Dla mnie osobiście temat nasion F1 zmienił podejście do prowadzenia ogrodu. Zbieram nasiona moich warzyw i planuje nie korzystać z F1 by nie uzależnić się od tego trendu w który zdaje się to wszystko skręca. W tym roku mimo zimnej wiosny piękne plony ! Pozdrawiam wszystkich ogrodników i zachęcam do zbierania własnych nasion
Dziękuję za cenny przekaz. 🙂🌞 Ja też od jakiegoś czasu zbieram własne nasiona. Kupowane w marketach już wiele razy mnie zawiodły. Myślę że nie tylko mnie ale nie ma komu wziąć się za temat bezwartościowych nasion z których nic nie wschodzi.
Bardzo wartosciowe wiadomosci, dziękuję Ci za to ,bo nie wiadomo czy w ogóle będą dostepne, już zakazali dzielić się swoimi nasionami,ja zawsze zbieram swoje,do tego namawiał również sp.Kudlinski
Brawo za naswietlenie problemu. Pełna zgoda. Lubie mieć wybór. Obawiam się że za kilka lat wszystkie nasiona będa f1 lub partenokarpiczne, a wtedy taki oktopus może kosztować np 10 nasion za 30 czy 50 zł . Pozdrawiam
Panie Tomku 1 ogórek octopus zapylił się ogórkiem meksykańskim, ma inną skórkę, kolor skórki zdecydowanie jaśnieszy i inny "wzorek", nasion ma mało jak octopus ale smak jak skórka arbuza...hehe, zebrać te nasiona? może dla testu wysadzić w przyszłym sezonie...
Posiadam w tym roku ogórki Soplica. Nasiona własnego zbioru z ubiegłego roku. Owocują bardzo dobrze i nie zauważyłam różnicy. W tym roku planuje również zebrać nasiona. Zobaczymy, co będzie w przyszłości. Podobne doświadczenie mam z fasolką szparagową Syrenka. Od kilku lat wysiewamy własne nasiona.
to w sumie ciekawe, a rok temu kupilem na rynku sadzonki pomidora dukat F1, ale cos mi sie nie chce wierzyc, ze nasiona byly ze sklepu. mimo to owoce z tych sadzonek pryma sort!
Pokemon Dreamer Jeżeli miałes jeden gatunek fasoli to dlaczego nasiona miałyby zmienic cechy ? , gorzej jak obok kilka gatunków wtedy sie zapylaja i wychodza cuda .
Mam w tym roku pomidora Picolino wysianego z własnych nasion, zebranych z owoców F1. Krzaki zdrowe, ale pomidorków niewiele. W ubiegłym roku z F1 było mnóstwo.
dlatego ja od lat zbieram dobrze planujące nasiona by miec na przyszły rok, bo nie wiadomo co wymyśla jeszcze ci "mondrzy" .To samo powtarzam swoim znajomym .Czasem po roslinie F! plon jest tez udany ma drug i rok,wiec ja experymentuje i sprawdzam ..W tym roku mam pysznego pomidora żółtego z lewiatana , zostawilam kilka nasionek i mega jest... Teraz tez kupilam znow i swojego zostawię zobaczymy co wyjdzie,,
Proponuję zrobić eksperyment. Mamy roślinę F1 i gdy zbierzemy z niej nasiona to w następnym roku z tych nasion nie uzyskamy tej samej rośliny. A gdyby tak sprawdzić to wszystko. O ile plony będą mniejsze? Ja będzie jakość tych plonów? Czy rośliny będą bardziej podatne na choroby? Jako przykład można wziąć ogórka F1 (akurat Pan posiada Octopusa F1), zebrać z niego nasiona i za rok obsiać kawałek pola tymi nasionami oraz identyczny kawałek pola nasionami ze sklepu. Ważne, aby ogórki rosły na polu o podobnych warunkach oświetleniowych, o podobnej temperaturze, wilgotności i jakości gleby, aby zmniejszyć ryzyko błędu przy porównywaniu plonów. Myślę, że to byłby bardzo ciekawy eksperyment dla wielu ludzi oraz niezwykle ważny, zwłaszcza teraz kiedy jest głośno o F1.
Będzie różnica. Testowałem na pomidorach. Krzew piękny, silny, a na nim jeden owoc. Obok, w tych samych warunkach rosły inne odmiany i nie było podobnego problemu. Nie uzyskamy rośliny, która powtórzy cechy rośliny matecznej, choćby z uwagi na to, że uzyskane nasiona nie będą uzyskane z rośliny zapylonej w kontrolowanych warunkach. Nasiona F1 powstają poprzez skrzyżowanie dwóch lub trzech konkretnych odmian, które wybrano pod kątem konkretnych cech osobniczych. Wystarczy, że będziesz w pobliżu uprawiać inne odmiany ogórków i owady przeniosą z nich pyłek. Podobnie masz z roślinami ozdobnymi. Możesz rozmnażać przez podział, sadzonki, odkłady itd i możesz w ten sposób uzyskać całą plantację identycznych roślin. A wysiej je z zebranych nasion, każda siewka będzie miała inne cechy. Czy kształt liści, czy kolor kwiatów.
