Kochani! Jak wziąć udział w zabawie? Wystarczą 3 proste kroki: 1. Zasubskrubuj mój kanał na TH-cam (Wciśnij czerwony przycisk pod filmem) 2. Napisz mi pod tym filmem w komentarzu, która z moich porad, była dla Ciebie najcenniejsza i co wniosła do Twojej relacji z dzieckiem. Będzie mi też miło, gdy zaznaczysz, gdzie znalazłeś tę wskazówkę - w mojej książce, kursie, tutaj na TH-cam, na Facebooku, czy może na konsultacjach? 3. Udostępnij ten wpis na swoim facebooku (Użyj do tego przycisku “udostępnij” ) ⚠ Uwaga! Trzeba wykonać wszystkie 3 kroki, aby wziąć udział w zabawie. Akcja trwa do Piątku (19.06.20) do północy. Wyniki ogłoszę w Sobotę 20 czerwca w wieczornym wpisie na moim Facebooku. 💭 Daj mi znać, jak podoba Ci się dzisiejszy materiał i czy chciałbyś więcej takich niespodzianek.😎
Pani rady stosuję już od dłuższego czasu i bardzo pomocne stało się budowanie autorytetu u dziecka, czasami w zaskakujący i bardzo prosty sposób. Kary odeszły do lamusa😊 Jak na razie u Pani znalazłam wskazówki, które są najbardziej pomocne w wychowaniu moich dzieci. Mam kurs „Agresja Stop”, bo chce popracować nad kłótniami rodzeństwa. Zaskoczyła mnie taka prosta porada aby dać młodszemu dziecku zabawkę na wymianę do rączki, gdy wzięło coś od starszaka, że też sama nie pomyślałam😅😂🤪
Mam Pani wszystkie książki, e-book z zabawami i dzięki Pani mogę cieszyć się macierzyństwem tak w 100%♥️ Ciężko wybrać jedną poradę 😁 Myślę jednak, że w dużej mierze pomogło mi wejście w świat dziecka które nie myśli logicznie,a żyje bardziej w świcie fantazji 😊 np. w porze obiadowej mówię do synka" Kubusiu Twój brzuszek mówi mi, że jest głodny i zjadłby szybciutko zupkę" zawsze syn się przy tym śmieje i sam zmienia głos i mówi w imieniu brzucha "jestem głodny chcę zupkę" i nie ma wtedy żadnego problemu czy ociągania żeby zjadł obiad. Takich przykładów mogłabym wymieniać bardzo dużo. Na początku przyznam się było ciężko, ale jak to się mówi weszło w krew 😊
Ja poznałam panią właśnie tutaj na TH-cam. Dobre rady? Wszystkie! Uwielbiam pani filmiki w każdym jest coś, co można wykorzystać w dowolnych chwilach życia dziecka. Teraz na przykład, mamy okres małego buntownika, który nie zawsze radzi sobie ze swoimi emocjami. Powiem tulko że, przytulamy się ile wlezie :- D nic tak nie uspakaja mojego malucha jak mocny przytulas mamy czy taty. ( zastosowaliśmy przytulamy po obejrzeniu pani filmiku na YT) Bardzo dziękuję. Zawsze z niecierpliwością czekam na nowy filmik, mam nadziej że będzie ich więcej. Przesyłam gorące pozdrowienia dla pani i całej rodziny.
Do naszego życia wprowadziliśmy wiele Pani rad, dzięki nim udało nam się odpieluchować córkę bez stresu,nerwów i w ekspresowym tempie- rady z kursu " Odpieluchowanie krok po kroku" to dla nas mistrzostwo świata 👍 Bardzo cenna jest też rada dotycząca stawiania granic- dzięki niej nasze życie stało się dużo spokojniejsze i klarowne. Możemy bez stresu wejść z córką do sklepu, bo wie po co tam idziemy , córka nie wpada w histerię gdy wyłączamy np.bajki,bo dobrze wie kiedy to nastąpi- na dużym zegarze pokazujemy jej kiedy kończymy seans :) Wszystkie cudowne rady przekazujemy również dziadkom,którzy mają za zadanie też się do nich stosować ;) . Mam wszystkie Pani E-booki i prawie wszystkie kursy...no właśnie prawie,więc do kompletu brakuje jeszcze jednego😁
Pani wiedza jest ogromna i czerpię z niej garściami😊 najlepszą poradą są przykładowe zabawy z dzieckiem ktore znalazłam w Pani ebooku "Rozwój od pierwszych dni" Progres jaki osiąga moje dziecko mnie zachwyca. Nareszcie córka potrafi się skupić na zabawie i jest nią zainteresowana. Wcześniej nie widziałam u niej chęci do zabawy. Nie umiała bawić się jedną rzeczą dłużej niż 10 sekund. Ciągle tylko "jęczała". A wystarczyły tylko kilka tygodni i już naprawdę widzę efekty😊 teraz nawet sama potrafi się sobą zająć przez dłuższą chwilę. Szczerze polecam pani książki, kursy i eBooki. Wiem że przede mną jeszcze bardzo wiele pracy. Następnym krokiem jest odpieluchowanie z Pani kursem który jest już u mnie. Jestem pewna że z pomocą Pani wiedzy się uda.💪 Moje macierzyństwo stało się prostsze dzięki pani publikacjom. Jestem pani największą fanką👍 dziękuję❤️
Wskazówka, którą cały czas stosuje zepsuty laptop, telewizor czy komórka. Nie pamiętam czy usłyszałam ją w którymś odcinku na youtube czy webinarze, a może przeczytałam w książce 101 porad - ważne, ze jest skuteczna. Gdy np. pracuję na laptopie (nauczanie zdalne dla przedszkolaków) a mój synek dojrzy jakiś animowany obrazek/bajkę to już nie odejdzie od laptopa więc niby Mu włączam bajkę włączając stan uśpienia i uups.... zepsuł się. Skończyły się krzyki i histerie. Spokojnie odchodzi i szuka innej zabawki. Dziękuję bardzo :)
Za kilka minut północ, jeszcze zdążę :) Przyznaję szczerze, że zafascynował mnie ten filmik z TH-cam. Rady są rewelacyjne... powiem krótko... każda z nich jest na wagę złota - rodzic, który kocha, ale stawia też granice? Wow, dla mnie to sztuka. Nie umiem, ale próbuję. Najbardziej zafascynowało mnie to jak mówić do dziecka, w jaki sposób użyć wyobraźni w relacjach z dzieckiem, które nie są ani oczywiste ani łatwe. Podejście do tego "problemu" w taki właśnie sposób zdejmuje ogromny ciężar związany z tym, w jaki sposób trafić do dziecka. Mówienie do dziecka w języku ojczystym z wykorzystaniem wyobraźni to dla mnie po prostu hit hitów - gdy mówiłam "trzeba już iść do domu" było "nie" i wystarczyło zmienić na "a zobacz tam chyba pobiegł jakiś duży kot, hmm a może to był lew, gdzieś za murkiem w stronę domu, widziałeś? zobaczymy czy jeszcze tam jest?" to na twarzy dziecka od razu pojawił się uśmiech pełen zaciekawienia jakbyśmy właśnie podjęli się najbardziej fascynującej przygody i padały słowa "taak? zobacimy!" Dzięki temu dziecko jest spokojniejsze, bo wracamy z placu zabaw nadal w zabawie, a nie jak to bywało z krzykiem i pełnym rozdzierającego serce smutku. Dziękuję :)
Właśnie skończyłam zakupiony dawno temu kurs Agresja stop. Wiele rad było dla mnie odkryciem. Uświadomił mi, ze to co mówię ma duże znaczenie. Zdałam sobie sprawę, że nie pozwalam dziecku na wyrażanie swojej złości. Mam wiele do zrobienia ale kurs ten dając mi wiedzę dał mi również nadzieję, że potrafię sobie z rym poradzić.
