Kochana Pani Aniu. dziekuje za relacje i kawal historii. Bylam w tym muzeum w Sztutowie jako dziecko na"koloni". wycieczka. od tej pory zaczelam interesowac sie historia 2 wojny sw. wiem duzo . Pani opowiesc jest tragiczna, ale zarazem pokazuje madrosc i determinacje Polek i Polakow w tych ciezkich czasach. I z humorem.! Pozdrawiam 😍😍😍😃😃😃😃😃😃
Byłam i nie zapomnę.Przewodniczka opowiadała tak szczegółowo,że po wyjściu serce pękało.Jak człowiek żył,a już był krematorium to tak do pieca.Wszystko wyglądało z zewnątrz tak niepozornie,wręcz sielsko,a tyle istnień ludzkich straciło tam życie.
Coś mi się nie wydaje żeby Ta Pani była tam o czym opowiada jak się mylę to przepraszam ale no sporo rozbieżności jest o cywilach połączone wagony z więźniami najstarsza miała 23 lata najmłodsza 14 Kradziejstwa bo się nudzili w obozie
Ta pani opowiada jakby jakiś zabawny film. Byłam w obozie Stutthof - to nie były żarty, tam zginęli 2 przedstawiciele mojej rodziny, młodzi mężczyźni, jeden ojciec 6- i 4- latka, drugi ojciec 5-latka, ich żony zostały wdowami w wielu dwudziestu kilku lat...
A ja się bardzo cieszę, że pomimo tego co przeżyła nauczyła się spać i wspomnienia opowiadać bez strachu. Jestem bardzo wdzięczna każdej osobie która dzieli się wspomnieniami żeby nie uległy zapomnieniu i zaklamaniu
Wielki dar opowiadania, przekazu słowa, testu i tego COŚ,......, NIEZWYKŁA OSOBOWOŚĆ.
Wielki szacunek. Walcząc o Polskę siła i wiara. Pozdrawiam
Kochana Pani Aniu.
dziekuje za relacje i
kawal historii. Bylam
w tym muzeum w Sztutowie jako dziecko
na"koloni". wycieczka.
od tej pory zaczelam
interesowac sie historia 2 wojny sw.
wiem duzo .
Pani opowiesc jest
tragiczna, ale zarazem
pokazuje madrosc i
determinacje Polek i
Polakow w tych ciezkich czasach.
I z humorem.!
Pozdrawiam 😍😍😍😃😃😃😃😃😃
Byłam i nie zapomnę.Przewodniczka opowiadała tak szczegółowo,że po wyjściu serce pękało.Jak człowiek żył,a już był krematorium to tak do pieca.Wszystko wyglądało z zewnątrz tak niepozornie,wręcz sielsko,a tyle istnień ludzkich straciło tam życie.
"Pan za chwilę zaśnie." Uwielbiam.
Wielki szacunek, cześć po wieki.
Mój dziadek był więźniem w Sztutowie
❤️❤️❤️❤️💔💔💔💔💔💔💔
Pan za chwilę zaśnie......no ładnyście szacunek wykazali matoły robiąc ten reportaż........
O ludziach mówi jak o bydle (sztuki), yhm...
Czep się tramwaju sztuk matole
Coś mi się nie wydaje żeby Ta Pani była tam o czym opowiada jak się mylę to przepraszam ale no sporo rozbieżności jest o cywilach połączone wagony z więźniami najstarsza miała 23 lata najmłodsza 14 Kradziejstwa bo się nudzili w obozie
Don Kasjo Król
Ta pani opowiada jakby jakiś zabawny film. Byłam w obozie Stutthof - to nie były żarty, tam zginęli 2 przedstawiciele mojej rodziny, młodzi mężczyźni, jeden ojciec 6- i 4- latka, drugi ojciec 5-latka, ich żony zostały wdowami w wielu dwudziestu kilku lat...
Świetnie jest opowiedziane, z gorzką ironią, nie widzę w tym nic śmiesznego. Każdy odbiera swoją przeszłość inaczej.
A ja się bardzo cieszę, że pomimo tego co przeżyła nauczyła się spać i wspomnienia opowiadać bez strachu. Jestem bardzo wdzięczna każdej osobie która dzieli się wspomnieniami żeby nie uległy zapomnieniu i zaklamaniu
Ja myślę, że jest bardzo trzeźwo i z nutką ironi opowiedziane,tak powinno się to odbierać.
Tak mi przykro,
To sa przeżycia ktorych nie wolno nam zapomnieç. I w żadnym przypadku przekrecac.
Bardzo dobrze opowiedziane. Mocno, bez rozrzewnień, by ubarwić historię.
Ta pani mówi tak beztrosko jakby była na wczasach a w rezultacie pewnie sikały po nogach ze strachu nie podoba mi sie ta relacja.
Mieszkałam w Pruszkowie i bardzo żałuje, że nie odwiedziłam Dulagu