Okolicy 46 minuty padł chyba najlepszy argument jaki dane mi było w takim kontekście usłyszeć. Fakt, że przy leczeniu jednego organu, inny może ulec uszkodzeniu nie zmienia sprawy - nic nam po całej reszcie zdrowych organów, gdy już będziemy w trumnie, przez jeden organ który leczenia bezwzględnie wymagał.
Okolicy 46 minuty padł chyba najlepszy argument jaki dane mi było w takim kontekście usłyszeć. Fakt, że przy leczeniu jednego organu, inny może ulec uszkodzeniu nie zmienia sprawy - nic nam po całej reszcie zdrowych organów, gdy już będziemy w trumnie, przez jeden organ który leczenia bezwzględnie wymagał.