@@bekitnyszermierz12 Zgadzam się. „Naprawa świata” bardzo szybko przestała mieć dla Lighta jakiekolwiek znaczenie. Górę wziął tylko jego własny, prawdziwy interes. Pozdrawiam
@@4Pasje współczuję ojcu Lighta Souichirou był porządnym policjantem który starał się zawsze robić to co słuszne i zginął przez egoizm własnego syna współczuję również Misie Takadzie oraz Rem
@@bekitnyszermierz12 Nie słyszałem wcześniej o takiej teorii. Z tego co pamiętam w anime nie ma chyba żadnej wzmianki na temat tego, jak powstają shinigami oraz czy człowiek może się nimi stać. W związku z tym wydaje się to raczej mało prawdopodobne. Pozdrawiam
:) Kira jest bohaterem skonstruowanym tak doskonale, stwarzającym okazję do tylu analiz, iż nie jest to w sumie nic wielkiego. Praca nad tym filmem była czystą przyjemnością :) Pozdrawiam
kira na początku anime jak się dowiedział że notatnik działa zabijał tylko złoczyńców ale po czasie stał się typem bez uczuć więc moim zdanie kira na początku robił dobrze a potem po prostu że tak powiem odjebało mu od marzenia bycia bogiem.
Bardzo szczegółowa i dogłębna analiza postaci Kiry. Kolejny świetny oraz bardzo potrzebny materiał na Twoim kanale. Powiedzmy sobie szczerze. Kira, to jeden z najokrutniejszych złoczyńców w historii całej popkultury. Serio, czy znacie kogoś kto byłby bardziej pozbawiony empatii, pozytywnych emocji czy zachamowań? Mi przychodzi do głowy tylko Richard Kuklinski, ale on akurat był postacią autentyczną. Nienawidzimy Kiry - tak, oczywiście, ale należy pamiętać przede wszystkim o tym, że jest to (anty)bohater, który został po mistrzostwsku rozrysowany przez twórców. Ludzie nie powinni bawić się w Boga. "Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami. " H.P. Lovecraft
Dzięki. Cieszę się, że materiał Cię zainteresował. W takim razie nasze przemyślenia a propos Kiry są praktycznie takie same. Ciekawe porównanie. Nigdy nie słyszałem o Kuklińskim, aczkolwiek czytając o jego „dokonaniach” nie dziwię się, że je zastosowałeś. Co ciekawe obydwaj dorastali w zupełnie odmiennych środowiskach - Light żył w dostatku i szczęściu, zaś Kukliński w patologicznej rodzinie, co z pewnością przełożyło się na jego dalsze uczynki. Nie powinno stanowić to jednak żadnego usprawiedliwienia. Tak, konstrukcja Yagamiego jest po prostu bezbłędna. Miło, że podzieliłeś się swoimi spostrzeżeniami. Pozdrawiam
@@4Pasjeja oglądając Death note doszedłem do wniosku że im bardziej jakaś osoba uważa że zasługuje na władzę i wie najlepiej jak powinien wyglądać porządek na świecie tym będzie gorzej gdy faktycznie otrzyma władze
@@bekitnyszermierz12 Jeśli mielibyśmy wziąć pod uwagę wyłącznie „Death Note”, z pewnością można posiadać takie przemyślenie. Historia też zna pewnie wiele podobnych przypadków - do głowy ciśnie się od razu ryj pewnego Austriaka z charakterystycznym wąsikiem. Spokojnej niedzieli i udanego tygodnia :) Pozdrawiam
Może i był psycholem ale jesli nikt nie wchodziłby mu w drogę świat byłby lepszym miejscem. Nie byłoby zła, bo każdy by się bał. A jesli ktoś by się odważył byłby od razu likwidowany. Ludzie normalni, nie szkodzacy społeczeństwu wiedliby idylliczne, sialankowe życie. Nikt by nie ginął niezaslużenie. W pewien sposób był prowokowany, gdyby nikt go nie scigał nie musiałby posuwać się dalej żeby bronić swojej tożsamości. Niestety musiał przez co powoli zaczął się zatracać. Pomysł miał dobry, niestety wszystko potoczyło się w złym kierunku. Nawet jesli był zły, lepszy jest jeden zły z dobrymi zamiarami niż zło które jest codziennie wyrządzane na świecie. Anime genialne, idealnie pokazujące ludzką psychikę. Niestety nie da się nie odczuć, że jesteś negatywnie nastawiony do postaci. Poza tym świetny materiał, pozdrawiam.
Widzę, że mamy różne podejście do Lighta i jego działań. Moim zdaniem próba wyeliminowania zła w taki sposób, w jaki czynił to Kira, jest zwyczajnie niemoralna. Chyba nie jesteś zaskoczony, że zachowanie Yagamiego wzbudziło zainteresowanie policji? Poza tym Kira miał przecież jeszcze jedno wyjście - nie musiał kontynuować swojej „misji”; Mógł ją zwyczajnie przerwać. Początkowo Light posiadał szczytne intencje (pomijam środki z jakich korzystał, by osiągnąć swój cel). Bardzo szybko szlachetne cele przestały mieć dla chłopaka priorytetowe znaczenie. Rzeczywiście - nie jestem fanem Yagamiego. Starałem się jednak podejść do jego osoby także w sposób obiektywny. Dziękuję :) Pozdrawiam
Może i początkowo chciał zmienić świat ale według mnie odbiło mu do tego stopnia że gdyby nie został pokonany to zawsze znajdował by sobie pretekst do zabijania tak długo do póki by się to mu nie znudziło o tym że był gotów zabić każdego kto otwarcie się z nim nie zgadzał już nie mówię
Według mnie jego plan od początku był skazany na porażkę z powodu paru szczegółów: 1 nie każdy przestępca robi takie rzeczy że powinien zginąć,2 czasem się zdarza że do więzienia trafia ktoś kto jednak był nie winny i nawet jeśli takie osoby zdarzają się rzadko to nadal się zdarzają i zabicie kogoś takiego było by według mnie nie wybaczalne,3 Kira zabijał nie tylko faktycznych przestępców ale też nie winne osoby które były o przestępstwa podejrzane,4 Kira próbował zbudować porządek na strachu a to zawsze prędzej czy później źle się kończy,5 tak wielka władza to zbyt dużo dla ludzkiej psychiki i chyba od takiej władzy każdemu by odbiło, przyznaję że w moich oczach Light był draniem jakich mało ale L pod względem moralności nie był lepszy ponieważ obaj byli gotowi posunąć się do wszystkiego żeby wygrać więc obaj byli źli
@@4Pasje moralność to pojęcie prawda jest taka że wiele osób nie powinno żyć a Light ocalił wiele osób przez minimalną przestępczość oraz brak wojen. Chociaż imperia opierające się na strachu zawsze upadają. A te niewinne ofiary to ryzyko zawodowe. Sam bym tak zrobił chociaż pewnie dlatego że jestem socjopatą.