Moj synek uwielbia zabawy w naśladowanie i podczas mycia ząbków stosujemy podobna ale chyba czas ma zmiany! :) Podziwiam Pani humorystyczne podejście do problemów dzięki czemu rodzice biora byka za rogi i wierzą w powodzenie :) Śledzę kanał na Facebooku :) dobrego dnia 🌞
Nasz punkt zwrotu w wychowaniu to nauka stawiania granic. Proste jedno słowo STOP zdziałało cuda, wiadomo nie od razu, ale długo też to nie trwało. Kolejnym punktem na liście jest odpieluchowanie z czego jestem mega dumna. Moge dodać też świadome zabawy, które wiem co rozwijają, a efekty takich zabaw cieszą jeszcze bardziej. Mowa ojczysta dziecka jest genialna! I nie chodzi tu o zdrobnienia słów jak to często słyszałam. Nie muszę powtarzać 5 razy, wystarczy dotrzeć do dziecka jego językiem ❤ a zakupy tygodniowe nie są już wcale takie męczące. Dużo by wymieniać co wniosła Pani do naszego życia rodzinnego i wychowania dziecka. Najcenniejsze chyba jest to, że jesteśmy bardziej świadomi i chetni na rodzeństwo dla syna. Rodzicielstwo nie jest wcale trudne, jeśli ma się taką skarbnice wiedzy! Korzystamy z insta, fb, książek i kursów. Pozdrawiamy całą rodzinką👨👩👦
Ja od niedawna obserwuję Pani fb. Jak do tej pory jedną z cenniejszych rad było dla mnie to jak radzić sobie z "walką" między dziećmi, i czemu tak w ogóle się dzieje. A informację taką uzyskałam na bezpłatnym webinarze. Studiujemy obecnie teraz również Pani 101 pomysłów na zabawy w domu. Nie dość że są bardzo zajmujące i wciągające to jeszcze pomagają w rozwoju dziecka :-)
Panią Mariolę poznałam dwa lata temu, jednak nie polubiliśmy się ... w czasie tej kwarantanny , kiedy byłam już naprawdę zmęczona i sfrustrowana sytuacja w domu, koleżanka podesłała mi wpis na fb - był to cykl o rozwoju dzieci - zaczęłam czytać i wkręciłam się. Najwazniejsze zmiany, które wprowadziłam za rada Pani Marioli (z fb i yt) to: 1. Wyłączenie telewizora -> dzieci stały się spokojniejsze i mogły zająć się dłużej zabawa 2. Jeżeli o coś proszę dziecko muszę to sama przypilnować - dla mnie to była eureka - przestałam się denerwować i krzyczeć , chodzić przez cały dzień zła , czemu klocki są rozsypane itd. - teraz jeżeli chce żeby coś było zrobione robimy to razem albo po prostu pilnuje by dziecko np. Zaniosło brudne rzeczy do pralki czy umyło zęby 3. Stały rytm - to punkt, który jest wciąż dopracowywany , ale efekt jest taki, ze po miesiącu wdrażania w domu, teraz będąc w obcym miejscu u dziadków dzieci chodzą spać o jednakowych porach, a ja mam czas dla siebie :) Na pytanie: „co słychać ?” zamiast narzekania odpowiadam, ze jest naprawdę dobrze :) I po 4 latach macierzyństwa, będąc w trzeciej pciąży usłyszałam od babci, ze świetnie sobie radzę w roli mamy ❤️
Macierzyństwo przyszło do mnie zdecydowanie wcześniej niż kiedykolwiek brałam pod uwagę. Ledwo zaczęłam studia, nie byłam na to gotowa. A tym bardziej na podwójne i samodzielne macierzyństwo. Oglądając pani porady czuję się mądrzejsza, silniejsza. Nie miałam żadnej wiedzy na temat dzieci, nie wiedziałam, skąd ją czerpać. Moje koleżanki jeszcze dzieci nie mają, zatem trudno o wymianę doświadczeń. Ten kanał to dla mnie skarbnica wiedzy, a najbardziej działa u nas tłumaczenie w języku dziecka. Mój charakterny trzylatek momentami jest trudny do okiełznania, często nie słucha, co się do niego mówi. Wtedy zawsze zmieniam język i działa! Wiem, że jezczsze wiele nauki przede mną, bo młodsze dziecię dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i niebawem okaże się, czy będzie przeciwieństwem, czy podobizną starszaka pod względem charakteru. Ogarnąć dwójkę w pojedynkę to nie lada wyzwanie. Na pewno muszę nauczyć się panować też nad własnymi emocjami na co dzień, bo chciałabym, żeby wszystko było tak, jak ja to widzę. Wciąż mam problemy z akceptacją dziecięcego zdania, kiedy jest zupełnie inne niż moje własne. Cieszę się, że z dziećmi idzie mi coraz lepiej i z całego serca dziękuję - pani pomoc jest nie do opisania. ❤️ Nasza codzienność w dużej mierze opiera się na tym, czego nauczył mnie ten kanał. ❤️
Ja dopiero zaczęłam przygodę z Panią i Pani radami. jestem nauczycielem - wychowawcą grup 0, cały czas się uczę i rozwijam - wpisane jest to w zawód oczywiście. Czasem ciężko trafić na dobrą książkę czy dobre szkolenie/kurs. Pani che się słuchać, oglądać, wyciągać wnioski, analizować swoje metody wprowadzać coś nowego. We wrześniu zostanę mamą, na pewno skorzystam z wielu porad, m.in. będziemy mieć kołyske (wcześniej nie brałam takiej opcji pod uwagę), przede wszystkim piękne jest to, że podkreśla pani na każdym kroku, że każdy rodzic jest najlepszym rodzicem dla swojego dziecka, dodaje to skrzydeł (zawsze jest ciutka niepewności czy sobie prowadzimy jako rodzicem, zwłaszcza jak ma się wkolo tyle "mądrych" i doradzających osób) Pozdrawiam
