Też mam mnóstwo takich starych książek, które wzięłam z mieszkania dziadków, kiedy zmarli. Wielu z nich pewnie nie przeczytam, ale jakoś chciałam je mieć choćby z tego powodu, że wiele z nich zawiera odręczne notatki mojego dziadka. Taką "perełką" moją jest atlas geograficzny z końca XIX wieku, prawdziwy mój mały skarb❤🩹
W tym wydaniu jak "Wojna i pokój" y Ciebie mam "Przeminęło z wiatrem" i w tym wydaniu właśnie je czytałam. Moja mama kupiła tę książkę, a ja jakiś czas temu zaczęłam z powrotem zbierać te stare książki w starych wydaniach, które kiedyś zostały w pudłach wyniesione na strych w domu rodzinnym. Tyle perełek tam odkryłam :)
Księgarnia Maga jest dla bardzo cierpliwych i skąpych, mają dobre akcje cenowe a za punkty odebrałam już kilka darmowych książek. Właśnie czekam na rzut nowości, bo nazbierałam na kolejną 😁
Też sobie wyznaczam limit kupowania książek, choć było to raczej związane z faktem, że musiałam od początku roku oszczędzać na przyjemnościach. W tym miesiącu jednak zaszalałam i kupiłam dokładnie… 3 książki. Uzupełniłam swoją kolekcję książek Kariki o "Głód" i "Pragnienie" i kupiłam też „Trupią otuchę”, która jest moją czwartą książką Dana Simmonsa. Więcej nie będzie, choć pachnące nowościami księgarnie i „Mały książę” w Biedronce kusiły :) Chyba wydawnictwo prześle mi jedną książkę do recenzji, ale tę nie liczę. W przyszłym miesiącu mam ochotę znów coś kupić z antykwariatu, bo te książki preferuję bardziej, ale choć są tanie, to nigdy nie potrafię zebrać z jednego sklepu tyle, by opłacało mi się sprowadzić kuriera.
Bardzo chcę zacząć czytać Karikę! A z tymi zamówieniami to też tak mam, że coś się spodoba, a później do darmowej wysyłki trzeba by dokładać kolejne książki, których później się nie przeczyta przez 5 lat 😅 Zazdroszczę ludziom, którzy mieszkają blisko jakichś Dedalusów i tym podobnych 😅
@@ksiazkamikaze Z Kariki przeczytałam Szczelinę i Strach. Obie mi się bardzo podobały i mam ochotę sięgnąć po kolejną powieść. To zjawisko kupowania więcej książek niż jesteśmy w stanie przeczytać nazywa się chyba tsundoku. Najgorsze jest to, że zawsze trafią się jakieś tytuły, które nas zainteresują. Jednak kiedy zaczęłam ograniczać kupowanie, to moje zainteresowanie tymi, które posiadam wzrosło.
Podmawiam się o przeczytanie Krzyczących schodów i smoków 😊skoro już masz bo waham się czy nie będzie to zbyt naiwne wiadomo kolejna inwestycja w serie. Te stare wydania mają dziwny zapach tak jakby papier przyjmował kurz albo sam się rozkładał. Czytałam kiedyś, że tak ulatnia się stary kurz i klej.
Piękne to wydanie „Pana Tadeusza”. Super, że pokazałaś książki babci, uwielbiam takie pozycje z duszą 💖
Ja też! ♥️
Też mam mnóstwo takich starych książek, które wzięłam z mieszkania dziadków, kiedy zmarli. Wielu z nich pewnie nie przeczytam, ale jakoś chciałam je mieć choćby z tego powodu, że wiele z nich zawiera odręczne notatki mojego dziadka. Taką "perełką" moją jest atlas geograficzny z końca XIX wieku, prawdziwy mój mały skarb❤🩹
Wow, to serio skarb! Właśnie szkoda takich książek, żeby gdzieś się poniewierały 🥲
Segment z książkami "z duszą"; najbardziej mi się podobał. Super że je pokazałaś
Kto testował włoski BIOTAD PLUS? 💪
Super film, jak zawsze miło Cię posłuchać ❤ część filmu o książkach z duszą najlepsza😊
Jak zwykle słuchało się i oglądało Cię z przyjemnością :)
Fajnie że jesteś w komentarzach 😊🤗
Dziękuję ❤️
Bardzo podobały mi się: Polowanie na małego szczupaka, Słabsi ,Dewajtis i To, co zostało 😊A Pan Tadeusz to jedna z moich ulubionych lektur.