A dygresja jest taka że trzymają nas dzisiaj kary. Moralność to pojęcie względne oraz każdy ma inne. Gdyby nie musieliśmy ponosić odpowiedzialności jak np w Nocy oczyszczenia to spora część osób by się zabawiła
Po filmiku na kanale Nek0n byłem przerażony że kira ma tyle zwolenników, jednak ja absolutnie się zgadzam z twoim spojrzeniem na tę postać( po za tą nienawiścią do lighta , bo jako osoba wierząca staram się wyrzekać tego typu uczuć, choć nie zawsze mi się udaję) , również jak ciebie u mnie działania lighta powodowały obrzydzenie , a jego arogancja i kompleks boga powodowały niezbyt pozytywne uczucia wręcz gardzę jego postawą oraz tym co zrobił dla swojego ojca , i dla innych ludzi , a także to że myśli że może sobie decydować o czyimś życiu , na dodatek jestem przeciw metodom lighta i nie zgadzam się z zabijaniem ludzi nie ważne kim są, i uważam że więzienie wystarczy . Mimo mej pogardy do zachowań kiry , trzeba przyznać że light miał na początku serii rzeczywiście poczucie sprawiedliwości i robił to w szczytnych celach(co nie zmienia faktu że i tak było to złe) jednak w momencie zabicia pierwszej niewinnej osoby , jego celem nie stał się "idealny świat" tylko władza absolutna . Na dodatek denerwuję mnie to że większość jego fanek nigdy nie zastanawiała się nad tym czy jego zachowanie naprawdę jest słuszne , tylko dlatego że jest hot i wgl light wykorzystaj mnie jak misę , xD . Btw świetny filmik , powodzenia w dalszych projektach , sub wleciał
Nasze odczucia wobec Lighta są zatem właściwie takie same. Czasami również odnoszę wrażenie, jakby niektórzy ludzie gloryfikowali zachowanie Yagamiego, jednocześnie poświęcając niewystarczającą ilość uwagi analizie jego uczynków oraz zmianom w osobowości. Miło, że postanowiłeś przedstawić swoje przemyślenia wobec Lighta. Bardzo dziękuję :) Cieszę się, że postanowiłeś zostać ze mną na dłużej. Zapraszam do zabierania głosu w komentarzach, jak tylko będziesz miał czas oraz ochotę. Pozdrawiam
@@4Pasje tak naprawdę uważam, że Light nie jest czarnym charakterem, bo gdyby nigdy nie znalazł death note’a to nie stałby się Kirą. Moim zdaniem antagonistą jest Ryuk
Wybacz, ale nie jestem w stanie się z Tobą zgodzić. Nikt nie zmuszał Yagamiego do korzystania z zeszytu, zrobił to z własnej, nieprzymuszonej woli, co jak najbardziej czyni z niego antagonistę. Jeśli chodzi o mnie, nie mam do Ryuka większych zastrzeżeń. Shinigami od razu określił swój stosunek wobec Lighta, zaznaczył, iż będzie pełnił rolę obserwatora, a przede wszystkim nie nakłaniał chłopaka do czynienia zła. Pozdrawiam
@@4Pasje ale gdyby Ryuk nigdy nie upuścił notesu nic takiego nigdy by się nie stało. Moim zdaniem antagonistą serialu jest Ryuk. Jak sam powiedziałeś na koniec: otrzymawszy swoją rozrywkę
Racja, aczkolwiek tak jak wspomniałem we wcześniejszym komentarzu, nikt nie nakłaniał Lighta do korzystania z zeszytu. Fakt, że ktoś posiada broń palną lub potrafi walczyć, nie daje mu przyzwolenia, by strzelać do ludzi lub ich bić. Ryuk rzeczywiście postąpił nierozsądnie. Zrzucanie na niego całej winy, wydaje mi się niewłaściwe, tym bardziej, że nie mówimy o człowieku, a tak naprawdę obcym bycie pozbawionym ludzkich odruchów. Pozdrawiam
[SPOILER] Wiem, że jestem trochę spóźniona aczkolwiek chciałabym dodać iż uśmiercił on także Mise która wpatrzona w niego popełniła samobójstwo skacząc z dachu na którym jest w końcowej scenie (przynajmniej tyle mówił autor mangi)
[SPOILER] Nie szkodzi :) W mojej ocenie decyzja Amane nie została podyktowana bezpośrednimi działaniami Kiry, zabójstwo Misy nie było potrzebne po zrzeknięciu się przez nią Notatnika i utracie pamięci, tylko smutkiem po jego śmierci. Faktycznie wiele wskazuje na to, że dziewczyna postanowiła skoczyć, jednak wciąż istnieje niewielka szansa, iż porzuciła swój zamiar. Osobiście podchodzę ze sporym dystansem do wszelkich sprostowań na temat wydarzeń, których autorzy nie wyjaśnili w swym dziele. Byłbym wdzięczny, gdybyś oznaczyła swoją wiadomość jako „Spoiler”. Pozdrawiam
Według mnie pomimo wszystko nie jest to postać zła. Jasne z początku chciał oczyścić świat ze zła i jwgo wizja się trochę zmieniła, ale gdyby nie to, że tyle osób chciało go powstrzymać nie musiałby zabijać niewinnych. Kontynuowalby zabijanie przestępców, co już przynosiło pozytywne skutki.
Na pierwszy rzut oka wszystko w porządku gdyby zabijał tylko przestępców dopóki nie ktoś nie zada prostego ale mądrego pytania co z osobami które trafiły do więzienia mimo że tak naprawdę były niewinne i nie zapominajmy o takim problemie że Kira zabijał nie tylko przestępców ale też osoby które były o przestępstwa podejrzane dużym problemem było też to że był gotów zabijać za najdrobniejsze wykroczenia
Light najlepszy kamidere . Sama wizja naprawy świata była słuszna, jednak za marzenie młodego człowieka zapłacił on i niewinne osoby. KIRA bardzo mnie zafacynował swoją inteligencją i zmusłem planowania oraz był mistrzem manipulacji. Jak to było z postaciami w Baldurs Gate Light byłby praworządnym złym.
Akceptujesz sposób w jaki Light przeprowadzał ową „naprawę”, czy jesteś jej przeciwny/a? Tak, pod tym względem Yagami może naprawdę imponować. Szkoda, że wykorzystywał ją w takim celu. Pozdrawiam
@@4Pasje Akceptuje lecz nie popieram. Może gdyby Light poszedł by na układ z rządem lub policją. To kto wie może KIRA nie był by człowiekiem opętanym wizją?
Czyli Twoje stanowisko jest w tej kwestii bardziej neutralne. Wydaję mi się, że obydwie strony reprezentowały tak odmienne poglądy, iż do porozumienia chyba by nie doszło. Co innego, gdyby Kira zrzekł się notatnika. Wówczas zeszyt faktycznie miałby szansę trafić w ręce rządu, stanowiąc przestrogę dla osób przesyconych złem. Notes o tak niespotykanej mocy bardzo szybko wpadłby pewnie w oko nieodpowiednim ludziom, więc jego zniszczenie jest chyba rozsądniejsze. Pozdrawiam
Dla mnie Kira stracił w oczach, gdy zabił agentów, bo wtedy wyszło na jaw, że bajka o ratowaniu świata przed złymi ludźmi to tylko pretekst do zostania bogiem i również uciszanie swojego sumienia. Gdyby naprawdę kierowały nim szlachetne pobudki, np. mordowanie tylko zbiegłych przestępców, handlarzy ludźmi itp. to nie zacząłby tej gry z L. Wystarczyłoby, gdyby nie dał się sprowokować L podczas transmisji (drugi odcinek chyba). To dowodzi jego pychy. Z drugiej strony Kira był bardzo inteligenty, z czym często wiążą się zaburzenia psychiczne (geniusz i szaleństwo to dwie strony tej samej monety) i pewnie czuł się znudzony, bo nie spotkał nigdy kogoś równie inteligentnego. Notatnik po prostu był katalizatorem dla jego ukrytych pragnień dominacji. Widzimy przecież, że Light bez Notatnika to zupełnie inna osoba. Ciekawe byłoby zakończenie na śmierci L. Wtedy przesłanie byłoby mniej schematyczne i jak dla mnie mocniejsze. Bo nie oszukujmy się, jeśli inteligentna osoba ma jakąś wizję i niemal nieograniczone zasoby, wtedy nic nie jest w stanie jej zatrzymać. Taki opętany jakąś ideą człowiek jest nie do pokonania.
