Przyjemnie jest posłuchać mamy, która autentycznie cieszy się ze swojej roli i potrafi koncentrować uwagę na pozytywnych aspektach macierzyństwa i życia w ogóle. O ile łatwiej musi być znosić codzienne trudy z takim nastawieniem.
Pani Kasiu dziekuje. Mam 36 lat i marze o dziecku ale nie wychodzi ....wlasnie ten strach ,ze trace czas. Pani dala mi dzisiaj nadzieje....wiare. Poza tą nadzieją wspanialy wywiad wspaniala kobieta slucham Pani z usmiechem :)
U mnie instynkt macierzyński eksplodował po raz drugi około 40 Bardzo chciałam mieć dziecko ale starałam się do tego podchodzoć bardzo spokojnie, bez nerwów i stresu i się udało metodą naturalną🎉. Urodziłam dziecko w wieku 43 lat😅 dziś mój synek ma prawie 4. ❤. Trzymam kciuki i dużo spokoju😊
Kaśka jest świetnym przykładem na to,że nie należy, nie wolno oceniać człowieka powierzchownie....pomiedzy tym jaki wizerunek czlowieka widzimy a tym co czlowiek mysli,o czym marzy i czego pragnie jest często duży rozdźwięk. Ja ,również Kaśka doświadczam dojrzałego macierzyństwa i jest fantastycznie❤🎉🎉🎉
Świetna kobieta. Pierwszy raz widziałam ją w innej roli. Potrzebujemy takich historii,szczerej, naturalnej. Oby więcej kobiet miało takie pozytywne podejście do życia, macierzyństwa. Super program. Dzięki.
Jestem córką matki mocno dojrzałej. Urodziła mnie w wielu 38 lat, moją siostrę 14 miesięcy później. Byla najstarsza z matek moich rówieśników. Mam bardzo mieszane uczucia do tak późnego macierzyństwa, ale rozumiem siłę instynktu macierzyńskiego. Ważne jest świadome rodzicielstwo, a tu takie chyba jest. Życzę p. Kasi wszystkiego najlepszego.
Jest mi wstyd. Mam 28 lat ,rocznego chłopca i łapię się ciągle na narzekaniu a tu brak pomocy rodziny (mieszkam za granicą ) a tu inne dzieci są łatwiejsze itp itd… a tu Pani Kasia ,wulkan energii!!! Podziwiam i biorę przykład!
Też miałam taką refleksję. Pani Kasia, czuć to wyraźnie, bardzo się cieszy z macierzyństwa. Ja chyba czasami zbyt mocno zapadam się w narzekaniu...zmeczeniu...a zapominam, żeby obserwować moje dzieci z czułością, zainteresowaniem i miłością. Fajna rozmowa!
@@karolinamichal2162mając zasoby to można się cieszyć. Sama powiedziała, że korzystała w połogu z pomocy. Nie każdy ma taką możliwość finansowo, żeby tak łatwo wskoczyć w macierzyństwo. Nie ma co porównywać, trzeba być dla siebie łaskawą, nie porównywać się i poprostu rzeczowo przeanalizować swoją sytuację.
Hej, ja tez za granica ale moj syn ma 4 lata juz. Kiedys sie smuciłam ze nie mam nikogo do pomocy, ale potem widzialam kolezanki ktore wiecznie narzekaly ze rodzina sie wtrąca, wymądrza itp. Wtedy doceniłam ze moze I nie mam pomocy ale tez nie mam problemów 🤭
@@Ola_2353a jaka jest definicja piekna? Z tego co sie orientuje, kazdy ma swoje kanony piękna.. sadze, ze Pani Kasi nie zrobi to roznicy, ale takie podejscie i ocenianie po wygladzie jest mocno krzywdzace.
Panią Kasie można określić jednym słowem- profesjonalizm. W każdym calu. Angażuje się we wszystko całą, ma poukładane w głowie. Bardzo mądrą i sympatyczna osoba. Podziwiam ją
Uwielbiam panią Kasię Sokołowską bardzo mądra kobieta 😊. Twardo stąpa po ziemi, sięga po to czego chce i ciężko pracuje aby osiągnąć swoje cele. Z rozmowy wynika, że jest fantastyczną mamą, bardzo czuła, energiczna nie jedna 20-latka mogłaby pozazdrościć powera do życia. Inspirująca rozmowa 🌹.
Bardzo dziękuję za te pozytywną i wzruszającą rozmowę dzieki ktorej mogłam lepiej poznać Panią Katarzynę S. ❤ Wszystkiego wspaniałego dla Wszystkich Pań 🎉
Panie dziennikarki są niestety bardzo denerwujące . Pani Kasia Sokołowska - rewelacja . Jest mądrą , dojrzałą życiowo kobietą , bardzo prawdziwą w tym co mówi i do tego miłą . Pozdrawiam panią Sokołowską serdecznie i życzę wielu szczęśliwych rodzinnych chwil !
Jak chodziłam do córki na zebrania do szkoły to czułam się starsza mamą niż 9 lat później gdyż chodziłam do syna na zebrania .Okazało się ze było więcej mam starszych ode mnie .Coraz więcej mamy dojrzałych mam i bardzo dobrze
Coraz więcej prób, zajścia w ciążę metodą in vitro,bo ktoś czyta, takie bzdury jak Pani pisze, że super można czekać nic nie ma znaczenia a ma i to olbrzymie
Dojrzałe macierzyństwo bez narzekania. Prowadzące nie wiedzą, co powiedziec, bo przecież obie są wiecznymi męczenniczkami, które widzą same wady bycia mamą.
Heh no w punkt. Jake to jest ciężkie wszyskto i jake zaskakujące.. Ja to dalej podaje przykład tej Wernke w rozmowie... Zdrowe dziecko, rodzicie teściowe, że żłobek od roku a ja macierzyństwo zaskoczyło i zmęczyło...panoe prowadzące wtorowaly bo w dzisiejszych czasach nie można się dowiedzieć jak bycie mama może wygladac:) tylko co druga zszokowana.
O mamo, dziewczyny jak się cieszę, że czytam te komentarze! Co jakiś czas podejmuję próbę obejrzenia jakiejś rozmowy na tym kanale, ale to męczennictwo, narzekanie, utyskiwanie mnie bardzo zniechęca i odstrasza! A w komentarzach widzę to samo i zachwyty kanałem 😵💫 zachęciłyście mnie do obejrzenia tej rozmowy, z nadzieją, że znów nie wyłączę zażenowana.
No ale dlaczego nie można posłuchać takich mam, dla których to zmora i masakra np. I takich, które to macierzyństwo cieszy i jest super? Po co wycinać jakiś skrawek rzeczywistości i słuchać tylko tego, co by utrzymało nas w naszych bańkach? Obie grupy istnieją. Żyjemy obok siebie, być może w jednej rodzinie. Nie widzę sensu, aby jakiejkolwiek z tych grup/głosów kasować, bo mi jakoś niewygodnie z tym jest, że ktoś ma inaczej niż ja.