@@mateuszlachowski9842 Szkoda że tylko miałes jeden krzak pomidorów , bo jakby była wieksza ilość z tych samych nasion , dopiero byś miał odpowiedni obraz , bo mogą byc rosliny co odziedziczyły geny po przodkach przed skrzyżowaniem i moze tak byc że beda również takie jak z poprzedniego roku i tez takie jak ci sie trafił . Ogólnie gdy zbieramy nasiona własne a mamy kilka gatunków obok to nigdy nie bedzie ze 100% roślin posianych z tych nasion bedzie powtarzac cechy tej rośliny co wydała owoc poprzedniego roku. To tak jak kupowanie nasion kolekcjonerskich od ogłaszajacych sie . Kupujesz jestes pewny opisu a tu szkopuł bo wychodzi co innego . Miał byc pomidor wczesny 42 dniowy a okazuje sie że on 80 dniowy . A tez tak sie zdarza że z takich zakupionych nasion z jednego opakowania wyrastaja dwa inne rodzaje pomidorów . To urok zbieranych nasion własnych czy kupowanych kolekcjonerskich .
@@fghj430 Akurat miałem dwa tej samej odmiany i obydwa wyglądały identycznie. Napisałem "krzew" jako uogólnienie. Poza tym znam opinie innych, którzy mieli podobne doświadczenia, więc sam więcej eksperymentować nie zamierzam i nie kupuję nasion F1, a tradycyjnych odmian i na nich zamierzam bazować. BTW. Między innymi po to właśnie, moim zdaniem, produkuje się materiał siewny typu F1, aby wyprzeć tradycyjne odmiany i uzależnić ogrodników czy plantatorów od corocznego zakupu nasion. Spójrz na to logicznie. Części ogrodników nie będzie się chciało zbierać nasion, ale spora część amatorów, a nawet plantatorów, robi to od lat. Jeśli wypuścisz na rynek nasiona odmiany tradycyjnej, klient kupi je raz i później będzie pozyskiwał materiał siewny we własnym zakresie (z jednego nasiona, w zależności od rośliny, możesz uzyskać od kilkuset do kilku tysięcy nasion, czyli zapas nawet na kilka lat). Ale jeśli wypuścisz nasiona F1, które dają gwarancję plonów tylko w pierwszym pokoleniu, to masz gwarancję, że klient wróci do sklepu i za rok kupi kolejną ich paczkę.
@@mateuszlachowski9842 zgadzam sie , ze to jest celowe uzaleznienie od lobby produkcyjnego . My mozemy sie bawić np zbierajac z F1 i praktykując ale plantator na to nie ma czasu i nie moze ryzykować . Kiedyś prawie kazdy zbierał własne nasiona , dzis mało kto chce sie bawić . Ja pozyskałam /kupiłam/ od kolekcjonera nasiona ogórków gruzin , paliczki, i jakies z Krymu - ale kwitną i mało owocowały bo same kwiaty meskie , dopiero teraz ruszyły ,. Chcę je rozmnozyc , bo prawdopodobnie owocuja do mrozów , sa bardziej odporne . Ale mimo to w przyszłym roku posieje takie ze sklepu . W tym roku oprócz tych nowych nabytków mam posianego Octopusa i tam jest plon najwiekszy . Pozdrawiam
Wolność jest nam zabierana w każdej dziedzinie życia. Po małym kawałku, abyśmy nie zauważyli. Na większości kanałów ogrodowych pojawiają się apele o zbieranie nasion. Również zachęcam. Pozdrawiam
Nie musisz być zależny , bo starsi ludzie maja nasiona po swoich rodzicach i nadal z nich zbierają nasiona . Nie wszyscy kupuja nowosci . Wielu nauczonych przez babcie i rmatke zbieraja swoje nasiona . W sprzedaży jeszcze sa nasiona starych odmian bez F1 . Ludzie często wybieraja tez nasiona z pomidorów zakupionych w marketach .. nawet sobie chwalą
Kiedyś zasialam pomidor karłowy z jakąś cyfrą i zebrałam nasiona! Wyszły mi bawole serca. Czyli na plus. Ale posadziłam kartofle że sklepu. To wyszło owszem ale miały 3 sztuki każdy.
W roku ubiegłym zebrałem nasiona ogórka holenderskiego F1 w tym roku posiałem, przeszło 90 % roślin są takie same jak z siewu rośliny orginalnej.Zachowały dużą odporność na mączniaka rzekomego,nie gorzknieją są partenokarpne pokrój taki sam jak rośliny orginalnej bo też rośliny orginalne posiałem.
Czy z nasion F1 faktycznie nic nie wykiełkuje, czy po prostu marny plon? Czy rzeczywiście robienie wieloletnich baz nasion nie ma sensu, bo po latach tracą możliwość kiełkowania? I jeszcze jedno pytanie. Zebrałam w zeszłym roku nasiona pomidorów. Czy przed wysiewem powinnam je przełożyć do lodówki jak to się robi z pestkami jabłoni? Czy wyśmiewać bezpośrednio z torebki papierowej do inspektu? Pozdrawiam
Rok temu zostawiłam sobie nasiona pomidorów, bawolego serca i drugiego rodzaju, nasiona holenderskie ok 30 zl za 8 nasion każde. Pierwsze grono znakomite, reszta kiepsko wiązała, ale myślę że zbyt gorąco w szklarence, mało przewiewu itp. Ale powtórzę na przyszły rok, i na zagonie wysadzę rosady.
Możliwe, że to przez zbyt wysokie temperatury. Pomidory nie są chętne do wiązania gdy jest taki ukrop i jest mały przewiew. Następnym razem polecam pryskanie środkiem, który ma bor, na przykład środkiem o nazwie Betokson. Opryskujemy tym kwiatki. Pozdrawiam.
