Chcesz skompletować rzeczy niezbędne do zbudowania zestawu ewakuacyjnego (ucieczkowego)? Ściągnij bezpłatnie checklistę do przygotowania BOB, korzystając z linka poniżej: bit.ly/checklista-bob [Krzysiek]
Pamiętajmy, że tak samo ważny jest scenariusz ucieczki, czyli dokąd i z kim. Warto ustalić z bliskimi miejsce spotkania i podział zadań. Moja rodzina kiedyś patrzyła na mnie jak na idiote.... Teraz mi dziękują bo wszyscy wiedzą co robić w skrajnej sytuacji.
W tych zestawach ucieczkowych brakuje mi rzeczy dla mnie absolutnie podstawowej - kopii najważniejszych dokumentów (akty własności, polisy ubezpieczeniowe itp.) i danych. Może dysk zewnętrzny z backupem danych i skanami tych dokumentów? Uciekając z domu przy, wydaje mi się, najprawdopodobniejszym scenariuszu pt. pożar są zaryzykowałbym stwierdzenie, że są one ważniejsze, niż cała reszta. Nie neguję potrzeby posiadania odzieży, żywności, czy śpiwora, ale jednak przypadkowi ludzie czy rząd prędzej dadzą nam to, niż pomogą wyegzekwować odszkodowanie od ubezpieczyciela, który wobec braku dokumentów się nas wyprze lub zdejmą z nas kontrolę skarbową, która zapyta o któryś z kwitów, który spłonął.
Też uważam, że w zestawie ucieczkowym powinny być najważniejsze dokumenty - a właściwie ich kopie typu akt własności ziemi czy nieruchomości, polisy, nawet choćby skan paczportu czy dowodu osobistego. Bo przy zniszczeniu budynku (patrz zgliszcza po atakach na Mariupol - i budynki prywatne i budynki państwowe czy płonące archiwum miejskie w Krakowie) raczej trudno będzie odzyskać samemu własne mienie po powrocie.
Warto mieć wszelkie dokumenty, zarówno w formie elektronicznej jak i wydrukowane w szczelnym worku. Niestety musimy się liczyć, że w razie draki prędzej czy później taki dokument może okazać się potrzebny.
dobry rzeczowy film nie to co te q&a Witam Krzychu pytania następujące: Jaki rodzaj łączności na trudne czasy? I czy te sproszkowane posiłki trzeba przygotowywać z gorącą wodą? czy lepiej odrazu konserwy i suchry na trudne czasy?
O łączności może kiedyś uda się zrobić osobny materiał. Dania liofilizowane najczęściej trzeba zalać wrzątkiem. Konserwy i suchary są spoko, ale nie ograniczałbym się wyłącznie do nich. [Krzysiek]
Nie wiem, czy dam radę. Nie wyrabiam się czasowo z ogarnianiem wszystkich miejsc, gdzie warto być. Jeśli masz jakieś konkretne pytania, zadawaj je najlepiej na naszym forum.domowy-survival.pl :D [Krzysiek]
Wiadomo co :) Było już na ten temat nie raz :) Jest to wbrew pozorom masa rzeczy. Źródło ognia (i raczej zapalniczki a nie te cholerne modne krzesiwa! Krzesiwo 1 malutkie, na czarną godzinę), leki, woda, ze 2 noże, mapy, przybory do szycia, śpiwór, namiocik, latarka czołowa i ręczna, baterie, BROŃ PALNA i sporo amunicji, dokumenty, kasa, filtr do wody, ubrania na zmianę, ponczo przeciwdeszczowe, żarełko podstawowe plus jakieś które można długo nosić bez ryzyka zepsucia .... I tak naprawdę już niewiele więcej, bo się z tego zrobi 20 kilo i daleko z tym nie uciekniemy.
Wiem, że ten temat był wałkowany x do n razy, ALE 60% z zainteresowanych tematem dalej go NIE MA! Absurd! Ja nie wiem co z waszą mentalnością? Bo drogo? A musisz wydać od razu 300zł? Nie, bo lepiej nie mieć nic niz po trochę zbierać.... Zgadzam się z tobą Krzysztofie. Plecak trzeba przeglądać i modyfikować. Nie da się skonfigurować go od razu na 100%. Co jakis czas coś zmieniam i może kiedyś uznam, że jest ok mimo, iż już teraz moge z nim iść w świat.
Co zrobić, niektórzy ludzie zawsze znajdą jakiś pretekst, by nie zabrać się za robotę. Niemniej jednak, staramy się cały czas do nich dotrzeć. [Krzysiek]
@@domowysurvival niektórych chyba zniechęca fakt tego, że plecak ucieczkowy jest " straconym" wydatkiem bo ile razy w życiu można by z nigo skorzystać? Tak więc leży w szafie ładna sumka wydana dla widzimisię... Polacy nie chcą wydawać na gadżety, a niestety taki plecak w świadomości wielu jest w tej kategorii.