Dzień dobry. Kiedyś przypadkowo "trafiłam na Panią" na Facebooku i od razu chciałam Pani posłuchać. Sposób w jaki Pani wszystko prezentuje - bardzo konkretny, prosty, a do tego zabawny sprawia, że dużo zostaje w głowie rodzica . Daje Pani tak wiele porad i wskazówek, że wybranie tej "topowej" nie jest łatwe😊 Myślę jednak, że jedną z ważniejszych porad, która wprowadziłam jest nauczenie dziecka czekania. Mówiła Pani o tym (i sama tak robiłam), że rodzice często "rzucają wszystko" i biegną do malucha, bo ten porostu ich woła. I tak jedyną konsekwencją jest to, że przypalamy naleśniki, a nasze dziecko i tak nie potrafi samo się sobą zająć. Od kiedy zaczęłam stosować Pani metody zauważyłam, że synek jest bardziej cierpliwy, potrafi się sobą zająć i jest bardziej kreatywny. Oglądając Pani webinary, korzystając ze szkoleń i czytając posty zdałam sobie sprawę, jak mało wiem...🙈 mamy jeszcze wiele pracy przed sobą, ale już udaje nam się zrobić małe zakupy w totalnej zgodzie🙏😍 To miłe i bardzo komfortowe, kiedy nie czujemy na sobie wzroku innych ludzi😅Posiadanie dziecka i myślenie, że jakoś to będzie, bo przecież wszyscy dają rade to troszkę za mało...z Pani pomocą można naprawdę w świadomy sposób wychować dziecko. Wiedza jest tu kluczowa. Mam nadzieję, że dzięki temu czeka nas więcej sukcesów niż porażek😅💪 Pozdrawiam.
Daje Pani mnóstwo dobrych rad, dla mnie taka mniej oczywista była ta że nie powinniśmy być dziecka przyjacielem, ale jak to???? No właśnie :) Rodzic ma być rodzicem, który będzie pomagał w tych najtrudniejszych decyzjach, a przyjaciele od rad i zabaw przyjacielski (Pani to lepiej wyjaśniła na webinarze ale nie pamiętam którym hehehe A słyszałam wszystkie). Teraz muszę sobie poradzić z dziecka agresja i to nie po przyjacielsku :( ale jako mama, mądra, pewna siebie i konsekwentna . Dużo wiedzy poznałam dzięki webinarom, książkom i poradom na Facebook i TH-cam. Myślę że kurs online ostatecznie i kompleksowo rozwiązał moje problemy
Ciężko wybrać jedną najważniejszą radę, wśród tylu cennych. Ale chyba najbardziej otworzyła mi oczy, ta dzięki której wiem, że dzieciom nie są potrzebne bardzo drogie z mnóstwem super dodatków zabawki, tylko najzwyklejsze zabawki, czy nawet przedmioty codziennego użytku, którymi dziecko bawi się i też rozwija. Teraz już wiem, że patyki, kamyki, piasek, mąka, makaron, kasza, durszlak, miska czy nawet miotła mogą mieć inne zastosowanie niż to standardowe. Ogranicza nas tylko wyobraźnia, i w dużej mierze nieświadomość rodziców. Niestety sami się tak zapędziliśmy, że chcielibyśmy dać dzieciom drogie zabawki, które teraz już wiem dzięki Pani, są naprawdę zbędne🙂
Nie ma jednej porady, którą wykorzystaliśmy w naszym rodzicielstwie, bo w życie wdrażamy wszystkie, na razie z różnymi efektami ale nie od razu Rzym zbudowano:) wszystkie są mega cenne, ale ta główna, która otworzyła nam oczy to była z "insigniami władzy", żeby nie pozwalać dziecku na używanie naszych ubrań, butów, narzędzi bo wtedy my jako rodzice tracimy autorytet a ono czuje się nami, dlatego nad tym pracujemy najintensywniej 💪💪 A i tą poradę zaczerpnęliśmy z instagrama, pozostałe z webinarow, książek a teraz polujemy na kurs, stop agresji bo dzięki wskazówkom udzielanym przez Pania bezpośrednio na IG (za co z całego serca dziękujemy) wiemy, że gdzieś popełniliśmy błędy i chcemy je jak najszybciej naprawić, żeby cieszyć się rodzicielstwem a nie stresować, tym bardziej że drugie bobo w drodze🙈
Urodziłam dziecko i wiecie co... nie miało instrukcji obsługi :o Strach mnie obleciał, Intuicja pomagała jak mogła, aż w końcu mówi "Hejka, chyba musimy iść do Pani Marioli". A u Niej coraz to nowe filmiki, "Obudź w dziecku olbrzyma" i wiecie co Wam powiem... znalazłam "instrukcję obsługi" :) Razem z Intuicją świetnie się dopełniają. U nas wejście w świat dziecka to jest to co działa. Pan miś pluszowy lub inny przytulak zawsze jest blisko nas, idzie na każdy spacer lub jest w każdej torebce, uwielbia "ożywać" i mówić, negocjować i współzawodniczyć np. w szybkości zakładania bluzeczki lub pomaga w myciu ząbków. Śmiejemy się czasem z mężem, że pan miś miewa większy autorytet u naszej córki niż my ;D
Dla mnie udzieliła Pani mnóstwo dobrych rad, bardzo ważna wskazówka było nie bieganie do dziecka na zawołanie - nauka czekania i jednocześnie samodzielna zabawa dziecka oraz język dziecięcy ( różne historyjki) mówi Pani o tym na każdym kroku, dużo również w książce "obudź w dziecku olbrzyma " . Wszystkie książki zresztą bardzo wartościowe - polecam :)
Dla mnie najcenniejsza jak do tej pory była porada z kursu odpieluchowania dotycząca samej postawy rodziców, a mianowicie podjęcia stanowcze decyzji o skończeniu z pieluchami i kategorycznie zakazie ponownego jej zakładania nawet w nocy. My w pierwszym dniu wyrzuciliśmy wszystkie pieluchy i to była droga bez odwrotu do nowego etapu bez pieluchy.
