydarzy wtedy oczy się otwierają i pretensja, zawierdzenie, żal i złość. I nawet wtedy brak refleksji gdzie i kiedy powstał problem i z czyjej winy tak naprawdę. Przysłowie mówi, że pieniądze szczęścia nie dają. Więc lepiej pielęgnować miłość aniżeli pieniądze. Nie szkoda mi żony. Niech nadal jeździ I gromadzi sobie te pieniądze. Szkoda mi męża, który zawisł był w tej sytuacji i nie ma odwagi, pomysłu, przysłowiowych ,,jaj" żeby problem rozwiązać. Oddalili się od siebie, wypaliła się miłość, nie znaleźli innych dróg więc czas było zakończyć to małżeństwo i nie liczyć na cuda dla każdego z nich inaczej postrzegane i rozumiane. Kochająca żona/mąż nigdy tak łatwo nie zdecyduje się na rozłąkę. Każdy człowiek ma potrzebę bliskości, gdy jej nie ma to jej szuka. Proste.
Wybacz sobie kobieto. Nie ma sensu stac w „ brudnej wodzie” poczucia winy. Moze mialas akurat gorszy czas w swoim zyciu, a ten gach sie postaral bys byla slepa na swoje dobro.
Życie nie kończy się na związkach, nie powinny być one jego centrum. Jak można mówić, że ktoś zmarnował komuś albo sobie życie, bo jakaś relacja nie wyszła / została źle zadbana lub popełniono w relacji jakieś błędy? To tylko relacje damsko-męskie. Są jeszcze inne obszary życia, różne etapy. Wszystko zmarnowane, bo ostatnie kilka lat było napakowane błędami (czytaj: lekcjami do odrobienia)? A co z osobami, które nigdy nie były w związku? Ich życie jest zmarnowane? Mniej warte? Szanuję ten kanał, ale trochę znajomosci psychologii by się przydało jeśli się porusza takie tematy.
Nie rozumiem części osób tutaj, nazywających kochankę ofiarą... Oczywiście, że to on jest w związku, więc on zdradza, ale jedyną ofiarą jest tutaj oszukiwana żona, nie wspólniczka oszustwa. Kochanka doskonale wie, na co się pisze i jakie konsekwencje będą miały jej działania dla osób postronnych.
A co gdy facet oświadczył, że rozstał się z żoną ale co chwilę leciał do domu bo niby z powodu chorej matki A po czasie wyszło na jaw, że dupek latał do żony.
@@AlexBarszczewski Tak też uczyniłam.Myslę, że po jakimś czasie znalazł by sobie kolejną ofiarę swoich manipulacji. Wygląda na to, że z dala od domu szuka sobie dodatku seksualnego do żony. Miałam ochotę uświadomić jego żonie jak jej mąż zabawia się bez jej wiedzy bo dowiedziałam się, że nie byłam jedyną, którą próbował skutecznie zresztą uwieść. Jedynym argumentem jaki usłyszałam to, że żona też go zdradza. Najbardziej szokuje mnie to, że ten facet to nie jest jakiś tam smarkacz tylko 56-tni facet.
@@AlexBarszczewskiżycie to nie jest bajka. W takim układzie problem największy jest w tym meżo-kochanku. Chciałby nowości, ale też ciepłą i pewną bazę do powrotów. W rzeczywistości on nie ma uczuć wyższych ani do żony, ani do kochanki, ani do siebie. Trzeba od maleńkości wzmacniać w dzieciach ich pewność siebie i uczyć wartości, żeby w późniejszym życiu nie zdominowały ich popędy lub jakaś inna pomroczność jasna.
partnerka kolegi mojego meza czuje sie zaniedbana i wypisuje do mojego meza spotyka sie z nim ja sie kluce , i widze ze przyciga do siebie i ocowa odemnie i dzieci
Pytanie, dlaczego żona tego gościa nie przyjeżdżała do niego... Kiedyś poznałam żonatego mężczyznę. Powiedziałam mu, że nie będę tą drugą i jeśli chce ze mną być, ma się rozwieść. Telefon milczy...
@@AlexBarszczewski Brat mojego ojca zdradzał często swoją żonę a ona o tym wiedziała bo to kiedyś małe miasteczko było ale nie robiła mu awantur.Mieli oddzielne sypialnie ,przed dziećmi grali udane małżeństwo. Kiedy już była w zaawansowanym wieku powiedziałami,że najważniejsze dla niej było,że jej i dzieciom niczego nie brakuje(całe życie nie pracowała),że jeżdżą na wczasy,wozi jak trzeba do lekarza, razem na zakupy,imprezy rodzinne są wspólnie spędzone .Czuła się pewnie bo nigdy nie dał jej do zrozumienia,że chciał by odejść.W domu miał zawsze uprasowane,ugotowane,poprane ,w chorobie zawsze zaopiekowany .Mój ojciec porzucił Mamę,drugi brat ojca też za młodu często zdradzał żonę,wybaczała za każdym razem chociaż jej rodzice naciskali żeby się rozstała, potem już jakoś,,wyrósł,,z romansów bo wyjechali do USA i tam po 12-14 godzinach pracy nie miał czasu i sił na romanse😉Ich ojciec,mój dziadek też zdradził żonę i miał córkę,którą uznał.Takie doświadczenia ryją głowę bo jak byłam młoda to ciągle się bałam, że mój mąż mnie zdradzi bo myślałam, że każdy facet tak robi .Jak dojrzałam i doceniłam bardziej swoją wartość to stwierdziłam, że jak by tak się stało to nie ma co ratować tylko od razu pogonię bo stać mnie na coś lepszego.Odpukać trzydzieści lat razem a wciąż iskrzy.Niedawno mąż mi się przyznał, że to On się obawiał zdrady i zawsze był zazdrosny.Wciąż się poznajemy i nie jest nudno.Ważne jest aby już dzieciom uświadomić, że są wartościowymi ludźmi,że mogą osiągnąć wszystko,że są wspaniali i że jesteśmy z nich dumni , rozmawiać i tłumaczyć, że różnie może się związek potoczyć i chociaż rozstania są bolesne to trzeba być otwartym na nowe, żeby nie dać się krzywdzić i nie siedzieć w toksycznych związkach.Nie śmiać się z dzieci kiedy przeżywają pierwsze rozterki w miłości.Ja z moimi Synami zawsze rozmawiałam żeby wiedzieli czego można się spodziewać i czego powinno się oczekiwać,i że to działa w dwie strony.Mój drugi Dziadziuś zawsze pocieszał swoje córki(a miał ich 7),,Po co taplać się w gównie jak możesz pachnieć fiołkami,, i to można sobie powiedzieć na pociechę i do nieudanego związku,przyjaźni czy utraconej pracy.Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@AlexBarszczewski jest coś takiego jak karma. Karma is a bitch. Jak ktoś kradnie męża, to coś za to zapłaci. Jola była nieuczciwa bo kradła, wiedząc że to nie jej. Miłosierdzie owszem, ale kara też musi być. Jola ma za swoje.
Do psa który pogryzl Twoje dziecko karwa wruci? Haha karma nie istnieje , to tak samo jak ludzie modlą sie do boga hahah poza tym lubie Pana posłuchać, pozdrawiam
Mój eks mąż miał prawie 4 lata romans z kochanka i oczywiście odszedł do niej dziś jest jego żona.On ma piekło na ziemi, a ja święty spokój.Pozdrawiam serdecznie ,nigdy nie buduje się swojego szczęścia na kogoś nieszczęściu bo to bardzo rzadko się udaje .
Karma is a bitch :-)
W jakim sensie on ma piekło?
@@malgos354widać okazała się wredna...