Zastanawiam się nad kolorem plecaka. Według poradników plecak nie powinien być w barwach moro. Mam plecak o barwie oliwkowej jednolity taktyczny. Wiem że to nie jest moro. Jednak czy za takie może być uznane? Patrząc po twoim plecaku z zdjęcia jest on w odcieniach brązu. Co może kojarzyć się celowym maskowaniem
@@tomaszbiay5076 Czytaj ze zrozumieniem :) - celowo użyłem cudzysłowu, aby nikt przypadkiem nie posądził mnie o to, że faktycznie uważam, że to "głupota i paranoja". Polecam oglądnąć więcej odcinków Domowego Survivalu, a na pewno dowiesz się o co mi chodziło. Była kiedyś taka mądra analiza pewnego filmu z innego kanału - warto oglądnąć :)
Wchodzę w temat, zastanawiam się czy wybrać tarp firmy A czy B, konfiguruję zestaw już w szczegółach w koszykach sklepów survivalowych, jednocześnie analizuję co się dzieje na świecie i każdy nowy dzień zdarzeń w światowej geopolityce przybliża mnie do kliknięcia KUP TERAZ. W międzyczasie formułuję procedurę ewakuacji i finalizuję wybór jej celu. Mam jednak dylemat, który może być tematem osobnego filmiku z serii BOBów. Mieć gotowy spakowany plecak to jedno. Po opuszczeniu niebezpiecznego terenu wiele z rzeczy w plecaku wrzucimy na siebie i do kieszeni, będą to rzeczy które w każdej chwili musimy mieć pod ręką jak nóż latarka mapa kompas multitool broń itp. Czy choćby odpowiednią odzież. Może się wtedy okazać, że nasz plecak schudnie o połowę, a przecież można było zabrać więcej jedzenia czy innego sprzętu. Wiadomo z drugiej strony, że bob to zrywam z półki i wypierdzielam jak najszybciej. Jak znaleźć zdrowy kompromis, bowiem niektóre z rzeczy w plecaku mogą mi się przydać już 10 sekund po wyjściu z domu i mogę nie mieć czasu szukać ich w plecaku? Może jakaś kamizelka taktyczna wypchana najpotrzebniejszymi rzeczami czy oporządzone pas której/go wrzucenie na siebie to 5 sekund ? Albo mieć te rzeczy w saszetce edc którą wpadając na te 5 sekund do chaty już masz na sobie ?
I tu się przydaje modułowa, czy może raczej warstwowa budowa zestawów przetrwania. Przykładowo, nic nie stoi na przeszkodzie, by uciekając z domu zabrać plecak BOB i dodatkowo torbę, w której na co dzień nosimy zestaw EDC. Albo odwrotnie, jeśli na co dzień używamy plecaka, to raczej zestaw ucieczkowy powinien znaleźć się w torbie na ramię, by nie trzeba było targać dwóch plecaków. Pomysł z kamizelką też nie jest zły. Moim zdaniem najlepiej dochodzić do takich rozwiązań po prostu eksperymentując, składając zestawy w różnym składzie i testując je. [Krzysiek]
Naostrzysz saperkę i maczeta będzie zbędna. Siekiera też. A to już ok kilogram mniej. Wiatrówki są ciężkie i mało skuteczne, co najwyżej jako straszak, ale w polskich realiach latwo się domyślić, że to tylko bajera. Czarnoprochowiec jest spoko, tylko, że drogi i posiada niepewny grunt prawny. Niedawmo były dymy, że chcieli zaostrzyć prawo do posiadania broni. Co prawda zrezygnowali z projektu, ale jak już raz ktoś coś próbował zaostrzyć, to zaraz bd kolejna próba. Zawsze możesz używać łuku, ale to wymaga dużej wprawy, no i łuki są mało poręczne. Do wyboru są jeszcze hukowce, ale tutaj wybór jest mocno ograniczony. Wiele z nich wyglądają jak zwykłe zabawki na kapiszony, ale może na zwierzęta zadziała.
Nie wiem, ale ten, jaki tu pokazałem na filmie (link w opisie) jest całkiem niezły. W ostateczności można nawet go rozłożyć jako materac i na nim spać. :) [Krzysiek]
Dzięki Panu zacząłem się interesować survivalem itd. Chciałbym stworzyć swój plecak ucieczkowy a więc mam do Pana pytanie czy poleca Pan również jakieś inne plecaki trochę różniące się od tego ukazanego na filmie? Co Pan sądzi o plecakach do 200zł?
W tej chwili korzystam wyłącznie z plecaków Helikona, bo z nimi współpracujemy, dostałem dwa różne modele i w sumie moje potrzeby są zaspokojone. Nie mam więc za bardzo rozeznania na rynku. Wcześniej nosiłem plecak Wisport Sparrow, zresztą do dziś go mam, bo to dobry plecak jest, ale też poza tym budżetem. Niezłe plecaki mają sportowe sieciówki w rodzaj Decathlonu, a dodatkowo na ich korzyść przemawia to, że mają obszerną ofertę i można pojechać poprzymierzać. Na pierwszy plecak ewakuacyjny miałem właśnie taki z Decathlonu. Był dużo za duży na moje potrzeby, no ale był. :) [Krzysiek]
Również dzięki Panu zacząłem interesować się survivalem, od zawsze mnie to kręciło ale teraz wyposażyłem się w skrzynkę z najważniejszymi rzeczami do kryzysowego survivalu, chce sobie równiez zrobić podgrzewacz w postaci 2,5 litrowej puszki. Również planuje zrobić swój plecak ucieczkowy Mam też dwa pytania do Pana Krzysia, Po pierwsze. Jeśli zakupiłbym filtr wody typu "LifeStraw" to będzie on się nadawać do takiego plecaka ucieczkowego? Drugie pytanie. Czy taki średni plecak załóżmy z Decathlona nadaje się do plecaka ucieczkowego? Pozdrawiam ;)
W UK to nie ma za bardzo gdzie sp...ać. Lasów tu nie ma a do Szkocji za daleko. Akurat z uwagi na to że zagęszczenie ludności jest nieduże i sporo jest farm naokoło - ucieczki nie ma co planowac. Do ucieczki w przypadku pozaru czy czegos takiego starczy po prawdzie portfel, najwazniejsze dokomumenty i telefon.
