Wkurza mnie gadanie, że "My produkujemy dużo plastiku". Nie, to nie my to robimy, ale nas się za to karci i my ponosimy tego konsekwencje! To największe korporacje i ich właściciele PRODUKUJĄ TONY PLASTIKU. Robią wielkie opakowania z plastiku, by wydawało się że kupujemy dużą ilość produktu. W rzeczywistości opakowania powinny być kilkukrotnie mniejsze. Byloby bardziej uczciwie i dużo mniej produkowanego plastiku. Dużo mniej go na wysypiskach śmieci, gdzie będzie leżeć 1000 lat truć nas i Ziemię. Inni produkują i śmiecą, a my mamy za to cierpieć, płacić i być ograniczanymi. Nam nie będzie można jeździć samochodem, a oni będą latać, każdy osobno, w prywatnych odrzutowcach. Bo to MY TRUJEMY, MY MAMY OSZCZĘDZAĆ I OGRANICZAĆ wszystko. 🤦🏻♀️🤯
Dzięki Vinted pozbyłam się poliestru prawie do zera. Mam tylko ubrania na siłownię z poliestru, które lubię (nie przekonała mnie tutaj bawełna, czasem zakładam jednak wiskozę). Wyjątek stanowią ubrania do chodzenia po górach, na trekking, tutaj mam raczej merino lub wełnę z drugiej ręki. Staram się nie kupować ubrań z „domieszka”, no chyba, że coś wybitnie mi się podoba. Generalnie w ciągu 2-3 lat dzięki lumpeksom i Vinted wymieniłam sobie całą garderobę na wełny, lny, wiskozy, lyocelle, cupro i bawełny.
Poliester to najgorszy materiał. W zimie w nim zimno. W lecie jesteś jak owinięta folią stretch, jest ci gorąco, pocisz się niemiłosiernie. Myślę, że nadal jest wiele osób, które nie zwracają uwagi na skład materiału. Dobrze, że są takie osoby jak Ty, które podnoszą świadomość.
Mam kilka koszulek z tworzyw sztucznych z górnej półki i te koszulki fenomenalnie sprawdzają się przy bieganiu i ćwiczeniach na siłowni. Dużo mniej się w nich pocę i dużo łatwiej niż inne materiały wentyluje ciało. Kupiłem je za namową kolegi i jestem bardzo zadowolony. Nie mam innych ubrań z tworzyw sztucznych.
Bawełna zatrzymuje wodę i materiał nasiąka, dlatego większość ubrań sportowych jest z poliestru, bo nadmiar wilgoci odprowadza na zewnątrz. Każdy chyba nawet zauważy, że taki materiał szybciej schnie niż naturalny. 🤔
@@adamkluska356 tak, rzeczywiście w przypadku odzieży sportowej ten splot/ta tekstura są inne i taka odzież sprawdza się w różnych ekstremalnych warunkach i podczas wysiłku. Jednakże, odzież sportowa to tylko mały procent całkowitej liczby odzieży produkowanej z poliestru. Niestety reszta w znacznej większości jest taka jak opisałam powyżej.
@@Raven_D_Noita tak, zgadza się. Jednak jeżeli założysz bluzkę z poliestru zakupioną w Zara, HM czy Pepco, raczej nie będą mieć takich zaawansowanych właściwości.
W ogóle jestem w paru grupach sprzedażowych ubrań z drugiej ręki i jak widzę osoby kupujące używane markowe ubrania 100% poliester za np. 200-300 zł, to myślę sobie: „powodzenia”.
Ja byłbym za wprowadzeniem takiego prawa, że na metce oprócz składu materiałowego były podawane barwinki użyte w produkcji, skoro mogą być szkodliwe. Natomiast to może nie być źle rozwiązanie, gdyż będę miał więcej pewności, że nawet w tanich sieciowych będzie bawełna czy coś innego. Ja też używam często ubrań sportowych z poliestru, czy też kalesony termiczne. Do tego no dżinsy 95 bawełny i 5 elastanu. Natomiast ma nadzieję, że to dobrze wprowadzą. Mam obawę,że jak chińczyk sobie przyklei prezent na paczce, to nie zapłaci opłaty i dotknie to europejskie firmy, albo będzie jakieś zezwolenie na poliester, na które będzie stać tylko wielkie korporacje, co tylko pogrąży mniejsze firmy i greenwashingowo napełni kieszeń urzędników, ale nawet firmy będą dawać łapówki, aby kontrolerzy ubrań przemykali oko. W każdym razie ciekawy pomysł i trzeba poczekać, jak się rozwinie.
pierwszy raz trafiłem tu na kanał - bardzo spodobał mi się ten materiał. Branża fast fashion jest mi bliska z powodów zawodowych. Poliester to na pewno jeden z jej problemów. Głównym problemem jest natomiast, wg mnie, ilość produkowanych i kupowanych ubrań. Firmy fashion są firmami giełdowymi i wszystkie dążą do maksymalizacji wyników dla swoich inwestorów. W tym wszystkim ginie zupełnie aspekt ekologiczny. Efektem jest więc coraz to większa produkcja, coraz to mniej trwałych ubrań. Biorąc jeszcze pod uwagę, że branża odzieżowa odpowiada aż za 10% emisji CO2 wydaje się, że czas coś zmienić.
No nie wiem. Patrząc na to co się dzieje w tanich sieciowkach (w uk) to do przebudzenia bardzo daleko. W weekendy ( choc nie tyko) jest zazwyczaj taki ruch jak w lecie w nadmorskiej miejscowości. Pozdrawiam
bardzo mnie to cieszy, do szału doprowadza mnie sytuacja gdy widzę fajną kieckę w szalonej cenie i okazuje się, że jest z poliestru. Chociaż muszę przyznać, że mam dwie świetne kiecki w których świetnie się czuję nawet w największe upały, a są one z poliestru - a dałabym sobie rękę uciąć że to wiskoza.
U siebie w szafie zrezygnowałem prawie w 100% z ubrań z materiałów sztucznych. Jedynym wyjątkiem jest odzież na rower gdzie poliester jest najoptymalniejszym materiałem i ciężko go zastąpić czymś innym (przynajmniej ja nie znalazłem dopasowanych koszulek kolarskich i bibsów z innego materiału). Na szczęście kupiłem strój z wyższej półki i mam nadzieje że posłuży mi wiele sezonów, żeby nie trzeba było go szybko wymieniać.