Pana Tadeusza to też chyba najczęściej się docenia ileś lat po ukończeniu edukacji 😅
@@ksiazkamikaze To prawda. Moja córka stwierdziła że nic nie rozumie i musiałam Jej włączyć film 😅
W tym wydaniu jak "Wojna i pokój" y Ciebie mam "Przeminęło z wiatrem" i w tym wydaniu właśnie je czytałam. Moja mama kupiła tę książkę, a ja jakiś czas temu zaczęłam z powrotem zbierać te stare książki w starych wydaniach, które kiedyś zostały w pudłach wyniesione na strych w domu rodzinnym. Tyle perełek tam odkryłam :)
Szperanie w takich pudłach to jak szukanie skarbów 😍
Cześć Aniu miłego dnia Ci życzę
Super odcinek i super book haul 😘
Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
Piękne to wydanie Pana Tadeusza
♥️
Też miałam to wydanie Kubusia Puchatka 😅 Otworzyłaś ogrom wspomnień, uwielbiałam tą książkę!
No i jaki piękny Pan Tadeusz.. wow!
"Pan Tadeusz" to książka, która musi znaleźć się na moich półkach - kiedyś😊 Twoje wydanie piękne❤
♥️♥️♥️
Księgarnia Maga jest dla bardzo cierpliwych i skąpych, mają dobre akcje cenowe a za punkty odebrałam już kilka darmowych książek. Właśnie czekam na rzut nowości, bo nazbierałam na kolejną 😁
Bardzo ładne niektóre stare wydania które posiadasz. Zakupiłam ostatnio dla siebie Instytut Absurdu.
Dużo dobrego słyszałam o tej książce 😊
Też sobie wyznaczam limit kupowania książek, choć było to raczej związane z faktem, że musiałam od początku roku oszczędzać na przyjemnościach. W tym miesiącu jednak zaszalałam i kupiłam dokładnie… 3 książki. Uzupełniłam swoją kolekcję książek Kariki o "Głód" i "Pragnienie" i kupiłam też „Trupią otuchę”, która jest moją czwartą książką Dana Simmonsa. Więcej nie będzie, choć pachnące nowościami księgarnie i „Mały książę” w Biedronce kusiły :) Chyba wydawnictwo prześle mi jedną książkę do recenzji, ale tę nie liczę.
W przyszłym miesiącu mam ochotę znów coś kupić z antykwariatu, bo te książki preferuję bardziej, ale choć są tanie, to nigdy nie potrafię zebrać z jednego sklepu tyle, by opłacało mi się sprowadzić kuriera.
Bardzo chcę zacząć czytać Karikę!
A z tymi zamówieniami to też tak mam, że coś się spodoba, a później do darmowej wysyłki trzeba by dokładać kolejne książki, których później się nie przeczyta przez 5 lat 😅 Zazdroszczę ludziom, którzy mieszkają blisko jakichś Dedalusów i tym podobnych 😅
@@ksiazkamikaze Z Kariki przeczytałam Szczelinę i Strach. Obie mi się bardzo podobały i mam ochotę sięgnąć po kolejną powieść.
To zjawisko kupowania więcej książek niż jesteśmy w stanie przeczytać nazywa się chyba tsundoku. Najgorsze jest to, że zawsze trafią się jakieś tytuły, które nas zainteresują. Jednak kiedy zaczęłam ograniczać kupowanie, to moje zainteresowanie tymi, które posiadam wzrosło.
Podmawiam się o przeczytanie Krzyczących schodów i smoków 😊skoro już masz bo waham się czy nie będzie to zbyt naiwne wiadomo kolejna inwestycja w serie. Te stare wydania mają dziwny zapach tak jakby papier przyjmował kurz albo sam się rozkładał. Czytałam kiedyś, że tak ulatnia się stary kurz i klej.
Postaram się w miarę szybko zabrać za te książki 😅
Skrzydła Ognia czytałam w Styczniu z biblioteki.Nic specjalnego nie będę kontynuować.