Bardzo ciekawe zakupy już sobie upatrzyłam Brenta Weeksa. Ech te promocje ta pasja jaką jest czytanie pozera moje skromne dochody. Już nie pamiętam kiedy coś do ubrania sobie kupiłam🙆
Pamiętam, że wyróżniałem Gwiazdozbiór Psa w Twoim podsumowaniu roku 2023 :) owszem, piękna książka. Dwa razy uronilem na niej łezkę. Mam nadzieję że Ci się spodoba. Ja na razie miałem spokojny okres w kupowaniu: Hopelandia, Cyrk Nocy i Historia SF w komiksie (uwazam ze kazdy powinien miec ta pozycje w swoim domku). Ale już się zaczyna myślę no i pod koniec roku mam zamiar takie wielkie zamówienie na te wymiary zrobić gdy wyjdzie już ostatni Watts i Robinson... a póki co w kwietniu kupiłem dwa Wehikuły Czasu które myślę że będą super: Powtórka (z tym motywem przeżywania życia od nowa o którym Ci wspominałem ;p) Manuskrypt Hopkinsa (który jest podobno zapomniana perełka postapo, na goodreadsie są na prawdę świetne opinie) oraz Luna to Surowa Pani z Artefaktow (klasyka). Też bardzo polecam zajrzeć w wiosenne promocje na swiecieksiazki bo co tydzień nowe tytułu na promocji. I tak w tym tygodniu zgarnąłem dwie książki w tym 1000-stronicowy Zbiór opowiadań Kurta Vonneguta za 30zl (najwieksza taka kolekcja w Polsce i być może na swiecie). Mega warto myślę :) od siebie poleciłbym za 20zl Smok Griaule bo Lucius Shepard jest dla mnie jednym z najlepiej piszących autorów fantasy. A książka jest bardzo dobra, inna niż wszystkie. Ogromnie polecam nie przegapić :)
Nie jestem w targecie młodzieży 😅ale korci mnie Belladonna, Król kruków i Córka dymu i kości. Może kiedyś sięgnę dla rozrywki czy przerywnika między "cięższymi " lekturami. Pozdrawiam serdecznie. Dobrej niedzieli 😊
witam Mam również nocnego anioła, też dlatego, że skusiłam się na te piękne okładki, Ta kolejna niebieska mnie nie zachwyciła, wypożyczyłam z biblio i w konsekwencji nie kupiłam , własnie Belladonnę też zakupiłam choć wiem że jest młodzieżowa i może nie być moim ulubieńcem, ale cóż chciałam mieć dla podziwiania . o Gwiazdozbiór psa muszę wypożyczyć jak najszybciej, też lubię takie książki , coś jak Margaret Atwood, ja dzisiaj mam w niedzielę czas kończenia słuchania i czytania książek. np. Księżniczka z marsa, 40 zasad miłosci, A książka , która zrobiła na mnie teraz, w tych dniach wrażenie to Radium girls reportaż na faktach, po prostu aż nie mogłam uwierzyć , po 1.że firmy tak postępowały i po 2 że tak można cierpieć,.. co się działo z ciałami tych dziewczyn, okropne ale prawdziwe i warto czasem pomyśleć , aby nie narzekać, tylko cieszyć się tym co się ma i dziękować ..
