To mi totalnie przypomina streamy Lakarnuma ze sprawami kryminalnymi ktore prowadzil przez krotki czas, nawet muzyka podobna. Lubie takie pogadanki. Wciagajace. A o sprawie kiedys slyszalam, jest przedziwna i pelna pytan.
Ja miałam raz epizod psychotyczny, wydawało mi się ktoś mnie śledzi, a wszyscy na mnie patrzą. Była noc a ja widziałam jak ludzie wychodzą i wychylają się z samochodów żeby na mnie patrzeć, jakiś pan który był na spacerze z psem też wyglądał jakby mnie śledził. Jak zadzwoniłam do mojego chłopaka to nagle byłam pewna że nie rozmawiam wcale z moim chłopakiem, a twarz koleżanki zamieniała się w coś przerażającego XD Nie polecam, straumatyzowalo mnie to
PSA dotyczące stanów psychotycznych: mogą być one związane z mnóstwem czynników z "codziennego życia", nawet takich jak infekcje dróg moczowych czy antybiotyki. w kontekście sprawy aż chce się zadać pytanie o niepsychiatryczną historię medyczną typa, a w kontekście szerszym warto pamiętać że każdemu może się przydać więcej wiedzy i zrozumienia o (strasznie stereotypizowanych w kulturze) stanach psychotycznych.
W sumie to, że były 4 osoby wiemy tylko od Gunthera, który mógł mieć po prostu urojenia. Trzymając się tego, co widzieli świadkowie to była to jedna osoba. Jeśli odrzucimy wszystko to co może wynikać z psychozy to mamy gościa, którego ktoś potrącił jak był nago, leżącego w swoim samochodzie i jednego człowieka w zakrwawionej kurtce. Jeśli przyjmujemy, że Gunther miał problemy psychiczne to mógł prowadzić nago (z jakiegoś sobie znanego powodu - z tego samego co dziwne zachowanie typu pisanie szyfrem na kartce), wybiec z samochodu stojącego na poboczu w takim miejscu, że inny kierowca go potrącił i wjechał w jego samochód. Kierowca mógł mu pomóc wejść do samochodu (stąd zakrwawiona kurtka), Gunther zaczął majaczyć, kierowca się przestraszył tego zachowania i konsekwencji swojego czynu i uciekł. Tak bym to widziała :)
Yog'tze brzmi jak coś z Lovecrafta co pasuje co osoby zaburzonej i gdy miałem epizod psychozy to opierałem się na tym co wiedziałem i dorabianiem do tego teori
Nie przywiązywałabym olbrzymiej wagi to faktu jego nagości. W Niemczech nagość ma zupełnie inny kontekst kulturowy niż w Polsce i jest bardziej oswojona. Czasem widzi się nudystów w miejscach publicznych (w parkach, nad rzekami, na plażach itp.). Mieszkam prawie w centrum Monachium i widuję czasem nudystów na rowerach czy uprawiających jogging nad rzeką. Widuję się też nagich motocyklistów czy kierowców. Niektórzy tak lubią 😅
Słyszałem już kiedyś tę historię. Moja teoria jest taka, że bezrobotny całkiem to on nie był. Mógł być zwerbowany przez tajną policję Stasi, ale zagroził integralności siatki na zachodzie. Nawiasem mówiąc szkoda, że tak mało wiemy o sytuacji rodzinnej ofiary. No ale do rzeczy: Omdlenie w barze mogło być skutkiem podania mu głupiego jasia, a wobec tego że się ocknął i chciał oddalić podjęto pościg potężnym pojazdem, który zepchnął Golfa z jezdni. Ponieważ i tym razem uszedł z życiem, napastnicy chcieli dokończyć robotę i upozorować wypadek, stąd także nie chcieli go dusić, dźgać itp. Ciężarówka przez chwilę wydała im się niezłym narzędziem tortury lub zabójstwa, a musieli improwizować i nie wszystko zostało przemyślane. Ekipa ostatecznie musiała uciekać, ale zostawili gościa w białej kurtce, aby wydobył jakieś istotne informacje z konającego człowieka (być może ten sześcioznakowy kod deszyfrujący). Wcześniej jednak ubranie usunięto z ciała nieszczęśnika, bo mogło nosić na sobie jakieś ślady falsyfikujące wersję z wypadkiem, w trakcie rewizji albo w celu upokorzenia przed katami. Nie wiem tylko, czemu kazano mu siedzieć z tyłu. Może było to konieczne, kiedy w większym gronie przesłuchujących gościu był chroniony przed ucieczką przez osiłków siedzących z obu stron kanapy. Może ich zamiarem było wepchnięcie potem ofiary za kółko i ewentualne pozbawienie życia.