@@marikamalinowa3649 nie chodzi o to, żeby udawać, że czegoś nie ma, koleżance która ma inaczej nie powiem, że ma tak nie mieć albo że ma o tym nie opowiadać. Zresztą nie spotykam osób, które miałyby az tak bardzo negatywne nastawienie do macierzyństwa jak miałam szanse tu zaobserwować w kilku rozmowach. Ale kiedy ktoś prowadzi wywiady/rozmowy z innymi osobami, oczekuję, że zachowa właśnie jakąś dozę ciekawości i otwartości na „różnie”, a tu bardzo często padają pytania z tezą, tendencyjne. Właśnie mam wrażenie, że rzadko kiedy jest tu przestrzeń na to, żeby ktoś miał naprawdę inaczej.
Bardzo ciekawy wywiad. Kobieta super pozytywna. Chętnie bym też posłuchała małżeństw, które nie mogą mieć dzieci, chociaż nie stosowali chemii. No i nie chcą wchodzić w invitro właśnie z przyczyn zdrowotnych.
Kasia nie jest ze świata mediów, ona podobnie opowiada jak pewnie zachowuje się jako lider podczas pokazów. Nie mówię, ze to jest złe, ale po prostu inne niż typowe celebrytki czy aktorki, które udzielają wywiadów i są w mediach od dawna. Super rozmowa o innym punkcie widzenia niż takie klasyczne macierzyństwo, jakkolwiek oni wyglada.
Świetna rozmowa, niezwykle dla mnie istotna. Dziękuję! Odwiedziliśmy oba obiekty o których mowa na końcu rozmowy, i o ile mogą zdecydowanie polecić resort w Karkonoszach (wybitny obiekt pod każdym względem - położenie, wystrój, kuchnia, SPA, serwis i obsługa gości… no absolutnie TOP), to hotel w Ostródzie to istny koszmarek. Jechaliśmy tam złapać oddech, wyciszyć się po trudnych doświadczeniach straty, wypocząć. Niestety byliśmy zmuszeni przerwać nasz pobyt w połowie i ratować się ucieczką do innego hotelu żeby chociaż przez 2 dni mieć spokój. Long story short: pokoje w tym hotelu mają bardzo słabo wygłuszone ściany i drzwi. Wyraźnie słyszeliśmy rozmowy sąsiadów, zwykłe rozmowy (!) nie krzyki, nie emocjonujące opowieści czy śmiech. Poprosiliśmy recepcję o zmianę pokoju - trzy razy odchodziliśmy z kwitkiem (!) Zrezygnowani postawą obsługi (kilku osób, więc to kwestia zarządzania a nie podejścia/ dobrej czy złej woli pracowników), postanowiliśmy odpuścić i skorzystać z oferty hotelu. Szybko okazało się też że rozmowy sąsiadów, to nic w porównaniu z głośnią muzyką, która jak się okazało dobiega z piętra -1, a była słyszana na 1 piętrze i to tak, jakby grała dwa pokoje dalej... Na recepcji zaproponowano nam jedynie pokój o niższym standardzie, w dodatku bez widoku na jezioro za który specjalnie dopłaciliśmy. Nie mieliśmy wyboru - club działa w piątki i soboty do 2 w nocy. Przenieśliśmy rzeczy, zanieśliśmy na recepcję karty od starego pokoju i wtedy obsługa powiedziała, że jednak jest jeszcze dostępny inny pokój, o podobnym standardzie jak z naszej rezerwacji, ale musielibyśmy dopłacić… nie skomentuję. Nowy pokój cichutki, obok nie było gości. Kładziemy się spać, chcemy zgasić światło i… NIC. Zakwaterowano nas w pokoju, w którym nie można zgasić światła(!). Recepcja po 23:00 przysłała konserwatora, który starał się rozwiązać awarię, ale bezskutecznie. Było już dobrze po północy, byliśmy zmęczeni, ale perspektywa snu przy świetle ogólnym była okropna. Perspektywa snu w pokoju bez prądu, po wyjęciu karty z czytnika, nie była lepsza… Ostatecznie konserwator wstawił nam do łazienki lampę i zapowiedział, że następnego dnia w 20 min problem zostanie rozwiązany. Przypominam - hotel 5 gwiazdek. Po śniadaniu podeszliśmy na recepcję i poprosiliśmy o rozmowę z kierownikiem, usłyszał naszą historię, przeprosił i w ramach rekompensaty zaproponował UWAGA! - voucher na 1 nocleg w tym obiekcie do wykorzystania w innym terminie. Podziękowaliśmy ;) Recepcja przysłała ponownie konserwatora, Pan potwierdził, że naprawa zajmie 20 min. - było to dla nas istotne, ponieważ zaplanowaliśmy wyjście do SPA Lava e sal, mieliśmy zarezerwowane masaże. Po godzinie bezskutecznej pracy fachowca nasza cierpliwość się skończyła, byliśmy zdegustowani, zirytowani, bezsilni… podęliśmy decyzję o wyjeździe.
Gościni świetna, inspirująca, dobrze się jej słucha (od lat). Prowadzące natomiast totalnie nie udźwignęły tego poziomu rozmowy - pytania banalne, przesadne kadzenie, dopowiadanie bez zrozumienia. Cieszę się, że Pani Katarzyna zgodziła się na tą rozmowę, bo mogłam jej posłuchać, nie zdziwiłabym się jednak, gdyby była po niej mocno poirytowana i traktowała jako stratę czasu.