Nie polecam. Z własnego doświadczenia. Zebrałem nasiona z ogórków F1 KRAK. W zeszłym roku plony obfite ogórki mega smaczne lekko słodkawe poezja jak dla mnie. W tym roku rośliny piękne zdrowe ale ogórków praktycznie 0 bo same męskie kwiaty. Na poletku po drugiej stronie domu rezerwowy zagonek z paczki kupionej. Same rośliny słabsze ale za to są ogórki.
Bardzo Cieszę się , że w internecie są informacje. Pana należy do tych którzy dzielą się swoją wiedzą, dziękuję za to. do Pasji doprowadzają mnie filmy gdzie jest temat, tytuł chwytliwy a informacji 0 i okazuje się że głównym i najważniejszym tematem jest uśmiech lub gęba, przepraszam za wyrażenie ale tak się sam gościu się określę. będę zawsze powtarzał krótko treściwie i na temat Pozdrawiam
ja w zeszłym roku posiałam nasiona papryki ROBERTA F1 zebranych wcześniej i co? ano nic roślinki były jakieś dziwne poskręcane nie chciały rosnąć a w tym roku nasiona kupione i są piękne papryki
Kupiłam w markecie papryki pakowane po kilka sztuk. Pisało że są z Hiszpanii. Fajne nie duże słodkie. Pomyślałam wezmę nasiona i posieje. Jakie było moje zdziwienie bo w żadnej nie było nasion. Ani jednego nasionka. Co Pan na to powie?
Marta Buk Ale za to sa świetne papryki te bardzo długie maja nasiona i powtarzaja cechy mateczne - sa czerwone i żółte . Są wczesne , super sprawa u mnie juz bardzo długie , zrywam tez zielone jak potrzebuje do czegoś .
No tak zrobiła taka wielka wtedy Ameryk.Firma M…… z indyjskimi rolnikami z ryżem, oni potem popełniali częściowo samob. Z rozpaczy.Jest o tym dokumentacja
To tylko jedna nacja ktora chce nas kontrolowac i zabrac nam wszystko.Bedziemy tylko od nich kupowac i pozyczac(samochody,mieszkania.) Nie bedziemy nic posiadac.
Ale co konkretnie? Przecież ludzie wszystkie te warzywa uszkachetnili poprzez hodowlę,a więc krzyżowanie i selekcję. Jakby nie to,to jadł byś dziś kwaśne jabłka wielkości orzecha włoskiego, ziemniaki wielkości i kształtu palca oraz tylko ostre papryczki.
Oj nie wiem czy są takie jeszcze, mam stare odmiany pomidorów i dbam o nasiona, nie sadzę nigdy obok tych pomidorów z nasion ze sklepu lub sadzonek od ogrodników. Zawsze mam super pomidory
A czemu tak mało dostępne są nasiona populacyjne? Przecież nasiona uzyskane z wyhodowanego warzywa zachowają cechy. Rozumiem, że będą słabsze niż F1, ale F1 hodowane i zbierane nie powtórzą cech.
Rozumiem niepokój z powodu odmian beznasiennych,ale hybrydy? Jakie w tym niebezpieczeństwo? Cała hodowla nowych odmian i w ogóle to że mamy takie owoce i warzywa a nie dzikie i często niezjadliwe,to wynik pracy hodowlanej i krzyżówek. Z jakiegoś f1 selekcjonowano najlepszy okaz,wzmacniano dana cechę krzyżując ponownie z jakąś odmianą aż po ilus pokoleniach rośliny utrwalono te cechy w nową odmianę...i tyle. Żadnej magii, zagrożenia. Chyba że komuś zależy na starych odmianach i ich utrzymaniu,ale to chroni ta odmianę u siebie i nie kupuje w sklepie nasion czy owoców na nasiona.. choć niektóre odmiany zwl pomidora ze starych znanych przed laty wprowadzono do obrotu nasiennego jako wzbogacenie upraw amatorskich.
Sam wysiewam niektóre odmiany F1 i dają duże plony, ale chodzi mi o to, że zagrożeniem będzie, jeśli będą same odmiany F1, ponieważ wtedy nie mamy wyboru i musimy co roku kupować te F1, co niepokoi. Pozdrawiam.
Odmianę X i Y posiada firma hodowlana, jedna z tych odmian musi być męsko sterylna aby sama siebie nie zapylila. X przepyla Y co daje F1. Polecam poczytać jakieś artykuły o heterozji. Jak ktoś chce co roku wysiewać swoje nasiona to niech uprawia odmiany populacyjne.
@@kanalprobny1927 oczywiście , masz dwie odmiany pomidorów obok siebie i gdy nie zbierasz na nasiona z pierwszego pietra tylko z wyzszych pieter to jest szansa na to ze to bedzie nowy gatunek tzn nie wszystkie bo część odziedziczy cechy mateczne a część bedzie mieszańcem
w uprawie amatorskiej jesli chodzi o wartosc dodana F1 to zwlaszcza ogorki, reszta warzyw moze byc spokojnie tradycyjna. co prawda pomidory F1 tez wydaja sie mega atrakcyjne, ale chyba nie sa tak rozpropagowane wsrod amatorow
Pod krzakiem agrestu wyrosły mi sadzonki agrestu, prawdopodobnie z pestek owocu, który spadł z krzaka. Wypielić, czy będzie z tego owocujący krzak agrestu?