Zgadzam się. Doprowadzenie do śmierci agentów FBI, a przede wszystkim morderstwo Naomi doskonale pokazały, iż Yagami zupełnie stracił zdrowy rozsądek, zaś wizja naprawy świata przestała mieć dla niego większe znaczenie. Ciężko stwierdzić, czy Light faktycznie czuł się znużony życiem z powodu braku towarzystwa dorównującego mu pod względem inteligencji, chociaż nie możemy tego wykluczyć. Pozyskanie zeszytu na pewno obudziło w chłopaku egocentryczne, mordercze pobudki, o czym sam wspomniałeś. Tak uważasz? W mojej ocenie finał zaprezentowany w anime jest właściwie perfekcyjny - dramatyczny, doskonale napisany, skłaniający do przemyśleń oraz mówiący wiele o osobowości Kiry. Pamiętam, że oglądając „Death Note” po raz pierwszy czułem pewne rozczarowanie zakończeniem, jednak teraz zdecydowanie je doceniam i akceptuję. Miło, że przedstawiłeś swoją opinię. Pozdrawiam
Tak, nawet wspominałem o tym w przedostatnim odcinku „Co w anime piszczy” :) Mam nadzieję, że film spełni oczekiwania większości miłośników „Gintamy” i zamknie całą serię w sposób doskonały. Piętnastego stycznia światło dzienne ujrzy jeszcze dwuodcinkowy special, który ma poprzedzać wydarzenia z „Gintama: The Final”. Jestem bardzo ciekaw, co nam zaprezentuje. Pozdrawiam
PRZEPRSZAM ZA BŁAEDY ORTOGRAFICZE Wiec jako w pewnym stopniu zwolenik Kiry (chodzi o to że wedlug mnie wygrywa on w działaniu z L'em i ma więcej racji). Zacznijmy od tego że L też mordował i wykorzystywał ludzi/morderców do załapania Kiry. Jednak nikt nie zwraca na to uwagi bo było tego mniej. Według mnie porównując dwie ideie. Które są złe (L i Kira mają swoje racje. Oraz każda z tych racji jest w pewnym stopniu okrutna i posiada minusy) uważam że mniejszym złem jest Kira. Spytanie się: Ale jak zabijanie przestępców i osób które przeszkadza mają być miejszym złem niż działania L. Chodzi mi bardzej o skórki działań. Dzięki Kirze nie było wojen a przestępstwo zmalało do prawie zera. Mimo ZŁYCH I OKRÓDTNYCH działań było to coś dobrego dla ogółu (coś w stylu mordowana kobiet w w ciąży dla postępu położnictwa. Oczywiście morderstwa te dały nasz szybszy postep i lepszą pracę lekarzy. Jednak zabójstwa nie były kolorowe). L natomiast mordował i wykorzystał ludzi by złapać Kirę (chodzi o tych kryminalistów którzy współpracowali z L. Ale końcowa zostali zabici). Dodatkowe dążył do poprzedniego pożadku świata. Który był okrutny. Wiec mamy tu przykład dwóch ludzi robiących nie moralne rzeczy (Kira robił tego więcej. Mimo to L tez miał swoje na sumieniu). I w tym miejscu kazdy z nas wybiera popratu która strona mu bardzej odpowiada. Czy wiza Kiry czy też L z starym porządkiem. Mimo to czy działani Kiry miały dobry skutek? Oczywiście że tak (to było okrutne ale dobre w skórkach). Jak mówiłem przykład zatrzymania wojen. Czy Kira był złym człowiekiem dążacym do władzy? Oczywiście że tak Jednak tu rozróżniamy Kire od Yagamiego. Yagami był troskilwym chłopakiem i pomocnikem L. Chcącym by Kira został złapany (wiemy to po scenach po wyżekniecu się notatnika. Był on troskliwym chłopakiem Misy). Więc wracając do wątku. Kira po zabiciu bezbronej kobiety stał się potworem. Tutaj nie ma innego wyjścia. Teraz poruszmy wątek tego że Yagami mógl dobry ale niestety dostał notanik. Ponownie z pomocą przychodzi nam cały wątek po oddaniu notatnika. W którym był on genialnym detektywem oraz cudwnym chłopakiem. Oczywiście mającym wszykie cechy Kiry. Popratu notatnik pozwolił mu je pokazać. Na zakończenie powiem moje zdanie. W pewnym stopniu popieram to co robił Kira. Gdyby takie wydarzenia miały miejsce była bym po jego stronie jako szary obywatel (kalkulacyjnie lepsza opcja). Będę natomiast blisko sprawy i widać te wszykie straszne rzeczy np; Zabice agentów. Stała bym murem za L. Będąc jak Matsuba i rozumiejąc działanie Kiry (no przyznawać się kto jeszcze kinnuje Matsube). Podsumowując każdy w Deth Note maił trochę racji. Moje stanowisko natomiast zależy od miejsca w którym bym była. Na ten momęt jestem za Kirą z powodu popratu kalkulacji o tego że jestem szarym człowiekiem. #Teamkira 21:33 I ja to wiem :> To okrutne. Wiem jak to złe. Jednak do mnie zwykłego obywatela było by to bardzej opłacalne. Poza tym oczywiście że szanuje i kocham L. Jego postać jest wiele lepszą od Kiry. Oraz uważam że to on był tym dobrym. Oczywiście wygląda to u mnie tak: Rozumem i kalkulacją: #Teamkira Serecem i moją wrażliwością na cierpienia: #TeamL Nie wiem co wybrać ale chyba poszła bym za rozumiem. Widać to w mojej wypowiedzi na górze 21:37 Prawda Czysta prawda Zgadzam się z tobą 22:04 Jak mówiłam zależy to od położenia mojej rodziny i mnie. Jednak moja rodzina wyglasza tezy popierające działanie Kiry (wedlug mnie nawet za bardzo). Zakładam oczywiście że Kira nie zabijał by zwykłych szarych ludzi którzy byli poprostu istnie, nie byli przestępcami oraz mu się nie przeciwstawiają. Teraz chce coś dodać. Bała bym się takiego świata. Uważała bym to że nieludzkie nadal uważam. Jednak patrzec na skutki. Było by to dla mnie do przełknięcia. Wiec tak popieram w pewnym stopniu każdego. 22:07 Jak mówiłam bała bym się
Odważna teoria. Według mnie stwierdzenie, że to L jest „tym złym” nie ma żadnych podstaw, co starałem się po części wykazać w swoim materiale. Masz jednak pełne prawo do własnej opinii. Z tego co pamiętam Lawliet tylko raz skorzystał, jeśli można tak powiedzieć, z pomocy mordercy (zdarzenie miało miejsce na samym początku anime). W żadnym stopniu nie można zestawiać go jednak z działaniami Kiry, szczególnie, gdy zatracił początkowe idee (wyplenienie zła). Po pierwsze L posłużył się zabójcą, aby wywabić Kirę, co miało szczytny cel (zakładam, że masz inne zdanie w tej kwestii), zaś po drugie na mordercy i tak ciążył już wyrok kary śmierci. Jeśli mówisz natomiast o Mary i Tierry’m, to nie byli zabójcami - Kenwood trudniła się włamaniami, zaś Morello pełnił rolę oszusta. Tak, działania Lighta przyniosły pozytywny skutek - ludzie przestali popełniać wykroczenia bojąc się kary z ręki Kiry. Należy jednak pamiętać co zrobił Yagami, zanim ustały rabunki, morderstwa lub wojny. Poza tym, gdy przestępczość rzeczywiście zmalała, Lightowi był już tak przesiąknięty wizją kontroli świata, że było mu to zupełnie obojętne. Świat sprzed działań Lighta, rzeczywiście potrafił być okrutny, ale miał też mnóstwo zalet. Rzeczywistość, którą wykreował Kira, bazuje na niepewności, terrorze i braku własnej woli. Mówiłem o tym w filmie, więc pozwól, że nie będę się już powtarzał. Kira nie traktował Misy źle wyłącznie wtedy, gdy wyrzekł się Notatnika, przez co zatracił pamięć o wcześniejszych zdarzeniach. Osobiście nie oddzielałbym Lighta od Kiry. Taki zabieg moglibyśmy zastosować, gdyby Yagami został opętany przez Notatnik. Zeszyt wyzwolił w nim jednak obsesyjne, niezdrowe pobudki, które już wcześniej musiały tkwić w jego wnętrzu. Teoretycznie mordowanie przyzwoitych obywateli nie leżało w gestii Lighta. Biorąc pod uwagę jego stan pod koniec anime, nie jest to jednak wykluczone. W mojej ocenie ryzyko jest zwyczajnie zbyt duże, nie mówiąc już o kwestiach ściśle humanitarnych. Cieszę się, że przedstawiłaś swoją opinię, nawet jeśli dosyć wyraźnie różni się od moich przemyśleń. Pozdrawiam