Zastanawiam się czy jest sens pytać o opinie innych w sprawie macierzyństwa Pani Kasi. Wiadomo jakie są opinie wielu osób, po co debatować o tym? 🤔 Pani Kasia nie chce odsłonić wszystkiego w rozmowie i bardzo to cenię, zostawia intymność dla siebie. Kobieta świadoma, dzięki temu myślę,ze to świetna mama :)
Odwiedziliśmy oba obiekty o których mowa na końcu rozmowy, i o ile mogą zdecydowanie polecić resort w Karkonoszach (wybitny obiekt pod każdym względem - położenie, wystrój, kuchnia, SPA, serwis i obsługa gości… no absolutnie TOP), to hotel w Ostródzie to istny koszmarek. Jechaliśmy tam złapać oddech, wyciszyć się po trudnych doświadczeniach straty, wypocząć. Niestety byliśmy zmuszeni przerwać nasz pobyt w połowie i ratować się ucieczką do innego hotelu żeby chociaż przez 2 dni mieć spokój. Long story short: pokoje w tym hotelu mają bardzo słabo wygłuszone ściany i drzwi. Wyraźnie słyszeliśmy rozmowy sąsiadów, zwykłe rozmowy (!) nie krzyki, nie emocjonujące opowieści czy śmiech. Poprosiliśmy recepcję o zmianę pokoju - trzy razy odchodziliśmy z kwitkiem (!) Zrezygnowani postawą obsługi (kilku osób, więc to kwestia zarządzania a nie podejścia/ dobrej czy złej woli pracowników), postanowiliśmy odpuścić i skorzystać z oferty hotelu. Szybko okazało się też że rozmowy sąsiadów, to nic w porównaniu z głośnią muzyką, która jak się okazało dobiega z piętra -1, a była słyszana na 1 piętrze i to tak, jakby grała dwa pokoje dalej... Na recepcji zaproponowano nam jedynie pokój o niższym standardzie, w dodatku bez widoku na jezioro za który specjalnie dopłaciliśmy. Nie mieliśmy wyboru - club działa w piątki i soboty do 2 w nocy. Przenieśliśmy rzeczy, zanieśliśmy na recepcję karty od starego pokoju i wtedy obsługa powiedziała, że jednak jest jeszcze dostępny inny pokój, o podobnym standardzie jak z naszej rezerwacji, ale musielibyśmy dopłacić… nie skomentuję. Nowy pokój cichutki, obok nie było gości. Kładziemy się spać, chcemy zgasić światło i… NIC. Zakwaterowano nas w pokoju, w którym nie można zgasić światła(!). Recepcja po 23:00 przysłała konserwatora, który starał się rozwiązać awarię, ale bezskutecznie. Było już dobrze po północy, byliśmy zmęczeni, ale perspektywa snu przy świetle ogólnym była okropna. Perspektywa snu w pokoju bez prądu, po wyjęciu karty z czytnika, nie była lepsza… Ostatecznie konserwator wstawił nam do łazienki lampę i zapowiedział, że następnego dnia w 20 min problem zostanie rozwiązany. Przypominam - hotel 5 gwiazdek. Po śniadaniu podeszliśmy na recepcję i poprosiliśmy o rozmowę z kierownikiem, usłyszał naszą historię, przeprosił i w ramach rekompensaty zaproponował UWAGA! - voucher na 1 nocleg w tym obiekcie do wykorzystania w innym terminie. Podziękowaliśmy ;) Recepcja przysłała ponownie konserwatora, Pan potwierdził, że naprawa zajmie 20 min. - było to dla nas istotne, ponieważ zaplanowaliśmy wyjście do SPA Lava e sal, mieliśmy zarezerwowane masaże. Po godzinie nasza cierpliwość się skończyła, byliśmy zdegustowani, zirytowani, bezsilni… Ustaliliśmy warunki skrócenia pobytu z managerem ds. finansów (PS: również zaproponował nam voucher na kolejny nocleg w innym terminie ;), zobowiązał się że zwrot środków otrzymamy w poniedziałek, najdalej we wtorek 5.03.2024, nie muszę chyba dodawać, że jest 10.03 i pieniędzy brak.
Odwiedziliśmy oba obiekty o których mowa na końcu rozmowy, i o ile mogą zdecydowanie polecić resort w Karkonoszach (wybitny obiekt pod każdym względem - położenie, wystrój, kuchnia, SPA, serwis i obsługa gości… no absolutnie TOP), to hotel w Ostródzie to istny koszmarek. Jechaliśmy tam złapać oddech, wyciszyć się po trudnych doświadczeniach straty, wypocząć. Niestety byliśmy zmuszeni przerwać nasz pobyt w połowie i ratować się ucieczką do innego hotelu żeby chociaż przez 2 dni mieć spokój. Long story short: pokoje w tym hotelu mają bardzo słabo wygłuszone ściany i drzwi. Wyraźnie słyszeliśmy rozmowy sąsiadów, zwykłe rozmowy (!) nie krzyki, nie emocjonujące opowieści czy śmiech. Poprosiliśmy recepcję o zmianę pokoju - trzy razy odchodziliśmy z kwitkiem (!) Zrezygnowani postawą obsługi (kilku osób, więc to kwestia zarządzania a nie podejścia/ dobrej czy złej woli pracowników), postanowiliśmy odpuścić i skorzystać z oferty hotelu. Szybko okazało się też że rozmowy sąsiadów, to nic w porównaniu z głośnią muzyką, która jak się okazało dobiega z piętra -1, a była słyszana na 1 piętrze i to tak, jakby grała dwa pokoje dalej... Na recepcji zaproponowano nam jedynie pokój o niższym standardzie, w dodatku bez widoku na jezioro za który specjalnie dopłaciliśmy. Nie mieliśmy wyboru - club działa w piątki i soboty do 2 w nocy. Przenieśliśmy rzeczy, zanieśliśmy na recepcję karty od starego pokoju i wtedy obsługa powiedziała, że jednak jest jeszcze dostępny inny pokój, o podobnym standardzie jak z naszej rezerwacji, ale musielibyśmy dopłacić… nie skomentuję. Nowy pokój cichutki, obok nie było gości. Kładziemy się spać, chcemy zgasić światło i… NIC. Zakwaterowano nas w pokoju, w którym nie można zgasić światła(!). Recepcja po 23:00 przysłała konserwatora, który starał się rozwiązać awarię, ale bezskutecznie. Było już dobrze po północy, byliśmy zmęczeni, ale perspektywa snu przy świetle ogólnym była okropna. Perspektywa snu w pokoju bez prądu, po wyjęciu karty z czytnika, nie była lepsza… Ostatecznie konserwator wstawił nam do łazienki lampę i zapowiedział, że następnego dnia w 20 min problem zostanie rozwiązany. Przypominam - hotel 5 gwiazdek. Po śniadaniu podeszliśmy na recepcję i poprosiliśmy o rozmowę z kierownikiem, usłyszał naszą historię, przeprosił i w ramach rekompensaty zaproponował UWAGA! - voucher na 1 nocleg w tym obiekcie do wykorzystania w innym terminie. Podziękowaliśmy ;) Recepcja przysłała ponownie konserwatora, Pan potwierdził, że naprawa zajmie 20 min. - było to dla nas istotne, ponieważ zaplanowaliśmy wyjście do SPA Lava e sal, mieliśmy zarezerwowane masaże. Po godzinie nasza cierpliwość się skończyła, byliśmy zdegustowani, zirytowani, bezsilni… Ustaliliśmy warunki skrócenia pobytu z managerem ds. finansów (PS: również zaproponował nam voucher na kolejny nocleg w innym terminie ;), zobowiązał się że zwrot środków otrzymamy w poniedziałek, najdalej we wtorek 5.03.2024, nie muszę chyba dodawać, że jest 10.03 i pieniędzy brak.
Byłam w wieku 43 lat w klinice in vitro. Powiedziano mi, że ciąża może się udać w tym wieku tylko z komórką dawczyni. Pozostałe przypadki to jak wygrana w totka. A tymczasem w mediach jest mnóstwo przykładów kobiet około 50 letnich, które urodziły własne dzieci dzięki metodzie in vitro. Daje to nadzieje, ale niestety później się okazuje, że złudną, chyba, ze zamrozisz własną komórkę w wieku góra 30 lat, co w Polsce nie jest możliwe, chyba, że leczysz się nowotworowo. Biologia jest niesprawiedliwa dla kobiet :( a czasem życie układa się tak, że wcześniej nie można mieć dzieci z różnych powodów.
Chciałabym posłuchać te wywiadu z Karoliną Baszak - dla mnie to ewenement i chyba ten typ mamy którego tu jeszcze nie było czyli tradycyjna żona i mama wielodzietna :) coś innego, jestem ciekawa podejścia ;)
To jest pozerka i jest osoba arogancka. Mówi kobietom jak maja żyć a sama zarabia na tym ze ja oglądają w necie. To jest nieosiągalne dla zwykłej kobiety pracującej. Poza tym wyglada jak z opowieści podręcznej.