Fajne zdobycze :) mam nadzieje, ze spodoba Ci sie "Oblubienica kwiatow". Mnie urzekla totalnie ❤ Jest napisana przepieknym językiem, bardzo kwiecistym i barwnym, tworzy to naprawde wspanialy klimat. Mnie pochłonęła ta historia całkowicie. Ale nie, nie jest podobna do "Trzynastej opowieści " 😅 Ciekawi mnie jeszcze z Twojej listy "Wzlot i upadek Dodo". Planujesz to jakos szybko czytac? Chetnie poznam Twoja opinie, bo kiedys odbilam sie od jednej ksiazki tego autora ("7ew") ale caly czas jestem go ciekawa :)
Super odcinek i super book haul 😘 Bardzo lubię czytać książki i dlatego chętnie oglądam filmiki książkowe 😘 Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
Niewiele kupuję książek, raz że biblioteczka pełna, a dwa bardzo często rozczarowuję się treścią i potem żałuję zakupu. Korzystam ze znanych wszystkim cyfrowych źródeł lub biblioteki. Jestem odporna na promocje. ;-) Rozczarowaniem była "Ostatnia pieśń oblubienicy". Niewiele w tej powieści gotyku, to obyczajówka z wątkiem traumy, podana w onirycznym sosie. Jakiś czas temu skusiłam się na "Nibynoc" i to był dobry zakup. Świetnie się bawiłam podczas lektury, szczególnie podobał mi się czarny humor autora w przypisach. Osobiście nie poleciłabym trylogii Kristoffa młodemu czytelnikowi. Owszem bohaterka jest młodą osobą, ale historia przesiąknięta jest przemocą, a krew leje się strumieniami. Główny wątek podobny jest do losów Aryi Stark z "Gry o tron".
U mnie był festiwal kryminałów w zeszły weekend, oczywiscie że to musiało się źle skończyć, ale za to wszystko z autografami. Do serii moich anegdot (chociaż cmentarne przygody mojej ciotki biją nadal wszystko) mogę dodać to, że nie mogąc trafić na kryminały Maryli Szymiczakowej podczas wakacji w Polsce, udało mi się kupić dwie pierwsze po francusku i przy okazji załapać się na autografy od "pani Maryli". Grozi mi bsnkrctwo bo w przyszły weekend mamy Intergalactiques i na pewno nie wyjdę stamtąd bez kupienia paru książek. Wpawdzie do podpisu mam już kupione wcześniej. Nie mogę się doczekać na spotkanie z Claire North ❤
@@Bookmenka Przy okazji zawsze mozna chwilę porozmawiać z ulubionym autorem. Dla mnie to są pamiątki, nie chciałbym ich sprzedawać. Konwersacja, nawet króciutka z ciekawym czlowiekiem to zawsze przyjemność.
"Inwazje porywaczy ciał", "Atomowe nawyki" kojarzę :) "Peryferal" kojarzę głównie z serialu, ale zdecydowanie on mi nie siadł, uciekłem gdzieś na 1-2 odcinku. A "Gwiazdozbiór psa" bardzo, bardzo mi się podobał, chyba 9/10 jej dałem... Fajny filmik!
A ze Stephensonem warto chyba zaczac od Peanathemy. Tylko poczatek jest trudny w przebrnieciu, potem juz zachwyca :) Cryptonomicon jest inteligentny i calkiem ciekawy (umiescilem go nawet w top15 roku 2023) ale sie baaardzo ciagnie i trzeba miec mozg bardzo wypoczety i nie skory do pospiechu w tym wypadku :) i chlonny informacji. Trzeba miec odpowiedni nastroj aby poswiecic pol miesiaca na ta jedna pozycje.
Ostatnio mam mega czytelniczy kryzys i nie moge z niego wyjść. Na moich półkach też zagościła Belladonna ale chyba póki nie kupię drugiego tomu to się za nią nie zabiorę. Do teraz żałuję, że nie kupiłam wtedy u MAGa tego Weeksa jak był w pakiecie 😢
Dzieci teraz dojrzewają szybciej fizyczne i są narażone na szybsze poznawanie tresci dla nich nieodpowiednich, co mnie jako mamę w jakimś stopniu martwi. Rozwój fizyczny nie oznacza że za tym idzie rozwój emocjonalny wręcz mam wrażenie że teraz z wielu powodów dzieciom jest trudniej niz kiedyś i ta dojrzałość emocjonalna jest na niższym poziomie. Ważny temat, fajnie że jakoś się do tego pytania odniosłaś. Oczywiście zawsze to jest sprawa indywidualna co kto i kiedy może przeczytać i to go "nie skrzywi" nie zrobi mu krzywdy ale obserwuję że teraz wielu dorosłych przesadza z podawaniem pewnych tresci dzieciom zbyt szybko- patrz np popularność Rodziny Monet wśród 10 latek
Całkowicie się z tym zgadzam jako mama, nauczyciel i pedagog. Podobnie było z reformą która posyłała 6 latki do szkoły. Uczę co kilka lat w pieciolatkach i w zerówce i z czystym sumieniem z grupy 20 osobowej wysłałabym 2- max 3 dzieci młodszych do szkoły głównie pod względem dojrzałości emocjonalno-spolecznej. Ja np za wcześnie przeczytałam Lolitę Nabokova i nie byłam wówczas w stanie prawidłowo rozpoznać i ocenić intencji autora, motywacji bohaterów itp. Byłam skolowana i nawet zastanawiałam się, że może to nic złego, że to prawdziwa miłość itp...Brakowało mi wiedzy życiowej , doświadczenia , obycia zarówno literackiego, dojrzałości.
