Jeżeli mogę wtrącić 3 grosze to według mnie: Kogut jest potrzebny, przede wszystkim: -Informuje o niebezpieczeństwie, koguty są bardzo czujne, jest to taki sam mechanizm jak u surygatek, gdzie pewne z nich dbają o bezpieczeństwo stada , po przez patrolowanie okolicy dlatego kury często trzymają się blisko koguta, bo po prostu czują się bezpieczniej. - Jak dobrze zauważyłaś, ważna jest odpowiednia proporcja kury/koguty: polecam na 15 kurek 1 kogut, ogólnie przyjmuje się 1 kogut na 10- 20 kurek, jak bedzie za mało, a kogut będzie aktywny to właśnie może dochodzić do takich poszarpań jak pokazałaś na filmie w przypadku tej jednej kury. - Kury posiadają w mniejszym lub większym stopniu instynkt matczyny, bez koguta w stadzie nie spełnią się w roli matki, przy naturalnym wylęgu -Kogut ponadto często, przy znalezieniu pokarmu, nawołuje by się podzielić by zaimponować kurze, to tzw. względy :) Pozdrawiam.
Dzięki za komentarz :) Masz na myśli surykatki? To ssaki o dużo bardziej rozbudowanym życiu społecznym, na czatach stoją osobniki obu płci. U mnie najbardziej czujną kurą jest Kukulaka (tęczanka czernichowska) i to ona pierwsza widzi zagrożenia (lisy, psy, koty). Swoją drogą tęczanki podobno nie mają za bardzo inklinacji do kwoczenia i rzeczywiście na razie żadna z nich u mnie nie podejmowała prób samorealizacji przez wysiadywanie :) Koguta Gustawa trzymam "dla urody świata". Ładny jest drań :) Wcześniej przez rok nie było koguta, a kury też sobie całkiem fajnie radziły. Teraz jest 1 kogut i 7 kur - trochę mało, ale chyba się sprawdza, kury wyglądają dobrze. Może to też jest indywidualne - mój jest dość spokojny. Rzeczywiście stara się imponować swoim kurom, nawołuje i dzieli się jedzeniem aż miło popatrzeć :) Zaciekawiło mnie, jak różne można znaleźć zalecenia co do tego, czy kogut jest konieczny i ile powinno być z nim kur, żeby stado dobrze funkcjonowało. Dzięki jeszcze raz za komentarz! Pozdrawiam :)
@@katarzynawasilewska7420 tak surykatki, u mnie koguty są bardzo czujne, wydają specyficzny dzwięk ostrzegawczy, pewnie zależy od rasy, wtedy kurczaki uciekają pod drzewka , a reszta obserwuje:) Mówie tutaj o doświadczeniu zaobserwowanym wieloma latami, gdy kurki są w dobrym stanie, to ok, natomiast jak kurki mają problemy, bo przyszły trudy życia, to mała ilość kur na koguta sprawia problemy. Bo jak to się mówi, kurki lubią jeść robaki, ale mało kto mówi o tym, że robaki lubią jeść kurki. Pozdrawiam serdecznie.
@@majstersztyk5843 dzięki za rady, doświadczenie najważniejsze , nic tego nie zastąpi! Będę uważnie patrzeć, jak się rozwinie sytuacja i jak kondycja kur - czy nie zwiększyć z czasem liczby kur na koguta :)
❤️👍Gustaw jest cudny 😀
Muszą:)
kogut musi być, zwłaszcza taki ładny, kurki tez spoko, pozdrawiam, daje suba i lajka, oddaj proszę
Jeżeli mogę wtrącić 3 grosze to według mnie:
Kogut jest potrzebny, przede wszystkim:
-Informuje o niebezpieczeństwie, koguty są bardzo czujne, jest to taki sam mechanizm jak u surygatek, gdzie pewne z nich dbają o bezpieczeństwo stada , po przez patrolowanie okolicy dlatego kury często trzymają się blisko koguta, bo po prostu czują się bezpieczniej.
- Jak dobrze zauważyłaś, ważna jest odpowiednia proporcja kury/koguty: polecam na 15 kurek 1 kogut, ogólnie przyjmuje się 1 kogut na 10- 20 kurek, jak bedzie za mało, a kogut będzie aktywny to właśnie może dochodzić do takich poszarpań jak pokazałaś na filmie w przypadku tej jednej kury.
- Kury posiadają w mniejszym lub większym stopniu instynkt matczyny, bez koguta w stadzie nie spełnią się w roli matki, przy naturalnym wylęgu
-Kogut ponadto często, przy znalezieniu pokarmu, nawołuje by się podzielić by zaimponować kurze, to tzw. względy :)
Pozdrawiam.
Dzięki za komentarz :) Masz na myśli surykatki? To ssaki o dużo bardziej rozbudowanym życiu społecznym, na czatach stoją osobniki obu płci. U mnie najbardziej czujną kurą jest Kukulaka (tęczanka czernichowska) i to ona pierwsza widzi zagrożenia (lisy, psy, koty). Swoją drogą tęczanki podobno nie mają za bardzo inklinacji do kwoczenia i rzeczywiście na razie żadna z nich u mnie nie podejmowała prób samorealizacji przez wysiadywanie :) Koguta Gustawa trzymam "dla urody świata". Ładny jest drań :) Wcześniej przez rok nie było koguta, a kury też sobie całkiem fajnie radziły. Teraz jest 1 kogut i 7 kur - trochę mało, ale chyba się sprawdza, kury wyglądają dobrze. Może to też jest indywidualne - mój jest dość spokojny. Rzeczywiście stara się imponować swoim kurom, nawołuje i dzieli się jedzeniem aż miło popatrzeć :) Zaciekawiło mnie, jak różne można znaleźć zalecenia co do tego, czy kogut jest konieczny i ile powinno być z nim kur, żeby stado dobrze funkcjonowało. Dzięki jeszcze raz za komentarz! Pozdrawiam :)
@@katarzynawasilewska7420 tak surykatki, u mnie koguty są bardzo czujne, wydają specyficzny dzwięk ostrzegawczy, pewnie zależy od rasy, wtedy kurczaki uciekają pod drzewka , a reszta obserwuje:) Mówie tutaj o doświadczeniu zaobserwowanym wieloma latami, gdy kurki są w dobrym stanie, to ok, natomiast jak kurki mają problemy, bo przyszły trudy życia, to mała ilość kur na koguta sprawia problemy. Bo jak to się mówi, kurki lubią jeść robaki, ale mało kto mówi o tym, że robaki lubią jeść kurki. Pozdrawiam serdecznie.
@@majstersztyk5843 dzięki za rady, doświadczenie najważniejsze , nic tego nie zastąpi! Będę uważnie patrzeć, jak się rozwinie sytuacja i jak kondycja kur - czy nie zwiększyć z czasem liczby kur na koguta :)
Kogut jest bardzo potrzebny, jajka są wtedy duzo zdrowsze "aktywne biologicznie" kogut pilnuje swojego stada i wiele więcej