Mały, ale Wariat - Jak Wróbel Podbił Polskę i Świat?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 19 เม.ย. 2024
- Jak to się jednak stało, że wróbel domowy podbił świat? Nie zawsze tak było, że wróbel dominował na świecie, doszło do tego całkiem niedawno, zaledwie kilka tysięcy lat temu, a kluczem do odpowiedzi na pytanie jak to się stało, jest drugi człon nazwy gatunkowej wróbla: passer domesticus - czyli wróbel domowy, domowy - tutaj tkwi klucz do zrozumienia niesamowitego sukcesu naszego wróbla.
👉 Patronite ► patronite.pl/magia_natury
__________
Autor kanału nie rości sobie praw do materiałów wykorzystanych w filmie. Materiały wykorzystane są w ramach prawa dozwolonego użytku w celu zobrazowania, edukowania i lepszego zrozumienia zagadnienia lub pochodzą z serwisów udostępniających darmowe materiały.
The author of the channel does not claim any rights to the material used in the video. The materials are used under fair use law to illustrate, educate and better understand the issue, or they come from websites that provide free materials.
Najliczniejszym ptakiem świata jest kura domowa, a nie wróbel. Tak, mają rację, niektórzy pisząc to w komentarzach. Sam przecież mówiłem o tym w odcinku o kurach. Wróbel domowy jest najliczniejszym WOLNOŻYJĄCYM ptakiem świata - to oczywiście miałem na myśli w filmie. Wybaczcie brak ścisłości. Znów jesteście czujni i nic nie umknie Waszej uwadze ;)
Dobra, wybaczamy 😉
@@michamicha2661 ufff ;)
Poprosimy link do kury
@@pandora509 niestety film został zablokowany przez YT z powodu przedstawionych walk kogutów, które były ponoć "niezgodne z wytycznymi dla społeczności"
@@magianatury zgroza ścina krew w żyłach, z powodu poprawnej poprawności, dziękuję za info, czekam na odcinek o kurze, w miejscu gdzie walka kogutów trzeba wstawić wstawkę, tu walczą koguty, jestem ze wsi, naoglądał się człowiek przez lata, do woli
Od kilku lat widzę ich coraz mniej i bardzo mnie to martwi
Dokładnie
bo ludzie dokarmiają koty wolnożyjące
Ja TEŻ. W moim dzieciństwie było ich mnóstwo. Teraz, odkąd w Krakowie rozrosła się populacja krukowatych, są sporadyczne. Na wsi, w Beskidzie Niskim także ich nie widzę!
Teraz tak pomyślałem że ja też widzę ich jakoś mniej..Nie dobrze
W l. 80 nie widywało się ptaków drapieżnych, zobaczyć myszołowa to było święto, dziś jest ich sporo a wróbli robi się mniej.
Pewnego razu zeszlej zimy skrobiąc szybe w samochodzie podpatrzylem jak grupka wróbli jeden po drugim lądowala na obladzonym chodniku ale w taki sposob ze kazdy z nich rozpedzony jeszcze przez dobry metr slizgal sie na lodzie az do konca slizgawki i z powrotem w powietrze i tak w koło sie bawiły.Taką mialy radoche z tego ze i mi sie humor poprawil😊
Ćwiczyły touch'n'go.
Pamiętam jak wróbli było kiedyś bardzo duża liczba. Dziś już prawie w ogóle go nie słychać.
Dokładnie, team BIOTAD PLUS
Nie powtarzaj tych bzdur, zapraszam do mnie do Warszawy pokażę ci parę miejsc w których jest sporo wróbli
Tez zauważyłem ,że nie ma ich dużo u mnie w mieście a byoy
Droga osobo, stwierdzam brak możliwości co do mówienia mi co mi wolno a do czego zdolności nie mam.
Ja mówię o czasach 1983-1989... zostałaś osobo już wtedy wyrdukowana?
Zalecam raczej uspokojenie swojego temperamentu w stosunku do innych. W ten sposób okazujesz szacunek, którego można uczyć poprzez samodzielne zrozumienie lub kijem.
@@user-wk9to1to1pŻe u Ciebie jest ich dużo to nie znaczy że gdzie indziej tak jest. To jak z gołębiami na rynku w Krakowie. U mnie wróbli jest bardzo mało, pamiętam jak 15-20 lat temu były ich całe stada.
Na osiedlu mam dość spore stadko wróbelków. Do niedawna jedna parka zajmowała nawet szczelinę pod parapetem kuchennym i dwa-trzy razy do roku wyprowadzała nowy miot piskląt. Siadają na parapetach i urządzają ćwierkane koncerty. Wokoło sporo jest żywopłotów i drzewek ozdobnych o gęstym ugałęzieniu, ulubione miejsce przesiadywania ćwirków. Gdy z rana wychodzę do pracy, codziennie doświadczam "hałaśliwej roślinności", gdy siedzące na poskręcanych gałązkach zaczynają swoje kłótnie. Gołębi nienawidzę, ale słodkie i charakterne wróbelki zajmują stałe miejsce w moim serduszku.