Trzeba mieć chyba obecnie oczy dookoła głowy, żeby uchronić dzieci przed szkodliwymi teściami, nie tylko w książkach ale przede wszystkim w internecie :(
Ps. Co do Artefaktów rozumiem. Ja z racji geografii ograniczam się do tego co wpada na Legimi, nie wiem czy dostępne jest wszystko. Mieszkanue zagranicą ma plusy i minusy, mam dostęp do rzeczy których u nas za Chiny nie wydadzą, ale w drugą stronę mam ograniczony dostęp do interesujacych rzeczy wydawanych u nas.
Córka Dymu i Kości baaardzo mnie zachęca. Trafia do koszyka :D. Dylogia Becky Chambers była dla mnie niestety słabiutka. Prawdopodobnie za jakiś czas zapomnę, że ją w ogóle czytałam. Co do NIbynocy.. Ty się nawet nie przyznawaj i wracaj do niej szybciutko :D Ja kupiłam ostatnio Jonathana Strange'a, Pieśń Oblubienicy kwiatów, nadrobiłam zakup trzech książek z serii Artefakty i zabrałam się w końcu za serię Expanse
Jak prawidłowo ocenić dobór książek do wieku? Generalnie to umiejętność oceny stopnia oddziaływania danych treści na nasza psychikę. A konkretnie umiejętność oddzielenia fikcji od rzeczywistości. I tu dziewczyny mają zdecydowanie większy problem niż chłopacy. Są bardziej podatne na manipulacje, sugestie, podszepty.... Szybciej przyjmują świat wyobrażony i mechanizmy nim sterujące za odzwierciedlenie rzeczywistości. Za wyjątkowo szkodliwy w rozwoju mojej córki uważam serial "iCarly". I po kilku oddzinkach została odizolowana od niego. Obecnie mamy doczynienia z owczym pędem za czytaniem "tego co wszyscy", bo ulubiona youtuberka właśnie to pokazała. Całkowita bezrefleksyjność. I finalnie pretensje do twórcy by oznaczał współpracę. Tyle że współpraca wcale nie oznacza że prezentowane książki nie znajdują sympatii twórcy... i części odbiorców. Tyle że to co podoba się komuś, wcale nie musi oznaczać że i nam się spodoba. Zanim coś kupimy... zwyczajnie pomyślmy czy chcemy coś takiego przeczytać.
Z perspektywy czasu bardzo się cieszę, że ja się wychowywalam na australijskich i nowo zelandzkich serialach sf dla młodzieży, a nie na tym co robił nickelodeon.