dla mnie najważniejszą poradą (gdzie nie idzie znaleźć tego w żadnych książkach) to podawanie dziecku posiłków i przekąsek przy stoliku (krzesełku do karmienia) by przestał rzucać jedzeniem. My mieliśmy z tym wielki problem, bo maluch rzucał bidonem lub chrupkami po podłodze traktując je jak zabawki, a okazało się, że wystarczyło każde picie i jedzenie podawać w krzesełku. Tę radę uzyskałam od Pani prywatnie na Facebooku, bo tam się do Pani zwróciłam :) od tamtego czasu jest już spokojniejszy i lepiej reaguje na jedzenie, czy picie poza okresem ząbkowania :)
Moze nie 1 porada ale zmiana nastawienia. Jestem świezo po lekturze "obudz w dziecku olbrzyma" większośc wskazowek stosowałam nieświadomie, powielając schemat mojej mamy 😍 ale książķa uświadomiła mi że wcale nie jestem złą matką bo nie latałam za dzieckiem z jedzeniem, że ustalony plan dnia, stałe pory w ktorych dziecko doskonale wie co sie stanie w danej chwili, że mamy pewne granice w ktorych konsekwętnie się nie uginam. Ze nie biegam za corka z ciagłymi ostrzeżeniami np ze rozbije kolanko 🤷🏼♀️ Mimo imprezy rodzinnej szybko wychodzilismy zeby pory kapania i posiłku byly takie same. Dziękuje za wyjaśnienie jak działa mózg dziecka i jak tworzyć nowy połączenia 😊 Ps. Mam nadzieje że niebawem pojawi się jakaś kolejna książka🤭
Śledzę Panią na Facebooku i Instagramie od dłuższego czasu, i od czasu do czasu wprowadzam w życie Pani rady. Jednak strzałem w 10 i najlepszą porada była „myszka przegryzła smoczek” - w naszym przypadku kotek. Zadziałało za pierwszym podejściem i synek od razu odrzucił smoczek.
Najlepsza radą jak dla mnie był '' spray na potwory" . Zawsze co wieczór A nawet rano musiałam chodzić z moimi dziećmi siku ( 6 i 5 lat) A że trzeba było przejść przez dość długo korytarz to od razu słyszałam że dzieci się boją, końcu zapytalam " co takiego tam jest że się boicie" oczywiście usłyszałam że baby jaga z bajki , więc wyciągnęłam psikacz i popsikałam cały dom sprayem . I tak było parę razy aż w końcu chodzili sami i to bez żadnego sprayu . :) pozdrawiam
Dla mnie nr4 to wyrzuć słodycze. W domu nigdy ich nie miałam, ale blisko była zawsze babcia i inni którzy zawsze mieli coś słodkiego. Dzięki kwarantannie i motywacji po Pani szkoleniu w sieci ( następnie książce Obudź w dziecku olbrzyma i kursowi Agreji stop ) znalazłam siłę by zawalczyć o syna stawiając granice babci. I szok ADHDowiec zmienił swoje zachowanie i nawet babcia widzi że ten jej niewinny batonik każdego dnia szkodził. Kurs jak być odpowiedzialnym dziadkiem by się przydał 😀
Najlepsza moim zdaniem wskazówka od Marili. Aby starsza siostra ustawiła sobie młodszego brata. Pokazała mu kto tu jest starszy i kogo należy się bać i słuchać 😊
No nie wiem....Zadaj sobie pytanie, czy partner jest Twoim partnerem i odpowiedzialnym rodzicem czy też masz w domu dwoje dzieci....A nastepnie zrób z tym porzadek. Niestety, kiedy dziecko dostaje słodycze wbrew zasadom to jest to równiez Twoja odpowiedzialność. Kiedy Twoje dziecko w wieku nastoletnim bedzie ,załóżmy, otyłe ( bo to jest ta droga) i zapyta Ciebie: mamo, widziałaś co tata robi więc dlaczego nic z tym nie zrobiłaś? Dlaczego mu pozwoliłaś? To co odpowiesz?
Joasiu polecam kliknąć dzwoneczek, wtedy TH-cam powiadomi o nowym materiale i niczego się nie przegapi. 🤩 Odzew był bardzo fajny, więc na pewno takie akcje będą się pojawiać 🤗 Pozdrawiam!
Kochani! Jak wziąć udział w zabawie? Wystarczą 3 proste kroki:
1. Zasubskrubuj mój kanał na TH-cam
(Wciśnij czerwony przycisk pod filmem)
2. Napisz mi pod tym filmem w komentarzu, która z moich porad, była dla Ciebie najcenniejsza i co wniosła do Twojej relacji z dzieckiem.
Będzie mi też miło, gdy zaznaczysz, gdzie znalazłeś tę wskazówkę - w mojej książce, kursie, tutaj na TH-cam, na Facebooku, czy może na konsultacjach?
3. Udostępnij ten wpis na swoim facebooku
(Użyj do tego przycisku “udostępnij” )
⚠ Uwaga! Trzeba wykonać wszystkie 3 kroki, aby wziąć udział w zabawie.
Akcja trwa do Piątku (19.06.20) do północy.
Wyniki ogłoszę w Sobotę 20 czerwca w wieczornym wpisie na moim Facebooku.