Ja nie wiem jaki obywatel mógł by się buntować zakazu obroku szkodliwych, rakotwórczych, chorobotwórczych substancji, które są podawane często nieświadomym konsumentom. ...Ale skoro tak wnikliwie o tym mówisz to widocznie są tacy ludzie... Super film 👍
Jeszcze mam kupować ciuchy z poliestru ze śmieci?! 🤦🏻♀️🤯🙆🏻♀️ I mam być z tego dumna, że podjęłam taką "mądrą ekologicznie i dojrzałą" decyzję... 🤦🏻♀️🤯🤯🤯🙆🏻♀️
Boże jak to dobrze że już nie kupuje ubrań i butów. Te które mam starczą mi na lata.Dziękuję za twoje przygotowanie. Jesteś wielka. Zaraz ktoś mi tu napisze że się mylę. ZAPRASZAM
Hmmm Jestem za tym, aby regulować rynek po stronie producenta, ale dodatkowe opłaty dla konsumenta, są dla mnie kontrowersyjne. Myślę, że wprowadzenie prawa w całej Europie, które definiuje rodzaj materiałów, farb i sposób produkcji nawet u importerów spoza niej jest najlepszym rozwiązaniem. Zrzucanie odpowiedzialności na konsumenta i zarzucanie go opłatami jest dla mnie okropne. (Biedni biednieją, bogaci dalej się bogacą) Dlaczego muszę cierpieć za toksyczne sposoby chęci zarobku wielkich korporacji? Edukować ludzi od najmłodszych lat na tematy własnego zdrowia i świadomych wyborów, a nie zarzucać opłatami. Konsument dopłaci za ubranie ale nie zastanowi się dlaczego tak jest, będzie miał w głowie tylko "ta głupia władza znów chce mnie okraść z moich pieniędzy ". Najpierw edukacja i świadomie wprowadzane prawo, kary w ostateczności. Ps Jak zawsze świetny film ❤
Ja jestem w szoku ze ludzie kupuja poliester. Nie wazne czy jestes gruby czy chudy po prostu w tym śmierdzisz... I juz nawet nie chodzi o cenę bo bardzo czesto bawełniany t-shirt jest opcja tańszą od poliestru. Pamietam jak pracowalam i mielismy sklep z bluzami fullprint. Wszytko poliester 100% o kosztowalo po 400 czy 500 złotych. Świat oszalał
Sportowe poliestrowe rzeczy z odpowiednią budową włókna i splotu nie śmierdzą, przynajmniej nie bardziej niż bawełna (która namaka potem natychmiastowo). Włókna poliamidowe i poliestrowe są dosyć niezastąpione w branży outdoor. Szczególnie poliamid przy puchu Poliester w kurtkach typu Shell (duża wytrzymałość) Aczkolwiek no te tanie koszulki z sieciówek, co ludzie na codzin chodzą, to faktycznie lipa. Albo akrylowe czapki za 200zl xd
@@duluduludu oczywiście okrycie wierzchnie szczególnie jak jest deszcz to jak najbardziej. Mogłam doprecyzować. Ja nie lubię tych ciuchów sportowych bo od razu widać że się spocilam szczególnie na tyłku i mi to nie odpowiada
@@oboeteirun1907 ale na bawełnie też widać i to chyba nawet bardziej. Jak mam plecak a pod nim bawełnianą koszulkę, to mogę ją wykręcać, no to jak ma być tego nie widać? ;)
Została mi w szafie jedna bluzka z poliestru. Ma z 8 lat. Nie gniecie się, kolory caly czas jak nowe, choć dawniej czesto ją nosiłam. Obecnie ten materiał jest już dla mnie tak nieprzyjemny dla skóry, że nie jestem w stanie jej ubrać.
Jestem za jakimiś regulacjami. Znajoma jedzie na wakacje i zamówiła strojów kąpielowych w Shein za łączną kwotę 400 zł. Wątpię że wszystkie będą pasować a ona bawić się w zwrot do Chin, a nawet jeśli będą pasować to w następnym sezonie i tak kupi coś co jest akurat w trendach na insta, więc te kostiumy i tak skończą jako odpad.
Jak we wszystkim, najważniejszy jest umiar. Ostatnio staram się nie podpalać podczas zakupów i zastanawiam się, ile razy potencjalny ciuch ubiorę. No i stawiam na włókna bardziej naturalne. Natomiast martwi mnie, że my tu w Europie będziemy bawić się w restrykcje, a takie Chiny dalej będą produkować nadmierne ilości takich ubrań.
W sumie racja. Nie pomyślałam w ten sposób. Natomiast pozostałe zanieczyszczenia nietekstylne wyglądają podobnie. Tak źle i tak niedobrze. Jednak aby pozbyć się tego wydźwięku pesymizmu, uważam, że każda większa zmiana powinna być zapoczątkowana na poziomie jednostki.
w majówkę byłam na żaglach z randomami, spaliśmy pod pokładem, jedna z osób miała same ubrania z poliestru, nie dało się wytrzymać z nią obok, jeszcze na tak małej powierzchni, śmierdziało jak cholera, takim ostro kwaśnym odorem, nie wiem czy sama ta osoba nie czuła swojego smrodu? nie wiem jak można chodzić latem w takich ubraniach
A propos prania swojego sumienia - wczoraj mnie zamurowało - dostałam przy kasie do zakupów gratis maseczkę covidową (tak, zapakowana w 2 folie) - po co magazynować albo zapłacić za niszczenie, można wcisnąć klientom, niech sie sami martwią co z tym począć. Oddałam ten DAR kasjerce. Ania, to dzięki Tobie od razu mi sie zapaliła żaróweczka, że cos tu jest nie tak, dzięki :)
mi też często próbują wciskać takie rzeczy, zwłaszcza te płyny antybakteryjne do rąk co kiedyś wszyscy w kieszeniach nosili . Nigdy nie biorę już żadnych gratisów, zwłaszcza takich z którymi nie wiadomo co zrobić 🤨
Problem się pogłębia, gdy dodamy że sporo metek jest zakłamanych i nie opisuje prawidłowo składu. Krąży taki raport UOKIK w necie o dwóch dużych polskich firmach odzieżowych.
Bawełny, wełny, lnu, wiskozy, jedwabiu, nie trzeba recyklingować nawet, w razie czego. Sam zgnije na wysypisku. Ale te materialy można wykorzystywać dalej w inny sposób, nie trzeba ich wyrzucać.
Mogłabyś zrobić film o recyklingu? Szczerze mówiąc nie wierzę w recykling. Z każdej strony słyszę, że to ściema. Interesuje mnie gdzie idą nasze śmieci; szkło, plastik, papier. Co się dzieje ze zmieszanymi? Dlaczego nawet śmieciarka wrzuca je posegregowane do jednego miejsca? Chodzi o to, żeby brać od nas dodatkową kasę za coś co się nie dzieje?
co do śmieciarki to słyszałam że one wewnątrz mają osobne komory na różne rodzaje odpadów, ale na ile to prawda to nie wiem. tak tylko słyszałam i możliwe że jest to nieprawda
@@kiziamiziafizianeko2744 ja też tak słyszałam. Ale teraz mam okazję zobaczyć pracę śmieciarki z góry i kiepsko to wygląda. Czyli jedynym sposobem na walkę ze śmieciami jest zaprzestanie produkcji. Co jest niemożliwe w dzisiejszym świecie.
Mnie najbardziej martwi sytuacja w akademikach bo tutaj aktualnie mieszkam. Studenci nie segregują w pokojach bo zwyczajnie nie ma miejsca na 4 różne worki. Na korytarzu nie można ich trzymać bo nic nie może na nim stać. W kuchni ogólnodostępnej jest jeden czasem dwa kubły na śmieci do którego leci wszystko, szkło, plastik, bio. Niby są oddzielne kubły do segregacji w wiacie smietnikowej ale nawet jeśli jacyś studenci segregują w co bardzo wątpię to i tak nie patrzą gdzie i co wrzucają. Papier leży w plastiku i na odwrót. Albo cwaniaki nie segregują i wrzucają do zmieszanych. Mówię o tym bo trzy lata temu jak zaczynałam studia zamknięto wszystkie zsypy na rzecz właśnie segregacji, ale jak sama widzę ona po prostu nie istnieje. Nie mówiąc już właśnie o recyklingu, no bo kto by to segregował "drugi raz"
@@aleksandrawojnowska5054 no właśnie. Dlatego totalnie nie wierzę w recykling. Co jest złem? Sweter z kilku plastikowych butelek czy samo kupienie kilku butelek wody?
Ciekawe, na ile lat starczyloby nam ciuchów, gdyby dzisiaj wszystkie fabryki ciuchów zaprzestały produkcji i gdybyśmy korzystali z tego co już istnieje na ziemi.