@@4Pasje Rozumiem twój ponkt widzenie. Ale dalej się wypowiem. Przeperaszam jeśli z mojej wypowiedzi wynika że L = Kira. Nigdy nie miłym tego na myśli. Chodziło mi bardzej o zauważenie że nikt nie jest tutaj biały (tylko szary, bardzej lub mniej. W tym przypadku L jest jasno szary a Kira popada już w czerń. Zauwaz też że pozstwiłam się w miejscu osoby nie wiedzącej nic o Kirze. Wiev nie wiedziałam bym kim on jest. Dobrze ale mniejsza nie chce umnjeszac zbrodnia Kiry były one złe a terror prawdopodobnie panował. Jednak jak szary obywatel wedlug mnie po piersze bała bym się przeciwstawić. Po drugie nie miało by to sensu z podejścia rozumu. Propo wykorzystanai przestępców przez L. Nigdy nie powidziałm że nie zrobił tego dla szczytnych celów (Zauważ że do tego zdania pasował by Kira i L. Każdy zobił to dla szczytnych celów. Oczywiście wiem że Kira się zatracił itp... Ale chodzi mi o sam fakt że może być to argument oby sieczny). Mimo to byli oni ofiarami przez działanie L. Wiec nie można niestety powiedzieć że L robił wszyko czysto, bez rozlewu krwi (Oczywiście robił coś "dobrego" (ten cudzysłowie nie jest tu przypadkiem bo powstymywał kire). Prop Misy. Nie można powiedzieć że Yagami był złym chłopakiem gdy nie miał notatnika (tak notatnik odkrywał i wicagał na wierzch jego złe cechy. Ale to pokazuje że nie każdy jest zły. I wszyko zależy od sytuacji. Yagami był by neutralny a nawet użyteczny bez notatnika. Chce teraz znaczący bo wcześniej tego nie zrobiła. Nie uważam że Kira jest dobrym człowiekiem! TO POPRATU ŚMIEĆ JAK DANZO (mimo to bardzo lubię postać Kiry ale to co innego). Poprapo moje poprzednie mysli. Nadal zostaje przy swoim i podczas bycia normalnym czlowiek (nie widzącym i tych incydenach Kiry) była bym za nim. Albo bardzej dokładnie. Nie opierała bym go w całości Ale bym się nie sprzeciwiała. Jak mówiłam rozum mi tak podpowiada. Jeśli jednak była bym kimś z detektywów (uciekła bym w pierwszej lepszej możliwości bo bym się bała. Ale uznajmy że zostałam) była bym Matsubą v2. Może nawet bardzej bym mówiła o plusach Kiry. O i zapomniałam. Powiedziałeś że Kira nigdy nie zabił normalnego obywatela ale.... Według mnie nie ma teraz ale. Kira zabijał przestępców i osoby przecwstwajace się mu. Chciał rządzić (bo wiece dyktatura) wiec chyba nie zabijał by ludzi którzy są za nim (ej z drugiej strony taki komuniz..) Cofam moje słowa Kira mógł by zabijać zwykłych ludzi :> I to chyba koniec PRZYPOMINAM WEDLUG MNIE KIRA NIE JEDT DOBRY ANI DOBRZE NIE ROBI
„Zbrodnię i karę” czytałem już dawno temu, więc konstrukcja osoby Raskolnikowa dosyć znacznie wyleciała z mej pamięci. Zamiast podobieństw do głowy przychodzą mi natomiast dwie różnice, mam na myśli powody dokonania zbrodni oraz finałowy los bohaterów. Pozdrawiam
Raskolnikow był pod tym względem podobny do Lighta? Nie pamiętam, żebym odniósł takie wrażenie czytając książkę. Kto wie czy jej sobie w tym roku nie powtórzę, ponieważ pamiętam ją w bardzo małym stopniu. Pozdrawiam
@@4Pasje ,,Zbrodnia i Kara" mam nadzieję będzie moją pierwszą poważną książką którą przeczytam w tym roku. Do ponownego przeczytania właśnie zachęciła mnie postać Raskolnikowa. P.S Nie wszyscy musimy intepretować w podobnym sposób tą samą rzecz. Pozdrawiam :)
@@jakubkondej3047 To super :) Ciekawe, czy Twoja opinia na temat książki ulegnie jakimś zmianom po jej ponownym przeczytaniu. Oczywiście. Odmienne wnioski często skłaniają do dyskusji, a to zawsze duży plus :) Pozdrawiam
Jeszcze nie rozpocząłem przygody z serią „JoJo”, także ciężko odnieść mi się do Twoich słów. Po przeczytaniu krótkiej charakterystyki Yoshikage mogę stwierdzić, że to kompletnie inny typ postaci niż Yagami. Pozdrawiam
Stawienie czoła szeroko pojmowanemu złu, w założeniu jest czymś szlachetnym. Pytanie, w jaki sposób chcemy z nim walczyć. Według mnie droga, którą obrał Kira, niebezpiecznie przybliża go do osób, które z takim zapałem mordował. Masz rację. Idea „naprawienia świata” bardzo szybko przestała mieć dla Lighta większe znaczenie, ustępując miejsca egocentrycznym marzeniom o zostaniu Bogiem. Pozdrawiam
A będzie coś o Garou z One Punch Man? Według mnie Garou to dobrze napisana postać i zdecydowanie ma w sobie więcej "Bohaterstwa" niż większość Bohaterów w Stowarzyszeniu Bohaterów
Jeszcze nie widziałem „OPM”, także ciężko udzielić mi odpowiedzi na ten temat. Jeśli Garou wzbudzi jednak moje zainteresowanie, taki materiał jest wielce prawdopodobny. Może masz ochotę wypowiedzieć się na temat Kiry? Uważasz, że jego postępowanie było kwintesencją zła, czy wręcz przeciwnie? Pozdrawiam
Skończony drań, bohater, a może postać łącząca obydwa
te pojęcia? Zapraszam do rozmowy na temat Kiry w komentarzach.
Według mnie Light stał się zły do szpiku kości nawet sobie ubzdurał że tylko on może stworzyć lepszy świat
@@bekitnyszermierz12 Zgadzam się. „Naprawa świata” bardzo szybko przestała mieć dla Lighta jakiekolwiek znaczenie. Górę wziął tylko jego własny, prawdziwy interes.
Pozdrawiam
@@4Pasje współczuję ojcu Lighta Souichirou był porządnym policjantem który starał się zawsze robić to co słuszne i zginął przez egoizm własnego syna współczuję również Misie Takadzie oraz Rem
@@4Pasje mam pytanie tak z ciekawości co myślisz o teorii że Light po śmierci zreinkarnował się jako shinigami?
@@bekitnyszermierz12 Nie słyszałem wcześniej o takiej teorii. Z tego co pamiętam w anime nie ma chyba żadnej wzmianki na temat tego, jak powstają shinigami oraz czy człowiek może się nimi stać. W związku z tym wydaje się to raczej mało prawdopodobne.
Pozdrawiam
Podziwiam za umiejętność gadania z sensem o jakiejś postaci przez ponad 20 minut 😅
:) Kira jest bohaterem skonstruowanym tak doskonale, stwarzającym okazję do tylu analiz, iż nie jest to w sumie nic wielkiego. Praca nad tym filmem była czystą przyjemnością :)
Pozdrawiam
Ale i było też kilka błędów
Nie wiedziałam że L był od Light'a starszy i to aż o 7 lat
Spoko przypomnienie :p
Co masz na myśli?
kira na początku anime jak się dowiedział że notatnik działa zabijał tylko złoczyńców ale po czasie stał się typem bez uczuć więc moim zdanie kira na początku robił dobrze a potem po prostu że tak powiem odjebało mu od marzenia bycia bogiem.
