Przepraszam za dużo zamazanego obrazu. Dodałem rozmycie w narzędziach edycyjnych TH-cam'a, bo TH-cam był wyjątkowo surowy dla mojego filmiku i uznał, że nawet kilka sekund jednej sceny to łamanie praw autorskich wymagające zablokowania filmiku na całym świecie. Odwołałem się od tej decyzji, ale TH-cam poprosiło o opinię DreamWorks i oni też stwierdzili, że łamię ich prawa autorskie. Jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło. To był jedyny sposób, aby zachować ten filmik bez re-uploadu.
Przepraszam za poprzedni komentarz, świetny film (twój), nie zasłużył na niego. Bardzo fajnie mówisz i analizujesz trzeba tylko dodać że spojlery ale bardzo mądry film
W temacie Dubbingu. Ja osobiście oglądałem wersję polską i bardziej mi się podobała niż oryginał ale każdy ma swoją opinię plus obie aktorki głosowe idealnie według mnie odegrały głos takiej nagranej sekretarki (Nie wiem jak to nazwać) która automatycznie odbiera połączenia.
Brzmi trochę jak typowy polski dubbing jakiegoś głosu nadającego ogłoszenia przez głośnik w filmie o przyszłości. Możliwe, że słyszałem to w czymś podobnym do Mass Effect, albo Wall-E?
Ciekawostka w książce było o wiele więcej zwierząt np: niedźwiedzia rodzina i rodzina bobrów. Zamiast na Kapusiu skupialiśmy się na pewnej wiewiórce, sama Roz też jest inna można by powiedzieć że książka to bardziej rozbudowany film tylko w innym nieco zmienionym formacie. Polecam przeczytać tym którzy lubią czytać książki, chcieli by więcej Roz i Jasnodzióbka i nie boją się książek dla dzieci bo akurat ta jest napisana bardzo dla dzieci (prosty język, brak czarnego humoru)
Co do wyboru dub.... wiesz potem się ludzie oburzają że taki Kris Prat wsadzany jest do różnych postaci animowanych... Bo hej.. to znana morda, a parę recenzentów jakich oglądam ogląda animacje tylko i wyłączne dla znanej mordy która podkłada głos... I to w sumie mnie boli... to już taka moja znieczulica Zawsze na animacje idę z dub by docenić pracę naszych I no... to jest bardzo wygodne i nie opłaca się iść w tym wypadku na napisy...
W mojej bańce recenzenci też narzekają na tę modę. Sztandarowymi przykładami są Chris Pratt i Awkwafina. Ale u nas przecież też bywa problem z nadużywaniem celebrytów bez umiejętności w dubbingu. W różne takie projekty wciskana była Doda, Magda Gessler, Kabaret Moralnego Niepokoju, czy nawet Marcin Dubiel. Chyba nie ma reguły. Czasem polski dubbing jest na wysokim poziomie, zwłaszcza kiedy pracuje przy nim ktoś taki jak Wierzbięta, a czasem moim zdaniem dubbing potrafi popsuć film. Nie jestem fanem na przykład wciskania słów niby młodzieżowych do dubbingów filmów Disneya i na przykład Igor Kwiatkowski jako Maui kompletnie mi nie pasował. Największy problem jest wtedy, kiedy pada nieprzetłumaczalny żart słowny, albo zdanie przetłumaczone na polski jest dłuższe, a trzeba je powiedzieć w takim tempie jak w oryginale. Zrobienie dobre dubbingu to sztuka i nie zawsze się udaje, a znajomość oryginału pozwala nawet lepiej docenić to, co się udało, i zrozumieć co poszło nie tak.
@@maerecenzjefilmowanimowany887 Ma nawet swoją stronę na Filmwebie, zagrał takie pamiętne role jak "świnia na skuterze" w filmie "Sing", czy "Ciacho" w filmie "Emotki".