Pani Kasia świetnie, super się jej słucha, ale prowadząca Pani blondynka bardzo proste komentarze i przerywa niejednokrotnie gościnią. Warto nad tym popracować, bo mocno przeszkadza
Przykro mi, że nie wszystkie z nas czują się bohaterkami i są docenione. To, że "też się tak miało" nie oznacza, że nie zasługuje to na podziw i brawa, że ktoś mial tyle siły i zdrowia i samozaparcia, by aktywnie żyć do samego końca. Pani Kasi należy się wielki podziw i brawa za całokształt, za wszystko, co mówi. Piękna i pozytywna historia macierzyństwa. Na pewno to, że mogła sobie pozwolić na różną pomoc, ułatwia bycie pozytywnym, ale właśnie mogła sobie pozwolić dzięki swojej własnej ciężkiej pracy, rowniez pracy w ciąży. Wspaniała kobieta.
Przepraszam ale padlam jak pani blondynka powiedziala ze majac 4 letnie dziecko ida do mieszkania rodzicow sie wyspac 😂 co tu poszlo nie tak. Pani Natalio macierzynstwo jedt taaaka wielka udreka jesli w glowie tak myslimy a moze byc calkiem okey o czym mowi Goscini
Jest invitro żeby mieć dzieci, a czy jest invitro żeby mieć męża? Skoro dziecko jest prawem człowieka, to mąż jest prawem kobiety a żona prawem mężczyzny 🤔
Nazwy mogą się zmieniać, może zaklinać rzeczywistość, ale biologii się nie zmieni!!!! Tak, kobieta ok, 30-tki, rodząca, to geriatria, co nie znaczy, że kobieta po 50-te jest staruszką. :)
Czy takiej pani też należy refundowane inwitro, czy gdyby chciała adoptować noworodka dostałaby na to zgodę, refundujmy invitri 50 latko i aborcję 20 latko. To jest nienormalne.
Przyjemnie jest posłuchać mamy, która autentycznie cieszy się ze swojej roli i potrafi koncentrować uwagę na pozytywnych aspektach macierzyństwa i życia w ogóle. O ile łatwiej musi być znosić codzienne trudy z takim nastawieniem.
Marzę o tym,by każde dziecko było tak oczekiwane i zaopiekowane ,jak synek p.Kasi ❤
Fajna kobieta, wesoła i pozytywnie nastawiona. Widać ze wszystko ma ułożone i cieszy się życiem.
Pani Sokołowska to kobieta z klasą. Brawo
Niesamowicie pozytywna kobieta. Mimo ryzyka bardzo późnej ciąży, pozostała pozytywnie nastawiona i zorientowana na cel. Bardzo mi to zaimponowało.
Pani Kasiu dziekuje. Mam 36 lat i marze o dziecku ale nie wychodzi ....wlasnie ten strach ,ze trace czas. Pani dala mi dzisiaj nadzieje....wiare. Poza tą nadzieją wspanialy wywiad wspaniala kobieta slucham Pani z usmiechem :)
U mnie instynkt macierzyński eksplodował po raz drugi około 40 Bardzo chciałam mieć dziecko ale starałam się do tego podchodzoć bardzo spokojnie, bez nerwów i stresu i się udało metodą naturalną🎉. Urodziłam dziecko w wieku 43 lat😅 dziś mój synek ma prawie 4. ❤. Trzymam kciuki i dużo spokoju😊
Kaśka jest świetnym przykładem na to,że nie należy, nie wolno oceniać człowieka powierzchownie....pomiedzy tym jaki wizerunek czlowieka widzimy a tym co czlowiek mysli,o czym marzy i czego pragnie jest często duży rozdźwięk. Ja ,również Kaśka doświadczam dojrzałego macierzyństwa i jest fantastycznie❤🎉🎉🎉
Jestem niesamowicie wzruszona 🥲 kiedy Pani Kasia opowiada o macierzyństwie z taką czułością, zrozumieniem ❤
Świetna kobieta. Pierwszy raz widziałam ją w innej roli. Potrzebujemy takich historii,szczerej, naturalnej. Oby więcej kobiet miało takie pozytywne podejście do życia, macierzyństwa. Super program. Dzięki.
Baaaaardzo ciekawa rozmowa, Kasia to przepiękna i inspirujaca kobieta! Dziekuje bardzo!
Jestem córką matki mocno dojrzałej. Urodziła mnie w wielu 38 lat, moją siostrę 14 miesięcy później. Byla najstarsza z matek moich rówieśników. Mam bardzo mieszane uczucia do tak późnego macierzyństwa, ale rozumiem siłę instynktu macierzyńskiego. Ważne jest świadome rodzicielstwo, a tu takie chyba jest. Życzę p. Kasi wszystkiego najlepszego.
38 lat to późno?
Jest mi wstyd. Mam 28 lat ,rocznego chłopca i łapię się ciągle na narzekaniu a tu brak pomocy rodziny (mieszkam za granicą ) a tu inne dzieci są łatwiejsze itp itd… a tu Pani Kasia ,wulkan energii!!! Podziwiam i biorę przykład!
Też miałam taką refleksję. Pani Kasia, czuć to wyraźnie, bardzo się cieszy z macierzyństwa. Ja chyba czasami zbyt mocno zapadam się w narzekaniu...zmeczeniu...a zapominam, żeby obserwować moje dzieci z czułością, zainteresowaniem i miłością. Fajna rozmowa!
@@karolinamichal2162mając zasoby to można się cieszyć. Sama powiedziała, że korzystała w połogu z pomocy. Nie każdy ma taką możliwość finansowo, żeby tak łatwo wskoczyć w macierzyństwo. Nie ma co porównywać, trzeba być dla siebie łaskawą, nie porównywać się i poprostu rzeczowo przeanalizować swoją sytuację.
Hej, ja tez za granica ale moj syn ma 4 lata juz. Kiedys sie smuciłam ze nie mam nikogo do pomocy, ale potem widzialam kolezanki ktore wiecznie narzekaly ze rodzina sie wtrąca, wymądrza itp. Wtedy doceniłam ze moze I nie mam pomocy ale tez nie mam problemów 🤭
@@puliando5165Też miałam takie refleksje. Plusy minusa ;)
Dla mnie Pani Kasia jest jedna z najpiękniejszych kobiet.
Do urody dodana klasa i inteligencja
Do najpiękniejszych kobiet to jej daleko jeśli chodzi o urodę! Jest fajna zadbana ale nie piękna.
@@Ola_2353 nie każdy musi być klasyczną pięknością żeby być pięknym. A zrobiona jest znakomicie. Bardzo naturalnie
@@Ola_2353a jaka jest definicja piekna? Z tego co sie orientuje, kazdy ma swoje kanony piękna.. sadze, ze Pani Kasi nie zrobi to roznicy, ale takie podejscie i ocenianie po wygladzie jest mocno krzywdzace.