Bardzo szczegółowa i dogłębna analiza postaci Kiry. Kolejny świetny oraz bardzo potrzebny materiał na Twoim kanale.
Powiedzmy sobie szczerze. Kira, to jeden z najokrutniejszych złoczyńców w historii całej popkultury. Serio, czy znacie kogoś kto byłby bardziej pozbawiony empatii, pozytywnych emocji czy zachamowań? Mi przychodzi do głowy tylko Richard Kuklinski, ale on akurat był postacią autentyczną. Nienawidzimy Kiry - tak, oczywiście, ale należy pamiętać przede wszystkim o tym, że jest to (anty)bohater, który został po mistrzostwsku rozrysowany przez twórców. Ludzie nie powinni bawić się w Boga.
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami.
"
H.P. Lovecraft
Dzięki. Cieszę się, że materiał Cię zainteresował.
W takim razie nasze przemyślenia a propos Kiry są praktycznie takie same.
Ciekawe porównanie. Nigdy nie słyszałem o Kuklińskim, aczkolwiek czytając o jego „dokonaniach” nie dziwię się, że je zastosowałeś. Co ciekawe obydwaj dorastali w zupełnie odmiennych środowiskach - Light żył w dostatku i szczęściu, zaś Kukliński w patologicznej rodzinie, co z pewnością przełożyło się na jego dalsze uczynki. Nie powinno stanowić to jednak żadnego usprawiedliwienia.
Tak, konstrukcja Yagamiego jest po prostu bezbłędna.
Miło, że podzieliłeś się swoimi spostrzeżeniami.
Pozdrawiam
@@4Pasjeja oglądając Death note doszedłem do wniosku że im bardziej jakaś osoba uważa że zasługuje na władzę i wie najlepiej jak powinien wyglądać porządek na świecie tym będzie gorzej gdy faktycznie otrzyma władze
@@bekitnyszermierz12 Jeśli mielibyśmy wziąć pod uwagę wyłącznie „Death Note”, z pewnością można posiadać takie przemyślenie. Historia też zna pewnie wiele podobnych przypadków - do głowy ciśnie się od razu ryj pewnego Austriaka z charakterystycznym wąsikiem.
Spokojnej niedzieli i udanego tygodnia :)
Pozdrawiam
swietne anime
Pierwsze 10 odcinkow to dla mnie kosmos
Zgadzam się, pierwszy etap historii wypada doskonale. Później nie jest wcale gorzej ;)
Pozdrawiam
Może i był psycholem ale jesli nikt nie wchodziłby mu w drogę świat byłby lepszym miejscem. Nie byłoby zła, bo każdy by się bał. A jesli ktoś by się odważył byłby od razu likwidowany.
Ludzie normalni, nie szkodzacy społeczeństwu wiedliby idylliczne, sialankowe życie. Nikt by nie ginął niezaslużenie.
W pewien sposób był prowokowany, gdyby nikt go nie scigał nie musiałby posuwać się dalej żeby bronić swojej tożsamości. Niestety musiał przez co powoli zaczął się zatracać.
Pomysł miał dobry, niestety wszystko potoczyło się w złym kierunku.
Nawet jesli był zły, lepszy jest jeden zły z dobrymi zamiarami niż zło które jest codziennie wyrządzane na świecie.
Anime genialne, idealnie pokazujące ludzką psychikę.
Niestety nie da się nie odczuć, że jesteś negatywnie nastawiony do postaci.
Poza tym świetny materiał, pozdrawiam.
Widzę, że mamy różne podejście do Lighta i jego działań. Moim zdaniem próba wyeliminowania zła w taki sposób, w jaki czynił to Kira, jest zwyczajnie niemoralna.
Chyba nie jesteś zaskoczony, że zachowanie Yagamiego wzbudziło zainteresowanie policji? Poza tym Kira miał przecież jeszcze jedno wyjście - nie musiał kontynuować swojej „misji”; Mógł ją zwyczajnie przerwać.
Początkowo Light posiadał szczytne intencje (pomijam środki z jakich korzystał, by osiągnąć swój cel). Bardzo szybko szlachetne cele przestały mieć dla chłopaka priorytetowe znaczenie.
Rzeczywiście - nie jestem fanem Yagamiego. Starałem się jednak podejść do jego osoby także w sposób obiektywny.
Dziękuję :)
Pozdrawiam
Może i początkowo chciał zmienić świat ale według mnie odbiło mu do tego stopnia że gdyby nie został pokonany to zawsze znajdował by sobie pretekst do zabijania tak długo do póki by się to mu nie znudziło o tym że był gotów zabić każdego kto otwarcie się z nim nie zgadzał już nie mówię
Według mnie jego plan od początku był skazany na porażkę z powodu paru szczegółów: 1 nie każdy przestępca robi takie rzeczy że powinien zginąć,2 czasem się zdarza że do więzienia trafia ktoś kto jednak był nie winny i nawet jeśli takie osoby zdarzają się rzadko to nadal się zdarzają i zabicie kogoś takiego było by według mnie nie wybaczalne,3 Kira zabijał nie tylko faktycznych przestępców ale też nie winne osoby które były o przestępstwa podejrzane,4 Kira próbował zbudować porządek na strachu a to zawsze prędzej czy później źle się kończy,5 tak wielka władza to zbyt dużo dla ludzkiej psychiki i chyba od takiej władzy każdemu by odbiło, przyznaję że w moich oczach Light był draniem jakich mało ale L pod względem moralności nie był lepszy ponieważ obaj byli gotowi posunąć się do wszystkiego żeby wygrać więc obaj byli źli
@@4Pasje moralność to pojęcie prawda jest taka że wiele osób nie powinno żyć a Light ocalił wiele osób przez minimalną przestępczość oraz brak wojen. Chociaż imperia opierające się na strachu zawsze upadają. A te niewinne ofiary to ryzyko zawodowe. Sam bym tak zrobił chociaż pewnie dlatego że jestem socjopatą.
A dygresja jest taka że trzymają nas dzisiaj kary. Moralność to pojęcie względne oraz każdy ma inne. Gdyby nie musieliśmy ponosić odpowiedzialności jak np w Nocy oczyszczenia to spora część osób by się zabawiła
Po filmiku na kanale Nek0n byłem przerażony że kira ma tyle zwolenników, jednak ja absolutnie się zgadzam z twoim spojrzeniem na tę postać( po za tą nienawiścią do lighta , bo jako osoba wierząca staram się wyrzekać tego typu uczuć, choć nie zawsze mi się udaję) , również jak ciebie u mnie działania lighta powodowały obrzydzenie , a jego arogancja i kompleks boga powodowały niezbyt pozytywne uczucia wręcz gardzę jego postawą oraz tym co zrobił dla swojego ojca , i dla innych ludzi , a także to że myśli że może sobie decydować o czyimś życiu , na dodatek jestem przeciw metodom lighta i nie zgadzam się z zabijaniem ludzi nie ważne kim są, i uważam że więzienie wystarczy . Mimo mej pogardy do zachowań kiry , trzeba przyznać że light miał na początku serii rzeczywiście poczucie sprawiedliwości i robił to w szczytnych celach(co nie zmienia faktu że i tak było to złe) jednak w momencie zabicia pierwszej niewinnej osoby , jego celem nie stał się "idealny świat" tylko władza absolutna . Na dodatek denerwuję mnie to że większość jego fanek nigdy nie zastanawiała się nad tym czy jego zachowanie naprawdę jest słuszne , tylko dlatego że jest hot i wgl light wykorzystaj mnie jak misę , xD . Btw świetny filmik , powodzenia w dalszych projektach , sub wleciał
Nasze odczucia wobec Lighta są zatem właściwie takie same.