Fajnie byłoby wspomnieć o komunistycznej partii Chin, która miała wspaniały pomysł aby wybić wszystkie wróble bo zjadały nasiona a potem były klęski głodu bo szkodniki się zbytnio namnożyły.
Liczyłem na tę wzmiankę, ale to może jakby był film dedykowany mazurkowi, tu był on tylko krótko wspomniany a główna treść o wróblu domowym. Temat miły i chciałoby się, żeby był omówiony szerzej, dłużej, a to i tak 20 min - więcej niż zazwyczaj ;)
Ten temat był na HBC ;)
@@deltaZabrze wiem, to stąd to znam, jednak gdzieś indziej też o tym było.
Ciekawe czy ta historia to pprawda.
@@polgol6741 tak.
Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Pozdro mistrzu!
Dzięki :) pozdro
kanarek, kanarek, obsrańca nikt nie chce
Dokładnie, wróbel jak już to narobi ci troszeczkę na dłoń, a gołąb na dachu nasra ci na głowę
W perspektywie czasu chodzi o pożywienie
Uwielbiam „Przygód kilka Wróbla Ćwirka"! To od tej bajki zaczęło się moje wielkie zainteresowanie ptakami. Cieszę się, że ktoś oprócz mnie jeszcze ją pamięta.
Ja pokazałam wnukom przedszkolakom i czasami proszą o Ćwirka.
Ćwirek, Ćwirek... a gdzie Elemelek?
Wiem Ćwirek bardziej medialny bo gwiazda telewizji, jednak nie zapominajmy o Elemelku.
@@iowa406 I nie zapominajmy o najpiękniejszym wierszu, o "Wróbelku" K.I. Gałczyńskiego 🤗
Mało wróbli widać 😊 Przewaga krukowatych i gołębi ☺️
Chyba Mao… ;)
Nasz Wróbel to taki SWÓJ CHŁOP!
Pozdrawiam serdecznie.
Chłopi to akurat wróbla nienawidzą, gdyż gdy występuje licznie, to potrafi pokaźnie uszczuplić zbiory.
@@TheApokalipsa88 i wzajemnie 🤝🏻 Wszystkiego dobrego i dużo zdrówka ❤️
Wróbelek elemelek
@@marcinkonieczny3737 nonsens tak mysleli chinczycy a jednak zjadają one tez szkodniki nie tylko ziarna
Kocham wróble od najmłodszych lat. Rodzice mieszkają na wsi i widok z kuchni mają prosto na świerk na którym mieszka cała rodzina. Mój ojciec z nudów postawił im miskę z wodą, miskę z piachem i karmnik i co rusz się zachwyca jak nowe ptasie dzieci dorastają w jego enklawie xD
Rolnicy to akurat ich nie lubią. Bo gdy występują licznie to potrafią spore szkody wyrządzić.
@@marcinkonieczny3737Mieszkając na wsi nie musi się być rolnikiem. W sumie teraz bardzo dużo ludzi mieszkających na wsiach to nie rolnicy. No chyba, że mają kawałek ziemi, ale dalej to nie jakby zawód rolnik :D
@@losvatoslocos252 Małopolska to już jest tak przeludniona, że wioski są już tylko z nazwy, bo większość przypomina jedna wielką gigantyczna aglomerację.
@@marcinkonieczny3737pochodzę z Małopolski mieszkam na wsi i nie zgodzę się z tobą chociaż pracuje i mieszkam za granicą to na urlop nie jadę nad może albo za granicę na wakacje tylko wracam do swojej miejscowości i nie ma żadnej wielkiej agromelacji nie ma ludzi z miast którzy budują domy na wsi żeby odpocząć chociaż coraz więcej terenu i pól jest zaniedbanych ale i tak tam wracam i kocham to że wyjdę z domu na spacer i po 15, 20 minutach jestem na łące lub w lesie 🥰. Więc moim zdaniem nie oceniajmy książki po okładce 😁
@@JLB201 To że akurat masz szczęście mieszkać w jakiejś mniej przeludnionej okolicy, to jednak nie zmienia faktu, że w naszym województwie jest szybki przyrost demograficzny. A i tego, że znaczna część województwa przypomina jedną wielką aglomerację.