Świetnie się Pani Kasi słucha. Cudowna Mama przez wielkie M ❤
Takich emocji się nie spodziewałam , do tej pory postrzegałam Panią Kasię jako bardzo zasadniczą, wymagającą, twardą babke.
Wzruszyłam się totalnie i nabrałam siły na więcej mimo wszystko ogromnego zmęczenia wychowując małe dziecko. Dziękuję ❤
Panią Kasie można określić jednym słowem- profesjonalizm. W każdym calu. Angażuje się we wszystko całą, ma poukładane w głowie. Bardzo mądrą i sympatyczna osoba. Podziwiam ją
Niezwykle sympatyczna,madra rozmowczyni.dziekujemy!
Uwielbiam panią Kasię Sokołowską bardzo mądra kobieta 😊. Twardo stąpa po ziemi, sięga po to czego chce i ciężko pracuje aby osiągnąć swoje cele. Z rozmowy wynika, że jest fantastyczną mamą, bardzo czuła, energiczna nie jedna 20-latka mogłaby pozazdrościć powera do życia. Inspirująca rozmowa 🌹.
Pani Kasia...klasa sama w sobie ,pozdrawiam serdecznie wszystkie panie 🥰
Co za super Kobieta! 🥰❤️ Świetna rozmowa 🙏🏻🎉
Kobieta petarda, naprawdę niezależna, charakterna, z mocą energii
Wspaniała, mądra, cudowna kobieta i Mama❤️🥰
Cudowna!!😂😂😂😂😂. Cudowna to jest tylko Matka Boska.
Bardzo czekałam na rozmowę z Panią Kasią. Dziękuję!!! Zaproście, proszę, Patrycje Sołtysik. Myślę, że byłaby doskonałym gościem❤
tego się nie spodziewałam. Co za inspirująca kobieta !
Jestem pod wrażeniem.
Na taką dojrzałość to ja sie nie mogę doczekać
Dziękuję Pani Kasiu 👏👏👏
Fantastycznie się słucha Pani Kasi, świetna rozmowa ☺️
Wspanialy wywiad😊Brawo Pani Kasiu, mozna sie od Pani wiele nauczyc❤Cudowna kobieta🥰
Bardzo dziękuję za te pozytywną i wzruszającą rozmowę dzieki ktorej mogłam lepiej poznać Panią Katarzynę S. ❤ Wszystkiego wspaniałego dla Wszystkich Pań 🎉
Piękny świat! Dziękuję za udostępnienie. Bardzo się cieszę, że odcinki wróciły. Czekam na nie z niecierpliwością. Dobra robota dziewczyny 😍
Panie dziennikarki są niestety bardzo denerwujące . Pani Kasia Sokołowska - rewelacja . Jest mądrą , dojrzałą życiowo kobietą , bardzo prawdziwą w tym co mówi i do tego miłą . Pozdrawiam panią Sokołowską serdecznie i życzę wielu szczęśliwych rodzinnych chwil !
Jak chodziłam do córki na zebrania do szkoły to czułam się starsza mamą niż 9 lat później gdyż chodziłam do syna na zebrania .Okazało się ze było więcej mam starszych ode mnie .Coraz więcej mamy dojrzałych mam i bardzo dobrze
Coraz więcej prób, zajścia w ciążę metodą in vitro,bo ktoś czyta, takie bzdury jak Pani pisze, że super można czekać nic nie ma znaczenia a ma i to olbrzymie
Brawo! Niesamowita kobieta❣️
Kasia jest cudowną, mądrą osobą❤
Cudowna!!! 😂😂😂😂😂
Piękna rozmowa ! Mądry cielmy gość i super prowadzące
Cudowna rozmowa
Dojrzałe macierzyństwo bez narzekania. Prowadzące nie wiedzą, co powiedziec, bo przecież obie są wiecznymi męczenniczkami, które widzą same wady bycia mamą.
Heh no w punkt. Jake to jest ciężkie wszyskto i jake zaskakujące.. Ja to dalej podaje przykład tej Wernke w rozmowie... Zdrowe dziecko, rodzicie teściowe, że żłobek od roku a ja macierzyństwo zaskoczyło i zmęczyło...panoe prowadzące wtorowaly bo w dzisiejszych czasach nie można się dowiedzieć jak bycie mama może wygladac:) tylko co druga zszokowana.
O mamo, dziewczyny jak się cieszę, że czytam te komentarze! Co jakiś czas podejmuję próbę obejrzenia jakiejś rozmowy na tym kanale, ale to męczennictwo, narzekanie, utyskiwanie mnie bardzo zniechęca i odstrasza! A w komentarzach widzę to samo i zachwyty kanałem 😵💫 zachęciłyście mnie do obejrzenia tej rozmowy, z nadzieją, że znów nie wyłączę zażenowana.
@@matkokochana można obejrzeć;) mam tak samo jak Ty;) macierzyństwo zmorą kobiet - to niepisane haslo tego podcastu.
No ale dlaczego nie można posłuchać takich mam, dla których to zmora i masakra np. I takich, które to macierzyństwo cieszy i jest super? Po co wycinać jakiś skrawek rzeczywistości i słuchać tylko tego, co by utrzymało nas w naszych bańkach? Obie grupy istnieją. Żyjemy obok siebie, być może w jednej rodzinie. Nie widzę sensu, aby jakiejkolwiek z tych grup/głosów kasować, bo mi jakoś niewygodnie z tym jest, że ktoś ma inaczej niż ja.
@@marikamalinowa3649 nie chodzi o to, żeby udawać, że czegoś nie ma, koleżance która ma inaczej nie powiem, że ma tak nie mieć albo że ma o tym nie opowiadać. Zresztą nie spotykam osób, które miałyby az tak bardzo negatywne nastawienie do macierzyństwa jak miałam szanse tu zaobserwować w kilku rozmowach.
Ale kiedy ktoś prowadzi wywiady/rozmowy z innymi osobami, oczekuję, że zachowa właśnie jakąś dozę ciekawości i otwartości na „różnie”, a tu bardzo często padają pytania z tezą, tendencyjne. Właśnie mam wrażenie, że rzadko kiedy jest tu przestrzeń na to, żeby ktoś miał naprawdę inaczej.
Ale super kobieta - goscini...😢❤
❤️❤️❤️dziewczyny dziękuję!!!! Czekam zawsze na wasze rozmowy! Pozdrawiam z Bazylei!
To jest nas tu więcej z tych okolic :)
Wspaniała ❤
Bardzo ciekawy wywiad. Kobieta super pozytywna. Chętnie bym też posłuchała małżeństw, które nie mogą mieć dzieci, chociaż nie stosowali chemii. No i nie chcą wchodzić w invitro właśnie z przyczyn zdrowotnych.
Cudowna i jaka piękna!
Cudowna!!😂😂😂😂
Cudowny wywiad, bardzo wzruszający.
Jak cudownie zobaczyć nowy odcinek
Ależ się tego lekko i przyjemnie słuchało. Dojrzała kobieta, pełna mądrości i spokoju z tego wynikającego. Super
Fajna ta Kasia. Taka normalna naturalna kobieta. ❤
Super rozmowa! Ile entuzjazmu i radości!