Niestety obecne czasy są pewnie mega ciężkie pod kątem uważności na to, co dziecko ogląda. Dostęp do tik toków, instagramow itd jest na porządku dziennym. Jak widzę trzylatka który scroluje rolki, to coś się we mnie buntuje :(
Przyjemność z lektury "Peryferal" może niestety popsuć przekład. Pytanie: "Ludzie na ulicy mówią że w Peryferalu tłumacz odwalił maniane..." Andrzej Miszkurka "Taż to słyszałem :P , nie dyskutuję jednak o kulisach na forum publicznym." "Czy dodrukowany w 2022 r. Peryferal to to samo wydanie co pierwsze? Czy może przypadkiem tłumaczenie zostało w jakiś sposób poprawione? Mam pierwsze wydanie, jestem na 80 stronie i błędy tłumaczenia tak walą po oczach, że nie da się tego czytać. Chyba pierwszy raz od dawna rzucę książkę w diabły... Pierwszy raz mi się takie coś przydarzyło w książce MAGa..." "Mam to nowe wydanie, jest dokładnie tak samo. Kilka stron wcześniej w tym temacie o tym gadaliśmy. Gdzieś tak od 100 strony da się czytać (albo się człowiek przyzwyczaja, ciężko powiedzieć)." Zaginiona-biblioteka
Totalnie do mnie przemawia taka cykliczność bookhaul raz na kwartał z podziałem ba miesiące -takie uporządkowanie i cykliczność 😊
Bardzo ciekawe zakupy już sobie upatrzyłam Brenta Weeksa. Ech te promocje ta pasja jaką jest czytanie pozera moje skromne dochody. Już nie pamiętam kiedy coś do ubrania sobie kupiłam🙆
Pamiętam, że wyróżniałem Gwiazdozbiór Psa w Twoim podsumowaniu roku 2023 :) owszem, piękna książka. Dwa razy uronilem na niej łezkę. Mam nadzieję że Ci się spodoba.
Ja na razie miałem spokojny okres w kupowaniu: Hopelandia, Cyrk Nocy i Historia SF w komiksie (uwazam ze kazdy powinien miec ta pozycje w swoim domku). Ale już się zaczyna myślę no i pod koniec roku mam zamiar takie wielkie zamówienie na te wymiary zrobić gdy wyjdzie już ostatni Watts i Robinson... a póki co w kwietniu kupiłem dwa Wehikuły Czasu które myślę że będą super: Powtórka (z tym motywem przeżywania życia od nowa o którym Ci wspominałem ;p) Manuskrypt Hopkinsa (który jest podobno zapomniana perełka postapo, na goodreadsie są na prawdę świetne opinie) oraz Luna to Surowa Pani z Artefaktow (klasyka). Też bardzo polecam zajrzeć w wiosenne promocje na swiecieksiazki bo co tydzień nowe tytułu na promocji. I tak w tym tygodniu zgarnąłem dwie książki w tym 1000-stronicowy Zbiór opowiadań Kurta Vonneguta za 30zl (najwieksza taka kolekcja w Polsce i być może na swiecie). Mega warto myślę :) od siebie poleciłbym za 20zl Smok Griaule bo Lucius Shepard jest dla mnie jednym z najlepiej piszących autorów fantasy. A książka jest bardzo dobra, inna niż wszystkie. Ogromnie polecam nie przegapić :)
Nie jestem w targecie młodzieży 😅ale korci mnie Belladonna, Król kruków i Córka dymu i kości. Może kiedyś sięgnę dla rozrywki czy przerywnika między "cięższymi " lekturami. Pozdrawiam serdecznie. Dobrej niedzieli 😊
witam Mam również nocnego anioła, też dlatego, że skusiłam się na te piękne okładki, Ta kolejna niebieska mnie nie zachwyciła, wypożyczyłam z biblio i w konsekwencji nie kupiłam , własnie Belladonnę też zakupiłam choć wiem że jest młodzieżowa i może nie być moim ulubieńcem, ale cóż chciałam mieć dla podziwiania .
o Gwiazdozbiór psa muszę wypożyczyć jak najszybciej, też lubię takie książki , coś jak Margaret Atwood, ja dzisiaj mam w niedzielę czas kończenia słuchania i czytania książek. np. Księżniczka z marsa, 40 zasad miłosci,
A książka , która zrobiła na mnie teraz, w tych dniach wrażenie to Radium girls reportaż na faktach, po prostu aż nie mogłam uwierzyć , po 1.że firmy tak postępowały i po 2 że tak można cierpieć,.. co się działo z ciałami tych dziewczyn, okropne ale prawdziwe i warto czasem pomyśleć , aby nie narzekać, tylko cieszyć się tym co się ma i dziękować ..
"Księżniczka z Marsa" Edgar Burroughs?