ubrania są pod ręką żeby na siebie na szybko założyć nawet na wypadek pożaru. Ja i żona dzieci nie mamy, mieszkamy sami. Mam kilku kolegów w miarę blisko, do ok kilometra, przenocują nas. A co do zakupów, to łatwiej będzie rano kupić co potrzeba czy nawet na szybko pokój wynając niż gramolić się z toną rzeczy. Kasa w razie "W" będzie z ubezpieczenia. Jeśli zaś był problem "globalny" to albo nie będzie z nas co zbierac albo będzie na tyle pustostanów że będzie się gdzie udać. Nie chcę się sprzeczać, ale praktycznie - tutaj nie ma gdzie uciekać. Zagęszczenie ludności jest niewielkie - same domy wielorodzinne, bloków brak, gdzieniegdzie coś ala kamienica. Ale miejsc gdzie nikogo nie ma, tzw. głusza nie uświadczysz. O ile dach się na głowy nie wali - w tym przypadku lepiej się nie ewakuować. Moje podstawowe EDC to właśnie portfel z dokumentami, w tym wydanymi przez UK, kartami płatniczymi, gotówką na wypadek problemów z bankomatami, komórka z kontaktami i możliwością dzwonienia i mapą, saszetka z ważnymi dokumentami jak np. paszporty. Nic więcej. Resztę się kupuje.
Ja bym jednak wolał mieć w razie pożaru wybór -- żeby móc zabrać zapakowany zestaw z ciuchami na zmianę i ubierać się już poa domem i dzięki temu ograniczyć przebywanie w zadymionym pomieszczeniu. Co do ogólniejszego Twojego spojrzenia na ewakuację, trudno mi się do niego odnieść, bo nie znam dokładnie Twojej sytuacji. Nigdy nie postulowaliśmy uciekania do głuszy, bo to naszym zdaniem jest akurat najgorsze rozwiązanie. Znacznie lepiej mieć gotowe miejsce, do którego będziemy uciekać. [Krzysiek]
to jest dobry pomysł, zastosuje. A co do UK to sytuacja jest całkowicie inna niż w Polsce. Szczególnie jeśli nie ma się tutaj rodziny. Jest się imigrantem, inne zagęszczenie, ceny ew. domów/ziemi i możliwość kupienia miejsca gdzie można uciec, sam fakt że jest to wyspa co zmienia całkiem jakie problemy mogą się pojawić.
Tak, bycie emigrantem w obcym kraju, bez naprawdę dobrych przyjaciół, albo jeszcze lepiej rodziny, w kryzysowej sytuacji będzie trudniejsze, aniżeli w Polsce. [Krzysiek]
Jedno pytanie ponieważ każdy mówi o miejscu do ewakuacji fajnie większość z was ma wykupione miejsca a ci co nie mają kasy co wtedy doradzicie proszę o odpowiedź
To nieprawda, że większość z nas ma takie miejsca. Sądzę raczej, że tylko niewielką część z nas stać na posiadanie kilku nieruchomości między innymi pod tym kątem... To sytuację komplikuje, ale nie czyni jej jeszcze sytuacją bez wyjścia. Trochę wspominałem o tym w tym materiale: domowy-survival.pl/zamieszki-2-gdy-nie-zdazysz-uciec/ [Krzysiek]
Można też ewentualnie przepakowywać plecak co parę miesięcy, albo mieć w jednej torbie rzeczy niezmiennie wchodzące w skład zestawu ewakuacyjnego, a w drugiej torbie tylko same ubrania i np. śpiwór. [Krzysiek]
4:40 lista nowoczesnego survivalu.... jak klikniesz tutaj to bedziesz ja mogl przeczytac(i tu Krzychu wskazujacy na gorna czesc ekranu gdzie ma pojawic sie odnosnik....chuja,nie pojawia sie.....czlowiek promujacy survival powinien byc ciut bardziej konsekwentny, bo kiedys sam moze zginąć..... pozatym lubie i szanuje wasz kanał i Ciebie Krzychu
Co? Od 12 lat piszę i mówię o tym, jak przygotowywać się na trudne czasy, jakie strategie ich przetrwania tworzyć, w oparciu o moje własne doświadczenia i "nie mam nic wspólnego z prepersem"? Ten komentarz nie ma sensu, ale chętnie podyskutuję merytorycznie. :) [Krzysiek]
Trzy lata później mówi co innego konflikt nam nie grozi wśród jasnowidzów , a może żyjemy ciekawach czasach dawniej Proroctwa jasnowidza ojca Klimuszko i siostra Faustyna objawienie Jezusa.