💭 Daj mi znać, jak podoba Ci się dzisiejszy materiał i czy chciałbyś więcej takich niespodzianek.😎
Pani kanał na TH-cam, książki oraz kursy to kopalnia wiedzy dla rodziców. Cieszę się że Panią znalazłam😊
Pani rady stosuję już od dłuższego czasu i bardzo pomocne stało się budowanie autorytetu u dziecka, czasami w zaskakujący i bardzo prosty sposób. Kary odeszły do lamusa😊 Jak na razie u Pani znalazłam wskazówki, które są najbardziej pomocne w wychowaniu moich dzieci. Mam kurs „Agresja Stop”, bo chce popracować nad kłótniami rodzeństwa. Zaskoczyła mnie taka prosta porada aby dać młodszemu dziecku zabawkę na wymianę do rączki, gdy wzięło coś od starszaka, że też sama nie pomyślałam😅😂🤪
🤩❤
Super! Dziękuje za podzielenie się z nami tym ❤
Mam Pani wszystkie książki, e-book z zabawami i dzięki Pani mogę cieszyć się macierzyństwem tak w 100%♥️ Ciężko wybrać jedną poradę 😁 Myślę jednak, że w dużej mierze pomogło mi wejście w świat dziecka które nie myśli logicznie,a żyje bardziej w świcie fantazji 😊 np. w porze obiadowej mówię do synka" Kubusiu Twój brzuszek mówi mi, że jest głodny i zjadłby szybciutko zupkę" zawsze syn się przy tym śmieje i sam zmienia głos i mówi w imieniu brzucha "jestem głodny chcę zupkę" i nie ma wtedy żadnego problemu czy ociągania żeby zjadł obiad. Takich przykładów mogłabym wymieniać bardzo dużo. Na początku przyznam się było ciężko, ale jak to się mówi weszło w krew 😊
super! 😍
dziękuje za podzielenie się 🙂
Ja poznałam panią właśnie tutaj na TH-cam. Dobre rady? Wszystkie! Uwielbiam pani filmiki w każdym jest coś, co można wykorzystać w dowolnych chwilach życia dziecka. Teraz na przykład, mamy okres małego buntownika, który nie zawsze radzi sobie ze swoimi emocjami. Powiem tulko że, przytulamy się ile wlezie :- D nic tak nie uspakaja mojego malucha jak mocny przytulas mamy czy taty. ( zastosowaliśmy przytulamy po obejrzeniu pani filmiku na YT) Bardzo dziękuję. Zawsze z niecierpliwością czekam na nowy filmik, mam nadziej że będzie ich więcej. Przesyłam gorące pozdrowienia dla pani i całej rodziny.
Dziękuje śliczne za ten komentarz, bardzo się cieszę, że mam tu stałych obserwatorów.
Pozdrawiam mocno 🤩
Do naszego życia wprowadziliśmy wiele Pani rad, dzięki nim udało nam się odpieluchować córkę bez stresu,nerwów i w ekspresowym tempie- rady z kursu " Odpieluchowanie krok po kroku" to dla nas mistrzostwo świata 👍 Bardzo cenna jest też rada dotycząca stawiania granic- dzięki niej nasze życie stało się dużo spokojniejsze i klarowne. Możemy bez stresu wejść z córką do sklepu, bo wie po co tam idziemy , córka nie wpada w histerię gdy wyłączamy np.bajki,bo dobrze wie kiedy to nastąpi- na dużym zegarze pokazujemy jej kiedy kończymy seans :) Wszystkie cudowne rady przekazujemy również dziadkom,którzy mają za zadanie też się do nich stosować ;) . Mam wszystkie Pani E-booki i prawie wszystkie kursy...no właśnie prawie,więc do kompletu brakuje jeszcze jednego😁
Dziękuje za wspaniały komentarz! 🙂
Pani wiedza jest ogromna i czerpię z niej garściami😊 najlepszą poradą są przykładowe zabawy z dzieckiem ktore znalazłam w Pani ebooku "Rozwój od pierwszych dni" Progres jaki osiąga moje dziecko mnie zachwyca. Nareszcie córka potrafi się skupić na zabawie i jest nią zainteresowana. Wcześniej nie widziałam u niej chęci do zabawy. Nie umiała bawić się jedną rzeczą dłużej niż 10 sekund. Ciągle tylko "jęczała". A wystarczyły tylko kilka tygodni i już naprawdę widzę efekty😊 teraz nawet sama potrafi się sobą zająć przez dłuższą chwilę. Szczerze polecam pani książki, kursy i eBooki. Wiem że przede mną jeszcze bardzo wiele pracy. Następnym krokiem jest odpieluchowanie z Pani kursem który jest już u mnie. Jestem pewna że z pomocą Pani wiedzy się uda.💪 Moje macierzyństwo stało się prostsze dzięki pani publikacjom. Jestem pani największą fanką👍 dziękuję❤️
😍 Dziękuje Dorcia!
Wskazówka, którą cały czas stosuje zepsuty laptop, telewizor czy komórka. Nie pamiętam czy usłyszałam ją w którymś odcinku na youtube czy webinarze, a może przeczytałam w książce 101 porad - ważne, ze jest skuteczna. Gdy np. pracuję na laptopie (nauczanie zdalne dla przedszkolaków) a mój synek dojrzy jakiś animowany obrazek/bajkę to już nie odejdzie od laptopa więc niby Mu włączam bajkę włączając stan uśpienia i uups.... zepsuł się. Skończyły się krzyki i histerie. Spokojnie odchodzi i szuka innej zabawki. Dziękuję bardzo :)
❤ super, dziękuje
Za kilka minut północ, jeszcze zdążę :)
Przyznaję szczerze, że zafascynował mnie ten filmik z TH-cam. Rady są rewelacyjne... powiem krótko... każda z nich jest na wagę złota - rodzic, który kocha, ale stawia też granice? Wow, dla mnie to sztuka. Nie umiem, ale próbuję.
Najbardziej zafascynowało mnie to jak mówić do dziecka, w jaki sposób użyć wyobraźni w relacjach z dzieckiem, które nie są ani oczywiste ani łatwe. Podejście do tego "problemu" w taki właśnie sposób zdejmuje ogromny ciężar związany z tym, w jaki sposób trafić do dziecka.
Mówienie do dziecka w języku ojczystym z wykorzystaniem wyobraźni to dla mnie po prostu hit hitów - gdy mówiłam "trzeba już iść do domu" było "nie" i wystarczyło zmienić na "a zobacz tam chyba pobiegł jakiś duży kot, hmm a może to był lew, gdzieś za murkiem w stronę domu, widziałeś? zobaczymy czy jeszcze tam jest?" to na twarzy dziecka od razu pojawił się uśmiech pełen zaciekawienia jakbyśmy właśnie podjęli się najbardziej fascynującej przygody i padały słowa "taak? zobacimy!" Dzięki temu dziecko jest spokojniejsze, bo wracamy z placu zabaw nadal w zabawie, a nie jak to bywało z krzykiem i pełnym rozdzierającego serce smutku.