Ciekawe. Ostatnio widziałam filmik na kanale Uli Pedantuli o tym gdzie lądują ubrania z kontenerów PCK i byłam w szoku jak usłyszałam roczną ilość ton... Nie wierzę że potrzebujemy takiej ilości ubrań w swoim życiu
Staram się kupować rzeczy z materiałów naturalnych. Ręce opadają. Nawet drogie ubrania ,więc nie jest to kwestia ceny , są wykonane z poliestru, który coraz częściej w dotyku jest bardzo miły i łatwo się naciąć
Poliestru nie noszę od lat, unikam też plastikowych butelek i opakowań. A jak słyszę, że plastikowe futerko jest EKO, to zastanawia mnie brak wyobraźni ludzi, którzy w to wierzą. Jeśli miałabym wybór to już wolę naturalne vintage albo przerobione po babci.
Nie widziałam o tej sciemie z recyklingiem! 🫣 Dałam się nabrać na kurtkę zimową z butelek.. Jestem za opłatami! Super, ze dzielisz sie swoją wiedzą ❤ Co polecacie mniej szkodliwego na zimę? Zawsze mi zimno i ubieram bardzo długą kurtkę z kapturem, chociaż przyznam ze trzeba zakładać grubą warstwę pod spód, bo zimno w niej jest gdy wieje...😢
od paru miesiecy nie noszę poliestru bo ogarnąłem że sie w nim pocę xD przez lata myslalem że może mam jakiś problem ze skórą czy coś a okazało sie że po prostu ubieram się w syf 😅
Ja lubię kupować dobrej jakości produkty w tym ubrania. Ostatnio chciałam kupić w wielorazówce ubrania, ale większość miało opinie słabych jakościowo więc zrezygnowałam
Nigdy nie przyszłoby mi na myśl że dobrym pomysłem byłoby palenie tego g....a. ale po zastanowieniu się może gdyby zainstalować jakieś super filtry na spalarniach i oczyszczalniach mogłoby coś z tego być. Nie wiem czy w ogóle takie filtry istnieją ale może byłoby to jakieś rozwiązanie bo nie bardzo wierzę w to że konsumenci zrezygnują z kupowania jednorazowych tanich ubrań i nie bardzo wierzę że wprowadza jakiś podatek dla tych materiałów. Osobiście nie lubię poliestru , zwłaszcza w ubraniach sportowych ale czytajac metki to nawet te "drogie i ekskluzywne" marki dodają go do swoich ubrań a czasem wręcz jest to 100%. pozdrawiam ❤
Oprócz tego powinno być klasyfikowanie materiałów użytych w ubraniach na klasę jakości, żeby wiedzieć czy coś mi posłuży rok, pięć czy dziesięć. Wszystko oczywiście poparte badaniami w niezależnych laboratoriach. Dla mnie to jest chore, że kupiłam spodnie i raz je zareklamowałam po miesiącu bo się rozerwały podczas zakładania, a potem po 4 miesiącach przetarły na tyłku. No masakra jakaś co za 💩 teraz robią. To były spodnie ze Stradivariusa. Nigdy więcej tam nic nie kupię.
Jeśli byśmy spalali tyle ubrań ile w tym momencie jest produkowanych, to cały świat pewnie zamienił by się w Kraków. Bardzo głupi argument. Gdyby to było takim super rozwiązaniem, to ludzie nie dostawali by mandatów za palenie plastikiem. Większość moich poliestrowych ciuchów, którą kupiłam wcześniej i zamierzam wynosić do końca jest okropna. Szczególnie spódnice. To tyczy się również krojów, bo były kupione w fast fashion. Mam ich wszystkich dosyć już po paru latach, a teraz dziwi mnie jak wszystkie osoby, które są w wieku np. 35 lat i nosiły przez większosć czasu te poliestrowe trendy to wytrzymały. Te obrania na ogół leżą na człowieku na kartka papieru, są takie sztywne w dotyku, a pocieranie ich daje wrażenie dotykania plandeki. Jedyne poliestry, które nie były najgorsze u to właśnie miksy, niestety. Bawełna to w miarę ratowała. Dużo miksów mam głównie z lumpeksów, ale tam uważam że spoko. Przynajmniej ciuchy są na ogół z jakichś mniejszych sklepów chyba i czuję się w nich okej, nawet nie czekam aż się zniszczą 😆 Ale swetrów z miksów nie kupię. Lumpeksowe wieszaki idealnie pokazują co się z nimi po czasie dzieje... Jakby były obklejone kłaczkami i włosami kota. Była bym szczęśliwa, gdyby takie płatności były, bo z czasem ubrania stały by się lepsze, były by sprzętem dla człowieka, a nie jednorazową siatką 😫
O ile jestem przeciw forsowaniu na gwałt dyrektywy budynkowej czy niektórych innych rozwiązań, to poliestru uważam, że powinniśmy produkować mniej i w ogóle plastiku. To powinien być priorytet w zielonym ładzie.
W zasadzie to nawet lepiej. Droższe - mniej osób będzie kupowało. Obecnie producenci dążą do tego, żeby sprzedać nam jak najwięcej, może spadną ceny naturalnych materiałów?
Czy jest ryzyko że po wprowadzeniu takich przepisów, koncerny podejmą próby ,,obchodzenia" zakazu i zamiast sięgać po naturalne tkaniny (które staną się tańsze niż poliester obłożony dodatkowymi podatkami), zaczną tworzyć nowe syntetyczne, tanie włókna które nie będą wpisywały się w wytyczne prawne obejmujące poliestrowe tkaniny?
Fajny materiał, chociaż mam wrażenie, że nie padło w nim nic konkretnego na temat tytułowego podatku od ubrań. Jedyny problem, jaki mam z taką ewentualną opłatą jest taki, że skoro to będzie podatek, to raczej te pieniądze będą trafiały po prostu do budżetu państwa, a nie będą przeznaczane konkretnie na walkę z zanieczyszczeniem środowiska plastikiem. Co do samych ubrań poliestrowych, to mam kilka takich w szafie i kilka nawet lubię. Staram się unikać tego materiału podczas kupowania, ale alternatywy w przypadku spodni w kant czy marynarek są wielokrotnie droższe, a zakupy z drugiej ręki, na które postawiłam przy ostatnim kupnie marynarki totalnie się nie udały (albo ja jeszcze nie umiem posługiwać się vinted). Trudno mi też wyobrazić sobie, żeby niektóre rzeczy, jak np. gumowe klapki pod prysznic czy plecak w góry były z tworzyw naturalnych i spełniały swoją funkcję równie dobrze. Widzę natomiast, że przez ostatnie lata nawet w sieciówkach jest coraz więcej ubrań z naturalnych materiałów, wiskoza też staje się mega popularna, a ostatnio w hm natknęłam się nawet na bluzkę z tkaniny z włókien pokrzywy. Także, jak dla mnie, to jest jakiś krok do przodu, czy nie za mały - tego nie wiem.
Mam kilka ubrań sportowych z mieszanek sztucznych i zimową pościel z poliestru - i kocham ją ;) Ale gdyby kosztowała nawet 5 razy więcej, to i tak uważałbym że warto. Więc tak, uważam że taki podatek czy dopłaty są zasadne i jestem za. Kto będzie potrzebować, i tak kupi, a reszta się przynajmniej dwa razy zastanowi zanim kupi.
