Dziękuje za kolejna dawkę konkretnych informacji w tak bliskim mi temacie. Cenne jest to , że nie ogranicza się Pan do opisu wydarzeń, ale przedstawia też dalsze dzieje głównych postaci. Szacunek dla pracy jaką Pan wkłada aby przekazać tak rzetelną wiedze. Pozdrawiam
Janusz Duczek. Witam bardzo gorąco pomysłodawcę jednego z odcinków. Dziękuję za miły komentarz, który zawsze dodaje mi sił i uporu w poszukiwaniu każdej informacji na dany temat. A jako, że prawie nikt nie przedstawia dalszych losów bohaterów więc staram się wyszukać fakty związane z nimi. Materiał musi być prawdziwy bo nie było by sensu przedstawiać wydarzenia znane osobom , które już słyszały lub znają daną historię. Każdy scenariusz powstaje od zera na podstawie wydarzeń, które się rozegrały. Ja nic nie mogę zmienić bo było by to oszustwo nie tylko siebie , ale i państwa odbiorców, dlatego staram się oddać rzeczywiste wydarzenia na podstawie materiału, który zebrałem na dany temat. Dziękuję za poświęcony czas i komentarz. Bardzo gorąco pozdrawiam.
Super, słucha się z przyjemnością. Przejąłem się śmiercią tego dzielnego oficera który tylu niebezpieczeństwa stawiał czoła a w końcu pokonany przez chorobę zagubił się i zmarł w lesie.
Franz Josef. Witam nowego odbiorcę kanału i dziękuję za komentarz. Tak Guggenberger to bardzo ciekawa postać, prawie tak ciekawa jak Otto Kretschmer. Miał dużo szczęścia w czasie wojny, lecz na starość niestety opuściło go. Dzięki za poświęcony czas i serdecznie pozdrawiam.
Adrian Adi M. Witam serdecznie, ja również bardzo dziękuję za poświęcony czas i zainteresowanie nie tylko tematem , lecz i kanałem. Jak zawsze stałego bywalca kanału gorąco pozdrawiam i bedę czekał na kolejny komentarz w następnym odcinku. Miłego dnia.
Piotr Dereń. Witam nowego odbiorcę. Z pewnością, lecz proszę pamiętać , że zebranie materiału zdjęciowego nieco trwa do tego napisanie scenariusza opartego wyłącznie na faktach też zabiera sporo czasu. Potem wszystko nagrać i zmontować. Materiał zdjęciowy musi przedstawiać prawdziwe osoby czy okręty o których jest mowa a to nie jest takie proste jak się może wydawać. Wszystko jest bardzo pracochłonne. Dziękuję za komentarz życząc miłego dnia serdecznie pozdrawiam.
0402marek. Witam serdecznie d-cę i dziękuję za komentarz. Tak mam w prawdzie więcej czasu i bardziej mogę przyłożyć się do materiału , a jest to pracochłonne lecz jak to w życiu bywa zawsze jest coś co zabiera czas. Serdecznie pozdrawiam i myślę, że niebawem wpadnę to będziemy mogli się zobaczyć.
Rafal Gadomski. Witam serdecznie i dzięki Rafale za komentarz. Pewnie niedługo się spotkamy, jak będziesz miał jakieś pytania to chętnie na nie odpowiem a póki co bardzo serdecznie pozdrawiam.
Witam p.Romanie. Jak zwykle bezbłędny materiał. Nawiązał Pan do poprzednich odcinków min. o zaginionych okrętach podwodnych na Morzu Czarnym i tym "piekielnym kocie" z Bismarcka. Może tkwiły w nim dusze tych rozstrzelanych marynarzy / przecież Bismarck już nie walczył, tylko tonął / oraz zostawionych w wodzie na pewną śmierć przez Brytyjczyków? Dziękuję i czekam na następne opowieści. Pozdrawiam!