Tak się zastanawiam, co jeśli YOG'TZE ma tyle znaczenia, co "opętani" ludzie mówiący po "hiszpańsku"/"łacinie" xD W sensie, że my się doszukujemy nie wiadomo czego, a gość po prostu napisał byle co, przekonany o tym, że zapisuje coś niezwykle ważnego. Ciekawa sprawa, a jeszcze bardziej ciekawi mnie czy przypadkiem może to nie jest rozwiązana sprawa, ale nikt o tym nie wie poza kilkoma osobami.
Ciekawe jest to, ze zona spalila notke, a nie wrzucila do smieci. Spalenie jest dość radykalnym gestem, sugerującym, że chciała sie tego pozbyc bez sladu.
Niekoniecznie. Jak masz w pomieszczeniu piec kaflowy albo kominek to papier idzie zawsze tam a nie do śmieci, zwłaszcza, że to było tak dawno. Wtedy prawdopodobnie w piecu paliło się wszystkie śmieci
Jestem alkoholikiem, jak człowiek jest w ciągu to nie wie co robi. Od halucynacji po sny na jawie, po jakieś jak to napisałaś położyć się i patrzeć w chmurki
Chciałabym dowiedzieć się więcej o historii jego zatrudnienia. Gdzie pracował konkretnie? Jak dlugo byl bez pracy? Co spowodowało utratę jego ostatniego zatrudnienia? Jaka była sytuacja ekonomiczna jego i żony? Mieli kredyt czy nie? Kwestie kasy bardzo często pozwalają odpowiedzieć na wiele pytań w takich sprawach. Też teoria z d00py, ale yogce brzmi tak, nie wiem, bałkańsko? Może jakieś tematy mafijne były grane? Może jakas trasa przemytnicza?
Edit: niedokladnie sluchalam, okazuje się, że to lata 70. No wtedy byla masa agentów sowieckich w Europie, wykonywali czasem egzekucje. Pytanie czy skromny technolog żywienia mógł być jakimś agentem/mieć dostęp do jakiś tajniejszych operacji. Kurde, uwielbiam takie sprawy, wyobraznia pracuje.
27:44 a co jeśli ten gość w zakrwawionej kurtce to był jeden z tych 4? Skoro nie wiadomo, czy ubrania znaleziono czy nie, (nie pamiętam, czy było mówione w co był ubrany) to bardzo prawdopodobne jest to że ktoś mógł te ubrania ukraść. Jednak nie wiem dlaczego mógłby to zrobić...
Co do schizofrenii - mój dobry przyjaciel miał objawy od 15-16 roku życia, które rodzina ignorowała i które sam przez lata "leczył" na własną rękę narkotykami. Został zdiagnozowany dopiero w wieku 28 lat po poważnym załamaniu po wypadku w którym zginęli członkowie jego najbliższej rodziny. Także no, zdarza się że dopiero w bardzo podbramkowej sytuacji się ludzi diagnozuje, bo na przykład sami potrafią dobrze się kryć. A psychoza się może zdarzyć w każdym wieku i z naprawdę wielu powodów.