@@martaszyszka7654 czasem tak jest, że jak facet/kobieta mają dobrą partnerkę/partnera, to znajdą sobie kogos innego-najczęściej tej wybór okazuje się zły 😎
To się nie udaje. Nawet po latach karma wroci🎉
Nie bierz sobie nikogo z aktywnym ogonem.. z poprzedniej relacji😅😅😅. Uwielbiam Pana
Opowiadam jak jest :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Świetny tekst
Jako osoba po podobnej relacji, mogę tylko dodać,że wiązanie się z kimś, kto bez skrupułów potrafił oszukiwać żonę doprowadzi tylko do tego,że kiedyś samej będzie się oszukiwanej przez takiego człowieka. Kobiety - zrozumcie,że jak ktoś potrafił być gnojkiem dla kogoś, to dla was prędzej czy później będzie taki sam. Ceńcie się - bo bycie "odskocznią" dla żonatego to strata czasu, emocji i zniszczona psychika.
Dziękuję za to uzupełnienie filmu! To bardzo ważne, właśnie o tym pisze w książce o relacjach damsko-męskich
Tak, to prawda. Mój ex mąż zdrajca nie kłamał tylko w kwestii zdrady. Okłamywał współpracowników przez telefon, czasem mi szczęka opadała co on wygaduje. Często zwalał winę na mnie/„żona chora, żona coś wymyśliła i nie miałem czasu” a ja stałam obok! Byłam zła a on do mnie: kobieto, w pracy każdy kłamie🤦♀️
Nie wspomnę o niedotrzymywaniu słowa, spóźnieniach, co ja z nim miałam…
Teraz kochanka się męczy dosłownie, bo mają już 3 dzieci oprócz naszych 2. Oczywiście wszystko na jej głowie😂takiego „skarba” ma. Teraz rozumiem, co to znaczy karma wraca😉
@@BiPi222pięknie opisane- pozbyłaś się typa. Taki zakochany, że dzieci robi- nawet nie chce zabezpieczyć się 😮😂
Komu, kopnij go ile masz sił. Alex bardzo mądrze radzi- słuchaj nas. Będzie dobrze.Trzynam kciuki.
Świetne:" Lepszy bolesny koniec, niż ból bez końca" 😂👍
Jak zaczął mieć kochankę to znaczy, że nie kochał żony. Jak nie chciał żony zostawić, znaczy, że kochanki nie kochał. Proste...
Po prostu - jego instrument nim "żondził"(pisownia CELOWA)
A od lat ratuje mnie od takich kłopotów coś takiego - " Kochaj kobiety,kolego;miej przygody szalone.
Nie dopuść jednak do tego,by rządził tobą twój członek"
Prawdopodobne
Nie koniecznie tak to działa
Byćmoże nie chciał zostawić żony bo kochał dzieci.
Życie bardzo rzadko jest proste, a upraszczanie go na siłę jest prostackie i przynosi problemy upraszczającym.
Zony nie są glupie. Kochanka zdaję sobie sprawę,że on będzie płacił alimenty na dzieci i być może na zone. A to niestety poważnie uszczupli jego zasoby finansowe.
Trzeba być idiotka,żeby wplatywac się w taki uklad. Taki związek nie może się udać. Na początku może i tak,ale pretensje beda narastać aż w końcu kochanka wyrzuci za drzwi juz nie kochanego goscia.
Wchodzenie w taki układ można porównać do wejścia na pole minowe w bezksiężycową noc.Kobicina w swej naiwności myślała że typ dla niej zostawi rodzinę...Dla niego dobry układ, dla niej niekoniecznie, jest multum takich przypadków.Sytuacje pozostają, tylko ludzie się zmieniają.
Właśnie dlatego tak szczegółowo skomentowałem tę historię
....Ze tez ludzie maja ochote i sile wchodzic w takie "zwiazki"....licze na fajny film,jak zawsze, Milego dnia Alex!
Pozdrawiam :-)
Krew, nie woda😉🤣
Jestem obecnie w relacji z żonatym mężczyzną.
Ma on również inną kobietę i nazywa ja znajomą.
Na szczęście jesteśmy tylko dwa miesiące. Postanowiłam zakończyć to, bo mnie to mocno ciąży.
Teraz czuję cierpienie, ale wiem , że to minie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę otworzenia oczu kochankom.
Lepiej zakończyć, niż być tylko zabawką takiego faceta.
Powodzenia w szukaniu takiego wartościowego
Na początku, partner w związku może być atrakcyjny, bo daje bliskość, zaspokaja potrzeby oraz daje poczucie wolności, bo taki związek nie wymaga dużego zaangażowania i łatwo go zakończyć, ale gdy pojawi się więź, to będzie to tylko źródło bólu i frustracji. Bohaterka powinna skorzystać z psychoterapii, bo odpala się u niej tryb ratownika, co wykorzystał narcystyczny/makiaweliczny partner.
Ciekawa interpretacja
W punkt.
@@maamiss5561 Psychoterapia pomaga zmienić złe schematy, w przypadku bohaterki filmu np. dałoby się popracować nad poczuciem własnej wartości i szybszym rozpoznawaniem, szkodliwych dla niej zachowań. Można to robić samemu, ale to potrwa znacznie dłużej, a wiele problemów może pozostać niedostrzeżonych.
@@maamiss5561 ,nie pomagają,bo sami potrzebują pomocy fachowca,dlatego 94% takich zostaje terapeutami.
Zbadaj hormony i często uregulowanie tego pomoże,a nie jakieś lekarstwa czy terapeuci.
Natura,dobrzy ludzie wokół Ciebie,pasje,ciekawe hobbys,dobra muzyka,literatura,filmy,wyżywienie,trochę sportu i niepotrzebny terapeuta.Strata czasu.
Pozdrawiam😊🔆🌸
@@maamiss5561 Mam całkowicie odmienne doświadczenia z psychoterapią, nie były to spotkania z kimś, kto "siedział i słuchał", a z kimś, kto wysłuchiwał, zadawał celne pytania, często niewygodne, ale zmuszające do myślenia. Bardzo dużo zmieniło to w moim życiu i z perspektywy czasu żałuję, że nie zdecydowałem się wcześniej na taką pomoc.
Choć nie mam takiej sytuacji to z przyjemnością obejrzałam ten filmik. Jesteś tak madrym facetem! Podrowienia dla żony:)
Dziękuję za miłe słowa i pozdrowienia :-)
Poleć proszę komuś, komu może się przydać.
Pozdrawiam serdecznie :-)
nigdy nie wiemy co naprawde mamy
Pasożytuje sobie na niej bo jest mu tak wygodne chociaż wie, że trzeba to zakończyć (kobieta już mu się znudziła a żona piętrzy problemy). Czeka aż ona to zrobi (bo to nie wymaga od niego wysiłku). Wtedy w 5 minut, bez słowa wyprowadzi się do zapasowego mieszkania. Ona będzie potem żyć z poczuciem winy a on będzie miał święty spokój, i żona się ucieszy...
Niestety tak może być.
Panie Alexie, bardzo dziękuję,bardzo otworzył mi Pan oczy..ale dopiero teraz widze ogrom mojej sytuacji.😔
Proszę bardzo :-) Po to nagrywam ten kanał
Panie Alexie,
Pana filmy powinny być pokazywane w szkołach i na studiach. Być może wtedy można by zapobiec wielu tragediom i marnowaniu sobie życia, karmiąc się iluzjami. Ta konwencja: nagrywanie video w oparciu o autentyczne historie jest bardzo ciekawa i jestem przekonana, ma większą siłę odziaływania na odbiorcę. Szczerze podziwiam. Tamara
Dziękuję za docenienie i uznanie. Obecność takiego materiału w szkołach to niestety nierealne. Można za to podesłać komuś link do moich filmów, niech więcej osób skorzysta.