O, ciekawy punkt widzenia. Do pewnego stopnia -- na pewno. Im więcej wiesz o tym, co może Cię w awaryjnej sytuacji spotkać, tym bardziej o tym myślisz i tym większy zestaw EDC ze sobą nosisz, dla przykładu. Ale jeśli chodzi o zestawy ewakuacyjne, to mam wrażenie, że ludzie zaczynają od zestawu za dużego i później go odchudzają. Może to jednak tylko moja droga była taka. :) [Krzysiek]
Dziękuję za odpowiedz!. Ja zawsze uważałem, że najlepszym zestawem ucieczkowym to rower z sakwami i koszykami wraz z przyczepką towarowo- rowerową (samodzielnie wzmocnioną). Dzięki temu masz możliwość zabrania na prawdę dużo rzeczy a droga ucieczki jest znaczniej łatwiejsza. W takim zestawie spokojnie możesz zabrać większy namiot wraz z piecykiem (stove). Można wtedy robić zloty raz w roku pod Twoją egidą wymieniając się doświadczeniami.
No ku... litości ! Cała tablica zaje..... tymi jeb..... premierami i człowiek musi szukać czy coś może można obejrzeć już teraz :( Łapa w dół, może po "premierze" się zmieni jeśli uda mi się do filmu dokopać.
1. TH-cam wymyśla nową funkcję, pozwalającą twórcom lepiej angażować fanów i lepiej do nich docierać. 2. Twórcy chcą ją przetestować. 3. Fani marudzą. 4. Profit. Jakoś się to nie spina. A tak poważnie, chcieliśmy tę funkcję przetestować i tyle. [Krzysiek]
@@kaczor5645 no tu widzę już bardziej pożyteczne pomysły Otóż chodzi o to że mając gwóźdź można zastąpić wiele narzędzi A taśma pomaga ulepszać ten gwóźdź łącząc go z znalezionymi przedmiotami
Chcesz skompletować rzeczy niezbędne do zbudowania zestawu ewakuacyjnego (ucieczkowego)? Ściągnij bezpłatnie checklistę do przygotowania BOB, korzystając z linka poniżej:
bit.ly/checklista-bob
[Krzysiek]
Pamiętajmy, że tak samo ważny jest scenariusz ucieczki, czyli dokąd i z kim. Warto ustalić z bliskimi miejsce spotkania i podział zadań. Moja rodzina kiedyś patrzyła na mnie jak na idiote.... Teraz mi dziękują bo wszyscy wiedzą co robić w skrajnej sytuacji.
No teraz to się przyda na pewno bo wojna wisi na włosku.Ja już zrobiłem swój plecak. Dzięki za informację.
Oby wszystko dobrze się skończyło.
W tych zestawach ucieczkowych brakuje mi rzeczy dla mnie absolutnie podstawowej - kopii najważniejszych dokumentów (akty własności, polisy ubezpieczeniowe itp.) i danych. Może dysk zewnętrzny z backupem danych i skanami tych dokumentów? Uciekając z domu przy, wydaje mi się, najprawdopodobniejszym scenariuszu pt. pożar są zaryzykowałbym stwierdzenie, że są one ważniejsze, niż cała reszta. Nie neguję potrzeby posiadania odzieży, żywności, czy śpiwora, ale jednak przypadkowi ludzie czy rząd prędzej dadzą nam to, niż pomogą wyegzekwować odszkodowanie od ubezpieczyciela, który wobec braku dokumentów się nas wyprze lub zdejmą z nas kontrolę skarbową, która zapyta o któryś z kwitów, który spłonął.
Też uważam, że w zestawie ucieczkowym powinny być najważniejsze dokumenty - a właściwie ich kopie typu akt własności ziemi czy nieruchomości, polisy, nawet choćby skan paczportu czy dowodu osobistego. Bo przy zniszczeniu budynku (patrz zgliszcza po atakach na Mariupol - i budynki prywatne i budynki państwowe czy płonące archiwum miejskie w Krakowie) raczej trudno będzie odzyskać samemu własne mienie po powrocie.
Warto mieć wszelkie dokumenty, zarówno w formie elektronicznej jak i wydrukowane w szczelnym worku. Niestety musimy się liczyć, że w razie draki prędzej czy później taki dokument może okazać się potrzebny.
aż dałem dzwoneczek żeby być na bieżąco z tą serią
dobry rzeczowy film nie to co te q&a
Witam Krzychu pytania następujące:
Jaki rodzaj łączności na trudne czasy?
I czy te sproszkowane posiłki trzeba przygotowywać z gorącą wodą?
czy lepiej odrazu konserwy i suchry na trudne czasy?
O łączności może kiedyś uda się zrobić osobny materiał.
Dania liofilizowane najczęściej trzeba zalać wrzątkiem.
Konserwy i suchary są spoko, ale nie ograniczałbym się wyłącznie do nich.
