Trzeba szukać swojej drogi. Imho, trenażera nie ominiesz. Bieganie jest spoko, ale obarczone jest ryzykiem kontuzji, zwłaszcza dla starego konia jak ja. Moim "odkryciem koła" jest jeżdżenie na mtb/gravelu do lasu. Nawet przy bardzo niskich temperaturach jestem w stanie zrobic 2-3h treningu. Albo mix ile sie da w lesie, a potem jeszcze godzinka w domu na trenażerze. Sama szosa przy temperaturze w okolicy 0 stopni celciusza to jest dla mnie katorga, jestem zamarzniety juz po godzinie...
@@pantau9018 dzięki za podzielenie się swoim podejściem. Fakt trzeba dostosowywać się do pogody bo granica między utrzymaniem formy a przeziębieniem jest cienka. Las daje faktycznie dużo więcej w warunkach zimowych. Pozdrawiam.
Biegać powoli😂
no ale to w sumie prawda...że tak trzeba zaczynać. hamować ego
Na wiosnę zapraszam na Południe Polski. Mam już trasę fajną Przegibek -> Żar -> Kocierz -> Salmopol. Da się zrobić to 5h pewnie :)
@@wojtekphotography5538 to trzeba zrobić !
Trzeba szukać swojej drogi. Imho, trenażera nie ominiesz. Bieganie jest spoko, ale obarczone jest ryzykiem kontuzji, zwłaszcza dla starego konia jak ja. Moim "odkryciem koła" jest jeżdżenie na mtb/gravelu do lasu. Nawet przy bardzo niskich temperaturach jestem w stanie zrobic 2-3h treningu. Albo mix ile sie da w lesie, a potem jeszcze godzinka w domu na trenażerze. Sama szosa przy temperaturze w okolicy 0 stopni celciusza to jest dla mnie katorga, jestem zamarzniety juz po godzinie...
@@pantau9018 dzięki za podzielenie się swoim podejściem. Fakt trzeba dostosowywać się do pogody bo granica między utrzymaniem formy a przeziębieniem jest cienka. Las daje faktycznie dużo więcej w warunkach zimowych. Pozdrawiam.