Czasami również odnoszę wrażenie, jakby niektórzy ludzie gloryfikowali zachowanie Yagamiego, jednocześnie poświęcając niewystarczającą ilość uwagi analizie jego uczynków oraz zmianom w osobowości.
Miło, że postanowiłeś przedstawić swoje przemyślenia wobec Lighta.
Bardzo dziękuję :) Cieszę się, że postanowiłeś zostać ze mną na dłużej. Zapraszam do zabierania głosu w komentarzach, jak tylko będziesz miał czas oraz ochotę.
Pozdrawiam
Ja Lighta szanuję za jego wysoką inteligencję.
Tak, inteligencja Yagamiego jest faktycznie imponująca. Szkoda, że wykorzystywał ją jednak do tak złych uczynków.
Pozdrawiam
@@4Pasje tak naprawdę uważam, że Light nie jest czarnym charakterem, bo gdyby nigdy nie znalazł death note’a to nie stałby się Kirą. Moim zdaniem antagonistą jest Ryuk
Wybacz, ale nie jestem w stanie się z Tobą zgodzić. Nikt nie zmuszał Yagamiego do korzystania z zeszytu, zrobił to z własnej, nieprzymuszonej woli, co jak najbardziej czyni z niego antagonistę.
Jeśli chodzi o mnie, nie mam do Ryuka większych zastrzeżeń. Shinigami od razu określił swój stosunek wobec Lighta, zaznaczył, iż będzie pełnił rolę obserwatora, a przede wszystkim nie nakłaniał chłopaka do czynienia zła.
Pozdrawiam
@@4Pasje ale gdyby Ryuk nigdy nie upuścił notesu nic takiego nigdy by się nie stało. Moim zdaniem antagonistą serialu jest Ryuk. Jak sam powiedziałeś na koniec: otrzymawszy swoją rozrywkę
Racja, aczkolwiek tak jak wspomniałem we wcześniejszym komentarzu, nikt nie nakłaniał Lighta do korzystania z zeszytu. Fakt, że ktoś posiada broń palną lub potrafi walczyć, nie daje mu przyzwolenia, by strzelać do ludzi lub ich bić. Ryuk rzeczywiście postąpił nierozsądnie. Zrzucanie na niego całej winy, wydaje mi się niewłaściwe, tym bardziej, że nie mówimy o człowieku, a tak naprawdę obcym bycie pozbawionym ludzkich odruchów.
Pozdrawiam
[SPOILER]
Wiem, że jestem trochę spóźniona aczkolwiek chciałabym dodać iż uśmiercił on także Mise która wpatrzona w niego popełniła samobójstwo skacząc z dachu na którym jest w końcowej scenie (przynajmniej tyle mówił autor mangi)
[SPOILER]
Nie szkodzi :)
W mojej ocenie decyzja Amane nie została podyktowana bezpośrednimi działaniami Kiry, zabójstwo Misy nie było potrzebne po zrzeknięciu się przez nią Notatnika i utracie pamięci, tylko smutkiem po jego śmierci. Faktycznie wiele wskazuje na to, że dziewczyna postanowiła skoczyć, jednak wciąż istnieje niewielka szansa, iż porzuciła swój zamiar.
Osobiście podchodzę ze sporym dystansem do wszelkich sprostowań na temat wydarzeń, których autorzy nie wyjaśnili w swym dziele.
Byłbym wdzięczny, gdybyś oznaczyła swoją wiadomość jako „Spoiler”.
Pozdrawiam
Według mnie pomimo wszystko nie jest to postać zła. Jasne z początku chciał oczyścić świat ze zła i jwgo wizja się trochę zmieniła, ale gdyby nie to, że tyle osób chciało go powstrzymać nie musiałby zabijać niewinnych. Kontynuowalby zabijanie przestępców, co już przynosiło pozytywne skutki.
Na pierwszy rzut oka wszystko w porządku gdyby zabijał tylko przestępców dopóki nie ktoś nie zada prostego ale mądrego pytania co z osobami które trafiły do więzienia mimo że tak naprawdę były niewinne i nie zapominajmy o takim problemie że Kira zabijał nie tylko przestępców ale też osoby które były o przestępstwa podejrzane dużym problemem było też to że był gotów zabijać za najdrobniejsze wykroczenia
Głębokie
nie no zajebista persona
Zgadzam się - Light został skonstruowany wprost doskonale. O jego motywach i uczynkach, można by dyskutować godzinami :)
Pozdrawiam
Light najlepszy kamidere . Sama wizja naprawy świata była słuszna, jednak za marzenie młodego człowieka zapłacił on i niewinne osoby. KIRA bardzo mnie zafacynował swoją inteligencją i zmusłem planowania oraz był mistrzem manipulacji. Jak to było z postaciami w Baldurs Gate Light byłby praworządnym złym.
Akceptujesz sposób w jaki Light przeprowadzał ową „naprawę”, czy jesteś jej przeciwny/a?
Tak, pod tym względem Yagami może naprawdę imponować. Szkoda, że wykorzystywał ją w takim celu.
Pozdrawiam
@@4Pasje Akceptuje lecz nie popieram. Może gdyby Light poszedł by na układ z rządem lub policją. To kto wie może KIRA nie był by człowiekiem opętanym wizją?
Czyli Twoje stanowisko jest w tej kwestii bardziej neutralne.
Wydaję mi się, że obydwie strony reprezentowały tak odmienne poglądy, iż do porozumienia chyba by nie doszło. Co innego, gdyby Kira zrzekł się notatnika. Wówczas zeszyt faktycznie miałby szansę trafić w ręce rządu, stanowiąc przestrogę dla osób przesyconych złem. Notes o tak niespotykanej mocy bardzo szybko wpadłby pewnie w oko nieodpowiednim ludziom, więc jego zniszczenie jest chyba rozsądniejsze.
Pozdrawiam
Dla mnie Kira stracił w oczach, gdy zabił agentów, bo wtedy wyszło na jaw, że bajka o ratowaniu świata przed złymi ludźmi to tylko pretekst do zostania bogiem i również uciszanie swojego sumienia. Gdyby naprawdę kierowały nim szlachetne pobudki, np. mordowanie tylko zbiegłych przestępców, handlarzy ludźmi itp. to nie zacząłby tej gry z L. Wystarczyłoby, gdyby nie dał się sprowokować L podczas transmisji (drugi odcinek chyba). To dowodzi jego pychy.
Z drugiej strony Kira był bardzo inteligenty, z czym często wiążą się zaburzenia psychiczne (geniusz i szaleństwo to dwie strony tej samej monety) i pewnie czuł się znudzony, bo nie spotkał nigdy kogoś równie inteligentnego. Notatnik po prostu był katalizatorem dla jego ukrytych pragnień dominacji. Widzimy przecież, że Light bez Notatnika to zupełnie inna osoba.
Ciekawe byłoby zakończenie na śmierci L. Wtedy przesłanie byłoby mniej schematyczne i jak dla mnie mocniejsze. Bo nie oszukujmy się, jeśli inteligentna osoba ma jakąś wizję i niemal nieograniczone zasoby, wtedy nic nie jest w stanie jej zatrzymać. Taki opętany jakąś ideą człowiek jest nie do pokonania.
Zgadzam się. Doprowadzenie do śmierci agentów FBI, a przede wszystkim morderstwo Naomi doskonale pokazały, iż Yagami zupełnie stracił zdrowy rozsądek, zaś wizja naprawy świata przestała mieć dla niego większe znaczenie.
Ciężko stwierdzić, czy Light faktycznie czuł się znużony życiem z powodu braku towarzystwa dorównującego mu pod względem inteligencji, chociaż nie możemy tego wykluczyć. Pozyskanie zeszytu na pewno obudziło w chłopaku egocentryczne, mordercze pobudki, o czym sam wspomniałeś.
