Pielgrzymka z pod Katedry Włocławskiej do Sanktuarium bł ks Jerzego Popiełuszko i miejsca śmierci.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 9 ก.พ. 2025
- Pielgrzymka Wirtualna Street View Google z pod Katedry Włocławskiej do Sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszko i do jego miejsca śmierci na tamie w Włocławku. W dniu 19 października 1984 roku funkcjonariusze SB przywieźli porwanego bł. ks. Jerzego Popiełuszkę do Włocławka i tam dalej chcieli wymóc na nim, aby zaprzestał działalności duszpasterskiej dla Niezależnego Związku Zawodowego Solidarność. Był kapelanem właśnie Solidarności i nie godził się na taki przymus i pozostawienie Solidarności czyli pracowników, robotników i rolników samym sobie, którzy byli nękani przez prowokatorów. Głosił godność ich jako dzieci Bożych. Przeciwstawiał się systemowi politycznemu, który zniewalał człowieka. Kiedy się nie godził, to funkcjonariusze stosowali coraz większe tortury. Przełożeni ich domagali się załatwienia tej sprawy w końcu. Nadgorliwość funkcjonariuszy SB doprowadziła do takiego pobicia bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, że już nie było dla nich odwrotu i dlatego zdecydowali tak związanego, i tak obciążonego workiem z kamieniami, wyrzucić go z tamy do rzeki Wisły w Włocławku. Ponoć jeszcze wtedy żył bł. ks. Jerzy Popiełuszko choć ciało i twarz były jego tak bardzo zmasakrowane przez tych funkcjonariuszy. W nocy z 19 na 20 października 1984 roku podjechali na tamę w Włocławku. Z wysokości jezdni wyjęli ciało z bagażnika i wrzucili w dolny bieg rzeki Wisły. Po czym odjechali do Włocławka śródmieścia, aby trochę odpocząć. Dalej wyruszyli do swoich miejsc bazowych poza Włocławkiem. Wszystko, to widział taksówkarz, który stał na parkingu trochę dalej i miał wyłączone światła. To właśnie on powiadomił milicję o tym zdarzeniu nie wiedząc, że chodzi o funkcjonariuszy SB. Milicja rozpoczęła działanie w poszukiwaniu tego worka z ciałem, z udziałem płetwonurków. Funkcjonariusze SB oczywiście nie informowali o tym milicji włocławskiej, bo ta akcja była tajemnicą. W dniu 30 października
z Wisły w końcu wydobyto zmasakrowane ciało. Przy denacie był dowód osobisty i jakaś ilość ilość pieniędzy. Po otwarciu dowodu osobistego denata przeczytano, że jest to poszukiwany ksiądz Jerzy Popiełuszko, który zaginął 19 października, tegoż roku. Przyleciał helikopterem minister spraw wewnętrznych generał brygady Czesław Kiszczak ale było za późno, aby zatuszować całą sprawę. Włocławek, Kujawy, Polska...