W BEWNYM MOMENCIE NAPISAŁAM yog'ze I NATYCHMIAST TO ZMAZAŁAM 💀 CZUJE ZE COS MNIE OLSNILO ALE NIE WIEM CO, CZUJE NIEBEZPIECZENSTWO, ALE TO PEWNIE PRZEZ TO ZE TO OGLĄDAM...
wygląda to na epizod paranoiczny i teoretycznie wszystko wtedy się układa. spisek mógł sobie on sam wkręcić, niestety. nie wiem jaka była świadomość o chorobach psychicznych i zaburzeniach w tamtych latach, ale zastanawia mnie tylko jedno: dlaczego żona nie zareagowała na tak oczywiste, alarmujące sygnały?
Typ będąc w psychozie zdjął ubrania i wbiegl na ulicę, gdzie został potrącony. Po tym jak kierowca zbiegł z miejsca wypadku, Gunter uciekł do swojego auta. Z powodu swojego zlego stanu fizycznego zjechal z drogi, a w zwiazku z tym ze nie zapiął pasów, przy impakcie wpadł na tylne siedzenie. Osoba widziana przy aucie byla prawdopodobnie postronna i nie chciala sie angażować ew. byl to kierowca auta ktore go potracilo. Kierowca probowal gonić zranionego Guntera, ktory w szoku uciekł od niego swoim autem. Po wypadnieciu z drogi kierowca drugiego auta zobaczyl ze Gunter jest w ciezkim stanie, wiec uciekl aby nie odpowiadać za jego śmierć
Aż sprawdziłam o co chodzi i Dżizas, brzmi jak scenariusz filmu. Ale na polskiej Wikipedii nic nie ma na ten temat, a angielskie źródła brzmią dość mętnie
Według mnie to oczywista ofiara gang stalkingu (wiele osób nawet w Polsce jest tego ofiarami, ja również, btw prowadzę od kilku dni o tym konto na tiktoku i uświadamiam ludzi, proszę nie nagrywać na jego temat, przynajmniej nie teraz, bo ma ledwo 3 filmy na razie). Ogólnie możecie mnie nazwać foliarzem, ale w obecnych czasach zawansowane technologie m. in. kontroli umysłu są rzeczywistością. Oczywiście ukrywają to przed opinią publiczną. Chodzi im głównie o testowanie tych technologii na ludziach, by później móc wykorzystać je na całym społeczeństwie. Stoją za tym światowe elity, ale mają od sobą wiele innych osób. Współpracują z służbami, wojskiem, więc YOG'TZE było na 100% rejestracją pojazdu służb wojskowych. Również wielu obywateli jest do tego zwerbowanych, nawet ludzie których mijamy na codzień na ulicy, sąsiedzi, a nawet rodzina. Gunther odkrył coś czego nie powinien, może odkrył prawdę o tym procederze, więc chcieli się go pozbyć. Najczęściej próbują zrobić z ofiary wariatów, doprowadzić do pseudopsychozy lub samobójstwa, ale tutaj najwidoczniej uznali zagrożenie na tyle duże, że musieli go zabić. Wiedział, że go śledzą, zapisał rejestrację być może jako ostrzeżenie lub wskazówkę, bo wiedział, że może nie przeżyć. Nie mógł żony ostrzec bezpośrenio, bo po 1 wiadomo, że to wszystko brzmi absurdalnie troszkę, a po 2 nie chiał ryzykować, że ją też wezmą na cel (teraz wszyscy czytający to jesteście zagrożeni, bo wiecie hahah przepraszam). Może żona z nimi współpracowała dlatego wyrzuciła karteczkę, albo po prostu znałą, że to nic ważnego. Być może miał się z kimś spotkać w pubie. Zemdlał, bo zobaczył osobę która go stalkuje, albo opcja 2: możliwe, że użyto na nim promieniowania elektromagnetycznego, by zemdlał, żeby ktoś mógł zabrać coś co Gunther miał przy sobie, coś ważnego w sprawie. Myślę, że znajoma mogła też wiedzieć coś więcej, ale sama nie chciała narażać swojego życia, więc kazała mu sobie pójść. Sprawcy znaleźli go i albo sami zmusili go do rozebrania już wtedy (a nie rozebrać go po śmierci), by dodatkowo go upokorzyć albo znowu działanie odpowiednich fal elektromagnetycznych wpłynęło na to, żeby się rozebrał. Następnie go rozjechali. Chcieli upozorować wypadek, dlatego wzięli jego samochód. Rozebranie go mogło mieć na celu zakwestionowanie jego poczytalności i upozorować samobójstwo w wyniku psychozy. Mężczyzna w żółtej kurtce mógł być jednym z gang stalkerów, możliwe, że Gunther próbował się bronić, dlatego mężczyzna został ranny, albo była to krew Gunthera. Ogólnie wiele takich spraw jest tak naprawdę gang stalkingiem, a niestety służby ignorują to i robią z ofiar wariatów lub tuszują zbrodnie...