Dobrze obejrzyj ten nowy krzak bo moze on od korzenia . A najlepiej jak dobra odmiana u ciebie lub u sąsiada to posadzic z gałązek i nie dopuszczac do przesuszenia gleby , gdy sie przyjmie i zacznie rosnąć skrócić by sie krzew zagęscił , lub zostawic tylko jeden ped i bedzie taki wysoki , tylko w przyszłości trzeba odrosty dolne ścinac ..
Wszystko po to , żebyśmy kupowali nasiona co roku a firmy zarabiały. Tak sie o nas troszczą 😂. Nasze babcie mialy piekne uprawy na swoich nasionach. F1 mówię nie
Książka trochę słaba... Dużo tekstu typu kopiuj-wklej. Wiedza zupełnie podstawowa dla amatora typu "nawożenie teoretycznie nie jest konieczne ale warto nawozić, pomidor lubi nawóz" przecież to jest na poziomie podstawówki... Tak hodując pomidory to jedno grono wam wyjdzie z suchą zgnilizną wierzchołkową lub zielonymi plamami od szypułki. 9 stron o pomidorach to za mało, szczególnie niedowartościowany jest tutaj wpływ potasu i azotu. Rozwój generatywny i wegetatywny w ogóle nie zostały poruszone. Dziewczyna moja na wpół zielona kupiła sobie tą książkę, ale ona również stwierdziła że nic tu nie ma z wiedzy ponadyoutubowej. Polecam więc oglądać YT i odczytywać znaki na liściach jak szaman... Tylko praktyka i upór może was nauczyć hodowli
Ależ defetyzm ostatnio! A w komentarze przykro patrzeć. F1 be, ŚORy be. Pewno, zóbmy sobie drugą Sri Lankę ;) A może najpierw poczytamy co tam się stało i spójrzmy na temat pod innym kątem.
Tak szczerze to w handlu można dostać jeszcze trochę takich starych odmian sprzed II WŚ, problem w tym że wiedza o tym nie jest powszechnie dostępna. Sam musiałem sięgnąć do kilku starych książek żeby dowiedzieć się tego i owego ale udało mi się skompletować dość sporą listę takich krajowych odmian które określić jako tzw. heirloom.
Dla mnie osobiście temat nasion F1 zmienił podejście do prowadzenia ogrodu. Zbieram nasiona moich warzyw i planuje nie korzystać z F1 by nie uzależnić się od tego trendu w który zdaje się to wszystko skręca. W tym roku mimo zimnej wiosny piękne plony ! Pozdrawiam wszystkich ogrodników i zachęcam do zbierania własnych nasion
Dziękuję za cenny przekaz. 🙂🌞
Ja też od jakiegoś czasu zbieram własne nasiona. Kupowane w marketach już wiele razy mnie zawiodły. Myślę że nie tylko mnie ale nie ma komu wziąć się za temat bezwartościowych nasion z których nic nie wschodzi.
Bardzo wartosciowe wiadomosci, dziękuję Ci za to ,bo nie wiadomo czy w ogóle będą dostepne, już zakazali dzielić się swoimi nasionami,ja zawsze zbieram swoje,do tego namawiał również sp.Kudlinski
Dokładnie, Pan Adolf dużo wniósł do tego tematu. Warto zbierac nasiona. Pozdrawiam.
Brawo za naswietlenie problemu. Pełna zgoda. Lubie mieć wybór. Obawiam się że za kilka lat wszystkie nasiona będa f1 lub partenokarpiczne, a wtedy taki oktopus może kosztować np 10 nasion za 30 czy 50 zł . Pozdrawiam
Witam pasjonata. Dokładnie tak jak mówisz obyśmy mieli wybór w zakupie nasion i żebyśmy my decydowali jakie chcemy czy F1 czy tradycyjne.
Książka super 😀 juz planuję powiększyć mój warzywnik. Dziękuję za dedykację. Pozdrawiam Tomek , ogrodnik amator 👍😀
Panie Tomku 1 ogórek octopus zapylił się ogórkiem meksykańskim, ma inną skórkę, kolor skórki zdecydowanie jaśnieszy i inny "wzorek", nasion ma mało jak octopus ale smak jak skórka arbuza...hehe, zebrać te nasiona? może dla testu wysadzić w przyszłym sezonie...
Ja przy każdej okazji zbieram nasiona, a zapas ważny do 2024/2025 mam wystarczający. Chociaż denerwujące jest to że coraz więcej jest F1...
Kontrola produkcji żywności. Zablokuja sprzedaż nasion i bedziemy w czarnej doopie. Z f1 juz nie bedzie nasion i plonów.
Krótko, zwięźle i na temat.
Posiadam w tym roku ogórki Soplica. Nasiona własnego zbioru z ubiegłego roku. Owocują bardzo dobrze i nie zauważyłam różnicy. W tym roku planuje również zebrać nasiona. Zobaczymy, co będzie w przyszłości. Podobne doświadczenie mam z fasolką szparagową Syrenka. Od kilku lat wysiewamy własne nasiona.
to w sumie ciekawe, a rok temu kupilem na rynku sadzonki pomidora dukat F1, ale cos mi sie nie chce wierzyc, ze nasiona byly ze sklepu. mimo to owoce z tych sadzonek pryma sort!
Pokemon Dreamer
Jeżeli miałes jeden gatunek fasoli to dlaczego nasiona miałyby zmienic cechy ? , gorzej jak obok kilka gatunków wtedy sie zapylaja i wychodza cuda .