Wątpię, by nagle tyle osób zachciało nosić takie tkaniny :D To będzie proces dosyć powolny i też pamiętajmy, że trzeba będzie jeszcze zwracać uwagę na potencjalną trwałość tychże. Być może będą i droższe, lecz warto będzie je mieć, by kupować mniej. Pamiętajmy się odzysku tkanin takich z czasem. To jest dobry kierunek. I dziękuję za filmik :)
@@joannaguzik1524 Słowo klucz to kupować mniej, bo uprawa bawełny, hodowla owiec czy jedwaników to rąbanie lasów, mniej żywność, większe zużycie wody. To nie takie zero jedynkowe wybory.
Rozwiń proszę temat 😊 ostatnio oglądałam filmik że ubrania z kontenerów są przerabiane na paliwo alternatywne dla cementowni i zastanawiam się czy to szkodliwe
Jeśli chodzi o nakazy i zakazy to akurat w kwestii ekologii jestem za. Niestety ale nie ma co liczyć, że wybory optymalne dla poszczególnych jednostek będą optymalne dla całego społeczeństwa. Rozwiązania ekologiczne zwykle są droższe niż te nieekologiczne, więc odwrócenie degradacji środowiska nie zadzieje się samo. Rosnąca świadomość społeczeństwa na pewno trochę pomaga, ale jeśli grę wchodzi wyższa cena, to nie ma co liczyć na cuda.
Ale tu trzeba "uświadamiać" producentów i korporacje. Oni wiedzą doskonale co robią. Nie zgadzam się na to, że ja mam myśleć o ekologii, podczas gdy najwięksi i najbogatsi teho świata dalej będą truć powietrze, glebę, wodę NA POTĘGĘ. A nam, malym żuczkom, będą trąbić jak to trzeba być ekologicznym. To jak zawracanie kijem Wisły.
@@pixi2209 Tak, zgadzam się. Dużo się mówi szarym ludziom o ekologii, ale to czy ja wyłączę światło jak będę wychodzić z pokoju czy będę kupować ubrania z jakiejś organicznej bawełny nie ma żadnego realnego wpływu na naszą planetę w momencie kiedy duże firmy mają to gdzieś. Dlatego powinno być to regulowane odgórnie przez państwa. Jednak i to nie jest takie proste, bo w Europie takie regulacje powoli powstają, ale towary dalej importujemy z Azji, gdzie wszyscy mają to gdzieś, a liczy się zysk.
Ale po co pracować poliester, skoro się nie gniecie? A nawet jak się gniecie, to na ciele i tak się rozprostowuje w 3s. Nawet bym poszła tutaj o krok dalej: po co w ogóle prasować? 😂 Prasuję bardzo sporadycznie, może koszule wizytowe i len.
@@kasia9691 no nie do końca luźna sukienka która nie przylega, nie wyprostuje się na ciele, a poza ty inne rzeczy tez nie tak do końca. Ja prasuje wszystko oprócz bielizny
@@kasia9691 też nie prasuję... ja to właściwie w ogóle nic nie prasuję poza może ozdobną zasłoną i koszulą elegancką (którą ubieram raz na kilka lat ;) ), ale pewnie to zależy co się nosi...
@@kasia9691 Staram się kupować takie ubrania, których nie trzeba prasować. Nawet jak tam się gdzieś odrobinę zagniecie, to trudno. Nawet idealnie uprasowane ubranie nie będzie całkiem proste jak się w nim usiądzie. Nie widzę kompletnie sensu w poświęcaniu takiej ilości czasu na prasowanie każdego elementu odzieży. Po co? Czasami uprasuję jakąś elegancką koszulę czy sukienkę i to wystarczy.
@@DroDro3 Katastrofa to ludzie przyklejający się nie organicznym klejem do asfaltu. Gdyby ludziom zależało na ekologii to tak by produkowali by było eko. Ludziom na ekologii nie zależy bo liczy się by było tanio, a na końcu rachunek i tak zapłaci ktoś inny. Tak dzieje się od pokoleń i pokolenia zajmie zmiana myślenia. Robienie z ludzi biednych w imię ratowania planety to dopiero głupota.
@@xVirginiasWolf wiem wiem to było tylko pewne uproszczenie. Próbuję trzymać poziom ale to jest trudne gdy ktoś na argumenty "plastik zabija" zamiast podać argumenty że nie krzyczy "komuchy odbierają mi wolnosc" i pewnie jeszcze ma siebie za inteligenta
Wkurza mnie gadanie, że "My produkujemy dużo plastiku". Nie, to nie my to robimy, ale nas się za to karci i my ponosimy tego konsekwencje! To największe korporacje i ich właściciele PRODUKUJĄ TONY PLASTIKU. Robią wielkie opakowania z plastiku, by wydawało się że kupujemy dużą ilość produktu. W rzeczywistości opakowania powinny być kilkukrotnie mniejsze. Byloby bardziej uczciwie i dużo mniej produkowanego plastiku. Dużo mniej go na wysypiskach śmieci, gdzie będzie leżeć 1000 lat truć nas i Ziemię. Inni produkują i śmiecą, a my mamy za to cierpieć, płacić i być ograniczanymi. Nam nie będzie można jeździć samochodem, a oni będą latać, każdy osobno, w prywatnych odrzutowcach. Bo to MY TRUJEMY, MY MAMY OSZCZĘDZAĆ I OGRANICZAĆ wszystko. 🤦🏻♀️🤯
Dzięki Vinted pozbyłam się poliestru prawie do zera. Mam tylko ubrania na siłownię z poliestru, które lubię (nie przekonała mnie tutaj bawełna, czasem zakładam jednak wiskozę). Wyjątek stanowią ubrania do chodzenia po górach, na trekking, tutaj mam raczej merino lub wełnę z drugiej ręki. Staram się nie kupować ubrań z „domieszka”, no chyba, że coś wybitnie mi się podoba. Generalnie w ciągu 2-3 lat dzięki lumpeksom i Vinted wymieniłam sobie całą garderobę na wełny, lny, wiskozy, lyocelle, cupro i bawełny.
Ubrania to jedno, a przemysl kosmetyczny? Jedzeniowy? Gadzeciarski? Ile tego jest i produkuje sie na nowo kazdego dnia i wyrzuca 😫😫😫
Dokładnie, mniej widoczne a produkcja jest ogromna tych kolekcji których nikt nie zużywa na czas 😢
Poliester to najgorszy materiał. W zimie w nim zimno. W lecie jesteś jak owinięta folią stretch, jest ci gorąco, pocisz się niemiłosiernie.
Myślę, że nadal jest wiele osób, które nie zwracają uwagi na skład materiału. Dobrze, że są takie osoby jak Ty, które podnoszą świadomość.
Mam kilka koszulek z tworzyw sztucznych z górnej półki i te koszulki fenomenalnie sprawdzają się przy bieganiu i ćwiczeniach na siłowni. Dużo mniej się w nich pocę i dużo łatwiej niż inne materiały wentyluje ciało. Kupiłem je za namową kolegi i jestem bardzo zadowolony. Nie mam innych ubrań z tworzyw sztucznych.
Bawełna zatrzymuje wodę i materiał nasiąka, dlatego większość ubrań sportowych jest z poliestru, bo nadmiar wilgoci odprowadza na zewnątrz. Każdy chyba nawet zauważy, że taki materiał szybciej schnie niż naturalny. 🤔
@@adamkluska356 tak, rzeczywiście w przypadku odzieży sportowej ten splot/ta tekstura są inne i taka odzież sprawdza się w różnych ekstremalnych warunkach i podczas wysiłku. Jednakże, odzież sportowa to tylko mały procent całkowitej liczby odzieży produkowanej z poliestru. Niestety reszta w znacznej większości jest taka jak opisałam powyżej.
@@Raven_D_Noita tak, zgadza się. Jednak jeżeli założysz bluzkę z poliestru zakupioną w Zara, HM czy Pepco, raczej nie będą mieć takich zaawansowanych właściwości.