[Krzysiek]
Plecak BIS
Bierz i spierniczaj
@grabek13 Chciał to ująć delikatnie.
@@jankowal1702 i dzięki temu będzie szybszy :-)
Krzysztofie co to za kurtka, którą na sobie masz? Pozdrawiam
To kurtka Jack Wolfskin Jasper Flex.
[Krzysiek]
Krzysztofie. Jako, że widziałem cię na forum Bounglera prosiłbym o odniesienie się do tematu DSP(domowy system przetrwania). Co? Jak? Po co?
Nie wiem, czy dam radę. Nie wyrabiam się czasowo z ogarnianiem wszystkich miejsc, gdzie warto być. Jeśli masz jakieś konkretne pytania, zadawaj je najlepiej na naszym forum.domowy-survival.pl :D
[Krzysiek]
Wiadomo co :) Było już na ten temat nie raz :) Jest to wbrew pozorom masa rzeczy. Źródło ognia (i raczej zapalniczki a nie te cholerne modne krzesiwa! Krzesiwo 1 malutkie, na czarną godzinę), leki, woda, ze 2 noże, mapy, przybory do szycia, śpiwór, namiocik, latarka czołowa i ręczna, baterie, BROŃ PALNA i sporo amunicji, dokumenty, kasa, filtr do wody, ubrania na zmianę, ponczo przeciwdeszczowe, żarełko podstawowe plus jakieś które można długo nosić bez ryzyka zepsucia .... I tak naprawdę już niewiele więcej, bo się z tego zrobi 20 kilo i daleko z tym nie uciekniemy.
Wiem, że ten temat był wałkowany x do n razy, ALE 60% z zainteresowanych tematem dalej go NIE MA! Absurd! Ja nie wiem co z waszą mentalnością? Bo drogo? A musisz wydać od razu 300zł? Nie, bo lepiej nie mieć nic niz po trochę zbierać.... Zgadzam się z tobą Krzysztofie. Plecak trzeba przeglądać i modyfikować. Nie da się skonfigurować go od razu na 100%. Co jakis czas coś zmieniam i może kiedyś uznam, że jest ok mimo, iż już teraz moge z nim iść w świat.
Co zrobić, niektórzy ludzie zawsze znajdą jakiś pretekst, by nie zabrać się za robotę. Niemniej jednak, staramy się cały czas do nich dotrzeć.
[Krzysiek]
@@domowysurvival niektórych chyba zniechęca fakt tego, że plecak ucieczkowy jest " straconym" wydatkiem bo ile razy w życiu można by z nigo skorzystać? Tak więc leży w szafie ładna sumka wydana dla widzimisię... Polacy nie chcą wydawać na gadżety, a niestety taki plecak w świadomości wielu jest w tej kategorii.
O, to dobry temat na odcinek -- do czego (poza ewakuacją) używać zestawów ewakuacyjnych.
[Krzysiek]
21 godzin. 21 godzin czekałem by dowiedzieć się że to dopiero początek serii? Ile każecie mi czekać na kolejny? 46?
7 minut i 15 sekund.
[Krzysiek]
@@domowysurvival no? I co? :)
To odpowiedź na Twoje pytanie, ile kazaliśmy widzom czekać. Kazaliśmy widzom czekać 7 minut i 15 sekund od momentu premiery filmu.
[Krzysiek]
Zastanawiam się nad kolorem plecaka. Według poradników plecak nie powinien być w barwach moro. Mam plecak o barwie oliwkowej jednolity taktyczny. Wiem że to nie jest moro. Jednak czy za takie może być uznane? Patrząc po twoim plecaku z zdjęcia jest on w odcieniach brązu. Co może kojarzyć się celowym maskowaniem
Najbezpieczniejszy pod tym kątem wydaje mi się kolor czarny albo odcienie szarości.
[Krzysiek]
Pozdrawiam z premiery!
Cool.
To u nas powinien być zestaw trzy tygodniowy, zanim się służby ogarną
No co ty, tak dobrze to nie jest... Ja się pakuję na 3 lata :)
Morze i mądre rady ale za dużo qadania lubię krutko i na temat
"Sprzedałeś się za gadżety" Hahahahahaha :) przecież BOB to "Głupota i paranoja" :)
Pozdrawiam Krzychu ! :)
Dzięki za materiał !
Dlaczego głupota i paranoja?
Z przygotowaniem się dopiero zaczynam więc nie do końca jeszcze się znam
@@tomaszbiay5076 Czytaj ze zrozumieniem :) - celowo użyłem cudzysłowu, aby nikt przypadkiem nie posądził mnie o to, że faktycznie uważam, że to "głupota i paranoja".
Polecam oglądnąć więcej odcinków Domowego Survivalu, a na pewno dowiesz się o co mi chodziło. Była kiedyś taka mądra analiza pewnego filmu z innego kanału - warto oglądnąć :)
Wolniej mow, nie zrozumiałam o kolorach wody, wolniej.....
72 godziny nie zbyt się sprawdziły, w przypadku huraganu Katrina w Nowym Orleanie ludzie czekali na pomoc nawet 7 dni!