Dziękuję :)
piękny komentarz, dziękuje! 😍
Właśnie skończyłam zakupiony dawno temu kurs Agresja stop. Wiele rad było dla mnie odkryciem. Uświadomił mi, ze to co mówię ma duże znaczenie. Zdałam sobie sprawę, że nie pozwalam dziecku na wyrażanie swojej złości. Mam wiele do zrobienia ale kurs ten dając mi wiedzę dał mi również nadzieję, że potrafię sobie z rym poradzić.
🙂🙂
Moj synek uwielbia zabawy w naśladowanie i podczas mycia ząbków stosujemy podobna ale chyba czas ma zmiany! :)
Podziwiam Pani humorystyczne podejście do problemów dzięki czemu rodzice biora byka za rogi i wierzą w powodzenie :)
Śledzę kanał na Facebooku :) dobrego dnia 🌞
🤩 super! dziękuje Beatko, dobrego dnia.
Nasz punkt zwrotu w wychowaniu to nauka stawiania granic. Proste jedno słowo STOP zdziałało cuda, wiadomo nie od razu, ale długo też to nie trwało. Kolejnym punktem na liście jest odpieluchowanie z czego jestem mega dumna. Moge dodać też świadome zabawy, które wiem co rozwijają, a efekty takich zabaw cieszą jeszcze bardziej. Mowa ojczysta dziecka jest genialna! I nie chodzi tu o zdrobnienia słów jak to często słyszałam. Nie muszę powtarzać 5 razy, wystarczy dotrzeć do dziecka jego językiem ❤ a zakupy tygodniowe nie są już wcale takie męczące.
Dużo by wymieniać co wniosła Pani do naszego życia rodzinnego i wychowania dziecka. Najcenniejsze chyba jest to, że jesteśmy bardziej świadomi i chetni na rodzeństwo dla syna. Rodzicielstwo nie jest wcale trudne, jeśli ma się taką skarbnice wiedzy!
Korzystamy z insta, fb, książek i kursów.
Pozdrawiamy całą rodzinką👨👩👦
Dziękuje za piękny komentarz! 🤩
Ja od niedawna obserwuję Pani fb. Jak do tej pory jedną z cenniejszych rad było dla mnie to jak radzić sobie z "walką" między dziećmi, i czemu tak w ogóle się dzieje. A informację taką uzyskałam na bezpłatnym webinarze. Studiujemy obecnie teraz również Pani 101 pomysłów na zabawy w domu. Nie dość że są bardzo zajmujące i wciągające to jeszcze pomagają w rozwoju dziecka :-)
Bardzo mnie to cieszy Doroto ❤😍
Panią Mariolę poznałam dwa lata temu, jednak nie polubiliśmy się ... w czasie tej kwarantanny , kiedy byłam już naprawdę zmęczona i sfrustrowana sytuacja w domu, koleżanka podesłała mi wpis na fb - był to cykl o rozwoju dzieci - zaczęłam czytać i wkręciłam się. Najwazniejsze zmiany, które wprowadziłam za rada Pani Marioli (z fb i yt) to:
1. Wyłączenie telewizora -> dzieci stały się spokojniejsze i mogły zająć się dłużej zabawa
2. Jeżeli o coś proszę dziecko muszę to sama przypilnować - dla mnie to była eureka - przestałam się denerwować i krzyczeć , chodzić przez cały dzień zła , czemu klocki są rozsypane itd. - teraz jeżeli chce żeby coś było zrobione robimy to razem albo po prostu pilnuje by dziecko np. Zaniosło brudne rzeczy do pralki czy umyło zęby
3. Stały rytm - to punkt, który jest wciąż dopracowywany , ale efekt jest taki, ze po miesiącu wdrażania w domu, teraz będąc w obcym miejscu u dziadków dzieci chodzą spać o jednakowych porach, a ja mam czas dla siebie :)
Na pytanie: „co słychać ?” zamiast narzekania odpowiadam, ze jest naprawdę dobrze :) I po 4 latach macierzyństwa, będąc w trzeciej pciąży usłyszałam od babci, ze świetnie sobie radzę w roli mamy ❤️
super Natalio! 🙂
Macierzyństwo przyszło do mnie zdecydowanie wcześniej niż kiedykolwiek brałam pod uwagę. Ledwo zaczęłam studia, nie byłam na to gotowa. A tym bardziej na podwójne i samodzielne macierzyństwo. Oglądając pani porady czuję się mądrzejsza, silniejsza. Nie miałam żadnej wiedzy na temat dzieci, nie wiedziałam, skąd ją czerpać. Moje koleżanki jeszcze dzieci nie mają, zatem trudno o wymianę doświadczeń. Ten kanał to dla mnie skarbnica wiedzy, a najbardziej działa u nas tłumaczenie w języku dziecka. Mój charakterny trzylatek momentami jest trudny do okiełznania, często nie słucha, co się do niego mówi. Wtedy zawsze zmieniam język i działa! Wiem, że jezczsze wiele nauki przede mną, bo młodsze dziecię dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i niebawem okaże się, czy będzie przeciwieństwem, czy podobizną starszaka pod względem charakteru. Ogarnąć dwójkę w pojedynkę to nie lada wyzwanie. Na pewno muszę nauczyć się panować też nad własnymi emocjami na co dzień, bo chciałabym, żeby wszystko było tak, jak ja to widzę. Wciąż mam problemy z akceptacją dziecięcego zdania, kiedy jest zupełnie inne niż moje własne. Cieszę się, że z dziećmi idzie mi coraz lepiej i z całego serca dziękuję - pani pomoc jest nie do opisania. ❤️ Nasza codzienność w dużej mierze opiera się na tym, czego nauczył mnie ten kanał. ❤️
dziękuje Olu 😍
Z ta pania szczoteczka to byl strzal w 10ke. Dziekuje Pani bardzo. 😊
🤩🤩 super!