Mam w tym roku pomidora Picolino wysianego z własnych nasion, zebranych z owoców F1. Krzaki zdrowe, ale pomidorków niewiele. W ubiegłym roku z F1 było mnóstwo.
Dziękuję za informację
dlatego ja od lat zbieram dobrze planujące nasiona by miec na przyszły rok, bo nie wiadomo co wymyśla jeszcze ci "mondrzy" .To samo powtarzam swoim znajomym .Czasem po roslinie F! plon jest tez udany ma drug i rok,wiec ja experymentuje i sprawdzam ..W tym roku mam pysznego pomidora żółtego z lewiatana , zostawilam kilka nasionek i mega jest... Teraz tez kupilam znow i swojego zostawię zobaczymy co wyjdzie,,
Proponuję zrobić eksperyment.
Mamy roślinę F1 i gdy zbierzemy z niej nasiona to w następnym roku z tych nasion nie uzyskamy tej samej rośliny. A gdyby tak sprawdzić to wszystko. O ile plony będą mniejsze? Ja będzie jakość tych plonów? Czy rośliny będą bardziej podatne na choroby? Jako przykład można wziąć ogórka F1 (akurat Pan posiada Octopusa F1), zebrać z niego nasiona i za rok obsiać kawałek pola tymi nasionami oraz identyczny kawałek pola nasionami ze sklepu. Ważne, aby ogórki rosły na polu o podobnych warunkach oświetleniowych, o podobnej temperaturze, wilgotności i jakości gleby, aby zmniejszyć ryzyko błędu przy porównywaniu plonów. Myślę, że to byłby bardzo ciekawy eksperyment dla wielu ludzi oraz niezwykle ważny, zwłaszcza teraz kiedy jest głośno o F1.
Będzie różnica. Testowałem na pomidorach. Krzew piękny, silny, a na nim jeden owoc. Obok, w tych samych warunkach rosły inne odmiany i nie było podobnego problemu.
Nie uzyskamy rośliny, która powtórzy cechy rośliny matecznej, choćby z uwagi na to, że uzyskane nasiona nie będą uzyskane z rośliny zapylonej w kontrolowanych warunkach.
Nasiona F1 powstają poprzez skrzyżowanie dwóch lub trzech konkretnych odmian, które wybrano pod kątem konkretnych cech osobniczych. Wystarczy, że będziesz w pobliżu uprawiać inne odmiany ogórków i owady przeniosą z nich pyłek.
Podobnie masz z roślinami ozdobnymi. Możesz rozmnażać przez podział, sadzonki, odkłady itd i możesz w ten sposób uzyskać całą plantację identycznych roślin. A wysiej je z zebranych nasion, każda siewka będzie miała inne cechy. Czy kształt liści, czy kolor kwiatów.
@@mateuszlachowski9842 Szkoda że tylko miałes jeden krzak pomidorów , bo jakby była wieksza ilość z tych samych nasion , dopiero byś miał odpowiedni obraz , bo mogą byc rosliny co odziedziczyły geny po przodkach przed skrzyżowaniem i moze tak byc że beda również takie jak z poprzedniego roku i tez takie jak ci sie trafił . Ogólnie gdy zbieramy nasiona własne a mamy kilka gatunków obok to nigdy nie bedzie ze 100% roślin posianych z tych nasion bedzie powtarzac cechy tej rośliny co wydała owoc poprzedniego roku. To tak jak kupowanie nasion kolekcjonerskich od ogłaszajacych sie . Kupujesz jestes pewny opisu a tu szkopuł bo wychodzi co innego . Miał byc pomidor wczesny 42 dniowy a okazuje sie że on 80 dniowy . A tez tak sie zdarza że z takich zakupionych nasion z jednego opakowania wyrastaja dwa inne rodzaje pomidorów . To urok zbieranych nasion własnych czy kupowanych kolekcjonerskich .
@@fghj430 Akurat miałem dwa tej samej odmiany i obydwa wyglądały identycznie. Napisałem "krzew" jako uogólnienie. Poza tym znam opinie innych, którzy mieli podobne doświadczenia, więc sam więcej eksperymentować nie zamierzam i nie kupuję nasion F1, a tradycyjnych odmian i na nich zamierzam bazować.
BTW. Między innymi po to właśnie, moim zdaniem, produkuje się materiał siewny typu F1, aby wyprzeć tradycyjne odmiany i uzależnić ogrodników czy plantatorów od corocznego zakupu nasion. Spójrz na to logicznie. Części ogrodników nie będzie się chciało zbierać nasion, ale spora część amatorów, a nawet plantatorów, robi to od lat. Jeśli wypuścisz na rynek nasiona odmiany tradycyjnej, klient kupi je raz i później będzie pozyskiwał materiał siewny we własnym zakresie (z jednego nasiona, w zależności od rośliny, możesz uzyskać od kilkuset do kilku tysięcy nasion, czyli zapas nawet na kilka lat). Ale jeśli wypuścisz nasiona F1, które dają gwarancję plonów tylko w pierwszym pokoleniu, to masz gwarancję, że klient wróci do sklepu i za rok kupi kolejną ich paczkę.