Ja akurat miałem szczęście za młodych lat mieszkać we wspaniałej okolicy. Jednak tutaj międzyczasie potroiło się zagęszczenie - i z raju zrobiło się piekło - lawinowo przybywa nowych domów (i z coraz mniejszymi podwórkami), Z roku na rok coraz większy hałas i smród (Smogi są tu już normą), większość wiosek, bardzo szybko zaczyna przypominać miasta (A ze względu na szybki przyrost - są administracyjnie, na takie przemianowane). A niedawno jeszcze małe miasta, dziś są aglomeracjami. Nasze piękne rzeki, gdzie tak pięknie spędzało się wolny czas, zamieniły się w ścieki. Bardzo szybko drożeje ziemia (Jakoś tak się dziwnie składa, że wraz ze wzrostem populacji, ona się nie powiększa). Wraz z tym wszystkim, lawinowo rośnie zachorowalność, a stresy, nerwice i wszelkie choroby i zaburzenia psychiczne, to olbrzymia pandemia. Samobójstwa, stały się na tyle powszechne, że nie budzą już większej sensacji (Jak jeszcze kilkanaście lat temu). Wyginęły u nas - wcześniej bardzo pospolite - storczyki, czy kuropatwy, i wiele innych (mają ograniczony pułap odporności na skażenie środowiska). Masowo zabudowuje się u nas tereny, jeszcze niedawno rolnicze. A te jeszcze nie zabudowane, powszechnie przestaje się uprawiać, ze względu na coraz wyższy poziom ich ekologicznej degradacji. Większość roślin uprawnych, bez wysokospecjalistycznych zabiegów agralno -chemicznych , nie chce dawać plonów (Co jeszcze tak niedawno było nie do pomyślenia). Lasy stają się coraz młodsze, gdyż starsze drzewa powszechnie zamierają. Zamierają też pszczoły (Tak niedawno wielkie zyski z pasiek, przy relatywnie małym nakładzie pracy. Dziś coraz mniejsze pożytki. A i najbardziej doświadczonym pszczelarzom, utrzymywanie przy życiu pszczół, sprawia coraz większy kłopot, i coraz częściej kończy się fiaskiem). Jako że jest duży nadmiar ludzi - więc i płace są niskie (mało jest tez tu przemysłu. I normą jest emigracja zarobkowa (Rzadkością są domy, gdzie przynajmniej jedna osoba by nie emigrowała zarobkowo). Tereny rekreacyjne się kurczą, a ludzi chcących z nich korzystać, szybko przybywa.Itd, itd, itd. - Żyć się odechciewa. Zwłaszcza, że mam w pamięci (przecież już wtedy bardzo zniszczoną), ale o niebo lepszą okolice. Żal dusze ściska, jak się widzi te potworne zniszczenia. Coraz częściej myślę o przeprowadzce. Jednak powstrzymuje mnie miłość do rodzinnej ziemi i chęć je ratowania dla nas i przyszłych pokoleń, i żal zostawienia wielu znajomych. A i nie bez znaczenia jest przykład znajomych. Wymarzyli sobie mieszkanie w jakimś mniej zaludnionym miejscu. Znaleźli takie, i kupili tam działkę. Sprzedali dom, i tam się wybudowali. Po jakimś czasie, niestety, ich okolica zaroiła się mnóstwem nowych domów. Znaleźli inne miejsce ....... - Trzy razy się budowali. i za każdym razem (Mimo wcześniejszych zapewnień sprzedawcy, jak i wgląd na plany zagospodarowania - w każdej gminie są takie do wglądu). Dziś znerwicowani - się poddali.
Sorry za negatywny wydźwięk wypowiedzi, ale sytuacja demograficzna nie napawa mnie optymizmem. Chciałbym się mylić, ale niestety fakty są nieubłagane.
Też pamiętam że kiedyś było ich sporo więcej. Ale na szczęście w mojej okolicy nadal jest ich trochę. Moim zdaniem trzeba było jeszcze dodać że nasz klimat a dokładniej nasze zimy to nie do końca klimat optymalny dla wróbli. Pamiętam że jak byłam w Nikozji to tam dopiero zobaczyłam wróble. Wieczorem zawsze siedziały na jednym drzewie to nie szło przy tym drzewie rozmawiać. Tak ćwierkały że nie można ich było nawet przekrzyczeć i słychać je było z daleka.
W mojej miejscowości są ich całe kolonie, mimo obecności kotów. Nie tylko wróble, ale i kosy, drozdy czy szpaki, a ostatnio widzę coraz więcej sójek. Mój ogródek jest dla nich rajem, mam dużo drzew i krzewów owocowych
Ja przez nie kilka czereśni i wiśni wyciąłem, gdyż takimi chmarami atakował ledwie dojrzewające owoce, że dla mnie ani jednego nie zostawiały.
@@marcinkonieczny3737 muszę się zgodzić, ale są sposoby na odstraszenie
@@veronikamarkiewicz203 To prawda że są różne sposoby odstraszania - Ale na ogół wszystkie zawodzą, gdy plaga czegoś staje się zbyt liczna.