Pozdrawiam serdecznie
Alex, dziękuję za wsparcie w temacie jak postrzegać rzeczywistość.
Proszę bardzo :-)
Dziękuję bardzo serdecznie zeby byli wszyscy myślący jak pan nie byloby klopotu To co uslyszalam znam wiele przypadkow naet niektore koncza sie tragicznie ❤
Ja też nie od zawsze tak myślałem. Stąd ten kanał edukacyjny
Szczerze, chyba jedyne co trzyma kobiety przy takim syfie, to strach przed samotnoścą. Choć samotność w związku jest okropna, natomiast bycie samemu może być budujące. Alex, może powinien Pan zastanowić się nad filmem dedykowanym kobietom, który pokazywałby jak być swoją własną opoką i nie bać się,, samotności ". Może dziewczyny zrozumieją, że miłość szacunek dla siebie są ważniejsze niż trwanie w toksycznych relacjach. Pozdrawiam
Trochę idę w tym kierunku. Tylko że zacząłem od lekcji jak się nie uwalać w beznadziejne relacje, bo to potem totalnie blokuje
Pozdrawiam
Na początku na pewno tak. Ale w miarę upływu czasu, jak już przez jakiś czas są w tkiej chorej relacji, to dochodzą inne rzeczy poza strachem przed samotnością: np., jak u tej kobiety, jakieś zamieszanie, brak sił na zmianę, emocje i uczucia, nad którymi już nie panują, jakieś zdominowanie przez (nawet kłamliwego) partnera, itd.
Generalnie zgadzam się: zdrowa kobieta (czy mężczyzna, bez różnicy) nie będzie w takie związki wchodziła.
No tak, bo wszystkie zony zawsze sa bez winy. Znam nie jeden przypadek,.ze w malzenstwie facet jest zaorany przez prace zeby utrzymac poziom zycie jaki zyczy sobie zona. A ta chce wiecej i wiecej. A sama nie pracuje , nie podwyzsza kwalifikacji tylko robi sobie selfies na instagrama. Nic nie robi, nawet nie dba o rozwoj dzieci. Facet ciagnie 2 prace, nie dba o zdrowie- jeden z nich ma juz zmiany miazdzycowe a drugi mial stan przedzawalowy. Moje zdanie? Kopnijcie je w d...e! I I wreszcie zwiazcie sie z kobieta , ktora wam bedzie przyjacielem i wsparciem,.a nie krwiopijaca! Tak ladies and gentlemen. Kobiety tez bywaja okrutne i bezwzgledne i nikt nie ma obowiazku trwac w toksycznej relacji
Patologie zdarzają się w obydwu płciach
Masz rację.
Są takie kobiety.
A tj koncert życzeń 🤔🤔🤔🤔
Mam nadzieje ze pani poslucha Twoich rad❤
Ja też. Ale to są jej decyzje
Oj warto było tego posłuchać. Dzięki ❤
Proszę bardzo :-)
Super rada bardzo serdecznie pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie :-)
Bardzo mądre i życiowe prawdy.
Dziękuję :-)
Nie ma gorszego swinstwa jakie kobieta może zrobić drugiej kobiecie... Bardzo jest to smutne.. Dziękuję za bardzo wartościowy materiał
Proszę bardzo :-)
Proszę polecić jeszcze komuś, komu może się przydać
Pozdrawiam :-)
A facet?niewinny?kto tej kobiecie ślubował ?
Przemiły głos i nieprawdobodobny optymizm od Pana bije.Super sie słucha.
Dziękuję za miłe słowa. Zapraszam do szerokiego korzystania z moich materiałów
Świetnie opowiadasz, mówisz oczywiste rzeczy, ale dobrze się ciebie słucha. Subskrybuje.
Dziękuję za feedback :-)
Nie dla wszystkich są oczywiste, inaczej nie miałbym historii do opowiadania :-)
Pozdrawiam :-)
Moja koleżanka w sanatorium poznała mężczyznę,który był po rozwodzie ,z poprzedniego związku miał całkiem jeszcze małą córkę.Pierwszy rok znajomości mojej koleżanki i tego pana upłynął tak dobrze,że zgodziła się na ślub.W kolejnym roku nie było już tak fajnie bo była żona ciągle szukała pretekstu żeby były mąż przyjeżdżał do córki.Ta jego była żona nie znalazła w tym czasie partnera i chyba nie mogła się pogodzić ,że on ułożył sobie życie.Tak więc jeździł na każde wezwanie,moja koleżanka na początku to tolerowała bo chodziło przecież o dziecko ale kiedy chciała już mieć swoje to trochę ta częstotliwość pobytów u córki zaczęła jej przeszkadzać.W końcu okazało się, że mąż bardziej jeździ do byłej żony i ma z nią romans .Koleżanka nie wahała się długo i wystąpiła o rozwód.On się tłumaczył, że ją kocha a byłej było mu po prostu żal bo została sama i taka nieporadna .Z tego co wie związek jej byłego męża z jego byłą żoną nie przetrwał a koleżanka jest od kilku lat w nowym związku szczęśliwą żoną i mamą.Dziwne są międzyludzkie relacje i zachowania.
W nowej książce "Sukces w relacjach damsko-męskich" napisałem cały rozdział o związkach z osobami, które mają już dzieci. To poważny temat pełen pułapek.
Dywersyfikacja, dywersyfikacja i jeszcze raz dywersyfikacja - na polu prywatnym i profesjonalnym.
Podoba mi się Pana pragmatyzm, realizm i stapanie po ziemi, bez karmienia się iluzjam, fantazjami i płonnymi nadziejami.
Pozdrawiam :-)
Uwielbiam te Pana instrukcje jak wywalić typa że swojego mieszkania i życia. Powinno to być w shorcie, żeby łatwo było znaleźć dla potrzebujących kobiet. Pozdrawiam 😊
Właśnie skończyliśmy cały podręcznik "Sukces w relacjach damsko-męskich" damskomeskie.eu/
Mnostwo razy miałam sytuację, że podrywali mnie, komplementowali czy zapraszali gdzies żonaci mężczyźni. Osobiście nie tykam się żonatych, bo dla mnie to tzw trzecia płeć, ale kilka razy było tak, że mnie oszukali i zataili żonę. Miałam sytuację, że spędzam wieczór w wytwornej restauracji, świetnie się rozmawia, widze potencjał w tym mężczyźnie alpha, a po randce (dopiero następnego dnia) nieśmiało bąka, że ma drobiazg do wyjawienia a mianowicie ma żonę. Facet myślał, że machnę ręką na taki drobiazg, bo był przystojny, wysoki, miał milionowe biznesy, mógłby zapewnić wszystko, do tego czarujący, meski i zdecydowanie wzbudzający pożądanie a uslyszal: kto dal ci prawo do zmarnowania moich cennych kilku godzin życia? Trzeba było od razu informować o żonie, to bym teraz czytala ksiazke czy robila inne ciekawe rzeczy. Do widzenia.
Trochę to przeżyłam, bo wpadł mi w oko, randka była bardzo ciekawa, mężczyzna pozornie atrakcyjny, a tu taki zonk i to następnego dnia gdy się trochę nakręciłam w głowie rozmyslalajc w nocy o tym wspaniałym spotkaniu. Ale zasady to zasady. Nieszczerosc na dzień dobry i robienie boków żonie są odrażające. Teraz pytam o posiadanie żony zanim umowie się na pierwsze spotkanie. Statystycznie trudno znaleźć alphe w wieku do 40tki bez żony, ale lepiej być solo niż w patozwiazku. Ja akurat bardzo lubię okresy singielstwa między związkami, bo mam wolną emocjonalnie głowę do podgonienia różnych tematów.