@@mateuszlachowski9842 zgadzam sie , ze to jest celowe uzaleznienie od lobby produkcyjnego . My mozemy sie bawić np zbierajac z F1 i praktykując ale plantator na to nie ma czasu i nie moze ryzykować . Kiedyś prawie kazdy zbierał własne nasiona , dzis mało kto chce sie bawić . Ja pozyskałam /kupiłam/ od kolekcjonera nasiona ogórków gruzin , paliczki, i jakies z Krymu - ale kwitną i mało owocowały bo same kwiaty meskie , dopiero teraz ruszyły ,. Chcę je rozmnozyc , bo prawdopodobnie owocuja do mrozów , sa bardziej odporne . Ale mimo to w przyszłym roku posieje takie ze sklepu . W tym roku oprócz tych nowych nabytków mam posianego Octopusa i tam jest plon najwiekszy . Pozdrawiam
Przydałby się film jakie nasiona warto kupować, gdzie znalesc inne nasiona niż f1 itp
Przecież zdecydowana większość nasion w popularnych sklepach to heirloomy!! A nie f1! Wystarczy rzut oka na opakowanie i wszystko wiadomo.
Wolność jest nam zabierana w każdej dziedzinie życia. Po małym kawałku, abyśmy nie zauważyli. Na większości kanałów ogrodowych pojawiają się apele o zbieranie nasion. Również zachęcam. Pozdrawiam
Oczywiście że zmierza to w kierunku, aby co roku musiał kupić nasiona, bo z rośliny ich nie pozyskasz. Masz być całkowicie zalezny od koncernów.
Nie musisz być zależny , bo starsi ludzie maja nasiona po swoich rodzicach i nadal z nich zbierają nasiona . Nie wszyscy kupuja nowosci . Wielu nauczonych przez babcie i rmatke zbieraja swoje nasiona . W sprzedaży jeszcze sa nasiona starych odmian bez F1 . Ludzie często wybieraja tez nasiona z pomidorów zakupionych w marketach .. nawet sobie chwalą
Kiedyś zasialam pomidor karłowy z jakąś cyfrą i zebrałam nasiona! Wyszły mi bawole serca. Czyli na plus. Ale posadziłam kartofle że sklepu. To wyszło owszem ale miały 3 sztuki każdy.
W roku ubiegłym zebrałem nasiona ogórka holenderskiego F1 w tym roku posiałem, przeszło 90 % roślin są takie same jak z siewu rośliny orginalnej.Zachowały dużą odporność na mączniaka rzekomego,nie gorzknieją są partenokarpne pokrój taki sam jak rośliny orginalnej bo też rośliny orginalne posiałem.
jaka to odmiana napisz
Jest taka firma Cargill,jedną z największych agro na świecie z USA,monopolista dostarcza swoje nasiona itd, polecam obejrzeć dokumenty o niej na YT.
❤To prawda,pozdrawiam.
Dobrze byłoby jak ba pan swoją książkę też na Amazon sprzedawał, to można byłoby jom kupić bez problemów w całej Europie... Ja akurat jestem z DE
Czy z nasion F1 faktycznie nic nie wykiełkuje, czy po prostu marny plon? Czy rzeczywiście robienie wieloletnich baz nasion nie ma sensu, bo po latach tracą możliwość kiełkowania? I jeszcze jedno pytanie. Zebrałam w zeszłym roku nasiona pomidorów. Czy przed wysiewem powinnam je przełożyć do lodówki jak to się robi z pestkami jabłoni? Czy wyśmiewać bezpośrednio z torebki papierowej do inspektu? Pozdrawiam
1:26 Masz rację oby nie doszło do takiej sytuacji.
właśnie! dążą do uzależnienia. Dlaczego ??? każą niszczyć zbiory, wylewać ropę???
❤ super odcinek ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Pozdrowionka 😘🤗🌹
Rok temu zostawiłam sobie nasiona pomidorów, bawolego serca i drugiego rodzaju, nasiona holenderskie ok 30 zl za 8 nasion każde. Pierwsze grono znakomite, reszta kiepsko wiązała, ale myślę że zbyt gorąco w szklarence, mało przewiewu itp. Ale powtórzę na przyszły rok, i na zagonie wysadzę rosady.
Możliwe, że to przez zbyt wysokie temperatury. Pomidory nie są chętne do wiązania gdy jest taki ukrop i jest mały przewiew. Następnym razem polecam pryskanie środkiem, który ma bor, na przykład środkiem o nazwie Betokson. Opryskujemy tym kwiatki. Pozdrawiam.
Siemanko, ja bede probował w tym roku pobierac nasiona ogorka F1, ciekawe jak bedzie rósł.
Ja też tak zrobię
Nie polecam. Z własnego doświadczenia. Zebrałem nasiona z ogórków F1 KRAK. W zeszłym roku plony obfite ogórki mega smaczne lekko słodkawe poezja jak dla mnie. W tym roku rośliny piękne zdrowe ale ogórków praktycznie 0 bo same męskie kwiaty. Na poletku po drugiej stronie domu rezerwowy zagonek z paczki kupionej. Same rośliny słabsze ale za to są ogórki.
Zbierać nasiona f1, wysiewać i zbierać w następnym pokoleniu z tych egzemplarzów, które powtórzą cechy.
Tomek co z tymi nasionami fasoli z orzełkiem? Będą dostępne? Czy dalej nie ma opcji?
Odbyłem rozmowy telefoniczne, ale niestety temat ucichł :( Chyba firmy nie są zainteresowane wprowadzeniem fasoli z orzełkiem na rynek. Pozdrawiam.