Nas ludzi też dawniej odstraszały niegościnne tereny. Ale gdy się nadmiernie rozmnożyliśmy, to i tam coraz więcej ludzi.
Bardzo sympatyczny ptaszek.
Ciekawe jest to że wróbel niejako wykorzystał człowieka.
Szkoda że nie wspomniałeś o "geniuszach" z Chin którzy postanowili wybić wróble by nie wyjadały ziaren, co skończyło się przyrostem szarańczy, głodem i śmiercią milionów.
Bajki propagandowe!!! Do USA sprowadzili wróble, by te pomogły z szarańczą. Szarańczy nie tknęły, ale ziarno masowo wyjadały! - tak że mili tam olbrzymi kłopot by zmniejszyć liczbę tego szkodnika.
Od kilku lat wkoło swojego domu też obserwuję, że jest około 70-80% mniej wróbli. Jest to na pewno efekt likwidacji okolicznych drobnych gospodarstw, ale też wypuszczanych kotów (półdachowców). Natomiast zniknął problem myszy i szczurów, z czego się bardzo cieszę dzięki tym kotom. A ćwierkanie nawet w tym momencie słyszę z za zamkniętego okna, więc chyba nie jest tak źle z równowagą w przyrodzie :)
W moim mieście (Krakowie) nie widziałem wróbli od dobrych ośmiu lat 🙁 obecne są mazurki, ale wróble już nie.
"Przygód kilka wróbla Ćwirka" uwielbiałem jako dzieciak, podobnie jak "Tajemnice wiklinowej zatoki". Pozdrawiam
Na obrzeżach Krakowa nadal można zobaczyć wróble. Sporo jest ich też na terenie Zoo.
Niestety od kilku lat coraz trudniej mi zauwazyc wrobla na okolicznych osiedlach.
U mnie duzo ;)
Właśnie się dziwię, że wszyscy mówią, że prawie w ogóle nie widzą wróbli, a ja widzę je codziennie, a mieszkam we Wrocławiu )
Ciekawe dlaczego... A no tak, bo każda wolna działka w mieście jest zabudowywana. Ja pierdziele, mieszczuchy się dziwią, czemu w betonowej dżungli nie ma zwierząt xD
@@djakdawid ja mieszkam na starym osiedlu w Białymstoku gdzie jest wszystko. Dużo zieleni (drzewa trawniki, krzaki) boiska place zabaw, dosłownie wszystko. A jak popatrzy człowiek na nowe budownictwo to tam nie ma nic. Stawiane jak leci byle kilka metrów wolnej działki. A wróbelki mają melinę w gęstych krzakach;)
Brak krzaków, żywopłotów i podszycia w parkach
oraz opryski "na komary" niszczące podstawę piramidy żywieniowej dla ptasiego Drobiazgu
- taka urzędnicza ignorancja..
Wróble to rzadki widok pamiętam jak dawniej widziałem ich sporo dziś zobaczyć wróbla to szczęście dużo wron i krukowatych a najwięcej to jest gołembi.
U nas masowo występują. Tak że wielu kupiło wiatrówki, by nieco ograniczyć ich inwazję - ale z miernym skutkiem, gdyż zbyt mocno się mnożą.
Super oddałeś klimat podwórka i wróbli na dachu, taki odcinek to jak podróż w świat wróbla super :)
Dzięki :)) pozdrawiam
Dziękuje za film. Taki mały ptak a cieszy. A jednocześnie inteligentny postawił na środowisko zmienione przez człowieka i uzyskał sukces ewolucyjny. Jest mi przykro że środowisko zmienione przez człowieka zmienia się tak że nie sprzyja wróblom.
Ono i nam przestaje sprzyjać :(
W moim ogrodzie od zawsze buszuje banda wróbli. Pojawiają się też czasem mordercy innych ptaków - sroki, ktorych nie lubię i przepędzam. Raz w pogoni za wróblem, w szybę okna uderzył krogulec, upadając na ziemię. Podniosłem go i przyjrzałem mu się. To jest dosyć duży ptak. Duże wrażenie zrobiły na mnie jego bardzo długie szpony. Po pewnym czasie krogulec odzyskał sprawność i odleciał. Na moich dużych szybach zabiło się też parę wróbli, które pochowałem w ziemi.
O widzę płatek śniegu, co czerpie wiedzę z filmów dla dzieci :). Polecam przeganiać wróble, bo one też zabijają inne ptaki np. sikory (często pisklęta) i zajmują ich miejsca legowe. W USA wróbel jako gatunek inwazyjny ma negatywny wpływ na błękitnika rudogardłego. Zresztą niemal każde zwierzęta ma swoje za uszami - wspomniana sikora potrafi zabić czeczotke, by zjeść jej mózg. I nie, sroka nie ma negatywnego wpływu na populacje innych gatunków.