No nie wiem czy zimno w nim... mam pościel z poliestru, takiego "misia" właśnie na zimę i bardzo w niej ciepło :P
W ogóle jestem w paru grupach sprzedażowych ubrań z drugiej ręki i jak widzę osoby kupujące używane markowe ubrania 100% poliester za np. 200-300 zł, to myślę sobie: „powodzenia”.
kto testowal włoski BIOTAD PLUS ?
@@Still3-m4e twój stary
@@dominika9864you made my day :D
Masa drogich marek produkuje głównie z poliestru. 🤮 Taki sam shit jak u mniej rozreklamowanych marek. Tyle że taniej.
Ja byłbym za wprowadzeniem takiego prawa, że na metce oprócz składu materiałowego były podawane barwinki użyte w produkcji, skoro mogą być szkodliwe.
Natomiast to może nie być źle rozwiązanie, gdyż będę miał więcej pewności, że nawet w tanich sieciowych będzie bawełna czy coś innego. Ja też używam często ubrań sportowych z poliestru, czy też kalesony termiczne. Do tego no dżinsy 95 bawełny i 5 elastanu.
Natomiast ma nadzieję, że to dobrze wprowadzą. Mam obawę,że jak chińczyk sobie przyklei prezent na paczce, to nie zapłaci opłaty i dotknie to europejskie firmy, albo będzie jakieś zezwolenie na poliester, na które będzie stać tylko wielkie korporacje, co tylko pogrąży mniejsze firmy i greenwashingowo napełni kieszeń urzędników, ale nawet firmy będą dawać łapówki, aby kontrolerzy ubrań przemykali oko. W każdym razie ciekawy pomysł i trzeba poczekać, jak się rozwinie.
Tak ja też!
pierwszy raz trafiłem tu na kanał - bardzo spodobał mi się ten materiał. Branża fast fashion jest mi bliska z powodów zawodowych. Poliester to na pewno jeden z jej problemów. Głównym problemem jest natomiast, wg mnie, ilość produkowanych i kupowanych ubrań. Firmy fashion są firmami giełdowymi i wszystkie dążą do maksymalizacji wyników dla swoich inwestorów. W tym wszystkim ginie zupełnie aspekt ekologiczny. Efektem jest więc coraz to większa produkcja, coraz to mniej trwałych ubrań. Biorąc jeszcze pod uwagę, że branża odzieżowa odpowiada aż za 10% emisji CO2 wydaje się, że czas coś zmienić.
Dokładnie tak. Każdy chce zarobić jak najwięcej.
Piękne, po prostu pięknie. Ludzie się w końcu budzą
Za nim to się wyhamuje (produkcja poliestru na ubrania) minie następnych 10 lat.
No nie wiem. Patrząc na to co się dzieje w tanich sieciowkach (w uk) to do przebudzenia bardzo daleko. W weekendy ( choc nie tyko) jest zazwyczaj taki ruch jak w lecie w nadmorskiej miejscowości. Pozdrawiam
bardzo mnie to cieszy, do szału doprowadza mnie sytuacja gdy widzę fajną kieckę w szalonej cenie i okazuje się, że jest z poliestru. Chociaż muszę przyznać, że mam dwie świetne kiecki w których świetnie się czuję nawet w największe upały, a są one z poliestru - a dałabym sobie rękę uciąć że to wiskoza.
U siebie w szafie zrezygnowałem prawie w 100% z ubrań z materiałów sztucznych. Jedynym wyjątkiem jest odzież na rower gdzie poliester jest najoptymalniejszym materiałem i ciężko go zastąpić czymś innym (przynajmniej ja nie znalazłem dopasowanych koszulek kolarskich i bibsów z innego materiału). Na szczęście kupiłem strój z wyższej półki i mam nadzieje że posłuży mi wiele sezonów, żeby nie trzeba było go szybko wymieniać.
Ja nie wiem jaki obywatel mógł by się buntować zakazu obroku szkodliwych, rakotwórczych, chorobotwórczych substancji, które są podawane często nieświadomym konsumentom.
...Ale skoro tak wnikliwie o tym mówisz to widocznie są tacy ludzie...
Super film 👍
Ja tylko czekam na te argumenty od wolnorynkowców na ten temat i kiedy do noch dotrze, że wielkie korporacje wcale nie chcą dla nas najlepiej
Haha, ja też.
Ja to doskonale wiem. To korporacje zaśmiecają tę planetę, nie my! Robią to by było tanio dla nich, drogo dla nas.
od ubran poliestrowych dostałam trądziku na ciele, ponieważ podrażnia skórę, teraz rezygnuje z tego typu ubrań
Jeszcze mam kupować ciuchy z poliestru ze śmieci?! 🤦🏻♀️🤯🙆🏻♀️ I mam być z tego dumna, że podjęłam taką "mądrą ekologicznie i dojrzałą" decyzję... 🤦🏻♀️🤯🤯🤯🙆🏻♀️
Boże jak to dobrze że już nie kupuje ubrań i butów. Te które mam starczą mi na lata.Dziękuję za twoje przygotowanie. Jesteś wielka. Zaraz ktoś mi tu napisze że się mylę. ZAPRASZAM
@@magorzatagrzelinska859 Okey ignorantko.
@@magorzatagrzelinska859ale beznadziejny, pełen frustracji komentarz 🥺
Dążę do tego samego 🙌
Wcale się nie mylisz. Mamy pełne szafy dobrych ubrań, warto korzystać z tego, co mamy, a nie kupować jakieś dziadostwo.
@@magorzatagrzelinska859 Wszyscy przestańmy oddychać, bo jest nas za dużo na planecie.
Hmmm Jestem za tym, aby regulować rynek po stronie producenta, ale dodatkowe opłaty dla konsumenta, są dla mnie kontrowersyjne. Myślę, że wprowadzenie prawa w całej Europie, które definiuje rodzaj materiałów, farb i sposób produkcji nawet u importerów spoza niej jest najlepszym rozwiązaniem. Zrzucanie odpowiedzialności na konsumenta i zarzucanie go opłatami jest dla mnie okropne. (Biedni biednieją, bogaci dalej się bogacą) Dlaczego muszę cierpieć za toksyczne sposoby chęci zarobku wielkich korporacji?
Edukować ludzi od najmłodszych lat na tematy własnego zdrowia i świadomych wyborów, a nie zarzucać opłatami. Konsument dopłaci za ubranie ale nie zastanowi się dlaczego tak jest, będzie miał w głowie tylko "ta głupia władza znów chce mnie okraść z moich pieniędzy ".
Najpierw edukacja i świadomie wprowadzane prawo, kary w ostateczności.
Ps Jak zawsze świetny film ❤
Ja jestem w szoku ze ludzie kupuja poliester. Nie wazne czy jestes gruby czy chudy po prostu w tym śmierdzisz... I juz nawet nie chodzi o cenę bo bardzo czesto bawełniany t-shirt jest opcja tańszą od poliestru. Pamietam jak pracowalam i mielismy sklep z bluzami fullprint. Wszytko poliester 100% o kosztowalo po 400 czy 500 złotych. Świat oszalał
🤯😱
Sportowe poliestrowe rzeczy z odpowiednią budową włókna i splotu nie śmierdzą, przynajmniej nie bardziej niż bawełna (która namaka potem natychmiastowo).
Włókna poliamidowe i poliestrowe są dosyć niezastąpione w branży outdoor.