PS. Mikrofon niestety strasznie łapie brzęk kolczyków p.Natalii.
Taaak, też mi przeszkadzały te kolczyki. Ale p. Katarzyna super, bardzo inspirująca i z takim pozytywnym podejściem ❤
Cidowna mądra kobieta..❤
Fajna dojrzała kobieta. Matka Super ze może w końcu cieszyć się tym stanem. Troszkę zbyt poważna i spięta. Więcej luzu. ❤ pozdrawiam 🥰
Bardzo inspirująca kobieta ❤
Płakałam kilka razy .... Miałam podobną historię w drodze do macierzyństwa.
Ale energia!❤
Wspaniała kobieta.
Kasia nie jest ze świata mediów, ona podobnie opowiada jak pewnie zachowuje się jako lider podczas pokazów. Nie mówię, ze to jest złe, ale po prostu inne niż typowe celebrytki czy aktorki, które udzielają wywiadów i są w mediach od dawna.
Super rozmowa o innym punkcie widzenia niż takie klasyczne macierzyństwo, jakkolwiek oni wyglada.
Świetna rozmowa, niezwykle dla mnie istotna. Dziękuję! Odwiedziliśmy oba obiekty o których mowa na końcu rozmowy, i o ile mogą zdecydowanie polecić resort w Karkonoszach (wybitny obiekt pod każdym względem - położenie, wystrój, kuchnia, SPA, serwis i obsługa gości… no absolutnie TOP), to hotel w Ostródzie to istny koszmarek. Jechaliśmy tam złapać oddech, wyciszyć się po trudnych doświadczeniach straty, wypocząć. Niestety byliśmy zmuszeni przerwać nasz pobyt w połowie i ratować się ucieczką do innego hotelu żeby chociaż przez 2 dni mieć spokój. Long story short: pokoje w tym hotelu mają bardzo słabo wygłuszone ściany i drzwi. Wyraźnie słyszeliśmy rozmowy sąsiadów, zwykłe rozmowy (!) nie krzyki, nie emocjonujące opowieści czy śmiech. Poprosiliśmy recepcję o zmianę pokoju - trzy razy odchodziliśmy z kwitkiem (!) Zrezygnowani postawą obsługi (kilku osób, więc to kwestia zarządzania a nie podejścia/ dobrej czy złej woli pracowników), postanowiliśmy odpuścić i skorzystać z oferty hotelu. Szybko okazało się też że rozmowy sąsiadów, to nic w porównaniu z głośnią muzyką, która jak się okazało dobiega z piętra -1, a była słyszana na 1 piętrze i to tak, jakby grała dwa pokoje dalej... Na recepcji zaproponowano nam jedynie pokój o niższym standardzie, w dodatku bez widoku na jezioro za który specjalnie dopłaciliśmy. Nie mieliśmy wyboru - club działa w piątki i soboty do 2 w nocy. Przenieśliśmy rzeczy, zanieśliśmy na recepcję karty od starego pokoju i wtedy obsługa powiedziała, że jednak jest jeszcze dostępny inny pokój, o podobnym standardzie jak z naszej rezerwacji, ale musielibyśmy dopłacić… nie skomentuję. Nowy pokój cichutki, obok nie było gości. Kładziemy się spać, chcemy zgasić światło i… NIC. Zakwaterowano nas w pokoju, w którym nie można zgasić światła(!). Recepcja po 23:00 przysłała konserwatora, który starał się rozwiązać awarię, ale bezskutecznie. Było już dobrze po północy, byliśmy zmęczeni, ale perspektywa snu przy świetle ogólnym była okropna. Perspektywa snu w pokoju bez prądu, po wyjęciu karty z czytnika, nie była lepsza… Ostatecznie konserwator wstawił nam do łazienki lampę i zapowiedział, że następnego dnia w 20 min problem zostanie rozwiązany. Przypominam - hotel 5 gwiazdek. Po śniadaniu podeszliśmy na recepcję i poprosiliśmy o rozmowę z kierownikiem, usłyszał naszą historię, przeprosił i w ramach rekompensaty zaproponował UWAGA! - voucher na 1 nocleg w tym obiekcie do wykorzystania w innym terminie. Podziękowaliśmy ;) Recepcja przysłała ponownie konserwatora, Pan potwierdził, że naprawa zajmie 20 min. - było to dla nas istotne, ponieważ zaplanowaliśmy wyjście do SPA Lava e sal, mieliśmy zarezerwowane masaże. Po godzinie bezskutecznej pracy fachowca nasza cierpliwość się skończyła, byliśmy zdegustowani, zirytowani, bezsilni… podęliśmy decyzję o wyjeździe.
Czy nie można było wykręcić żarówek?
Nie, były tam paski ledowe... 🤪
Pani Kasia 🌹🙏 zabrała prowadzącym powietrze 😝😃
Gościni świetna, inspirująca, dobrze się jej słucha (od lat). Prowadzące natomiast totalnie nie udźwignęły tego poziomu rozmowy - pytania banalne, przesadne kadzenie, dopowiadanie bez zrozumienia. Cieszę się, że Pani Katarzyna zgodziła się na tą rozmowę, bo mogłam jej posłuchać, nie zdziwiłabym się jednak, gdyby była po niej mocno poirytowana i traktowała jako stratę czasu.