@@OGPUEE Dosyć dużo się naprodukowałeś, żeby kogoś opluć porównując go 'uroczo' do płatka śniegu. Normalnie przedstawiłbym swoje argumenty. Ale, wobec takiego chama nie czuję się do tego zobowiazany.
Dlaczego nie nakleisz jakiś pasków na szybę albo albo jakieś ozdoby co by ptaki widziały przeszkodę i nie wpadały na szybę ?
@@13Daniello13 Opuszczam częściowo rolety na tych dużych oknach i od tego czasu żaden ptak się nie rozbił.
Wyjaśnię, dlaczego przepędzam sroki z mojego ogrodu:
W poprzednich latach zdarzało się, że sroki pojawiały się w większej ilości i zakładały gniazda na okolicznych drzewach. Pomijając fakt ich ciągłego okropnego skrzeczenia, to z okolicy po pewnym czasie znikały wszystkie pozostałe małe ptaki, których zwykle jest dużo. Jak się zorientowałem, to sroki polowały zwłaszcza na młode ptaki oraz plądrowały gniazda innych ptaków powodując ich całkowite wytrzebienie z okolicy. Nie darowały nawet zwykłym gołębiom, które atakowały, skrycie zakradając się do nich i mocno uderzając je dziobami w tył głowy. Jak wtedy zauważyłem, jedynymi ptakami, które stawiały im skuteczny opór były chyba też gołębie (nie znam gatunku - nie jestem ornitologiem), ale o wielkości znacznie przekraczającej wielkość tych srok, których jednakże obecnie prawie nie widuję. Po wytrzebieniu wszystkich mniejszych ptaków, sroki wynosiły się z okolicy na dłuższy czas. O destrukcyjnym wpływie na środowisko innych ptaków przez sroki słyszałem też od innych osób, które przez to też je przepędzały, a nawet likwidowały. Teraz sroki widuję sporadycznie, ale jak mogę to je płoszę. Podobno sroki są dosyć inteligentne i omijają miejsca, gdzie są tępione. Poki co, to cieszę się na widok różnych ptaków odwiedzających mój ogród. Nie zauważyłem, aby te różne gatunki ptaków walczyły ze sobą.
Prześwietny film 😃😃😃 . Dużo się dowiedziałem o tych ptakach🐦 i wiele z tych rzeczy nie wiedziałem. U mnie też jest bardzo dużo wróbli🪶 zamieszkują nasze świerki🌲🌲🌲🌲 i gniazdo bocianów . Miejmy nadzieję że te ptaki pomimo ich już niskiej liczebności w Polsce 🇵🇱 przetrwają i bedą nam towarzyszyć przez kolejne pokolenia 🙂. Pozdrawiam miłej soboty ☺️.
Dzięki :)) pozdrawiam
13:13 To ciekawe bo w moim grajdołku mazurki są liczniejsze od wróbli domowych. I to w centrum miasta. Lecz ogólnie wróbelki sa spoko. Dla mnie symbolem mroźnej zimy są te puchate kuleczki siedzące na bezlistnych krzewach :)
Ten montaż polowania krogulca to majstersztyk 😍
Dawno żadnego nie słyszałam. Tęsknię za ich obecnością.
Cwierkaja wróbelki od samego rana cwir cwir Emilia kochana.
Ja je dokarmiam przez okrągły rok, no i mam w pobliżu karmników kilka świerków, które dają schronienie wróblom o innym małym ptakom. Bez tego raczej nie mają szans.
Pozdrawiam
Nie bylo chyba jeszcze odcinka o gatunkach, ktorych introdukowanie przynioslo ogolnie pozytywne rezultaty, bardziej wzbogacilo niz przeoralo, sa wgl takie przypadki? Moglby byc z tego ciekawy odcinek o przyrodzie...
Swietna robota jak co sobotę ❤
Dzięki :) pozdrawiam
Świetny film jak zawsze, uwielbiam wszystkie u Nas wystepujace zwierzęta, szczegolnie ptaki. Szkoda, ze jest ich coraz mniej.
Dziekuje bardzo za poszerzenie mojej wiedzy o tych pieknych ptakach.
Dzięki :) pozdrawiam
Krogulec w locie podczas polowania.....Mistrzostwo,czesto go widuję przy balkonie,sikory itp...ma co jeść....No a wróbel....jest ich trochę po krzakach ale co raz to ciszej...Czasem jadę w odludne miejsce,tam ich swiergotanie potrafi czlowieka cofnąć w czasie ze 30 lat ;) Zajebisty odcinek,pozdrowionka :)
dzięki :) pozdrawiam
0:5 są to "Mazurki" (tzw. wróbel polny)
?