Szczególnie poliamid przy puchu
Poliester w kurtkach typu Shell (duża wytrzymałość)
Aczkolwiek no te tanie koszulki z sieciówek, co ludzie na codzin chodzą, to faktycznie lipa. Albo akrylowe czapki za 200zl xd
@@duluduluduto.
@@duluduludu oczywiście okrycie wierzchnie szczególnie jak jest deszcz to jak najbardziej. Mogłam doprecyzować. Ja nie lubię tych ciuchów sportowych bo od razu widać że się spocilam szczególnie na tyłku i mi to nie odpowiada
@@oboeteirun1907 ale na bawełnie też widać i to chyba nawet bardziej. Jak mam plecak a pod nim bawełnianą koszulkę, to mogę ją wykręcać, no to jak ma być tego nie widać? ;)
Została mi w szafie jedna bluzka z poliestru. Ma z 8 lat. Nie gniecie się, kolory caly czas jak nowe, choć dawniej czesto ją nosiłam. Obecnie ten materiał jest już dla mnie tak nieprzyjemny dla skóry, że nie jestem w stanie jej ubrać.
Plastik dosłownie zalewa nas z każdej strony, więc to nie tylko ubrania są problemem.
Wiadomo
Jestem za jakimiś regulacjami. Znajoma jedzie na wakacje i zamówiła strojów kąpielowych w Shein za łączną kwotę 400 zł. Wątpię że wszystkie będą pasować a ona bawić się w zwrot do Chin, a nawet jeśli będą pasować to w następnym sezonie i tak kupi coś co jest akurat w trendach na insta, więc te kostiumy i tak skończą jako odpad.
Jak we wszystkim, najważniejszy jest umiar. Ostatnio staram się nie podpalać podczas zakupów i zastanawiam się, ile razy potencjalny ciuch ubiorę. No i stawiam na włókna bardziej naturalne. Natomiast martwi mnie, że my tu w Europie będziemy bawić się w restrykcje, a takie Chiny dalej będą produkować nadmierne ilości takich ubrań.
Nadmiernie konsumują kraje bogate.
Chiny produkują bo zlecają im to kraje tzw zachodnie. Jeśli u nas nie byłoby nadmiernej konsumpcji u nich było by dużo mniej produkcji
W sumie racja. Nie pomyślałam w ten sposób. Natomiast pozostałe zanieczyszczenia nietekstylne wyglądają podobnie. Tak źle i tak niedobrze. Jednak aby pozbyć się tego wydźwięku pesymizmu, uważam, że każda większa zmiana powinna być zapoczątkowana na poziomie jednostki.
w majówkę byłam na żaglach z randomami, spaliśmy pod pokładem, jedna z osób miała same ubrania z poliestru, nie dało się wytrzymać z nią obok, jeszcze na tak małej powierzchni, śmierdziało jak cholera, takim ostro kwaśnym odorem, nie wiem czy sama ta osoba nie czuła swojego smrodu? nie wiem jak można chodzić latem w takich ubraniach
A propos prania swojego sumienia - wczoraj mnie zamurowało - dostałam przy kasie do zakupów gratis maseczkę covidową (tak, zapakowana w 2 folie) - po co magazynować albo zapłacić za niszczenie, można wcisnąć klientom, niech sie sami martwią co z tym począć. Oddałam ten DAR kasjerce. Ania, to dzięki Tobie od razu mi sie zapaliła żaróweczka, że cos tu jest nie tak, dzięki :)
mi też często próbują wciskać takie rzeczy, zwłaszcza te płyny antybakteryjne do rąk co kiedyś wszyscy w kieszeniach nosili . Nigdy nie biorę już żadnych gratisów, zwłaszcza takich z którymi nie wiadomo co zrobić 🤨
@@perlawtrampkach nie chce być wredna ale te płyny nadal się przydają i ja taki zawsze mam w torebce
@@ninuque spoko. Mi go czesto chcą wcisnąć w sklepie za darmo a jeszcze częściej w charity shop. Jak ktoś potrzebuje to nic mi do tego. Pozdrawiam
Ostatnio czesto widuje ludzi w maseczkach także co kto lubi byle nie zmuszali do tego innych.
@@ninuque spoko. Jak komuś się to przydaje i uzywa to nic mi do tego. Mi czesto próbują to wcisnąć za darmo w sklepach .
Nigdy nie kupuje czegos z dodatkiem sztucznych tkanin, bo ma maja rowniez wiele iinych problemow, nie tylko te ekologiczne.
Tak!
Problem się pogłębia, gdy dodamy że sporo metek jest zakłamanych i nie opisuje prawidłowo składu. Krąży taki raport UOKIK w necie o dwóch dużych polskich firmach odzieżowych.
Bawełny, wełny, lnu, wiskozy, jedwabiu, nie trzeba recyklingować nawet, w razie czego. Sam zgnije na wysypisku. Ale te materialy można wykorzystywać dalej w inny sposób, nie trzeba ich wyrzucać.
Mogłabyś zrobić film o recyklingu? Szczerze mówiąc nie wierzę w recykling. Z każdej strony słyszę, że to ściema. Interesuje mnie gdzie idą nasze śmieci; szkło, plastik, papier. Co się dzieje ze zmieszanymi? Dlaczego nawet śmieciarka wrzuca je posegregowane do jednego miejsca? Chodzi o to, żeby brać od nas dodatkową kasę za coś co się nie dzieje?
co do śmieciarki to słyszałam że one wewnątrz mają osobne komory na różne rodzaje odpadów, ale na ile to prawda to nie wiem. tak tylko słyszałam i możliwe że jest to nieprawda
@@kiziamiziafizianeko2744 ja też tak słyszałam. Ale teraz mam okazję zobaczyć pracę śmieciarki z góry i kiepsko to wygląda. Czyli jedynym sposobem na walkę ze śmieciami jest zaprzestanie produkcji. Co jest niemożliwe w dzisiejszym świecie.
Mnie najbardziej martwi sytuacja w akademikach bo tutaj aktualnie mieszkam. Studenci nie segregują w pokojach bo zwyczajnie nie ma miejsca na 4 różne worki. Na korytarzu nie można ich trzymać bo nic nie może na nim stać. W kuchni ogólnodostępnej jest jeden czasem dwa kubły na śmieci do którego leci wszystko, szkło, plastik, bio. Niby są oddzielne kubły do segregacji w wiacie smietnikowej ale nawet jeśli jacyś studenci segregują w co bardzo wątpię to i tak nie patrzą gdzie i co wrzucają. Papier leży w plastiku i na odwrót. Albo cwaniaki nie segregują i wrzucają do zmieszanych. Mówię o tym bo trzy lata temu jak zaczynałam studia zamknięto wszystkie zsypy na rzecz właśnie segregacji, ale jak sama widzę ona po prostu nie istnieje. Nie mówiąc już właśnie o recyklingu, no bo kto by to segregował "drugi raz"
@@aleksandrawojnowska5054 no właśnie. Dlatego totalnie nie wierzę w recykling. Co jest złem? Sweter z kilku plastikowych butelek czy samo kupienie kilku butelek wody?
@@aleksandrawojnowska5054 Szok i wstyd. To właśnie oni powinni być najbardziej świadomi. Moja Mama segreguje, a jest już starsza...
Ciekawe, na ile lat starczyloby nam ciuchów, gdyby dzisiaj wszystkie fabryki ciuchów zaprzestały produkcji i gdybyśmy korzystali z tego co już istnieje na ziemi.