@@infouprawa5321 Kiedys natknełam sie na taka fasolę w sklepie internetowym . szukajcie na Olixie
Bardzo Cieszę się , że w internecie są informacje. Pana należy do tych którzy dzielą się swoją wiedzą, dziękuję za to.
do Pasji doprowadzają mnie filmy gdzie jest temat, tytuł chwytliwy a informacji 0 i okazuje się że głównym i najważniejszym tematem jest uśmiech lub gęba, przepraszam za wyrażenie ale tak się sam gościu się określę.
będę zawsze powtarzał krótko treściwie i na temat Pozdrawiam
pytanie mam, kiedy zbierac nasiona fasolki szparagowej na siew?
Jak są dojrzałe,znaczy takie .
które zbieramy do spożycia. Ja zostawiam w łupinach. Leza cała zimę w wyschniętych łupinkach.
ja w zeszłym roku posiałam nasiona papryki ROBERTA F1 zebranych wcześniej i co? ano nic roślinki były jakieś dziwne poskręcane nie chciały rosnąć a w tym roku nasiona kupione i są piękne papryki
Bo za szybko...
Kupiłam w markecie papryki pakowane po kilka sztuk. Pisało że są z Hiszpanii. Fajne nie duże słodkie. Pomyślałam wezmę nasiona i posieje. Jakie było moje zdziwienie bo w żadnej nie było nasion. Ani jednego nasionka. Co Pan na to powie?
Pewnie partenokarpiczne jak u gruszki
Chcialam o tym napisac bo zaopserwowalam ze coraz wiecej owocow i warzyw nie ma nasion.Ogorek,pomidor,winogrona,
cytryna,gruszka,papryka itd.
Marta Buk
Ale za to sa świetne papryki te bardzo długie maja nasiona i powtarzaja cechy mateczne - sa czerwone i żółte . Są wczesne , super sprawa u mnie juz bardzo długie , zrywam tez zielone jak potrzebuje do czegoś .
Jako ciekawostkę powiem że posadziłem papryke z nasion z papryki sklepowej i już 3 lata roślina żyje ale wydaje tylko 1 paprykę rocznie 😂
nasiona powinniśmy zbierać na początek zbiorów czy na koniec zbiorów?
na początku gdy nie sa jeszcze porażone żadnymi chorobami
No tak zrobiła taka wielka wtedy Ameryk.Firma M…… z indyjskimi rolnikami z ryżem, oni potem popełniali częściowo samob. Z rozpaczy.Jest o tym dokumentacja
dokładnie to samo było z hodowcami bawełny
To straszne ze grupa ludzi dopuszcza sie do takich okropnosci i nikt za to nie odpowiada.
no nie stety...ludzkość usilnie dąży do samozagłady....no co nie spojrzeć to wszystko spier....e przez chciwość i pazerność człowieka
To tylko jedna nacja ktora chce nas kontrolowac i zabrac nam wszystko.Bedziemy tylko od nich kupowac i pozyczac(samochody,mieszkania.) Nie bedziemy nic posiadac.
Ale co konkretnie? Przecież ludzie wszystkie te warzywa uszkachetnili poprzez hodowlę,a więc krzyżowanie i selekcję. Jakby nie to,to jadł byś dziś kwaśne jabłka wielkości orzecha włoskiego, ziemniaki wielkości i kształtu palca oraz tylko ostre papryczki.
@@TenSam3133 tak właśnie chcą obyśmy mieli mózgi wielkości orzecha włoskiego...widzę że co poniektórzy się na to łapia
@@krzysztofprzybya3240 liczylam na bardziej merytoryczną odpowiedź...
@@TenSam3133 taka prawda
Właśnie jakie nasiona kupować by móc zbierac własne nasiona do wysiewu.
Oj nie wiem czy są takie jeszcze, mam stare odmiany pomidorów i dbam o nasiona, nie sadzę nigdy obok tych pomidorów z nasion ze sklepu lub sadzonek od ogrodników. Zawsze mam super pomidory
@@gra-fa369 Są jeszcze , trzeba dobrze przejrzeć sklepy internetowe z nasionami
@@fghj430 ale o ile mi wiadomo to już zabronili sprzedaży nasion niektórym osobom. Ja mam swoje nasiona od wielu lat
@@gra-fa369 Sprzedają tylko piszą kolekcjonerskie , ja kupiłam od 3 osób
Czy na opakowaniu jest zaznaczone, ze to nasiona F1?
🥒🌿🥒🥒🍊🍋🍎🌶️🥬🌻🧅🪻🥑🫒🍃rzycze dużo plonów ❤❤❤❤❤❤❤❤❤
No to jakie kupować nasiona jesli noe F1?
Można wyjąć nasiona bezpośrednio z warzywa i przygotować je pod przyszłoroczny wysiew
Ale jaka jest definicja F1? Tego brakuje na tym kanale....
Są to nasiona odmian mieszańcowych. Pozdrawiam.
A czemu tak mało dostępne są nasiona populacyjne? Przecież nasiona uzyskane z wyhodowanego warzywa zachowają cechy. Rozumiem, że będą słabsze niż F1, ale F1 hodowane i zbierane nie powtórzą cech.
Rozumiem niepokój z powodu odmian beznasiennych,ale hybrydy? Jakie w tym niebezpieczeństwo? Cała hodowla nowych odmian i w ogóle to że mamy takie owoce i warzywa a nie dzikie i często niezjadliwe,to wynik pracy hodowlanej i krzyżówek. Z jakiegoś f1 selekcjonowano najlepszy okaz,wzmacniano dana cechę krzyżując ponownie z jakąś odmianą aż po ilus pokoleniach rośliny utrwalono te cechy w nową odmianę...i tyle. Żadnej magii, zagrożenia. Chyba że komuś zależy na starych odmianach i ich utrzymaniu,ale to chroni ta odmianę u siebie i nie kupuje w sklepie nasion czy owoców na nasiona.. choć niektóre odmiany zwl pomidora ze starych znanych przed laty wprowadzono do obrotu nasiennego jako wzbogacenie upraw amatorskich.