Szacun za czytanie klasyki gatunku.
Fajne zdobycze :) mam nadzieje, ze spodoba Ci sie "Oblubienica kwiatow". Mnie urzekla totalnie ❤ Jest napisana przepieknym językiem, bardzo kwiecistym i barwnym, tworzy to naprawde wspanialy klimat. Mnie pochłonęła ta historia całkowicie. Ale nie, nie jest podobna do "Trzynastej opowieści " 😅 Ciekawi mnie jeszcze z Twojej listy "Wzlot i upadek Dodo". Planujesz to jakos szybko czytac? Chetnie poznam Twoja opinie, bo kiedys odbilam sie od jednej ksiazki tego autora ("7ew") ale caly czas jestem go ciekawa :)
Planuję, ale co z tych planów wyjdzie to zobaczymy 🙈
Super odcinek i super book haul 😘
Bardzo lubię czytać książki i dlatego chętnie oglądam filmiki książkowe 😘
Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
Niewiele kupuję książek, raz że biblioteczka pełna, a dwa bardzo często rozczarowuję się treścią i potem żałuję zakupu. Korzystam ze znanych wszystkim cyfrowych źródeł lub biblioteki. Jestem odporna na promocje. ;-) Rozczarowaniem była "Ostatnia pieśń oblubienicy". Niewiele w tej powieści gotyku, to obyczajówka z wątkiem traumy, podana w onirycznym sosie. Jakiś czas temu skusiłam się na "Nibynoc" i to był dobry zakup. Świetnie się bawiłam podczas lektury, szczególnie podobał mi się czarny humor autora w przypisach. Osobiście nie poleciłabym trylogii Kristoffa młodemu czytelnikowi. Owszem bohaterka jest młodą osobą, ale historia przesiąknięta jest przemocą, a krew leje się strumieniami. Główny wątek podobny jest do losów Aryi Stark z "Gry o tron".
Nibynoc właśnie u mnie chyba wskoczy w maju, wreszcie :D
U mnie był festiwal kryminałów w zeszły weekend, oczywiscie że to musiało się źle skończyć, ale za to wszystko z autografami. Do serii moich anegdot (chociaż cmentarne przygody mojej ciotki biją nadal wszystko) mogę dodać to, że nie mogąc trafić na kryminały Maryli Szymiczakowej podczas wakacji w Polsce, udało mi się kupić dwie pierwsze po francusku i przy okazji załapać się na autografy od "pani Maryli". Grozi mi bsnkrctwo bo w przyszły weekend mamy Intergalactiques i na pewno nie wyjdę stamtąd bez kupienia paru książek. Wpawdzie do podpisu mam już kupione wcześniej. Nie mogę się doczekać na spotkanie z Claire North ❤
Też kolekcjonuję autografy głównie z targów książki i spotkań autorskich w moim mieście 😊
Ja jakoś w ogóle nie jestem fanką autografów, ale może to i dobrze, bo czasem książka z autografem kosztuje krocie :D
@@Bookmenka Przy okazji zawsze mozna chwilę porozmawiać z ulubionym autorem. Dla mnie to są pamiątki, nie chciałbym ich sprzedawać. Konwersacja, nawet króciutka z ciekawym czlowiekiem to zawsze przyjemność.
Podzielam opinię na temat Shustermana 🎉
"Inwazje porywaczy ciał", "Atomowe nawyki" kojarzę :)
"Peryferal" kojarzę głównie z serialu, ale zdecydowanie on mi nie siadł, uciekłem gdzieś na 1-2 odcinku.
A "Gwiazdozbiór psa" bardzo, bardzo mi się podobał, chyba 9/10 jej dałem...
Fajny filmik!
A ze Stephensonem warto chyba zaczac od Peanathemy. Tylko poczatek jest trudny w przebrnieciu, potem juz zachwyca :) Cryptonomicon jest inteligentny i calkiem ciekawy (umiescilem go nawet w top15 roku 2023) ale sie baaardzo ciagnie i trzeba miec mozg bardzo wypoczety i nie skory do pospiechu w tym wypadku :) i chlonny informacji. Trzeba miec odpowiedni nastroj aby poswiecic pol miesiaca na ta jedna pozycje.