Ciekawe. Ostatnio widziałam filmik na kanale Uli Pedantuli o tym gdzie lądują ubrania z kontenerów PCK i byłam w szoku jak usłyszałam roczną ilość ton... Nie wierzę że potrzebujemy takiej ilości ubrań w swoim życiu
Lubie naturalne materiały
Staram się kupować rzeczy z materiałów naturalnych. Ręce opadają. Nawet drogie ubrania ,więc nie jest to kwestia ceny , są wykonane z poliestru, który coraz częściej w dotyku jest bardzo miły i łatwo się naciąć
Niestety wszystkie te "próby walki" z plastikiem, surowcami kopalnymi sprowadzają się do opodatkowania i podnoszenia cen.
Poliestru nie noszę od lat, unikam też plastikowych butelek i opakowań. A jak słyszę, że plastikowe futerko jest EKO, to zastanawia mnie brak wyobraźni ludzi, którzy w to wierzą. Jeśli miałabym wybór to już wolę naturalne vintage albo przerobione po babci.
Nie widziałam o tej sciemie z recyklingiem! 🫣 Dałam się nabrać na kurtkę zimową z butelek.. Jestem za opłatami! Super, ze dzielisz sie swoją wiedzą ❤
Co polecacie mniej szkodliwego na zimę? Zawsze mi zimno i ubieram bardzo długą kurtkę z kapturem, chociaż przyznam ze trzeba zakładać grubą warstwę pod spód, bo zimno w niej jest gdy wieje...😢
od paru miesiecy nie noszę poliestru bo ogarnąłem że sie w nim pocę xD przez lata myslalem że może mam jakiś problem ze skórą czy coś a okazało sie że po prostu ubieram się w syf 😅
Witamy w klubie.
Ja lubię kupować dobrej jakości produkty w tym ubrania. Ostatnio chciałam kupić w wielorazówce ubrania, ale większość miało opinie słabych jakościowo więc zrezygnowałam
Nigdy nie przyszłoby mi na myśl że dobrym pomysłem byłoby palenie tego g....a. ale po zastanowieniu się może gdyby zainstalować jakieś super filtry na spalarniach i oczyszczalniach mogłoby coś z tego być. Nie wiem czy w ogóle takie filtry istnieją ale może byłoby to jakieś rozwiązanie bo nie bardzo wierzę w to że konsumenci zrezygnują z kupowania jednorazowych tanich ubrań i nie bardzo wierzę że wprowadza jakiś podatek dla tych materiałów. Osobiście nie lubię poliestru , zwłaszcza w ubraniach sportowych ale czytajac metki to nawet te "drogie i ekskluzywne" marki dodają go do swoich ubrań a czasem wręcz jest to 100%. pozdrawiam ❤
Pozdrawiam!
Spalanie ubrań jedynym słusznym rozwiązaniem
@@seaindieoaeale tak serio? Bo ja juz nie wiem, czy spalanie smieci jest ok, czy nie jest ok, czy jest ok jak sie uzywa filtrow?
Z tego co się orientuję nie jest to kwestia używanych filtrów, a temperatury. Musi być ona odpowiednio wysoka żeby rozłożyć szkodliwe gazy.
Oprócz tego powinno być klasyfikowanie materiałów użytych w ubraniach na klasę jakości, żeby wiedzieć czy coś mi posłuży rok, pięć czy dziesięć. Wszystko oczywiście poparte badaniami w niezależnych laboratoriach. Dla mnie to jest chore, że kupiłam spodnie i raz je zareklamowałam po miesiącu bo się rozerwały podczas zakładania, a potem po 4 miesiącach przetarły na tyłku. No masakra jakaś co za 💩 teraz robią. To były spodnie ze Stradivariusa. Nigdy więcej tam nic nie kupię.
Jeśli byśmy spalali tyle ubrań ile w tym momencie jest produkowanych, to cały świat pewnie zamienił by się w Kraków. Bardzo głupi argument. Gdyby to było takim super rozwiązaniem, to ludzie nie dostawali by mandatów za palenie plastikiem.
Większość moich poliestrowych ciuchów, którą kupiłam wcześniej i zamierzam wynosić do końca jest okropna. Szczególnie spódnice. To tyczy się również krojów, bo były kupione w fast fashion. Mam ich wszystkich dosyć już po paru latach, a teraz dziwi mnie jak wszystkie osoby, które są w wieku np. 35 lat i nosiły przez większosć czasu te poliestrowe trendy to wytrzymały. Te obrania na ogół leżą na człowieku na kartka papieru, są takie sztywne w dotyku, a pocieranie ich daje wrażenie dotykania plandeki. Jedyne poliestry, które nie były najgorsze u to właśnie miksy, niestety. Bawełna to w miarę ratowała. Dużo miksów mam głównie z lumpeksów, ale tam uważam że spoko. Przynajmniej ciuchy są na ogół z jakichś mniejszych sklepów chyba i czuję się w nich okej, nawet nie czekam aż się zniszczą 😆 Ale swetrów z miksów nie kupię. Lumpeksowe wieszaki idealnie pokazują co się z nimi po czasie dzieje... Jakby były obklejone kłaczkami i włosami kota. Była bym szczęśliwa, gdyby takie płatności były, bo z czasem ubrania stały by się lepsze, były by sprzętem dla człowieka, a nie jednorazową siatką 😫
Ależ to są bzdury z twojej strony o spalaniu ubrań
@@seaindieoaeczyli to nie zatruwa powietrza?
Ostatnio czytałam, że może być dobrym rozwiązaniem zastąpić bawełnę konopiami jeśli chodzi o tkaniny naturalne, bo konopie potrzebują mniej wody. 🤔
Tak, to jest dobry pomysł. Konopiami I lnem.
Ania, jakie etyczne marki polecasz jesli chodzi o ubrania sportowe?
O ile jestem przeciw forsowaniu na gwałt dyrektywy budynkowej czy niektórych innych rozwiązań, to poliestru uważam, że powinniśmy produkować mniej i w ogóle plastiku. To powinien być priorytet w zielonym ładzie.
Aike plastiku produkujesz? Bo ja ZERO.
Ładnie ułożyłaś włosy
Tu chodzi o ropę którą chcą oszczędzać pod podbój kosmosu... rakiety na prąd nie polecą.
Podbój czego? XD my ledwo znamy księżyc
@@xVirginiasWolfwysyłamy sondy po całym układzie słonecznym. Na księżyc też powoli wracamy
Nie noszę poliestru z wyjatkiem rajstop (nie znalazlam alternatywy ). Mam tez kilka ubran sportowych. Poza tym od lat nie kupuję nic z poliestru.
Polecam rajstopy z sieci rybackich, wytrzymałe i jakiś recykling
A czy nie będzie po prostu tak, że poliestrowe ubrania będą droższe?
Tak, myślę że tak.
W zasadzie to nawet lepiej. Droższe - mniej osób będzie kupowało. Obecnie producenci dążą do tego, żeby sprzedać nam jak najwięcej, może spadną ceny naturalnych materiałów?
@@Delfina-fs6mo ceny materiałów może spadną... To może się jednak nie przełożyć na ceny ubrań
Komentarz dla zasięgu
Czy jest ryzyko że po wprowadzeniu takich przepisów, koncerny podejmą próby ,,obchodzenia" zakazu i zamiast sięgać po naturalne tkaniny (które staną się tańsze niż poliester obłożony dodatkowymi podatkami), zaczną tworzyć nowe syntetyczne, tanie włókna które nie będą wpisywały się w wytyczne prawne obejmujące poliestrowe tkaniny?
Tak. Dlatego tworzenie takiego prawa raczej musialoby sie odwolywac do surowca z ktorego tkaniny powstahe albo samego procesu produkcji a nie nazw
Fajny materiał, chociaż mam wrażenie, że nie padło w nim nic konkretnego na temat tytułowego podatku od ubrań. Jedyny problem, jaki mam z taką ewentualną opłatą jest taki, że skoro to będzie podatek, to raczej te pieniądze będą trafiały po prostu do budżetu państwa, a nie będą przeznaczane konkretnie na walkę z zanieczyszczeniem środowiska plastikiem.
