Ciekawy test. Nie planowałem tęgie wcześniej, ale teraz mam zamiar zamienić 56 na Viltroksa z powodu AF. Dwie uwagi językowe „krzywizna pola” i „maskowanie nieostrości”.
Dzięki za fajny, bardzo szczegółowy test. Jak dla mnie jedynie porównanie bokehu z króliczkiem nie do końca było miarodajne, bo widać po wielkości obiektu, że zupełnie inne kadry/odległości wyszły, a powinniśmy porównywać taki sam kadr z tą samą wielkością króliczka. Tutaj akurat na zdjęciach z Viltroxa i Fuji 56 króliczek jest znacznie mniejszy, co potęguje wrażenie ładniejszego bokehu w Fuji 50.
Pełna zgoda, dziś pojawi się uzupełnienie bo ten temat zgłaszał mi już niejaki Tadek, tutaj zachowałem kąt widzenia dal wszystkich szkieł, jednak faktycznie tym razem zachowam rozmiar postaci w kadrze przy jednakowych odległościach od drugiego planu, kosztem kąta widzenia, który się zmieni.
Czy ten obiektyw to jest ta starsza wersja fuji 56 1.2 R czy warto dopłacać do wersji 56wr i zasadnicze pytanie, jestem posiadaczem X-E3 czy można używać tego obiektywu tzn. fuji 56 z X-E3 czy też lepiej zainwestować w inne ciało?
Fajny film ,szkodaże za bardzo nie ma fajnych obiektywów do kupienia Nie lubię tele jak portretowych szkieł dlatego trzymam śie jednego fujinon xf 23 2.0 af ma super ,jest praktycznie niesłyszalny a obraz minimalnie tylko gorszy od xf 23 1.4
Co do tej cudownej jasności to szczerze mówiąc byłbym pod wrażeniem gdyby to było szkło pod FF lub Medium Format o tej jasności. Ja osobiście pomimo zachłyśnięcia się super jasnymi szkłami... teraz osobiście wolałbym kupić 80mm Macro od Fuji zamiast któregokolwiek z tych szkieł. Ew nawet XF 35mm f2. Teraz jest moda na zdjęcia pokroju Anity które są wykonywane na jasnych szkłach FF najczęściej pod światło... praca pod światło może się różnić w tych szklach. Fuji tez np wypuściło XC 35mm f2 które optycznie jest bardzo zbliżone do XF 35mm f2, mozliwe ze pomimo tego samego układu różni selekcją szkieł i powlokami. Bo sa testy które wskazują na odstępstwa. Mimo to szybkie 35mm f2 za 800zl to niezła cena.
Kupiłem fujinona 50mm F2 i mam pytanie, czy ten obiektyw po wpięciu do każdego korpusu fuji działa w ten sposób, ze kiedy aparat jest włączony to przysłona cały czas pracuje, bez wciśnięcia spustu? Reaguje na intensywność światła i cały czas się otwiera lub przymyka, aparat to fuji XT1, pytam bo w innych markach aparatów przysłona w obiektywach była cały czas maksymalnie otwarta a przymykała się tylko na czas naświetlania, a tu słychać i widać jak cały czas pracuje.
Film długi, ale na 1,7x spokojnie da się oglądnąć cały :) Viltrox ma dla mnie jedną poważną wadę, którą zauważyłeś w 13:24 . Bokeh z tym "bulgotaniem" wygląda ohydnie. Widać to na większości fotek wrzucanych teraz przez ludzi, zwłaszcza na liściach. Jeszcze jak ktoś doda kontrastu w postprodukcji, wyostrzy czy nałoży jakiś stary profil pod jpg to już nie bulgocze tylko kipi i leje się z gara po całości. Da się z tym żyć, czy lepiej pójść w 1.2? Co do 1.0 w pełni się zgadzam- przy tej cenie i wadze lepiej pójść w FF. PS: Królik z testów straszy okrutnie.