Gregor Grzegorz Pychowski. Witam bardzo serdecznie i z góry dziękuję za miły komentarz. Jestem niezmiernie rad, że materiał się podobał, jest to dla mnie największą satysfakcją. Ma pan jak zawsze rację, tragedia załogi Bismarcka długo po wojnie spędzała sen z oczu wielu Brytyjczykom którzy tam byli. W maju 1941 roku szukali zemsty za zatopienie HMS Hood, lecz wiele lat po wojnie wspominając tamte chwile, płakali jak dzieci, a podobno czas leczy rany- chyba nie do końca. Co do kota Oscara to nadal nie jestem pewny czy był on na Bismarcku, żadne źródła Kriegsmarine nic nie wspominają o kocie. Zresztą admirał Lutjens nigdy nie złamał by regulaminu i nie pozwolił by na kota na pokładzie jego flagowego okrętu. Natomiast 30 U-Bootflotylla była przez dekady zapomniana nie tylko przez historyków lecz i kombatantów z U-Botwaffe. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Michael Corleone. Witam serdecznie, poruszył pan problem z, którym borykam się niemal od początku. Najpierw oddałem komputer do naprawy, lecz fachowcy nie mogli ustalić przyczyny szumów i zaproponowali bym zmienił mikrofon. Kupiłem więc nowy i nic nie pomogło, kupiłem drugi mikrofon ze słuchawkami z dwoma wejściami, bez efektu. W końcu kupiłem nowy komputer, jakość dźwięku się poprawiła , lecz nie na tyle dobrze by było ok. Serdecznie pozdrawiam.
Te brutalne ataki torpedowe dokonane na sprzęcie wojennym nie złamały żadnych międzynarodowych ustaleń prawnych ani nie były dwuznaczne etycznie. O dziwo mimo, że byli Niemcami nie można dowódcom U-Bootów niczego zarzucić. Czyste akcje bojowe
Robert Madeła. Witam serdecznie stałego bywalca kanału, dziękuję za komentarz. Wbrew ogólnej opinii jaka powstała jeszcze w czasie wojny to dowódcy U-Bootów prowadzili bardzo honorową wojnę podwodną. Był w prawdzie jeden przypadek, że d-ca U-852 kpt.Eck kazał strzelać do załogi zatopionego frachtowca Greckiego ''Peleus'' w 1944 roku, lecz za ten czyn został rozstrzelany a pozostali oficerowie otrzymali wysokie wyroki. Serdecznie pozdrawiam.
Jak zawsze dobry i ciekawy materiał ale chciałbym uprzejmie zapytać czy Niemcy prowadziły badania nad bardziej zaawansowanymi technologiami budowy ubotow i ich napędu a także zaniżenia na większe głębokości niż gwarancja stoczni.Zycze zdrowia i wytrwałości ❤️
Panie Bogusławie. Tak, Niemcy prowadzili badania nad nowymi typami okrętów podwodnych. Można znaleźć w sieci wiele materiałów na ten temat. Dodam, że U-Boot typ VII według założeń stoczni mógł się zanurzać do 100 metrów, taka gwarantowana - bezpieczna głębokość. W rzeczywistości okręty te osiągały większe głębokości. Po wojnie okazało się, że plany konstrukcyjne okrętów podwodnych zawierały błędy i stąd gwarantowano wspomniana wcześniej głębokość. W rzeczywistości kadłuby U-Bootów pozwalały na większe zanurzenie. Pozdrawiam serdecznie.
@@tomaszmarcinkowski3610. Dziękuję za wyjaśnienie tego tematu odbiorcy, muszę dodać, że Erich Topp na swym U-552 zszedł na głębokość podobno 282 metrów, przynajmniej tak powiedział w jednym z wywiadów. U-Booty typ VII była to prawie doskonała konstrukcja mimo wielu wad. Tymi U-Bootami dopływali do wschodnich wybrzeży USA i nie ustępowały nic Typowi IX, poza mniejszą ilością torped. Raz jeszcze dziękuję.