Ja dopiero zaczęłam przygodę z Panią i Pani radami. jestem nauczycielem - wychowawcą grup 0, cały czas się uczę i rozwijam - wpisane jest to w zawód oczywiście. Czasem ciężko trafić na dobrą książkę czy dobre szkolenie/kurs. Pani che się słuchać, oglądać, wyciągać wnioski, analizować swoje metody wprowadzać coś nowego. We wrześniu zostanę mamą, na pewno skorzystam z wielu porad, m.in. będziemy mieć kołyske (wcześniej nie brałam takiej opcji pod uwagę), przede wszystkim piękne jest to, że podkreśla pani na każdym kroku, że każdy rodzic jest najlepszym rodzicem dla swojego dziecka, dodaje to skrzydeł (zawsze jest ciutka niepewności czy sobie prowadzimy jako rodzicem, zwłaszcza jak ma się wkolo tyle "mądrych" i doradzających osób) Pozdrawiam
🙂🙂
Dzień dobry. Kiedyś przypadkowo "trafiłam na Panią" na Facebooku i od razu chciałam Pani posłuchać. Sposób w jaki Pani wszystko prezentuje - bardzo konkretny, prosty, a do tego zabawny sprawia, że dużo zostaje w głowie rodzica . Daje Pani tak wiele porad i wskazówek, że wybranie tej "topowej" nie jest łatwe😊 Myślę jednak, że jedną z ważniejszych porad, która wprowadziłam jest nauczenie dziecka czekania. Mówiła Pani o tym (i sama tak robiłam), że rodzice często "rzucają wszystko" i biegną do malucha, bo ten porostu ich woła. I tak jedyną konsekwencją jest to, że przypalamy naleśniki, a nasze dziecko i tak nie potrafi samo się sobą zająć. Od kiedy zaczęłam stosować Pani metody zauważyłam, że synek jest bardziej cierpliwy, potrafi się sobą zająć i jest bardziej kreatywny. Oglądając Pani webinary, korzystając ze szkoleń i czytając posty zdałam sobie sprawę, jak mało wiem...🙈 mamy jeszcze wiele pracy przed sobą, ale już udaje nam się zrobić małe zakupy w totalnej zgodzie🙏😍 To miłe i bardzo komfortowe, kiedy nie czujemy na sobie wzroku innych ludzi😅Posiadanie dziecka i myślenie, że jakoś to będzie, bo przecież wszyscy dają rade to troszkę za mało...z Pani pomocą można naprawdę w świadomy sposób wychować dziecko. Wiedza jest tu kluczowa. Mam nadzieję, że dzięki temu czeka nas więcej sukcesów niż porażek😅💪 Pozdrawiam.
Dziękuję Moniko za ten super komentarz 😍
Daje Pani mnóstwo dobrych rad, dla mnie taka mniej oczywista była ta że nie powinniśmy być dziecka przyjacielem, ale jak to???? No właśnie :) Rodzic ma być rodzicem, który będzie pomagał w tych najtrudniejszych decyzjach, a przyjaciele od rad i zabaw przyjacielski (Pani to lepiej wyjaśniła na webinarze ale nie pamiętam którym hehehe A słyszałam wszystkie).
Teraz muszę sobie poradzić z dziecka agresja i to nie po przyjacielsku :( ale jako mama, mądra, pewna siebie i konsekwentna .
Dużo wiedzy poznałam dzięki webinarom, książkom i poradom na Facebook i TH-cam. Myślę że kurs online ostatecznie i kompleksowo rozwiązał moje problemy
🙂 pięknie Kasiu!
Ciężko wybrać jedną najważniejszą radę, wśród tylu cennych. Ale chyba najbardziej otworzyła mi oczy, ta dzięki której wiem, że dzieciom nie są potrzebne bardzo drogie z mnóstwem super dodatków zabawki, tylko najzwyklejsze zabawki, czy nawet przedmioty codziennego użytku, którymi dziecko bawi się i też rozwija. Teraz już wiem, że patyki, kamyki, piasek, mąka, makaron, kasza, durszlak, miska czy nawet miotła mogą mieć inne zastosowanie niż to standardowe. Ogranicza nas tylko wyobraźnia, i w dużej mierze nieświadomość rodziców. Niestety sami się tak zapędziliśmy, że chcielibyśmy dać dzieciom drogie zabawki, które teraz już wiem dzięki Pani, są naprawdę zbędne🙂
😍😍 dziękuje Asiu
Nie ma jednej porady, którą wykorzystaliśmy w naszym rodzicielstwie, bo w życie wdrażamy wszystkie, na razie z różnymi efektami ale nie od razu Rzym zbudowano:) wszystkie są mega cenne, ale ta główna, która otworzyła nam oczy to była z "insigniami władzy", żeby nie pozwalać dziecku na używanie naszych ubrań, butów, narzędzi bo wtedy my jako rodzice tracimy autorytet a ono czuje się nami, dlatego nad tym pracujemy najintensywniej 💪💪
A i tą poradę zaczerpnęliśmy z instagrama, pozostałe z webinarow, książek a teraz polujemy na kurs, stop agresji bo dzięki wskazówkom udzielanym przez Pania bezpośrednio na IG (za co z całego serca dziękujemy) wiemy, że gdzieś popełniliśmy błędy i chcemy je jak najszybciej naprawić, żeby cieszyć się rodzicielstwem a nie stresować, tym bardziej że drugie bobo w drodze🙈
Basiu to cudownie! Mega uściski 🙂
Urodziłam dziecko i wiecie co... nie miało instrukcji obsługi :o Strach mnie obleciał, Intuicja pomagała jak mogła, aż w końcu mówi "Hejka, chyba musimy iść do Pani Marioli". A u Niej coraz to nowe filmiki, "Obudź w dziecku olbrzyma" i wiecie co Wam powiem... znalazłam "instrukcję obsługi" :) Razem z Intuicją świetnie się dopełniają.
U nas wejście w świat dziecka to jest to co działa. Pan miś pluszowy lub inny przytulak zawsze jest blisko nas, idzie na każdy spacer lub jest w każdej torebce, uwielbia "ożywać" i mówić, negocjować i współzawodniczyć np. w szybkości zakładania bluzeczki lub pomaga w myciu ząbków. Śmiejemy się czasem z mężem, że pan miś miewa większy autorytet u naszej córki niż my ;D
😍😍😍
Najcenniejsze była dla mnie wiedza o Tym że dziecko potrzebuje,, mądrego przywódcy,,i żeby nie siadać ,, niżej niż dziecko,,!!!