Zastanawiam się czy jest sens pytać o opinie innych w sprawie macierzyństwa Pani Kasi. Wiadomo jakie są opinie wielu osób, po co debatować o tym? 🤔
Pani Kasia nie chce odsłonić wszystkiego w rozmowie i bardzo to cenię, zostawia intymność dla siebie. Kobieta świadoma, dzięki temu myślę,ze to świetna mama :)
👏Pani Kasiu❤
Super była by rozmowa z Karoliną Baszak
Proszę o namiar na to SPA gdzie w Polsce jest hammam, pozdrawiam
Lake hill resort and spa w Karkonoszach ;)
Odwiedziliśmy oba obiekty o których mowa na końcu rozmowy, i o ile mogą zdecydowanie polecić resort w Karkonoszach (wybitny obiekt pod każdym względem - położenie, wystrój, kuchnia, SPA, serwis i obsługa gości… no absolutnie TOP), to hotel w Ostródzie to istny koszmarek. Jechaliśmy tam złapać oddech, wyciszyć się po trudnych doświadczeniach straty, wypocząć. Niestety byliśmy zmuszeni przerwać nasz pobyt w połowie i ratować się ucieczką do innego hotelu żeby chociaż przez 2 dni mieć spokój. Long story short: pokoje w tym hotelu mają bardzo słabo wygłuszone ściany i drzwi. Wyraźnie słyszeliśmy rozmowy sąsiadów, zwykłe rozmowy (!) nie krzyki, nie emocjonujące opowieści czy śmiech. Poprosiliśmy recepcję o zmianę pokoju - trzy razy odchodziliśmy z kwitkiem (!) Zrezygnowani postawą obsługi (kilku osób, więc to kwestia zarządzania a nie podejścia/ dobrej czy złej woli pracowników), postanowiliśmy odpuścić i skorzystać z oferty hotelu. Szybko okazało się też że rozmowy sąsiadów, to nic w porównaniu z głośnią muzyką, która jak się okazało dobiega z piętra -1, a była słyszana na 1 piętrze i to tak, jakby grała dwa pokoje dalej... Na recepcji zaproponowano nam jedynie pokój o niższym standardzie, w dodatku bez widoku na jezioro za który specjalnie dopłaciliśmy. Nie mieliśmy wyboru - club działa w piątki i soboty do 2 w nocy. Przenieśliśmy rzeczy, zanieśliśmy na recepcję karty od starego pokoju i wtedy obsługa powiedziała, że jednak jest jeszcze dostępny inny pokój, o podobnym standardzie jak z naszej rezerwacji, ale musielibyśmy dopłacić… nie skomentuję. Nowy pokój cichutki, obok nie było gości. Kładziemy się spać, chcemy zgasić światło i… NIC. Zakwaterowano nas w pokoju, w którym nie można zgasić światła(!). Recepcja po 23:00 przysłała konserwatora, który starał się rozwiązać awarię, ale bezskutecznie. Było już dobrze po północy, byliśmy zmęczeni, ale perspektywa snu przy świetle ogólnym była okropna. Perspektywa snu w pokoju bez prądu, po wyjęciu karty z czytnika, nie była lepsza… Ostatecznie konserwator wstawił nam do łazienki lampę i zapowiedział, że następnego dnia w 20 min problem zostanie rozwiązany. Przypominam - hotel 5 gwiazdek. Po śniadaniu podeszliśmy na recepcję i poprosiliśmy o rozmowę z kierownikiem, usłyszał naszą historię, przeprosił i w ramach rekompensaty zaproponował UWAGA! - voucher na 1 nocleg w tym obiekcie do wykorzystania w innym terminie. Podziękowaliśmy ;) Recepcja przysłała ponownie konserwatora, Pan potwierdził, że naprawa zajmie 20 min. - było to dla nas istotne, ponieważ zaplanowaliśmy wyjście do SPA Lava e sal, mieliśmy zarezerwowane masaże. Po godzinie nasza cierpliwość się skończyła, byliśmy zdegustowani, zirytowani, bezsilni… Ustaliliśmy warunki skrócenia pobytu z managerem ds. finansów (PS: również zaproponował nam voucher na kolejny nocleg w innym terminie ;), zobowiązał się że zwrot środków otrzymamy w poniedziałek, najdalej we wtorek 5.03.2024, nie muszę chyba dodawać, że jest 10.03 i pieniędzy brak.
@@sel8618 dziękuję za informację, a jest coś takiego w okolicach Katowic?
Odwiedziliśmy oba obiekty o których mowa na końcu rozmowy, i o ile mogą zdecydowanie polecić resort w Karkonoszach (wybitny obiekt pod każdym względem - położenie, wystrój, kuchnia, SPA, serwis i obsługa gości… no absolutnie TOP), to hotel w Ostródzie to istny koszmarek. Jechaliśmy tam złapać oddech, wyciszyć się po trudnych doświadczeniach straty, wypocząć. Niestety byliśmy zmuszeni przerwać nasz pobyt w połowie i ratować się ucieczką do innego hotelu żeby chociaż przez 2 dni mieć spokój. Long story short: pokoje w tym hotelu mają bardzo słabo wygłuszone ściany i drzwi. Wyraźnie słyszeliśmy rozmowy sąsiadów, zwykłe rozmowy (!) nie krzyki, nie emocjonujące opowieści czy śmiech. Poprosiliśmy recepcję o zmianę pokoju - trzy razy odchodziliśmy z kwitkiem (!) Zrezygnowani postawą obsługi (kilku osób, więc to kwestia zarządzania a nie podejścia/ dobrej czy złej woli pracowników), postanowiliśmy odpuścić i skorzystać z oferty hotelu. Szybko okazało się też że rozmowy sąsiadów, to nic w porównaniu z głośnią muzyką, która jak się okazało dobiega z piętra -1, a była słyszana na 1 piętrze i to tak, jakby grała dwa pokoje dalej... Na recepcji zaproponowano nam jedynie pokój o niższym standardzie, w dodatku bez widoku na jezioro za który specjalnie dopłaciliśmy. Nie mieliśmy wyboru - club działa w piątki i soboty do 2 w nocy. Przenieśliśmy rzeczy, zanieśliśmy na recepcję karty od starego pokoju i wtedy obsługa powiedziała, że jednak jest jeszcze dostępny inny pokój, o podobnym standardzie jak z naszej rezerwacji, ale musielibyśmy dopłacić… nie skomentuję. Nowy pokój cichutki, obok nie było gości. Kładziemy się spać, chcemy zgasić światło i… NIC. Zakwaterowano nas w pokoju, w którym nie można zgasić światła(!). Recepcja po 23:00 przysłała konserwatora, który starał się rozwiązać awarię, ale bezskutecznie. Było już dobrze po północy, byliśmy zmęczeni, ale perspektywa snu przy świetle ogólnym była okropna. Perspektywa snu w pokoju bez prądu, po wyjęciu karty z czytnika, nie była lepsza… Ostatecznie konserwator wstawił nam do łazienki lampę i zapowiedział, że następnego dnia w 20 min problem zostanie rozwiązany. Przypominam - hotel 5 gwiazdek. Po śniadaniu podeszliśmy na recepcję i poprosiliśmy o rozmowę z kierownikiem, usłyszał naszą historię, przeprosił i w ramach rekompensaty zaproponował UWAGA! - voucher na 1 nocleg w tym obiekcie do wykorzystania w innym terminie. Podziękowaliśmy ;) Recepcja przysłała ponownie konserwatora, Pan potwierdził, że naprawa zajmie 20 min. - było to dla nas istotne, ponieważ zaplanowaliśmy wyjście do SPA Lava e sal, mieliśmy zarezerwowane masaże. Po godzinie nasza cierpliwość się skończyła, byliśmy zdegustowani, zirytowani, bezsilni… Ustaliliśmy warunki skrócenia pobytu z managerem ds. finansów (PS: również zaproponował nam voucher na kolejny nocleg w innym terminie ;), zobowiązał się że zwrot środków otrzymamy w poniedziałek, najdalej we wtorek 5.03.2024, nie muszę chyba dodawać, że jest 10.03 i pieniędzy brak.
@@sel8618 w rozmowie mówiono przede wszystkim o SPA w Ostródzie, nie polecam noclegu w hotelu przy tym SPA, hotel znacząco poniżej oczekiwań...
Fajnie byłoby zobaczyć u was Kasię Cichopek, Anię Muchę, Małgosię Sochę, Małgosię Terlikowską czy Natalię Klimas 🙂
Byłam w wieku 43 lat w klinice in vitro. Powiedziano mi, że ciąża może się udać w tym wieku tylko z komórką dawczyni. Pozostałe przypadki to jak wygrana w totka. A tymczasem w mediach jest mnóstwo przykładów kobiet około 50 letnich, które urodziły własne dzieci dzięki metodzie in vitro. Daje to nadzieje, ale niestety później się okazuje, że złudną, chyba, ze zamrozisz własną komórkę w wieku góra 30 lat, co w Polsce nie jest możliwe, chyba, że leczysz się nowotworowo. Biologia jest niesprawiedliwa dla kobiet :( a czasem życie układa się tak, że wcześniej nie można mieć dzieci z różnych powodów.