PROSTO4Tabal. Witam gorąco . To prawda, że jakość się poprawiła, lecz proszę pamiętać, że ja też uczę się wszystkiego od podstaw po to byście państwo odbierali materiał w miarę komfortowo i mieli satysfakcję , że wasz czas nie został stracony. Zdaję sobie sprawę , że jest jeszcze troszkę do poprawienia i mam nadzieję, że niedługo dojdziemy do perfekcji. Dziękując za komentarz, serdecznie pozdrawiam stałego bywalca.
Robert Ws. Witam serdecznie, Po mimo, że szczęście opuściło okręt to i tak można uznać, że był szczęśliwy wszak zginął tylko jeden członek załogi. Serdecznie pozdrawiam.
![Poznaj losy dwóch najpotężniejszych krążowników II Wojny Światowej [Wyprawa na dno]](http://i.ytimg.com/vi/kpQVBFSU4FE/mqdefault.jpg)
Bardzo dziękujemy Panu za te świetne materiały i przedstawianie szerszej opinii nieznanych faktów z II wojny światowej!
Witam serdecznie i to ja dziękuję za zainteresowanie tematem i kanałem. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Super filmik ,kolejna dawka wiedzy historycznej , ekstra . Pozdrawiam serdecznie👍👌
Świetny materiał historyczny: fakty i zdjęcia!! Serdecznie Pana pozdrawiam!
Johanna*. Raz jeszcze dziękuję i również serdecznie pozdrawiam.
Panie Romanie. Dziękuję bardzo za ciekawy temat. Z zaciekawieniem obejrzałem Pański film. Pozdrawiam serdecznie.
Tomasz Marcinkowski. Witam serdecznie i dziękuję, za poświęcony czas oraz komentarz. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
Dziękuje za kolejna dawkę konkretnych informacji w tak bliskim mi temacie. Cenne jest to , że nie ogranicza się Pan do opisu wydarzeń, ale przedstawia też dalsze dzieje głównych postaci. Szacunek dla pracy jaką Pan wkłada aby przekazać tak rzetelną wiedze. Pozdrawiam
Janusz Duczek. Witam bardzo gorąco pomysłodawcę jednego z odcinków. Dziękuję za miły komentarz, który zawsze dodaje mi sił i uporu w poszukiwaniu każdej informacji na dany temat. A jako, że prawie nikt nie przedstawia dalszych losów bohaterów więc staram się wyszukać fakty związane z nimi. Materiał musi być prawdziwy bo nie było by sensu przedstawiać wydarzenia znane osobom , które już słyszały lub znają daną historię. Każdy scenariusz powstaje od zera na podstawie wydarzeń, które się rozegrały. Ja nic nie mogę zmienić bo było by to oszustwo nie tylko siebie , ale i państwa odbiorców, dlatego staram się oddać rzeczywiste wydarzenia na podstawie materiału, który zebrałem na dany temat. Dziękuję za poświęcony czas i komentarz. Bardzo gorąco pozdrawiam.
Super, słucha się z przyjemnością. Przejąłem się śmiercią tego dzielnego oficera który tylu niebezpieczeństwa stawiał czoła a w końcu pokonany przez chorobę zagubił się i zmarł w lesie.
Franz Josef. Witam nowego odbiorcę kanału i dziękuję za komentarz. Tak Guggenberger to bardzo ciekawa postać, prawie tak ciekawa jak Otto Kretschmer. Miał dużo szczęścia w czasie wojny, lecz na starość niestety opuściło go. Dzięki za poświęcony czas i serdecznie pozdrawiam.
j@k zawsze świetny film. warto było czekać. pozdrawiam i rób częściej. nie tylko o marynarce.
Witam, ok biorę sobie tę propozycję do serducha. Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję za kolejną porcję historii :-)
Adam Czarnota. Witam i dziękuję za komentarz. Serdecznie pozdrawiam.
Dzisiejszy odcinek jak zwykle ze smaczkiem. Dziękuję za poświęcony czas przy realizacji dokumentu i pozdrawiam gorąco.
Adrian Adi M. Witam serdecznie, ja również bardzo dziękuję za poświęcony czas i zainteresowanie nie tylko tematem , lecz i kanałem. Jak zawsze stałego bywalca kanału gorąco pozdrawiam i bedę czekał na kolejny komentarz w następnym odcinku. Miłego dnia.