Tak uważasz? W mojej ocenie finał zaprezentowany w anime jest właściwie perfekcyjny - dramatyczny, doskonale napisany, skłaniający do przemyśleń oraz mówiący wiele o osobowości Kiry. Pamiętam, że oglądając „Death Note” po raz pierwszy czułem pewne rozczarowanie zakończeniem, jednak teraz zdecydowanie je doceniam i akceptuję.
Miło, że przedstawiłeś swoją opinię.
Pozdrawiam
Wiesz że dziś Japońska premiera finału Gintamy. Będę płakać jak obejrzę ten film.
Tak, nawet wspominałem o tym w przedostatnim odcinku „Co w anime piszczy” :) Mam nadzieję, że film spełni oczekiwania większości miłośników „Gintamy” i zamknie całą serię w sposób doskonały.
Piętnastego stycznia światło dzienne ujrzy jeszcze dwuodcinkowy special, który ma poprzedzać wydarzenia z „Gintama: The Final”. Jestem bardzo ciekaw, co nam zaprezentuje.
Pozdrawiam
@@4Pasje Ja przeczytałem Mangę i powiem tyle będziemy płakać
PRZEPRSZAM ZA BŁAEDY ORTOGRAFICZE
Wiec jako w pewnym stopniu zwolenik Kiry (chodzi o to że wedlug mnie wygrywa on w działaniu z L'em i ma więcej racji). Zacznijmy od tego że L też mordował i wykorzystywał ludzi/morderców do załapania Kiry. Jednak nikt nie zwraca na to uwagi bo było tego mniej. Według mnie porównując dwie ideie. Które są złe (L i Kira mają swoje racje. Oraz każda z tych racji jest w pewnym stopniu okrutna i posiada minusy) uważam że mniejszym złem jest Kira. Spytanie się: Ale jak zabijanie przestępców i osób które przeszkadza mają być miejszym złem niż działania L. Chodzi mi bardzej o skórki działań. Dzięki Kirze nie było wojen a przestępstwo zmalało do prawie zera. Mimo ZŁYCH I OKRÓDTNYCH działań było to coś dobrego dla ogółu (coś w stylu mordowana kobiet w w ciąży dla postępu położnictwa. Oczywiście morderstwa te dały nasz szybszy postep i lepszą pracę lekarzy. Jednak zabójstwa nie były kolorowe).
L natomiast mordował i wykorzystał ludzi by złapać Kirę (chodzi o tych kryminalistów którzy współpracowali z L. Ale końcowa zostali zabici). Dodatkowe dążył do poprzedniego pożadku świata. Który był okrutny.
Wiec mamy tu przykład dwóch ludzi robiących nie moralne rzeczy (Kira robił tego więcej. Mimo to L tez miał swoje na sumieniu).
I w tym miejscu kazdy z nas wybiera popratu która strona mu bardzej odpowiada. Czy wiza Kiry czy też L z starym porządkiem.
Mimo to czy działani Kiry miały dobry skutek? Oczywiście że tak (to było okrutne ale dobre w skórkach). Jak mówiłem przykład zatrzymania wojen.
Czy Kira był złym człowiekiem dążacym do władzy? Oczywiście że tak
Jednak tu rozróżniamy Kire od Yagamiego. Yagami był troskilwym chłopakiem i pomocnikem L. Chcącym by Kira został złapany (wiemy to po scenach po wyżekniecu się notatnika. Był on troskliwym chłopakiem Misy).
Więc wracając do wątku. Kira po zabiciu bezbronej kobiety stał się potworem. Tutaj nie ma innego wyjścia.
Teraz poruszmy wątek tego że Yagami mógl dobry ale niestety dostał notanik. Ponownie z pomocą przychodzi nam cały wątek po oddaniu notatnika. W którym był on genialnym detektywem oraz cudwnym chłopakiem. Oczywiście mającym wszykie cechy Kiry. Popratu notatnik pozwolił mu je pokazać.
Na zakończenie powiem moje zdanie.
W pewnym stopniu popieram to co robił Kira. Gdyby takie wydarzenia miały miejsce była bym po jego stronie jako szary obywatel (kalkulacyjnie lepsza opcja). Będę natomiast blisko sprawy i widać te wszykie straszne rzeczy np; Zabice agentów. Stała bym murem za L. Będąc jak Matsuba i rozumiejąc działanie Kiry (no przyznawać się kto jeszcze kinnuje Matsube).
Podsumowując każdy w Deth Note maił trochę racji. Moje stanowisko natomiast zależy od miejsca w którym bym była. Na ten momęt jestem za Kirą z powodu popratu kalkulacji o tego że jestem szarym człowiekiem.
#Teamkira
21:33 I ja to wiem :>
To okrutne. Wiem jak to złe. Jednak do mnie zwykłego obywatela było by to bardzej opłacalne. Poza tym oczywiście że szanuje i kocham L. Jego postać jest wiele lepszą od Kiry. Oraz uważam że to on był tym dobrym.
Oczywiście wygląda to u mnie tak:
Rozumem i kalkulacją: #Teamkira
Serecem i moją wrażliwością na cierpienia: #TeamL
Nie wiem co wybrać ale chyba poszła bym za rozumiem. Widać to w mojej wypowiedzi na górze
21:37 Prawda
Czysta prawda
Zgadzam się z tobą
22:04 Jak mówiłam zależy to od położenia mojej rodziny i mnie. Jednak moja rodzina wyglasza tezy popierające działanie Kiry (wedlug mnie nawet za bardzo).
Zakładam oczywiście że Kira nie zabijał by zwykłych szarych ludzi którzy byli poprostu istnie, nie byli przestępcami oraz mu się nie przeciwstawiają.
Teraz chce coś dodać. Bała bym się takiego świata. Uważała bym to że nieludzkie nadal uważam. Jednak patrzec na skutki. Było by to dla mnie do przełknięcia.
Wiec tak popieram w pewnym stopniu każdego.
22:07 Jak mówiłam bała bym się
Odważna teoria. Według mnie stwierdzenie, że to L jest „tym złym” nie ma żadnych podstaw, co starałem się po części wykazać w swoim materiale. Masz jednak pełne prawo do własnej opinii.
Z tego co pamiętam Lawliet tylko raz skorzystał, jeśli można tak powiedzieć, z pomocy mordercy (zdarzenie miało miejsce na samym początku anime). W żadnym stopniu nie można zestawiać go jednak z działaniami Kiry, szczególnie, gdy zatracił początkowe idee (wyplenienie zła). Po pierwsze L posłużył się zabójcą, aby wywabić Kirę, co miało szczytny cel (zakładam, że masz inne zdanie w tej kwestii), zaś po drugie na mordercy i tak ciążył już wyrok kary śmierci.
Jeśli mówisz natomiast o Mary i Tierry’m, to nie byli zabójcami - Kenwood trudniła się włamaniami, zaś Morello pełnił rolę oszusta.
Tak, działania Lighta przyniosły pozytywny skutek - ludzie przestali popełniać wykroczenia bojąc się kary z ręki Kiry. Należy jednak pamiętać co zrobił Yagami, zanim ustały rabunki, morderstwa lub wojny. Poza tym, gdy przestępczość rzeczywiście zmalała, Lightowi był już tak przesiąknięty wizją kontroli świata, że było mu to zupełnie obojętne.
Świat sprzed działań Lighta, rzeczywiście potrafił być okrutny, ale miał też mnóstwo zalet. Rzeczywistość, którą wykreował Kira, bazuje na niepewności, terrorze i braku własnej woli. Mówiłem o tym w filmie, więc pozwól, że nie będę się już powtarzał.
Kira nie traktował Misy źle wyłącznie wtedy, gdy wyrzekł się Notatnika, przez co zatracił pamięć o wcześniejszych zdarzeniach. Osobiście nie oddzielałbym Lighta od Kiry. Taki zabieg moglibyśmy zastosować, gdyby Yagami został opętany przez Notatnik. Zeszyt wyzwolił w nim jednak obsesyjne, niezdrowe pobudki, które już wcześniej musiały tkwić w jego wnętrzu.