Peanatemy jeszcze nie mam na półce, ale może w takim razie spróbuję ją przeczytać na Legimi ;)
Mnie sie podobaja Podzieleni, jak i Kosiarze. Coraz bardziej lubie Shustermana
Atomowe nawyki cały czas na moim radarze. Nawet miałam ją już w domu z biblioteki ale nie przeczytałam -nie zdążyłam - i musiałam oddać:)
Ostatnio mam mega czytelniczy kryzys i nie moge z niego wyjść. Na moich półkach też zagościła Belladonna ale chyba póki nie kupię drugiego tomu to się za nią nie zabiorę. Do teraz żałuję, że nie kupiłam wtedy u MAGa tego Weeksa jak był w pakiecie 😢
Spokojnie, pewnie za jakiś czas te książki będą na świecie książki w promocji za 50% :D
@@Bookmenka mam pewne obawy, że ta seria nie trafi na taką promke. Chyba, że masz jakieś przecieki 🤔🧐
Przecieków nie, ale często widzę różne tego typu promocje :)
Dzieci teraz dojrzewają szybciej fizyczne i są narażone na szybsze poznawanie tresci dla nich nieodpowiednich, co mnie jako mamę w jakimś stopniu martwi. Rozwój fizyczny nie oznacza że za tym idzie rozwój emocjonalny wręcz mam wrażenie że teraz z wielu powodów dzieciom jest trudniej niz kiedyś i ta dojrzałość emocjonalna jest na niższym poziomie. Ważny temat, fajnie że jakoś się do tego pytania odniosłaś. Oczywiście zawsze to jest sprawa indywidualna co kto i kiedy może przeczytać i to go "nie skrzywi" nie zrobi mu krzywdy ale obserwuję że teraz wielu dorosłych przesadza z podawaniem pewnych tresci dzieciom zbyt szybko- patrz np popularność Rodziny Monet wśród 10 latek
Całkowicie się z tym zgadzam jako mama, nauczyciel i pedagog. Podobnie było z reformą która posyłała 6 latki do szkoły. Uczę co kilka lat w pieciolatkach i w zerówce i z czystym sumieniem z grupy 20 osobowej wysłałabym 2- max 3 dzieci młodszych do szkoły głównie pod względem dojrzałości emocjonalno-spolecznej. Ja np za wcześnie przeczytałam Lolitę Nabokova i nie byłam wówczas w stanie prawidłowo rozpoznać i ocenić intencji autora, motywacji bohaterów itp. Byłam skolowana i nawet zastanawiałam się, że może to nic złego, że to prawdziwa miłość itp...Brakowało mi wiedzy życiowej , doświadczenia , obycia zarówno literackiego, dojrzałości.
Trzeba mieć chyba obecnie oczy dookoła głowy, żeby uchronić dzieci przed szkodliwymi teściami, nie tylko w książkach ale przede wszystkim w internecie :(
Ps. Co do Artefaktów rozumiem. Ja z racji geografii ograniczam się do tego co wpada na Legimi, nie wiem czy dostępne jest wszystko. Mieszkanue zagranicą ma plusy i minusy, mam dostęp do rzeczy których u nas za Chiny nie wydadzą, ale w drugą stronę mam ograniczony dostęp do interesujacych rzeczy wydawanych u nas.
MAG na szczęście chyba wrzuca wszystko na Legimi, więc nie ma strachu :)
"Córka dymu i kości" świetna, ale drugi tom był o wiele gorszy, przynajmniej dla mnie.