❤
Dla mnie udzieliła Pani mnóstwo dobrych rad, bardzo ważna wskazówka było nie bieganie do dziecka na zawołanie - nauka czekania i jednocześnie samodzielna zabawa dziecka oraz język dziecięcy ( różne historyjki) mówi Pani o tym na każdym kroku, dużo również w książce "obudź w dziecku olbrzyma " . Wszystkie książki zresztą bardzo wartościowe - polecam :)
Gosiu bardzo mnie to cieszy 🙂
Dla mnie najcenniejsza jak do tej pory była porada z kursu odpieluchowania dotycząca samej postawy rodziców, a mianowicie podjęcia stanowcze decyzji o skończeniu z pieluchami i kategorycznie zakazie ponownego jej zakładania nawet w nocy. My w pierwszym dniu wyrzuciliśmy wszystkie pieluchy i to była droga bez odwrotu do nowego etapu bez pieluchy.
dziękuje Dorotko 😍
dla mnie najważniejszą poradą (gdzie nie idzie znaleźć tego w żadnych książkach) to podawanie dziecku posiłków i przekąsek przy stoliku (krzesełku do karmienia) by przestał rzucać jedzeniem. My mieliśmy z tym wielki problem, bo maluch rzucał bidonem lub chrupkami po podłodze traktując je jak zabawki, a okazało się, że wystarczyło każde picie i jedzenie podawać w krzesełku. Tę radę uzyskałam od Pani prywatnie na Facebooku, bo tam się do Pani zwróciłam :) od tamtego czasu jest już spokojniejszy i lepiej reaguje na jedzenie, czy picie poza okresem ząbkowania :)
Super, dziękuje! 🙂
Moze nie 1 porada ale zmiana nastawienia. Jestem świezo po lekturze "obudz w dziecku olbrzyma" większośc wskazowek stosowałam nieświadomie, powielając schemat mojej mamy 😍 ale książķa uświadomiła mi że wcale nie jestem złą matką bo nie latałam za dzieckiem z jedzeniem, że ustalony plan dnia, stałe pory w ktorych dziecko doskonale wie co sie stanie w danej chwili, że mamy pewne granice w ktorych konsekwętnie się nie uginam. Ze nie biegam za corka z ciagłymi ostrzeżeniami np ze rozbije kolanko 🤷🏼♀️ Mimo imprezy rodzinnej szybko wychodzilismy zeby pory kapania i posiłku byly takie same. Dziękuje za wyjaśnienie jak działa mózg dziecka i jak tworzyć nowy połączenia 😊
Ps. Mam nadzieje że niebawem pojawi się jakaś kolejna książka🤭
O tak na pewno, zawsze mam coś w przygotowaniu 🙂
Dziękuje ślicznie za ten komentarz 🤗🤩
Śledzę Panią na Facebooku i Instagramie od dłuższego czasu, i od czasu do czasu wprowadzam w życie Pani rady. Jednak strzałem w 10 i najlepszą porada była „myszka przegryzła smoczek” - w naszym przypadku kotek. Zadziałało za pierwszym podejściem i synek od razu odrzucił smoczek.
cudownie! Bardzo mnie to cieszy 🤗🤩
Najlepsza radą jak dla mnie był '' spray na potwory" . Zawsze co wieczór A nawet rano musiałam chodzić z moimi dziećmi siku ( 6 i 5 lat) A że trzeba było przejść przez dość długo korytarz to od razu słyszałam że dzieci się boją, końcu zapytalam " co takiego tam jest że się boicie" oczywiście usłyszałam że baby jaga z bajki , więc wyciągnęłam psikacz i popsikałam cały dom sprayem . I tak było parę razy aż w końcu chodzili sami i to bez żadnego sprayu . :) pozdrawiam
🙂 to jest super sposób!
Dziękuje za komentarz, pozdrawiam Dorotko 😍
Dla mnie nr4 to wyrzuć słodycze. W domu nigdy ich nie miałam, ale blisko była zawsze babcia i inni którzy zawsze mieli coś słodkiego. Dzięki kwarantannie i motywacji po Pani szkoleniu w sieci ( następnie książce Obudź w dziecku olbrzyma i kursowi Agreji stop ) znalazłam siłę by zawalczyć o syna stawiając granice babci. I szok ADHDowiec zmienił swoje zachowanie i nawet babcia widzi że ten jej niewinny batonik każdego dnia szkodził. Kurs jak być odpowiedzialnym dziadkiem by się przydał 😀
🙂🙂 o dziękuje za podpowiedź.
Super efekty, mega mnie to cieszy, dziękuje Magdo 😍
„Popsuł się telewizor „
Każdy znajomych pyta do dziś czy telewizor już się naprawił😂
A tak poza tym to wiele rad wprowadzamy, a wszystkie są cenne :D
🙂 haha, i to jest sposób.
Pozdrawiam Marto 🙂
Najlepsza moim zdaniem wskazówka od Marili. Aby starsza siostra ustawiła sobie młodszego brata. Pokazała mu kto tu jest starszy i kogo należy się bać i słuchać 😊
Wskazówkę dostałam podczas konsultacji 😊
🙂👍 super, że zadziałało
A co zrobić jak zasada jest jemy słodkie po obiedzie a tatuś leci i daje na każde zawołanie bo dziecko chce. 😔
No nie wiem....Zadaj sobie pytanie, czy partner jest Twoim partnerem i odpowiedzialnym rodzicem czy też masz w domu dwoje dzieci....A nastepnie zrób z tym porzadek. Niestety, kiedy dziecko dostaje słodycze wbrew zasadom to jest to równiez Twoja odpowiedzialność. Kiedy Twoje dziecko w wieku nastoletnim bedzie ,załóżmy, otyłe ( bo to jest ta droga) i zapyta Ciebie: mamo, widziałaś co tata robi więc dlaczego nic z tym nie zrobiłaś? Dlaczego mu pozwoliłaś? To co odpowiesz?
Pani psycholog czy pani książki można kupić również w formie papierowej?
tak są wersje papierowe na stronie sklepu Pani Marioli :)
jak najbardziej, zapraszam!
mariolakurczynska.pl/sklep/
No nie wierzę, ale szkoda. Nie zdążyłam wziąć udziału. Mam nadzieję, że wkrótce będzie kolejny podobny konkurs. Pozdrawiam i dziękuję za wszystko
Joasiu polecam kliknąć dzwoneczek, wtedy TH-cam powiadomi o nowym materiale i niczego się nie przegapi. 🤩
Odzew był bardzo fajny, więc na pewno takie akcje będą się pojawiać 🤗
Pozdrawiam!
@@doradcarodzicielskimariola3622 dziękuję. Już włączone. Pozdrawiam i czekam na następne materiały
na fb polecili mi znajomi ze dzieci musza czekac na wszystko zeby to docenialy
🙂 cierpliwość