Co do samych ubrań poliestrowych, to mam kilka takich w szafie i kilka nawet lubię. Staram się unikać tego materiału podczas kupowania, ale alternatywy w przypadku spodni w kant czy marynarek są wielokrotnie droższe, a zakupy z drugiej ręki, na które postawiłam przy ostatnim kupnie marynarki totalnie się nie udały (albo ja jeszcze nie umiem posługiwać się vinted).
Trudno mi też wyobrazić sobie, żeby niektóre rzeczy, jak np. gumowe klapki pod prysznic czy plecak w góry były z tworzyw naturalnych i spełniały swoją funkcję równie dobrze.
Widzę natomiast, że przez ostatnie lata nawet w sieciówkach jest coraz więcej ubrań z naturalnych materiałów, wiskoza też staje się mega popularna, a ostatnio w hm natknęłam się nawet na bluzkę z tkaniny z włókien pokrzywy. Także, jak dla mnie, to jest jakiś krok do przodu, czy nie za mały - tego nie wiem.
Mam kilka ubrań sportowych z mieszanek sztucznych i zimową pościel z poliestru - i kocham ją ;) Ale gdyby kosztowała nawet 5 razy więcej, to i tak uważałbym że warto. Więc tak, uważam że taki podatek czy dopłaty są zasadne i jestem za. Kto będzie potrzebować, i tak kupi, a reszta się przynajmniej dwa razy zastanowi zanim kupi.
dokładnie!
Pilnujmy by szczochy nie wepchneli nas w ten wschodnicyrk
Pani Aniu co się stanie jak 8 miliardów ludzi zechce nosić wełnę, bawełnę ,len jedwab i zrezygnuje z plastiku?
Wątpię, by nagle tyle osób zachciało nosić takie tkaniny :D To będzie proces dosyć powolny i też pamiętajmy, że trzeba będzie jeszcze zwracać uwagę na potencjalną trwałość tychże. Być może będą i droższe, lecz warto będzie je mieć, by kupować mniej. Pamiętajmy się odzysku tkanin takich z czasem. To jest dobry kierunek. I dziękuję za filmik :)
@@joannaguzik1524 Słowo klucz to kupować mniej, bo uprawa bawełny, hodowla owiec czy jedwaników to rąbanie lasów, mniej żywność, większe zużycie wody. To nie takie zero jedynkowe wybory.
@@joannaguzik1524a co z biednymi ludźmi?
Ależ to była z twojej strony uproszczona analiza sensowności spalania zużytych ubrań.
Rozwiń proszę temat 😊 ostatnio oglądałam filmik że ubrania z kontenerów są przerabiane na paliwo alternatywne dla cementowni i zastanawiam się czy to szkodliwe
A może zrobisz osobny film o ciuchach sportowych i jak je wybierać 😊
👍🏻
❤😊❤
bardzo podoba mi się twoja grzywka
Dziekuje 🥰
Jeśli chodzi o nakazy i zakazy to akurat w kwestii ekologii jestem za. Niestety ale nie ma co liczyć, że wybory optymalne dla poszczególnych jednostek będą optymalne dla całego społeczeństwa. Rozwiązania ekologiczne zwykle są droższe niż te nieekologiczne, więc odwrócenie degradacji środowiska nie zadzieje się samo. Rosnąca świadomość społeczeństwa na pewno trochę pomaga, ale jeśli grę wchodzi wyższa cena, to nie ma co liczyć na cuda.
A co z biednymi?
Ale tu trzeba "uświadamiać" producentów i korporacje. Oni wiedzą doskonale co robią. Nie zgadzam się na to, że ja mam myśleć o ekologii, podczas gdy najwięksi i najbogatsi teho świata dalej będą truć powietrze, glebę, wodę NA POTĘGĘ. A nam, malym żuczkom, będą trąbić jak to trzeba być ekologicznym. To jak zawracanie kijem Wisły.
@@pixi2209 Tak, zgadzam się. Dużo się mówi szarym ludziom o ekologii, ale to czy ja wyłączę światło jak będę wychodzić z pokoju czy będę kupować ubrania z jakiejś organicznej bawełny nie ma żadnego realnego wpływu na naszą planetę w momencie kiedy duże firmy mają to gdzieś. Dlatego powinno być to regulowane odgórnie przez państwa. Jednak i to nie jest takie proste, bo w Europie takie regulacje powoli powstają, ale towary dalej importujemy z Azji, gdzie wszyscy mają to gdzieś, a liczy się zysk.
😊❤
Masz prześliczny kolor oczu.
Wszędzie ściema…
Jestem za wprowadzeniem takiego podatku. Plastik jest po prostu wszędzie. Masakra...
Oby jak najszybciej...
yay :D
:-)
Poliseter ma moim zdaniem jeden plus, łatwiej się go prasuje, co dla mnie niestety jest bardzo ważne.
Ale po co pracować poliester, skoro się nie gniecie? A nawet jak się gniecie, to na ciele i tak się rozprostowuje w 3s. Nawet bym poszła tutaj o krok dalej: po co w ogóle prasować? 😂 Prasuję bardzo sporadycznie, może koszule wizytowe i len.
@@kasia9691 no nie do końca luźna sukienka która nie przylega, nie wyprostuje się na ciele, a poza ty inne rzeczy tez nie tak do końca. Ja prasuje wszystko oprócz bielizny
@@kasia9691 też nie prasuję... ja to właściwie w ogóle nic nie prasuję poza może ozdobną zasłoną i koszulą elegancką (którą ubieram raz na kilka lat ;) ), ale pewnie to zależy co się nosi...
@@Sernik_z_rodzynkami_ to przykro mi 😥
@@kasia9691 Staram się kupować takie ubrania, których nie trzeba prasować. Nawet jak tam się gdzieś odrobinę zagniecie, to trudno. Nawet idealnie uprasowane ubranie nie będzie całkiem proste jak się w nim usiądzie. Nie widzę kompletnie sensu w poświęcaniu takiej ilości czasu na prasowanie każdego elementu odzieży. Po co? Czasami uprasuję jakąś elegancką koszulę czy sukienkę i to wystarczy.
Komuniźmie witaj z powrotem "wszyscy" na ciebie czekali.
Jeśli komunizm ma oznaczać że nie umrzemy od katastrofy klimatycznej to tak.
@@DroDro3 Katastrofa to ludzie przyklejający się nie organicznym klejem do asfaltu. Gdyby ludziom zależało na ekologii to tak by produkowali by było eko. Ludziom na ekologii nie zależy bo liczy się by było tanio, a na końcu rachunek i tak zapłaci ktoś inny. Tak dzieje się od pokoleń i pokolenia zajmie zmiana myślenia. Robienie z ludzi biednych w imię ratowania planety to dopiero głupota.
@@DroDro3znaczy, chyba i tak umrzemy. Zobacz, ledwo maj a w moich rejonach juz ze trzy tygodnie ani grama deszczu
@@xVirginiasWolf wiem wiem to było tylko pewne uproszczenie. Próbuję trzymać poziom ale to jest trudne gdy ktoś na argumenty "plastik zabija" zamiast podać argumenty że nie krzyczy "komuchy odbierają mi wolnosc" i pewnie jeszcze ma siebie za inteligenta
@@DroDro3 wolałabym mniej kupować, niż żyć ponownie w komunizmie, to naprawdę jest do ogarnięcia