Też to zauważyłem 😊
To może teraz coś o bażantach
kto z Was mieszkających w mieście ostatnio widział wróbla, niech podniesie rękę... wróbel domowy był szczęślwym mieszkańcem miast, zanim zaczęliśmy docieplać budynki, odebraliśmy temu gatunkowi wiele miejsc gniazdowania, taka to magia natury ludzkiej...
Ja widzę codziennie, mieszkam w środku miasta
Na parkingu są posadzone 4 duże krzaki w których są wróble i to bardzo liczne
Mimo że po osiedlu chodzi kilkanaście kotów to wróble nie mają problemów
Nie wiem co ludzie pieprzą że jest wróbli coraz mniej, u mnie w środku miasta jest ich dużo, i generalnie latają po całym mieście, a w okolicznych wsiach jest ich jeszcze więcej
Wróble mają imponujący refleks, niesamowity jest fakt jak one są czujne, szybkie jak i zwrotne, obserwując je zawsze się zastanawiam jak kotom udaje się uśpić czujność tych można powiedzieć nieuchwytnych ptaków, no tak tylko że nasze kocieły mają opanowaną do perfekcji sztukę polowania
ja jak byłem mały to chciałem dla kota "upolować" wróbla i prawie się udało, ale jak go złapałem do zaczął mnie dziobać i uciekł
Bardzo lubię ćwierkanie wróbelków a od wielu lat coraz rzadziej słychać
Proszę nie przyrównywać wróbli do szczurów. Tytuł jest zarezerwowany dla gołębi.
Ogólnie przed 3x lat mazurków było multum, setki przy karmikach, dzisiaj jest ich garstka w okolicy... jakaś choroba?
W moich stronach wróble to nadal olbrzymia plaga, trudniejsza nawet do zwalczenia niż szczury.
ciężko nie zmieniać świata przyrody będą częścią niego
Gołębie miejskie to szczóry lotne 😅
Szczury*
Witam, u mnie również nie ma ani wrobli ani mazurków a jeszcze ok 5 lat temu to byl jeden świergot. Smutne ze czlowiek do tego się przyczynił chociaż u mnie to miałyby gdzie założyć gniazda. Podejrzewam że przez maszt ich i wielu innych ptakow nie ma bo zanim go postawili to hylo dużo różnych ptaszat. Pozdrawiam Magię Natury wspanialy kanał
nie spodziewałem się, że ten ptak może mieć tak ciekawą historię - kolejny świetny materiał!
jak zwykle przed majem 🌸 cudny film o ptakach 🐦
W Angli wróbel- sparrow jest prawie na wyginięciu. Jest ich bardzo mało. Ornitolodzy robią wszystko aby zaczęły się znowu rozmnażać. Mają silną konkurencję ze strony ptaków egzotycznych, zielonych papug , które zajmują wszystkie dziuple i domki dla ptaków. K9muś uciekły z klatek i bardzo rozmnożyły się. Szpaków też coraz mniej we Wielkiej Brytani 🤔😕
U nas nadal wróbli jest zdecydowanie zbyt dużo (duże szkody czynią). A szpaki to prawdziwa plaga.
Super filmik i ta muzyczka w tle jak mówisz o tym jak powstał wróbel domowy oddzielając się od tego dzikiego. Daje to też pewien obraz, że kiedyś było mało gatunków, ale jakby konkretniejsze podziały, dziś tych gatunków jest sporo, a podziały między nimi mniej zauważalne. Przynajmniej tak uważam :) Twoje filmiki to magia, da się często fajne wnioski wyciągnąć 😊
Ja Też zawsze byłem rozżalony że nie mamy bardziej kolorowych ptaków w naszym kraju.Pamiętam że taki bażant i szczygieł robiły na mnie ogromne wrażenie 😂
Kiedyś komuś uciekła papużka falista nie mogłem w to uwierzyć co widzę na drzewie, śledziłem ją przez parę dobrych kilometrów taki byłem podjarany 😂
W sumie racja że wróbel + bocian, w jednym gnieździe to kwintesencja polskości, szczególnie że bociek odlatuje chen daleko by mieć co jeść, a wróbel zostaję mimo braku warunków, (brakuje jeszcze by z tego powodu zrzędził).
A .Ja dokarmiam wróbelki. wzeszlym roku mialam takie szczescie widziec .samice karmiaca mlodego .😊 robia balagan za oknem na parapecie .😊ale co tam ich cwierkanie budzą mnie co rano .😊❤
Wróbli coraz mniej. Mazurków wciąż sporo.
Fakt, Wróbel zwyczajny staje się żadkością, Mazurki radzą sobie lepiej.