To była rozsądna decyzja
Pytanie więc czy mężczyzna musi mieć milionowebyznesy, żeby był tym właściwy. Jeśli tak to ogranicza pole wyboru. Pozdrawiam.
@@Aledupa12 nie musi mieć, ale często atrakcyjne kobiety podrywają ci, którzy mają. Ja sama zresztą też mam swój mały biznes. Jeśli chodzi o mnie to nie musi być milionerem, ale na pewno nie bezrobotnym czy nieudacznikiem.
Strasznie się tego slucha. Facet wyciera sobie buty w tą kobietę a ona mu jeszcze za to dziękuje. Tragedia. Bez pracy nad poczuciem wlasnej wartosci nic się nie zmieni.
Podziękowania za ciekawe tematy!🌷
Mam jeszcze ponad 20 historii, tylko najpierw nowa książka :-)
Pozdrawiam :-)
@@AlexBarszczewski czekamy!😊
Z doświadczenia życiowego to gardzę ludźmi ,którzy włażą świadomie w trwający związek jeszcze taki ,w którym są dzieci ale tej kobiety to mi w pewien sposób żal bo teraz to tak jak by sama się karała.Czas jej nieodwracalnie przecieka przez palce.Są niestety kobiety, które mają założenie, że lepiej być z byle kim niż samej i siedzą z alkoholikami,przemocowcami,ćpunami,nierobami czy inną patologią i to jeszcze siebie obwiniają za zachowanie partnera.Boją się, że jak zakończą ten związek to już nikogo nie znajdą.Często to partner takiej osobie wmawia,że gdyby nie ja...,be ze mnie jesteś nikim...ciesz się ,że z Tobą jestem...kto by Cię chciał...i osoby słabe psychicznie,nie wierzące w swoją wartość bo może nikt im w życiu tago nie okazał brną w tym bagnie często latami,czasem aż dochodzi do tragedii.To nie tylko tyczy się kobiet bo w drugą stronę też to działa.
Jak juz ktoś napisał wcześniej, nie jest w życiu wszystko czarno-białe. Znam sytuację, gdy Zbigniew od lat nie sypia z żoną, jest to małżeństwo umarłe, tkwi w nim chyba dla wygody i nagle poznaje Jolę która daje mu ciepło i uczucie, którego nie znał od wielu lat. Dzieci natomiast sa juz dorosłe.
Oczywiście, że bywa bardzo różnie
Lubię słuchać pana, pozdrawiam.
Zapraszam :-)
Pozdrawiam :-)
Ale niska samoocenę ma ta kobieta :( wywalenie tego syna z życia niewiele da, bo z takim podejściem do siebie przyciągnie kolejnego toksyka, dla którego będzie darmową rozrywka, kucharka, sprzątaczka i może utrzymywaczka. Koniecznie musi postawić na terapię, odbudowanie wiary w siebie, zakodowane nowych przekonań. Smutne, że ktoś w tym wieku tak niewiele wymaga od mężczyzny i walczy o takiego śmiecia.
Każda zmiana zaczyna się od diagnozy. Ta Pani akurat już ją ma.
"Zbigniew był facetem bez kręgosłupa" Fakt, a Jola go miała... Tzn. miała gdzieś u dołu pleców😅
Ja tam rozumiem być kochanką/em gdy myślimy, że druga strona jest wolna. Ale jak wiemy, że z drugiej strony ktoś jest, to jesteśmy tak SAMO WINNI!!!
Jest film z 2006r. (czyli z czasów, gdy robienie bardziej ambitnego kina było normą) "Małe dzieci" opisujące takich ludzi, jak z tej historii.
Różni są ludzie i na różnych etapach życia mają różne podejścia. Dlatego ja na tym kanale nie jestem sędzią tylko doradcą
@@AlexBarszczewski
Tego mężczyznę Pan osądził🤷
@@MaximusDecimus-nb3gk Doprecyzuję - nie osądzam tych, którzy przysyłają mi swoje historie
temat stary jak świat..od zawsze były kochanki i kochankowie..i to nie tak ,że zawsze jest stereotyp..gdyby tak było nie było by drugich małżeństw..a najczęstszy ich powód to TA lub TEN trzeci..więc jednak nie wracają tacy skruszeni jak mówi teoria..nie wszyscy.
Oczywiście ze tak, mój tata czekał 10 lat z odejściem do kochanki aż dorośniemy (ja i siostra), ale w końcu odszedł i nie wrócił. Więc takie gadanie, że mąż nigdy nie zostawi żony dla kochanki mnie osobiście śmieszy, bo to jest jedna z największych spraw mojego dzieciństwa
BARDZO trafne porady❤😇😇😇+
Dziękuję :-)
Nie szanuje Cię, źle się przy nim czujesz, wygoń pasożyta.
I to szybko!
Na cudzym nieszczęściu nikt szczęścia nie zbudował i to jest piękna puenta. Zawsze tak jest. I bardzo dobrze!!🎉
:-)
Cała prawda 👏👏
:-)
Osobiście uważam, że i niektórzy żonaci, i niektórzy single mogą okazać się kulą u nogi:D
Trzeba być świadomym na każdym rogu:)
Osobiście nie weszłabym w romans z żonatym i dzieciatym. Tylko młodszy, przystojny i świadomy swoich decyzji.
Dziadom po 50 dziękuję;)
Uśmiecham się z politowaniem jako "dziad po 67" :-)
@@AlexBarszczewski dlaczego z politowaniem? Że niby Pan taki idealny? Każdy ma swój rozum i swoje życie. To, że napisałam że weszłabym nic nie oznacza, to tylko teoria. Totalnie nie rezonuję z ludźmi, którzy swoje w życiu przeżyli, zjedli i utyli, a teraz mówią innym jak mają żyć i co jeść żeby się odmłodzili. Nie ogarniam też ludzi, którzy wchodzą w słabo rokujące znajomości, nie mają swojego celu w życiu, wiecznie narzekają, są egotycznymi i zagubionymi istotami. Nie potrafią sami ogarnąć swojego bałaganu w głowie.
Ja osobiście starym dziadom po 50 dziękuję i tyle:D
Wiem czego chcę, po prostu. Nie obawiam się być również sama, to takie piękne.
Zadziwia mnie jak ludzie są nieogarnieci życiowo, sami pakują się w problemy..
Reasumując nie ma idealnej recepty na udane życie, każdy musi się uczyć poprzez doświadczanie.
Jestem ta "trzecią " od ponad 20 lat ...i wcale nie żałuję!
Każdy może sobie wybierać jak żyje :-)
Oki, fakt 👍❤
:-)
@@AlexBarszczewski 🤩
Lubie pana sluchac! Wspaniale rady!!! Przeraza mnie jednak glupota i naiwnosc kobiet!!! Panie, obudzcie sie!!! Gdzie wasze poczucie wartosci????!!!!
Może obudzimy choć niektóre!