Wchodzę w temat, zastanawiam się czy wybrać tarp firmy A czy B, konfiguruję zestaw już w szczegółach w koszykach sklepów survivalowych, jednocześnie analizuję co się dzieje na świecie i każdy nowy dzień zdarzeń w światowej geopolityce przybliża mnie do kliknięcia KUP TERAZ. W międzyczasie formułuję procedurę ewakuacji i finalizuję wybór jej celu. Mam jednak dylemat, który może być tematem osobnego filmiku z serii BOBów. Mieć gotowy spakowany plecak to jedno. Po opuszczeniu niebezpiecznego terenu wiele z rzeczy w plecaku wrzucimy na siebie i do kieszeni, będą to rzeczy które w każdej chwili musimy mieć pod ręką jak nóż latarka mapa kompas multitool broń itp. Czy choćby odpowiednią odzież. Może się wtedy okazać, że nasz plecak schudnie o połowę, a przecież można było zabrać więcej jedzenia czy innego sprzętu. Wiadomo z drugiej strony, że bob to zrywam z półki i wypierdzielam jak najszybciej. Jak znaleźć zdrowy kompromis, bowiem niektóre z rzeczy w plecaku mogą mi się przydać już 10 sekund po wyjściu z domu i mogę nie mieć czasu szukać ich w plecaku? Może jakaś kamizelka taktyczna wypchana najpotrzebniejszymi rzeczami czy oporządzone pas której/go wrzucenie na siebie to 5 sekund ? Albo mieć te rzeczy w saszetce edc którą wpadając na te 5 sekund do chaty już masz na sobie ?
I tu się przydaje modułowa, czy może raczej warstwowa budowa zestawów przetrwania.
Przykładowo, nic nie stoi na przeszkodzie, by uciekając z domu zabrać plecak BOB i dodatkowo torbę, w której na co dzień nosimy zestaw EDC. Albo odwrotnie, jeśli na co dzień używamy plecaka, to raczej zestaw ucieczkowy powinien znaleźć się w torbie na ramię, by nie trzeba było targać dwóch plecaków.
Pomysł z kamizelką też nie jest zły.
Moim zdaniem najlepiej dochodzić do takich rozwiązań po prostu eksperymentując, składając zestawy w różnym składzie i testując je.
[Krzysiek]
Hej Krzysztof czy masz Rodzine? DZIECI?
Tak, mam rodzinę i dzieci.
[Krzysiek]
Jakaś broń mogłaby się przydać w zestawie ewakuacyjnym?
Tak.
[Krzysiek]
Ok czyli maczeta nóż saperka i wiatrówia
Nie wiem, czy aż wszystkie te 4 rzeczy naraz. No i na pewno lepiej broń palną, niż wiatrówkę. Choćby czarnoprochowca.
[Krzysiek]
Naostrzysz saperkę i maczeta będzie zbędna. Siekiera też. A to już ok kilogram mniej. Wiatrówki są ciężkie i mało skuteczne, co najwyżej jako straszak, ale w polskich realiach latwo się domyślić, że to tylko bajera. Czarnoprochowiec jest spoko, tylko, że drogi i posiada niepewny grunt prawny. Niedawmo były dymy, że chcieli zaostrzyć prawo do posiadania broni. Co prawda zrezygnowali z projektu, ale jak już raz ktoś coś próbował zaostrzyć, to zaraz bd kolejna próba. Zawsze możesz używać łuku, ale to wymaga dużej wprawy, no i łuki są mało poręczne. Do wyboru są jeszcze hukowce, ale tutaj wybór jest mocno ograniczony. Wiele z nich wyglądają jak zwykłe zabawki na kapiszony, ale może na zwierzęta zadziała.
@@iluzjuszmiraz1157 wiatrówka może być ale musi być duża siła wylotowa i śrut niebylejaki (najlepiej śrut stalowo teflonowy)
Jaki plecak na survival?
Nie wiem, ale ten, jaki tu pokazałem na filmie (link w opisie) jest całkiem niezły. W ostateczności można nawet go rozłożyć jako materac i na nim spać. :)
[Krzysiek]
Wolalbym cos wiekszego,cos do wykorzystania tez na kemping
Dzięki Panu zacząłem się interesować survivalem itd. Chciałbym stworzyć swój plecak ucieczkowy a więc mam do Pana pytanie czy poleca Pan również jakieś inne plecaki trochę różniące się od tego ukazanego na filmie? Co Pan sądzi o plecakach do 200zł?
W tej chwili korzystam wyłącznie z plecaków Helikona, bo z nimi współpracujemy, dostałem dwa różne modele i w sumie moje potrzeby są zaspokojone. Nie mam więc za bardzo rozeznania na rynku.
Wcześniej nosiłem plecak Wisport Sparrow, zresztą do dziś go mam, bo to dobry plecak jest, ale też poza tym budżetem. Niezłe plecaki mają sportowe sieciówki w rodzaj Decathlonu, a dodatkowo na ich korzyść przemawia to, że mają obszerną ofertę i można pojechać poprzymierzać. Na pierwszy plecak ewakuacyjny miałem właśnie taki z Decathlonu. Był dużo za duży na moje potrzeby, no ale był. :)
[Krzysiek]
Również dzięki Panu zacząłem interesować się survivalem, od zawsze mnie to kręciło ale teraz wyposażyłem się w skrzynkę z najważniejszymi rzeczami do kryzysowego survivalu, chce sobie równiez zrobić podgrzewacz w postaci 2,5 litrowej puszki. Również planuje zrobić swój plecak ucieczkowy
Mam też dwa pytania do Pana Krzysia,
Po pierwsze. Jeśli zakupiłbym filtr wody typu "LifeStraw" to będzie on się nadawać do takiego plecaka ucieczkowego?