Królik jest świetny! Ja całościowo tez preferuję obraz z fujinonów, bo moim zdaniem jest milszy dla oka. Jak wspomniałem bokeh z viltroca łagodnieje, ale to zależy od tego co w drugim planie i jak jest świecone.pp drugie, nie wymagam od portretówki ostrości w całym kadrze.
To nie są tezy, przez długi czas przed zakupem Fujifilm miałem FF (w sumie nadal mam), mam MF, miałem niezliczoną liczbę APSC. Nigdy nie brakowało mi frajdy z płytkiego DOF na APS-C. Aktualnie czy Viltrox 75 1.2, czy nowy 56 1.2 są moim zdaniem wyśmienite. Gabarytowo 56 WR jest fantastycznym kompromisem dla FF. Zdaje sobie też sprawę że istnieje spore grono ludzi, którzy mogą korzystać z Heliosa w wersji Cyclone bez pierścienia przysłony bo i tak jej nigdy nie domykają... i spoko. Dziś każdy ma wybór.
Większość recenzentów chwali ten obiektyw, więc fajnie zobaczyć trochę bardziej krytyczne recenzje. Theoria apophasis na swoim kanale YT też krytycznie ocenił ten obiektyw i nazwał go wampirem, bo choć pozwala na wiele przy słabym oświetleniu, to świetle dziennym wyszczególnił kilka wad, których nawet 56 f1.2 nie miał.
@@MaciejZawiasa 90 ka jest świetna optycznie i pod względem AF. Choć w połowie tej ceny można mieć Viltroxa 85, który jest też bardzo sensowny. Także wybór nie będzie prosty... 90-ka bardziej bezkompromisowa, ale droga...
Jak dla mnie, to jednak 50 1.0. Cena straszna, ale chcę kupić tylko 1 obiektyw do portretów, więc pomijam kwestię ceny. Jedynie waga mnie trochę stopuje, biorąc pod uwagę kwestie podróżowania z nim i jeszcze 3 obiektywami zmiennoogniskowymi.
Mnie blokuje aberracja sferyczna, ten obiektyw jest inwestycją marketingową Fujifilm. Niestety opisane zjawisko mocno degraduje jakość obrazu. Lepiej spojrzeć chyba w stronę Voigtlandera 50 1.2, który jest mniejszy, lżejszy i generuje ciekawszy bokeh. W przypadku portretu brak AF nie jest, moim zdaniem, problemem. Widać, że konstruowanie takich szkieł jest trudne, mam aktualnie 90 1.25 TTArtisan na testach i zestaw problemów jest podobny.
P.S. Przydałoby się jeszcze małe porównanie dla XF 8-16 mm f2.8 vs 10-24 mm f4, oraz 16-55 mm f2.8 vs 18-55 mm f2.8-4. Z tych par chcę wymienić 10-24 na 8-16 mm, z kolei pozostać chcę przy 18-55 mm, który posiadam w tej drugiej parze, głównie z uwagi na stabilizację, a przy szerszych obiektywach duże otwarcie przysłony nie wydaje mi się tak aż istotne.
Lubić Fuji i zrobić przy tym obiektywny test to sztuka w tych czasach. Jak zwykle z przyjemnością obejrzałem.
Dziękuję
Co tu dużo pisać, Pawła można oglądać i słuchać jak dobry film
Witam, Dzięki za filmy.
Mam Fujinon-Z EBC 35-70 1:2.8-3.7 z mocowaniem m42 w rozsądnej cenie :)
500+ się przydaje do testów :)
Ciekawy test. Nie planowałem tęgie wcześniej, ale teraz mam zamiar zamienić 56 na Viltroksa z powodu AF. Dwie uwagi językowe „krzywizna pola” i „maskowanie nieostrości”.