@@adamwilgosz9760rzadkością*
Z moich obserwacji wróbel to gatunek wymierający, za dzieciaka na wsi w zimie była ich masa, tak że w karmniku się nie mogły pomieścić, w tym roku w zimie nie widziałem ani jednego wróbla 😥
To prawda . Kiedyś w mieście były ich tysiące ,dzisiaj bardzo rzadko je widzę. Myślę że ma to też związek z tym , że dzisiaj to krukowate zdominowały miasta ,a jak wiadomo ,wydziobują z ich gniazd ,jajka ,i pisklęta .Zwłaszcza sroki w tym się specjalizują, nie raz widziałem jak to robiły .
A z moich obserwacji nie.
Na wsiach jest ich mnóstwo wystarczy mieć wysoki żywopłot
To masz chu***e obserwacje XD
Nie wiem czemu ludzie piszą że jest ich mało, wystarczy pojechać na wieś i są ich setki
U mnie (okolice Zamościa i Zamość) są wszędzie nawet w środku miasta
świetny filmik, naprawdę ciekawie się to ogląda
Dzięki :) pozdrawiam
Pospolity wróbel a materiał jak zawsze ciekawy. Pozdrawiam.
Raz wróbelek Elemelek znalazł w lesie kartofelek
9:57
Ciekaawe. Włochy posiadają jakąś anty-wróblową kopułę, gdzie nawet nie mogą przekroczyć granicy?
Wariaty to fakt, w zimie w karmniku jest jeszcze słonecznik a one zlatują na ziemię żeby wyzbierać co spadło, a w domu ,strach się przyznać, dwa koty, i to łowne ma maksa samice
Zrób odcinek o ptakach trzymanych w domach np: zeberki, amadyny, kanarki
W miejscowości w której mieszkam jest więcej mazurków niż domowych
W Paryżu wróbelki robią do kawy w kawiarni na świeżym powietrzu.
Czyli,kawa po parysku z wkładką 😅
Oj tak od kilkunastu lat na wsiach wrubla na gospodarstwie można policzyć na palcach 😢.
Inwazja? Jeszcze kilka lat temu czytałem ze populacja wróbli bardzo spadła. Ale to dobrze, bardzo lubię tych hałaśliwych wariatów😁 zwłaszcza gdy ich gang obsiądzie jakiś mały krzaczek hehe💥😂
Miałem kiedyś okazję poznać wróbla z bliska. Samiczka wpadła w szybę w przeszklonych drzwiach mojego bloku, na całe szczęście tylko na chwilę była znokautowana. Ale się wystraszyłem i wziąłem ją z chodnika. Jak się ocknęła, to siedziała mi chwilę na palcu. Patrzyliśmy się nawzajem, bo w końcu to dziwne, że ta wielka małpa nie postanowiła jej schrupać . Po jakimś czasie sobie poleciała, ale miło mi było, że się mnie nie bała. Z resztą, wróble z miast są zdecydowanie bardziej śmielsze w porównaniu do wróbli wiejskich.
Powinniśmy mieć w godle wróbla, prawdziwy kozak :D
@bohun3758 wróble to gatunek inwazyjny,nasz rodzimy to mazurek
Myślałem, że kur jest najwięcej
Kur jest więcej niż wszystkich pozostałych ptaków razem.
bardzo fajny film . Ja tak mam bo za oknem karmnik i czasem są takie walki
Dzięki :) pozdrawiam
Kiedyś zajmowałem się małym wróblem którego znalazłem jak leżał na ziemi
U mnie na osiedlu nie ma już ich wcale od kilku lat. Za to są jeżyki, bardzo pożyteczne, wymiatają komary.
Dokarmiam wróble zimą, wiosną, latem, jesienią ( różne ziarno, słonecznik itp, zawsze jest świeża woda do picia , zamieszkują w szczelinach mojego budynku ( jeżeli będzie remont - przypilnuję, aby zamontowano budki. Obecność wróbli dokumentuję filmami i zdjęciami, aby uwiarygodnić ich obecność, aby żądać zamontowania budek. Codziennie słyszę świergot i oglądam harce wróbli. Malutka enklawa zieleni przy wielorodzinnym budynku w centrum Warszawy, a jest tak cudnie,
Skowronka już od kilkunastu lat nie spotkałem, wróble zniknęły kilka lat temu. Z ptaków oglądam tylko gołębie, sikorki, kosy, sroki, sójki i krukowate. Żegnaj wróblu 😭
PYTANIE: dlaczego nie ma wróbli w Chinach i we Włoszech (i na Korsyce, Sardynii, Sycylii) ?
W Chinach wróble wybito na rozkaz Mao żeby nie wyjadały ziarna,potem Chińczyków zżerały komary 😂
@@arkady1965 : ale w Chinach walka z wróblami trwała tylko 2 lata, więc po 60 latach nie odrodziła się populacja?
