Udział w kursie nie wymaga dokonania żadnych opłat finansowych, ale te są możliwe. Wszystkie informacje do znalezienia tutaj: robertrient.pl/szamanizm/
jestem na etapie zaintrygowania się Pańskim przekazem hmm.. opowieść umysłu i opowieść ego to nie jest to samo ? Jestem dosyć mocno związany ze swoim umysłem co bywa uciążliwe ze względu na wszystkie jego kuglarskie predyspozycje o których Pan wspomina. Mam wrażenie, że to właśnie głodne EGO prowokuje go do tych wszystkich sztuczek polegających na porównywaniu się do innych, nieustannym analizowaniu swojej aktualnej pozycji, podważaniem każdej decyzji w lęku przed niepodjęciem tej optymalnej, perfekcyjnej. Próbowałem zawrzeć przymierze z umysłem zgodnie z Pańską medytacją spokojnego umysłu.. jednak ciągle mam wrażenie, że to umysł rozmawia z umysłem, a nie JA z UMYSŁEM. Stąd też wrażenie, że umysł i ego jest tym samym na poziomie, na którym się znajduję..
Dziękuję za dobre słowa. Przymierze z umysłem to jak intymna, przyjacielska relacja. Opowieść umysłu wydarza się niczym szmer, teraz - łączy w sobie opowieści zasłyszane od innych oraz własną opowieść, czyli opowieść ego, tożsamości. Za fascynujące uważam momenty opuszczenie tych trzech opowieści, by usłyszeć czwartą, zarazem zamiast skupiać się na ich opuszczeniu - można nasłuchiwać czwartej, w ciszy, relaksie, z dala od słów, bliskości z naturą.
@@Rient "...zarazem zamiast skupiać się na ich opuszczeniu - można nasłuchiwać czwartej, w ciszy w relaksie, z dala od słów..." Tego potrzebowałem. Dziękuję !
To będzie szamanizm level boss :)
:)
Panie Robercie mam do pana pytanie. Czy ten kurs bedzie darmowy?
Udział w kursie nie wymaga dokonania żadnych opłat finansowych, ale te są możliwe. Wszystkie informacje do znalezienia tutaj: robertrient.pl/szamanizm/
jestem na etapie zaintrygowania się Pańskim przekazem hmm.. opowieść umysłu i opowieść ego to nie jest to samo ? Jestem dosyć mocno związany ze swoim umysłem co bywa uciążliwe ze względu na wszystkie jego kuglarskie predyspozycje o których Pan wspomina.
Mam wrażenie, że to właśnie głodne EGO prowokuje go do tych wszystkich sztuczek polegających na porównywaniu się do innych, nieustannym analizowaniu swojej aktualnej pozycji, podważaniem każdej decyzji w lęku przed niepodjęciem tej optymalnej, perfekcyjnej. Próbowałem zawrzeć przymierze z umysłem zgodnie z Pańską medytacją spokojnego umysłu.. jednak ciągle mam wrażenie, że to umysł rozmawia z umysłem, a nie JA z UMYSŁEM. Stąd też wrażenie, że umysł i ego jest tym samym na poziomie, na którym się znajduję..
Dziękuję za dobre słowa. Przymierze z umysłem to jak intymna, przyjacielska relacja. Opowieść umysłu wydarza się niczym szmer, teraz - łączy w sobie opowieści zasłyszane od innych oraz własną opowieść, czyli opowieść ego, tożsamości. Za fascynujące uważam momenty opuszczenie tych trzech opowieści, by usłyszeć czwartą, zarazem zamiast skupiać się na ich opuszczeniu - można nasłuchiwać czwartej, w ciszy, relaksie, z dala od słów, bliskości z naturą.
@@Rient "...zarazem zamiast skupiać się na ich opuszczeniu - można nasłuchiwać czwartej, w ciszy w relaksie, z dala od słów..."
Tego potrzebowałem.
Dziękuję !
@@adammikoajczak8005 powodzenia!