Dzięki za fajny, bardzo szczegółowy test. Jak dla mnie jedynie porównanie bokehu z króliczkiem nie do końca było miarodajne, bo widać po wielkości obiektu, że zupełnie inne kadry/odległości wyszły, a powinniśmy porównywać taki sam kadr z tą samą wielkością króliczka. Tutaj akurat na zdjęciach z Viltroxa i Fuji 56 króliczek jest znacznie mniejszy, co potęguje wrażenie ładniejszego bokehu w Fuji 50.
Pełna zgoda, dziś pojawi się uzupełnienie bo ten temat zgłaszał mi już niejaki Tadek, tutaj zachowałem kąt widzenia dal wszystkich szkieł, jednak faktycznie tym razem zachowam rozmiar postaci w kadrze przy jednakowych odległościach od drugiego planu, kosztem kąta widzenia, który się zmieni.
th-cam.com/video/Qu-eqSFbc3c/w-d-xo.html
Czy ten obiektyw to jest ta starsza wersja fuji 56 1.2 R czy warto dopłacać do wersji 56wr i zasadnicze pytanie, jestem posiadaczem X-E3 czy można używać tego obiektywu tzn. fuji 56 z X-E3 czy też lepiej zainwestować w inne ciało?
Fajny film ,szkodaże za bardzo nie ma fajnych obiektywów do kupienia Nie lubię tele jak portretowych szkieł dlatego trzymam śie jednego fujinon xf 23 2.0 af ma super ,jest praktycznie niesłyszalny a obraz minimalnie tylko gorszy od xf 23 1.4
Co do tej cudownej jasności to szczerze mówiąc byłbym pod wrażeniem gdyby to było szkło pod FF lub Medium Format o tej jasności. Ja osobiście pomimo zachłyśnięcia się super jasnymi szkłami... teraz osobiście wolałbym kupić 80mm Macro od Fuji zamiast któregokolwiek z tych szkieł. Ew nawet XF 35mm f2. Teraz jest moda na zdjęcia pokroju Anity które są wykonywane na jasnych szkłach FF najczęściej pod światło... praca pod światło może się różnić w tych szklach. Fuji tez np wypuściło XC 35mm f2 które optycznie jest bardzo zbliżone do XF 35mm f2, mozliwe ze pomimo tego samego układu różni selekcją szkieł i powlokami. Bo sa testy które wskazują na odstępstwa. Mimo to szybkie 35mm f2 za 800zl to niezła cena.
Kupiłem fujinona 50mm F2 i mam pytanie, czy ten obiektyw po wpięciu do każdego korpusu fuji działa w ten sposób, ze kiedy aparat jest włączony to przysłona cały czas pracuje, bez wciśnięcia spustu? Reaguje na intensywność światła i cały czas się otwiera lub przymyka, aparat to fuji XT1, pytam bo w innych markach aparatów przysłona w obiektywach była cały czas maksymalnie otwarta a przymykała się tylko na czas naświetlania, a tu słychać i widać jak cały czas pracuje.
Film długi, ale na 1,7x spokojnie da się oglądnąć cały :) Viltrox ma dla mnie jedną poważną wadę, którą zauważyłeś w 13:24 . Bokeh z tym "bulgotaniem" wygląda ohydnie. Widać to na większości fotek wrzucanych teraz przez ludzi, zwłaszcza na liściach. Jeszcze jak ktoś doda kontrastu w postprodukcji, wyostrzy czy nałoży jakiś stary profil pod jpg to już nie bulgocze tylko kipi i leje się z gara po całości. Da się z tym żyć, czy lepiej pójść w 1.2? Co do 1.0 w pełni się zgadzam- przy tej cenie i wadze lepiej pójść w FF. PS: Królik z testów straszy okrutnie.
Królik jest świetny! Ja całościowo tez preferuję obraz z fujinonów, bo moim zdaniem jest milszy dla oka. Jak wspomniałem bokeh z viltroca łagodnieje, ale to zależy od tego co w drugim planie i jak jest świecone.pp drugie, nie wymagam od portretówki ostrości w całym kadrze.