Dobra robota przy tym odcinku, fajnie jakby powstawały częściej
Piotr Dereń. Witam nowego odbiorcę. Z pewnością, lecz proszę pamiętać , że zebranie materiału zdjęciowego nieco trwa do tego napisanie scenariusza opartego wyłącznie na faktach też zabiera sporo czasu. Potem wszystko nagrać i zmontować. Materiał zdjęciowy musi przedstawiać prawdziwe osoby czy okręty o których jest mowa a to nie jest takie proste jak się może wydawać. Wszystko jest bardzo pracochłonne. Dziękuję za komentarz życząc miłego dnia serdecznie pozdrawiam.
Super odcinek. Emerytura Ci służy. Oby pomysłów nie zabrakło - ale o to jestem spokojny.
Powodzenia.
0402marek. Witam serdecznie d-cę i dziękuję za komentarz. Tak mam w prawdzie więcej czasu i bardziej mogę przyłożyć się do materiału , a jest to pracochłonne lecz jak to w życiu bywa zawsze jest coś co zabiera czas. Serdecznie pozdrawiam i myślę, że niebawem wpadnę to będziemy mogli się zobaczyć.
Ahoj czekamy na film 😃😃😃
Paweł Pablo. Witam jak zawsze pierwszego odbiorcę. Miłego oglądania.
👍
👍👍👍
Rafal Gadomski. Witam serdecznie i dzięki Rafale za komentarz. Pewnie niedługo się spotkamy, jak będziesz miał jakieś pytania to chętnie na nie odpowiem a póki co bardzo serdecznie pozdrawiam.
Witam p.Romanie. Jak zwykle bezbłędny materiał. Nawiązał Pan do poprzednich odcinków min. o zaginionych okrętach podwodnych na Morzu Czarnym i tym "piekielnym kocie" z Bismarcka. Może tkwiły w nim dusze tych rozstrzelanych marynarzy / przecież Bismarck już nie walczył, tylko tonął / oraz zostawionych w wodzie na pewną śmierć przez Brytyjczyków? Dziękuję i czekam na następne opowieści. Pozdrawiam!
Gregor Grzegorz Pychowski. Witam bardzo serdecznie i z góry dziękuję za miły komentarz. Jestem niezmiernie rad, że materiał się podobał, jest to dla mnie największą satysfakcją. Ma pan jak zawsze rację, tragedia załogi Bismarcka długo po wojnie spędzała sen z oczu wielu Brytyjczykom którzy tam byli. W maju 1941 roku szukali zemsty za zatopienie HMS Hood, lecz wiele lat po wojnie wspominając tamte chwile, płakali jak dzieci, a podobno czas leczy rany- chyba nie do końca. Co do kota Oscara to nadal nie jestem pewny czy był on na Bismarcku, żadne źródła Kriegsmarine nic nie wspominają o kocie. Zresztą admirał Lutjens nigdy nie złamał by regulaminu i nie pozwolił by na kota na pokładzie jego flagowego okrętu. Natomiast 30 U-Bootflotylla była przez dekady zapomniana nie tylko przez historyków lecz i kombatantów z U-Botwaffe. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Bez przesady.
Anglosasi podobnie jak polskie glisty nie są przesadnie sentymentalni.
Potrafią mordować z zimną krwią.
Ciężko się słucha przez dźwięk! Proszę zainwestować w mikrofon to odwdzięcze się subskrybcją. ;)
Michael Corleone. Witam serdecznie, poruszył pan problem z, którym borykam się niemal od początku. Najpierw oddałem komputer do naprawy, lecz fachowcy nie mogli ustalić przyczyny szumów i zaproponowali bym zmienił mikrofon. Kupiłem więc nowy i nic nie pomogło, kupiłem drugi mikrofon ze słuchawkami z dwoma wejściami, bez efektu. W końcu kupiłem nowy komputer, jakość dźwięku się poprawiła , lecz nie na tyle dobrze by było ok. Serdecznie pozdrawiam.