O tak, Paulo Coelho w tobie pewnie pokocha te książki 😂
Córka Dymu i Kości baaardzo mnie zachęca. Trafia do koszyka :D. Dylogia Becky Chambers była dla mnie niestety słabiutka. Prawdopodobnie za jakiś czas zapomnę, że ją w ogóle czytałam. Co do NIbynocy.. Ty się nawet nie przyznawaj i wracaj do niej szybciutko :D Ja kupiłam ostatnio Jonathana Strange'a, Pieśń Oblubienicy kwiatów, nadrobiłam zakup trzech książek z serii Artefakty i zabrałam się w końcu za serię Expanse
Expanse to jeden z moich większych wyrzutów sumienia… cała leży na półce i póki co jedynie ładnie wygląda, a czasu na czytanie brak :(
W 12 dni przeczytałam 3 tomy.. To coś u mnie znaczy, polecam! 😊
@@mongy1591 wow, niezłe tempo! :D
Z Wymiarów polecę Wojnę Starego Człowieka.
Pozdrawiam.
Będzie czytana :D
Mam nadzieję, że "gwiazdozbiór psa" Ci sie spodoba.
Jak prawidłowo ocenić dobór książek do wieku? Generalnie to umiejętność oceny stopnia oddziaływania danych treści na nasza psychikę. A konkretnie umiejętność oddzielenia fikcji od rzeczywistości. I tu dziewczyny mają zdecydowanie większy problem niż chłopacy. Są bardziej podatne na manipulacje, sugestie, podszepty.... Szybciej przyjmują świat wyobrażony i mechanizmy nim sterujące za odzwierciedlenie rzeczywistości. Za wyjątkowo szkodliwy w rozwoju mojej córki uważam serial "iCarly". I po kilku oddzinkach została odizolowana od niego. Obecnie mamy doczynienia z owczym pędem za czytaniem "tego co wszyscy", bo ulubiona youtuberka właśnie to pokazała. Całkowita bezrefleksyjność. I finalnie pretensje do twórcy by oznaczał współpracę. Tyle że współpraca wcale nie oznacza że prezentowane książki nie znajdują sympatii twórcy... i części odbiorców. Tyle że to co podoba się komuś, wcale nie musi oznaczać że i nam się spodoba. Zanim coś kupimy... zwyczajnie pomyślmy czy chcemy coś takiego przeczytać.
Z perspektywy czasu bardzo się cieszę, że ja się wychowywalam na australijskich i nowo zelandzkich serialach sf dla młodzieży, a nie na tym co robił nickelodeon.
Niestety obecne czasy są pewnie mega ciężkie pod kątem uważności na to, co dziecko ogląda. Dostęp do tik toków, instagramow itd jest na porządku dziennym. Jak widzę trzylatka który scroluje rolki, to coś się we mnie buntuje :(
Dla mnie "Gwiazdozbiór psa" nie był jakimś zachwytem, miał kilka swoich momentów i tyle.
Przyjemność z lektury "Peryferal" może niestety popsuć przekład.
Pytanie: "Ludzie na ulicy mówią że w Peryferalu tłumacz odwalił maniane..." Andrzej Miszkurka "Taż to słyszałem :P , nie dyskutuję jednak o kulisach na forum publicznym."
"Czy dodrukowany w 2022 r. Peryferal to to samo wydanie co pierwsze? Czy może przypadkiem tłumaczenie zostało w jakiś sposób poprawione?
Mam pierwsze wydanie, jestem na 80 stronie i błędy tłumaczenia tak walą po oczach, że nie da się tego czytać. Chyba pierwszy raz od dawna rzucę książkę w diabły...
Pierwszy raz mi się takie coś przydarzyło w książce MAGa..."
"Mam to nowe wydanie, jest dokładnie tak samo. Kilka stron wcześniej w tym temacie o tym gadaliśmy.
Gdzieś tak od 100 strony da się czytać (albo się człowiek przyzwyczaja, ciężko powiedzieć)."
Zaginiona-biblioteka
O nie, tu mnie zmartwiłeś :( może chociaż fabularnie nadgoni :D
@@Bookmenka Spróbować zawsze warto. 🙂
Pierwsza 😊
No to ja chyba druga, przynajmniej w komentarzach 😃🤗
@@AnetaZ. Jesteśmy maniaczki komentarzy ;)
Wygralas toster!
@@tcechowski 🙃😉
Podzielonych mam ale w tym starym wydaniu. Ta nowa okładka jakoś wyjątkowo mi się nie podoba