Alex 👍 jak zawsze 🌹😘 super 👍
Pozdrawiam :-)
Ma pani obraz sytuacji, facet zaczął kłamać żonie, zabiegać o nią gdy wszystko się wydało, niestety nic pani dla niego nie znaczy, pogonić go z domu, bo marnuje u pani tylko powietrze i zmienić numer tel, zablokować na socialmediach nie kontaktować się w ogóle, nie zostawiać sobie uchylonej furtki. Może też jakaś terapia odbudowy poczucia własnej wartości. Pozdrawiam
Dokładnie to zaleciłem :-)
uwielbiam pana
:-)
nie wiem co napisać, komentarz dla zasięgu
Dziekuję :-)
Jasno i prosto - trzeba mieć zasady i się ich trzymać. Nie wchodzić w istniejące związki z nadzieją ze to wypali. Życie i relacje z ludźmi są już na tyle skomplikowane że dodawać jeszcze do tego rozbijanie rodzin bez względu na to jak w tej rodzinie jest, to po prostu skazywanie siebie na kłopoty, poza tym jest to zwyczajnie niemoralne 👎
Ludzie sami sobie komplikują życie, a potem jęczą. No cóż, moralność to dla sporej części ludzi coś kompletnie abstrakcyjnego 🤔
Zgadzam się z Panią :-)
Nie można budować własnego szczęścia,na nieszczęściu innych.
Tylko egoista i narcyz,łamie świadomie inne serca,do tego jeszcze dziecka.
Nie raz zakochał się we mnie żonaty,dwa razy ja w nim,ale oni nigdy się o tym nie dowiedzieli.
Nie potrafiłabym być ani chwili szczęśliwa ze świadomością,że gdzieś czeka żona i dzieci!😳
Rozsądne podejście!
@@AlexBarszczewski,
tak.Jedyne!
Co nie znaczy,że było to takie łatwe…,bo faceci byli długo przy piłce,nie chcieli się poddać.(nie,nie na raz dwóch,😅,po kolei!)
Udawałam,że byli mi obojętni,a w domu łzy!
Ale jest Ok.Taki związek nie daje szczęścia.
To co opisujesz nazywa się zdradą emocjonalną i masz do tego tendencje. Jasne że nie jest to zdrada fizyczną ale od emocjonalnej do fizycznej nie dalej niż krok, więc pilnuj się jak nie chcesz sobie z głowy zrobić śmietnika 😉
I jeszcze ego srentyczka 😴 No dobra, niech Ci będzie że taka panna z dziećmi co szlocha w domu za żonatymi nie ma tendencji do zdrady. Ale tylko i wyłącznie z takiego powodu że ja filozofuje a ty jesteś z dużego miasta. Bo jak byś była że wsi to wszystkie kozy by uciekały 🙆♂️
@@TomekMarciniak-uc5ed ,dalej filozofujesz i wymyślasz historie.Panna?Z dziećmi?Szlocha?😂😂🤣🤣(Byłam mężatką).
Ja pisałam tylko,że podobali się i nic więcej.A że łezka się zakręciła,to z innego powodu;bo masa wolnych kandydatów wokoło,a akurat taki jakiś się spodoba(drugi nie wiedziałam,że żonaty).
Co najważniejsze nic się nie stało,nawet emocjonalnie,tylko wiedziałam,że mogło,gdyby byli wolni.
Jestem z dużego miasta,ale jedną trzecią roku spędzałam zawsze na wsi.
Nie mam czasu na tłumaczenie.
Poproś fachowcę,może pomoże.
Ps.
Pracuję więcej(od zawsze),niż niejeden z panów!
Nawet jak dzieci były małe.
I żadna babcia,ciocia,etc. nie pomagały.
Zostać w domu przy dziecku,to jak fajne wakacje.
Pani Jola wzdycha nie tyle do tego mężczyzny, ale do chwil, kiedy była przez niego adorowana. Pani Jolu, trzeba go potraktować tak jak on Panią, zacząć na jego oczach go pakować , spokojnie oznajmić mu, że to koniec, wtedy z pewnością zacznie o Panią zabiegać, Pani natomiast w tym stanie rzeczy ( kiedy zacznie zabiegać ) powinna dokończyć dzieło rozstania.
Kochankom tak bardzo nie wspolczuje takich gagatkow, co desperackim zonom trzymajacych takich pod jednym dachem. Najgorsze, ze taki lajdak najpierw oklamuje siebie, potem zone i kochanke… Tu nie ma wygranych. Kobiety - uciekac jak najdalej, mimo chemii, awansow i zapewnien. Taki ktos nikogo nie kocha.
Ma Pani rację!
Mam zero szacunku do "kobiet", które WIEDZĄC, że ktoś ma partnerkę, ładuję sie z tym kimś do łóżka. Wolnych mężaczyzn jest od groma, a on "biedny, nieszczęsliwy" najpierw niech pozałatwia swoje sprawy np. rozwód i dopiero macha łapami (i czym innym) w stronę kolejnej kobiety. Żeby była jasność, to on zdradza= on winien. Ale ten z kim zdradza, jeżeli wie, jest zwyczajnie podłą osobistością. Bez względu na płeć.
Tych wolnych mężczyzn jest wielu... bo do niczego się nie nadają!
BARDZO DOBRZE ALEXIE , ŚWIETNIE
Dziekuję :-)
proszę poleć to dalej
👍🤗🌞
:-)
No tak.
Jakbym siebie widzial.
Dawno temu w odległej galaktyce wszedłem w taki związek.
Byla chemia i to jaka.
Byłem wentylem bezpieczeństwa o czym przekonałem się po dość długim czasie.
Chciałem z nią założyć rodzinę bo mówiła o rozwodzie z mężem.
Byl nawet szantaż na ciążę.
Poznałem inną kobiete z dzieckiem ale nie wyszło.
Tamto sie skończyło, ale dzis wiem ze nie ma nic za darmo i dostałem to samo co mąż tamtej pani.
Mam 4 dzieci z byłą i zostałem wyrzucony dosłownie na ulicę.
Przyjmuję to z pokorą bo wiem że za to teraz płacę.
Są jacyś chętni wpier....ć sie w cudze związki?
No cóż, trzeba dalej żyć.
Może już odrobiłeś lekcję w życiu i Cię to więcej nie spotka. Dużo bólu w tym wszystkim pewnie było. Miło czytać że kogoś takie sytuację jednak zmieniają na lepsze. Powodzenia w dalszej drodze!
Sprawdź czy te dzieci wszystkie są twoje.
Życie toczy się dalej. Otrzep się i żyj dobrze!
No z tym otrzepaniem to raczej nie ma już wyboru jak zarwał robotę na hydraulika 🤣
Mam jako widz komfortową sytuację i będę bezpośredni. Ani ten żonaty mężczyzna nie jest w porządku, ani kobieta, która się z nim spotyka. Czy Pani "Jola" zastanowiła się nad tym, co robi nieznajomej kobiecie i jej dziecku? Czy pomyślała o tym, że będzie współwinna rozpadu rodziny? Powinna ograniczać swoje kontakty z żonatym mężczyzną tylko do kontaktów seksualnych? Czy w naszej kulturze skoki w bok są powszechnie akceptowane w związkach partnerskich? Jakie wzorce wyniesie w dorosłe życie dziecko mężczyzny, widzące jak postępuje on ze swoim małżeństwem?
Życie, jak brazylijska telenowela, pełne jest takich historii. Są one tak powszechne, jak powszechny jest nasz brak zdrowych zasad, odpowiedzialności i przemożny pęd ku własnemu szczęściu kosztem innych.
Trudno to wszystko wyważyć, prawda? Zwłaszcza jak ktoś jest samotny i nie wie jak znaleźć ciekawego partnera. Nie pochwalam ale rozumiem
Znam faceta który w ogóle nie krył się że ma kochankę (panna), (myślę że żona też była świadoma)a jak owa kochanka 10 lat młodsza nagle związała się na poważnie z kimś wolnym to owy żonaty był mocno oburzony że go zostawiła 😅z żoną jest do tej pory i niedawno został dziadkiem.
Znam taki przypadek , facet sie rozwiodl z zona , odszedl do tej drugiej. Po roku wrocil do zony , po dwoch wzieli kolejny slub i kupili psa.