Te brutalne ataki torpedowe dokonane na sprzęcie wojennym nie złamały żadnych międzynarodowych ustaleń prawnych ani nie były dwuznaczne etycznie. O dziwo mimo, że byli Niemcami nie można dowódcom U-Bootów niczego zarzucić. Czyste akcje bojowe
Robert Madeła. Witam serdecznie stałego bywalca kanału, dziękuję za komentarz. Wbrew ogólnej opinii jaka powstała jeszcze w czasie wojny to dowódcy U-Bootów prowadzili bardzo honorową wojnę podwodną. Był w prawdzie jeden przypadek, że d-ca U-852 kpt.Eck kazał strzelać do załogi zatopionego frachtowca Greckiego ''Peleus'' w 1944 roku, lecz za ten czyn został rozstrzelany a pozostali oficerowie otrzymali wysokie wyroki. Serdecznie pozdrawiam.
Jak zawsze dobry i ciekawy materiał ale chciałbym uprzejmie zapytać czy Niemcy prowadziły badania nad bardziej zaawansowanymi technologiami budowy ubotow i ich napędu a także zaniżenia na większe głębokości niż gwarancja stoczni.Zycze zdrowia i wytrwałości ❤️
Panie Bogusławie. Tak, Niemcy prowadzili badania nad nowymi typami okrętów podwodnych. Można znaleźć w sieci wiele materiałów na ten temat. Dodam, że U-Boot typ VII według założeń stoczni mógł się zanurzać do 100 metrów, taka gwarantowana - bezpieczna głębokość. W rzeczywistości okręty te osiągały większe głębokości. Po wojnie okazało się, że plany konstrukcyjne okrętów podwodnych zawierały błędy i stąd gwarantowano wspomniana wcześniej głębokość. W rzeczywistości kadłuby U-Bootów pozwalały na większe zanurzenie. Pozdrawiam serdecznie.
@@tomaszmarcinkowski3610 Dziękuję za informację i ciepło pozdrawiam 👍
@@tomaszmarcinkowski3610. Dziękuję za wyjaśnienie tego tematu odbiorcy, muszę dodać, że Erich Topp na swym U-552 zszedł na głębokość podobno 282 metrów, przynajmniej tak powiedział w jednym z wywiadów. U-Booty typ VII była to prawie doskonała konstrukcja mimo wielu wad. Tymi U-Bootami dopływali do wschodnich wybrzeży USA i nie ustępowały nic Typowi IX, poza mniejszą ilością torped. Raz jeszcze dziękuję.
te filmy sie robia tak profesjonalne, ze az niemozliwe
PROSTO4Tabal. Witam gorąco . To prawda, że jakość się poprawiła, lecz proszę pamiętać, że ja też uczę się wszystkiego od podstaw po to byście państwo odbierali materiał w miarę komfortowo i mieli satysfakcję , że wasz czas nie został stracony. Zdaję sobie sprawę , że jest jeszcze troszkę do poprawienia i mam nadzieję, że niedługo dojdziemy do perfekcji. Dziękując za komentarz, serdecznie pozdrawiam stałego bywalca.
Wymowa nazwy "Eagle" jest zupełnie inna niż ta niezrozumiała z programu.
pestilentia.Witam , ma pan rację, sorki następnym razem się poprawię. Serdecznie pozdrawiam.
Jeszcze był Hermes , spuszczny na dno przez japońców
Zawsze mi ARK ROYALA szkoda było ...
pzdr.
Robert Ws. Witam serdecznie, Po mimo, że szczęście opuściło okręt to i tak można uznać, że był szczęśliwy wszak zginął tylko jeden członek załogi. Serdecznie pozdrawiam.
ZAWSZE SERCE SIĘ RADUJE JAK ANGLOSASI IDĄ POD WODĘ.
A NAJLEPIEJ W TOWARZYSTWIE POLSKICH GLIST.
@@haimcukerman1012 spadaj ruski ćwoku !
👍
Wiktor Salamon. Witam i dziękuję za poświęcony czas. Serdecznie pozdrawiam.