Teoretycznie mordowanie przyzwoitych obywateli nie leżało w gestii Lighta. Biorąc pod uwagę jego stan pod koniec anime, nie jest to jednak wykluczone. W mojej ocenie ryzyko jest zwyczajnie zbyt duże, nie mówiąc już o kwestiach ściśle humanitarnych.
Cieszę się, że przedstawiłaś swoją opinię, nawet jeśli dosyć wyraźnie różni się od moich przemyśleń.
Pozdrawiam
@@4Pasje Rozumiem twój ponkt widzenie. Ale dalej się wypowiem. Przeperaszam jeśli z mojej wypowiedzi wynika że L = Kira. Nigdy nie miłym tego na myśli. Chodziło mi bardzej o zauważenie że nikt nie jest tutaj biały (tylko szary, bardzej lub mniej. W tym przypadku L jest jasno szary a Kira popada już w czerń.
Zauwaz też że pozstwiłam się w miejscu osoby nie wiedzącej nic o Kirze. Wiev nie wiedziałam bym kim on jest.
Dobrze ale mniejsza nie chce umnjeszac zbrodnia Kiry były one złe a terror prawdopodobnie panował.
Jednak jak szary obywatel wedlug mnie po piersze bała bym się przeciwstawić. Po drugie nie miało by to sensu z podejścia rozumu.
Propo wykorzystanai przestępców przez L. Nigdy nie powidziałm że nie zrobił tego dla szczytnych celów (Zauważ że do tego zdania pasował by Kira i L. Każdy zobił to dla szczytnych celów. Oczywiście wiem że Kira się zatracił itp... Ale chodzi mi o sam fakt że może być to argument oby sieczny). Mimo to byli oni ofiarami przez działanie L. Wiec nie można niestety powiedzieć że L robił wszyko czysto, bez rozlewu krwi (Oczywiście robił coś "dobrego" (ten cudzysłowie nie jest tu przypadkiem bo powstymywał kire).
Prop Misy. Nie można powiedzieć że Yagami był złym chłopakiem gdy nie miał notatnika (tak notatnik odkrywał i wicagał na wierzch jego złe cechy. Ale to pokazuje że nie każdy jest zły. I wszyko zależy od sytuacji. Yagami był by neutralny a nawet użyteczny bez notatnika.
Chce teraz znaczący bo wcześniej tego nie zrobiła. Nie uważam że Kira jest dobrym człowiekiem! TO POPRATU ŚMIEĆ JAK DANZO (mimo to bardzo lubię postać Kiry ale to co innego).
Poprapo moje poprzednie mysli. Nadal zostaje przy swoim i podczas bycia normalnym czlowiek (nie widzącym i tych incydenach Kiry) była bym za nim.
Albo bardzej dokładnie. Nie opierała bym go w całości Ale bym się nie sprzeciwiała. Jak mówiłam rozum mi tak podpowiada.
Jeśli jednak była bym kimś z detektywów (uciekła bym w pierwszej lepszej możliwości bo bym się bała. Ale uznajmy że zostałam) była bym Matsubą v2. Może nawet bardzej bym mówiła o plusach Kiry.
O i zapomniałam. Powiedziałeś że Kira nigdy nie zabił normalnego obywatela ale.... Według mnie nie ma teraz ale. Kira zabijał przestępców i osoby przecwstwajace się mu. Chciał rządzić (bo wiece dyktatura) wiec chyba nie zabijał by ludzi którzy są za nim (ej z drugiej strony taki komuniz..) Cofam moje słowa Kira mógł by zabijać zwykłych ludzi :>
I to chyba koniec
PRZYPOMINAM WEDLUG MNIE KIRA NIE JEDT DOBRY
ANI DOBRZE NIE ROBI
Ciekaw jestem czy widzisz jakieś podobieństwa między Lightem a Raskolnikowem ze ,,Zbrodni i Kary" Dostojewskiego ? :)
Pozdrawiam.
„Zbrodnię i karę” czytałem już dawno temu, więc konstrukcja osoby Raskolnikowa dosyć znacznie wyleciała z mej pamięci. Zamiast podobieństw do głowy przychodzą mi natomiast dwie różnice, mam na myśli powody dokonania zbrodni oraz finałowy los bohaterów.
Pozdrawiam
@@4Pasje Miałem na myśli ,,kompleks boga" który wydaję mi się że obie postacie ze sobą dzielą, ale również masz rację co do różnic :D
Pozdrawiam.
Raskolnikow był pod tym względem podobny do Lighta? Nie pamiętam, żebym odniósł takie wrażenie czytając książkę. Kto wie czy jej sobie w tym roku nie powtórzę, ponieważ pamiętam ją w bardzo małym stopniu.
Pozdrawiam
@@4Pasje ,,Zbrodnia i Kara" mam nadzieję będzie moją pierwszą poważną książką którą przeczytam w tym roku. Do ponownego przeczytania właśnie zachęciła mnie postać Raskolnikowa.
P.S Nie wszyscy musimy intepretować w podobnym sposób tą samą rzecz.
Pozdrawiam :)
@@jakubkondej3047 To super :) Ciekawe, czy Twoja opinia na temat książki ulegnie jakimś zmianom po jej ponownym przeczytaniu.
Oczywiście. Odmienne wnioski często skłaniają do dyskusji, a to zawsze duży plus :)
Pozdrawiam
Dlatego go lubie
To znaczy?
Dla mnie Death Note skończył się na 26 odcinku.
N lepszy
@@seyurstyp1045 N to gówno
@@kikirakira7505 Uzasadnij
Ale light nie kochał misy bo jego nazwisko od tyłu to Imagay
Masz rację, chociaż wydaję mi się, że powód było jednak nieco inny ;)
Pozdrawiam
kira yoshikage lepszy
Jeszcze nie rozpocząłem przygody z serią „JoJo”, także ciężko odnieść mi się do Twoich słów. Po przeczytaniu krótkiej charakterystyki Yoshikage mogę stwierdzić, że to kompletnie inny typ postaci niż Yagami.
Pozdrawiam
Light robił dobrze tylko mu odjebało
Co masz na myśli? Nie uważasz, że zachowanie Kiry było dalekie od normalności już na samym początku?
@@4Pasje mam na myśli że miał dobre chęci ale dostał zbyt dużą władze przez co myślał o sobie jak o Bogu i nie szanował ludzkiego życia.
Stawienie czoła szeroko pojmowanemu złu, w założeniu jest czymś szlachetnym. Pytanie, w jaki sposób chcemy z nim walczyć. Według mnie droga, którą obrał Kira, niebezpiecznie przybliża go do osób, które z takim zapałem mordował.
Masz rację. Idea „naprawienia świata” bardzo szybko przestała mieć dla Lighta większe znaczenie, ustępując miejsca egocentrycznym marzeniom o zostaniu Bogiem.
Pozdrawiam
A będzie coś o Garou z One Punch Man? Według mnie Garou to dobrze napisana postać i zdecydowanie ma w sobie więcej "Bohaterstwa" niż większość Bohaterów w Stowarzyszeniu Bohaterów
Jeszcze nie widziałem „OPM”, także ciężko udzielić mi odpowiedzi na ten temat. Jeśli Garou wzbudzi jednak moje zainteresowanie, taki materiał jest wielce prawdopodobny.
Może masz ochotę wypowiedzieć się na temat Kiry? Uważasz, że jego postępowanie było kwintesencją zła, czy wręcz przeciwnie?
Pozdrawiam
@@4Pasje osobiście nie lubię anime Death Note więc się nie wypowiem.
Głupie zakończenie
Dlaczego tak uważasz? W mojej ocenie jest bardzo pouczające i skłania do myślenia.
Pozdrawiam