Dostanie Oscara? Tak zapowiada się, a potem wejdzie jakiś słaby film ale z mega czarnymi postaciami inkluzywnoscią itd i go przebije bo takie teraz zasady Oscarów
Dlaczego jest tak mało zwierząt? Widzimy że ten świat jest jakiegoś rodzaju postapo. Może to wymarłe gatunki? Ros mogła nie mieć tych informacji bo wg fabuły znalazła się tam przypadkiem. Była jedną z sześciu robotów które wypadły po drodze
Postapo to ciekawa teoria. W sumie to jest przyszłość. Ale zakładanie, że więcej zwierząt po prostu nie ma oznaczałoby, że niedźwiedź albo umrze z głodu, albo w rok zje wszystkich mieszkańców lasu, bo niewielu ich zostało. Prawda? Natomiast Ros powinna wiedzieć coś o gęsiach, bo na samym końcu pracuje na plantacji, gdzie jak już wcześniej widzieliśmy, roboty muszą umieć rozpoznawać gęsi, aby wezwać roboty eksterminujące szkodniki
@@IgorMendzin podczas lotu widać było zalany most San Francisco. Fakt, takie zakładanie że więcej zwierząt trochę się wyklucza. W teorii Ros powinna wiedzieć choć z drugiej strony mogła nie mieć przygotowanego softu w tym kierunku. Finalnie dochodzimy do takiego dopowiadania czy domyślania się co mogło się dziać poza ekranem
Ciekawostka w książce była mama niedźwiedzica i jej dzieci siostra z bratem, było też więcej saren i zamiast Kapusia skupialiśmy się na pewnej wiewiórce.
Przepraszam za dużo zamazanego obrazu. Dodałem rozmycie w narzędziach edycyjnych TH-cam'a, bo TH-cam był wyjątkowo surowy dla mojego filmiku i uznał, że nawet kilka sekund jednej sceny to łamanie praw autorskich wymagające zablokowania filmiku na całym świecie. Odwołałem się od tej decyzji, ale TH-cam poprosiło o opinię DreamWorks i oni też stwierdzili, że łamię ich prawa autorskie. Jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło. To był jedyny sposób, aby zachować ten filmik bez re-uploadu.
Igor: Co miś je zimą??
Również Igor: A miś po prostu śpi.
Facepalm.
recenzja pojawiła się dosłownie godzine zanim pójdę na ten film dzięki Igor 👍
brawka dla Dreamworks i pana Sandersa
Przepraszam za poprzedni komentarz, świetny film (twój), nie zasłużył na niego.
Bardzo fajnie mówisz i analizujesz trzeba tylko dodać że spojlery ale bardzo mądry film
W temacie Dubbingu.
Ja osobiście oglądałem wersję polską i bardziej mi się podobała niż oryginał ale każdy ma swoją opinię plus obie aktorki głosowe idealnie według mnie odegrały głos takiej nagranej sekretarki (Nie wiem jak to nazwać) która automatycznie odbiera połączenia.
Brzmi trochę jak typowy polski dubbing jakiegoś głosu nadającego ogłoszenia przez głośnik w filmie o przyszłości. Możliwe, że słyszałem to w czymś podobnym do Mass Effect, albo Wall-E?
Od pierwszego zwiastuna miałem wrażenie, że ten film się uda. Dobrze mieć rację
Mam nadzieje że o ile będzie druga część to nie skończy ona jak minionki
będą jeszcze dwie części oparte na dwóch następnych książkach
Właściwie to już pierwszy film zekranizował też część drugiej
👍
8:38 muszę przyznać ze się zaśmiałem
Ten film byłby doskonały, gdyby Roz miała glos ivony xXxDddbbB
zgadzam się
Niedawno byłam na tym filmie i był on super
Bardzo mi się podobała fabuła czasami było śmiesznie a czasami smutno
Obeliks miał rację, że DZIKI są spoko :3
17:04 Oh shit!
to jest dosłownie "The Last Bastion" od overwatchea ale lepiej
Było też trochę czarnego humoru.
Widać że dreamworks nie zapomniało o shreku.
ja jestem po seansie ale stary, daj w jakiś nawias kwadratowy SPOILERY czy coś xD
Że niby co spoiluję?
Ciekawostka w książce było o wiele więcej zwierząt np: niedźwiedzia rodzina i rodzina bobrów. Zamiast na Kapusiu skupialiśmy się na pewnej wiewiórce, sama Roz też jest inna można by powiedzieć że książka to bardziej rozbudowany film tylko w innym nieco zmienionym formacie. Polecam przeczytać tym którzy lubią czytać książki, chcieli by więcej Roz i Jasnodzióbka i nie boją się książek dla dzieci bo akurat ta jest napisana bardzo dla dzieci (prosty język, brak czarnego humoru)
Ten film nie powinien byc filmem a serialem.