Ludzie robią różne dziwne rzeczy :-)
Przed obejrzeniem filmu napisze, że nie wchodzi się w relacje z żonatym, jeśli ma się minimum szacunku do siebie. Nie chodzi o religie czy etykę. Po prostu żonaty facet jest tchórzem, zdrajcą, a te cechy nie są meskie. Do tego jest zajęty, ma rodzinę na pierwszym miejscu. Poza tym, nie nadaje się tylko do seksu, bo sypia z drugą kobieta czyli swoją żona, nie jest dyspozycyjny, ukrywa się, nie można swobodnie pójść do restauracji ani czegokolwiek zrobić poza ukrywaniem się. Jeśli szukacie kochanka, to znajdujcie tylko wolnych. Jeśli kogoś do seksu + związku, miłości, to już bezapelacyjnie bez żony i innych zobowiązań. Dla żonatego taka kobieta na boku jest tylko darmowym paliwem do jego życia, urozmaiceniem małżeństwa. Jemu nie chce się nawet wydać paru tysięcy na prostytutki, jeśli nie ma seksu (ale poprane skarpety, obiad i inne czynniki wygrywaja).
Korzyść z kochanki a nie prostytutek:
1. Jest za darmo. Prostytutki są drogie. Ładna dziewczy a za całą noc bierze kilka tysięcy.
2. Jest dyspozycyjna, wyczekuje kontaktu i strzępków czasu więc dzwonisz o dziwnych porach i ona czeka, nie odmowi..
3. Uzależniona psychicznie, bo jest to relacja bliżej-dalej, na którą się bardzo łapią osoby z traumami niedostępnego ojca
4. Higiena. Seks na wyłączność a nie setki klientów jak u tutki.
5. Inne benefity, bo kochanka się zakochuje.
Tak że żonaty cwaniak ma i ogarnięty dom, kuchnie, zakupy i przysłowiowe skarpety jak i seks o dowolnej porze zazwyczaj u obu kobiet oraz emocjonalna rozrywkę- raz ta raz tamta, niech się biją o siebie.
Interesujący punkt widzenia :-) Coś w tym jest, tylko jak określiłaby Pani żony, które zdradzają?
@@AlexBarszczewski dla mnie zdradzanie, będąc kobietą czy mezczyzna, to niskie standardy w życiu. Nie chodzi o etykę, ale szacunek do siebie, swojego życia, czasu, wyborów. Osoba z niska wartością wybiera nieatrakcyjna osobę a potem marzy i rozgląda się wokół i zdradza. Takie osoby mają niskie poczucie wartości, łapią partnerów niskiego standardu, których zdradzają, nie potrafią upolować nikogo dostatecznego, bo się nie kwalifikują. Dodatkowo mają traumy z dzieciństwa, na 99% ich rodzice mieli zimny związek, traktowali się per noga i ta osoba ma zakodowany wzorzec, że związek to cierpienie, nieuczciwość, ranienie, zdradzanie, bycie niewystarczającym. One nawet nie startują do mężczyzn alpha, bo wtedy same bałyby się zdrady przez partnera, mając niskie poczucie wartości. Wolą wyprzedzić fakty i same zdradzić, stąd ogarniają byle kogo u boku i mają szarpane relacje, ochłapy z pańskiego stołu za plecami swojego partnera. Kobieta wartościowa, królowa życia, umie znaleźć mężczyznę z kompletem cech i stworzyć bliskość emocjonalna.
@@Marta-7 Tak powinno być w idealnym przypadku.
@@justka4444 dziękuję za miłe słowa ❤️
Ten pan miał pojemne serce 😅 i odpowiadał mu taki układ z dwiema kobietami. Gdyby żona się nie wkurzyła to nadał trwałby ten uklad.
Kochanka jest sobie winna bo wiedziała o żonie i do kogo ma teraz pretensje? Teraz wie jak czuła się jego żona. Powinna tę lekcję przyjąc z godnością a nie rozczulać się nad sobą.
Ja nie oceniam i nie potępiam, bo większość z nas popełniała różne głupoty. Ważne aby się nauczyć
@@AlexBarszczewski zgadza się nauka jest ważna ale nie cudzym kosztem, a szczególnie dzieci, które nieraz ciągną taki bagaż za sobą. Dorosły prędzej niż dziecko poradzi sobie z taką sytuacją. Jak para nie ma dzieci jest o wiele łatwiej zakończyć związek i stworzyć nowy.
Zresztą Pan również mówił, że najlepiej jest budować związek z osobą, która ma uregulowaną i zamkniętą przeszłość .
Aczkolwiek rozumiem Pana stanowisko.
Pozdrawiam
@@moniakowal6017 Ja miałem na myśli głównie sytuację tej kochanki. Popełniła głupotę, ale niech pierwszy rzuci kamieniem...
@@alicjaberner5935 Po pierwsze to nie każdy bierze ślub kościelny, a po drugie czy te pary które do siebie wróciły nie zrobiły tego z czystego egoizmu żeby być z kimś na starość. A jeszcze ważna sprawa to to że te pary stające przed ołtarzem często nie zdają sobie sprawy z powagi tych przysiąg. Wogóle nie wiedzą czym mówią. Ja mam wrażenie , że oni przysięgają tylko że jak będzie dobrze to będą że sobą, a jak nie to rozwód i już. Ważna jest sama ceremonia i wesele. Sukienki pierścionki, obrączkii i garnitury, zegarki i samochody, a reszta to jakoś będzie. Mało kto jest na tyle dojrzały aby zrozumieć i dotrzymać tych przysiąg. A jeszcze jedno, przecież kościół również unieważnia śluby.
Opowiadasz niesamowite bzdurki
Ma pan racje jak mówją niemcy😅Pozdrawiam Jola
Pozdrawiam :-)
Oh Alex masz racje
:-)
Często nie tylko 3 osób ale więcej, bo często są jeszcze dzieci...
Oczywiście :-)
nigdy nie chodzi o seks hehehe. On jak psotnik wychodzi z kąta. Po takich akcjach faceta ona jeszce nie roumie, że on ją oskarża o rozpad małżeństwa. A ona namolnością usidla go zamiast kopa mu. Wiele kobiet chce dotrzeć do prawdy a tak naprawdę chcą się łudzić , że coś tam, coś tam i wierzyć, w swoje iluzje
Mam nadzieję, że takie filmy przyśpiesza proces pojmowania jak to działa
@@AlexBarszczewski tak. Na pewno. Pamiętam jak ja się wplatalam w związek głupi, niszczący. Było to spowodowane samotnością, tęsknota na wyjeździe. Męczyłam się ponad rok. On zakończył. Bolało. Oj i to jak . Ale po 3 miesiącach byłam jemu wdzięczna za to. Nie ważne jaki powód zakończenia, argumenty itp. Ważne, że zakończyło się. Ja bym zakończyła ale trwałoby dłużej i bolałoby dłużej.. I takie wskazówki jak Pana były pomocne w dojściu do siebie. Spojrzeniu z boku. Dziś nie rozumiem jak mogłam się w tamto wplatać. Robi Pan wielka rzecz
@@ewakawa2323 Dziękuję za pozytywny feedback 🙂
Powodzenia w dalszym życiu!
Czemu kobiety w Polsce mają tendencje do robienia z siebie wiecznie cierpiących męczennic i brną w to bez opamiętania usprawiedliwiając faceta na każdym kroku? Szok ! Dziewczyny trochę szacunku do siebie opamiętajcie się …
O jakim odsetku kobiet mówisz? Na podstawie jak dużej próbki to twierdzisz?
wszystko to prawda co Pan mówi! Bylam żoną😢
Dobrze, że to czas przeszły! Teraz życzę Pani znalezienia kogoś lepszego!