Komentarz dla zasięgu
Dzięki :) pozdrawiam
Dobrze że robicie takie filmy,dziękuję .Super głos i komentarz
Doskonała robota, dzięki:) Twój sposób narracji równie dobry, co strona merytoryczna i wizualna👍👍
Aż łezka w oku się zakręciła. Gdzie te wróbelki, których było ich aż nadto na osiedlach? Tak jak wspomniałeś budynki ocieplone styropianem nie są już przyjaznym miejscem dla tych małych ptaszków. Wróbel, bocian, wieś, łany zbóż ehh...😢 Tęskni się za tymi czasami
11:48 sami jesteśmy tego winni.
U mnie jest tego pełno możesz zabrać pół 😂
W naszych stronach tego tyle, ze łezki się w oczach rolników kręcą, jak patrzą na wyrządzone przez nich szkody.
@@Nurek-be9lc U nas sporo by mu dopłacili, gdyby zabrał wszystkie.
Jakbym mógł to zabiorę wszystkie 😉
Dzięki za ten odcinek, uwielbiam wróble
Osobiście jednego złapałem. Podczas walki
Pozdrawiam wszystkie Wróble Wróblewskich w PL!
Uwielbiam ptaki ,a wrobellki mam przy oknie ,są wspaniałe bawiące się
A czy nie są to przypadkiem mazurki A nie wróble?
Uuu fajnie, że ty również stworzyłeś ciekawy na temat tych ptaków film! Wróbel, to niesamowity gatunek Pozdrawiam
Dzięki :) pozdrawiam
Kilka tygodni temu miałem zabawne zdarzenie. Idąc chodnikiem zauważyłem walczące ze sobą wróble. Zatrzymałem się metr przed nimi i obserwowałem, tak samo zrobili inni przechodnie. Po chwili wróble przerwały walkę, spojrzały na ludzi i po kilku sekundach poleciały w różnych kierunkach.
Twoje filmy są takie miłe dla ucha, tak treścią, jak i chyba tonem Twego głosu. One tak...relaksują :)
Czy zrobisz coś o koniach Przewalskiego?
Dawno nie widziałem wróbla...
Moj ulubiony ptak! Moze dlatego, ze sie tak nazywam haha
Wróble - Polacy wśród ptaków 😅
Piękny film! Dziękuję ! Brakuje mi wróbli w mieście , w parkach , nad wodą, Teraz rządzą u mnie mewy - ponad 130 km od morza . Kiedyś rybitwy i kaczki i inne pływające trzymały się Wisły. Teraz żyją w mieście. 👽🖖
Dziękuję :)
Dziekuję, za to, że dodajesz nowe filmy.
Wróble, obok sierpówek, od lat przylatują do mnie na balkon po pszenicę. Bardzo miły widok, takie zajadające ptaszki. Tym bardziej, że nie są bardzo płochliwe.
Ależ to była piękna opowieść ❤👍
Mało dużo za mało . Pozdrawiam😂😂😂💥👌💥
Jeden z lepszych materiałów, tak trzymaj!
Dzięki.
Super.
Super film
Dzięki :)) pozdrawiam
Nawet o wróblach zrobiłeś wspaniały odcinek,z którego też się wiele dowiedziałem.W pobliżu mojego domu jest mnóstwo ozdobnych drzewek i krzewów.Mimo kilku kotów sąsiada,jest gro wróbelków,które ćwierkają,naparzają się i mają wywalone na futrzaki.Dzięki za materiał 👍😊.Pozdrawiam serdecznie:)
Maly ale wariat 😂
👍 Dziękuję za świetny materiał i kciuk dla zasięgów 👍
dzieñ dobry😎
Z radością mogę potwierdzić że wokół mojego domostwa mieszka grupka wróbli. Widujemy się niemal codziennie, kiedy mają zebranie za domem na ogrodzeniu. Bardzo lubię wróble 😊
Dokarmiam wróbelki cały rok ale w zimie przylatują do mnie obce i z 20 moich miejscowych robi się szarańcza która zjada 5 kilo nasion w ciągu półtora dnia.
Piękny widok jak skaczą po podwórku i się klucz co jakiś czas. Najlepsze są młode które potrafią siedząc w karmniku domagać się żeby je rodzice karmili.
Wróbel to kochany ptaszek kocham Wróbel bo są wszędobylskie i kochane nie wyobrażam sobie polski beż wróbli
świetny prowadzisz kanał, zawsze klikam w nowy odcinek bo o czym by on nie był jest ciekawy
No co ja mam powiedzieć są bardziej zacięte niż Mike Tyson
Pozdrawiam fana boksu 👍😊.Dzisiaj walka Haney vs Garcia 🥊
Raz wróbelek, elemelek znalazł w polu kartofelek. Nie za duży, nie za mały do zjedzenia doskonały. Jakoś tak za moich laty babcia mówiła :D