Widac ewidentnie ze jest tu za duzo upchniete w tak krotkim czssie jak film.
Byłam na tym filmie kilka dni temu i oprócz tej animacji, to jakoś ta historia mnie nie porwała.
.
Co do wyboru dub.... wiesz potem się ludzie oburzają że taki Kris Prat wsadzany jest do różnych postaci animowanych... Bo hej.. to znana morda, a parę recenzentów jakich oglądam ogląda animacje tylko i wyłączne dla znanej mordy która podkłada głos... I to w sumie mnie boli... to już taka moja znieczulica
Zawsze na animacje idę z dub by docenić pracę naszych I no... to jest bardzo wygodne i nie opłaca się iść w tym wypadku na napisy...
W mojej bańce recenzenci też narzekają na tę modę. Sztandarowymi przykładami są Chris Pratt i Awkwafina. Ale u nas przecież też bywa problem z nadużywaniem celebrytów bez umiejętności w dubbingu. W różne takie projekty wciskana była Doda, Magda Gessler, Kabaret Moralnego Niepokoju, czy nawet Marcin Dubiel. Chyba nie ma reguły. Czasem polski dubbing jest na wysokim poziomie, zwłaszcza kiedy pracuje przy nim ktoś taki jak Wierzbięta, a czasem moim zdaniem dubbing potrafi popsuć film. Nie jestem fanem na przykład wciskania słów niby młodzieżowych do dubbingów filmów Disneya i na przykład Igor Kwiatkowski jako Maui kompletnie mi nie pasował. Największy problem jest wtedy, kiedy pada nieprzetłumaczalny żart słowny, albo zdanie przetłumaczone na polski jest dłuższe, a trzeba je powiedzieć w takim tempie jak w oryginale. Zrobienie dobre dubbingu to sztuka i nie zawsze się udaje, a znajomość oryginału pozwala nawet lepiej docenić to, co się udało, i zrozumieć co poszło nie tak.
@@IgorMendzin akurat kabaret nie pokoju był spoko ale co Gesller i Dody się zgodzę i na serio Marcin Dubiel w bajce jak kiedy?!
@@maerecenzjefilmowanimowany887 Ma nawet swoją stronę na Filmwebie, zagrał takie pamiętne role jak "świnia na skuterze" w filmie "Sing", czy "Ciacho" w filmie "Emotki".
Dostanie Oscara? Tak zapowiada się, a potem wejdzie jakiś słaby film ale z mega czarnymi postaciami inkluzywnoscią itd i go przebije bo takie teraz zasady Oscarów
Nie kojarzę ani jednej sytuacji, kiedy to się zdarzyło.
Dlaczego jest tak mało zwierząt? Widzimy że ten świat jest jakiegoś rodzaju postapo. Może to wymarłe gatunki?
Ros mogła nie mieć tych informacji bo wg fabuły znalazła się tam przypadkiem. Była jedną z sześciu robotów które wypadły po drodze
Postapo to ciekawa teoria. W sumie to jest przyszłość. Ale zakładanie, że więcej zwierząt po prostu nie ma oznaczałoby, że niedźwiedź albo umrze z głodu, albo w rok zje wszystkich mieszkańców lasu, bo niewielu ich zostało. Prawda? Natomiast Ros powinna wiedzieć coś o gęsiach, bo na samym końcu pracuje na plantacji, gdzie jak już wcześniej widzieliśmy, roboty muszą umieć rozpoznawać gęsi, aby wezwać roboty eksterminujące szkodniki
@@IgorMendzin podczas lotu widać było zalany most San Francisco. Fakt, takie zakładanie że więcej zwierząt trochę się wyklucza. W teorii Ros powinna wiedzieć choć z drugiej strony mogła nie mieć przygotowanego softu w tym kierunku. Finalnie dochodzimy do takiego dopowiadania czy domyślania się co mogło się dziać poza ekranem
Ciekawostka w książce była mama niedźwiedzica i jej dzieci siostra z bratem, było też więcej saren i zamiast Kapusia skupialiśmy się na pewnej wiewiórce.