Klimat i ekipa niesamowita.Widoki nie do podrobienia a pogoda tym bardziej sprawiła że wyjazd był niezapomniany i inny niż wszystkie inne w tamte rejony w podobnym czasie.Zimno,deszcz i gorąca atmosfera..czego chcieć więcej????Kasy na więcej wypraw.
Początek filmu i od razu szok! 0:43 Dwa czajniki postawione na kuchence nakręcanej na butlę, stojącej na chybotliwym, turystycznym stoliku, do tego malutkie dzieci. Dziękujcie czemukolwiek, w co wierzycie, że nie doszło tam do wypadku. Wystarczyło najmniejsze potrącenie stolika i ten wrzątek zwaliłby się z wielkim hukiem zostawiając pamiątki z wyjazdu do końca życia. Wierzyć się nie chce, że można być aż tak bezmyślnym...
Biedny jest pan z tego powodu w co pan wierzy dobra się boimy a zło wpuszczamy drzwiami i oknami. A jak ja przeżyłem gdy w domu mieliśmy taką kuchnię samochód bez pasów bezpieczeństwa i poduszek a Wychodziliśmy na dwór bez telefonu Ma pan rację ten wyjazd dla dzieci będzie pamiątka do końca życia dla dzieci które się wychowują w tych czasach lęku który paraliżuje
Super relacja pozazdrościć takiej ekipy i takich przeżyć.
super/film/wielkiszacunek
Mega zróżnicowanie samochodów. Brawa dla Pana z Hondy. Widoki, ekipa pozazdrościć!
Też o nim pomyślałem.W sumie to wygodnie miał jechać ciche opony itd
Klimat i ekipa niesamowita.Widoki nie do podrobienia a pogoda tym bardziej sprawiła że wyjazd był niezapomniany i inny niż wszystkie inne w tamte rejony w podobnym czasie.Zimno,deszcz i gorąca atmosfera..czego chcieć więcej????Kasy na więcej wypraw.
Jak sobie dał nietypowóz czyli CRV? Trzeba było targać na linie czasami czy Honda jechała równo z resztą ?
Jaki tani,rodzinny samochodód na taką wycieczkę?
Super wyprawa fajna ekipa ale jak dla mnie za duzo tych wozow w ekipie.
jak sobie miał dawać radę crv? tam wszędzie dacie jeżdzą,ja sam pierwszy raz wybrałem się płaszczakiem
Za dużo aut.jak na giełdzie machamy klaskamy krzyczymy huraa.Fajnie ale za duza komercja
Ale ta pani od melonów ma melony😘
Początek filmu i od razu szok! 0:43 Dwa czajniki postawione na kuchence nakręcanej na butlę, stojącej na chybotliwym, turystycznym stoliku, do tego malutkie dzieci. Dziękujcie czemukolwiek, w co wierzycie, że nie doszło tam do wypadku. Wystarczyło najmniejsze potrącenie stolika i ten wrzątek zwaliłby się z wielkim hukiem zostawiając pamiątki z wyjazdu do końca życia. Wierzyć się nie chce, że można być aż tak bezmyślnym...
Biedny jest pan z tego powodu w co pan wierzy dobra się boimy a zło wpuszczamy drzwiami i oknami. A jak ja przeżyłem gdy w domu mieliśmy taką kuchnię samochód bez pasów bezpieczeństwa i poduszek a Wychodziliśmy na dwór bez telefonu Ma pan rację ten wyjazd dla dzieci będzie pamiątka do końca życia dla dzieci które się wychowują w tych czasach lęku który paraliżuje