Ciekawe czy będziesz się smiał/a jak też ci się to przydarzy, a nie czekaj... Ciebie nie muszą nękać i kontrolować, bo już posłusznie nie dopuszczasz do siebie możliwości istnienia tego wszystkiego. Nie muszą cię kontrolować, bo sam/a wierzysz w to co oni chcą żebyś wierzył/a, jesteś nieświadomy/a prawdy, tak jak oni chcą.
Tak z ciekawości są na to jakieś dowody? Bo z jednej strony staram się bardzo dystansować od różnych teorii spisowych a z drugiej wiem, że bogaci i wpływowi ludzie potrafią być pojebani. I coś jednak może być na rzeczy.
@@gadziegardo7588 oczywiście że nie, to typowe gadanie osoby ze schizofrenią/psychozą. Widziałam ich w życiu wielu i połowa była "stalkowana" xD to brzmi nieco sensownie póki jest napisane, ale spróbuj pogadać z takim na żywo
Niektórzy ludzie mają nagrania osób, które ich śledzą, albo oparzeń wywołanych przez broń elektromagnetyczną. Niestety te osoby najczęściej są oskarżane, że same to sobie zrobiły dla popularności lub udowodnienia własnej sytuacji. Są też często sytuacje uszkodzeń pojazdów lub włamań do domu, wtedy są dowody, ale jest to często ignorowane przez policję, a już na pewno nie uważane za gang stalking. Są też osoby, które faktycznie odkrywają za pomocą prześwietlenia, że mają wszczepiony chip. Są też konkretne urządzenia mogące wykryć promieniowanie elektromagnetyczne.
To mi totalnie przypomina streamy Lakarnuma ze sprawami kryminalnymi ktore prowadzil przez krotki czas, nawet muzyka podobna. Lubie takie pogadanki. Wciagajace. A o sprawie kiedys slyszalam, jest przedziwna i pelna pytan.
Kasia nagrywała tego typu filmy już 2/3lata więc mega polecam obejrzeć
ten typ w białej kurtce to przecież ryan gosling z filmu drive
Dosłownie to Ja
@@MultiDraug😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😮
Ja miałam raz epizod psychotyczny, wydawało mi się ktoś mnie śledzi, a wszyscy na mnie patrzą. Była noc a ja widziałam jak ludzie wychodzą i wychylają się z samochodów żeby na mnie patrzeć, jakiś pan który był na spacerze z psem też wyglądał jakby mnie śledził. Jak zadzwoniłam do mojego chłopaka to nagle byłam pewna że nie rozmawiam wcale z moim chłopakiem, a twarz koleżanki zamieniała się w coś przerażającego XD Nie polecam, straumatyzowalo mnie to
Trzymaj się ❤
Masakra, zdrówka!
PSA dotyczące stanów psychotycznych: mogą być one związane z mnóstwem czynników z "codziennego życia", nawet takich jak infekcje dróg moczowych czy antybiotyki. w kontekście sprawy aż chce się zadać pytanie o niepsychiatryczną historię medyczną typa, a w kontekście szerszym warto pamiętać że każdemu może się przydać więcej wiedzy i zrozumienia o (strasznie stereotypizowanych w kulturze) stanach psychotycznych.