Jak oceniłbyś w kontekście tych szkieł obiektyw Fujinon 50mm 2.0 WR?
Ok. Ale po co głosić tezy o FF 85 1.4 czy 1.2 jeśli się posiada APSC Fuji. Jeśli jest się w systemie APSC to frajdy z FF nie będę miał :)
To nie są tezy, przez długi czas przed zakupem Fujifilm miałem FF (w sumie nadal mam), mam MF, miałem niezliczoną liczbę APSC. Nigdy nie brakowało mi frajdy z płytkiego DOF na APS-C. Aktualnie czy Viltrox 75 1.2, czy nowy 56 1.2 są moim zdaniem wyśmienite. Gabarytowo 56 WR jest fantastycznym kompromisem dla FF. Zdaje sobie też sprawę że istnieje spore grono ludzi, którzy mogą korzystać z Heliosa w wersji Cyclone bez pierścienia przysłony bo i tak jej nigdy nie domykają... i spoko. Dziś każdy ma wybór.
Większość recenzentów chwali ten obiektyw, więc fajnie zobaczyć trochę bardziej krytyczne recenzje. Theoria apophasis na swoim kanale YT też krytycznie ocenił ten obiektyw i nazwał go wampirem, bo choć pozwala na wiele przy słabym oświetleniu, to świetle dziennym wyszczególnił kilka wad, których nawet 56 f1.2 nie miał.
Taki mam sposób na rozgłos... mieć swoje zdanie :)
Czy problemy z kontrastem w Viltrox można uratować jakimś filtrem?
Nie tutaj jak mawia przysłowie, ani święty Boże...
@@x-man kurde, nie wiem na co zbierać :(
@@x-man jeszcze jedno pytanie, może miałeś styczność z 90f2 i potrafisz coś o nim powiedzieć ?
@@MaciejZawiasa 90 ka jest świetna optycznie i pod względem AF. Choć w połowie tej ceny można mieć Viltroxa 85, który jest też bardzo sensowny. Także wybór nie będzie prosty... 90-ka bardziej bezkompromisowa, ale droga...
Jak dla mnie, to jednak 50 1.0. Cena straszna, ale chcę kupić tylko 1 obiektyw do portretów, więc pomijam kwestię ceny. Jedynie waga mnie trochę stopuje, biorąc pod uwagę kwestie podróżowania z nim i jeszcze 3 obiektywami zmiennoogniskowymi.
Mnie blokuje aberracja sferyczna, ten obiektyw jest inwestycją marketingową Fujifilm. Niestety opisane zjawisko mocno degraduje jakość obrazu. Lepiej spojrzeć chyba w stronę Voigtlandera 50 1.2, który jest mniejszy, lżejszy i generuje ciekawszy bokeh. W przypadku portretu brak AF nie jest, moim zdaniem, problemem. Widać, że konstruowanie takich szkieł jest trudne, mam aktualnie 90 1.25 TTArtisan na testach i zestaw problemów jest podobny.
P.S. Przydałoby się jeszcze małe porównanie dla XF 8-16 mm f2.8 vs 10-24 mm f4, oraz 16-55 mm f2.8 vs 18-55 mm f2.8-4. Z tych par chcę wymienić 10-24 na 8-16 mm, z kolei pozostać chcę przy 18-55 mm, który posiadam w tej drugiej parze, głównie z uwagi na stabilizację, a przy szerszych obiektywach duże otwarcie przysłony nie wydaje mi się tak aż istotne.
@@Metrohasek W tym roku trudno będzie mi nagrać takie porównania. Niestety ilość pracy jest większa niż moje możliwości produkcyjne :/
Test "500+"... brechtam! ;D
Oh man, I wish I knew Russian. Someone who wants to roughly translate the summary in English?
I’m wishing the same.
Russian...yeah, right...