Jestem świerzo upieczoną babcią i też wszyscy mówią, że lepiej i młodziej wyglądam.😂
Litości 😮
Chciałabym posłuchać te wywiadu z Karoliną Baszak - dla mnie to ewenement i chyba ten typ mamy którego tu jeszcze nie było czyli tradycyjna żona i mama wielodzietna :) coś innego, jestem ciekawa podejścia ;)
To jest pozerka i jest osoba arogancka. Mówi kobietom jak maja żyć a sama zarabia na tym ze ja oglądają w necie. To jest nieosiągalne dla zwykłej kobiety pracującej. Poza tym wyglada jak z opowieści podręcznej.
Puściłabym to nagranie mojej teściowej - niewiele lat różnicy między nimi jest , ale mentalnie to chyba 100 lat za murzynami moja teściowa jest 😮😮😮
Hahahahaha😂 no to jest świetny komentarz
Bo dziecko się chce wtedy kiedy spotka się odpowiedniego faceta :)
❤❤❤
Martyna skad bluzka?
Bardzo mi się podoba. ❤
❤
❤
👌
Ja bym chciała by Pani Katarzyna podała nazwisko lekarza/lekarzy którzy jej pomogli.
Cudowne i mądre to są Panie prowadzące a Pani Kasia jest... bardzo trudnym rozmówcą 🙄
Ciąża (czy geriatryczna) zagrożona nie jest po 30. roku życia, tylko po 38. roku życia.
Po 35*
Pani Kasia świetnie, super się jej słucha, ale prowadząca Pani blondynka bardzo proste komentarze i przerywa niejednokrotnie gościnią. Warto nad tym popracować, bo mocno przeszkadza
bardzo inspirujaca rozmowa!
Alez bohaterka,prosto z pracy na porodowke.
Wiele z nas tak mialo, a w przedszkolu jedno dziecko.
A tu ktoś mowi o bohaterstwie? Co cię tak boli? Zachwyt nad super babką ktora żyje tak jak chce i lubi? Skąd ten jad?
Przykro mi, że nie wszystkie z nas czują się bohaterkami i są docenione. To, że "też się tak miało" nie oznacza, że nie zasługuje to na podziw i brawa, że ktoś mial tyle siły i zdrowia i samozaparcia, by aktywnie żyć do samego końca. Pani Kasi należy się wielki podziw i brawa za całokształt, za wszystko, co mówi. Piękna i pozytywna historia macierzyństwa. Na pewno to, że mogła sobie pozwolić na różną pomoc, ułatwia bycie pozytywnym, ale właśnie mogła sobie pozwolić dzięki swojej własnej ciężkiej pracy, rowniez pracy w ciąży. Wspaniała kobieta.
Temat ciekawy, gość też ....a jednak coś tu nie gra.
Przepraszam ale padlam jak pani blondynka powiedziala ze majac 4 letnie dziecko ida do mieszkania rodzicow sie wyspac 😂 co tu poszlo nie tak. Pani Natalio macierzynstwo jedt taaaka wielka udreka jesli w glowie tak myslimy a moze byc calkiem okey o czym mowi Goscini
successful i jak to powiedziec? Super znajomosc polskiego i angielskiego.Hahaha. Czy Pani jest z Chicago? Jesli tak to pozdrawiam.
Ta edukacja właśnie pokazała ilu baranów mamy , polecieli się zaszprycowac.
Jest invitro żeby mieć dzieci, a czy jest invitro żeby mieć męża? Skoro dziecko jest prawem człowieka, to mąż jest prawem kobiety a żona prawem mężczyzny 🤔
Kobieto co za dziwne wywody invitro żeby mieć męża ?Szukaj na własną rękę.
Pozdrawiam ❤
Czy ta Pani blondynka przestanie mówić o sobie ??? Nieelegancki ten wywiad…
Jezuuuuuuuuu ile dygresji, gdyby jeszcze byly z sensem. Szkoda ze prowadzace byly zbyt stlamszone by naprowadzic ja na tory dyskusji
Odważna kobieta
3 lata??? Czyli jak był w brzuchu to był człowiekiem? Nie zarodkiem, nie zygotą, nie embrionem do aborcji??? No coś niesamowitego...
Nazwy mogą się zmieniać, może zaklinać rzeczywistość, ale biologii się nie zmieni!!!! Tak, kobieta ok, 30-tki, rodząca, to geriatria, co nie znaczy, że kobieta po 50-te jest staruszką. :)
Panie mówią że nie chciały mieć dzieci, ale czy chciały zostać matką? Dwie różne sprawy.
Nikt nie wiedział bo nikt się nie spodziewał że w tym wieku można m8eć taki pomysł😅
ciąża geriatryczna jest po 35 r,ż. Medycyna robi postępy, ale nie nasze ciała.
Czy takiej pani też należy refundowane inwitro, czy gdyby chciała adoptować noworodka dostałaby na to zgodę, refundujmy invitri 50 latko i aborcję 20 latko. To jest nienormalne.
Dziecko ma być przede wszystkim chciane i kochane. Kierując się tą zasadą wiele rzeczy stanie się normalne.
DALAŚ SIĘ KUPIĆ SIOSTRO
Ha,Ha chyba nikt w to nie wierzy😅
Krótkie włosy są bardzo seksowne i kobiece. Długie to banał. Myślicie stereotypami.
Ciąża geriatyczna po trzydziestym roku życia, natury sie nie oszuka do kogo ta pretensja
Pani oderwana od rzeczywistości. Hamam za duże (jak dla większości) pieniądze. Mało kogo stać w hotelu na zwykły masaż.
Nie było 500+bylo mało... było 500 było mało...jest 800 tez malo:) Moze trzeba lepiej rządzić pieniędzmi żeby na masaż wystarczylo:)
Singiel, wykształcony, pracujący, w dużym mieście, wynajęta kawalerka, samochód, odkładający na tzw swoje nie ma na masaże. @@osiemgroszy
@@osiemgroszymasaz najwazniejszy w zyciu😂
Zapracowała to ma ;)
A dlaczego ty tak nie zapracowałaś? Każdy kto prosto z pracy pojedzie rodzić będzie bogaty? Wystarczy chcieć? @@Kala9120
Matka Polka dajcie jej order Panie prowadzące jakie oczarowane słodzące tragedia jaki ten świat zaklamany
Ale ta Pani Katarzyna Sokołowska się postarzała,ale Ona nigdy nie była ładna.Okropna kobieta z charakteru też.Jak się wypowiada to ...bla bla bla...
Pani Kornelio u Pani też widać że się Postarzałaś .Nigdy nie byłaś ładna .Okropna kobieta z charakteru też jesteś.Miłego dnia ❤
Fajnie, dziecko ma mądrą mamę. Dojrzałą.