No way tyle czekałem na powrót 😭😭😭😭😭😭
W sumie to, że były 4 osoby wiemy tylko od Gunthera, który mógł mieć po prostu urojenia. Trzymając się tego, co widzieli świadkowie to była to jedna osoba.
Jeśli odrzucimy wszystko to co może wynikać z psychozy to mamy gościa, którego ktoś potrącił jak był nago, leżącego w swoim samochodzie i jednego człowieka w zakrwawionej kurtce. Jeśli przyjmujemy, że Gunther miał problemy psychiczne to mógł prowadzić nago (z jakiegoś sobie znanego powodu - z tego samego co dziwne zachowanie typu pisanie szyfrem na kartce), wybiec z samochodu stojącego na poboczu w takim miejscu, że inny kierowca go potrącił i wjechał w jego samochód. Kierowca mógł mu pomóc wejść do samochodu (stąd zakrwawiona kurtka), Gunther zaczął majaczyć, kierowca się przestraszył tego zachowania i konsekwencji swojego czynu i uciekł. Tak bym to widziała :)
Exactly
Yog'tze brzmi jak coś z Lovecrafta co pasuje co osoby zaburzonej i gdy miałem epizod psychozy to opierałem się na tym co wiedziałem i dorabianiem do tego teori
jestem człowiekiem bojącym się przejść bez pasów, a wyrywałęm ludzią tylne wycieraczki
Yog Sogoth
Fajnie ze wrocil ten format ❤
oglądanie tego o 1 ma zajebisty vibe
No fajny, spać nie mogę teraz XDDD
Super koncept, zapowiada się mega ciekawie
Z chęcią obejrzę więcej!
Bardzo się cieszę, że seria wróciła 🎉
Studio Yog'tze co oni tam nadają, aż ręce opadają, jak z drzewa wiśnie - BĘC!
Nie przywiązywałabym olbrzymiej wagi to faktu jego nagości. W Niemczech nagość ma zupełnie inny kontekst kulturowy niż w Polsce i jest bardziej oswojona. Czasem widzi się nudystów w miejscach publicznych (w parkach, nad rzekami, na plażach itp.). Mieszkam prawie w centrum Monachium i widuję czasem nudystów na rowerach czy uprawiających jogging nad rzeką.
Widuję się też nagich motocyklistów czy kierowców. Niektórzy tak lubią 😅
A wlasnie sie zastanawialam, czy seria jeszcze wroci 🎉🎉🎉
Słyszałem już kiedyś tę historię.
Moja teoria jest taka, że bezrobotny całkiem to on nie był. Mógł być zwerbowany przez tajną policję Stasi, ale zagroził integralności siatki na zachodzie. Nawiasem mówiąc szkoda, że tak mało wiemy o sytuacji rodzinnej ofiary. No ale do rzeczy:
Omdlenie w barze mogło być skutkiem podania mu głupiego jasia, a wobec tego że się ocknął i chciał oddalić podjęto pościg potężnym pojazdem, który zepchnął Golfa z jezdni. Ponieważ i tym razem uszedł z życiem, napastnicy chcieli dokończyć robotę i upozorować wypadek, stąd także nie chcieli go dusić, dźgać itp. Ciężarówka przez chwilę wydała im się niezłym narzędziem tortury lub zabójstwa, a musieli improwizować i nie wszystko zostało przemyślane. Ekipa ostatecznie musiała uciekać, ale zostawili gościa w białej kurtce, aby wydobył jakieś istotne informacje z konającego człowieka (być może ten sześcioznakowy kod deszyfrujący). Wcześniej jednak ubranie usunięto z ciała nieszczęśnika, bo mogło nosić na sobie jakieś ślady falsyfikujące wersję z wypadkiem, w trakcie rewizji albo w celu upokorzenia przed katami. Nie wiem tylko, czemu kazano mu siedzieć z tyłu. Może było to konieczne, kiedy w większym gronie przesłuchujących gościu był chroniony przed ucieczką przez osiłków siedzących z obu stron kanapy. Może ich zamiarem było wepchnięcie potem ofiary za kółko i ewentualne pozbawienie życia.