Drugie pytanie. Czy taki średni plecak załóżmy z Decathlona nadaje się do plecaka ucieczkowego?
Pozdrawiam ;)
W UK to nie ma za bardzo gdzie sp...ać. Lasów tu nie ma a do Szkocji za daleko. Akurat z uwagi na to że zagęszczenie ludności jest nieduże i sporo jest farm naokoło - ucieczki nie ma co planowac. Do ucieczki w przypadku pozaru czy czegos takiego starczy po prawdzie portfel, najwazniejsze dokomumenty i telefon.
I co Ci one pomogą, gdy będziesz uciekać z dziećmi w piżamie w środku nocy?
Pojedziesz taksówką do sklepu, kupić ubrania?
[Krzysiek]
ubrania są pod ręką żeby na siebie na szybko założyć nawet na wypadek pożaru. Ja i żona dzieci nie mamy, mieszkamy sami. Mam kilku kolegów w miarę blisko, do ok kilometra, przenocują nas. A co do zakupów, to łatwiej będzie rano kupić co potrzeba czy nawet na szybko pokój wynając niż gramolić się z toną rzeczy. Kasa w razie "W" będzie z ubezpieczenia. Jeśli zaś był problem "globalny" to albo nie będzie z nas co zbierac albo będzie na tyle pustostanów że będzie się gdzie udać.
Nie chcę się sprzeczać, ale praktycznie - tutaj nie ma gdzie uciekać. Zagęszczenie ludności jest niewielkie - same domy wielorodzinne, bloków brak, gdzieniegdzie coś ala kamienica. Ale miejsc gdzie nikogo nie ma, tzw. głusza nie uświadczysz.
O ile dach się na głowy nie wali - w tym przypadku lepiej się nie ewakuować.
Moje podstawowe EDC to właśnie portfel z dokumentami, w tym wydanymi przez UK, kartami płatniczymi, gotówką na wypadek problemów z bankomatami, komórka z kontaktami i możliwością dzwonienia i mapą, saszetka z ważnymi dokumentami jak np. paszporty. Nic więcej. Resztę się kupuje.
Ja bym jednak wolał mieć w razie pożaru wybór -- żeby móc zabrać zapakowany zestaw z ciuchami na zmianę i ubierać się już poa domem i dzięki temu ograniczyć przebywanie w zadymionym pomieszczeniu.
Co do ogólniejszego Twojego spojrzenia na ewakuację, trudno mi się do niego odnieść, bo nie znam dokładnie Twojej sytuacji. Nigdy nie postulowaliśmy uciekania do głuszy, bo to naszym zdaniem jest akurat najgorsze rozwiązanie. Znacznie lepiej mieć gotowe miejsce, do którego będziemy uciekać.
[Krzysiek]
to jest dobry pomysł, zastosuje. A co do UK to sytuacja jest całkowicie inna niż w Polsce. Szczególnie jeśli nie ma się tutaj rodziny. Jest się imigrantem, inne zagęszczenie, ceny ew. domów/ziemi i możliwość kupienia miejsca gdzie można uciec, sam fakt że jest to wyspa co zmienia całkiem jakie problemy mogą się pojawić.
Tak, bycie emigrantem w obcym kraju, bez naprawdę dobrych przyjaciół, albo jeszcze lepiej rodziny, w kryzysowej sytuacji będzie trudniejsze, aniżeli w Polsce.
[Krzysiek]
Wirusa manipulowego nie przewidzieliscie😉 zabezpieczajcie sie🙂
Jedno pytanie ponieważ każdy mówi o miejscu do ewakuacji fajnie większość z was ma wykupione miejsca a ci co nie mają kasy co wtedy doradzicie proszę o odpowiedź
To nieprawda, że większość z nas ma takie miejsca. Sądzę raczej, że tylko niewielką część z nas stać na posiadanie kilku nieruchomości między innymi pod tym kątem...
To sytuację komplikuje, ale nie czyni jej jeszcze sytuacją bez wyjścia. Trochę wspominałem o tym w tym materiale:
domowy-survival.pl/zamieszki-2-gdy-nie-zdazysz-uciec/
[Krzysiek]
A telewizor i kanapa,jak to spakować ?
Jeśli do życia w docelowym miejscu musisz mieć telewizor i kanapę, to ja bym po prostu kupił drugi telewizor i drugą kanapę i tam zawiózł.
[Krzysiek]
Taki dodatek pamiętajcie o 2 plecakach
Jeden na wiosnę-lato drugi na jesień-zimę bo jak weźmiecie plecak
Można też ewentualnie przepakowywać plecak co parę miesięcy, albo mieć w jednej torbie rzeczy niezmiennie wchodzące w skład zestawu ewakuacyjnego, a w drugiej torbie tylko same ubrania i np. śpiwór.