❤❤❤❤❤❤
:-)
Kiedyś usłyszałam od faceta, ze kobiety szybciej odchodzą bo biorą dzieci a mężczyzna zostaje sam.
przecież to facet narcyz. Nie ma co płakać nie ma za czym:)
Jest to bardzo prawdopodobne. Tak czy inaczej trzeba go wywalić z życia
@@AlexBarszczewski absolutnie tak.
W mojej ocenie list od tej Pani sugeruje, że nie ma orientacji w czym tkwi i dlaczego. Najważniejsze to zrozumieć siebie a potem idzie z górki:)
Mam kuzyneczke,ktora cale zycie ma romanse z zonatymi,maz niewydolny zyciowo ale maja jakies kredyty wiec tkwi ale oszalamia ja jej atrakcyjnosc i powodzenie.dzieci dorosly i wyprowadzily sie od niej.sama jest toksykiem I narcyzem,wiecznie krytykuje mezczyzn innych kobiet do nich,doluje itd.
"mąż niewydolny życiowo". Świetnie to ujęłaś, podoba mi się[
@@burykot7024 chodzilo o to,ze ten maz to alcoholik ,zmienial prace,Ona wyciagala go z rowow,brala kredyt na jego prawo jazdy ,on ja bil.Ona teraz zyje z facetow zonatych bo nie chce sie rozwodziic tylko miec uklad z ustawionym facetem.
Kochanka nie ma wstydu,żeby małżeństwo niszczyć.On też nic nie jest wart.😮
Ja nie rzucam kamieniami. Ale pokazuję mój punkt widzenia :-)
Alex dużo ludzi tak żyje....nie rozwodzą sie bo trzyma ich majątek albo dzieci
Wiem. Ale to nie jest model do naśladowania. Życie mamy jedno
Ludzie przez swoje zachcianki na chwile rujnują sobie i innym życie. Nudziło mi się na obczyźnie, nudziło mi się w małżeństwie,taka monotonia 🥴. Niestety dużo czasu poświecają na ukrywaniu zdrady niż przemyśleniu istotnych zmian,spraw odnośnie związku. Pracuję zawodowo za granicą, mogę sypać z rękawa przykłady zdrad. Ostatnio nasza rodaczka przyznała mi się do zdrady małżeńskiej. Jest zakochana po uszy 😮, chociaż została zarażona jakąś chorobą. Ma męża i nie martwi się o siebie tylko jak ona wytrwa w domu w Polsce bez tego , którego zapoznala w obcym kraju 🤔🥴. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Niestety tak jest. Mało ludzi ma naprawdę głębokie i wzbogacające związki, dlatego tak się dzieje
Pozdrawiam serdecznie :-)
Mój mąż się ożenił z kochanką.
Mam nadzieję że pożałował.
@@monya.peretz.892 nie wiem tego. 😘😘😘❤️
Teraz może Pani znaleźć kogoś, kto Panią pokocha
@@agnieszkajedynak6646 i lepiej się nie dowiadywać.
@@AlexBarszczewski ❤️
Z drugiej strony przy jeden dziurze kot by zdechł oczywiście nikogo nie chce urazić i już przepraszam za wyrażenie .
Nie mam kochanki czy kochanka nie potrzebuje problemów czy ramienia żony nigdy bym tego jej nie zrobił
po co wchodzic w srodek malzenstwa ? najczesciej sie to zle konczy
Trzeba umieć dobrać partnera
"Kłamał żonie", "kłamał Joli"? 🙈
Bóg stworzył kobietę i mężczyznę do miłości przede wszystkim, a nie do uganiania się za dobrami matetialnymi. Łatają za kasą jak opętani zapominając o najważniejszym, o drugiej osobie, która jest obok nas, która jest żywa i nadal chce być kochana, a nie w pewnym sensie zapomniana. Wyjeżdżają za przysłowiowym chlebem, a potem zdziwieni, że coś się wydarzyło. Pogoń za pieniądzem, a nie pielęgnowanie miłości w zwiazku stanęła ponad wszystko. Sam/sama sobie zawiniła, a potem ,,pretensje do garbatego".
Wszystko zależy od priorytetów danych osób. U nas na przykład bycie ze sobą jest takim priorytetem. A jak się dobrze podejdzie do życia to i pieniędzy też nie brakuje :-)
No właśnie, tak jak pisałam, priorytetem jest zdobywanie pieniędzy, niekiedy kariera przeważnie zdobywane pojedynkę, a wszystko inne nie ma znaczenia i ten drugi człowiek, który jest obok też już nie ma znaczenia. Dopiero jak się coś wydarzy wtedy oczy się otwierają i pretensja, zawierdzenie, żal i złość. I nawet wtedy brak refleksji gdzie i kiedy powstał problem i z czyjej winy tak naprawdę. Przysłowie mówi, że pieniądze szczęścia nie dają. Więc lepiej pielęgnować miłość aniżeli pieniądze. Nie szkoda mi żony. Niech nadal jeździ I gromadzi sobie te pieniądze. Szkoda mi męża, który zawisł był w tej sytuacji i nie ma odwagi, pomysłu, przysłowiowych ,,jaj" żeby problem rozwiązać. Oddalili się od siebie, wypaliła się miłość, nie znaleźli innych dróg więc czas było zakończyć to małżeństwo i nie liczyć na cuda dla każdego z nich inaczej postrzegane i rozumiane. Kochająca żona/mąż nigdy tak łatwo nie zdecyduje się na rozłąkę. Każdy człowiek ma potrzebę bliskości, gdy jej nie ma to jej szuka. Proste.
Tak, ja zmarnowalam zycie nas trojga. Z perspektywy czasu, wiem, ze to byl niewybaczalny blad. Wyrzuty sumienia pozostana mi cale zycie.
Wybacz sobie i żyj dalej. Prawie każdy popełnia różne głupoty w życiu
To Ty zdradziłaś? Czy on?
Wybacz sobie kobieto. Nie ma sensu stac w „ brudnej wodzie” poczucia winy. Moze mialas akurat gorszy czas w swoim zyciu, a ten gach sie postaral bys byla slepa na swoje dobro.
Życie nie kończy się na związkach, nie powinny być one jego centrum. Jak można mówić, że ktoś zmarnował komuś albo sobie życie, bo jakaś relacja nie wyszła / została źle zadbana lub popełniono w relacji jakieś błędy? To tylko relacje damsko-męskie. Są jeszcze inne obszary życia, różne etapy. Wszystko zmarnowane, bo ostatnie kilka lat było napakowane błędami (czytaj: lekcjami do odrobienia)?
A co z osobami, które nigdy nie były w związku? Ich życie jest zmarnowane? Mniej warte?
Szanuję ten kanał, ale trochę znajomosci psychologii by się przydało jeśli się porusza takie tematy.
Nie rozumiem części osób tutaj, nazywających kochankę ofiarą... Oczywiście, że to on jest w związku, więc on zdradza, ale jedyną ofiarą jest tutaj oszukiwana żona, nie wspólniczka oszustwa. Kochanka doskonale wie, na co się pisze i jakie konsekwencje będą miały jej działania dla osób postronnych.
Różni ludzie mają różną perspektywę patrzenia na takie rzeczy. Zwłaszcza kochanki
Bardzo madre porady.
Dziękuję :-) Staram się nagrywać wartościowe rzeczy
Ale z niego dupek 😅😅😅
I te naiwne kobiety zdesperowane
Szkoda :-(
Dlatego piszemy "Sukces w relacjach damsko-męskich" damskomeskie.eu/
Alex domniemywam że takowe doświadczenie nie jest ci obce 😉
Co dokładnie masz na myśli?