Facet mial 34 lata i zawód ( raczej dosc stabilny) więc czemu bym bezrobotny? Gdzie pracował wcześniej? Zwolnił się? Został zwolniony?
Tak się zastanawiam, co jeśli YOG'TZE ma tyle znaczenia, co "opętani" ludzie mówiący po "hiszpańsku"/"łacinie" xD W sensie, że my się doszukujemy nie wiadomo czego, a gość po prostu napisał byle co, przekonany o tym, że zapisuje coś niezwykle ważnego. Ciekawa sprawa, a jeszcze bardziej ciekawi mnie czy przypadkiem może to nie jest rozwiązana sprawa, ale nikt o tym nie wie poza kilkoma osobami.
niestety miś yogi go dorwał...
Ciekawe jest to, ze zona spalila notke, a nie wrzucila do smieci. Spalenie jest dość radykalnym gestem, sugerującym, że chciała sie tego pozbyc bez sladu.
Niekoniecznie. Jak masz w pomieszczeniu piec kaflowy albo kominek to papier idzie zawsze tam a nie do śmieci, zwłaszcza, że to było tak dawno. Wtedy prawdopodobnie w piecu paliło się wszystkie śmieci
Ok, notuje kolejną dziwną sprawę kryminalną w ramach inspiracji na sesje rpg do Call of Cthulhu
Jestem alkoholikiem, jak człowiek jest w ciągu to nie wie co robi. Od halucynacji po sny na jawie, po jakieś jak to napisałaś położyć się i patrzeć w chmurki
Chciałabym dowiedzieć się więcej o historii jego zatrudnienia. Gdzie pracował konkretnie? Jak dlugo byl bez pracy? Co spowodowało utratę jego ostatniego zatrudnienia? Jaka była sytuacja ekonomiczna jego i żony? Mieli kredyt czy nie? Kwestie kasy bardzo często pozwalają odpowiedzieć na wiele pytań w takich sprawach.
Też teoria z d00py, ale yogce brzmi tak, nie wiem, bałkańsko? Może jakieś tematy mafijne były grane? Może jakas trasa przemytnicza?
Edit: niedokladnie sluchalam, okazuje się, że to lata 70. No wtedy byla masa agentów sowieckich w Europie, wykonywali czasem egzekucje. Pytanie czy skromny technolog żywienia mógł być jakimś agentem/mieć dostęp do jakiś tajniejszych operacji. Kurde, uwielbiam takie sprawy, wyobraznia pracuje.
Poproszę częściej tego typu materiały
Może o przełęczy Diatłowa, sprawa Jonbenet Ramsey albo zaginięcie Madeleine Maccann
Może się naczytał Lovecrafta...
Myślę, że bardzo spodobałaby Ci się sprawa Ursuli i Sabiny Eriksson. Pasuje do formatu.
27:44 a co jeśli ten gość w zakrwawionej kurtce to był jeden z tych 4? Skoro nie wiadomo, czy ubrania znaleziono czy nie, (nie pamiętam, czy było mówione w co był ubrany) to bardzo prawdopodobne jest to że ktoś mógł te ubrania ukraść. Jednak nie wiem dlaczego mógłby to zrobić...
Czekam na kolejny
Co do schizofrenii - mój dobry przyjaciel miał objawy od 15-16 roku życia, które rodzina ignorowała i które sam przez lata "leczył" na własną rękę narkotykami. Został zdiagnozowany dopiero w wieku 28 lat po poważnym załamaniu po wypadku w którym zginęli członkowie jego najbliższej rodziny. Także no, zdarza się że dopiero w bardzo podbramkowej sytuacji się ludzi diagnozuje, bo na przykład sami potrafią dobrze się kryć. A psychoza się może zdarzyć w każdym wieku i z naprawdę wielu powodów.
facet mial wypadek, nikt go nie porwal
Zajebisty odcinek pozdro
Kasiu, czy wróci twój podcast z Martą?