Sam wysiewam niektóre odmiany F1 i dają duże plony, ale chodzi mi o to, że zagrożeniem będzie, jeśli będą same odmiany F1, ponieważ wtedy nie mamy wyboru i musimy co roku kupować te F1, co niepokoi. Pozdrawiam.
zbierajcie nasiona dobrych warzyw, z czasem kupne nasiona będą, że wejdą i nie będziemy mieć plonów, małymi krokami to robią...
A to nie jest tak, że jak zbierzesz nasiona F1 ale zapylone tym samym F1, to za rok tak samo będzie F1, a nie F2?
Nie. F1 to zawsze tylko i wyłącznie potomek odmiany X skrzyżowany z rośliną V.
@@TenSam3133 czyli mając x oraz y, mogę sam sobie takie F1 przygotować?
Odmianę X i Y posiada firma hodowlana, jedna z tych odmian musi być męsko sterylna aby sama siebie nie zapylila. X przepyla Y co daje F1. Polecam poczytać jakieś artykuły o heterozji. Jak ktoś chce co roku wysiewać swoje nasiona to niech uprawia odmiany populacyjne.
@@kanalprobny1927 oczywiście , masz dwie odmiany pomidorów obok siebie i gdy nie zbierasz na nasiona z pierwszego pietra tylko z wyzszych pieter to jest szansa na to ze to bedzie nowy gatunek tzn nie wszystkie bo część odziedziczy cechy mateczne a część bedzie mieszańcem
w uprawie amatorskiej jesli chodzi o wartosc dodana F1 to zwlaszcza ogorki, reszta warzyw moze byc spokojnie tradycyjna. co prawda pomidory F1 tez wydaja sie mega atrakcyjne, ale chyba nie sa tak rozpropagowane wsrod amatorow
Pod krzakiem agrestu wyrosły mi sadzonki agrestu, prawdopodobnie z pestek owocu, który spadł z krzaka. Wypielić, czy będzie z tego owocujący krzak agrestu?
Powinien być z tego owocujący krzak agrestu. Ja jednak wolę już kupić gotową sadzonkę, ponieważ szybciej będą zbiory. Pozdrawiam.
@@infouprawa5321 dzięki. Fajnie jest mieć taki własny, "rodzony" krzaczek. 😊
Dobrze obejrzyj ten nowy krzak bo moze on od korzenia . A najlepiej jak dobra odmiana u ciebie lub u sąsiada to posadzic z gałązek i nie dopuszczac do przesuszenia gleby , gdy sie przyjmie i zacznie rosnąć skrócić by sie krzew zagęscił , lub zostawic tylko jeden ped i bedzie taki wysoki , tylko w przyszłości trzeba odrosty dolne ścinac ..
to jest dokładnie to o czym mówiłem już od wielu lat
Wszystko po to , żebyśmy kupowali nasiona co roku a firmy zarabiały.
Tak sie o nas troszczą 😂. Nasze babcie mialy piekne uprawy na swoich nasionach.
F1 mówię nie
👍🏻
Kolejny krok do uzależnienia ludzi od korporacji i rządów.
Nie mogę znaleźć ogórków śremskich nie f1
Książka trochę słaba... Dużo tekstu typu kopiuj-wklej. Wiedza zupełnie podstawowa dla amatora typu "nawożenie teoretycznie nie jest konieczne ale warto nawozić, pomidor lubi nawóz" przecież to jest na poziomie podstawówki... Tak hodując pomidory to jedno grono wam wyjdzie z suchą zgnilizną wierzchołkową lub zielonymi plamami od szypułki. 9 stron o pomidorach to za mało, szczególnie niedowartościowany jest tutaj wpływ potasu i azotu. Rozwój generatywny i wegetatywny w ogóle nie zostały poruszone. Dziewczyna moja na wpół zielona kupiła sobie tą książkę, ale ona również stwierdziła że nic tu nie ma z wiedzy ponadyoutubowej. Polecam więc oglądać YT i odczytywać znaki na liściach jak szaman... Tylko praktyka i upór może was nauczyć hodowli
Ależ defetyzm ostatnio! A w komentarze przykro patrzeć. F1 be, ŚORy be. Pewno, zóbmy sobie drugą Sri Lankę ;) A może najpierw poczytamy co tam się stało i spójrzmy na temat pod innym kątem.
Tak szczerze to w handlu można dostać jeszcze trochę takich starych odmian sprzed II WŚ, problem w tym że wiedza o tym nie jest powszechnie dostępna. Sam musiałem sięgnąć do kilku starych książek żeby dowiedzieć się tego i owego ale udało mi się skompletować dość sporą listę takich krajowych odmian które określić jako tzw. heirloom.
Czy możesz podać jakie to odmiany?
@@katarzyna.8611 a które dokładnie warzywa ??
@@sulawesixxx129 Może ogórki, groch, fasolka?
@@artoch90 te gatunki które wymieniasz to ostał się w handlu jedynie groch Sześciotygodniowy i Iłówiecki
a pomidory?
👍