@@AlexBarszczewski romans z mężatką
@@katarzynabojarska4676 O.O mocne zarzuty
@@katarzynabojarska4676😮
Już nie odpowie 🤭
A co gdy facet oświadczył, że rozstał się z żoną ale co chwilę leciał do domu bo niby z powodu chorej matki A po czasie wyszło na jaw, że dupek latał do żony.
Tak czy inaczej odradzam takie relacje z osobami w innych związkach
@@AlexBarszczewski Tak też uczyniłam.Myslę, że po jakimś czasie znalazł by sobie kolejną ofiarę swoich manipulacji. Wygląda na to, że z dala od domu szuka sobie dodatku seksualnego do żony. Miałam ochotę uświadomić jego żonie jak jej mąż zabawia się bez jej wiedzy bo dowiedziałam się, że nie byłam jedyną, którą próbował skutecznie zresztą uwieść. Jedynym argumentem jaki usłyszałam to, że żona też go zdradza. Najbardziej szokuje mnie to, że ten facet to nie jest jakiś tam smarkacz tylko 56-tni facet.
Chcącemu nie dzieje się krzywda.
Słusznie. Tylko dobrze jest wiedzieć co się robi
@@AlexBarszczewskiżycie to nie jest bajka. W takim układzie problem największy jest w tym meżo-kochanku. Chciałby nowości, ale też ciepłą i pewną bazę do powrotów. W rzeczywistości on nie ma uczuć wyższych ani do żony, ani do kochanki, ani do siebie.
Trzeba od maleńkości wzmacniać w dzieciach ich pewność siebie i uczyć wartości, żeby w późniejszym życiu nie zdominowały ich popędy lub jakaś inna pomroczność jasna.
partnerka kolegi mojego meza czuje sie zaniedbana i wypisuje do mojego meza spotyka sie z nim ja sie kluce , i widze ze przyciga do siebie i ocowa odemnie i dzieci
Chyba czas na bardzo poważną rozmowę z mężem!
Pytanie, dlaczego żona tego gościa nie przyjeżdżała do niego...
Kiedyś poznałam żonatego mężczyznę. Powiedziałam mu, że nie będę tą drugą i jeśli chce ze mną być, ma się rozwieść. Telefon milczy...
Bardzo dobre podejście z Pani strony. To właśnie zalecamy w "Sukces w relacjach damsko-męskich"
Hahaha.Każda taka Jola powinna dostawać kwiaty od byłej żony .💐Taki mężczyzna nigdy nie był i nie będzie prawdziwym facetem! Pozdrawiam Wszystkich
Pozdrawiam :-)
😀
:-)
A ta baba też była bez 'kręgosłupa moralnego' jak zaczęła kręcić z czyimś mężem. Ja su ka nie da, to pies nie weźmie.
Boże jak tak można dać się traktować .W życiu bym nie chciała na partnera zdrajcy .Facet bez jaj i honoru ,który złamał przysięgę małżeńską to dno.
Niektóre kobiety wiedzą to o partnerze, ale nie odchodzą. CO Pani na to?
@@AlexBarszczewski Brat mojego ojca zdradzał często swoją żonę a ona o tym wiedziała bo to kiedyś małe miasteczko było ale nie robiła mu awantur.Mieli oddzielne sypialnie ,przed dziećmi grali udane małżeństwo. Kiedy już była w zaawansowanym wieku powiedziałami,że najważniejsze dla niej było,że jej i dzieciom niczego nie brakuje(całe życie nie pracowała),że jeżdżą na wczasy,wozi jak trzeba do lekarza, razem na zakupy,imprezy rodzinne są wspólnie spędzone .Czuła się pewnie bo nigdy nie dał jej do zrozumienia,że chciał by odejść.W domu miał zawsze uprasowane,ugotowane,poprane ,w chorobie zawsze zaopiekowany .Mój ojciec porzucił Mamę,drugi brat ojca też za młodu często zdradzał żonę,wybaczała za każdym razem chociaż jej rodzice naciskali żeby się rozstała, potem już jakoś,,wyrósł,,z romansów bo wyjechali do USA i tam po 12-14 godzinach pracy nie miał czasu i sił na romanse😉Ich ojciec,mój dziadek też zdradził żonę i miał córkę,którą uznał.Takie doświadczenia ryją głowę bo jak byłam młoda to ciągle się bałam, że mój mąż mnie zdradzi bo myślałam, że każdy facet tak robi .Jak dojrzałam i doceniłam bardziej swoją wartość to stwierdziłam, że jak by tak się stało to nie ma co ratować tylko od razu pogonię bo stać mnie na coś lepszego.Odpukać trzydzieści lat razem a wciąż iskrzy.Niedawno mąż mi się przyznał, że to On się obawiał zdrady i zawsze był zazdrosny.Wciąż się poznajemy i nie jest nudno.Ważne jest aby już dzieciom uświadomić, że są wartościowymi ludźmi,że mogą osiągnąć wszystko,że są wspaniali i że jesteśmy z nich dumni , rozmawiać i tłumaczyć, że różnie może się związek potoczyć i chociaż rozstania są bolesne to trzeba być otwartym na nowe, żeby nie dać się krzywdzić i nie siedzieć w toksycznych związkach.Nie śmiać się z dzieci kiedy przeżywają pierwsze rozterki w miłości.Ja z moimi Synami zawsze rozmawiałam żeby wiedzieli czego można się spodziewać i czego powinno się oczekiwać,i że to działa w dwie strony.Mój drugi Dziadziuś zawsze pocieszał swoje córki(a miał ich 7),,Po co taplać się w gównie jak możesz pachnieć fiołkami,, i to można sobie powiedzieć na pociechę i do nieudanego związku,przyjaźni czy utraconej pracy.Pozdrawiam serdecznie 🙂
Typowy przykład karmy- ktoś przez ciebie cierpi to potem ty będziesz przez kogoś cierpieć.
A najlepiej nie wchodzić w szkodę.
Zdecydowanie!
"Biedna Jola" 🤣🤣 wzięła się za cudzesy, a teraz zgrywa ofiarę 😂 Kobiety zacznijcie myśleć... głową . To nie takie trudne.
Jola nie "zgrywa" tylko faktycznie cierpi. Nie rozumie tego Pani?
Facet potrzebuje adrenaliny i udowodnić swoją męskość...
Może tak być
Są jeszcze drzwi
Chyba trafiłam tu by też sobie pomóc
Po to jest ten kanał
Pozdrawiam :-)
Jola powinna isc na terapie zeby przerobic traume odrzucenia...
Dobry terapeuta przydałby się
Ale Jola też była nieuczciwa, ma za swoje.
Gdzie tutaj odrobina miłosierdzia?
@@AlexBarszczewski jest coś takiego jak karma. Karma is a bitch. Jak ktoś kradnie męża, to coś za to zapłaci. Jola była nieuczciwa bo kradła, wiedząc że to nie jej. Miłosierdzie owszem, ale kara też musi być. Jola ma za swoje.
Za późno to powstało
Straszne
Dlaczego za późno
Nic nowego
Do psa który pogryzl Twoje dziecko karwa wruci? Haha karma nie istnieje , to tak samo jak ludzie modlą sie do boga hahah poza tym lubie Pana posłuchać, pozdrawiam
Prawdziwy mężczyzna jest jak wilk. Sam albo z jedną wilczycą. Za wieloma owcami biega baran.
A co jeśli owce biegają za nim? :-)
@ wilk je zje a baran będzie mieć swoje stadko 🙂.