Marta teraz dwa podcasty prowadzi jeden z Miłoszem, drugi z inną dziewczyną więc nie wiem czy miałaby czas
pierwszy nazywa sie "co to bedzie", a drugi "czułe punkty" jak cos
ktoś ma moze link do tych livów co robił lakarnum ze spraw kryminalnych?
filmy są prywatne niestety. szkoda, bo mialam przyjemnosc obejrzec kilka prezentacji i byly genialne
Ojej, juz kocham tę serię. To koniecznie sprawa Larsa Mittanka, bardzo ryje łeb.
mega cthulhu vibe, szczególnie to słowo yog'tze
no dobra, to jest fajne, ale kiedy życie na kredycie???????? :c
Typ w bialej kurtce: nie wiem jak wy, ale gdybym ja planowala popelnienie na kims przestepstwa, nie ubralabym sie w białą kurtkę, lol. Ani w żoltą.
W BEWNYM MOMENCIE NAPISAŁAM yog'ze I NATYCHMIAST TO ZMAZAŁAM 💀 CZUJE ZE COS MNIE OLSNILO ALE NIE WIEM CO, CZUJE NIEBEZPIECZENSTWO, ALE TO PEWNIE PRZEZ TO ZE TO OGLĄDAM...
Nie idź dzisiaj w nocy do pubu
@@aleksandrac9335 dzięki uratowałeś mi życie
my fav seria
Yog'tze to jajco
Wysłano z iPhone
Studio Yog'tze
SKIBIDI ass sprawa
wygląda to na epizod paranoiczny i teoretycznie wszystko wtedy się układa. spisek mógł sobie on sam wkręcić, niestety. nie wiem jaka była świadomość o chorobach psychicznych i zaburzeniach w tamtych latach, ale zastanawia mnie tylko jedno: dlaczego żona nie zareagowała na tak oczywiste, alarmujące sygnały?
12:47 Graj muzyko 🥰
Typ będąc w psychozie zdjął ubrania i wbiegl na ulicę, gdzie został potrącony. Po tym jak kierowca zbiegł z miejsca wypadku, Gunter uciekł do swojego auta. Z powodu swojego zlego stanu fizycznego zjechal z drogi, a w zwiazku z tym ze nie zapiął pasów, przy impakcie wpadł na tylne siedzenie. Osoba widziana przy aucie byla prawdopodobnie postronna i nie chciala sie angażować ew. byl to kierowca auta ktore go potracilo. Kierowca probowal gonić zranionego Guntera, ktory w szoku uciekł od niego swoim autem. Po wypadnieciu z drogi kierowca drugiego auta zobaczyl ze Gunter jest w ciezkim stanie, wiec uciekl aby nie odpowiadać za jego śmierć
moze mial guza mozgu? albo cos podobnego
Sprawa tamam shud też była dłuuuuugo nierozwiązana a to pyk nie tak dawno odkryto kim był niezidentyfikowany mezczyzna
Aż sprawdziłam o co chodzi i Dżizas, brzmi jak scenariusz filmu. Ale na polskiej Wikipedii nic nie ma na ten temat, a angielskie źródła brzmią dość mętnie
Ha. A DLACZEGO był bezrobotny, zwolnili Go za coś xd
Według mnie to oczywista ofiara gang stalkingu (wiele osób nawet w Polsce jest tego ofiarami, ja również, btw prowadzę od kilku dni o tym konto na tiktoku i uświadamiam ludzi, proszę nie nagrywać na jego temat, przynajmniej nie teraz, bo ma ledwo 3 filmy na razie). Ogólnie możecie mnie nazwać foliarzem, ale w obecnych czasach zawansowane technologie m. in. kontroli umysłu są rzeczywistością. Oczywiście ukrywają to przed opinią publiczną. Chodzi im głównie o testowanie tych technologii na ludziach, by później móc wykorzystać je na całym społeczeństwie. Stoją za tym światowe elity, ale mają od sobą wiele innych osób. Współpracują z służbami, wojskiem, więc YOG'TZE było na 100% rejestracją pojazdu służb wojskowych. Również wielu obywateli jest do tego zwerbowanych, nawet ludzie których mijamy na codzień na