[Krzysiek]
4:40 lista nowoczesnego survivalu.... jak klikniesz tutaj to bedziesz ja mogl przeczytac(i tu Krzychu wskazujacy na gorna czesc ekranu gdzie ma pojawic sie odnosnik....chuja,nie pojawia sie.....czlowiek promujacy survival powinien byc ciut bardziej konsekwentny, bo kiedys sam moze zginąć..... pozatym lubie i szanuje wasz kanał i Ciebie Krzychu
Widocznie coś się popsuło. Czy to jest powód, żeby się tak zachowywać?
[Krzysiek]
Olejki do ostatniego namaszczenia !
Jak przygotować się do trudnej sytuacji w 300 zł.
th-cam.com/video/nNWqiIX6Mhg/w-d-xo.html
[Krzysiek]
Dziękuję.
ogladam
a gdzie łysy facet z wąsami,
co kazał uciekać
wyśpij się człowieku od kilku lat nie mogę juz patrzeć na te twoje podkrążone oczy xd
Gościu nie masz nic wspólnego z prepersem poza filmikami .lubisz ględzić żeby zarobić.
Co?
Od 12 lat piszę i mówię o tym, jak przygotowywać się na trudne czasy, jakie strategie ich przetrwania tworzyć, w oparciu o moje własne doświadczenia i "nie mam nic wspólnego z prepersem"?
Ten komentarz nie ma sensu, ale chętnie podyskutuję merytorycznie. :)
[Krzysiek]
Trzy lata później mówi co innego konflikt nam nie grozi wśród jasnowidzów , a może żyjemy ciekawach czasach dawniej Proroctwa jasnowidza ojca Klimuszko i siostra Faustyna objawienie Jezusa.
Co?
[Krzysiek]
Moim zdaniem:
Im wiecej wiesz tym wiecej masz.
O, ciekawy punkt widzenia. Do pewnego stopnia -- na pewno. Im więcej wiesz o tym, co może Cię w awaryjnej sytuacji spotkać, tym bardziej o tym myślisz i tym większy zestaw EDC ze sobą nosisz, dla przykładu.
Ale jeśli chodzi o zestawy ewakuacyjne, to mam wrażenie, że ludzie zaczynają od zestawu za dużego i później go odchudzają. Może to jednak tylko moja droga była taka. :)
[Krzysiek]
Dziękuję za odpowiedz!.
Ja zawsze uważałem, że najlepszym zestawem ucieczkowym to rower z sakwami i koszykami wraz z przyczepką towarowo- rowerową (samodzielnie wzmocnioną). Dzięki temu masz możliwość zabrania na prawdę dużo rzeczy a droga ucieczki jest znaczniej łatwiejsza. W takim zestawie spokojnie możesz zabrać większy namiot wraz z piecykiem (stove). Można wtedy robić zloty raz w roku pod Twoją egidą wymieniając się doświadczeniami.
Też mi się bardzo podoba taki pomysł roweru z przyczepką, ale jeszcze nie miałem okazji tego przetestować.
[Krzysiek]
No i zero konkretów do końca odcinka...
Obejrzyj całą serię do końca, tam jest komplet konkretów.
[Krzysiek]
No ku... litości ! Cała tablica zaje..... tymi jeb..... premierami i człowiek musi szukać czy coś może można obejrzeć już teraz :( Łapa w dół, może po "premierze" się zmieni jeśli uda mi się do filmu dokopać.
1. TH-cam wymyśla nową funkcję, pozwalającą twórcom lepiej angażować fanów i lepiej do nich docierać.
2. Twórcy chcą ją przetestować.
3. Fani marudzą.
4. Profit.
Jakoś się to nie spina.
A tak poważnie, chcieliśmy tę funkcję przetestować i tyle.
[Krzysiek]
Na nieaktualizowanej apce na Androida nic nie widać. Kds. Znaczy wyświetla się normalnie.
Dobrze, że w ogóle się wyświetla...
[Krzysiek]
Też mi się zapowiedzi nie podobają. Jak będzie film to go obejrzę, nie potrzeba mi go zapowiadać.
Ps4
survival = przetrwanie przeżycie
po co te anglicyzmy??
Pani Danuto, jutro zmieniam nazwę kanału na "Domowe Przeżycie". Dziękuję.
[Krzysiek]
Heh
Jedyny i słuszny zestaw ucieczkowy to gwóźdź i rolka taśmy izolacyjnej
Kto zgadnie dlaczego?
@Król Kotów też jakiś pomysł ale nie do końca o to chodziło
Gwóźdź może robić za krzesiwo, nóż itp. a z izolki można zrobić schronienie? :P
@@kaczor5645 no tu widzę już bardziej pożyteczne pomysły
Otóż chodzi o to że mając gwóźdź można zastąpić wiele narzędzi
A taśma pomaga ulepszać ten gwóźdź łącząc go z znalezionymi przedmiotami
@Król Kotów jeśli taki zestaw chcesz poszerzyć o trytytki to nic nie stoi na przeszkodzie ale chodzi o minimalizm
ale pierdolenie