ulicy, sąsiedzi, a nawet rodzina. Gunther odkrył coś czego nie powinien, może odkrył prawdę o tym procederze, więc chcieli się go pozbyć. Najczęściej próbują zrobić z ofiary wariatów, doprowadzić do pseudopsychozy lub samobójstwa, ale tutaj najwidoczniej uznali zagrożenie na tyle duże, że musieli go zabić. Wiedział, że go śledzą, zapisał rejestrację być może jako ostrzeżenie lub wskazówkę, bo wiedział, że może nie przeżyć. Nie mógł żony ostrzec bezpośrenio, bo po 1 wiadomo, że to wszystko brzmi absurdalnie troszkę, a po 2 nie chiał ryzykować, że ją też wezmą na cel (teraz wszyscy czytający to jesteście zagrożeni, bo wiecie hahah przepraszam). Może żona z nimi współpracowała dlatego wyrzuciła karteczkę, albo po prostu znałą, że to nic ważnego. Być może miał się z kimś spotkać w pubie. Zemdlał, bo zobaczył osobę która go stalkuje, albo opcja 2: możliwe, że użyto na nim promieniowania elektromagnetycznego, by zemdlał, żeby ktoś mógł zabrać coś co Gunther miał przy sobie, coś ważnego w sprawie. Myślę, że znajoma mogła też wiedzieć coś więcej, ale sama nie chciała narażać swojego życia, więc kazała mu sobie pójść.
Sprawcy znaleźli go i albo sami zmusili go do rozebrania już wtedy (a nie rozebrać go po śmierci), by dodatkowo go upokorzyć albo znowu działanie odpowiednich fal elektromagnetycznych wpłynęło na to, żeby się rozebrał. Następnie go rozjechali. Chcieli upozorować wypadek, dlatego wzięli jego samochód. Rozebranie go mogło mieć na celu zakwestionowanie jego poczytalności i upozorować samobójstwo w wyniku psychozy. Mężczyzna w żółtej kurtce mógł być jednym z gang stalkerów, możliwe, że Gunther próbował się bronić, dlatego mężczyzna został ranny, albo była to krew Gunthera. Ogólnie wiele takich spraw jest tak naprawdę gang stalkingiem, a niestety służby ignorują to i robią z ofiar wariatów lub tuszują zbrodnie...
xD
Ciekawe czy będziesz się smiał/a jak też ci się to przydarzy, a nie czekaj... Ciebie nie muszą nękać i kontrolować, bo już posłusznie nie dopuszczasz do siebie możliwości istnienia tego wszystkiego. Nie muszą cię kontrolować, bo sam/a wierzysz w to co oni chcą żebyś wierzył/a, jesteś nieświadomy/a prawdy, tak jak oni chcą.
Tak z ciekawości są na to jakieś dowody? Bo z jednej strony staram się bardzo dystansować od różnych teorii spisowych a z drugiej wiem, że bogaci i wpływowi ludzie potrafią być pojebani. I coś jednak może być na rzeczy.
@@gadziegardo7588 oczywiście że nie, to typowe gadanie osoby ze schizofrenią/psychozą. Widziałam ich w życiu wielu i połowa była "stalkowana" xD to brzmi nieco sensownie póki jest napisane, ale spróbuj pogadać z takim na żywo
Niektórzy ludzie mają nagrania osób, które ich śledzą, albo oparzeń wywołanych przez broń elektromagnetyczną. Niestety te osoby najczęściej są oskarżane, że same to sobie zrobiły dla popularności lub udowodnienia własnej sytuacji. Są też często sytuacje uszkodzeń pojazdów lub włamań do domu, wtedy są dowody, ale jest to często ignorowane przez policję, a już na pewno nie uważane za gang stalking. Są też osoby, które faktycznie odkrywają za pomocą prześwietlenia, że mają wszczepiony chip. Są też konkretne urządzenia mogące wykryć promieniowanie elektromagnetyczne.